Jak spędzacie czas z TŻ?:)

[magaja]

u nas chyba standard:
kino - dużo, raczej te studyjne
teatr - ostatnio częściej, co mnie cieszy
wałęsanie się po mieście
obleganie ławek w parkach
gry wideo - to raczej za sprawą TŻta
oglądanie ładnie wyglądających produktów w Almie ;d
słuchanie muzyki połączone z leżeniem i przytulaniem - słuchamy niemal identycznej muzyki, więc w tej kwestii się dogadujemy
oglądanie filmów w domu - tutaj też gusta mamy podobne niesamowicie
rozmowy - baaardzo dużo, opowiadamy sobie dzień, śmiejemy się, plotkujemy, przerzucamy się żartami, wykłócamy o ideologie, komentujemy politykę i obmyślamy wspólne plany
spacery, spacery *,*
wspólne jedzenie + nierzadko wcześniejsze wspólne przygotowywania
spanie
po prostu jesteśmy ze sobą i dla siebie

(uff, i niniejszym właśnie stałam się czynną wizażanką - witam! )

[aluniaaaaa]

My tez tak chyba standardowo
- kino
- gramy sobie na PS3
- spacery
- zakupy
- gdy jest cieplej to jakies wypady za miasto
- basen
- zoo
- lubimy grac w gry planszowe (Scrabble np. )
- rozmawiamy sobie po prostu
- no i jak nam sie nic nie chce to od tak siedzimy w domku i razem nic nie robimy

[jiuna]

oglądamy tv
robimy coś na komputerach i to zwykle zajmuje 60% naszego wolnego czasu (TŻ to informatyk więc zaraziłam się od niego takimi różnymi komputerowymi sprawami)
zakupy
obgadujemy wszystkich i dyskutujemy o tym jak wszystko nas wnerwia
drzemiemy na łóżku
kłócimy się
jeszcze coś wymyślę....

[natasia20]

Ja i mój Ukochany wszystko robimy razem
Możemy oglądać filmy, rozmawiać,siedzieć przed komputerem, leżeć w łóżku Taka Idealna para co może ze sobą robić wszystko żeby wymienić dosłownie wszystko posta by zabrakło ale Najbardziej to kochanmy się przytulać

[ihlet]

my po prostu staramy się wykorzystywać te chwile, które mamy dla siebie jak najlepiej, czyli po prostu będąc z sobą
a w praktyce wygląda to tak ;
często chodizmy do teatru, bo ja jestem fascynatką, a on nie stroni od takiej sztuki. od czasu do czasu słucha mojej recytacji ; D
chodzimy do kina, czasem do pubu, nie raz wybieramy się na koncerty, gdzie on robi za mojego ochroniarza, a ja śpiewam z moim ulubionym wokalistą w mikrofon [ FARBEN LEHRE ostatnio ], haha ; D
udajemy sie na róznego rodzaju imprezy - urodizny, zabawy okazyjne.
duzo czasu poswiecamy na lezenei i rozmawianie, albo po prostu przypatrywanie sie sobie. ; ) często spontanicznie dokads jeździmy, bez wczesniej ustalonej trasy + zwiedzamy polske ; )
w tym roku wybieramy się na Woodstock ; )
hmm co to jeszcze.. o! gotujemy razem, chodizmy po knajpach ( boze, sushi i meksykanskei zarcie! ; D )... ostatnio chcemy zapisac się na taneic latino-amerykanski a więc tak czerpiemy na maska z tego czasu naszego ; D

[niveaa]

No to ja będę oryginalna
Wiecie co robie z moim TZ ? ( a raczej czego nie robię ) Mieszkamy razem i :
- prawie wogole nie rozmawiamy ( jedynie o sprawach formalnych typu co zrobic na obiad)
- nie leżymy razem, nie przytulamy się, nie calujemy, nie laskoczemy , nie wyglupiamy itp, itd
- nie chodzimy na spacery, do kina itd
- czasem gotujemy "razem" co znaczy ze to ja w kuchni stoję
- nie ogladamy filmow ani tv razem ( lubimy zupelnie co innego )
- nie sprzątamy razem bo niby to ja jestem od tego ( on uwaza ze mozna wogole nie sprzatac )
- nawet nie lezymy razem bo on akurat ma lepsze zajecia

