Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II

[Sławka2]

Napisane przez Inka1301

Termin 22 grudnia, dziewczynka Nikol

I już jesteście obie dziewczynki na liście
Zatem proszę sie meldować czy sie rodzi czy nie

Ja sie w końcu trochę zmobilizowałam i zarobiłam dwa ciasta - jeszcze idę sobie mak nastawić żeby mi sie uparzył - mam nadzieje, że nie przypalę I może jeszcze coś zdziałam przed powrotem TŻ z pracy - może jakiś obiad bym zjadła?... Jakoś apetytu nie mam... Pić mi sie chce za to okropnie

[Inka1301]

NIkol wczoraj w nocy strasznie mnie pokopała, szalała jakby na rolkach jeździła, poczym zaczęły mi się skurcze. Byłam rano na ktg i mam się zgłosić na oddział jak będą co 5 min a jak nie to jutro na powtórke ktg. Myślałam, że sprawdzą jakie mam rozwarcie ale że nie chciałam jeszcze na oddział to podobno tego nie sprawdzają. Tak to już jest gdy twoja pani dr nie ma dyż. A jak Wy się czujecie? Jakieś większe objawy?

[bazylia]

Dziewczyny, cisza u Was dzisiaj, jak makiem zasiał... Sprzątacie, gotujecie, ..... RODZICIE???

[InKa29]

UWAGA!!!

dostałam eska od Puszinki

cesarka o 20 40 z powodu pępowiny Marek urodził się z wagą 3300 Boli ją cięcie ale pisze że da radę Synka całowała wczoraj przez minutkę i nie może się doczekać kiedy go dotknie.

Więc dziewczynki zostaje was coraz mniej brać się do roboty by w tym roku jeszcze zamknąć naszą poczekalnie i wszystkie meldujecie się na odchowalni

Witam nową Inkę

[jolineczka]

Puszina - gratulacje
Coś drgnęło w waszym wątku Teraz już z górki.

[kuseczka]

puszino w końcu doczekałaś się swojego maleństwa
Serdeczne gratulacje.

[Sławka2]

Puszinko gratulacje dla Ciebie i małego Mareczka

No i sie dziewczyna doczekała na święta już z maleństwem

No i nas dziewczyny trzy zostały... Choć sie Tulis ani InKa nie odzywają....

Ja sie tylko melduję w jednym kawałeczku i pędze do robienia ciasta i chyba jeszcze na jakieś zakupy - prezentów nie mamy

Może później będę mieć więcej czasu to sie odezwę

Miłego popołudnia

[Aniołek85]

Puszinko ogromne gratulacje

[primavera]

Puszina - gratulacje

Sławko - do dzieła


(co do pępowiny - ja na wizycie dowiedziałam się od położnej, że absolutnie nie powinni pozwolić mi chodzić z odpływającymi wodami, bo mogła zacząć wypadać tez pępowina - a że mały był nią dwukrotnie owinięty, to mogło się skończyć bardzo źle... brr, az mi ciarki przeszły, jak to powiedziała)

[bazylia]

Puszina - gratuluje z całego serduszka

[szperrr]

Slaweczko, Tulis, Inka, zlapalam Was jeszcze??

Jesli tak, to wesolych Swiat kochane, spokojnych i bez niespodzianek przy stole

[bazylia]

Wszystkim gruniówkom najserdeczniejsze życzenia zdrówka, szczęścia i wszelkiej pomyślności Rozdwajajcie się dziewczyny szybko i bezboleśnie

[afiliks]

Puszino wszystkiego dobrego dla Ciebie i Maleństwa

Dziewczyny - pewnie już nie będę zaglądać więc:

Szczęśliwych, pełnych ciepła i miłości,
spędzonych w rodzinnym gronie,
Świąt Bożego Narodzenia oraz
Szczęsliwego Nowego Roku,
samych sukcesów,
powodzenia w życiu osobistym i zawodowym
oraz spełnienia wszystkich marzeń (nawet tych najmniejszych)

życzą afiliks i Kasia

[Sławka2]

Melduje sie
Dziewczyny powiem wam tyle, że czop mi odchodzi, od 5 rano mam jakieś boleści - może to skurcze?.... Ciężko powiedzieć... No i ogólnie to jest tak troche nerwowo... Nie wiem czy mały sie pcha pod choinkę czy jak Jak tu ktoś zagląda to niech trzyma kciuki - postaram sie dać znać jak sie akcja rozwinie albo i nie
Wesołych Świąt Wszystkim

[InKa29]

http://www.poee.yoyo.pl/oplatek/?od=joasia

[Ray]

sławka

[tulis]

Dziewczyny tak jak pisalam ostatnio w czwartek o 16.45 mialam wizyte u ginekologa,na wizycie dowiedzilam sie ze jeszcze tego samego dnia mam stawic sie wieczorem zrzeczami na cesarke z powodu moich oczu,ze nie ma na co czekac. W piatek 21.12 o 9.55 urodzila Oliwie 3750 g i 55 cm,dostala 10 punktow. Dzis od 13 jestesmy w domu. Pierwsza samodzielna kapiel za nami,brodawki bardzo pkaleczone bo mala mocno ssie,a pokarmu na poczatku nie bylo. Jak sie ogarne z wszytskim to napisze wiecej.

