Szokujące/smutne historie nasze i z sieci - potrzebuję się wygadać - WĄTEK ZBIORCZY - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż > Zwierzaki w potrzebie

Notka

Zwierzaki w potrzebie Forum zwierzaki w potrzebie, to miejsce gdzie niesiemy pomoc zwierzętom. Tutaj dowiesz się o akcjach na rzecz zwierząt. Przeczytasz o schroniskach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-06-09, 17:07   #421
201804200947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Keira wlasnie.
Wielu ludzi ma wiecej niz jedno zwierze.
Wtedy jest to jeszcze wiekszy wydatek-zabieg+seria zastrzykow po.
Pozatym jeszcze dojazdy jezeli ktos mieszka w mniejszym miescie lub poza miastem.
To po przeliczeniu sa naprawde spore koszta.
Nie wiem w jaki byl powod Twojego pobytu w klinice ale rzeczywiscie w takich miejsach latwiej zrozumiec cierpienie innych.
Pozdrawiam
201804200947 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-09, 18:23   #422
keira24
Zadomowienie
 
Avatar keira24
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 1 200
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Warszawianko trudno zmienić myślenie ludzi, ale darmowe lub symboliczne kwoty za sterylizację, czy kastrację powinny być nagłaśniane. Jednak trzeba wziść pod uwage również to, ze kotki i pieski wymagają uwagi i szczególnej troski takich zabiegach. Ja i moja mama dbałyśmy o Topcię i dostawała rarytasy. Ale słyszałam głosy, że to wariactwo, co "zrobiłyśmy" jej !!! Wielu ludzi idzie po najmniejszej linii oporu. Po co im problemy związane z opieką po operacji. Lepiej niech już kotka gdzieś tam urodzi, a potem się pomyśli, co z "problemem" zrobić. Same doskonale wiemy, co isę potem dzieje. Nie zmeini się to, do momentu, az odpowiednia edukacja pojawi się w przedszkolach i szkołach. I tutaj nasza inicjatywa mogłaby pomóc. Gdyby istniała grupa, która po prostu charytatywnie prowadzi prelekcej w takich miejscach, mogłoby to dać efekt. Sama zastanawiam się, czy nie założyć w swoim mieście odziału Vivy. To mógłby być pierwszy krok do takich działań.

Trudno przekonać ludzi do działań odpowiedzialnych, bo oni nawet nie widzą powodu, by dawać zwierzakom coś lepszego do jedzenia niż chleb i wodę (znam włascicieli, którzy tak żywią zwierzaki, zwłaszcza na wsi tak jest), nie szczepią ich, to co dopiero mówić o ograniczaniu przyrostu . Czasem ręce opadają. Nawet u siebie w domu i wśród znajomych uchodzę za dziwną istotę, bo dbam tak o swoje kociątko, zresztą o pozostałe zwierzaki też. Na szczęście moja mama podziela moje działania i nie jestem osamotniona .

Działać trzeba, bo bez tego nic się nie zmieni. A razem zawsze raźniej kochane .

A w klinice byłam na konsultacji i angiografii. Ale moje cierpienie jest niczym, w porównaniu z tym, co przeżywają inni. Mam nadzieję, że więcej tam nie pojadę...

Pozdrawiam .

Może pomysł petycji do TOZ mógłby cos zmienić, a petycje zbierane np przez nas Wizażanki dałyby jakiś efekt.
__________________
... Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać ...
- Siewca Wiatru -

Edytowane przez keira24
Czas edycji: 2006-06-10 o 14:40
keira24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-10, 13:02   #423
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Wpisuję się do wątku, aby dodał mi się do subskrypcji, wrócę z pracy, to edytuję i się wypowiem... Bo po tym pierwszym filmie to...
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-10, 13:15   #424
201804200947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Keira masz calkowita racje dlatego napisalam ze nie wystarczy tylko jeden dzien takich bezplatnych zabiegow.
Musiaolby to byc kilka dni.
Chociaz rzeczywiscie nie wyobrazam sobie jak np jakis wlasciciel zrobi taki zabieg swojemu psu w zime,przywiezie go takiego jeszcze spiacego,ledwie po operacji do domu,i zostawi w budzie przy minus 20 stopniach.
Kurcze no poprostu czasem chce sie plakac z tej ludzkiej glupoty, naszej bezradnosci...
Pomyslalam ze jest rozwiazanie-okoliczni weterynarze,mgliby poprostu sprawdzic co dzieje sie ze zwierzeciem po operacji-oczywiscie niezapowiedziana wizyta.
Jezeli zwierze byloby zaniedbane-powiadamialiby odpowiednie sluzby.
Mogliby to robic np wolontariusze lub studenci weterynarii.
Mysle ze nawet takich wolontariuszy znalazloby sie wielu.
201804200947 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-10, 13:16   #425
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Cytat:
Napisane przez keira24
Warszawianko trudno zmienić myślenie ludzi, ale darmowe lub symboliczne kwoty za sterylizację, czy kastrację powinny być nagłaśniane. Jednak trzeba wziść pod uwage również to, ze kotki i pieski wymagają uwagi i szczególnej troski takich zabiegach. Ja i moja mama dbałyśmy o Topcię i dostawała rarytasy. Ale słyszałam głosy, że to wariactwo, co "zrobiłyśmy" jej !!! Wielu ludzi idzie po najmniejszej linii oporu. Po co im problemy związane z opieką po operacji. Lepiej niech już kotka gdzieś tam urodzi, a potem się pomyśli, co z "problemem" zrobić. Same doskonale wiemy, co isę potem dzieje. Nie zmeini się to, do momentu, az odpowiednia edukacja pojawi się w przedszkolach i szkołach. I tutaj nasza inicjatywa mogłaby pomóc. Gdyby istniała grupa, która po prostu charytatywnie prowadzi prelekcej w takich miejscach, mogłoby to dać efekt. Sama zastanawiam się, czy nie założyć w swoim mieście odziału Vivy. To mógłby być pierwszy krok do takich działań.

