Pierścień NuvaRing - wątek zbiorczy!

[AnneMauro]

Wiesz co, a może to jednak takie plamienia bardziej intensywne? Nie chcę się wymądrzać, bo sie nie znam, ale ja po założeniu Mireny też coś takiego miałam, wiesz... Dostałam od mojej gin fajne lekarstewko - bez recepty - pt. Cyclo3Fort, które się stosuje właśnie przy różnych plamieniach i DZIAŁA! Przestałam plamić i jest ok. Może spróbuj tego?

[gosiaborkowska]

Ja dodatkow, do krwawienia, plamieniem tego nie nazwe, bo rano, kapie , krew jest jasno czerwona, czysta.
Mam dodatkowo taka hustawke nastrojów, ze nawet w ciązy chyba tak nie miewałam. Dziś wstałam, wsciekła generalnie, nawet na słońce ze świeci
Libido, ZERO, przed i ze spiralką, byłam kwitnącą kobietą, teraz nie dość ze zwiędłam to i zgorzkniałam. Generalnie, najchętniej, bym pracowała (obowiązek), i spała (ucieczka). Tak reagowałam, na hormony kiedyś, zanim urodziałam syna 4 lata temu. Chyba nie chce wracać, do takiego życia.
We wtorek mam wizytę, i porozmawiam, jednak nad powrotem do spiralki. Hormony, nawet w tak skapej ilości, nie są chyba dla mnie.

Brakuje mi ochoty na seks i radości zycia


Ja wiem, wiem, to dopiero 2 tydzień. Ale jest takie piekne słonko na dworze, a ja? nic, koc i spanie. Mąż zaczyna sie o mnie martwić. Dzieci omijać. A to chyba nie o to chodzi?

[iizabelaa]

Dziewczyny,
w końcu byłam w lekarza i mam w domku krążek Dzisiaj powinnam go włożyć i się zastanawiam, która godzina będzie najodpowiedniejsza
Czy naprawdę trzeba się tych godzin ściśle przestrzegać??? Ja nie jestem dobra w byciu regularną. A sobota to takie dzień tygodnia w który przeważnie co tydzień u mnie inaczej wygląda, mogłam wziąć rano ale teraz już za późno.

Mam duże oczekiwania odnośnie ringa, jak mi nie powróci libido to będę załamana

[IvaZ]

gosiaborkowska

jak na 2 tygodnie noszenia krazka to sie duzo dzieje a Ty jestes niecierpliwa. Wytrzymaj do konca z krazkiem a potem zobaczysz. Moze on nie jest dla Ciebie, przeciez nie musi byc dla wszystkich.
Nie zalamuj sie i uszy do gory. Sprobuj rano wstac z dobrym nastawieniem.

[naily]

Napisane przez iizabelaa

Dziewczyny,
w końcu byłam w lekarza i mam w domku krążek Dzisiaj powinnam go włożyć i się zastanawiam, która godzina będzie najodpowiedniejsza
Czy naprawdę trzeba się tych godzin ściśle przestrzegać??? Ja nie jestem dobra w byciu regularną. A sobota to takie dzień tygodnia w który przeważnie co tydzień u mnie inaczej wygląda, mogłam wziąć rano ale teraz już za późno.

Mam duże oczekiwania odnośnie ringa, jak mi nie powróci libido to będę załamana

Mi wypada w srody o polnocy, wtedy wiem ze na bank jestem w domu, zwykle w okolicy lozka, wiec no problem z zalozeniem. Ale z t scisloscia to jest tak, ze nie mozesz wyjac krazka wczesniej, ale mozesz pozniej! do tygodnia mozesz go dluzej przetrzymac wiec po porstu nod nastpenego cyklu ustaw sobie jak Ci bedzie pasowalo.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Do gosiaborkowska:

No to faktycznie duzo sie dzieje i to jeszcze niezbyt pozytywnie. Moze faktycznie hormonow nie powinnas uzywac, jesli tak reagujesz... poczekaj jeszcze do konca tego koleczka, ale jak sie nie poprawi, to nie wiem czy ciagnelabym na sile...
Z drugiej strony ja tez na poczatku bylam nie do zycia, ale myslalam ze to przesilenie wiosenne (wiosna zeszlego roku) i zanim sie skapnelam, to jakos mi przeszlo ogolne podkurzenie i zaczely sie same pozytywne rzeczy dziac. z mega libido na czele.
Badz dzielna jeszcze do konca tego, ale jak sie nie poprawi...

