Dziwne rzeczy,które lubicie robić?

[Rottie]

Hmm..
- Jestem kretem. Dom zamknięty, pokój zamknięty, okno zamknięte, rolety zasunięte, zgaszone światło, skarpetki obowiązkowo i kołderka. Inaczej nie czuję się bezpiecznie.
- Uwielbiam horrory, jednak w każdym straszniejszym momencie zakrywam oczy i pytam TŻ, co się stało.
- Mam zawsze zadarte palce u stóp. Nie kontroluję tego.
- Czasem zasypiam z ręką podniesioną w górę.
- Kocham piżamki. Koniecznie koszulka na ramiączkach, długie luźne spodnie i kudłate skarpetki.
- Uwielbiam siedzieć w łazience. Tam jest bezpiecznie.
- Zawsze kupuję mnóstwo rzeczy w mydlarni, np. kolorowe mydełka, olejki, zapaszki, sole itd., ale nigdy tego nie używam, bo szybko biorę prysznic i szkoda mi na to wszystko czasu.
- Gdy jestem w domu sama z psem, to co chwilę sprawdzam, czy jest on na pewno w domu.
- Gdy buszuję w sieci, to obowiązkowo w TV musi lecieć Animal Planet, National Geographic, czy coś w tym stylu.
- Do tej pory uwielbiam oglądać Pokemony.
- Siedzę na forach najróżniejszych gatunków zwierząt oraz ras psów i czytam o nich jak najwięcej.
- Uwielbiam oglądać zdjęcia atrakcyjnych dla mnie kobiet.
- Często siadam na blacie w kuchni i oglądam ludzi przez okno.
- Mam hopla na punkcie akcesoriów dla moich zwierzaków.
- Codziennie oglądam psie bidy do adopcji, wybieram ciągle nowe idealne dla mnie psy i marzę o tym, żeby ze mną były. Od razu szukam im w sieci odpowiedniego legowiska, obroży, smyczy, zabawek itd.

[MrsStatham]

-Przypinam wyprane ubrania zawsze jednym kolorem spinaczy na przykład na koszulce nie może być jeden czerwony, drugi niebieski, tylko oba niebieskie
-Uwielbiam robić pranie ze względu na zapach, kiedy otwieram pralkę
-Kiedy rozmówca pisze do mnie 'co tam?', wyłączam okno rozmowy i nigdy więcej do niego nie piszę
-Mam manię szukania błędów ortograficznych i interpunkcyjnych, nawet we własnych życzeniach osiemnastkowych
-Często zostawiam na dnie jogurt, dwa kęsy kanapki, albo część obiadu i ktoś musi po mnie dojadać
-Oceniam ludzi po wyglądzie i rzadko się mylę.

[Goosiaa]

Napisane przez MrsStatham

-Przypinam wyprane ubrania zawsze jednym kolorem spinaczy na przykład na koszulce nie może być jeden czerwony, drugi niebieski, tylko oba niebieskie
-Uwielbiam robić pranie ze względu na zapach, kiedy otwieram pralkę
-Kiedy rozmówca pisze do mnie 'co tam?', wyłączam okno rozmowy i nigdy więcej do niego nie piszę
-Mam manię szukania błędów ortograficznych i interpunkcyjnych, nawet we własnych życzeniach osiemnastkowych
-Często zostawiam na dnie jogurt, dwa kęsy kanapki, albo część obiadu i ktoś musi po mnie dojadać
-Oceniam ludzi po wyglądzie i rzadko się mylę.

Co do pogrubionego: dlaczego? uważasz, że to obraźliwe/lekceważące? Pytam, bo dla mnie i większości ludzi jakich znam, to zupełnie normalny początek rozmowy

[MrsStatham]

Uważam, że jest to idiotyczne pytanie. A nie mam w zwyczaju prowadzić rozmów w stylu -co tam? -nic. a u ciebie? -też nic. -aha. Jeśli ktoś nie potrafi zadać mi pytania, na które umiem odpowiedzieć, to z nim nie gadam. Wszystkich 'swoich' już wychowałam

