Kosmetyki Faberlic!

[maat7]

Napisane przez zabula87

Od 2 tygodni używam krem Równy Ton. Ma fajną, gęstą konsystencję, dobrze się rozprowadza i szybko wchłania i naprawdę dobrze matuje! chociaż tak naprawdę jako baza pod podkład niestety sie nie nadaje. Strasznie opornie się na nim rozprowadza podkład, a tym bardziej matujący, bo może jak jest tłustawy to lepiej. Jedak moja baza z...jest niezastąpiona Krem polecam dla osób z mieszaną i tłustą cerą. Jest o niebo lepszy od FM.4, który ściągał moją skórę, wysuszył i strasznie mnie swędziała:|

A ja właśnie kończę krem Równy Ton (tzn. wykorzystałam już 3/4 tubki ) i mogę stwierdzić, że przy dłuższym używaniu efekt matujący trochę słabnie, jednakże nie mam żadnych problemów z nakładaniem podkładu. Być może Zabula87 powinnaś przetestować inny podkład. Ja również używam podkładu matującego Oil free i z dozowaniem nie mam absolutnie żadnych kłopotów (w tzw. międzyczasie wykończyłam jeden i rozpoczęłam następny, ale innej firmy). Radzę więc pobranie próbki innego podkładu i przetestowanie go

Tak się też przyglądam w katalogu Lutowym temu nowemu kremowi super dotleniającemu i łagodzącemu - to nowość, ale czy któraś z Was się pokusi na niego na początku miesiąca, aby zdać relację tym bardziej niezdecydowanym Chcę uniknąć zapychania swojej półki kolejnymi kosmetykami, bo finansowo nie wychodzi mi to na zdrowie, poza tym sporo się też marnuje.

[Fenris]

Co do kremu Równy Ton, to ja już wykończyłam prawie całą tubkę (niestety) i u mnie działa jako podkład pod podkład wręcz idealnie. Na początku trochę matował (mam skórę suchą i przetłuszczający się nos) i mam takie samo wrażenie jak maat7, że efekt ten słabnie wraz z używaniem. Po nałożeniu kremu skóra nie jest śliska i podkład nie rozprowadza się jak masełko, ale mi to właśnie pasuje, bo nie spływa z twarzy = krem Równy Ton przedłuża trwałość podkładu.
Szkoda, że się kończy i uważam, że mógłby być trochę tańszy, bo narazie muszę poszukać kremu o niezbyt wygórowanej cenie.
Jutro składam zamówienie z katalogu LUTY, w nst tygodniu dostanę kosmetyki i podzielę się opinią

[zabula87]

Ale ja nie chce próbować innego podkładu, bo ten co mam jest dla mnie najbardziej odpowiedni już przestestowałam z 6 i żaden w takim stopdniu jak obecny mi nie matowił. Z kremem nawilżającym idzie mi łatwiej, ale z RT już oporniej. Zobaczymy jak to będzie później.
Moja mama używa taniego kremu z Ziaji jakiś z oliwkami w zielonym (jasnym) opakowaniu Bardzo fajny, czasami jej podkradam ale on w sumie raczej nie matuje.
Przez zime strasznie mi sie przesuszyła skóra dlatego uzywam kremu na zimę, ale z drugiej strony po 2 godzinach się strasznie świecę:| i jak tu pogodzić.

[maat7]

Napisane przez zabula87

Ale ja nie chce próbować innego podkładu, bo ten co mam jest dla mnie najbardziej odpowiedni

Przez zime strasznie mi sie przesuszyła skóra dlatego uzywam kremu na zimę, ale z drugiej strony po 2 godzinach się strasznie świecę:| i jak tu pogodzić.

