Nasze kochane pierwiosnki 2008

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez Carmela

teso ja juz smaruje 3 dni sudocremem i poki co dziala .. z tym ze dzis spala na boczku i caly policzek ma w nowych

smarujesz punktowo poszczególne pryszczyki na twarzy?

[marcelina73]

Dzięki, NIUNCIO, zakupię jutro te biedronkowe i wypróbuję.
Znaczy, że Twoje córeczka już zdrowa? Śliczne dziewczynki A jak tam kontakty siostrzane?

Ja nie budzę Milenki na karmienie. Nie obawiam się, że słabo przybiera - mam nadzieję, że jest ok - za miesiąc wyraźnie urosła i zaokrągliła się. Jutro ja zważymy to się dowiemy dokładnie. Synka też nigdy nie budziłam na karmienie a też długo spał w nocy. Mnie się wydaje, że dziecko obudzi się jak będzie głodne - to naturalna potrzeba. Zresztą przy synku potwierdzał nam to nasz pediatra.

[Carmela]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;7229828]smarujesz punktowo poszczególne pryszczyki na twarzy?[/quote]

Akurat ostatnio sie zlozylo ze smarowalam cale czolo i jednego policzka , polozylam dosyc gruba warstwe bo tyle tego bylo i jak narazie sa ladne efekty .Ale tatus znow dziecko owinal w polarowy kocyk jak ja nosil i juz widze ze rowno z linia wlosow sie zrobily nowki Ja chyba udusze tego swojego meza , caly dzien uwazam zeby jej nie przegrzac , wietrze pokoje i utrzymuje temp 19-20 stopni , wszystko jest ok ale o 18 on wraca z pracy , opatula ja w polarowy koc , przytula i pozniej sie dziwi ze dziecko ma az mokre body z potu Ale to tesciowa mu wpaja XIV wieczne poglady i sa efekty

[madabell]

Treść usunięta

[dominikowa]

ja tez mam problemy z potówkami, staram sie dziecka nie przegrzewac ale trudno jest utrzymywac stała tem. w domu przy CO.
Moja mała ma mały katarek i zastananiwam sie czy nadal mam z nia chodzic na spacery, bardzo je lubi i super po nich śpi (niestety nie w nocy, dzis os 4 miałam straszny cyrk, dopiero jak zabrałam ja do naszego łóżka to łaskawie zasneła, z moim cyckiem w buzi.
a kiedy chrzcicie swoje skarby?

[Ray]

dominikowa katar nie stoi na przeszkodzie spacerom wrecz przeciwnie.. moja mama tez miala i na dworzu przy katarze spala jak susel bo swierze powietrze lepiej udroznia nosek.. niz w domu przy grzejnikach

co do przegrzewania ja np w domu mam zimno.. wole ubrac dziecko cieplej zeby sie lepiej oddychalo... np ja w domu ubieram dziecko aby w kawtanik i spiochy i to wsio... jak zimno to kocykiem przykrywam.. na dwor juz dawno zrezygnowalam z kombinezona teraz jak na dworzu 18 stopi to ubieram kawtanik spiochy i cienka zawiazywana czapeczke i dresik polarowy i to zupelnie wystarcza... jak jest ciut chlodniej przykrywam cienkim kocykiem..

na karmienie nie radze budzic.. mi w szpitalu kazali co 3 h budzic i ja glupia niedoswiadczona budzilam bez sensu... bo balam sie ze nie zje i w ogole katorga.. teraz nie budze.... tez stierdzilam ze bedzie glodne samo wstanie... i to prawda... jesli dziecko przespi jedna pore karmienia nic sie nie stanie... moja corka np je o 22 i o 3 w nocy a potem dopiero o 8 ale ona naraz wydoi 100 ml mojego mleka albo i wiecej a czasem zje mniej czasem wiecej czasem w ciagu dnia chce co 2 h jesc czasem co 5 roznie to bywa w sumie jak czlowiek no

my chrzest planujemy dopiero czerwiec/lipiec

ja teraz zastanawiam sie co malje kupic zeby sie zainteresowala do zabawy..hmmm mam pozytyne z karuzelka taka zwykla i ona patrzy na nia na jakies 15 min jest spokoj ale trzeba ciagle ja nakrecac co mnie wkurza bo musze ciagle podchodzic no i ma ulubinego misia juz odkrylam dlaczego bo mis ma czerwony kubraczek podoba jej sie kolor czerwony... i nie wiem w co zainwestowac czy w mate... myslalam o macie bo dziecko powinno czesto na brzuchu lezec a ta moja cholera nie lubi to moze na macie sie zainteresuje hmmm.. moze doswiadczone mamy cos doradza...?