[whiskey]

ah, mogę jeszcze dodać, że często (szczególnie jak byłam mała) to miałam wrażenie, że ludzie z obrazów, plakatów, zdjęć lub maskotki się na mnie patrzą. teraz czasem mam wrażenie, że jak coś robię i mam włączonego laptopa i jestem podłączona do sieci to ktoś sobie mnie ogląda po drugiej stronie (przez kamerkę)
czasem też mam myśli, że ktoś zainstalował w moim pokoju albo wynajmowanym mieszkaniu kamerę/podsłuch, ale po chwili myślę, że to jednak niedorzeczne.

zmieniam też często hasło na pocztę i fejsa (odkąd jest ta możliwość, że logowanie z innego kompa = SMS z kodem czuję się bezpieczniej )

jak byłam mała to jak opuszczałam rolety zawsze się bałam, że w ostatnim momencie pojawi się jakaś twarz w oknie

teraz jak zasłaniam okno to zawsze muszę się spojrzeć na drogę, bo mam wrażenie, że ktoś spaceruje samotnie po drodze, ale jednocześnie się tego boję, że jak jednak ktoś będzie chodził to spojrzy się na mnie, więc zasłaniam i uciekam (nie chodzi mi o zwykłego przechodnia, ale ktoś kto jednak budzi grozę)

[framebasics]

- Nigdy nie pisze pierwsza do ludzi, zawsze to ktos musi rozpoczac ze mna konwersacje
- Zapominam odpisywac na smsy (ludzie mysla, ze sie na nich obrazilam, a ja po prostu zaczynam pisac smsa i np. zpaominam kliknac 'wyslij')
- jadac metrem/autobusem wyobrazam sobie, jak by wygladali ludzie siedzacy na przeciwko mnie, gdyby nie mieli wlosow (najczesciej kobiety)
- lubie bawic sie jedzeniem (np rysowac widelcem po ubitych ziemniakach, ukladac rozne obrazki z warzyw na talerzu, wylewac wode i robic packe itd)
- gdy jem jablko, zawsze najpierw dookola obgryzam skore, pozniej jem bialy srodek
- dre etykietki z butelek na napoje (czesto nieswiadomie)
-nie potrafie patrzec spokojnie na pusty kawalek kartki. Musze cos pisac, rysowac, bazgrac na kazdym wolnym fragmencie gazety, ksiazki szkolnej, zeszytu, serwetce... Aha i jeszcze kazda pani na zdjeciu musi miec dorysowane wasy, poprawiony makijaz, dorobiony aparat na zeby itd
- gdy spie musze miec mala poduszke, ktora przylega blisko do mojego brzucha
- zasypiajac lubie sobie wyobrazac, ze jestem niemowleciem i leze w kolysce, nie potrafie mowic, ktos mnie opatula i delikatnie kolysze

-kiedys, gdy jechalam samochodem zawsze siadalam przy oknie i wyobrazalam sobie, ze stojac w korku, lub na swiatlach, w samochodzie obok bedzie siedzial przystojny chlopak i podam mu swoj nr piszac go palcem na szybie

[Suvia]

Napisane przez Ivi 1988

#Nie znosze,jak woda z prysznica nie jest wystarczajaco goraca. Zawsze biore tylko b goracy prysznic..

w upały też?


A co do mnie, pamiętam tylko dwie rzeczy:
- gadam do siebie jak jestem sama, prowadzę z sobą długie monologi. W miejscach publicznych za to "myślę do siebie" i to tak intensywnie czasami, że się kompletnie wyłączam
- nienawidzę zabawek, od dziecka. Wszystkie misie, lalki (i ogólnie wszelkie zabawki z oczami) były u mnie zawsze odwrócone gębami do ściany. Nie mogłam znieść myśli, że mogą na mnie "patrzeć", brr

[Bananalama]

Lubię oglądać teledyski disco-polo

[201803111829]

Napisane przez Light Limara

nie mogę przestać się śmiać
Sama siedzisz czy ktoś Ci towarzyszy? Pytam poważnie

zależy, czasem ktoś jest, generalnie siedzę sobie w takiej błogiej ciszy, mogę wtedy odrobić/dokończyć to, czego nie zrobiłam w domu a tak zawsze się ktoś o coś pyta "a co było zadane? a na której stronie?"