Trudno przekonać ludzi do działań odpowiedzialnych, bo oni nawet nie widzą powodu, by dawać zwierzakom coś lepszego do jedzenia niż chleb i wodę (znam włascicieli, którzy tak żywią zwierzaki, zwłaszcza na wsi tak jest), nie szczepią ich, to co dopiero mówić o ograniczaniu przyrostu . Czasem ręce opadają. Nawet u siebie w domu i wśród znajomych uchodzę za dziwną istotę, bo dbam tak o swoje kociątko, zresztą o pozostałe zwierzaki też. Na szczęście moja mama podziela moje działania i nie jestem osamotniona .

Działać trzeba, bo bez tego nic się nie zmieni. A razem zawsze raźniej kochane .
Jezu zgadzam się z Tobą w 100% i mam podobne przeżycia. Mnie także uważają za "dziwadło", no nikt mi tego nie powiedział ale ile razy słyszałam "ach ty i te koty". To co się dzieje na wsiach to jest horror!!! Nawet nie bede pisać z jakimi rzeczami się spotykalam I jeszcze naiwnie mi się wydawało że skoro jesteśmy "miastowi" to ludzie tutaj nie są tak ograniczeni i skąpi mimo że chodzi o ich pupili. Ja też szczepie kotki mimo że z domu nie wychodzą. Koleżanka ma kocura od roku cały ten czas praktycznie codziennie go wypuszcza (mimo że mieszkamy przy baaardzo ruchliwym skrzyżowaniu ) nie szczepi, nie sterylizuje (łatwiej wypuścić niech się wyżyje niż tak go okaleczać), nie wiem jak można żyć w takiej ciemnocie.
A nie już nic nie pisze, po co pisać to osobom które dobrze o wszystkim wiedzą.
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-10, 14:51   #426
keira24
Zadomowienie
 
Avatar keira24
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 1 200
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

[quote=deb]. Koleżanka ma kocura od roku cały ten czas praktycznie codziennie go wypuszcza (mimo że mieszkamy przy baaardzo ruchliwym skrzyżowaniu ) nie szczepi, nie sterylizuje (łatwiej wypuścić niech się wyżyje niż tak go okaleczać), nie wiem jak można żyć w takiej ciemnocie.
quote]

To jest jakaś paranoja w Polsce. Skoro faceci mogą się wyszumieć i "pozaliczać" dziewczyny i nie przjmowac się konsekwencjami to dlaczego mają zabronić tego kocurom ??? U nas to pokutuje od wieków i będzie nadal... Znam te "rzewne opowieści", że okaleczamy zwierzątka i że inni nie będą tego robić. Ale tak jest im po prostu wygodnie. Odpowiedzialność za zwierzątko bywa kosztowna i męczaca i wg takich ludzi nalezy się pozbyć kłopotu i najlepiej nie dostrzegać żadnych problemów. Bo zwierzęta są bo są, ale na pewno wg nich nie są od nas lepsze... Ja się nie uważam za lepszą. Jak się sami powykańczamy w wojnach i konfliktach i jak coś w ogóle zostanie to zwierzaki urządzą fiestę .

Pozdrawiam .
__________________
... Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać ...
- Siewca Wiatru -
keira24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-10, 14:55   #427
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Cytat:
Napisane przez keira24
Jak się sami powykańczamy w wojnach i konfliktach i jak coś w ogóle zostanie to zwierzaki urządzą fiestę .

Pozdrawiam .
Haha i niech się tak stanie
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-06-11, 12:46   #428
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 829
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Cytat:
Napisane przez keira24


Powiedziałam sobie, że jednej osoby nie wpuszczę już do swojego pokoju, po tym, co usłyszałam od tego chłopaka. Potwór to najdelikatniejsze okreslenie. Z beztroską w głosie oznajmił mi,że u nich palą koty . Byłam wstrząśnięta. Powiedziałam mu, że jesli się dowiem o tym, to zadzwonię wszedzie, gdzie się tylko da i nie będę miała litości dla takich bestialskich zachowań. Ale w sercu pozostał mi strach i niepokój. Boję sie takich ludzi, ale mimo to, będe działać,jak tylko będe mogła.
.
Po tym zdaniu, kolejna część wiary w ludzi umarła we mnie. Wiem, że Wy mnie rozumiecie i wiecie, jak to jest myśleć, o czymś takim w każdej sekundzie dnia i nocy I jak takim degeneratom wytłumaczyć, że zwierzę,( wyposażone w odpowiedni do tego układ nerwowy), czuje ból!? Jeśli chce się juz zabić maleńkie kotki, to czy trzeba w ich kilkugodzinnym życiu, zadać im jeszcze tyle bólu
Jestem przeciwna przemocy, jestem pacyfistką, ale w takich momentach wiem, że by się nie skończyło łagodnie.