od kilku dni mam znow nawal pokarmu gaciu ... sciagam cale butle i jak za 3 h znow nie scigane to boli jak cholerka ;/

[NIUNCIO]

Zgadzam się z Wami co do budzenia wyznacznikiem tu jest waga czy dziecko przybiera.
Wczoraj ją próbowałam zważyć na wadze takiej elektronicznej i niby waży więcej.
Zjadłam kaszę mannę na rosole wczoraj i Zosia była niespokojna wczoraj do wieczora i znowu dzisiaj rano boję się że będzie tak jak z Basią drastyczna dieta.
A jak u Was z dietą dziewczynki ?

Marcelinko 73 Basia na razie bardzo dobrze przyjmuje fakt istnienia siostrzyczki dostaje prezenty z okazji zostania ważną starszą siostrą i bardzo chętnie poszła do przedszkola. Co do pieluszek ja kupuję DADA KOMFORT teraz pojawiły się nowe DADA PREMIUM ale dopiero je testuję

Adatko co Ci lekarz zlecił w tej diecie czego masz unikać

[dominikowa]

uważam na to co jem, moja dieta bardzo pzrypomona diete adatki która dostała od połoznej, stopniuowo wprowadzam nowe produkty i tak nic małej nie jest po świeżej apryce, serdelkach dla dzieci, białym serze, ciemnym pieczywie, budyniu, dzis testowałm pasztecik cielęcy - zobaczymy co bedzie

ale wydaje mi sie że to jest sparwa indywidualna, na co i jak zareaguje dziecko

ja nowe produkty wprowadzam zawsze rano żeby w nocy nie było niespodzianek

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

dziewczyny zniknęła juz Wam ciemna kreska na brzuchu? bo ja trzy tygodnie po porodzie ją mam i coś nie widać żeby miała zmaleć ani zniknąć...

[gosc1989]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;7236516]dziewczyny zniknęła juz Wam ciemna kreska na brzuchu? bo ja trzy tygodnie po porodzie ją mam i coś nie widać żeby miała zmaleć ani zniknąć... [/quote]

Teso ja w ciąży jej nie widziałam, wydawało mi się że nie mam a zaraz po porodzie mi sie objawiła, i mam ja do teraz....;/

achhh to ja madabell ale znow nie ze swojego konta:/ jestem u rodzicow i caigle jak sie zaluguje to i tak mi wchodzi inny login:/

[susola]

Dziewczynki podaje adres str ze zdjeciami mojego syncia- jakby ktoras chciala popatrzec.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i oczywiscie wasze dzieciaczki!!!
Buziaki
http://pl.fotoalbum.eu/susola

[Ray]

susola sliczne zdjecia

my dzis po szczepeniu.. nie plakala bardzo ufff... narazie nic zlego sie nie dzieje ale ciekawe czy jakies skutki uboczne do wieczora wystapia ech

mala urosla duuuzoo lekarz to mi powiedzial ze to ze ulewa to za duzo je bo w ciagu 3 tyg przytyla 800 g szok... wazy juz 4200

jedyne co dostalysmy skierowanie do neurologa i rehabilitanta bo mala ma przykurcz miesnia w szyjce po prostu uklada zawsze glowe na prawa strone ech...

i zaskoczyla mnie bo poraz pierwszy u lekarza przerocila sie z brzuszka na plecki az w szoku bylam ze ona tak umie

a kreche czarna mam i w ogole wygladem to zalamana jestem

[kasia_sloneczko]