[ta_iwona]

Napisane przez Bananalama

Lubię oglądać teledyski disco-polo

Ja też. Te z lat 90. Najlepiej bez dźwięku

[Krystaliczne szczescie]

Napisane przez Suvia

- gadam do siebie jak jestem sama, prowadzę z sobą długie monologi. W miejscach publicznych za to "myślę do siebie" i to tak intensywnie czasami, że się kompletnie wyłączam

Też tak mam I zauważyłam,że coraz częściej się łapię na mówieniu do siebie. W ogóle ja jestem jakaś dziwna... gdy jestem sama w domu zagłuszam ciszę śpiewając,mówiąc do psa,burkając coś sama do siebie itp.

Gdy idę do ludzi to mówienie przekłada się na myśli. Za często myślę i to czasem o takich bzdetach,że wstyd mówić

Oprócz tego to:
- jestem po prostu mistrzem w wymyślaniu różnych niestworzonych rzeczy np. siedząc w mpk ,będąc w szkole lub w sklepie... ba! nawet w kościele wyobrażam sobie "co by było gdyby..."

-bardzo często przyglądam się ludziom... zwłaszcza wtedy,gdy są tacy charakterystyczni lub kiedy się wyróżniają np. dziwnym kolorem włosów,dużymi ustami itp.

-uwielbiam wtulić się do poduszki wieczorem i czytać fajną książkę lub pisać pamiętnik. Wtedy moja wyobraźnia jest nie do ogarnięcia

- i też jak koleżanka wyżej: Pani z okładki gazety musi mieć obowiązkowo dorysowany aparat na zęby (sama noszę ) , kreskę na górnej powiece czyli tak jakby miała eye-liner i obrysowane usta.

-przeglądam,zaglądam,wyglą dam i oglądam wszystkie kosmetyki lubię kosmetyki,więc to jakieś zboczenie kosmetykowe

[invisible_01]

Napisane przez Ivi 1988

#Mimo,ze dosc malo pije i rzadko chce mi sie pic, jak jestem w kinie ZAWSZE mam mega pragnienie i wypijam duza butle coli

Chyba Cię nie zaskoczę, jeśli powiem, że nie jest to nic niezwykłego i ten efekt jest zamierzony przez kino

[lara]

Napisane przez whiskey

to ja teraz

- jak jadę samochodem dodaję cyfry z rejestracji innych samochodow do siebie
- często w myślach rozdzielam słowo lub ciąg słów w literki po 2, 3, 4 w jednym rzędzie zawsze tak żeby całe zdanie miało po tyle samo liter w rzędzie
podam przykład np: mama lubi ciastko
mam
alu
bic
ias
tko



- nie potrafię się skupić kiedy ktoś obgryza paznokcie i doprowadza mnie to do szału

- nie jem żółtka tylko samo białko z jajka

- rozmawiam sama ze sobą albo z wyimaginowaną osobą

- lubię oglądać kosmetyki jakie ktoś ma w łazience

Aaaaa nie wierzę!!! myślałam że tylko ja tak mam z tym że ja dzielę na zdanie/słowo na pół, starając się, żeby każda litera miała odpowiednik w drugiej części. Czyli słowo "studia" jest idealne, bo "stu" świetnie odpowiada szerokością sylabie "dia"; "stopień" jest spoko, bo rozdzielam na ładne "sto" i "ień", a "p" zostaje w środku natomiast przy takim "semestr" muszę już pokombinować i wtedy "s" i "e" nie tworzą problemu, a "tr" jest odpowiednikiem dla "m". Heh ciekawe czy komuś się chciało czytać te rozważania ;D

Z kosmetykami i jajkiem też mam podobnie. A poza tym uwielbiam porządkowanie, niekoniecznie na zasadzie "wyszoruję podłogi i wypiorę dywany" ale właśnie układanie biżuterii/ubrań kolorami, książek wydawnictwami itp. Mam wrażenie że życie staje się prostsze, kiedy wokół taki (nawet pozorny) porządek :P

[SoLovely]