Cytat:
Napisane przez keira24
Jestem za każdym pomysłem, który przyczyni się do poprawienia świadomości ludzi i zmniejszy liczbę pozbawionych opieki i domku kociątek. Byłoby cudownie, gdyby nie cierpiały. Dzisiaj mam szczegółny stosunek do cierpiania, bólu i nieszczęścia każdej żywej istoty, bo cały dzień spędziłam w klinice okulistycznej i gdybym miała wypowiedzieć jedno życzenie, to byłby właśnie brak cierpienia... I dla zwierzątek i dla ludzi...

Pozdrawiam .
Ja też, nigdy nie proszę o nic dla siebie, dużo bym oddała, żeby ludzie stali się bardziej wrażliwi i mieli większą wyobraźnię. Nie wiem, jak robiąc takie straszne rzeczy, można żyć bez wyrzutów sumienia i sypiać spokojnie. Ja przeczytałam te posty rano, ale dopiero teraz dałam radę zebrać myśli i się uspokoić....
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-11, 14:30   #429
keira24
Zadomowienie
 
Avatar keira24
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 1 200
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Kattarino chyba każda z nas tak to przeżywa i te dramaty na pewno pozostawiają w nas ślad . Świat byłby piękniejszy, gdyby nie było tego okrucieństwa i nienawiści. Ale najgorsza jest chyba ludzka bezmyslność i głupota. Brak tolerancji i zrozumienia dla większej części świata niż tylko własny dom...

Nie wiem, jak tacy ludzie moga spać i żyć normalnie. Nie mają sumienia chyba i zadnych odruchów dobroci i współczucia. Unikam tych ludzi, bo są tacy agresywni i pewni siebie. Nie mają żadnej litości dla maleńkich stworzonek, to i dla ludzi nie będą jej mieli. No chyba, że to działa na zasadzie - człowiek to pan i rządzi, reszta stworzeń to po prostu "coś", co żyje, ale można z tym zrobić cokolwiek, bo to nie człowiek i nic nie czuje... Takiego podejścia chyba nie da się zmienić...
__________________
... Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać ...
- Siewca Wiatru -
keira24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-11, 20:04   #430
RUDA.KOTKA
Raczkowanie
 
Avatar RUDA.KOTKA
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 309
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

mysle ze sterylizacja nie jest rozwiazaniem!!!
gdy wysterylizuje sie zwierzeta to jaki to bedzie miało wpływ w pozniejszym czasie??
ja sobie nie wyobrazam zeby pozbawic zwierzecia mozliwosci rozmnazania sie,ono nie moze nic powiedziec wiec jak mozna decydowac za nie?? jak zaczniemy sterylizowa to z czasem bedzie taki sam "niz demograficzny" wsrod psiakow i kociąt jak wsrod ludzi obecnych czasow!!
mysle ze wsrod ludzi miałoby to lepszy efekt!!
narkomanki,cpunow,alkocho likow ,ludzi skłonnych do molestowania nieletnich,gwałcicieli i "bokserów" wysterylizowac!! i o ile mniej nieszczesc i patologi byłoby na swiecie!!

a jesli chodzi o zwierzaki to wiekszy nacisk powinni na to kłasc Ci co rządzą!! Bo czy to jest mniej prawdziwy temat nic przemoc w rodzinach??
*nałozyc wieksze kary dla tych co sie znecaja nad zwierzakami!!

*wsadzac do pierdla tych co w sposob chory zajmuja sie nimi!!

*wiecej kasy na schroniska!!

*wieksze zainteresowanie ludzi widzacych psie czy kocie nieszczescie!!

*uczenie ludzi od małego szacunku do zwierzat!!

*organizowanie festynow ktore propagowałyby dbanie o pupile!!

*propagowanie bezinteresownego pomagania zwierzaka!!