A co robimy ?
- najczesciej sie klocimy
- co tydzien zakupy w markecie
- siedzimy przed komputerami, każdy sobie
- czasem wyjdziemy na piwo i cos zjesc ( ale nie razem tylko ze znajomymi, sami to jzu nie )
- on siedzi w necie lub oglada tv - ja sie nudze
- ja siedze w necie lub ogladam tv- on spi
- ja mowie do niego on nie slucha

I to by było chyba na tyle

Pozdrawiam wszystkie szczęściary

[ihlet]

Napisane przez niveaa

No to ja będę oryginalna
Wiecie co robie z moim TZ ? ( a raczej czego nie robię ) Mieszkamy razem i :
- prawie wogole nie rozmawiamy ( jedynie o sprawach formalnych typu co zrobic na obiad)
- nie leżymy razem, nie przytulamy się, nie calujemy, nie laskoczemy , nie wyglupiamy itp, itd
- nie chodzimy na spacery, do kina itd
- czasem gotujemy "razem" co znaczy ze to ja w kuchni stoję
- nie ogladamy filmow ani tv razem ( lubimy zupelnie co innego )
- nie sprzątamy razem bo niby to ja jestem od tego ( on uwaza ze mozna wogole nie sprzatac )
- nawet nie lezymy razem bo on akurat ma lepsze zajecia

A co robimy ?
- najczesciej sie klocimy
- co tydzien zakupy w markecie
- siedzimy przed komputerami, każdy sobie
- czasem wyjdziemy na piwo i cos zjesc ( ale nie razem tylko ze znajomymi, sami to jzu nie )
- on siedzi w necie lub oglada tv - ja sie nudze
- ja siedze w necie lub ogladam tv- on spi
- ja mowie do niego on nie slucha

I to by było chyba na tyle

Pozdrawiam wszystkie szczęściary

i po co Ty się jeszcze z nim męczysz? ; (

[niveaa]

Napisane przez ihlet

i po co Ty się jeszcze z nim męczysz? ; (

Sama nie wiem

Troche ciężko sie rozstac bo jestesmy ze soba 6 lat.
Kiedys bylo naprawde fajnie i robilismy wszystkie te rzeczy o ktorych piszecie, a teraz ? no coż, Zakochanie minelo, zauroczenie tez i milosc chyba tez. Generalnie wieje nudą, choć czasem jeszcze bywają fajne momenty ..

[ihlet]

Napisane przez niveaa

Generalnie wieje nudą, choć czasem jeszcze bywają fajne momenty ..

podobno to właśnie dla tych fajnych, krótkich momentów się żyje...
ale nie zawsze kończy się tak jak piszesz. zwiazki potrafia byc pieken nie tylko na poczatku znajomosci. moze sprobujcie porozmawiac, zdecydujcie się na jakiś kurs? róbcie to co na poczatku ; ) moze to rozpali w Was na nowo ogien. czesto w takim dlugim zwiazku zapominamy po prostu, ze... nie jestesmy w nim sami.

a jesli zdecydujesz sie na rozstanie - to proponuje posluchac feministycznego rocka ; ) mnie pomaga i daje kopa, szczegolnei gdy sie wkurzam na TŻ, jak teraz. hihi ; )

[christina91]

