Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez Ratatuj

A ja już przestałam sie przejmować
Przed pierwszym egzaminem w lutym to 2 tygodnie wcześniej spać nie mogłam.
Teraz ufam swoim możliwościom i wiem,że poruszać samochodem sie umiem .Jest to na zasadzie ,,nie pływam ale utrzymuje sie na wodzie''
Reszta zależy od szczęścia,humoru egzaminatora i w miarę bezstresowego podejścia do tego wszystkiego.Zdam to super nie zdam to nie koniec świata.
Jedyna rzecz która mnie przeraża to odległe terminy

Dusiu jestem pewna ,że dasz radę.W grupie jesteśmy silne i damy radę wszystkie.Nie wcześniej to później

Ja to napisałam wszystko......

No właśnie, też teraz pracuję nad tym żeby się nie przejmować, też jeździć umiem, choć oczywiście nie bez błedów i sobie radzę raz lepiej raz gorzej. Tak że wiem, że mam realne szanse żeby zdać, tylko jeszcze opanowanie nerwów, egzaminator nie utrudniający zadania i duuużo szczęścia. .
Też stwierdziłam że fajnie byłoby zdać już teraz, a jak nie no to kolejna próba i będzie ok. Jeżdżąc nawet tylko z instruktorem też uczę sie coraz lepiej jeździć i potem mam nadzieję że łatwiej mi będzie w samodzielnej jeździe .

Tylko te terminy to porażka .

Ale w grupie damy radę Oczywiście będę za Ciebie, jak i za inne dziewczyny ściskać mocno kciuki żeby nam się udało

[kosmiteczka]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7106572]No właśnie, też teraz pracuję nad tym żeby się nie przejmować, też jeździć umiem, choć oczywiście nie bez błedów i sobie radzę raz lepiej raz gorzej. Tak że wiem, że mam realne szanse żeby zdać, tylko jeszcze opanowanie nerwów, egzaminator nie utrudniający zadania i duuużo szczęścia. .
[/quote]


gratuluję podejścia! tak trzymać skoro tyle razy nie miałaś farta to teraz już musi sie udać!

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez Planet Spa

Nie zdałam

Jak zobaczyłam, że będę jechać z PANIĄ egzaminator to stres mnie zjadł... przy parkowaniu na mieście przerwała egzamin.

Przynajmniej teorię zaliczyłam, zero błedów

Planet szkoda że Ci się nie powiodło, ale na pewno następnym razem będzie lepiej



Dzięki Kosmiteczko . Muszę sobie to ciagle przypominać żebym tak do końca w to uwierzyła i wtedy zwyciężę wbrew wszystkiemu

[alexandree]

No dziewczeta na to wyglada, ze nie powitalismy nowego kierowcy, czyli mnie
Plac zaliczylam. Pan byl mily i otwarcie powiedzial, ze rozumie iz sie stresujemy. Takze wszystko fajnie, od razu bylo wiadomo, ze nie bedzie z nim stresu
Wiec wsiadam z nim na miasto, i zostaje wywieziona na Brochow (dzielnica, ktorej nigdy nie bylam)/. Pan jest zdziwiony ze nie bylam tam z moim instruktorem, dziewczyny w poczekalnie tez sie dziwily. "no to zobaczymy jak pani ola radzi sobie na nowych drogach" mowi pan. Jedziemy. Poprosil o zawrocenie z wykorzystaniem bramy, luzik. A pozniej jedziemy droga z pierwszenstwiem (tam takie drogi, jkaby sie w ogole nie bylo we wroclawiu tylko w mal miasteczku jakims, i pusto) wiec jedziemy z pierwszenstwem i on mowi, prosze zawrocic z wykorzystaniem wstecznego na tym skrzyzowaniu na 5 na 10 jak Pani woli. skrzyzowanie bylo z wlotem tylko z lewej strony. NIgdy na lekcjac takich manewrow raczej nie robilam, ale postanowilam wykorzystac "zawracanie na trzy" do tego zadania. Wiec wjechalam w lewo i zatrzymalam sie i zaczynam cofac. I nagle egzaminator po hamulcach, mi sie w glowie kreci i nie wiem co sie stalo ( a aucie byl upal). no i jak sie okazalo z gory z tej drogi z pierwszenstwem jechal jakis wariat ponad 60km/h i jakby egzaminator nie zahamowal to by walnal nam w tylek, ale wina ewidentna moja, bo jak wrzucilam wsteczny od razu powinnam patrzec w tylna szybe..... ;(
No ale co ja zrobie, moj blad, stworzylam zagrozenie.
na karteczce mam napisane: "Egzamin przerwany. Stworzenie zagrozenia bezpieczenstwa ruchu drogowego".
I teraz pytanie do was? Czy beda na mnie gorzej patrzec na nastepnym egzaminie, jak na jakiegos pirata drogowego?
Nastepne podejscie 13 maj moze bedzie szczesliwy dopiszcie mnie do listy
Pocieszeniem dla mnie jest to, ze byl to naprawde sympatyczny pan i sam z siebie chcial "zgubic ogon stresu" jak sie wyrazil, bo jakby za pierwszym razem trafil mi sie jakis cham, to chyba bym za 2 razem umarla ze stresu.
Ale przynajmniej zobaczylam jak taki egzamin wyglada
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie pozostale dziewczyny, kandydatki na kierowcow