Adatko ja tez mam do teraz problemy z kroczem-jak troche pochodze to okrutnie ciągnie i boli. Dowiedziałam się od mojego lekarza ze mam bardzo mocno popekaną pochwę i dużo szwów wewnątrz więc będę się goić bardzo długo nawet 2 miesiące jeszcze.
Czarną kresę mam do teraz tak samo jak brzuch, choć już trochę spadł to ciągle jest spory. Noszę teraz czasami pas i majtki wyszczuplające ale powinnam zaczać się gimnastykować. Tylko jak to zrobić jak krocze wciąż boli i czasu na nic nie mam. Mały zrobił sobie z cycka smoka i tylko jak mama go ode mnie wexmie to moge cos zjesc, albo umyc sie. Tak to spi bardzo krotko. Pije co godzine albo poltora, tylko na spacerze spi troche dluzej. No i dzis w nocy spal 4 godziny po wypiciu herbatki na trawienie hippa. Widać jemuakurat sluzy.
Jadlam ostatnio truskawki dwa dni z rzedu i malemu nic nie jest. Oczywiscie bardzo malo.
No i ma cholerne potowki, nie moge sie ich pozbyc. Sudocrem pomaga na jadne a inne wylaza. Niby go nie przegrzewam ale mimo wszystko od kontaktu z cialem wychodza mu na buzi.
Aleks przeklada glowe z boku na bok jak lezy na brzuszku i wodzi oczami za grzechotka. Tez mi tylko na jedna strone uklada glowke. Musze sie z nim wybrac na usg bioderek. Kiedy to sie robi?

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez kasia_sloneczko

Adatko ja tez mam do teraz problemy z kroczem-jak troche pochodze to okrutnie ciągnie i boli. Dowiedziałam się od mojego lekarza ze mam bardzo mocno popekaną pochwę i dużo szwów wewnątrz więc będę się goić bardzo długo nawet 2 miesiące jeszcze.
Czarną kresę mam do teraz tak samo jak brzuch, choć już trochę spadł to ciągle jest spory. Noszę teraz czasami pas i majtki wyszczuplające ale powinnam zaczać się gimnastykować. Tylko jak to zrobić jak krocze wciąż boli i czasu na nic nie mam. Mały zrobił sobie z cycka smoka i tylko jak mama go ode mnie wexmie to moge cos zjesc, albo umyc sie. Tak to spi bardzo krotko. Pije co godzine albo poltora, tylko na spacerze spi troche dluzej. No i dzis w nocy spal 4 godziny po wypiciu herbatki na trawienie hippa. Widać jemuakurat sluzy.
Jadlam ostatnio truskawki dwa dni z rzedu i malemu nic nie jest. Oczywiscie bardzo malo.
No i ma cholerne potowki, nie moge sie ich pozbyc. Sudocrem pomaga na jadne a inne wylaza. Niby go nie przegrzewam ale mimo wszystko od kontaktu z cialem wychodza mu na buzi.
Aleks przeklada glowe z boku na bok jak lezy na brzuszku i wodzi oczami za grzechotka. Tez mi tylko na jedna strone uklada glowke. Musze sie z nim wybrac na usg bioderek. Kiedy to sie robi?

usg bioderek robi się po 6 tygodniu.
a co do potówek na buzi i pryszczyków o których wczesniej pisałam to byla dzisiaj u nas położna i powiedziała że to moze być brak tolerancji na laktoze i mam na parę dni odstawić nabiał i jajka i zobaczymy... tylko co ja teraz bede jadla???

[marcelina73]

Ja też mam czarną krechę.

Byłam z małą u pediatry. Za 4 tygodnie przybrała 730 gram, więc ok. I ogólnie jest zdrowa. Nasz lekarz zaleca te szczepienia 6 w 1 więc chyba się zdecyduję, bo mam do niego zaufanie - chodzę do niego z synkiem a właściwie to nie chodzę, bo mój synek jest raczej zdrowy, ale szczepiłam go według jego zaleceń itd, leczyłam w razie przeziębień itd- synek chyba z raz brał do tej pory antybiotyk
A z usg bioderek jest ponoć tak, że w Anglii i gdzie indziej robi się je po porodzie, w 6tygodniu i 3 miesiącu, a u nas - z braku lekarzy i sprzętu brak oficjalnych zaleceń co do terminu ich wykonania No i z powodu strasznych kolejek u nas tez muszę iść prywatnie - w 6 tygodniu czyli już na dniach.