Oo, ciekawy wątek
Otóż ja z moim TŻ jestem już od ok.6 miesięcy. Całe weekendy spędzamy ze sobą, niekiedy również w tygodniu.W tygodniu rzadko kiedy się spotykamy, obydwoje studiujemy, do tego on pracuje i nie ma zbytnio czasu
Kiedy się spotykamy, pierwsze co sobie mówimy to: dzisiaj nie będziemy się nudzić, COŚ wymyślimy! Zwykle w takie dni siedzimy u niego w domu, bądź u mnie, oglądamy filmy, pieczemy ciasta, wygłupiamy się..
Uwielbiam dni spędzone w ciepłym łóżeczku, z laptopem na kolanach, i moim TŻ obok mnie szczególnie kiedy za oknem wiatr i deszcz.
Lubimy jeździć sobie na wycieczki, najczęściej jednodniowe z powodu braku czasu. Jeździmy w góry, na spacery po parku..na basen ,czasami na siłownię. Od czasu do czasu uda mi się wyciągnąć mojego TŻ na małe zakupy, albo tzw. window shopping kiedy chodzimy po sklepach ,i oglądamy rzeczy które nam się podobają ale i tak nigdy byśmy ich nie kupili
Kiedy naprawdę dopada nas taka szarość i nuda, jeździmy do znajomych. Choćby na godzinkę, posiedzieć, porozmawiać, pośmiać się
Zdrowiej szybciutko! Pozdrawiam

[carpaibex]

Napisane przez niveaa

Sama nie wiem

Troche ciężko sie rozstac bo jestesmy ze soba 6 lat.
Kiedys bylo naprawde fajnie i robilismy wszystkie te rzeczy o ktorych piszecie, a teraz ? no coż, Zakochanie minelo, zauroczenie tez i milosc chyba tez. Generalnie wieje nudą, choć czasem jeszcze bywają fajne momenty ..

A nie męczy Cię to? Napisałaś tylko posta i oczywiście nie znam tej sytuacji, ale to jest takie nienaturalne. Może po tym 6 latach sie okazuje, że to jednak nie to?
Albo rozmawiajcie ze sobą o zaistniałej sytuacji, on pewnie też czuje się źle.

[therese17]

-Seks
-oglądamy filmy
- chodzimy do kina
- zakupy
- jeździmy na rowerku
- spacery
- kręgle
- wypady w góry
-wypady nad wodę, plaża, opalanie...
-śpimy
- chodzimy do kościoła
- odwiedzamy znajomych
- jeździmy na dyskoteki
- jemy razem obiady, kolacje i czasem śniadania

i wiele wiele innych rzeczy, których teraz nie potrafię sobie przypomnieć

[NataL1]

My przewaznie ogladamy filmy do tego piwko popcorn i jest ok wychodzimy na jedzonko badz czekolade jezdzimy na wycieczki czasami, spacerki, Jenga gotujemy razem, gilgotki przytulanki i buziaki seks (coraz rzadziej). Dziewczyny co mam myslec o tym iz coraz mniej w moim mezczyznie namietnosci i uczucia? W pewnych momentach podczas spedzania czasu czuje ze on po prostu sie wypalil ...

[carpaibex]

Odczekać Takie rzeczy zwykle szybko mijają

[ekstramocna]

-przytulamy się
-oboje uwielbiamy jeść więc na to składa się wiele wspólnych czynności:
*zakupy (i często: zachcianki. co byśmy sobie zjedli "słodkiego")
*wspólne gotowanie
*dyskusje- co byśmy zjedli
*jedzenie różności (jesteśmy studentami i czasami musimy kombinować jak niedrogo i smacznie)
-spacery (ostatnio coraz częściej)
-spędzanie czasu przy komputerze (ostatnio Ukochany czyta nawet ze mną forum wizażowe )
-dużo rozmów
-wyjazdy do rodziców
-wypady do znajomych
-granie w gry planszowe
-oglądanie tv (częściej seriali obejrzeliśmy już wszystkie serie "Allo Allo"; "Lost", "pingwiny z madagaskaru" "simpsonowie" i "czarodzieje z W.P." )
-słuchanie muzyki
-relaksowanie się (pijąc winko na przykład)
i często uczymy się wspólnie ;-).

[magaja]

Napisane przez ekstramocna

*dyskusje- co byśmy zjedli .

haha, no skąd ja to znam!