...fiu ale sie zdenerwowałam
ten temat jest bardzo dłuuuuugi i straszny!!

mozna wymieniac bez konca co mozna by było zrobic zeby było dobrze...ale to od nas zalezy i od naszej postawy czy za kilkadziesiat lat nasze prawnuki a moze i dalej beda mogły pogłaskac prawdziwego psiaka
RUDA.KOTKA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-11, 21:50   #431
keira24
Zadomowienie
 
Avatar keira24
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 1 200
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Cytat:
Napisane przez RUDA.KOTKA
mysle ze sterylizacja nie jest rozwiazaniem!!!
gdy wysterylizuje sie zwierzeta to jaki to bedzie miało wpływ w pozniejszym czasie??
ja sobie nie wyobrazam zeby pozbawic zwierzecia mozliwosci rozmnazania sie,ono nie moze nic powiedziec wiec jak mozna decydowac za nie?? jak zaczniemy sterylizowa to z czasem bedzie taki sam "niz demograficzny" wsrod psiakow i kociąt jak wsrod ludzi obecnych czasow!!
mysle ze wsrod ludzi miałoby to lepszy efekt!!
narkomanki,cpunow,alkocho likow ,ludzi skłonnych do molestowania nieletnich,gwałcicieli i "bokserów" wysterylizowac!! i o ile mniej nieszczesc i patologi byłoby na swiecie!!

a jesli chodzi o zwierzaki to wiekszy nacisk powinni na to kłasc Ci co rządzą!! Bo czy to jest mniej prawdziwy temat nic przemoc w rodzinach??
*nałozyc wieksze kary dla tych co sie znecaja nad zwierzakami!!

*wsadzac do pierdla tych co w sposob chory zajmuja sie nimi!!

*wiecej kasy na schroniska!!

*wieksze zainteresowanie ludzi widzacych psie czy kocie nieszczescie!!

*uczenie ludzi od małego szacunku do zwierzat!!

*organizowanie festynow ktore propagowałyby dbanie o pupile!!

*propagowanie bezinteresownego pomagania zwierzaka!!

...fiu ale sie zdenerwowałam
ten temat jest bardzo dłuuuuugi i straszny!!

mozna wymieniac bez konca co mozna by było zrobic zeby było dobrze...ale to od nas zalezy i od naszej postawy czy za kilkadziesiat lat nasze prawnuki a moze i dalej beda mogły pogłaskac prawdziwego psiaka
Hmmm... Nie obraź się proszę RUDA.KOTKO, ale już nie raz słyszałam ten tekst, że zwierzaki nie mają głosu i nie mogą decydować same za siebie i być może nie chciały by być sterylizowane, czy kastrowane. Nie mogę się z Tobą zgodzić, bo gdyby nie sterylizacja, to moja Topcia mogłaby umrzeć w niedługim czasie. Taka młoda kotka, a już miała zmiany w brzuszku. Gdyby nie sterylizacja miałabym pewnie wkrótce małe stadko kociąt. Owszem słodkich i przekochanych, ale nie mam warunków i środków finansowych, by zatrzymac je wszystkie w domku. A po jednym miocie drugi?? Przecież to nierealne... Sterylizacja jest rozwiązaniem znacznie lepszym niż tabletki hormonalne, czy przeżywanie rujki z kotką. I ona i ludzie męcza się tylko wtedy. A po za tym tylko sterylizacja da nam pewność, że w naszym otoczeniu nie będą się włóczyć głodne, brudne i niechciane zwierzątka...

A co niżu demograficzego zwierząt, to niestety nie miałabym aż tak "optymistycznych prognoz". Nie w naszym kraju i nie z ludźmi o takiej mentalności .

I nie wierzę w to, że ten rząd, czy jakiś inny zajmie takie stanowisko jak Ty w swoich postulatach. Aż tak to oni sie nie będą wysilać. To racej do nas - wrażliwych na los istot żywych nalezy inicjatywa i dzialanie. Bo jeśli nie my, to nikt inny tego nie zrobi...

Pozdrawiam .
__________________
... Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać ...
- Siewca Wiatru -
keira24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-06-11, 22:08   #432
Agia*
Rozeznanie
 
Avatar Agia*
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 882
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

RUDA.KOTKO nadpopulacja nierasowych kotów i nierasowych psów w Polsce jest tak wielka, że moje prawnuki nie doczekają sytuacji, że chętnych na "dachowce" i "kundelki" będzie więcej niż tychże. Jedynym sposobem na ograniczenie tej ogromnej nadpopulacji jest właśnie sterylizacja. Przez najbliższe kilkadziesiąt lat "niż demograficzny" psiaków i kotów niestety nam nie grozi A jaki wpływ będzie miała sterylizacja na późniejsze pokolenia? Taki, że być może za kilkadziesiąt lat "dachowce" i "kundelki" będą miały dla ludzi większą wartość jako coś nie aż tak często spotykanego. Jeśli schroniska świeciłyby pustkami (och, jakże bym tego chciała ), to każdy kot i każdy pies, ktory miałaby się narodzić, byłby oczekiwany i od razu wydawany kochającej rodzinie, a nie topiony czy wyrzucany na śmietnik lub ewentulanie (w geście dobrej woli) oddawany do schroniska.
Cytat:
Napisane przez RUDA.KOTKA
ja sobie nie wyobrazam zeby pozbawic zwierzecia mozliwosci rozmnazania sie,ono nie moze nic powiedziec wiec jak mozna decydowac za nie??
Ale po co zwierzęta niehodowlane mają się rozmnażać? Zwierzęta hodowlane w dobrym typie rozmnaża się, by umożliwić przetrwanie danej rasie - po co więc rozmnażać zwierzęta, które rasowe nie są? Jest już wystarczająco dużo zwierząt, które potrzebują naszej pomocy - po co tworzyć kolejne pokolenia?
Zwierzęta nie myślą i nie czują tak jak ludzie, one nie mają młodych, bo chcą, one mają młode, bo do tego pcha je instynkt. Gdyby kotów i psów nierasowych nie byłoby tak dużo, nie pękałyby w szwach schroniska, a bezpańskie koty i psy nie biegałyby całymi gromadami szukając jedzenia po śmietnikach, to zapewne niewielu byłoby takich, którzy nawoływaliby do sterylizacji. Ale to wszystko jest, ten problem nadpopulacji nierasowych zwierząt istnieje, a jesli nie będziemy tych nierasowych zwierząt sterylizować, to ten problem będzie się pogłębiał jeszcze bardziej.