[bazylia]

tulis - gratuluję córeczki

Sławka - trzymam kciuki, żebyś juz wkrótce tuliła w ramionach swoje maleństwo

[annLee]

byłam ciekawa czy jakaś się rozdwoiła i proszę!

Tulis serdeczne buziaki dla Ciebie i Oliwki

ciekawe jak tam Sławka
obstawiam,że też już po

[puszina]

Melduje się ze jestem w domu z synkiem od godziny 18!! Hura
Jestem najszczesliwaszą mamą na swiecie.. Dziewczyny dziękuje za zyczenia!!!

Teszta jutro jak wrócę do życia - czyli oderaguję wszystko. PA kochane i kicuki za Was!!!

[ladetre]

Puszina, tulis - wielkie gratulacje

Wygląda na to, że tylko Sławka jeszcze została, chyba że już nie...

[InKa29]

Gratuluje dziewczynki
Sławeczko kochanie a co z Tobą?

[primavera]

Puszinko- gratulacje

Mi się wydaje, że Sławka też już jest mamusia
Któraś wysyłała do niej sms-a? Ja nie mam numeru, bo wklepałam do starego telefonu i usunęłam z PW - najwyżej niech ktoś mi podeśle, a napiszę do niej

[martka83]

gratuluję nowym mamusiom

chyba zamykamy wątek, a tak milusio tu było

[bazylia]

Inka1301, Sławka - niecierpliwie czekamy na wieści od Was

[puszina]

A oto i krótka relacja jak wyglądał mój poród.

Ponieważ tak jak Wam pisałam cały tydzień czułam dziwne bóle a umówiona byłam na sobotnią kontrolę, wybraliśmy się z mężem do szpitala kolo godziny 10.
Po badaniach , lekarz stwierdził, iż zobaczmy może dziś uda sie urodzić i dziecko przyjdzie na świat.
Skurcze nie były mocne a rozwarcie tylko na dwa palce, a więc nic specjalnego. Miałam się rozchodzić i podano mi leki aby sie szybciej potoczyło. Kolo godziny 16 juz czułam bóle, ale nie takie które by mnie zwalały z nóg...
Podłączono mnie do ktg- i jak sie okazało coś zaniepokoiło pielęgniarkę- synkowi spadło tętno dziwnie.
Usłyszaałm ze moze to coś z pępowiną..ale to jeszcze nic pewnego. Miałam dalaj czekac na akcje pordową. Zrobiłam setki kilometrów drepcząc korytarzem , robiac pajacyki i kucajac i skacząc na piłce.
Odesłałam męża do domu kolo godziny 18, gdyz jak czułam do porodu jeszcze troche czasu, leki działały wolno i poród był w fazie wstępnej.
Rozwarcie bylo małe, a ja podłączona do ktg przy kazdym skurczu macicy miałam złe wyniki serduszka dziecka.. a przynajmniej niepokojące lekarzy i pielęgniarki.
Lekarze stwierdzili, iż poddadzą mnie testowi z oscytoksyny, bo są zaniepokojeniem wynikiem..I to ma wykazać czy maluchowi coś grozi przy większych skurczach..

Tętno syneczka zaczęło spadać bardzo szybko i gwatłtownie więc decyzja była natychmiastowa- cesarka.
Nie zdarzyłam zadzwonić do męza bo od razu zapakowali na łożko i zawieźli na salę.
Sama cesarka straszna mi się wdała te sekundy oczekiwania na jego krzyk...
Gdy wreszcie go wyjęli i lekarze podali mi go do zobaczenia, ucałowałam śliczną główką i stopy i synek zaraz przestał płakać.. A mi aż trysnęły łzy z radości ))
Same wiecie jak to jest.....Resztą to już wspomnienie straszliwej szpitalnej aury, płaczu dzieci czy bólu. To wszystko zniknęło gdy tylko spoglądałam na synka. Bo to Anioł nie człowiek jest. Zalało mnie morze miłości i już wiem że jest najważniejszy na świecie.


I od 26 grudnia jesteśmy razem we trójkę w domku bardzo szczęśliwi!!

[primavera]

Znalazłam numer do Sławki - w nocy urodziła synka

[bazylia]

Napisane przez primavera

Znalazłam numer do Sławki - w nocy urodziła synka

Fantastyczna wiadomość Moje gratulacje

[ladetre]

Sławka - wielkie gratulacje Nareszcie i Ty się doczekałaś

[celka2000]

Slawka, tulis - gratulacje!!!

Ojej, watek sie konczy... Bylo mi bardzo milo z Wami przezywac ten wspanialy i czasem trudny okres bycia w ciazy Jestescie kochane! Tyle razy mnie wspieralyscie i tyle razy wykazalyscie sie cierpliwoscia, doswiadczeniem i wsparciem. Dziekuje!!! Bardzo sie ciesze ze Was poznalam.
Mam nadzieje ze teraz wszystkie bedziemy sie udzielac na watku Mikolajkowych Dzieciaczkow i nadal bedziemy sie dzielic doswiadczeniem i wspolnie pokonywac trudnosci...