[ekstramocna]

my musimy z tym skończyć , ślub przed nami a brzuszki są. Trzeba się ich pozbyć, dlatego planujemy nowe wspólne zajęcia jak- biegi i ćwiczenia, a jak znajdziemy czas to i siłownia .
no i wspólna dieta )

[Brilliant Girl]

Napisane przez ekstramocna

my musimy z tym skończyć , ślub przed nami a brzuszki są. Trzeba się ich pozbyć, dlatego planujemy nowe wspólne zajęcia jak- biegi i ćwiczenia, a jak znajdziemy czas to i siłownia .
no i wspólna dieta )

OOO szczęśliwa data, moje urodzinki
A ja z moim szczęściem to co robimy razem to:
- gramy w co się da i czym się da
- shopping razem
- oglądanie filmów i seriali (ostatnio Lie to Me - polecam gorąco! )
- wypady do znajomych
- ale najlepsze jest siedzienie i nic nie robienie :P
- no i niekiedy ostrzejsza wymiana zdań, ale to nieszkodliwe jest, bo oczyszcza atmosferę

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez Brilliant Girl

- ale najlepsze jest siedzienie i nic nie robienie :P

Znam to My też uwielbiamy razem leniuchować, a czasem mamy takiego lenia, ze siedzimy przed tv i gramy w marynarza kto idzie zrobić herbatę, bo żadnemu z nas się nie chce

A generalnie to podobnie jak większość:

-kino, sklepy, zwłaszcza lubimy wycieczki do Empiku
-spacery i to długie
-muzyka, czasem gramy razem na gitarze
-wspólne sprzątanie , chociaż w większości jeszcze inicjowane przeze mnie...
- no i seks oczywiście też czasem traktujemy jako wspólną rozrywkę
Ostatnio Tz wyciąga mnie na ściankę wspinaczkową i chyba się skuszę

[NataL1]

Napisane przez wisienka_na_torcie

sklepy, zwłaszcza lubimy wycieczki do Empiku

Oooooo tak! Strasznie lubie razem z TŻ isc do Empiku fajnie mija nam czas i nigdy nie wyjdziemy bez jakiegos nowego nabytku

Napisane przez ekstramocna

-oglądanie tv (częściej seriali obejrzeliśmy już wszystkie serie "Allo Allo"; "Lost",

My wlasnie jakis tydzien temu skonczylismy Allo Allo teraz zaczynamy dr House'a najnowsza serie i na biezaco lecimy z Fringe na granicy swiatow nasza ostatnia faza to ogladanie wszystkich nominacji do Oscarow tak sobie mysle ze fajnie nawet razem lezec i nic nie robic

[PUMAE34]

My...
Dużo i często "bawimy się w łóżku"
razem gotujemy :P
jeździmy na spoty BMW ,ścigamy się autami itp.
chodzimy do kina,na basen,plaże,na spacerki.
chodzimy na imprezki
bijemy się dla zabawy
wychodzimy do KFC.
BIERZEMY KRÓLIKA I MYSZ NA SPACER ))

[Dont]

Spotykamy się raz w tygodniu, w soboty. Rzadko, ale jest to spowodowane odległością. Dzieli nas 120 km, więc nie można powiedzieć, że widywanie się raz w tygodniu jest w takiej sytuacji faktycznie rzadkie.
Co drugą sobotę zostaję u niego na noc. Spacerujemy, o ile pogoda na to pozwoli; dużo rozmawiamy, no i sporo czasu w jego pokoju przebywamy
Gdy nie jestem u niego w sobotę, widujemy się w naszym ulubionym pubie/kawiarni, popijając ulubione espresso i rozmawiając na wszelakie tematy. Najczęściej dotyczą niesprawiedliwości świata i o samodestukcyjnej naturze człowieka. Ot, lubimy sobie pofilozofować.
Czasami robimy z siebie istnych kretynów na mieście, biegnąc, trzymając się za rękę i chichocząc.
Przy nim zapominam o następnym dniu. Czuję się taka szczęśliwa, bezpieczna.