Zabula - pytanie podstawowe brzmi jaką masz cerę ogólnie: mieszaną ze skłonnością do suchych partii czy bardziej tłustawych? Skoro nie chcesz zmieniać podkładu bo jest dobry, a krem ci nie służy, a ten drugi zbytnio natłuszcza skórę, to może spróbuj zaaplikować sobie krem nawilżający i na to podkład. W tej nowej serii obok Równego Tonu jest 12-godzinne nawilżanie (jakoś tak to brzmi - niebieski w każdym bądź razie). Może ten krem da ukojenie skórze, a podkład ją zmatowi. Widziałam również u Faberlica krem równoważący dla skóry suchej i mieszanej, który ma działać tak, że suche nawilża, tłuste matowi. Może to by Tobie się spodobało (seria NEO) - możesz być moim "króliczkiem testującym" bo ja się nad nim zastanawiam, ale trudno mi zdecydować czy będzie o.k. a troszkę on kosztuje, a ja na próby kosmetyczne (częstokoroć niezbyt udane i uczulające) wydałam ostatnio dużo za dużo kasy.
Generalnie stwierdzam posiłkując się wieloletnim doświadczeniem, że krem matujący na początku jest fajny, ale potem wręcz prowokuje moje gruczoły do jeszcze większej produkcji sebum A jak pod podkład (zawsze oil free i matujący) nakładam krem nawilżający, to efekt końcowy jest względnie podobny, tzn. świecę się po jakimś czasie, ale przynajmniej mam świadomość, że nie wywaliłam kasy na krem matujący. A wierz mi wypróbowałam multum kremów z górnej i dolnej półki i jak coś wzbudzało mój entuzjazm to i tak kończyło się to jak z Równym Tonem Więc wykańczam RT i biorę się za tą opcję nawilżającą Jak będę pierwsza to dam znać jak się sprawuje, a jeśli mnie ktoś uprzedzi to chętnie się z opinią zaznajomię

[zabula87]

Z nawilżających lubię krem z konkurencji jest go więcej i w sumie tańszy. Równy Ton w sumie to też z ciekawości kupiłam. Jest lepszy niż FM.4. Jak skończe to się zastanowie jaki inny zobaczyć. Czy są w Faberlic próbki kremów?

[maat7]

Niestety, ale kremów w próbkach nie ma, jedynie zapachowo można się rozeznać i o dziwo w lutym próbki kosztują 1,50 (dotychczas było to 3 zł). Mam nadzieję, że poszerzą asortyment próbkowy i utrzymają cenę

A ja właśnie zaczynam testować z serii podwójne oddychanie: mleczko z efektem lotosu (całkiem sympatyczne, ale dziś 1 raz więc poczekam jeszcze na reakcję skóry), żel do skóry tłustej i mieszanej oraz tonik równoważący (strasznie chemiczny zapach , drażni mnie przy aplikacji, ale szybko znika). No i mam dość mocno ściągniętą skórę po tych zabiegach pielęgnacyjnych. Jak ta tendencja się utrzyma tzn. że jest zbyt silna i muszę przerzucić się na tonik aqua balans - miałyście i możecie coś o nim powiedzieć ? A na to wszystkokrem nawilżający 12-godzinny, łądnie sie wchłania, bardzo delikatnie pachnie, ciekawe jak jutro będzie wyglądała moja twarz Generalnie wszystko opowiem i nie będę się oszczędzać

[stellla]

Elooo, otrzymalam juz pierwsze zamowqienie z Faberlica. Jestem mile zaskoczona tymi kosmetykami. Mam pytanie odnosnie programu antycellulitowego - jak stosowac wszystkie produkty jako kuracja? Tzn. co po czym, kiedy itp... Na razie mam zel-peeling i krem do masazu, z lutowego katalogu dokupuje reszte.

[maat7]

Dziewczyny ten krem nawilżający Novaftem 12 godzinny jest cudowny Cudownie się wchłania, ma delikatny nie drażniący zapach, skóra po nim się nie błyszczy i nie jest tłusta, tylko taka różowa i zadowolona (a mam problematyczną, mieszaną i ostatnio skłonną do irytacji). Generalnie aplikuję go sobie na noc (choć trochę za słaby jest i nie ma działania przeciwzmarszczkowego), ale miałam mocno podrażnioną twarz po innym kosmetyku i tym nawilżającym przywróciłam sobie równowagę . Co do setu mleczko + żel dla cery mieszanej + tonik dla cery mieszanej - skóra już tak mocno się nie ściąga, ale zamówiłam ich odpowiedniki lżejsze (pianka do mycia + tonik aqua-balance + tonik do demakijażu, który Fenris zachwalała). I będąc pod urokiem kremu nawilżającego wrzuciłam do koszyka tę nowość dotleniającą - jak dotrze to przebadam organo-leptycznie i sumiennie opiszę Nie odważyłam się natomiast kupić wodę perfumowaną Slezea Yurata, bo używając próbki stwierdziłam że dość nieładnie się na mym ciele rozkłada na takie warzwne (seler z marchewką) nuty. Hmmm, też macie takie odczucia czy to jedynie moja chemia płata mi figle bom na diecie ?
Poza tym zdecydowałam poszaleć sobie w firmie konkurencyjnej (na O) i zatowarować się tam w kuszące mnie zapachy.
Ale nadal przyglądam się wodzie perfumowanej Alatau i czekam na Wasze recenzje jeśli ją miałyście (trwałość zapachu, nuta zapachowa po poewnym czasie i estetyka opakowania).