[iizabelaa]

Napisane przez naily

Mi wypada w srody o polnocy, wtedy wiem ze na bank jestem w domu, zwykle w okolicy lozka, wiec no problem z zalozeniem. Ale z t scisloscia to jest tak, ze nie mozesz wyjac krazka wczesniej, ale mozesz pozniej! do tygodnia mozesz go dluzej przetrzymac wiec po porstu nod nastpenego cyklu ustaw sobie jak Ci bedzie pasowalo.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Do gosiaborkowska:

No to faktycznie duzo sie dzieje i to jeszcze niezbyt pozytywnie. Moze faktycznie hormonow nie powinnas uzywac, jesli tak reagujesz... poczekaj jeszcze do konca tego koleczka, ale jak sie nie poprawi, to nie wiem czy ciagnelabym na sile...
Z drugiej strony ja tez na poczatku bylam nie do zycia, ale myslalam ze to przesilenie wiosenne (wiosna zeszlego roku) i zanim sie skapnelam, to jakos mi przeszlo ogolne podkurzenie i zaczely sie same pozytywne rzeczy dziac. z mega libido na czele.
Badz dzielna jeszcze do konca tego, ale jak sie nie poprawi...

Tak sobie myślę o tym nastawieniu do życia po założeniu ringa. Ale ty Naily brałaś wcześniej tabletki czy ring to twoje pierwsze hormony?

Ja mam ostatnio delikatną depresję i mam nadzieję, że ring jej nie pogorszy

A jeśli chodzi o to drugie pogrubienie w twojej wypowiedzi to

[naily]

Napisane przez iizabelaa

Tak sobie myślę o tym nastawieniu do życia po założeniu ringa. Ale ty Naily brałaś wcześniej tabletki czy ring to twoje pierwsze hormony?

Ja mam ostatnio delikatną depresję i mam nadzieję, że ring jej nie pogorszy

A jeśli chodzi o to drugie pogrubienie w twojej wypowiedzi to

Bralam, bralam..dlatego zdecydowalam sie NR, bo mi gin powiedzial ze albo rzucam hormony w diably i zostaja gumki, albo cos co nie idzie przez watrobe, bo mam zrujnowana.
W mlodosci na cere bralam Diane, potem przez rok Yasmin i Yasminelle ponad 3 lata. Potem probowala plasterki, ale nie wyszlo...

No trzymam kciuki, zeby Ci wyszlo. Dla mnie to naprawde zloty srodek.

[AnneMauro]

Napisane przez gosiaborkowska

Ja dodatkow, do krwawienia, plamieniem tego nie nazwe, bo rano, kapie , krew jest jasno czerwona, czysta.
Mam dodatkowo taka hustawke nastrojów, ze nawet w ciązy chyba tak nie miewałam. Dziś wstałam, wsciekła generalnie, nawet na słońce ze świeci
Libido, ZERO, przed i ze spiralką, byłam kwitnącą kobietą, teraz nie dość ze zwiędłam to i zgorzkniałam. Generalnie, najchętniej, bym pracowała (obowiązek), i spała (ucieczka). Tak reagowałam, na hormony kiedyś, zanim urodziałam syna 4 lata temu. Chyba nie chce wracać, do takiego życia.
We wtorek mam wizytę, i porozmawiam, jednak nad powrotem do spiralki. Hormony, nawet w tak skapej ilości, nie są chyba dla mnie.

Brakuje mi ochoty na seks i radości zycia


Ja wiem, wiem, to dopiero 2 tydzień. Ale jest takie piekne słonko na dworze, a ja? nic, koc i spanie. Mąż zaczyna sie o mnie martwić. Dzieci omijać. A to chyba nie o to chodzi?