Świetny wątek, serio, dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam
Moje dziwactwa:
-ustawiam sobie kilka budzików, lubię mieć ten komfort, że mogę jeszcze trochę poleniuchować,
-otwieram okno, wietrzę pokój żeby było dość chłodno, trochę marznę i wskakuję pod kołdrę z herbatą,
-lubię gdy rzeczy poukładane są symetrycznie,
-nienawidzę pisać czegoś na już zapisanych kartkach, nawet jeśli jest to tylko jakaś kreska, wiem, że to nieekologiczne, ale nie mogę
-nie lubię gdy ktoś żuje gumę, je, pije coś przy mnie, nawet jeśli robi to cicho, denerwuje mnie to, wyjątkiem jest mój pies on tak słodko chrupie gdy je swoją karmę
-uwielbiam mówić do siebie, szczególnie po angielsku,
-gdy podoba mi się piosenka, mogę słuchać jej caaaały czas, w dodatku uwielbiam sobie wyobrażać różne sceny z mojego życia słuchając muzyki,
-często się zawieszam, bo tak się zamyślam na jakiś temat, w ogóle lubię rozmyslać na jakieś abstrakcyjne tematy, czasami jest mi głupio, gdy uświadamian sobie, że w pobliżu są jacyś ludzie ;p Boję się, że kiedyś przez przypadek zacznę mówić na jakiś temat na głos
-czasami czuję się obserwowana, tak, to już zakrawa o psychozę ;p
-lubię patrzeć na innych ludzi zastanawiając się co robią itp.

Jeny, ale ze mnie dziwaczka ;p

[Ivi 1988]

Napisane przez Suvia

w upały też?

No A to dlatego,ze biore je zwykle z rana a w lazienkach zawsze jest jakos chlodniej, wiec..

Napisane przez invisible_01

Chyba Cię nie zaskoczę, jeśli powiem, że nie jest to nic niezwykłego i ten efekt jest zamierzony przez kino

Jak to zamierzony przez kino? Czuje sie oszukana!! Ale serio,o nie wiem, o co chodzi

[Delli]

Napisane przez MrsStatham

-Przypinam wyprane ubrania zawsze jednym kolorem spinaczy na przykład na koszulce nie może być jeden czerwony, drugi niebieski, tylko oba niebieskie
-Mam manię szukania błędów ortograficznych i interpunkcyjnych, nawet we własnych życzeniach osiemnastkowych

Napisane przez whiskey

ah, mogę jeszcze dodać, że często (szczególnie jak byłam mała) to miałam wrażenie, że ludzie z obrazów, plakatów, zdjęć lub maskotki się na mnie patrzą. teraz czasem mam wrażenie, że jak coś robię i mam włączonego laptopa i jestem podłączona do sieci to ktoś sobie mnie ogląda po drugiej stronie (przez kamerkę)
czasem też mam myśli, że ktoś zainstalował w moim pokoju albo wynajmowanym mieszkaniu kamerę/podsłuch, ale po chwili myślę, że to jednak niedorzeczne.

jak byłam mała to jak opuszczałam rolety zawsze się bałam, że w ostatnim momencie pojawi się jakaś twarz w oknie

teraz jak zasłaniam okno to zawsze muszę się spojrzeć na drogę, bo mam wrażenie, że ktoś spaceruje samotnie po drodze, ale jednocześnie się tego boję, że jak jednak ktoś będzie chodził to spojrzy się na mnie, więc zasłaniam i uciekam (nie chodzi mi o zwykłego przechodnia, ale ktoś kto jednak budzi grozę)

Napisane przez Krystaliczne szczescie

-bardzo często przyglądam się ludziom... zwłaszcza wtedy,gdy są tacy charakterystyczni lub kiedy się wyróżniają np. dziwnym kolorem włosów,dużymi ustami itp.

Napisane przez SoLovely

-czasami czuję się obserwowana, tak, to już zakrawa o psychozę ;p
-lubię patrzeć na innych ludzi zastanawiając się co robią itp.

