Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

[wenedka]

No wlasnie- inna literatura

Zaraz poszukam, co by tu przeczytac.

[Nenya_89]

Napisane przez wenedka

Na starej maturze ze wszystkiego byly ustne :P
Ja ogolnie uwazam, ze nowa matura powinna przybrac troche inna forme, ale bez powrotu do starej.
Przydaloby sie kilka modyfikacji- w szczegolnosci co do polskiego- i byloby o wiele lepiej.

Tak ale nowa ustna matura się kompletnie do niczego nie liczy. Są wyjątki oczywiście, że zwraca się na nią uwagę. Tylko, że polski to dla mnie czysta fikcja - wyklepanie gotowej pracy, najczęściej kupionej. I tylko osoby, którym zależy na maturze marnują czas na jej pisanie i uczenie się, a przecież mogłyby ten czas wykorzystać na inne przedmioty.
I stara matura i nowa miały wiele błędów. My tego nie zmienimy - nikt nie słucha tego co mówią uczniowie, a przecież matura jest dla nas a nie nic nierobiących ministrów.

Nie ma co się na ten temat rozwodzić - i tak to nic nie zmieni. Można pocieszyć się tym, że późniejsze roczniki mają gorzej nie żebym się śmiała, szczerze współczuje matematyki - zwłaszcza humanistom, ale cieszę się, że urodziłam się w 89 roku

[Nija_]

Dzień dobry

Zaraz odchodzę od komputera i idę się pouczyć Może najpierw kilka ćwiczeń z angielskiego, a później moje nowe książki do historii.

Wrócę ok. 15, trzymajcie kciuki

[Choomik]

Napisane przez Nenya_89

Tak ale nowa ustna matura się kompletnie do niczego nie liczy. Są wyjątki oczywiście, że zwraca się na nią uwagę. Tylko, że polski to dla mnie czysta fikcja - wyklepanie gotowej pracy, najczęściej kupionej. I tylko osoby, którym zależy na maturze marnują czas na jej pisanie i uczenie się, a przecież mogłyby ten czas wykorzystać na inne przedmioty.
I stara matura i nowa miały wiele błędów. My tego nie zmienimy - nikt nie słucha tego co mówią uczniowie, a przecież matura jest dla nas a nie nic nierobiących ministrów.

No właśnie mój kolega skupił się na ustnej maturze z polskiego, a o pisemnych się od niego nic nie słyszało, żeby się tk żarliwie przygotowywał. Trochę bez sensu, bo max z teog może dać tylko satysfakcję My wszyscy robiliśmy prezentacje jak najpóźniej się dało. Tzn w marcu trzeba było oddać konspekt, to my szybko do biblioteki, a że prezentacje był po pisemnych, to się ją robiło tydzień wcześniej, a najwięcej 2 dni przed. i też były wyniki 16,18, 20

[włoczykijka]

Hej Dziewczyny, na wstępie dodam że ja dopiero w 1 liceum,ale mam wymagającą nauczycielkę od biologii.Taka,która wymaga informacji rozszerzonych na kartkówkach i sprawdzianach a ja nie wiem jaki rozszerzony podręcznik kupić.Słyszałam,że polecacie jakieś Vademecum i podręczniki,,Operona'(sam a mam z wydawnictwa MAC,ale cóż..ładne schematy ale informacje są podstawowe.czyli dobre dla mojego profily,ale ona wymaga ponadpodstawowych:confuse d-z kolei parę stron później wyczytałam,że jednak ich nie polecacie(a moze to były do historii, już nie zrozumiałam sama).W każdym bądź razie-jakie podręczniki polecacie do nauki biologii?( i w sumie jakieś książki do matmy-jako zrozumienia-tez by się przydały.Mam nauczycielkę ok,tylko że tłumaczyć niezbyt umie...i cóż.)
Jestem pod wrażeniem waszych ambicji

[Nenya_89]