[panga13]

Hmmmm.....rozmazyłam się już nie pamiętam jak to kiedyś było, tak jakoś jak u Was, może wypowie się ktoś kto jest z dłuuugim stażem jak ja- to już nie brzmi tak romantycznie jak u Was.... więc
-ja gotuję- on gra
-ja sprzątam-on czasem pomoże po kłótni, albo gra
-ja kąpie dzieci- on gra,lub po prostu internet chyba,że on kąpię to ja w sieci buszuję
-zdarza się iść na spacer razem, ale rzadko- zimno teraz
ogólnie to przytulanie
rozmowa chyba,że o dzieci bo inna
kłótnie TAK to najczęściej robimy razem
każdy ma swój świat...a on kompa
jakoś nie mam się czym pochwalić smutne

[wisienka_na_torcie]

znam kilku takich facetów...żona , dzieci, a główna rozrywka to komputer...i jedno mnie zastanawia,dlaczego od początku, jak tylko takie tendencje się pojawiają , kobiety nie próbują z tym nic zrobić

[panga13]

Mi nie było to dane, nie mieliśmy wtedy komputera ale ogólnie chodzi o to, jak oni się zmieniają,biegają za nami, wysilają się, spędzają każdą chwilę patrząc w oczy...a póżniej jak już nas mają to ...... przechodzi im, w ogóle się nie starają

[wisienka_na_torcie]

Ok, ale jak zauważyłaś, ze ma takie ciągotki, to nie próbowałaś od razu mu trochę "przykrócić" tego ? Generalnie to jak nas faceci traktują, zależy też przecież trochę od naszego podejścia... No chyba, ze się jest bierną i patrzy i czeka jak on się zacznie zachowywać...

Co do tego, że najpierw patrzą w oczy ,a później się zmieniają....to spokojnie, nie wszyscy tak mają Niektórzy na szczęście potrafią nei popadać w skrajność,ani w jedną, ani w drugą stronę.

[Lea_ny]

Napisane przez wisienka_na_torcie

znam kilku takich facetów...żona , dzieci, a główna rozrywka to komputer...i jedno mnie zastanawia,dlaczego od początku, jak tylko takie tendencje się pojawiają , kobiety nie próbują z tym nic zrobić

Jak ja się cieszę, że mój facet nie ma komputera, bo uważa, że to strata czasu

[maszToCoChcesz]

oglądamy filmy

[kurczaczeq]

a co tzn TŻ ?;p
ja obecnie mało z moim mężem robię, bo rozdzieliły nas niestety studia..
ale uważam, że to nam się przyda, bo wcześniej nie było za kolorowo. podobnie miałam jak niveaa ale studia się zaczęły to on tęskni, ja tęsknię i jest milutko. widzimy się na weekend co 2 tyg albo co tydzień a czasami nawet co 3. no ale to zależy jak przyjeżdża to siedzimy ze sobą przytulamy się, oglądamy razem filmy, wychodzimy z psami na spacer, czasami mi pomaga w lekcjach, rozmawiamy dużo itp. zazwyczaj siedzimy u niego, mieszka tylko 4 piętra wyżej niż ja ;p więc i z rodzicami pogadamy, pośmiejemy się. no a najczęściej to imprezujemy ha ! 20 stuknęło nam 4,5 roku i muszę dodać że takie rozstania dobrze robią związkom z długim stażem

[Blondi2989]

Napisane przez kurczaczeq

a co tzn TŻ ?;p
ja obecnie mało z moim mężem robię, bo rozdzieliły nas niestety studia..
ale uważam, że to nam się przyda, bo wcześniej nie było za kolorowo. podobnie miałam jak niveaa ale studia się zaczęły to on tęskni, ja tęsknię i jest milutko. widzimy się na weekend co 2 tyg albo co tydzień a czasami nawet co 3. no ale to zależy jak przyjeżdża to siedzimy ze sobą przytulamy się, oglądamy razem filmy, wychodzimy z psami na spacer, czasami mi pomaga w lekcjach, rozmawiamy dużo itp. zazwyczaj siedzimy u niego, mieszka tylko 4 piętra wyżej niż ja ;p więc i z rodzicami pogadamy, pośmiejemy się. no a najczęściej to imprezujemy ha ! 20 stuknęło nam 4,5 roku i muszę dodać że takie rozstania dobrze robią związkom z długim stażem

Mieszkasz oddzielnie ze swoim mężem?