Mam identycznie

[piwnooka15]

Jak dziewczyny wyżej- gadam do siebie. Pamiętam jak nieraz zdarzyło mi się że jechałam autobusem i kompletnie odleciałam, o mało co nie pojechałam o 5km za daleko ;o
I chyba przebije wszystkich- zakochałam się w postaci która nie instnieje :p
Po prostu to jest tak, że nałogowo wręcz czytam fanficki z Naruto i ta postać jest taka jak ja chce- delikatny (to facet), czuły, męski, trochę nachalny, troszczy się o mnie. I myślę że się zakochałam ;D po prostu to jest tak jakbym miała chłopaka, tylko że on nie istnieje xD Przynajmniej on mnie rozumie :p
Ciągle się martwię. Gdybam co by było gdyby a potem karcę się w myślach że powinnam żyć na realiach, bo w myślach wszystko jest pięknie a w życiu się wszystko pier*oli.
Kocham farbować włosy, głównie dlatego, że farba fajnie pachnie.
Lubię nosić torebkę, nawet kiedy jest pusta ;D
Ostatnio jak jestem na kompie, to w tle musi lecieć Harry Potter. Obojętnie która część, nawet już tego nie oglądam, bo niektóre momenty znam na pamięć i tak się bawie: jest jakaś scena i wtedy ja mówię kwestię a chwile potem dany aktor ją powie dopiero.
no i kolekcjonowałam filmy - do czasu aż mi się skończył transfer na chomiku
namiętnie kupuje ciastka Hity

jak jestem zła np na przyjaciółki to piszę smsa że one są ...(różne przekleństwa, wyzwiska które nawet sama wymyślam) a potem zapisuje to w roboczych i potem czytam, śmieje się i kasuje -w ten sposób się odreagowuję. Ojj, chyba nie jestem dobrą koleżanką xd

[spritfire]

-uwielbiam myć zęby, robię to z 6 razy dziennie
-ciągle żuje gumę do żucia (12 h dziennie)
-przeglądam się w lustrach,wystawach
-jak jadę tramwajem to prowadzę ze sobą dialogi w myślach
-jak mam się z kimś pokłócić to lubię w nocy układać scenariusze i przebieg kłótni
-lubie na kanapkach mieć tyle samo wszystkiego , żeby drugiej kanapce nie było smutno hahahha i nic nie może wystawać poza kanapke
-sprawdzam milion razy czy na pewno komuś odpisałam na sms
-ciągle macham nogą, trzęse nią, ruszam, dygoczę
-czasami wyobrażam sobie co w danym momencie robi Paris Hilton albo inna celebrytka
- ciągle wyobrażam sobie siebie w roli milionerki
- nie mogę iść spać z nieumytymi stopami
-mnóstwo razy dziennie myje ręce
-potrafię jednej piosenki słuchać codziennie przez roklub dwa lata
-zagaduje kota : pytam co robił, jak mu minął dzień
-lubie zmyslać dramatyczne sytuacje
-bez przerwy wmawiam sobie że zaraz wydarzy się coś strasznego , jadę autobusem i ciągle myślę że zaraz nastapi jakis wypadek
-jak wracam w nocy z imprezy to biegnę do klatki bo boję się gwałcicieli
-w nocy zawsze jak ide do domu trzymam klucz w ręku (zeby się nim bronić)

uf ,własnie uświadomiłam sobie że coś zemną nie tak

[Rysia16]