No to rzeczywiście kicha i szczerze współczuje...
A brałaś kiedyś tabsy tudzież hormony w innej formie? Bo może to reakcja organizmu na hormony i może się unormuje...
Ja z tabsów przeszłam na Mirenę, niby też hormony, ale zmiany widzę wyraźne, różne... Zasadniczo pozytywne... I mam nadzieję, że pomału wszystko będzie lepiej, pomijając oczywiście wygodę...

Może i u Ciebie, po okresie burzy i naporu, wszystko się uspokoi, czego Ci szczerze życzę!

[naily]

Napisane przez IvaZ

Czytam co piszecie i przykro mi, ze roznie z krazkiem Wam sie uklada.
Ja, odpukac, radze sobie niezle. Przy pierwszym krazku mialam objawy, ktore ma wiekszosc - plamienie i bole glowy i miesni.
Teraz sytuacja jakby sie ustabilizowala. Piersi pojedrnialy i nie bola przed okresem tak jak kiedys. Na raie jest dobrze, oby tak dalej.

No chociaz cos pozytywnego... Piersi ladne na krazku, co? takie zgrabne i okragle a nie rozlazle i napompowane, jak mialam na yasminelle. trzymam kciuki ze dalej tez bedzie gut!

[IvaZ]

Napisane przez naily

No chociaz cos pozytywnego... Piersi ladne na krazku, co? takie zgrabne i okragle a nie rozlazle i napompowane, jak mialam na yasminelle. trzymam kciuki ze dalej tez bedzie gut!

Dzieki za dobre slowo.
Faktycznie cycuszki palce lizac. Takie sa fajne, mile w dotyku. Jestem szczerze zdziwiona i zarazem zadowolona. No i ta chetka na seks bardzo mnie zaskoczyla. No a moj partner - brakuje slow aby opisac jaki on jest zadowolony!!!

[gosiaborkowska]

Tak brałam, juz kiedys tabsy. 4 lata temu, zanim sie zdecydowalismy na 2 dziecko.
Niestety, tez mielismy z ginekologiem problem z dobraniem, wszystkie działały tak samo, jende mniej drugie bardizej, ale libido było "0" depresje mega w przerwach w depresji wścieklizna chodząca.

Ja naprawde, byłam, pozytywnie nastawiona do NR. Pierwszy tydzień, walczyłam, z nastawieniem, tłumaczyłam sobie we wszystkie mozliwe strony. Ale u mnie wsciekłośc sie pojawiła już 4 dzień po wsadzeniu.
I sie trzyma. Ciało kompletnie nie reaguje, na bodźce.
Ja moge, go testować, kolejny m-c, ale nie wiem, czy moi bliscy to wytrzymają. Ja od kiedy urodziłam syna, byłam chodzącą radoscia, nawet napięcia przedmiesiączkowego nie miałam, tylko "efekt gniazda" czyli sprzatanie, 2 dni przed. Byłam chodzącym seksem, małzonek, czasem nawet marudził, na nadmiar. A teraz? Nic, Dupa. Ktoś mnie podmienił. Chodząca maruda. No i niestety, każdy płci przeciwnej, dostaje opieprz za samo istnienie. Generalnie, mogłabym wybić wszystkich facetów.

No i nadal krwawie (15 dzień) , i wcale nie mniej, a nawet jakos bardziej.

Jutro mam wizyte. Zobaczymy co powie lekarz.

[gonia 35]

Bralam, bralam..dlatego zdecydowalam sie NR, bo mi gin powiedzial ze albo rzucam hormony w diably i zostaja gumki, albo cos co nie idzie przez watrobe, bo mam zrujnowana.
W mlodosci na cere bralam Diane, potem przez rok Yasmin i Yasminelle ponad 3 lata. Potem probowala plasterki, ale nie wyszlo...

No trzymam kciuki, zeby Ci wyszlo. Dla mnie to naprawde zloty srodek.


