Teksty facetów cz. II

[Gofrzyca]

Napisane przez mroowa1991

Na pewno Tylko, że pierwotna wersja była bodajże z kurą i kogutem

A ja leżę ze śmiechu, kiedy kumpela pokazuje mi 'kwiatki' w esach od jej chłopaka np.
"co tam u Ciebie kichanie?"(zamiast kochanie)
albo
"cześć słomko"(zamiast słonko)

W łowcach.b było o łabedziu albo o gęsi, juz nie pamiętam.

[Annie1441]

ja: [ bla bla bla coś mi się nie podoba]
m: jak masz jakiś problem... to zgłoś się do punktu obsługi klienta!

[marlenkas91]

Napisane przez Annie1441

ja: [ bla bla bla coś mi się nie podoba]
m: jak masz jakiś problem... to zgłoś się do punktu obsługi klienta!

mi raz kazali zadzwonić po pomoc drogowa też miałam problem...

[Renia90]

Napisane przez moonrosa

Na lekcji biologi
Pani pyta się chłopaka
-Jaki jest two największy narząd
-penis?
-
Oczywiście cała klasa zareagowała śmiech

Napisane przez marlenkas91

w kościele u koleżanki:
Mały chłopczyk chodzi podczas mszy po kościele Podchodzi do konfesjonału w którym jest ksiądz. Ogląda go z każdej strony zagląda do księdza i pyta:
-Co tak cicho siedzisz, zesrałeś się?

Padłam jak mi to opowiadała

padłam

[moonrosa]

Temu samemu koledze na geografii spadła ściąga. On się schyla po nią a tu Pani akurat przed nim stoi
Pani : twoja ściąga?
M: Absolutnie jak może mnie pani o to osądzać?!
P: No bo się po nią schylasz
M: Ale proszę pani ja chcę tylko żeby w tej klasie było czysto i pożądnie i żeby taka wspaniała nauczycielka nie musiała się denerwować bałaganem, przecież złość piękności szkodzi


Może to nie brzmi tak zabawnie, ale cała klasa zaczęła się śmiać jak to powiedział. Oczywiście pani poszła sobie a on ściągał dalej...

[czarna_wiki]

pociag hamuje wysiadam z kumplem i kolezanka charakterystyczny piska kol hamujacych an szynach a kumpel na to:
"ten dzwiek to muzyka dla moich uszu"

[marlenkas91]

Mnie zawsze rozbawiają reklamy z plusa Ostatnio spodobał mi się tekst: "Dwa proste słowa: dziękuję"

[extassy]

Napisane przez marlenkas91

Mnie zawsze rozbawiają reklamy z plusa Ostatnio spodobał mi się tekst: "Dwa proste słowa: dziękuję"

mnie starsznie irytuja te reklamy! choc kopytko bylo fajne! a teraz wszystkie sa takie naciagane!

[berata]

Dyskoteka. Siedzę przy stoliku, piję piwo.. podchodzi facet...
F: My się skądś znamy! (oklepane... więc zaczynam się śmiać... co za typ... myślę sobie)
JA: Nie wydaje mi się - mówię
F: Wiem... widziałem Cię na naszej-klasie! Masz tam konto?

Pad

[Edsonka]

Napisane przez moonrosa

Temu samemu koledze na geografii spadła ściąga. On się schyla po nią a tu Pani akurat przed nim stoi
Pani : twoja ściąga?
M: Absolutnie jak może mnie pani o to osądzać?!
P: No bo się po nią schylasz
M: Ale proszę pani ja chcę tylko żeby w tej klasie było czysto i pożądnie i żeby taka wspaniała nauczycielka nie musiała się denerwować bałaganem, przecież złość piękności szkodzi


Może to nie brzmi tak zabawnie, ale cała klasa zaczęła się śmiać jak to powiedział. Oczywiście pani poszła sobie a on ściągał dalej...