[byliczka]

Kumka23 GRATULACJE

PLanetSPa baby egzamininatorki to strasznie świnie :/

Alexandree mnie uczono całe życie Że nie wolno zawracać na skrzyżowaniach z użyciem biegu wstecznego...

[alexandree]

wiec o co facetowi chodzilo to ja juz nie wiem, skoro potem nie powiedzial, ze nie moglam ego zrobic tak jak robilam.... ahhhh
No trudno.... i niestety nie wiedzialam jak to inaczej zrobic, bo jak zwykle zwaracalam to albo na sygnalizacji swietlnej albo na wysepkach...

[byliczka]

Wydaje mi się że to po prostu była taka chamska podpucha typu proszę skręcić w lewo a w lewo jest zakaz. Egzaminator nie może wydawać mylnych poleceń i jest to najzwyklejsze chamstwo. Ale i tacy się zdarzają.

Słyszałam też dużo że jeśli o egzaminatorów chodzi to pozory mylą. Tacy mili i w ogóle są najgorsi A ci co się wydrzeć potrafią nie oblewają. Mój był średni, niby miły a niby taki jakiś dziwny.

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez alexandree

wiec o co facetowi chodzilo to ja juz nie wiem, skoro potem nie powiedzial, ze nie moglam ego zrobic tak jak robilam.... ahhhh
No trudno....

Alexandree szkoda że Ci się nie powiodło .
Następnym razem będzie lepiej. Przynajmniej wyjechałaś na miasto i zobaczyłaś jak to jest. Fajny masz termin, a 13 często jest szczęśliwa i życzę Ci żeby tak było w Twoim przypadku

Możesz opisać jak to było z tym zawracaniem: facet Ci kazał zawrócić na skrzyżowaniu, a Ty piszesz że zawracałaś na 3 .
Z opisu wynika że wjechałaś przodem w tą boczną drogę po lewej i tyłem wyjeżdżałaś na główną drogę - czy tak było? Jeśli tak to samo zawracanie wg mnie ok, też bym właśnie tak zawracała, szkoda tylko że nie spojrzałaś do tyłu ... Ale następnym razem Ci się powiedzie

[Yen7]

Napisane przez mgosiekm

akurat nie przeczytala pierwszej strony wieec moglo mi sie pokielbasic

Mgosiekm moje myślenie o tych 5x było właśnie po przejrzeniu pierwszej stronki, zreszta to juz wiesz

Kumka23 gratuluję!
Planet Spa następnym razem pewnie się uda. Za skarby świata nie chciałabym mieć kobitki egzaminatorki. Współczuję.
Alexandree stes robi swoje i czasami nie pomyśli się że coś źle robimy. Przynajmniej juz będziesz pamiętać że tak się nie robi. Ja zresztą tez wbiję sobie to do głowy bo wszelakich manewrów na drodze miałam malusio ( 1 dzień chyba tylko)
Teraz zaczyna mnie przerażać parkowanie. Na placu było ok ale na mieście ani razu nie parkowałam między samochodami. Jak to zrobię bez słupków?
Kupiłam parę jazd dodatkowych żeby nie zapomnieć jak się jeździ( czekam na praktyczny 2,5 m-ca) więc chyba juz teraz skupię się tylko na parkowaniach i zawracaniach.
Kurczę........ boję się.