Ci co rządzą powinni kłaść większy nacisk na wszystkie rzeczy, o których napisałaś, ale nie oszukujmy się - rząd ma to gdzieś i to my, zwykli ludzie, musimy o zwierzęta dbać i starać się w jakikolwiek sposób pomagać, np. nie dopuszczając, by rodziły się kolejne pokolenia niechcianych zwierząt.
Agia* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 00:08   #433
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 829
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Też myślę, że w obecnych warunkach sterylizacja jest najlepszym rozwiązaniem. Nie żal mi kotki, która nie może mieć małych, bo tak naprawdę żal mi kociąt, które już się urodziły i jak np. opisała Keira 24, są palone żywcem, bo są niepotrzebne
Mogę, z doświadczeń z kotkami napisać, że te, które zostały wysterylizowane i nigdy nie miały kociąt, są zdrowsze i szczęśliwsze.
3 razy w moim życiu, dzikie kotki z małymi wprowadziły się do nas do domu. B. szybko odtrąciły swoje małe i wszystkie zostały wysterylizowane.Dziś są spokojniejsze i naprawdę nie widzę u nich żadnych oznak tęsknoty za macierzyństwem. Jedna z tych kotek (Kicia) mieszka ze mna i ze swoim synkiem (Pipikiem)- i naprawdę go nie znosi! Zaakceptowała 2 pozostałe koty( 1 kocurka i 1 koteczkę), a nawet psa! Jednak do swojego własnego synka pała wręcz agresją!
Pozostałe 2 kotki, o których pisałam, zostały adoptowane, jedna przez moją teściową, a druga przez kuzynkę. Obie mają przy sobie swoje dzieci i naprawdę nie darzą ich wielką miłością. Zatem mogę wyciągnąć wniosek, że to nie emocjonalna chęć posiadania potomstwa, ciągnie kotki do reprodukcji, a instynkt.
Poza tym, ze strony medycznej, wszystkie te kotki, które urodziły małe, miały mniejsze lub większe problemy zdrowotne . Natomiast te, wysterylizowane za młodu są okazami zdrowia.

Naprawdę nie żałujmy tych kociąt, ktorych nia ma na świecie i dzięki sterylizacji nie będzie. Pomyślmy raczej o tych, które już są i naprawdę cierpią.
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 08:15   #434
czarny kot
Zakorzenienie
 
Avatar czarny kot
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Podpisuje sie pod slowami kerii, agii i kattriny wsztstkimi 4 lapkami.
Przypadek kotki mojej znajomej. Dwa mioty odchowane, przy czym w drugim zostal jeden mlody (kotka, nikt jej nie chcial, a to tylko 3 kociaki do oddania). Jak mlode podroslo to matka zaczela ja odrzucac, nie dala jej do siebie podejsc blizej niz na 2 metry. Po za tym zaczely sie problemy z czestotliwoscia rujek u starszej kotki. Doszlo do sytuacji ze kotka miala 3dniowa przerwe miedzy 2 rujkami. Kot chudl w oczach. Poszla pod noz, a po sterylce zaczela i akceptowac mlode i jesc normalnie. Teraz wazy 2x wiecej a i tak jest chuda.

Ruda.kotko to czy zwierzak jest sterylizowany czy nie nie wplywa na jego szczescie. Mam wychodzacego kocurka, oczywiscie kastrat, bo jak by nie byl to napewno miala bym na sumieniu kilka miotow w piwnicach, na smietniku... Dodatkowym plusem kastracji jest to ze sie nie tlucze z innymi kotami o teren, jest ogolnie spokojny (nie mylic z aktywnoscia, bo czasem potrafimy toczyc takie boje ze futra leca i krew sie leje, i to on zaczyna, ja mu sie nigdy nie narzucam )
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały.

Wątek z biżuterią
czarny kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 08:48   #435
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Keira24, Agia4, Kattarina, Czarny Kot zgadzam się z Wami!

Mam nadzieje że Ruda.Kotka nie pomyśli że na nią "napadłyśmy":rolleyes : Absolutnie rozumiem jej myślenie dotyczące sterylizacji - dużo ludzi ma takie sama zdanie. Niestety jest ono błęde Dziewczyny już dokładnie wyjaśniły dlaczego sterylizacja/kastracja jest dobrym rozwiązaniem.