Na potówki spróbujcie kapać dzieci z odrobiną nadmanganianu potasu, ograniczyć kremowanie, balsamowanie. No i zmniejszyć temperaturę w domu, lżej ubierać.
teso - mój synek miał na twarzy - jak się okazało - potówki nadkażone bakteriami - a tez się bałam z eto z powodu nabiału w mojej diecie i go odstawiłam. Ale lekarz mnie wyprowadził z błędu - tego typu problemy objawiają się inaczej niż potówki - skóra policzków jest zaczerwieniona, szorstka, czasami występują grudki. Wtedy dostałam jakąś maść dla synka i po jednym posmarowaniu było ok. A sama tez myślałam, że to od nabiału i go odstawiłam na kilka dni.

NIUNCIO_ fajnie, że u Was tez się układa

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez marcelina73

Ja też mam czarną krechę.

Byłam z małą u pediatry. Za 4 tygodnie przybrała 730 gram, więc ok. I ogólnie jest zdrowa. Nasz lekarz zaleca te szczepienia 6 w 1 więc chyba się zdecyduję, bo mam do niego zaufanie - chodzę do niego z synkiem a właściwie to nie chodzę, bo mój synek jest raczej zdrowy, ale szczepiłam go według jego zaleceń itd, leczyłam w razie przeziębień itd- synek chyba z raz brał do tej pory antybiotyk
A z usg bioderek jest ponoć tak, że w Anglii i gdzie indziej robi się je po porodzie, w 6tygodniu i 3 miesiącu, a u nas - z braku lekarzy i sprzętu brak oficjalnych zaleceń co do terminu ich wykonania No i z powodu strasznych kolejek u nas tez muszę iść prywatnie - w 6 tygodniu czyli już na dniach.

Na potówki spróbujcie kapać dzieci z odrobiną nadmanganianu potasu, ograniczyć kremowanie, balsamowanie. No i zmniejszyć temperaturę w domu, lżej ubierać.
teso - mój synek miał na twarzy - jak się okazało - potówki nadkażone bakteriami - a tez się bałam z eto z powodu nabiału w mojej diecie i go odstawiłam. Ale lekarz mnie wyprowadził z błędu - tego typu problemy objawiają się inaczej niż potówki - skóra policzków jest zaczerwieniona, szorstka, czasami występują grudki. Wtedy dostałam jakąś maść dla synka i po jednym posmarowaniu było ok. A sama tez myślałam, że to od nabiału i go odstawiłam na kilka dni.

NIUNCIO_ fajnie, że u Was tez się układa

dzięki , Ignaś na twarzy ma grudki i tzw kaszke podskórna np na czole, + pare potówek, wiec to rzeczywiscie moze byc od nabiału, wiec odstawie, poczekam i jak nie przejdzie to pójdziemy do lekarza.

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez Carmela

Akurat ostatnio sie zlozylo ze smarowalam cale czolo i jednego policzka , polozylam dosyc gruba warstwe bo tyle tego bylo i jak narazie sa ladne efekty .Ale tatus znow dziecko owinal w polarowy kocyk jak ja nosil i juz widze ze rowno z linia wlosow sie zrobily nowki Ja chyba udusze tego swojego meza , caly dzien uwazam zeby jej nie przegrzac , wietrze pokoje i utrzymuje temp 19-20 stopni , wszystko jest ok ale o 18 on wraca z pracy , opatula ja w polarowy koc , przytula i pozniej sie dziwi ze dziecko ma az mokre body z potu Ale to tesciowa mu wpaja XIV wieczne poglady i sa efekty

dzięki

[papryczka]