Witam Naily ..Ja 5 lat brałam microginon ,a w tej chwili jestem przy 3 plastrze ,ale szczerze powiem ,że im nie ufam.Czytałam ,że ty też uzywałaś plastrów,a czemu z nich zrezygnowałaś.Mi się ciągle wydaje ,że mi się dobrze nie trzymają ,bo przy naciskaniu jakoś się tak ruszają nie wiem czy razem ze skórą czy jest tam po spodem powietrze .Boki raczej się nie odklejaja ,ale myśle o NR.W tamtym miesiącu dostałam receptę od gin.na plastry i krążek ,ale wybrałam plastry ,ale nie wiem czy to dobry wybór .Czy jeśli teraz chciałabym przejść na krążek to jak to zrobić,po przerwie na następny plaster ,czy w pierwszy dzień okresu.

[gosiaborkowska]

Dziwczyny koło południa wróciła (sama) mi radość życia , i jakoś nadal jest.

Normalnie, ręką odjął. Jak mi jest dobrze, teraz.

Czyżby "pierwsze koty za płoty"?




P.S. Krwawie nadal.

[IvaZ]

gonia35
krazek nalezy wlozyc najpozniej w dniu nastepujacym po przerwie w stosowaniu tabletek lub plastra, ktore sa zlozonymi hormonalnymi srodkami.

[iizabelaa]

Trzeci dzień z ringiem, i na razie żadnych spostrzeżeń ani pozytywnych ani negatywnych.

Napisane przez IvaZ

Dzieki za dobre slowo.
Faktycznie cycuszki palce lizac. Takie sa fajne, mile w dotyku. Jestem szczerze zdziwiona i zarazem zadowolona. No i ta chetka na seks bardzo mnie zaskoczyla. No a moj partner - brakuje slow aby opisac jaki on jest zadowolony!!!

Po jakim czasie z ringiem ta "chętka" do ciebie przyszła?

[fanka_fiorda]

Napisane przez iizabelaa

Po jakim czasie z ringiem ta "chętka" do ciebie przyszła?

Podłączam się do pytania, jako że bardzo mnie to ciekawi...

[gosiaborkowska]

Cóż Dziewczęta wypadam z wątku.

NR wyjety. Lekarz stwierdził,ze nie dla mnie. Szkoda zdrowia. O hormonach musze zapomnieć.

Cóż. Wracamy do punktu wyjścia.

Życzę powodzenia, posiadającym i mającym zamiar posiadać.

Pa.

[IvaZ]

Dziewczyny nie tak szybko. Chetka przyszla dopiero po 3 krazku.
Na poczatku byly rozne dolegliwosci, a po 2 lekkie zniechecenie.
Przez tydzien to byla dziwnie "duza chetka". Teraz jest normalnie jak przed krazkiem, kochamy sie praktycznie codziennie. Moze to brzmi dziwnie ale robimy to gdzie nas dorwie.

Gosiaborkowska
Powodzenia.

[fanka_fiorda]

Napisane przez IvaZ

Dziewczyny nie tak szybko. Chetka przyszla dopiero po 3 krazku. Na poczatku byly rozne dolegliwosci, a po 2 lekkie zniechecenie.
Przez tydzien to byla dziwnie "duza chetka". Teraz jest normalnie jak przed krazkiem, kochamy sie praktycznie codziennie.

Ooo, to pocieszające, właśnie w sobotę założyłam trzeci W trakcie drugiego był maksymalny zjazd libido, no nic mi się nie chciało. Teraz odczuwam jakby lekkie poruszenie w tej kwestii

[operetka]

cześć dziewczyny! poczytuję was żeby porównać wasze reakcje na NR z moją.
aktualnie jestem na 4 -tym krążku. w sobotę wyjmuję. i niestety stwierdzam, że im dłużej go stosuję tym niższe libido no po prostu prawie zerowe a generalnie zawsze byłam temperamentniejsza od mojego faceta.
pierwszy miesiąc był świetny. aż czasem męczący więc się zastanawiam... może to przychodzi falami? albo mój organizm przywykł do nowej sytuacji?