Też lubię wieszać pranie, ale tylko na suszarce
Lubię też:
- wyciskać sobie niedoskonałości (napisałam 'niedoskonałości' aby ładniej to brzmiało ) - wiem, że to niezbyt dobrze działa na moją skórę, ale cóż, przyzwyczajenie, ale ja to wręcz uwielbiam, lubię jak mnie boli ;/
- rozmawiać ze swoimi kotami i psem, one chociaż mnie słuchają i nie maja za dużo do powiedzenia - oprócz babci, taty i kolegi nikt o tym nie wie, aa teraz już Wy wiecie
- poza tym lubię składać rzeczy w szafie, układać bieliznę, sortować skarpetki itd.
- chętnie wkurzam koleżanki mówiąc że mam krzywe nogi a tak naprawdę chcę aby mnie dowartościowały mówiąc że mam ładne nogi xd wiem że kłamią ale co tam ;D
- no i tak jak większość chętnie wymyślam przebieg rozmów i spotkać szczególnie z moim obiektem westchnień
- jak idzie jakiś przystojny koleżka to zawsze patrzę jakie ma buty - najki adidaski mile widziane
Ahha i jeszcze: jeśli mam zrobiony kucyk, to co chwilę przeczesuję go szczotką bo wydaje mi się 'zwichrzony' oraz bez przerwy wygładzam końcówki
mam nadzieję że nikt znajomy nie wpadnie, że to moje konto na wizażu w sumie i tak chyba nikt tutaj nie bywa.
Prawie codziennie chodzę na spacer z psem na pewną ulicę tylko dlatego, że mieszka tam taki jeden przystojniak
jak idę tą ulicą oglądam ładne domy (sporo nowych eleganckich, wymućkanych pięknych domów, willi O.o) i zawsze myślę że tu byłaby kuchnia, tu salon, tam sypialnia itd.

[chwast]

-Nie staję przy barierkach ochronnych na przystankach autobusowych... cóż kilka miesięcy temu na moim przystanku rąbnął samochód i wszystko rozwalił więc w sumie robię dobrze

-Zawsze po kąpieli muszę mieć uszykowany szlafrok, ręcznik do wytarcia się, drugi ręcznik do położenia na taboret, który ustawiam za fotelem, na którym siedzę. Żeby woda ściekała z włosów na ten ręcznik

- Mam obsesję na punkcie nosa a raczej nozdrzy - bez przerwy sobie je przyplaszczam jeśli wiecie o co chodzi :P

- Nienawidzę pić i jeść na dworze. Wszystko musi być w paczkach - jak jest przerwa od jedzenia choćby na 3 minuty to zakrywam, chowam. Z napojami jest jeszcze gorzej - jak jest puszka i nie widzę co jest w środku to musi mieć zasłonięty otwór bo mam schizę, że coś tam na pewno wpadło

- Ogólnie jestem syfiarzem Czasem niestety w moim pokoju nie da się przejść, nie przeszkadza mi nieporządek u kogoś - ale jak jestem sama w domu i coś gotuję to w kuchni musi być porządek idealny, każde naczynie zmywam od razu jak użyję, każdą plamkę od razu ścieram jak się pojawi

I to wszystko co sama widzę, pewnie mój tż rozpisałby się tutaj o mnie

[vikuniaa]

Jak slucham muzyki, to mysle sobie, ze ta czy tamta linijka piosenki bylaby niezlym postem na fb


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[DontSaySorry]

- jadąc autobusem/samochodem, słuchając jednocześnie muzyki wyobrażam sobie, że gram w teledysku i jest to takie ujęcie typu mój stęskniony wzrok wbity w przestrzeń za szybą
- nigdy w życiu nie dojadłam do końca żadnej drożdżówki/rogalika/pączka,
- kupuję buty na obcasach (dużo butów) i w nich nie chodzę, za to lubię na nie patrzeć i je układać na półce, to samo z torebkami,
- ZAWSZE płaczę, kiedy się śmieję,
- zanim obejrzę jakiś film lubię znać jego zakończenie (nie przeszkadzają mi spoilery, czytam je namiętnie :P ).
- lubię się wyginać i pozować przed lustrem, wyobrażam sobie, że jestem na sesji zdjęciowej itd
- nie przejdę sama przez przejście dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej w dużym mieście (najpierw byłam świadkiem wypadku- do tej pory nie mogę się otrząsnąć, a potem prawie sama byłam ofiarą po*** kierowcy, który mimo dalekiej odległości pruł z taką prędkością, że dosłownie przy końcu przejścia tż złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę chodnika). Dlatego lubię sygnalizację świetlną
- w nocy zawsze wbiegam po schodach i nigdy się nie odwracam, bo boję się, że ktoś lub coś będzie za mną stało,
- mam jakiś dziwny strach przed patrzeniem w nocy w lustra,
- zanim usnę najczęściej wyobrażam sobie jakąś scenkę, która chcę, żeby się wydarzyła (o dziwo większość z tych scenek później się spełnia w pewnym stopniu ),
- lubię ciastka delicje, ale jem tylko czekoladę i biszkopt
- mam taki dziwny nawyk, że podczas przeglądania stron cały czas klikam myszką lub touchpadem i zaznaczam i odznaczam tekst, robię to non stop. Jakaś mania klikania