witajcie! widze, ze juz 15 stron zapisalyscie ...
tak, jak pisalam na poczekalni, wydobylam sie z dolka i zaczynam cieszyc sie macierzynstwem. nieoceniona jest pomoc mamy i meza, ktory jest na urlopie. malutka jest przeslodka! zakochuje sie w niej kazdego dnia coraz mocniej... to taka miniaturka tatusia z ciemnymi wloskami i niebieskimi oczkami... choc moje tez niebieskie, ale innego odcienia.
widze, ze pisalyscie o potowkach - u mojej corci tez sie pojawiaja, np. jak dlugo lezy na policzku... miala tez na cialku, ale znikly po kapieli w krochmalu.
co do szczepien, tez bedziemy fundowac jej te skojarzone zamiast tylu kluc! juz rozmawialalismy o tym z pediatra i na pewno sie zdecydujemy, bo to co nam funduja w ramach nfz jest chore moim zdaniem...
pozdrawiam!

[adatka]

witajcie - niedawno wrocilam z marcela z osrodka- pan doktor niestety nic nie poradzi na to ulewanie i wymioty chyba zasiegne porady prywatnie bo widze ze tu panstwowo nic sie nie dowiem -jedynie mam kupoic masc na te potowki i smarowac :/ emolium... nie pamietam calej nazwy.
Mała cały czas ulewa mozna powiedziec wymiotuje -po kazdym jedzeniu -budzi sie i dławi cały czas ja pilnuje -wczoraj tak sie zachłysnęła ze az zesiwiała -nie wiedzialam co zrobic - przechyliłam ja w dół i złapała powietrze martwie sie - teraz naokragło na nia patrze bo boje sie ze sie znowu zakrztusi a lekarz powiedzial ze na to nic nie ma - ale kazal jechac na usg bo moze ma małe (jak to sie nazywa ) no to co zamyka sie od strony zoladka -i byc moze bedzie trzeba zrobic zabieg znowu problemy -mam nadzieje ze jej minie bo sie wykończe -tak sie martwie.

co do kreski to mam ja nadal i jest nadal taka ciemna - brzuch to mam wogole jak worek jakis no ale coz poradzic moze kiedys dojdzie do siebie.
A krocze boli jak cholerka - jak przychodzi wieczor to kroka ciezko zrobic rwie tak jak bym miala tam zywa rane a tam wszystko praktycznie zagojone tylko własnie te szwy jeszcze w srodku mnie wkurzaja - i śmierdza bardzo -ale podobno to normalne juz sama nie wiem co myslec mam tez uszkodzony nabłonek zaraz przy wejsciu i cały czas jest zakrwawione -watpie czy to sie kiedys zarosnie jako-tako :/

a dieta - jem nadal tak jak jadłam (mala praktycznie po wszystkim ryczy ) jem wkolo to samo - narazie nie wprowadzam nowych rzeczy bo sie boje - przed wczoraj mala miala straszne bole brzuszka i chyba biegunke miala bo robila juz praktycznie sam sluz zamiast kupki normalnej - i prezyła sie i wiła i znowu kupa i tak wkolo - wiec jem teraz jak kazala po9lozna czasem na ciastko czy herbatnika sobie pozwole albo na ciasteczka ptysiowe no i własnie przez to mam te chamskie zaparcia bo to wszystko suche i nie tłuste - wczoraj wkoncu sie udało ale przezyłam poród poraz drugi mozna powiedziec ze dwa tyg sie nie załatwiałam (od zabiegu ) -wybrałam paczke czopków i nic - no ale wczoraj sie ruszyło wkoncu bo juz miałam jechac do szpitala na lewatywe zeby skretu kieszek nie dostac kurka mam same problemy - kiedy ja spokojnie bede zyc

my jedziemy jurtro na usg bioderek - ponoc powinny byc robione po zaraz porodzie czy wszystko jest ok. po miesiacu po poł roku i jakos po roku czy cos takiego lekarz mowił -juz zapomnialam - tak wiec jestesmy zapisani na jutro.