[iizabelaa]

Napisane przez operetka

cześć dziewczyny! poczytuję was żeby porównać wasze reakcje na NR z moją.
aktualnie jestem na 4 -tym krążku. w sobotę wyjmuję. i niestety stwierdzam, że im dłużej go stosuję tym niższe libido no po prostu prawie zerowe a generalnie zawsze byłam temperamentniejsza od mojego faceta.
pierwszy miesiąc był świetny. aż czasem męczący więc się zastanawiam... może to przychodzi falami? albo mój organizm przywykł do nowej sytuacji?

Moje libido jest teraz na minusie, więc już mu nic nie zaszkodzi Kiedyś gdzieś czytałam, że zdarza się, że nawet jak się odstawi tabletki to libido potrfai bardzo długo nie powracać.

W takim razie spokojnie czekam, tak myślałam, że sytuacja się nie poprawi z dnia na dzień.

[Dionizja]

Witajcie, wczoraj założyłam ringa ale na razie nie mogę się jeszcze przyzwyczaić, ciągle mi się wydaje, że on za płytko siedzi, ale próbowałam głębiej wepchnąć i mi nie wychodzi, nie wiem czy mam za mało śluzu i dlatego się blokuje, czy po prostu tak ma być. Jestem w stanie go wyciągnąć wkładając właściwie 3/4 palca wskazującego, czy też tak macie?
A tak w ogóle to trochę zaskoczył mnie jego rozmiar i grubość, aż trudno uwierzyć że partner miałby go nie wyczuwać

[naily]

Napisane przez gonia 35

Witam Naily ..Ja 5 lat brałam microginon ,a w tej chwili jestem przy 3 plastrze ,ale szczerze powiem ,że im nie ufam.Czytałam ,że ty też uzywałaś plastrów,a czemu z nich zrezygnowałaś.Mi się ciągle wydaje ,że mi się dobrze nie trzymają ,bo przy naciskaniu jakoś się tak ruszają nie wiem czy razem ze skórą czy jest tam po spodem powietrze .Boki raczej się nie odklejaja ,ale myśle o NR.W tamtym miesiącu dostałam receptę od gin.na plastry i krążek ,ale wybrałam plastry ,ale nie wiem czy to dobry wybór .Czy jeśli teraz chciałabym przejść na krążek to jak to zrobić,po przerwie na następny plaster ,czy w pierwszy dzień okresu.

Zrezygnowalam z plastrow bo mi sie nie chcialy trzymac (moze w zlym sezonie zaczelam), ciagle znajdowalam plaster na gatkach, a jak juz raz sie dobrze prztwierdzil, to mi sie skora pod nim odoparzyla i nie chcial zejsc. I tak do 3 razy sztuka. Poza tym jakos nie wypadalo mi sie z nim pokazywac publicznie, a w intymnych miejscach nie chcial sie trzymac.

Ja juz kurcze nie pamietam kiedy wkladalam pierwszy krazek, jak to bylo ze zmiana z plastrow. Wydaje mi sie ze robilam przerwe normalnie 7 dni, bo oba maja tyle samo estrogenow, wiec od razu jestes zabezpieczona. Sprawdze jeszcze w ulotce, to Ci pozniej napisze na bank. Ale warto zmienic, naprawde. Mi sluza duzo bardziej, no i wygodniejsze.

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Napisane przez Dionizja

Witajcie, wczoraj założyłam ringa ale na razie nie mogę się jeszcze przyzwyczaić, ciągle mi się wydaje, że on za płytko siedzi, ale próbowałam głębiej wepchnąć i mi nie wychodzi, nie wiem czy mam za mało śluzu i dlatego się blokuje, czy po prostu tak ma być. Jestem w stanie go wyciągnąć wkładając właściwie 3/4 palca wskazującego, czy też tak macie?
A tak w ogóle to trochę zaskoczył mnie jego rozmiar i grubość, aż trudno uwierzyć że partner miałby go nie wyczuwać