Dobry tekst może wypróbuję

[aine16]

Mój brat (lat od paru dni14) ma taką koleżankę z dzieciństwa ( wiecie, wspólne zabawy klockami, samochodzikami, lalkami w porywie), zachowują się autentycznie jak stare, dobre małżeństwo. On sobie zawsze żartuje i mówi o niej z pełną powagą w głosie i "moja żona" a jak do niej zarywa jakiś chłopak to mój brat rzuca coś w stylu "i tak do mnie wróci" No ale to takie krótkie nakreślenie sytuacji. Braciszek od niedawna nosi okulary do czytania.
Tata: I jak? X widziała Cię w nowych okularach?
Brat: No
Tata: No i jak?
Brat: No nic, ja w okularach, ona w okularach, nieszczęścia chodzą parami.

rozbroił nas

[cypressangel]

Napisane przez aine16

Mój brat (lat od paru dni14) ma taką koleżankę z dzieciństwa ( wiecie, wspólne zabawy klockami, samochodzikami, lalkami w porywie), zachowują się autentycznie jak stare, dobre małżeństwo. On sobie zawsze żartuje i mówi o niej z pełną powagą w głosie i "moja żona" a jak do niej zarywa jakiś chłopak to mój brat rzuca coś w stylu "i tak do mnie wróci" No ale to takie krótkie nakreślenie sytuacji. Braciszek od niedawna nosi okulary do czytania.
Tata: I jak? X widziała Cię w nowych okularach?
Brat: No
Tata: No i jak?
Brat: No nic, ja w okularach, ona w okularach, nieszczęścia chodzą parami.

rozbroił nas

Mnie też rozbroił

[wsiowy_gupek]

Napisane przez Renia90

padłam

ja też

[wsiowy_gupek]

Mój TŻ próbuje się ze mną podrażnić i gada jakieś głupoty które wie że mnie zdenerwują w końcu ja nie wytrzymuje:
Ja: Denerwujesz mnie...Ty chamska świnko!
TŻ: Moja Ty Maciorko...Loszko, nie denerwuj się..
Ja:
TŻ: Mój Ty Żuczku gnojarzu


Za jakąś godzine...
TŻ: Podrapiesz mnie po pleckach?
Ja: Nie bo brzydko do mnie mówisz!
TŻ: Nie prawda- ładnie!
Ja: Brzydko!
TŻ: Mówie do Ciebie pięknie..Tak pięknie jak Ty jesteś piękna
Ja:

[evvcia_]

Rozmowa przez telefon, leżymy w łóżkach każde u siebie w domku:
TŻ: - oooo. coś znalazłem pod poduszką
Ja: - co?
TŻ: - oooo. Twoje majteczki
Ja: - jakie? co Ty mówisz? przecież nic nie zostawiłam!
TŻ: - no jak to, takie nowe nieśmigane
[ oczywiście coś mi wkręcał żartowniś mały]

Kolega do partnera koleżanki na próbie poloneza:
"Ej, słyszałem, że są nowe zdrapki 'gwiazdki' w totolotku, zdrapiemy? Podobno można poloneza wygrać "
[ reakcja koleżanki nie zastąpiona ]

[wanda164]

W kuchni pojawiły mi się muszki owocówki. TŻ postanowił się tym zająć i powiesił lep na muchy. Rano wstaje, a na lepie pełno much. Podchodzi do nich i z szerokim uśmiechem:
-noooo, taka współpraca - to rozumiem!

Idziemy ulicą, a przed nami chuda dziewczyna w baaaardzo obcisłych dżinsach, a nogi ma takie jakby nie od pary
TŻ się krzywi, ja pytam:
- co jest?
- ona ma za dużo powietrza między udami...

[Arethaf]

Boże Narodzenie dawno temu , akurat jakoś się złożyło, że moi rodzice puścili swoją kasetę ze ślubu.

Babcia zakochanym wzrokiem: M. (mój tata), ty się nic od ślubu nie zmieniłeś, dalej tak młodo wyglądasz.
Wujek: Bo M. jest jak Lenin- wiecznie żywy.

[wsiowy_gupek]

[AnULka248]

Napisane przez Arethaf

Boże Narodzenie dawno temu , akurat jakoś się złożyło, że moi rodzice puścili swoją kasetę ze ślubu.