[vikuniaa]

Ja tez nie patrzę w nocy w lustra


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Krystaliczne szczescie]

Napisane przez spritfire

-uwielbiam myć zęby, robię to z 6 razy dziennie

Ja też tak robiłam Tylko, że ja się tak rozkręciłam, że znalazłam się w gabinecie stomatologicznych z podniesionymi szyjkami zębowymi

Od niedawna mam nową manię, czytam wszystko od tyłu, wszystko co napotkam!

[Ercola]

Napisane przez DontSaySorry

- jadąc autobusem/samochodem, słuchając jednocześnie muzyki wyobrażam sobie, że gram w teledysku i jest to takie ujęcie typu mój stęskniony wzrok wbity w przestrzeń za szybą

Mam tak samo

[ada_123]

heh, nie myślałam nad swoimi "maniami" tak na szybko to mogę powiedzieć, że:
- gadam do kwiatków.
- jak o kimś myślę lub się denerwuję to wymawiam na głos jego imię np. idę ulicą i nagle mówię "Monika" czy tam "Zenek" czy coś najgorsze, że czasem się obawiam że ktoś to usłyszy i pomyśli że jestem jakaś nienormalna
- nie cierpię, jak wchodzę do łazienki i widzę... nie, że podniesioną klapę od kibla przez mojego męża, ALE stojący na brzegu otwarty szampon. No szlag mnie zalewa wtedy, bo po prostu muszę mieć wszystkie buteleczki w łazience poukładane.
- często dotykam kaloryfery jak obok nich przechodzę, nawet jak wiem, że jest upał i przecież nie grzeją
- jak "o niczym nie myślę", to... liczę. Wszystko, co zobaczę. Liczę samochody, kładki na chodniku, słupy, lampy na suficie, po prostu wszystko.. od przodu, od tyłu, na ukos.. i tak w kółko. Podobno to nerwica natręctw
- co do delicji od DontSaySory to jem je, najpierw obgryzając brzegi, potem galaretkę a na koniec biszkopt.
- co do "niedoskonałości" Rysi16, to też uwielbiam je wyciskać, ale nie tyle swoje, co.. mojego męża zawsze i wszędzie, jak tylko zobaczę
- jak jem, to gryzę tak, żeby było "po równo" - tyle samo razy lewą stroną co prawą
hmm no jak jeszcze sobie coś przypomnę, to dopiszę

[myszka197]

to teraz ja:
- nie używam SMS-ów - nie piszę, nie czytam, nie odpisuję - znajomi sie przyzwyczaili
- lubię chodzic po sklepach popijając drinka - potrafię kupić kawę w tekturowym kubku, wylać ją w toalecie, wypłukac kubek i wlac tam drinka lub pifko. Bawi mnie, ze chodze po sklepach pijąc kawkę, a nikrt naprawde nie wie, co jest w środku.
- uwielbiam upały, mogłabym zamieszkać w Afryce
- brzydzę się dotykać stóp, nawet swoich, dlatego nie dbam o nie - gdybym miała jeździć sobie pumeksem po pietach, to chyba bym zwymiotowała
- nie cierpię zmywać, często jest tak, że talerze brudne stoją u mnie w zlewie 2 tygodnie, a ostatecznie jak splesnieją, zamiast umyć - wyrzucę do śmieci
- nie lubę słodyczy, ani owoców, nie zjem nic co ma słodki smak

[Dagusiac]