[alexandree]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7107375]Alexandree szkoda że Ci się nie powiodło .
Następnym razem będzie lepiej. Przynajmniej wyjechałaś na miasto i zobaczyłaś jak to jest. Fajny masz termin, a 13 często jest szczęśliwa i życzę Ci żeby tak było w Twoim przypadku

Możesz opisać jak to było z tym zawracaniem: facet Ci kazał zawrócić na skrzyżowaniu, a Ty piszesz że zawracałaś na 3 .
Z opisu wynika że wjechałaś przodem w tą boczną drogę po lewej i tyłem wyjeżdżałaś na główną drogę - czy tak było? Jeśli tak to samo zawracanie wg mnie ok, też bym właśnie tak zawracała, szkoda tylko że nie spojrzałaś do tyłu ... Ale następnym razem Ci się powiedzie [/QUOTE]

No tak wlasnie bylo,zadecydowalam tak zrobic, bo inaczej nie wiedzialam jak, w sumie jak zawsze mialam zawracanie to albo na wysepkach albo na skrzyzowaniach z sygnalizacja swietlna. Tutaj po prostu wykorzystalam te umiejetnosci jak mnie uczono nic bym innego nie wymyslila na szybko.....

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez alexandree

No tak wlasnie bylo,zadecydowalam tak zrobic, bo inaczej nie wiedzialam jak, w sumie jak zawsze mialam zawracanie to albo na wysepkach albo na skrzyzowaniach z sygnalizacja swietlna. Tutaj po prostu wykorzystalam te umiejetnosci jak mnie uczono nic bym innego nie wymyslila na szybko.....

To jeśli tam nie było żadnych zakazów, facet nie powoedział że tam nie mogłaś, napisał że stworzyłaś zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego, to według mnie mogłaś tak zawracać, tylko nie zachowałaś należytej ostrożnosci przy cofaniu (czyli stąd to stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego).

A jak na pirata to nikt nie będzie na Ciebie patrzył z tego powodu, bo przecież każde wymuszenie pierwszeństwa, czy może nawet najechanie na krawężnik przy parkowaniu to zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego - czyli prawie każdy oblany egzamin to właśnie ten powód. Więc tym nie masz się co przejmować

Ja za to przecież miałam nawet kolizję ... z pachołkiem na łuku, choć wpisane tylko najechanie pachołka, ale to też jest rozumiane jako kolizja i oczywiście zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu

[alexandree]

Dusia2704 dzięki za dodanie otuchy pozdrawiam

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez alexandree

Dusia2704 dzięki za dodanie otuchy pozdrawiam

Nie ma za co

Wklejam (a przynajmniej staram się, nie wiem czy będzie działał) linka do artykułu gdzie m.in. piszą kiedy i jak można zawracać

http://www.prawko-kwartnik.info/niezbednik.html

[alexandree]

Dzieki za link Dusia2704z niego wynika, ze moglam zrobic tak jak mialam zamiar, aco do cofania to:
COFANIE :

Art.23.3) przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożność, a w szczególności:
a) sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia, (i tu wlasnie dalam ciala :P)
b) upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby.
2. Zabrania się cofania pojazdem w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej.
- upewnienie się o możliwości ( ani 1 cm bez pewności )- wsiadając do pojazdu sprawdzić sytuację za pojazdem z oceną możliwości,
- obserwacja przez prawe ramię przy jeździe do tyłu po prostej i w prawo,
- obserwacja przez lewe ramię przy jeździe w lewo,
- obserwacja w lusterkach bocznych - pomocniczo,
- noga na sprzęgle,
- uchylone okno, wyłączone radio, wytężony słuch,
- pomoc drugiej osoby w sytuacjach niepewnych.

[Ratatuj]

To i ja kochane zapytam o zawracanie.
Jeśli zawracam z wykorzystaniem uliczki w prawo,to zawracając powinnam ustawić sie juz tyłem na prawym pasie(wjechać tyłem na prawy pas) czy mogę na lewy i przejechać na prawy.Zakładając oczywiscie ,ze jest to dwukierunkowa i mało uczęszczana prze samochody .
Chyba że każe wjechać w prawo i wycofać i jechać dalej to spoko ,na ten sam

Alekxandree wspomniała ; pomoc drugiej osoby w sytuacjach niepewnych. art.23.3 to w sumie taki egzaminator powinien pomoc

Ciekawe czy jakby sie go poprosiło żeby spojrzał czy nic nie jedzie co by zrobił
Alekxandree nastepnym razem zdasz

Dusiu tak trzymaj

[AgniesiaS]

Witajcie Dziewczyny!
Mam pytanie odnośnie tego jak wygląda odbieranie prawka. Najpierw trzeba wypełnic jakiś wniosek i wpłacić pieniadze w kasie?? A dopiero potem z potwierdzeniem wpłaty pójśc po odbiór??