Napisane przez włoczykijka

Hej Dziewczyny, na wstępie dodam że ja dopiero w 1 liceum,ale mam wymagającą nauczycielkę od biologii.Taka,która wymaga informacji rozszerzonych na kartkówkach i sprawdzianach a ja nie wiem jaki rozszerzony podręcznik kupić.Słyszałam,że polecacie jakieś Vademecum i podręczniki,,Operona'(sam a mam z wydawnictwa MAC,ale cóż..ładne schematy ale informacje są podstawowe.czyli dobre dla mojego profily,ale ona wymaga ponadpodstawowych:confuse d-z kolei parę stron później wyczytałam,że jednak ich nie polecacie(a moze to były do historii, już nie zrozumiałam sama).W każdym bądź razie-jakie podręczniki polecacie do nauki biologii?( i w sumie jakieś książki do matmy-jako zrozumienia-tez by się przydały.Mam nauczycielkę ok,tylko że tłumaczyć niezbyt umie...i cóż.)
Jestem pod wrażeniem waszych ambicji

Do biologii polecany był Operon.
Z historii książki tego wydawnictwa to porażka więc może faktycznie wszystko się pomieszało.

a co do tych ambicji - idzie ona w parze z koniecznością... kto wie co bardziej przeważyło

A Wy pilne uczennice co tak milczycie?? Nauka czy wolny weekend was odciągnął od forum??

[nebya]

Napisane przez włoczykijka

Hej Dziewczyny, na wstępie dodam że ja dopiero w 1 liceum,ale mam wymagającą nauczycielkę od biologii.Taka,która wymaga informacji rozszerzonych na kartkówkach i sprawdzianach a ja nie wiem jaki rozszerzony podręcznik kupić.Słyszałam,że polecacie jakieś Vademecum i podręczniki,,Operona'(sam a mam z wydawnictwa MAC,ale cóż..ładne schematy ale informacje są podstawowe.czyli dobre dla mojego profily,ale ona wymaga ponadpodstawowych:confuse d-z kolei parę stron później wyczytałam,że jednak ich nie polecacie(a moze to były do historii, już nie zrozumiałam sama).W każdym bądź razie-jakie podręczniki polecacie do nauki biologii?( i w sumie jakieś książki do matmy-jako zrozumienia-tez by się przydały.Mam nauczycielkę ok,tylko że tłumaczyć niezbyt umie...i cóż.)
Jestem pod wrażeniem waszych ambicji

Tylko zobaczymy co z tych naszych ambicji wyjdzie Ja nie ukrywam, że to, że spełniam marzenie, ma też drugie dno- finansowe

Ja polecam podręczniki PWN do biologi, to jest aż 5 tomów, ale moim zdaniem naprawdę warto je kupić. Miałam w liceum rozszerzoną biologię, z elementami na poziomie uniwersyteckim ( nasza psorka miała niezłego hopla) i te książki dużo mi dawały.

Napisane przez Nenya_89

A Wy pilne uczennice co tak milczycie?? Nauka czy wolny weekend was odciągnął od forum??

Też miałam o to zapytać
Uczyłam się trochę, ale niewiele naprawdę bo nie miałam czasu. Cały weekend goście i przygotowywanie góry jedzenia na imieniny mojej mamy. W sobotę byłam na kursie i okazało się, że zmieniają mi się godziny rozpoczęcia- a było tak fajnie W drodze na kurs, w pociągu miałam się pouczyć biologi. Wiozłam ze sobą podręcznik na darmo, bo calutką drogę (ok.1 godz.) stałam w pociągu w niewiarygodnym ścisku. Nigdy w życiu nie widziałam tylu ludzi na raz w pociągu.

A u Was co słychać?

[włoczykijka]

[quote=nebya;9674473]Tylko zobaczymy co z tych naszych ambicji wyjdzie Ja nie ukrywam, że to, że spełniam marzenie, ma też drugie dno- finansowe

Ja polecam podręczniki PWN do biologi, to jest aż 5 tomów, ale moim zdaniem naprawdę warto je kupić. Miałam w liceum rozszerzoną biologię, z elementami na poziomie uniwersyteckim ( nasza psorka miała niezłego hopla) i te książki dużo mi dawały.


[quote=nebya;9674473]
Bardzo Ci dziękuje.Teraz tylko będę musiała jakoś podpytać w księgarniach i uzbierać...albo będę mieć fajny prezent na święta jużNie martw się, pewnie gdyby zliczyć moje korki z matmy i twoje przygotowania,to na jedno wyjdzie.A wiesz może przy okazji ile wynosi cena tych 5 tomów? Ja mam niby podstawową,ale jak mówiłam,to są bardzo rozszerzone podstawy.