Bardzo, bardzo bym chciała żeby ktoś na wysokim stanowisku, mogący zdziałać wiele zainteresował się losem zwierząt. Niestety na razie się na to nie zanosi, więc sami musimy się starać uświadamiać ile zwierząt cierpi i negować nieludzkie zachowania!
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-06-12, 09:49   #436
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Serce mi pęka gdy widzę coś takiego Swojego psiaka mam ze schroniska. Był to mój pierwszy i mam nadzieje ostatni raz w tym miejscu. Gdy tylko weszłam a te wszystkie psy okazywaly taką radość, chciały na siebie zwrócic uwagę. Jkaby mówiły jeden przez drugiego "weź mnie". wziełabym wszystkie, i wszystkie tak samo kochała.
Swoją psinkę wziełam w ostatniej chwili. gdyby zstała tam troche dluzej nie wiem czy by przezyla. Kocham ją jak własne dziecko chociaz są chwile kiedy musi dostac klapsa... (nie jestem zwolenniczką "bezstresowego wychowywania" ). Ona jest czlonkiem rodziny, ma swoje prawa. Nie wyobrazam sobie zrobic krzywde jakiemukolwiek zwierzęciu. Przeciez nic mi nie zrobily.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 10:24   #437
Laura2112
Raróg
 
Avatar Laura2112
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: koniec internetu (ta da!!) :D Kujawianka :)
Wiadomości: 56 318
Send a message via Skype™ to Laura2112
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Ruda.kotko - owszem, kastracja jest rozwiązaniem. Masz pojęcie, ile jest teraz bezdomnych zwierząt, bez szans na dom? Niżu demograficznego wśród zwierząt jak na razie nie musimy się obawiać, widząc, jakie wciąż jest u nas podejście do tego zabiegu.

Wszystko dziewczyny już napisały, schroniska są przepełnione, podobnie jak strony adopcyjne aż roją się od ogłoszeń. Do tego jeszcze diabli wiedzą, ile maleństw skończyło potopionych czy zabitych w inny sposób

Tu w grę wchodzi jeszcze aspekt zdrowotny. Wczesna kastracja chroni zwierzę przed wieloma poważnymi chorobami, do których antykoncepcja hormonalna tylko się przyczynia.
Dla dobra zwierzęcia - owszem - można decydować za nie. Po raz kolejny piszę, że zwierzę nie myśli w taki sposób, jak człowiek i nie marzy o tym, żeby mieć potomstwo; ruja czy cieczka to tylko i wyłącznie chęć zaspokojenia instynktu, nie dążenie do miotu. A bez tego instynktu - zapewniam Cię - zwierzęciu żyje się o wiele lepiej, zdrowiej i spokojniej

Zgadzam się z większością spraw, które wypunktowałaś.

(BTW nie sądzę, by "sterylizacja alkoholika" w czymkolwiek mu pomogła, miałby kolejny powód do picia)
__________________
Cytat:
Napisane przez lomo
opm drze gębę pod blokiem jak jest pijana
pe pe pe pe pe pe bla bla bla i *uj wie o co jej chodzi.


🌹14 lat z Wizaż.pl

Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc...

Laura2112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 10:35   #438
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Cytat:
Napisane przez karolca
Serce mi pęka gdy widzę coś takiego Swojego psiaka mam ze schroniska. Był to mój pierwszy i mam nadzieje ostatni raz w tym miejscu. Gdy tylko weszłam a te wszystkie psy okazywaly taką radość, chciały na siebie zwrócic uwagę. Jkaby mówiły jeden przez drugiego "weź mnie". wziełabym wszystkie, i wszystkie tak samo kochała.
Swoją psinkę wziełam w ostatniej chwili. gdyby zstała tam troche dluzej nie wiem czy by przezyla. Kocham ją jak własne dziecko chociaz są chwile kiedy musi dostac klapsa... (nie jestem zwolenniczką "bezstresowego wychowywania" ). Ona jest czlonkiem rodziny, ma swoje prawa. Nie wyobrazam sobie zrobic krzywde jakiemukolwiek zwierzęciu. Przeciez nic mi nie zrobily.
Masz wielkie serce, nie wielu ludzi decyduje się na zwierzątko ze schroniska.
Miło słyszeć, że jest jeszcze na świecie troche ludzi kochających zwierzęta
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 12:37   #439
Basia39
Zakorzenienie
 
Avatar Basia39
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 472
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Tragedia w schronisku w Krzyczkach!

Dziewczyny sprawa z soboty - cała prawda o naszych komercyjnych schroniskach, na których utrzymanie gminy płacą ciężkie pieniądze (z naszych podatków), a zwierzęta zamiast otrzymać schronienie i opiekę są po prostu mordowane!

Prezes i kierowniczka schroniska w Krzyczkach zostali aresztowani po wykryciu pod murami schroniska wielu dołów ze zwłokami psów w stanie rozkładu; ich ilości na razie nie da się okreslić; wydobyto 45 zwłok psów i 1 kota; są przypuszczenia, graniczące z pewnością, że zostały zamordowane ze szczególnym okrucieństwem.

