Mamusie lipcowo- sierpniowe 2009 !

[aha9]

AsssiiA trzymam za Ciebie mocno kciuki !!!Będzie dobrze, nie ma innej możliwości. Odpoczywaj dużo.
Buziaki

[aha9]

Dziewczyny a ja dziś zaczynam swój 8 tydz Chyba jestem ty najstarsza ciężarówką.

[megi b]

truheart to po pracy zafunduj sobie jakiś miły relaks, odpocznij i myśl o dzidzi

aha9 no na to wychodzi może pierwsza z nas tu urodzisz z moich obliczeń wychodzi, że ja jestem w 6 tc ale może dzisiaj lekarka mi powie dokładniej. Już wysiedzieć nie mogę o 18:30 trzymajcie kciuki

AsssiiA

[truheart]

Napisane przez megi b

truheart to po pracy zafunduj sobie jakiś miły relaks, odpocznij i myśl o dzidzi

aha9 no na to wychodzi może pierwsza z nas tu urodzisz z moich obliczeń wychodzi, że ja jestem w 6 tc ale może dzisiaj lekarka mi powie dokładniej. Już wysiedzieć nie mogę o 18:30 trzymajcie kciuki

AsssiiA

Relaks to mam w aucie, wczoraj dostałam 3 płyty z muzyką dla przyszłych mam i normalnie oaza spokoju ale w pracy jakośmi się dziś naskładało

Megi to trzymamy kciuki!! mogłabys się spytac swojej lekarki czy my możemy jeść jajko na miękko ewentualnie jajecznice słyszałam już dwie wersje i nie wiem...

[aha9]

oki daj znać megi po wizycie, jak było

[Anisia25]

Napisane przez truheart

Relaks to mam w aucie, wczoraj dostałam 3 płyty z muzyką dla przyszłych mam i normalnie oaza spokoju ale w pracy jakośmi się dziś naskładało

Megi to trzymamy kciuki!! mogłabys się spytac swojej lekarki czy my możemy jeść jajko na miękko ewentualnie jajecznice słyszałam już dwie wersje i nie wiem...

mozna jajka sa wskazane bo to wazny budulec dla dzidziola

[truheart]

Napisane przez Anisia25

mozna jajka sa wskazane bo to wazny budulec dla dzidziola

O no widzisz , a ja słyszałam, że tych nie ugotowanych na twardo należy się wystrzegac,bo salmonella czy cis tam innego w tym na wpoł surowym białku

[Anisia25]

Napisane przez truheart

O no widzisz , a ja słyszałam, że tych nie ugotowanych na twardo należy się wystrzegac,bo salmonella czy cis tam innego w tym na wpoł surowym białku

nie mozna tylko alkoholu, papierosow i narkotykow reszte wolno w granicach rozsadku oczywiscie

[truheart]

Napisane przez Anisia25

nie mozna tylko alkoholu, papierosow i narkotykow reszte wolno w granicach rozsadku oczywiscie

Jakoś wytrzymam
A ser pleśniowy jadłaś?

[jusali]

Mnie teraz jakos nie ciągnie na słodycze ani na wędzona makrelę, a tak to uwielbiałam...na samą myśl o tych rzeczach to mi wręcz słabo:/
Teraz mam ochotę na barszcz czerwony z prawdziwych buraków, ale skoro nie mam okazji zrobić to się jakoś pocieszę z torebki...mam taka nadzieję
Słyszałam wersję od mamy, że jak ciągnie do słodkiego to ma być chłopczyk a jak do słonego/kwaśnego to dziewczynka. Niby jest na odwrót przyjęte.
Moją mamę odrzuciło od kawy a ciągnęło ją do słodyczy i tak oto ma mnie

[truheart]

Kurcze, a mnie narazie od niczego specjalnie nie odrzuca, ani nie ciśnie żeby zjeść chciałabym się jakoś tak ciążowo poczuć a tu doopa

[jusali]

Tru, nie chcesz się czuć
Ja mam minimalne dolegliwości a już mam dość ich
Jestem głodna-muli mnie, zjem-muli mnie...na jedno wychodzi:P
Dobrze, że na razie jeszcze nie zwracam tylko mi niedobrze, heh.
Piersi bolą, ale w końcu mi wyrosły ^^
Mam swój ukochany i upragniony barszcz
Umyję głowę (chwila przyjemności), obejrzę serial i przez skype pogadam z moim TŻ...to się nazywa relaks i no stress:P

[Cassandra 23]

Napisane przez aha9

Dziewczyny a ja dziś zaczynam swój 8 tydz Chyba jestem ty najstarsza ciężarówką.