[Fenris]

Dostałam paczuszkę Narazie przetestowałam próbki pomadek GR i zapachy.

Poetica - ładny, nienachalny zapach, bardzo delikatny, kwiatowy, bardzo przyjemny i bardzo nietrwały.
O'Feerique - duże podobieństwo z Addict Diora, "maślany jaśmin", ale bez wanilii, mocne kwiaty, mocny zapach i bardzo trwały, ładny, ale mi już się Addict przejadł.
Mon Roi - zapach pianki do golenia Gillette, męski, delikatnie ziołowy, całkiem ładny.

Co do pomadek - modelujące i perłowe są dość kryjące, dużo bardziej podobają mi się nawilżające. Zostawiłam sobie na przetestowanie kilka najmniej widocznych kolorów: GR 1003, GR 1004, GR 1005, GR 1107.

Peeling z irysem Collection Russe - malutki, ma ledwo wyczuwalny zapach - nijaki, dużo drobinek, jeszcze nie używałam.
Balsam do włosów KRASA KS-5 - bardzo ładny zapach, konsystencja żelowa, świetna butelka z dozownikiem (tego mi było trzeba!), jutro wypróbuję.
Tusz eXXXcited GM-1701 - nie dla mnie, ale opakowanie bardzo porządne (BARDZO) - idealne na prezent, w ogóle tusze Faberlica mają śliczne opakowania.
Tonik do suchej Aromage APR-3 - prześliczny zapach, cytrusowy (taki grejpfrut z limonką), dzisiaj wypróbuję.

No i tyle narazie

[agusia_85]

Tez chyba wezmę sobie balsam do włosów Krasa, szampon już mam ale jeszcze nie używałam Peeling z Irysem też mnie interesuje (to ten do twarzy?) więc czekam na opinie Fenris

[Fenris]

Narazie z peelingu jeszcze nie korzystałam.
Co do toniku do twarzy Aromage (do suchej) to z czystym sumieniem mogę go polecić. Nie wysusza, dobrze zmywa makijaż, mocno odświeża i ten zapach... Naprawdę po ciężkim dniu fajnie przetrzeć twarz takim cudem. Z rana też to będę praktykować, może nie będę wiecznie śpiąca
Balsam do włosów KRASA KS-5 - bardzo dobry jak narazie. Pozostawia ładny zapach na włosach, zmiękcza, wygładza (w sensie, że bardzo ułatwia rozczesywanie). No i ten dozownik

EDIT:
Wypróbowałam peeling do twarzy z irysem. Zapach jest nijaki, ni to papier ni to kwiatek; konsystencja rzadkiego kremu + dużo drobinek, nie jest delikatny, ale też nie zdziera skóry - jako peeling całkiem ok; nie wysusza. Jednak mi nie odpowiada ze względu na brak ładnego zapachu i taką kremową, rozlewającą się na twarzy konsystencję. Więcej nie kupię. Przeciętniak.

[stellla]

Pouzywalam, oceniam:
- kredka do oczu You Nova: ladny, perlowy kolor, swietny efekt, latwo sie nia maluje. Strasznie wlazi w zalamanie powieki, wiec stosuje tylko grubsza kreche nad rzesami - wtedy dlugfo sie ttzyma, tylko lekko blednmie w trakcie dnia
- mleczko do cery normalnej i suchej - bardzo mi sie posobalo, jest rzadkie, ale wydajne i dobrze zmywa, skora jest po nim o dziwo nietlusta
- tusz pogrubiajacy efekt dosc naturalny, stosukowo latwo zmywa sie sama woda
- antycellulity - hmm mialam dokupic reszte, ale ostatecznie zrezygnowalam, chyba rpestane sie ludzic, ze mi jakis krem pomoze... Ale zel-peeling dos fajny, choc malo sie pieni, taka galaretka, nzwet nie peelinguje, raczej masuje, krem do masazu - fatalnie sie nim masuje, az rece bola, szybko sie wchlania, nie nadaje sie do masazu

Pytanie!