[alexandree]

Ratatuj dzieki za wiare we mnie :P przyda sie

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez Ratatuj

To i ja kochane zapytam o zawracanie.
Jeśli zawracam z wykorzystaniem uliczki w prawo,to zawracając powinnam ustawić sie juz tyłem na prawym pasie(wjechać tyłem na prawy pas) czy mogę na lewy i przejechać na prawy.Zakładając oczywiscie ,ze jest to dwukierunkowa i mało uczęszczana prze samochody .
Chyba że każe wjechać w prawo i wycofać i jechać dalej to spoko ,na ten sam

Alekxandree wspomniała ; pomoc drugiej osoby w sytuacjach niepewnych. art.23.3 to w sumie taki egzaminator powinien pomoc

Ciekawe czy jakby sie go poprosiło żeby spojrzał czy nic nie jedzie co by zrobił
Alekxandree nastepnym razem zdasz

Dusiu tak trzymaj

dzięki Ratatuj, Ty też idź z takim nastawieniem na egzamin i bedzie dobrze

Jeśli chodzi o zawracanie z wykorzystaniem drogi w prawo, to gdzieś czytałam, że bezpieczniej jest przejechać tą drogę, wycofać w nią w prawo i potem już włączać się do ruchu jadąc przodem. Jedynie nie można tak zrobić jeśli za skrzyżowaniem jest znak zakaz zatrzymywania i postoju: wtedy wjeżdżasz przodem w boczną drogę po prawej i wyjeżdżasz tyłem.

Gdzieś też czytałam, że przeważnie egzaminator mówi jak wjechać, ale jak jest w rzeczywistości to zależy chyba od egzaminatora.

Ja na jazdach wjeżdżałam w prawo przodem i wycofywałam tyłem - bo tak mi powoedział instruktor żebym tam wjechała przodem. To była taka bardzo wąska ulica przy samym WORDZIE o małym ruchu. A czy był tam za skrzyżowaniem zakaz zatrzymywania i postoju niestety nie wiem, nie zwróciłam uwagi, ograniczyłam się do wykonania polecenia

A co do prośby o pomoc egzaminatora w patrzeniu, to jakoś nie wiem czy bym się odważyła poprosić

[Ratatuj]

Dusiu masz racje ależ głupek ze mnie .Przecież to logiczne,rzeczywiście w prawo przejeżdzam zatoczke a w lewo przodem.......
Znaczy to ,ze juz zaczynam sie stresować
Ale dziekuje kochana,teraz przynajmniej na pewno nie zrobie błędu bo od razu mi sie przypomnisz

A macie jakąs metode na parkowanie równoległe?


I ja chyba bym sie nie odważyła ale skoro regulują to przepisy...

[cziki]

Gratuluje Kumka23.
A tym, którym się nie udało-wspołczuje. Nastepnym razem musi być lepiej.

BTW Trzeba pamiętać, że egzaminator NIE MOŻE wydawać podczas egzaminu poleceń sprzecznych z zasadami ruchu drogowego więc trzeba się go słuchać jak mamy i taty;P U mnie jedna dziewczyna nie zdała bo odmówiła wykonania manewru tłumacząc się, że spowoduje to zagrożenie (chodziło o zawracanie na jezdni dwukierunkowej). To dopiero wtopa!

[wdowa_po_leninie]

heheh, trzeba sie pilnować bo często tez spotkałam sie z takim czymś ze egzaminator mówi : 'na następnym skrzyżowaniu proszę zawrócić JESLI PANI MOŻE' :P niektórzy dają sie złapać na tym, bo oczywiście na skrzyzowaniu, o ktorym mowi egzaminator jest zakaz zawracania :P biorą tak podstępem dupki jedne :P

[angelkaa]

Napisane przez Ratatuj

A macie jakąs metode na parkowanie równoległe?

ja robie tak, że staje obok samochodu za którym mam zaparkować, powoli cofam, gdy widze końcówkę samochodu w tylniej szybie robię jeden obrów w prawo , jade jeszcze kawalek, gdy moj samochod stoi mniej wiećek ok 60 stopniu(? yhh już nie pamietam) prostują kierownicę jade jeszce kawałek dopoki nie zobaczę całej tablicy rejestracynnej samochodu z przodu w przedniej szybie, jak już zobaczę robie obrót(na maxa) kierownicy w lewo, jade kawałek dopóki samochód sie nie wyprostuje

yhh.. ale pokręciłam ale mam nadzieję ze w miare czytelne ..