NIUNCIO -nie wiem juz czego unikac- najlepiej wszystkiego wiecznie chodze głodna ostatnio u mamy zjadłam wkoncu objad -zrobila specjalnie dla mnie pysznosci mimo ze jałowe i wszystko gotowane to bylo pyszne - niestety sama nie mam czasu zrobic sobie objad a tesciowa mi nie robi wiec... zyje o bułkach z polędwicą i od czasu do czasu zjem noge z kurczaka ale ilez mozna wczoraj poszłam na spacer z mala to dotarlysmy do mamy mojej i zjadłam zupe a tak to pewnie znowu bym musiala o chlebie funkcjonowac . męzowi zapiekanke z makaronu zrobiłam na objad a mnie nie wolno musiałam sie poprzygladac jak wcinał z ketchupkiem i wogóle ech!

mialam tyle do napisania- tyle pytan do was i wszystko mi wylecialo z głowy :/ skleroza od tego niejedzenia mnie bierze

[kasia_sloneczko]

Rany jak ja odstawię nabial to co będę jadła jak mięsa nie jem?! Muszę się wybrać z nim do lekarza tylko teraz chyba do innego pójdę niż ostatnio. Bo tamta pediatra to jakaś dziwna-nic o usg nie powiedziała a jak zapytałam o te pryszcze to mówiła że się czepiam i jak się jakiś ropny pojawi to smarować spirytusem. Raz spróbowałam to mu się w tym miejscu takie czerwone zrobiło bo się skóra mocno wysuszyła.
Aleks mi dziś zafundował nie spanie od 3 rano. Miał chęć żeby go nosić i jak go kładłam do łóżeczka to ryczał. Na cycku spał, na rękach też a w łóżku i łóżeczku nie. Po prostu masakra. Wykończy mnie.
Teraz też słyszę ze zaczyna się budzić. Rany skąd to dziecko bierze energię na niespanie? bo ja jestem padnięta a ten zaraz ma oczy jak 5 złoty i chce żeby się nim zajmować

[adatka]

bardzo ciekawa stronka
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/0,79400.html

http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/0,79401.html

poczytalam ale teraz mam mętlik w głowie :/

[gosiaczek071]

adatko moja Hania tez ulewa po kazdym karmieniu (bo jej sie nie odbija) i w nocy mi zwymiotowala wsyztsko. Mi w szpitalu pokazali ze jak sie dziecko krztusi czy dlawi albo wymiotuje i nosem jej ucieka (moja tak ma) to trzeba szybko obrocic w reku dziecko na brzuch, o glowke sie nie amrtw- jak dziecko sie trzyma na swoim reku na brzuchu to nie trzeba trzymac glowy, i trzeba poklepywac po plecach, tyle ze wszytsko musi byc sprawnie i szybko. jak moja Hania wymiotuje to tak od razu robie i jej przechodzi. pozatym noworodki maja niewyksztalcony "zwieracz przelyku" i dlatego tak sie dzieje ( czytalam juz na wielu stronach, w tej ksiazce tracy hogg co mi wyslalas-bardzo fajna-POLECAM no i moja pediatra tak mowi) a jesli to sie nagminnie zdarza to moze to byc refluks zoladkowy czy cos takiego, tu masz trocvhe p tym to poczytaj sobie: http://www.urwis.pl/index.php?storyid=60

no a z innej beczki- kesl;i ktpras z was ma w planach zmiane chusteczek do pupy, to z czystym sumieniem polecam cleanic DZIDZIUS. sa rewelacyjne, ja wczesniej mialam huggies pure, tez niby fajne bo bezzapachowe, ale takie papierowe troche, rwaly sie latwo, i co najgorsze- nie chcialy dokladnie zetrzec kupki i tego kremu na odparzenia z nivei-on jest bardzo gesty i po tych chusteczkach z huggiesa zostawal na pupie, a DZIDZIUSIE rewelacja!!! probowalam je rozerwac i nie dallo rady, sa takie bardziej "bawelniane" i nasaczone chyba rumiankiem. NO i cena jest ok, ja place u mnie w osiedlowym 6.80 pewnie w marketach jest taniej.