Ktore podklady polecacie? Jka byscie je ulozyly wedlug syopnia krycia? Zastanawiam sie nad tym trwalym oraz nad takim w zlotym opkaowaniu z pompa.

[Fenris]

Jeżeli ktoś potrzebuje preparatu na zmarszczki to polecam AN-1 z serii Aromage. Śmierdzi trochę szałwią, ale ponoć dobrze wygładza, dobrze się wchłania - opinia babci. Mama też go chciała, ale chyba zdecyduje się na AV-1 to dam znać o jego działaniu

[agusia_85]

Napisane przez stellla

Pytanie!

Ktore podklady polecacie? Jka byscie je ulozyly wedlug syopnia krycia? Zastanawiam sie nad tym trwalym oraz nad takim w zlotym opkaowaniu z pompa.

Ten w złotym opakowaniu z pompą nie kryje. Raczej ujednolica koloryt cery. Reszty nie miałam

[cmoksia]

nie wiem czy to pytanie już padło, próbowałam wyszukać, ale chyba się pogubiłam

który podkład jest najjaśniejszy? i w jakim jest odcieniu?

[stellla]

Ahh! Szampon przeciwlupiezowy bardzo mi sie podoba, zaraz z reszta umieszcze recenzje na KWC.

[maat7]

[quote=Fenris;6491406]Dostałam paczuszkę Narazie przetestowałam próbki pomadek GR i zapachy.

Poetica - ładny, nienachalny zapach, bardzo delikatny, kwiatowy, bardzo przyjemny i bardzo nietrwały.
O'Feerique - duże podobieństwo z Addict Diora, "maślany jaśmin", ale bez wanilii, mocne kwiaty, mocny zapach i bardzo trwały, ładny, ale mi już się Addict przejadł.

Co do pomadek - modelujące i perłowe są dość kryjące, dużo bardziej podobają mi się nawilżające. Zostawiłam sobie na przetestowanie kilka najmniej widocznych kolorów: GR 1003, GR 1004, GR 1005, GR 1107.

Napisane przez Fenris

Jeżeli ktoś potrzebuje preparatu na zmarszczki to polecam AN-1 z serii Aromage. Śmierdzi trochę szałwią, ale ponoć dobrze wygładza, dobrze się wchłania - opinia babci. Mama też go chciała, ale chyba zdecyduje się na AV-1 to dam znać o jego działaniu

Fenris - Poetica jest faktycznie śliczna i jak na mój gust całkowicie konwaliowa Ale jej zapach trzyma się do godziny, potem pozostaje jedynie wspomnienie - wielka szkoda.
O'Feerique i Addict? Nigdy bym ich ze sobą nie zestawiła, a Addict był moim towarzyszem zeszłej zimy, więc świetnie go pamiętam. Widać co skóra to i inny odcień zapachu. Ale ja i tak wolę wersję białą, choć po przerwie jak do niej wróciłam to odkryłam lekko kwaśne nutki które zdominowały czekoladową głębię. Ale pomimo i ponad to biała wersja jest cudowna i jak dla mnie kultowa

A może wiecie dziewczyny które pomadki świetnie nawilżają usta i są połyskujące (nie perłą, tylko takim wodnym połyskiem)? Nie znoszę matów, perła ostatnio też mnie irytuje więc chciałabym dobrać sobie coś naturalnie ładnego, tak jakby "zmoczyć" usta bezbarwnym błyszczykiem lub po prostu je oblizać. No i kolor powinnien być delikatny taki beżowo-różowy, żadnych zdecydowanych odcieni. Możecie mi coś polecić