[Nenya_89]

Napisane przez nebya

Też miałam o to zapytać
Uczyłam się trochę, ale niewiele naprawdę bo nie miałam czasu. Cały weekend goście i przygotowywanie góry jedzenia na imieniny mojej mamy. W sobotę byłam na kursie i okazało się, że zmieniają mi się godziny rozpoczęcia- a było tak fajnie W drodze na kurs, w pociągu miałam się pouczyć biologi. Wiozłam ze sobą podręcznik na darmo, bo calutką drogę (ok.1 godz.) stałam w pociągu w niewiarygodnym ścisku. Nigdy w życiu nie widziałam tylu ludzi na raz w pociągu.

A u Was co słychać?

U mnie po staremu. Nauka idzie ciężko i zdecydowałam się na angielski. Jutro chyba pójdę do szkoły zmienić deklarację.

Napisane przez włoczykijka

Bardzo Ci dziękuje.Teraz tylko będę musiała jakoś podpytać w księgarniach i uzbierać...albo będę mieć fajny prezent na święta jużNie martw się, pewnie gdyby zliczyć moje korki z matmy i twoje przygotowania,to na jedno wyjdzie.A wiesz może przy okazji ile wynosi cena tych 5 tomów? Ja mam niby podstawową,ale jak mówiłam,to są bardzo rozszerzone podstawy.

Wejdź na jakąś księgarnie internetową i będziesz miała cenę. Co prawda będzie trochę zaniżona, ale tak mniej więcej się zorientujesz.
A nie chcesz zamówić książek używanych? Np z Allegro? Wyjdzie o wiele taniej

[nebya]

Napisane przez włoczykijka

Bardzo Ci dziękuje.Teraz tylko będę musiała jakoś podpytać w księgarniach i uzbierać...albo będę mieć fajny prezent na święta jużNie martw się, pewnie gdyby zliczyć moje korki z matmy i twoje przygotowania,to na jedno wyjdzie.A wiesz może przy okazji ile wynosi cena tych 5 tomów? Ja mam niby podstawową,ale jak mówiłam,to są bardzo rozszerzone podstawy.

Ceny są różne, my tzn. ja i moja klasa zamawialiśmy podręczniki hurtowo i wtedy każdy płacił coś około 20 zł. Teraz patrzyłam na merlinie i widzę, że ceny wahają się od 24 do 28 zł za jedną książkę, bo one są różnej grubości i każda ma trochę inną cenę. Ale trzeba liczyć, że jedna do 28 zł na pewno będzie kosztować. Jak się kupuje 5 tomów na raz to sporo wynosi, ale moim zdaniem warto

[Choomik]

Ekstra.. Był 4 dni wolnego i oczywiście zaczepiście dużo zrobiłam Kurcze jak człowiek ma duzo czasu i wydaje mu się że zdąży to potem i tak zabiera się za nauke 2 dni przed kołem W liceum jednak fajne było to, że spr był z tego co się przerobiło, a nie z tego co dopiero przerobisz

Z tą maturą cięzko będzie, bo już zaczynam mieć awersję do historii No po prostu ta II RP mnie dobija i to chyba jeszcze bardziej od prowadzącego.

[Nija_]

Ja też niewiele zrobiłam przez te 4 dni wolnego (w niedzielę byłam na zajęciach w szkole). Jedynie z angielskiego robię ćwiczenia z Grammar in Use

Od jutra praca, ale na szczęście tylko 3 dni i weekend

[misiu12]

Witam dziewczyny A ja skończyłam bezkręgowce, i zrobiłam powtórkę od początku, od jutra kręgowce Już chcę zacząć człowieka, bo coraz bardziej mnie te zwierzęta nudzą

[Nenya_89]

Napisane przez misiu12

Witam dziewczyny A ja skończyłam bezkręgowce, i zrobiłam powtórkę od początku, od jutra kręgowce Już chcę zacząć człowieka, bo coraz bardziej mnie te zwierzęta nudzą

no i masz - jak poprzednie wypowiedzi były krzepiące, tak ostatnia mnie zdołowała mogłaś napisać, że nic nie zrobiłaś przez weekend
do jutra muszę wyjść z tej durnej komórki, metabolizmów i innych fotosyntez później genetyka - szybciej pójdzie... chyba

[misiu12]

Specjalnie dla Nenya_89 A więc przez cały weekend nie zajrzałam do książki, malowałam za to paznokcie i czytałam bravo girl

[nebya]

Napisane przez misiu12

Specjalnie dla Nenya_89 A więc przez cały weekend nie zajrzałam do książki, malowałam za to paznokcie i czytałam bravo girl

Oooo to tak jak ja

( ok, ruszyłam troszkę chemię)

[Nenya_89]

Napisane przez misiu12

Specjalnie dla Nenya_89 A więc przez cały weekend nie zajrzałam do książki, malowałam za to paznokcie i czytałam bravo girl

Dziękuję Ci dobra kobieto

Ha, ale wieczorem poczytałam o kataboliźmie

[katison]

witam
również poprawiam maturę w przyszłym roku.
zdaje rozszerzoną geografie.