[adatka]

ja tez uzywam teraz husteczek DZIDZIUS sa naprawde fajne dostalam 3 paczki i jak sie skoncza bede je kupowac- chociaz na nivea nie narzekam
i jeszcze planuje zmienic pampersy na pieluchy z biedronki zobaczymy czy są ok. - no i czy małej spasuja - po pampersach mala ma sliczna dupcie boje sie tylko ze jak zmienie pieluchy na inne to beda ja odparzac.

co do ulewania to własnie mojej mimo ze ja odbijam czasem nawed dwa razy jej sie odbije to i tak ulewa,prawie zawsze leci jej noskiem -a i kiedys w nocy tez mi zwymiotowala ale juz tak porzadnie-wszystko pralam pieluchy, ciuchy, moja koszule nocna no i na dywan polecialo biedulka tak ja to meczy strasznie.


nie wiem jak u was dziala i czy ktoras go uzywa ale teraz gdy uzywam pephanten masc pupusia Marcelinki jest gładziutka i bez zadnych zaczerwienien ,super sie rozprowadza na skorze i fajnie sie wchłania
- za to buzia wyglada okropnie - te potowki strasznie szpeca wyglada jak by miala ospe a jak zacznie plakac to juz wogole cala czerwona a te wypryski to prawie ze bordowe sie robia.
no i nadal pepus musze zaklejac juz prepuklinka sie zmniejszyla ale to jeszcze nie to

[gosiaczek071]

a czemu chcesz jej zmienic pieluchy?? ze zwgledow ekonomicznych? bo ja nie zamierzam robic z corki krolika doswiadczalnego, nosi pampersy (juz 2 rozmiar ) i jak ja nie uczulaja to nie bedde zmieniac.

co do potowek i wyprysklow- to wspolczuje, u mojej niuni nic nie ma (odpukac) heh i ma przesliczna buzke... moze to zasluga herbaty zielonej, kotra pije od poczatku ciazy (gdzies slyszalam wasnei ze jak sie pije zielona to dzidzia ma ladna buzke- u nas sie sprawdza, nie wiem czy przez to ale bardzo lubie zielona i pije, a ze przy okazji mala ma idealna twarzyczke...) a bepanthenem tez samruje czasem dupke, i faldki bo faktycznie masc jest super a do tyleczka tego na odparzenia z nivei i tez jest fajny, lapszy niz suddocrem w naszym przypadku...

[adatka]

ja nie chce robic z malej krolika doswiadczalnego poprostu pieluchy ida jak woda a te z biedronki sa ponoc podobne do pampersow sa duzo tańsze i jest ich jeszcze raz wiecej w paczce a z kasa krucho. Chociaz juz pampersy mamy wyprobowane i wlasnie nie wiem co zrobic -(tez uzywam juz rozmiaru 2 )


znowu malej sie ulało i polecialo noskiem - biedna sie tak męczy


mam jeszcze jedno pytanie -czy ktoras z was dostała juz okres???

[gosiaczek071]

nie no na okres chyba za wczesnie...? ja jeszcze mam plamienia po tych "odchodach poporodowych" to ma sioe ponoc utrzymac do 6 tygodnia po porodzie... ja mialam CC. a i ponoc przy karmieniu piersdia tak szybko sie nie ma okresu, chociaz to tez indywidualna sprawa i chyba zalezy od wieku, bo np. mja siostra ktora urodzila w wieku 23 lat dostala okres po roku czasu, a siostra ktora urodzila w wieku 30 lat dostala po 2 miesiacach.... ja mam nadzieje ze u mnie tez bedzie to kwestia roku juz przywyklam do braku tego dziadostwa

[NIUNCIO]

Adatko myślę że bóle brzuszka u malutkiej biorą się z tego iż nie masz regularnych wypróżnień ja miałam paskudne wzdęcie i mała od razu też je miała. Co do diety to ja staram się jeść np kaszę gryczaną gotowane buraki marchewkę drób ziemniaki na razie drobiową wędlinę dzem truskawkowy roboty mojej mamy i zupy np krupnik ale ten to mi przyniosła moja mama mniam mniam. Laktacyjna mówiła żeby nie jeść produktów zawierających tłuszcz cukierniczy i tych o przedłużonym terminie mleka nie piję bo mi nigdy nie służyło. Ja też mam wzdęcia często łykam espumisan i z moim mlekiem dostaje go Zosia. Ja mam straszny apetyt po karmieniu podobnie jak z Basią zwariować można

Na dobę wychodzi mi 10 karmień w tym dwa takie krótkie.
Okresu na szczęście nie mam ale Zosia jutro będzie miała 2 tygodnie dopiero choć jak karmiłam Basię to dopiero dostałam po 15 miesiącach

Marcelinko 73 kiedy przestało Cię boleć bo mnie znowu zaczęło rwać tam gdzie jest rana zszyta z jednej strony. Dodam tylko że od czwartku wszystko robię już w domku sama tylko jeszcze nie wychodzę z domku.