I Fenris czekam na opinie odnośnie AV1. JA skusiłam się swego czasu na AL1, ale zapach był paskudny, chemicznie ziołowy, a samo działanie jak dla mnie niezauważalne.
A może wiecie coś z doświadczeń własnych lub bliskich Wam osób na temat NEO10 (formuła równowagi) i Neo 5 (rzeźbienie owalu twarzy). Ta formuła równowagi mnie intryguje, bo przeznaczona i do suchej i do mieszanej twarzy. Ciekawe jak się sprawuje pod podkładem i czy nie prowokuje do większego wydzielania sebum (mam skórę mieszaną). Muszę sprawić sobie kurację odmładzającą i jeśli nie NEO to może sięgnę po tę nowość z marcowego katalogu RALA. Chociaż może to już kiedyś było i teraz wraca do oferty??? Jestem zbyt krótko w Faberlicu żeby to wiedzieć.
W każdym bądź razie jak coś wiecie na temat pomadki lub silnie przeciwstarzeniowych kremów (na skórę szalonej 40-latki) to nie krępujcie się z radzeniem

[zabula87]

Ech, chyba moja cera się zmienia, bo ten krem Równy Ton zaczyna mi przesuszać skórę Dziwne, bo zawsze wszystkie matujące były ok, a jeszcze mówiłyście, że po jakiś 2 tyg. przestaje troche działać matowienie, a mi ciągle i nawet skóra mi się łuszczy. Oddam krem siostrze, a sama muszę kupić nawilżający. Zresztą zauważyłam, ze nie mam już na czole rozszerzonych porów (to dzięki mikrodermabrazji), więc chyba już moja cera składnia się ku normalnej niż mieszanej. Tylko nos mi się świeci. Zresztą moja znajoma kosmetyczka pocieszyła, a może przestraszyła, że po 40 i tak wszyscy będziemy mieć cerę w stronę suchej.
Z marcowego Faberlic wzięłam sobie dwie odżywki do włosów przydają się po zimie to jest 3081 i KS 5. Moja siostra już 3 odżywkę jogurtową używa i jest bardzo zadowolona teraz sobie te przetestujemy

[maat7]

Napisane przez zabula87

Ech, chyba moja cera się zmienia, bo ten krem Równy Ton zaczyna mi przesuszać skórę ... Zresztą moja znajoma kosmetyczka pocieszyła, a może przestraszyła, że po 40 i tak wszyscy będziemy mieć cerę w stronę suchej. ...

Zabula - Twoja kosmetyczka się myli Ja mam 40-tkę na karku (duchem jestem naturalnie młodsza ), cerę mieszaną i w ramach mojej "starości" walczę z dotkliwym przetłuszczaniem, które występuje naprzemiennie z trądzikiem Po licznych próbach i testach, załamaniach i zbyt dużych wydatkach na wysokopółkowe produkty doszłam do najlepszej dla siebie recepty: na noc krem przeciwzmarszczkowy napakowany cudownościami odżywczymi (ale już nie przepłacam za światową markę, tylko sięgam po cenowo bardziej przyjazne kremiki), na dzień zwykły krem nawilżający
I ta formuła się sprawdza, bo i tak cera zacznie mi się świecić, ale przynajmniej jej nie podsuszę i nie zirytuję zbyt agresywną pielęgnacją matującą. Do zmywania twarzy biorę mleczko, żel, tonik - dopiero po tym czuję się czysta. Akurat teraz używam Faberlica z serii podwójne oddychanie mleczko z efektem lotosu (1320, cudownie pachnie, ładnie usuwa makijaż), żel (1321, ale trochę mocno naciąga skórę, więc kupiłam krem-mus, ale jeszcze nie przetestowałam), tonik do skóry tłustej (1328) niemiłosiernie ściąga i wysusza - używam rano, zeby odświeżyć skórę twarzy i zmieść jej tłustość, na noc kupiłam do skóry suchej (1327) i jest już o wiele lepiej. Tylko te toniki mają jak dla mnie strasznie chemiczny, wręcz odrzucający zapach , na całe szczęście tak szybko jak się pojawia, tak szybko znika. Generalnie seria jest całkiem udana (prócz zapachu tonikowego).
Zabula faktycznie spróbuj jak się będzie Twoja cera zachowywać pod wpływem kremu nawilżającego (mam ten 12-godzinny 1340 i jest bardzo udany), natomiast wieczorem musisz dokładnie i starannie usunąć makijaż i sebum i wówczas przydadzą się kosmetyki regulujące sebum.
No i zaczęłam testy z balsamem Novaftem O2 Superactiv - taki płynno-żelowy, po nałożeniu się klei, ale po minucie efekt ten zanika, na to nawilżający 12-godzinny, odczekuję 5-10 minut i makijaż. Jest póki co dobrze. Ale trzeba odczekać, bo z czasem może być lepiej lub gorzej