Ale się uśmiałam z niektórych wpisów i uświadomiłam sobie, że nie tylko ja mam pewne dziwne zachowania.
Coś ode mnie:
- czytając wywiady w gazecie lubię sobie wyobrażać, że to mi dziennikarz zadaje pytanie a ja odpowiadam często przekładam wywiad na angielski
- przeglądając kolorowe pisma z modą wyobrażam sobie, że właśnie sobie to wszystko kupiłam i prezentuję to przyjaciółce/na blogu (którego nie mam)/układam w szafie
- nienawidzę ładować telefonu, czekam do ostatniej chwili z podłączeniem
- rozmawiam w myślach sama ze sobą lub z obcymi ludźmi,
- mijając ludzi na ulicach zastanawiam się jaką historię kryją
- patrząc na dzieci wyobrażam sobie jak będą wyglądać jako dorośli ludzie
- wciąż wierzę, że kiedyś będę żyć w luksusie
- uwielbiam prać ubrania
- zawsze śpię w skarpetkach, bez nich nie zasnę, a jak zdejmę w nocy to budzę się z katarem
- celebruję jedzenie kolacji i jakichś przekąsek - dokładnie planuję co zjem, kiedy i w jakiej kolejności, oglądam przy tym ulubiony serial
- często sobie wyobrażam, że jestem kimś innym niż w rzeczywistości - siatkarką, politykiem, nauczycielką
- lubię puszczać gorącą wodę w wannie, a gdy zrobi mi się gorąco puszczam lodowatą. Jeśli przesadzę z zimną upuszczam trochę wody i puszczam ciepłą
- jak zaczynam czytać książkę zawsze zerkam na ostatnie zdanie na ostatniej stronie
- czasami przed lustrem wypinam brzuch i wyobrażam sobie, że jestem w ciąży
- lubię wąchać skórę TŻta, swoją zresztą też
- przed snem wypijam ok litra wody a później wstaję do ubikacji 3-4 razy
- rozmawiam ze swoim psem, nie tylko w domu, na spacerze też, potrafi mnie to tak pochłonąć, że nie zauważę mijanych ludzi i ich wzroku

[ada_123]

Napisane przez Dagusiac

Ale się uśmiałam z niektórych wpisów i uświadomiłam sobie, że nie tylko ja mam pewne dziwne zachowania.
Coś ode mnie:
- czytając wywiady w gazecie lubię sobie wyobrażać, że to mi dziennikarz zadaje pytanie a ja odpowiadam często przekładam wywiad na angielski
- przeglądając kolorowe pisma z modą wyobrażam sobie, że właśnie sobie to wszystko kupiłam i prezentuję to przyjaciółce/na blogu (którego nie mam)/układam w szafie
- nienawidzę ładować telefonu, czekam do ostatniej chwili z podłączeniem
- rozmawiam w myślach sama ze sobą lub z obcymi ludźmi,
- mijając ludzi na ulicach zastanawiam się jaką historię kryją
- patrząc na dzieci wyobrażam sobie jak będą wyglądać jako dorośli ludzie
- wciąż wierzę, że kiedyś będę żyć w luksusie
- uwielbiam prać ubrania
- zawsze śpię w skarpetkach, bez nich nie zasnę, a jak zdejmę w nocy to budzę się z katarem
- celebruję jedzenie kolacji i jakichś przekąsek - dokładnie planuję co zjem, kiedy i w jakiej kolejności, oglądam przy tym ulubiony serial
- często sobie wyobrażam, że jestem kimś innym niż w rzeczywistości - siatkarką, politykiem, nauczycielką
- lubię puszczać gorącą wodę w wannie, a gdy zrobi mi się gorąco puszczam lodowatą. Jeśli przesadzę z zimną upuszczam trochę wody i puszczam ciepłą
- jak zaczynam czytać książkę zawsze zerkam na ostatnie zdanie na ostatniej stronie
- czasami przed lustrem wypinam brzuch i wyobrażam sobie, że jestem w ciąży
- lubię wąchać skórę TŻta, swoją zresztą też
- przed snem wypijam ok litra wody a później wstaję do ubikacji 3-4 razy
- rozmawiam ze swoim psem, nie tylko w domu, na spacerze też, potrafi mnie to tak pochłonąć, że nie zauważę mijanych ludzi i ich wzroku

hahaha "ległam"

[chwast]

Hehe co do brzucha

Jak idziemy gdzieś z tż na jedzenie i ja się mocno objem - wywali mi wieeelki brzuch... no to nie mam siły go wciągać więc wypinam go jeszcze trochę i idę, udając, że jestem w ciąży