[włoczykijka]

Napisane przez nebya

Ceny są różne, my tzn. ja i moja klasa zamawialiśmy podręczniki hurtowo i wtedy każdy płacił coś około 20 zł. Teraz patrzyłam na merlinie i widzę, że ceny wahają się od 24 do 28 zł za jedną książkę, bo one są różnej grubości i każda ma trochę inną cenę. Ale trzeba liczyć, że jedna do 28 zł na pewno będzie kosztować. Jak się kupuje 5 tomów na raz to sporo wynosi, ale moim zdaniem warto

O, no cóż to może pomyślę o zamówieniu internetowym. Jak już brać ,to przynajmniej może parę złotych się zaoszczędziDzięki za rady dziewczyny!(I powodzenia na maj09)- ja za 2 lata sama będę już tą co zdaje ,eh

[nebya]

Napisane przez katison

witam
również poprawiam maturę w przyszłym roku.
zdaje rozszerzoną geografie.

Witaj
A jeśli można wiedzieć, co teraz robisz? Uczysz się, czy pauzujesz rok? I na co chcesz się dostać za rok?

[Nija_]

Ale mi było trudno wstać do pracy, rozleniwiłam się przez ostatnie dni. Na szczęście jeszcze tylko 2 dni i znowu wolne

Zaraz zrobię kilka ćwiczeń z angielskiego, na historię nie mam dzisiaj siły

[katison]

Napisane przez nebya

Witaj
A jeśli można wiedzieć, co teraz robisz? Uczysz się, czy pauzujesz rok? I na co chcesz się dostać za rok?

w tej chwili pracuje,
a potem planuje do Białegostoku na Politechnikę TiR.
co z tego wyjdzie to się okaże.

[e2893aea2a20cfee02f68e94f923d38a4b747baa_5efe6708b8e4d]

Ja też trochę się rozleniwiłam ;/ weekend spędziłam na uczelni, i dopiero dzisiaj wzielam sie za angielski. Niby mam do tego zapal ale czasami nachodza mnie czarne mysli, ze moze nie dam rady tego zdac itp. ;/ Jeszcze na dodatek rozmawialam z kumpela i powiedzialam jej o swoich planach, zeby zdawac na dzienne, ona sie zdziwila, ze w TYM wieku jeszcze chce na dzienne, ze ona czulaby sie staro. Kurcze mam dopiero 20 lat, czy to mnie dyskwalifikowuje? nie uwazam ze przy ludziach 2 lata mlodszych bede sie czula jakos staro... ;/;/

[nebya]

[1=e2893aea2a20cfee02f68e9 4f923d38a4b747baa_5efe670 8b8e4d;9690652]Ja też trochę się rozleniwiłam ;/ weekend spędziłam na uczelni, i dopiero dzisiaj wzielam sie za angielski. Niby mam do tego zapal ale czasami nachodza mnie czarne mysli, ze moze nie dam rady tego zdac itp. ;/ Jeszcze na dodatek rozmawialam z kumpela i powiedzialam jej o swoich planach, zeby zdawac na dzienne, ona sie zdziwila, ze w TYM wieku jeszcze chce na dzienne, ze ona czulaby sie staro. Kurcze mam dopiero 20 lat, czy to mnie dyskwalifikowuje? nie uwazam ze przy ludziach 2 lata mlodszych bede sie czula jakos staro... ;/;/[/quote]
Co ta koleżanka mówi w ogóle? Phi, ludzie o wiele starsi od Ciebie zaczynają studiować, bo po prostu po pewnym ustawieniu się w życiu mają na to czas i pieniądze. Co z tego, że będziesz 2 lata starsza? Podejrzewam, że nikt nawet się nie zorientuje Z resztą ja nie wiem z czym w ogóle ta koleżanka ma problem Dla mnie to co najmniej dziwne Co do tego, czy dasz radę- pewnie, że dasz I nie dopuszczaj do siebie innej myśli