Babcia zakochanym wzrokiem: M. (mój tata), ty się nic od ślubu nie zmieniłeś, dalej tak młodo wyglądasz.
Wujek: Bo M. jest jak Lenin- wiecznie żywy.

dziś dochodzę do kolegi w autobusie, a on zawsze takie głupie teksty walnie, zwykle zboczone (wczesniej na przystanku głupoty gadaliśmy) dosiadam się do niego a on "no to teraz jesteśmy w ustronnym miejscu, nikt nas nie widzi, Twojego M. nie ma, to daj buuuzi"
Ja: " nie no co Ty "
On: To ściągaj majteczki

i śmiech;p

albo znany raczej tekst, kiedy mówie bratu "głowa mnie boli" odpowiada "to ci tyłek rośnie"

[Renia90]

akurat się tak zdarzyło, że na dwóch 'randkach' z pewnym panem bolała mnie głowa. no i mówię:
- Głowa mnie boli
A on na to:
- po co te usprawiedliwienia, przecież seksu nie było w planach
Ja:

[chromonikielnia]

ja: kocham cie moja wielka niespodzianko
on: ja ciebie tez moja skarbnico mądrości

[AnULka248]

Napisane przez Renia90

akurat się tak zdarzyło, że na dwóch 'randkach' z pewnym panem bolała mnie głowa. no i mówię:
- Głowa mnie boli
A on na to:
- po co te usprawiedliwienia, przecież seksu nie było w planach
Ja:

to u nas na wf-ie koleżanka nie ćwiczy, pan pyta dlaczego
K: Ach bo mnie głowa tak strasznie boli... (ściema)
Pan: Och wy kobiety... te wasze bóle głowy, migreny... Będziesz miała świetną wymówka dla męża, aż mu współczuje!

coś chyba go żona wkurzyła...

[cypressangel]

Napisane przez Arethaf

Boże Narodzenie dawno temu , akurat jakoś się złożyło, że moi rodzice puścili swoją kasetę ze ślubu.

Babcia zakochanym wzrokiem: M. (mój tata), ty się nic od ślubu nie zmieniłeś, dalej tak młodo wyglądasz.
Wujek: Bo M. jest jak Lenin- wiecznie żywy.

Nie ma to jak dobre porównanie

Napisane przez Renia90

akurat się tak zdarzyło, że na dwóch 'randkach' z pewnym panem bolała mnie głowa. no i mówię:
- Głowa mnie boli
A on na to:
- po co te usprawiedliwienia, przecież seksu nie było w planach
Ja:

[Arethaf]

Gadam ze znajomym księdzem- kupił sobie niedawno rolki i uczy się jeździć

On (taki zafascynowany): Słuchaj Aga i nauczyłem się już jeździć, tylko kurdę, nie mogę rozpracować, jak zahamować. Narazie sobie jeżdżę po plebanii. Ale czytałem artykuły i oglądałem zdjęcia, jak to zrobić. I oglądałem na YouTube różne zarąbiste tricki.

Moja reakcja: Wyobraziłam sobie jak jeździ z laptopem po plebani i uczy się tych "zarąbistych tricków"

[cypressangel]

Napisane przez Arethaf

Gadam ze znajomym księdzem- kupił sobie niedawno rolki i uczy się jeździć

On (taki zafascynowany): Słuchaj Aga i nauczyłem się już jeździć, tylko kurdę, nie mogę rozpracować, jak zahamować. Narazie sobie jeżdżę po plebanii. Ale czytałem artykuły i oglądałem zdjęcia, jak to zrobić. I oglądałem na YouTube różne zarąbiste tricki.

Moja reakcja: Wyobraziłam sobie jak jeździ z laptopem po plebani i uczy się tych "zarąbistych tricków"

Cudowne! Ale się uśmiałam

[Limonka1987]

Napisane przez Annie1441

ja: [ bla bla bla coś mi się nie podoba]
m: jak masz jakiś problem... to zgłoś się do punktu obsługi klienta!

Super! Już wiem co powiem mojemu szefowi jak się będzie do mnie zgłaszał ze swoimi dziwnymi pretensjami

Napisane przez wanda164

W kuchni pojawiły mi się muszki owocówki. TŻ postanowił się tym zająć i powiesił lep na muchy. Rano wstaje, a na lepie pełno much. Podchodzi do nich i z szerokim uśmiechem:
-noooo, taka współpraca - to rozumiem!

Idziemy ulicą, a przed nami chuda dziewczyna w baaaardzo obcisłych dżinsach, a nogi ma takie jakby nie od pary
TŻ się krzywi, ja pytam:
- co jest?
- ona ma za dużo powietrza między udami...