[zabula87]

Pewnie to też tak jak piszesz zależy jaką kto ma cerę. U mnie w rodzinie jednak wychodzi, że wszyscy po 40-50 roku życia mają cerę suchą. Moja mama zawsze narzekała na przetłuszczającą sie cerę, a teraz ma w sumie normalną i jak na swój wiek (po 50 ) to ma piękną cerę (obym też taką miała ) ma tylko w sumie zmarszczki przy oczach, a czoło, policzki itp. gładkie jak u 20 latki
Obecnie zaczynam myć twarz pianką z O. i jest super buzia czysta, nie ściągnięta, a krem to muszę zmienić (tak jak pisałam). Na noc zawsze myję buzie żelem, wcześniej zmywam makijaż płynem do makijażu. Po umyciu tonik dla cery mieszanej i krem na noc z wit.A z O. Na noc ta opcja sprawdza się idealnie! Tylko właśnie na dzień muszę troszke bardziej nawilżyć. Może to też wina zimy. Grzejemy i suce powietrze mi wysusza skórę. W ogóle mam strasznie suche łydki! z jednej to nawet mi się skóra łuszczy i tłuste kremy, balsamy nie pomagają (znaczy się na dzień lub 2, a później dalej to samo). Chce już wiosne! Nie lubię zimy, ble.

[stellla]

Dzisiaj jest spotkanie Faberlic w Krakowie - warto isc? Ile takie spotkanie trwa?

[Fenris]

Napisane przez stellla

Dzisiaj jest spotkanie Faberlic w Krakowie - warto isc? Ile takie spotkanie trwa?

Ja nigdy nie byłam, bo we Wrocławiu nie ma, ale myślę, że warto. Wyjdziesz kiedy chcesz, a poznasz nowe kosmetyki i zapachy. Ja bym poszła Może dostaniesz jakieś próbki

[paulinka872]

A czy któraś z was używała kosmetyki z serii mineralnej ?

[stellla]

Bylam. Probek nie bylo, ale mozna bylo wszytsko testowac. Bardzo spodobal mi sie dwufazowy tonik do demakijazu z efektem lotosu, przypadly mi do gustu pdodklady dlugotrwaly i zloty w popmce, fajny eyeliner, bardzo podobaja mi sie zapachy Kaori i Feerique, z meskich wody zakorkowane powachalam i z figa jest ladny, kremy bardzo milo sie roprowadzaja, podobnie podklady - bardzo wydajne, puder aksamitny... No geeralnie jestem bardzo mile zaskoczona tymi kosmtykami, chyba na dobre porzuce Oriflame (noo moze z malymi wyjatkmi), bo Faberlic ma lepsze sklady kosmetykow i nizsze ceny. Juz mnie korci, zeby wyprobowc cale mnostwo rzeczy, a tu jezcze multum kosmetykow czeka na zuzycie... Ah! Niesamowity jest niewidoczny korektor powiek Neoskin - ma tak cudowna teksture, jakby sie nakladalo silikonowo-pudrowa baze, od razu skorza pod oczami jest jakas gladsza, jasniejsza - no mlodsza po prostu! Do tego korektor w gabeczce - milutki, delikatny. Szkoda, ze nie ma jakiegos salonu, filii, gdzie mozna testoac kosmetyki, szkoda tez, ze nie ma probek. I w ogole szkoda, ze Faberlic jest tak nieznany, to naprawde dobre kosmetyki.

[Fenris]

Są próbki, ale zapachów i szminek Co do dwufazowego toniku do demakijażu z lotosem to ja go mam i już chwaliłam. Filie Faberlica są w kilku miejsach w kraju, tam gdzie urzędują "koordynatorki" (opiekunki?) i tam można sobie potestować.