[NIUNCIO]

aha uzupełnienie do listy moja Zosia miała 54 cm jak się urodziła

[kasia_sloneczko]

O właśnie mi też proszę uzupełnić na liście, Aleks miał 53 cm.
Jutro jadę z nim do lekarza żeby obejrzał te pryszczyki na buzi no i w ogóle zważył go i zmierzył. Nie podobają mi się bo są takie ropne, a wydaje mi się ze typowe potówki to raczej takie czerwone tylko są. No nie wiem .
Ja też używam bepanthenu maści i kremu. Krem jest taki rzadszy ale jak się skończy to już będę tylko maść stosowała. Jest lepsza od sudocremu i tego kremu nivea. W ogóle ten krem nivei u mnie wcale się nie sprawdził. Tak samo jak chusteczki dzidziuś. O niebo lepsze są chustki bambino-lepiej nawilżone i lepiej się je wyciąga z opakowania. A ostatnio w rossmanie mama kupiła chusteczki babydream i też są niezłe.
Pieluszki mam pampers i dostałam takie niemieckie Fixies. Ale pampersy jak dotąd najlepsze.
We wtorek idziemy na usg bioderek, ciekawe co wykaże.

[marcelina73]

NIUNCIO - mnie gdzieś po 10 dniach nic już absolutnie nie bolało i nie boli. Ale mam jeszcze plamienia a właściwie one się już skończyły, a co gorsza raz na jakiś czas pojawia się krew - już myślałam, że dostałam okres . Muszę iść do gina.
Czasami tez mam takie lekkie pobolewania okresowe.
No ale jak jestem chora - np. mam gorączkę, to mnie zawsze rana po cięciu boli.
Poprzednim razem okres dostałam po ponad pół roku, a moja siostra karmi już rok i 3 miesiące i nadal nie ma okresu.
Ja tez niemal po powrocie do domu zaczęłam robić wszystko jak wcześniej.

Adatko - nie zazdroszczę .
Też miałam napisać o tych Twoich problemach, o czym pisała NIUNCIO - ma racje - Twoje problemy odbijają się na dziecku Zadbaj o swoją dietę - przecież gotowane warzywa możesz jeść - marchewkę, buraczki, do tego duszone jabłka np. - z ryżem. No i kasza właśnie. Kefir. Na czczo szklanka wody z miodem. Może spróbuj też pić zieloną herbatę - ja też jej dużo piję i z mała jest ok - może to też ma wpływ?
Skoro Marcelinka jest taka zajmująca, a teściowa niechętna do pomocy w tym zakresie, może pogadaj z mamą - może pomoże Ci w gotowaniu? Trzeba sobie jakoś poradzić.

Na to ulewanie spytaj lekarki albo w aptece o debridat - taki lek - daje się to również dzieciom które bardzo ulewają. Te śluzowate kupki to trochę niepokojące.
A najbardziej niepokojące jest ten nieprzyjemny zapach z rany?? Ja nie rodziłam sn ale pamiętam z tego co czytałam, że takie objawy to nie jest norma a wręcz przeciwnie lepiej idź do gina.
Trzymaj się - głowa do góry. W końcu uporasz się z tymi początkowymi problemami.

kasia sloneczko - mój synek miał właśnie takie potówki - ich wygląd był spowodowany zakażeniem potówek bakteriami - na to dostałam maść i zaraz zeszło.

Adatko, na zaparcia polecam też płatki owsiane zmieszane z otrębami. - na śniadanie. Tylko przy otrębach trzeba dużo pić