Tylko raczej unikaj sprawdzania czy tam Ci jeszcze siedzi i jak sie ma. Zapewniam ze tam jest, a ja tak w pierszym miesiacu nabawilam sie infekcji, bo drasnelam brudnym paluchem, i zero degustacji przez dlugi czas. A libido od poczatku mialam rewelka (wczesniej dluga posucha na tabsach i evrze), wiec chcialo mi sie niesamowcie, a nie moglam

[dziuba85]

A ja nie wiem, co się u mnie dzieje Od jakiegoś czasu odchudzam się a od tygodnia wzięłam się za ćwiczenia, biegam, jak na mnie to naprawdę dużo...

Mam wyjąć NR w poniedziałek... a już mam plamienio- krwawienie i czuję się, jak na okres To dopiero mój drugi NR, mam nadzieję, że to po prostu te skutki uboczne, które występują do 3 opakowania...
Bo się martwię...

[IvaZ]

Ja kupilam sobie pudlo rekawiczek jednorazowych, zawsze przydadza sie w domu. Kiedy wkladam krazek albojJak chce sprawdzic co z krazkiem, albo popchnac go to zakladam rekawiczke a potem wyrzucam. Stwierdzilam, ze golych palcow nie bede tam pchala.

[naily]

Napisane przez IvaZ

Ja kupilam sobie pudlo rekawiczek jednorazowych, zawsze przydadza sie w domu. Kiedy wkladam krazek albojJak chce sprawdzic co z krazkiem, albo popchnac go to zakladam rekawiczke a potem wyrzucam. Stwierdzilam, ze golych palcow nie bede tam pchala.

Kurcze, jest to mysl... tylko ja bym sie przydzila tej rekawiczki bardziej niz wlasnego palucha! Zawsze u gina mnie te rekawiczki odrzucaja. U dentysty zreszta tez. Ale jak ktos ma problem to pomysl niezly

---------- Dopisano o 02:27 ---------- Poprzedni post napisano o 02:24 ----------

Napisane przez dziuba85

A ja nie wiem, co się u mnie dzieje Od jakiegoś czasu odchudzam się a od tygodnia wzięłam się za ćwiczenia, biegam, jak na mnie to naprawdę dużo...

Mam wyjąć NR w poniedziałek... a już mam plamienio- krwawienie i czuję się, jak na okres To dopiero mój drugi NR, mam nadzieję, że to po prostu te skutki uboczne, które występują do 3 opakowania...
Bo się martwię...

Znaczy ze nie chudniesz nic?

Oby bylo tak jak mowisz, trzymam kciuki. Bo jak tak bedziesz mialam z nastepnym cyklem to moze Ci go nie trzymac po prostu. A moze nie. Wsumie jak te pierwsze cykle to mialam plamienia prawie caly czas...

[dziuba85]

naily nie no schudłam już 5kg, tylko ost. jakoś przez te krwawienio- plamienia po prosty jakbym okres miała i jadłam. Ale dziś na dietkę przechodzę

Do 3 cykli można plamić, krwawić... więc czekam cierpliwie.

[IvaZ]

Dziewczyny, coraz bardziej lubie te "pierscionki. "
Najlepsze w nich jest to, ze sama moge zadecydowac kiedy rozpoczne antykoncepcje i sama moge zdecydowac, ze chce przerwac i wyjac pierscien . Wkladam nastepny wszystko jest ok.

[agisiamisia]

hej , potrzebuje pomocy ! stosuje nuvaring juz okolo 9 msc , powinnam go wlozyc w czwrtek o 21 ale zapomnialam i wlozylam go dopiero w piatek o 13 , wyrzucilam ta ksiazeczke razem z opakowaniem i teraz nie wiem jaka jest jego skutecznosc.bylabym bardzo wdzieczna gdyby ktoras z Was mogla mi pomoc.

[IvaZ]

Spokojnie krazek bedzie dzialal, tylko pamietaj czas liczysz teraz od wlozenia go czyli od piatku.Powodzenia