Napisane przez Renia90

akurat się tak zdarzyło, że na dwóch 'randkach' z pewnym panem bolała mnie głowa. no i mówię:
- Głowa mnie boli
A on na to:
- po co te usprawiedliwienia, przecież seksu nie było w planach
Ja:

Jakby Ci z tym panem nie wyszło to daj mi jego numer- już mi się podoba

Napisane przez Arethaf

Gadam ze znajomym księdzem- kupił sobie niedawno rolki i uczy się jeździć

On (taki zafascynowany): Słuchaj Aga i nauczyłem się już jeździć, tylko kurdę, nie mogę rozpracować, jak zahamować. Narazie sobie jeżdżę po plebanii. Ale czytałem artykuły i oglądałem zdjęcia, jak to zrobić. I oglądałem na YouTube różne zarąbiste tricki.

Moja reakcja: Wyobraziłam sobie jak jeździ z laptopem po plebani i uczy się tych "zarąbistych tricków"

Piękne

[moonrosa]

Mój kolega do mnie : " wiesz, ty masz taką śliczną skórę, bladą jak ... ściany w moim kościele "

[honney]

Na wf-ie. Pan mnie zgania z ławki dla nauczycieli
-Ja wam mówiłem, że tu będziecie mogli siadać tylko pod warunkiem że skończycie studia i będziecie mieć magistra...
-To ja już panu obiecuje, że na pewno wpadnę posiedzieć...
-Ale do tego czasu to ja będę mieć 4 (czy coś tam ale przechodzę właśnie do sedna)

I mówi że on to ma dwa kierunki wf i Ti to ja go pytam czemu Ti nie uczy a on że on lubi wf to ja go pytam co takiego można lubić w wf a on się strasznie głęboko zaciąga powietrzem mówi "nie czujesz tego?" padam z koleżankami. Teraz to nie jest takie zabawne ale mina wf-isty po prostu bezcenna.

A jeszcze przed zajściem na korytazu mamy ziórke i on patrzy mi głębioko w oczka i leci tekst "a panienka to jak się nazywa" no to ja się mu pięknie przedstawiłam a on do mnie "a ja cię pierwszy raz na oczy widze"
Koleżanka potem palnęła że powinnam mu powiedziec ja pana też ale już było za późno

[mroowa1991]

Napisane przez honney

Na wf-ie. Pan mnie zgania z ławki dla nauczycieli
-Ja wam mówiłem, że tu będziecie mogli siadać tylko pod warunkiem że skończycie studia i będziecie mieć magistra...
-To ja już panu obiecuje, że na pewno wpadnę posiedzieć...
-Ale do tego czasu to ja będę mieć 4 (czy coś tam ale przechodzę właśnie do sedna)

I mówi że on to ma dwa kierunki wf i Ti to ja go pytam czemu Ti nie uczy a on że on lubi wf to ja go pytam co takiego można lubić w wf a on się strasznie głęboko zaciąga powietrzem mówi "nie czujesz tego?" padam z koleżankami. Teraz to nie jest takie zabawne ale mina wf-isty po prostu bezcenna.

A jeszcze przed zajściem na korytazu mamy ziórke i on patrzy mi głębioko w oczka i leci tekst "a panienka to jak się nazywa" no to ja się mu pięknie przedstawiłam a on do mnie "a ja cię pierwszy raz na oczy widze"
Koleżanka potem palnęła że powinnam mu powiedziec ja pana też ale już było za późno

wyobraziłam sobie ten błysk w oczach Twojego wf-isty

A co do drugiej historii to w podstawówce zdarzyło mi się podobnie - zawsze (aż do 6 klasy, kiedy na 3 dni zachorowałam) miałam 100% frekwencji. A pewnego dnia pan od przyrody się tak na mnie patrzy zawzięcie a ja sobie myślę o co kaman A on "ty jesteś nowa?!" ja "yyy... nie? siedzę tutaj od początku roku" a reszta potwierdzała, że przecież ja ogółem zawsze w szkole jestem
W ogóle faceci mają jakieś słabe kojarzenie - nie raz widziani i poznani przeze mnie faceci przedstawiali mi się przy następnej sposobności jeszcze raz

[Renia90]

Napisane przez moonrosa

Mój kolega do mnie : " wiesz, ty masz taką śliczną skórę, bladą jak ... ściany w moim kościele "

jakie porównanie