[misiu12]

[1=e2893aea2a20cfee02f68e9 4f923d38a4b747baa_5efe670 8b8e4d;9690652]Ja też trochę się rozleniwiłam ;/ weekend spędziłam na uczelni, i dopiero dzisiaj wzielam sie za angielski. Niby mam do tego zapal ale czasami nachodza mnie czarne mysli, ze moze nie dam rady tego zdac itp. ;/ Jeszcze na dodatek rozmawialam z kumpela i powiedzialam jej o swoich planach, zeby zdawac na dzienne, ona sie zdziwila, ze w TYM wieku jeszcze chce na dzienne, ze ona czulaby sie staro. Kurcze mam dopiero 20 lat, czy to mnie dyskwalifikowuje? nie uwazam ze przy ludziach 2 lata mlodszych bede sie czula jakos staro... ;/;/[/quote]

Na pewno wiek Cię nie dyskwalifikuje Mojej mamy znajoma z pracy jest neurologiem, wykłada na medycynie anatomię (jest postrachem studentów ) i jest osobą zajmującą się rekrutacją na medycynę na SLAM i opowiadała mojej mamie, że w tym roku maksymalna ilość punktów to (teraz już dokładnie nie pamiętam, ale o ile pamiętam to było) 100% chemia i 99% biologia, i wiecie chciały zobaczyć tego geniusza, odszukały jego teczkę a tam wiek..... 32 bodajże, wiec tak myślały, że pewnie nauczyciel biologii albo chemii. Przyszedł złożyć resztę dokumentów i pytają się go dlaczego medycyna, a on że jest doktorem ekonomii, a teraz jego celem jest medycyna, jednak nie chce pracować jako lekarz, chce jedynie zobaczyć jak wygląda praca lekarza od środka......

Więc olga885 w tym przypadku wiek nie ma najmniejszego znaczenia

[Nija_]

[1=e2893aea2a20cfee02f68e9 4f923d38a4b747baa_5efe670 8b8e4d;9690652]Jeszcze na dodatek rozmawialam z kumpela i powiedzialam jej o swoich planach, zeby zdawac na dzienne, ona sie zdziwila, ze w TYM wieku jeszcze chce na dzienne, ze ona czulaby sie staro. Kurcze mam dopiero 20 lat, czy to mnie dyskwalifikowuje? nie uwazam ze przy ludziach 2 lata mlodszych bede sie czula jakos staro... ;/;/[/quote]

Oj tam, bez przesady, 2 lata różnicy w takim wieku? Na pewno nikt tego nawet nie zauważy.

Ja też pójdę na studia rok później niż inni i nie mam z tym żadnych problemów - wręcz przeciwnie - już mam bogatsze CV niż większość moich rówieśników.

[Nenya_89]

Ja jestem pewna że zmarnowałam ten rok. Na pewno nie poprawię tej matury skoro tak się "uczę"

Brak mi motywacji...

Idę pomęczę biologię jeszcze...

[katarinkaa_]

Witam Was wszystkie tez porpawiam w tym roku mature z biologii i chemii i tez probuje na medycyne

[nebya]

Napisane przez Nenya_89

Ja jestem pewna że zmarnowałam ten rok. Na pewno nie poprawię tej matury skoro tak się "uczę"

Brak mi motywacji...

Idę pomęczę biologię jeszcze...

Hej, no co Ty! też tak do niedawna myślałam, ale mi przeszło. Może zrób sobie przerwę powiedzmy z 2 dni, od nauki, a później stopniowo zwiększaj sobie ilość materiału, żeby na sam początek nie narzucić zbyt dużego tempa, bo się zniechęcisz. Pozytywne myślenie przede wszystkim

Napisane przez katarinkaa_

Witam Was wszystkie tez porpawiam w tym roku mature z biologii i chemii i tez probuje na medycyne

Witaj
Mamy tu już zacne grono przyszłych lekarek Napisz coś o sobie, co teraz robisz np?

[Nija_]

Napisane przez Nenya_89

Ja jestem pewna że zmarnowałam ten rok. Na pewno nie poprawię tej matury skoro tak się "uczę"

Brak mi motywacji...

Idę pomęczę biologię jeszcze...

Przecież dopiero listopad Jeszcze mamy ponad 5 miesięcy na naukę