200 psów cudem uniknęło męczeńskiej śmierci z rąk pozbawionego sumienia i uczuć ludzkich zwyrodnialca - prezesa fundacji Eko - Fauna. Na zdjęciu nr 3 widać chorego psa wynoszonego na rękach.

W tym schronisku w betonowych celach śmierci stłoczone w ciasnocie, głodne i poranione, wzajemnie się zagryzające, katowane co dnia zwierzęta czekały na wybawienie - śmierć i wykopane za płotem doły, gdzie wrzucano ich umęczone i skatowane zwłoki!

Tragedia tych zwierząt trwała długo, choć wielu ludzi walczyło, ich prośby były ignorowane. Dopiero w sobotę udało się znaleźć dowody, właściciel wraz z kierowniczką odjechali policyjnym radiowozem skuci kajdankami, a pod bramą były oklaski i wielka radość.

Śledztwo trwa, i pewnie dalsze przeszukanie terenu wokół ukaże ogrom tragedii, która rozgrywała się tam już długo.

Odór wykopanych, rozkładających się zwłok rozniósł się szybko po okolicy ...


EDIT: Dodaję więcej wyraźnych zdjęć

Edytowane przez Basia39
Czas edycji: 2007-01-25 o 09:51
Basia39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-06-12, 12:44   #440
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Nie mam słów...
Tych ludzi powinno się skazać na najwyższą karę możliwą w Polsce - dożywocie!!!
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 12:46   #441
ARKA-Aniela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 33
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

W POLSCE jest zaduzo bezdomnych zwierzat, swiadomosc spoleczna problemu jest niska, mity kraza-ze suczak raz powinna, z KASTRACJI robi sie nie wiadomo co. KASTRACJA to jedyne humanitarne wyjscie aby MNIEJ zwierzat bezdomnych bylo.

Zwyrodnialcy, patalogia spoleczna, ignorancja Urzedow Miast-przyzwala na prowdzenie takiej dzialalnosci. Wzbogacanie sie kosztem smierci niczemu niewinnych zwierzat!!! Zysk jest wtedy jak zwierzeta sie poprostu zabije i to spory zysk ok. 500zl srednio, za zabitego psa.


TO my, milosnicy zwierzat, ktorzy beztrosko rozmnazamy zwierzeta jestesmy ODPOWIEDZIALNI za masowe mordowanie zwierzat,NIKT inny!!!
ARKA-Aniela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 12:57   #442
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Cytat:
Napisane przez ARKA-Aniela
TO my, milosnicy zwierzat, ktorzy beztrosko rozmnazamy zwierzeta jestesmy ODPOWIEDZIALNI za masowe mordowanie zwierzat,NIKT inny!!!
nie zgodzę się że MY miłośnicy zwierząt jesteśmy za to odpowiedzialni! Tak moge się zgodzić że ludzie kochający zwierzęta i uważający kastrację za ZŁO, ale są też ludzie którzy robią to z chęci zysku lub z totalnego braku zaintersowania zwierzętami (wypuszczają je i nie obchodzi ich to że kotka, bądź suczka może zajść w ciąże). Wielu ludzi posiadających zwierzęta niby rasowe rozmnażają je i sprzedają tzw. pseudohodowcy i kupują je inni - nie wiem jak ich nazwać ale jakoś do miłośników zwierząt bym ich nie zaliczyła skoro utrzymują takich pseudohodowców.
Uważam się za miłośnika zwierząt i moje kotki są wysterylizowane, kocurek był wykastrowany i staram się uświadamiać bliskim mi osobom że wszędzie jest pełno niechcianych małych kociąt i szczeniąt i nie powinni pozwalać na rodzenie się kolejnych.
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 13:11   #443
ARKA-Aniela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 33
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Cytat:
Napisane przez deb
nie zgodzę się że MY miłośnicy zwierząt jesteśmy za to odpowiedzialni!
Niestety ale tak jest. Wiecej 'plewu jest niz ziarna'. Ja mam tez pokastrowane zwierzeta, wlacznie z psem, co jest wsrod milosnikow psow nie akceptowalne, w 99,9%, aby samiec psi byl wykastrowany.
ARKA-Aniela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 13:27   #444
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 829
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Cytat:
Napisane przez ARKA-Aniela
Niestety ale tak jest. Wiecej 'plewu jest niz ziarna'. Ja mam tez pokastrowane zwierzeta, wlacznie z psem, co jest wsrod milosnikow psow nie akceptowalne, w 99,9%, aby samiec psi byl wykastrowany.
Może sprecyzujmy, kto jest prawdziwym miłośnikiem zwierząt, a kto pseudo-miłosnikiem. Nigdy nie nazwę miłośnikiem kogoś,kto nie podchodzi do swoich podopiecznych z rozumem i wyobraźnią. A przejawem tych cech, jest dla mnie m.in. kontrola rozmnażania.
Nie jest trudno samemu nazwać się miłośnikiem, o tym świadczą dla mnie konkretne czyny.
BTW Osobiście nigdy nie uważałam za cenne, zdania miłośników psów , o których wspominasz. Większośc z nich, to właśnie tacy pseudo
Mądre działania nie potrzebują akceptacji, są dobre, nawet gdy nikt ich nie popiera.
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 13:45   #445
Basia39
Zakorzenienie
 