[maat7]

A ja dostałam dzisiaj swoje zamówionko (skromne bo na prezenty) Dla siostry zamówiłam wodę perfumowaną Alatau, bo ona lubi "morskie" i delikatne zapachy. I jestem w szoku - opakowanie to taka tuba z kartonu (pięknie błękitna) zabezpieczona foliową nalepką (no i nie wytestuję skrycie ). Jako prezent prezentuje się wyśmienicie. Cóż co do zapachu to opowiem coś więcej w marcu, albo nie wytrzymam i ją sobie przywłaszę tak mi się opakowanie spodobało

Kupiłam też wodę toaletową Nuage i Tendre - jedna będzie prezentem, druga zostanie u mnie. Tylko niestety nie wiem którą wydać, a którą zostawić Możecie mi coś bliższego o nich napisać żeby mi ułatwić decyzję (do soboty muszę wiedzieć, jak nie pomożecie to chyba będę losować).

Prócz innych drobiazgów kupiłam już po raz czwarty krem do rąk RSO1 - ten pomaranczowy. Uwielbiam jego zapach, szybkość nawilżania i wchłaniania i mam go wszędzie i w domu i w pracy.

No i mój małżonek zażyczył sobie bezwzględnie i szybko żelu pod prysznic 8Element (N5) bo innych nie chce używać lub mu już nie odpowiadają Ja tam nie narzekam bo przecież nie mogę zamówić tylko żel, muszę dokoptować jeszcze inne rzeczy w marcu i tak sobie przyglądam się tej jogurtowej odżywce do ciała (RS2) - miałyście ? No i te nowości kremowe RALA - oj marzec mnie dobije finansowo, ale na coś na pewno się skuszę

[zabula87]

Który z zapachów wód toaletowych jest ładniejszy: Angelica, Primavera, Poetica?
I mam dalej pytanie o skoncentrowany kondycjonujący szampon koloryzujący?

[maat7]

Napisane przez zabula87

Który z zapachów wód toaletowych jest ładniejszy: Angelica, Primavera, Poetica?
I mam dalej pytanie o skoncentrowany kondycjonujący szampon koloryzujący?

Zabula znam tylko Primaverę i pachnie mi wiosennymi białymi kwiatami wśród których wybija się na pierwsze miejsce konwalia. Mi osobiście ten zapach odpowiada, jest kwiatowy, ale subtelny. Ładnie się ze mną komponuje, ale niestety jest bardzo nietrwały A wśród osób postronnych wzbudzał raczej pozytywne emocje i byłam często pytana czym tak ładnie wiosennie i świeżo pachnę. Angelicę miałam kiedyś w próbce - nie pamiętam tego zapachu już teraz, ale był dla mnie za słodki więc się na niego nie zdecydowałam. Pamiętaj tylko o tym że te wody toaletowe są w smukłych buteleczkach bez korka, opakowane w taką plastikową torebkę bez boków przewiązaną wstążką. Jak na mój gust to jest całkiem o.k. kiedy kupujesz dla siebie, ale jako prezent to troszkę zbyt mało okazały.

A teraz mam do wszystkich Faberliczek serdeczną prośbę - zabierzmy się w końcu za bazę danych w KWS. Osobiście zanim dokonam zakupu wpierw zaglądam tam, potem trafiam na to forum. Jak uzupełnimy zgłoszenia o nowości i nasze zapachy to będzie nam wszystkim łatwiej się żyło. Ja zamierzam zapoznać się z regulaminem zgłaszania, ale w wolnej chwili (czyli po pracy i kiedy rodzina da święty spokój = w jakiś weekendowy wieczór). Nasza wiedza i zużyte kosmetyki niech będzie dostępna dla tych, którzy chcieliby po nie sięgnąć po raz pierwszy, albo zastanawiają się czy warto wydać tyle kasy na kosmetyk no names. Więc apeluję - bierzmy się do roboty a ja postaram się świecić przykładem

[kolmanka]

czy miał ktos krem" wysokie sezony", dobry jest?

[stellla]

Maat dokladnie. Ja dzis juz zglosilam 2 kosmetyki. Z tym, ze ja nie znam na razie za wiele produktow Faberlic, a nie zglaszam czegos, czego nie uzywam i nie mam zamiaru, zglosilam akurat cos, co najprawdopodoniej kupie: zapach O Feerique i niewidoczny korektor zmarszczek pod oczy Neoskin. Pewnie tez zamowie tonik do demakijazu z lotosem, ale nie ma opisu na www, a nie chce mi sie recznie rpzepisywac. :P

PS Czy korygujacy zel antycellulitowy trzeba zmywac po 30-40 minutach chodzenia w folii? Nie mozna zostawic na skorze?