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez Ratatuj

Dusiu masz racje ależ głupek ze mnie .Przecież to logiczne,rzeczywiście w prawo przejeżdzam zatoczke a w lewo przodem.......
Znaczy to ,ze juz zaczynam sie stresować
Ale dziekuje kochana,teraz przynajmniej na pewno nie zrobie błędu bo od razu mi sie przypomnisz

A macie jakąs metode na parkowanie równoległe?


I ja chyba bym sie nie odważyła ale skoro regulują to przepisy...

Ratatuj spokojnie, będzie dobrze .

Jak w lewo uliczka to zawsze przodem wjeżdżasz. Jak w prawo uliczka to lepiej tyłem wjechać choć przodem też można. Jak jest uliczka w prawo to nie możesz tyłem wjechać jeżeli masz zakaz zatrzymywania i postoju (bo musisz się zatrzymać żeby wrzucić wsteczny) - czyli jak zakaz to wjeżdżasz przodem w prawo i wyjeżdżasz tyłem .
Ja tak to ładnie pamiętam jak sobie spokojnie w domu siedzę, a jak będzie na egzaminie to zobaczymy

Cziki masz rację, egzaminator nie może kazać wykonać manewru kiedy jest to niezgodnie z przepisami, ale może powiedzieć np. proszę zawrócić kiedy będzie to możliwe, proszę gdzieś zawrócić: wtedy nie zawsze jest to możliwe na pierwszym skrzyżowaniu, przy pierwszym zjeździe.
Mnie instruktor ostatnio też powiedział że mam zawrócić w pierwszym możliwym miejscu: był to drugi zjazd, na pierwszym nie mogłam ...
Też boję sie na egzaminie takich podchwytliwych poleceń ... Musi być koncentracja od początku do końca

[crippled]

Kobietki, czy któraś z Was zdaje może egzamin 23 kwietnia o 15:30 w Gliwicach? Bo ja mam wtedy egzamin praktyczny i wprost umieram ze strachu Wczoraj mój chłopak miał egzamin (pierwsze podejscie) i zdał z resztą tak jak chyba WSZYSCY tego dnia

[alexandree]

Napisane przez crippled

Kobietki, czy któraś z Was zdaje może egzamin 23 kwietnia o 15:30 w Gliwicach? Bo ja mam wtedy egzamin praktyczny i wprost umieram ze strachu Wczoraj mój chłopak miał egzamin (pierwsze podejscie) i zdał z resztą tak jak chyba WSZYSCY tego dnia

ja nie zdaje w gliwicach, ale trzymam kciuki, bo jestem z gliwic, ale 13 maja zdaje we wroclawiu. POWODZENIA!!!!!!!

[crippled]

Napisane przez alexandree

ja nie zdaje w gliwicach, ale trzymam kciuki, bo jestem z gliwic, ale 13 maja zdaje we wroclawiu. POWODZENIA!!!!!!!

Dzięki wielkie Mam nadzieję, że wszystkie zdamy

[Ratatuj]

Napisane przez angelkaa;

ja robie tak, że staje obok samochodu za którym mam zaparkować, powoli cofam, gdy widze końcówkę samochodu w tylniej szybie robię jeden obrów w prawo , jade jeszcze kawalek, gdy moj samochod stoi mniej wiećek ok 60 stopniu(? yhh już nie pamietam) prostują kierownicę jade jeszce kawałek dopoki nie zobaczę całej tablicy rejestracynnej samochodu z przodu w przedniej szybie, jak już zobaczę robie obrót(na maxa) kierownicy w lewo, jade kawałek dopóki samochód sie nie wyprostuje

yhh.. ale pokręciłam ale mam nadzieję ze w miare czytelne ..

Dziekuje .Też tak robię ale zawsze sie boję,że źle zrobię ten niby pół obrót kierownicą i czy potem nie za dużo wjadę,zeby nie zahaczyć o krawężnik.
Angelko czyli jak już wjedziesz to zatrzymujesz auto,spoglądasz do przodu na tablice stojącego przed nami samochodu i wtedy w lewo i jest zaparkowane

[karoolaaa]

a ja dzisiaj odebralam swoj plastik

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez karoolaaa

a ja dzisiaj odebralam swoj plastik

Suuuper, ale masz fajnie Powodzenia w samodzielnej jeździe
Ale Ci szybciutko wydali

[angelkaa]

Napisane przez Ratatuj

Dziekuje .Też tak robię ale zawsze sie boję,że źle zrobię ten niby pół obrót kierownicą i czy potem nie za dużo wjadę,zeby nie zahaczyć o krawężnik.

ja też właśnie sie tego boję że nie trafię w ten kąt ..