Avatar Basia39
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 472
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Hmm może termin Prawdziwi miłosnicy zwierząt byłby tu najodpowiedniejszy ... Bo miłosnikiem nazwać się prosto, tylko, żeby nim być tak naprawdę to trzeba na to zasłużyć, nie słowa a czyny o!
Basia39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 13:50   #446
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Cytat:
Napisane przez Kattarina
Może sprecyzujmy, kto jest prawdziwym miłośnikiem zwierząt, a kto pseudo-miłosnikiem. Nigdy nie nazwę miłośnikiem kogoś,kto nie podchodzi do swoich podopiecznych z rozumem i wyobraźnią. A przejawem tych cech, jest dla mnie m.in. kontrola rozmnażania.
Nie jest trudno samemu nazwać się miłośnikiem, o tym świadczą dla mnie konkretne czyny.
BTW Osobiście nigdy nie uważałam za cenne, zdania miłośników psów , o których wspominasz. Większośc z nich, to właśnie tacy pseudo
Mądre działania nie potrzebują akceptacji, są dobre, nawet gdy nikt ich nie popiera.
Dokładnie, ładnie to napisałaś.
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 13:57   #447
Laura2112
Raróg
 
Avatar Laura2112
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: koniec internetu (ta da!!) :D Kujawianka :)
Wiadomości: 56 318
Send a message via Skype™ to Laura2112
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Cytat:
Napisane przez ARKA-Aniela
TO my, milosnicy zwierzat, ktorzy beztrosko rozmnazamy zwierzeta jestesmy ODPOWIEDZIALNI za masowe mordowanie zwierzat,NIKT inny!!!
Nie rzucałabym tak beztrosko okresleniem "miłośnicy zwierząt", albo sprecyzowałabym, o co dokładnie mi chodzi.

Wiadomo, że niehodowlane należy kastrować, m. in. po to powstało to podforum, aby propagować takie zabiegi. Nie wiem, czy zauważyłaś, ale obok zachwytów nad maleństwami pojawiającymi się na forum, namawiamy też do kastracji. Mnie też nie cieszą kolejne mioty niekastrowanych suk czy kotek, małe są piękne, owszem, ale są ich tysiące cierpiących w schroniskach.
__________________
Cytat:
Napisane przez lomo
opm drze gębę pod blokiem jak jest pijana
pe pe pe pe pe pe bla bla bla i *uj wie o co jej chodzi.


🌹14 lat z Wizaż.pl

Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc...

Laura2112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-06-12, 14:00   #448
Basia39
Zakorzenienie
 
Avatar Basia39
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 472
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Aniela pisząc słowa "TO my, milosnicy zwierzat, ktorzy beztrosko rozmnazamy zwierzeta jestesmy ODPOWIEDZIALNI za masowe mordowanie zwierzat,NIKT inny!!!"

miała na myśli właśnie takich samozwańczych miłosników zwierząt.
Basia39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 14:01   #449
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 829
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Cytat:
Napisane przez Basia39
Aniela pisząc słowa "TO my, milosnicy zwierzat, ktorzy beztrosko rozmnazamy zwierzeta jestesmy ODPOWIEDZIALNI za masowe mordowanie zwierzat,NIKT inny!!!"

miała na myśli właśnie takich samozwańczych miłosników zwierząt.
Się domyśliłam
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 18:27   #450
201804200947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
Dot.: Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz niewidzieć ...

Milosnik zwierzat kieruje sie ich dobrem.
Milosnik zwierzat nie musi posiadac zwierzaka zeby pokazac ze je kocha.
Bo to przeciez nie o to chodzi-kolekcjonowanie?
Milosnik zwierzat zdaje sobie sprawe ze byc moze nie bedzie mogl poswiecic temu zwierzeciu odpowiednia ilosc czasu wiec okazuje swoja milosc w inny sposob.
Interesuje sie losami zwierzat,rowniez porzuconych.
Na plotkowym powstal watek o tym,ze ktos chce kupic sobie psa tylko nie wie czy powinien.
Byc moze widzialyscie juz ten watek.
Autorka pisze,ze wszyscy maja psy a ona kocha tez zwierzeta i chialaby miec-bo wszyscy maja.
Zaczyna wlasnie studia,czesto bedzie wyjezdzala.
To wg mnie nie jest milosnik zwierzat.
Bo co jezeli po kilku miesiacach okaze sie ze jednak wszyscy mieli racje ze powinna zaczekac z kupnem zwierzecia?
Co jezeli nikt ze znajomych nie bedzie mogl zwierzaka przygarnac?
Wtedy niestety znajdzie sie w schronisku.
Byc moze ostro to napisalam ale rzeczywiscie poruszylyscie wazny temat-kim jest milosnik zwierzat.
201804200947 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzaki w potrzebie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-22 15:11:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.