U mnie jutro zaczyna sie 8 tydzień

[AsssiiA]

Zapisałam się do lekarza na jutro na 7:50. Mam nadzieję że będzie wszystko ok. Jak na razie nie mam krwawienia także chyba jest spoko. Dzisiaj cału dzień leże i już mam dość tak bym sobie na spacerek poszła a tu nic dopuki się nie dowiem że wszystko jest w porządku. jutro jak się czegoś dowiem to dam znać.

[jusali]

Daj znać, daj

[Nika1980]

Napisane przez Anisia25

bo na zachodzie dopiero ciaza staje sie istotna jak uplynie te 3 miesiace, czasem na plamienia w 6 czy 8 tyg nie zwracaja uwagi bo dla nich to NORMALNE ze sie ciaze porania i po co sobie glowe zawracac... wiesniaki do kwadratu, w polsce dmucha sie na zimne i kazda ciaze probuje sie uratowac, ja gdybym byla za granica to pewnie dawno bym poronila, a tak to skuteczna terapia lekarstwami pozwolila mi cieszyc sie pierwsza donoszona ciaza i szczesliwym macierzynstwem

już was nie czytuję dziewczyny, przez tydzień byłam szczęśliwą uczestniczką tego forum, niestety poroniłam. Mieszkam w Holandii i Anisia masz 100 % racji w tym, co napisałaś... tutaj słaba ciąża nie ma szans..

Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązania...

[jusali]

A możesz napisac NIka jak się czułaś przed??
Bardzo mi przykro, że tak sie stało...może po powrocie do Polski uda Ci się utrzymać ciążę...

[majka versace]

Witam serdecznie wszystkie mamy lipcowe!

Właśnie wczoraj dowiedziałam się że zostane mamą! Jestem bardzo szczęśliwa ale dalej nie moge w to uwierzyć! Staraliśmy się ponad półtora roku, niestety zdrowie nie dopisywało. Ale po wielu badaniach dostałam coś na wspomaganie owulacji (bo z tym był właśnie problem) i udało się w pierwszym cyklu. Tak długo czekałam a teraz ciągle to do mnie nie dociera... Mieszkam za granicą (widziałam że rozmawiałyście o tym więc wiecie jak to tutaj jest) więc tym bardziej się martwie czy wszystko będzie w porządku. Ale do tej pory nie narzekałam na służbe zdrowia tutaj (może poprostu miałam szczęście), zrobiono mi wszystkie badania jakie potrzebowałam i efekt jest taki że wreszcie się udało. Dlatego jutro postaram się umówić do lekarza który mnie prowadził i zobaczymy jak się teraz mną zajmie. Narazie jestem troche poddenerwowana bo właściwie jedynym objawem oprócz braku @ był ból (kłucie) jajnika lewego. Troche mnie to martwi, ciągle się zastanawiam czy to normalne że boli tylko jeden jajnik?

Mam nadzieje że mnie przyjmiecie do swoejgo grona i że razem będziemy przechodzić przez ciąże pomagając sobie wzajemnie.

[taka sobie]

Napisane przez truheart

Jakoś wytrzymam
A ser pleśniowy jadłaś?

mozna ale pod warunkiem ze jest z pasteryzowanego mleka w PL chyba nie ma z niepasteryzowanego

fajnie sie Was czyta, ach te wspomnienia

dbajcie o siebie

[jusali]

Gratuluję nowym przyszłym mamusiom
Wszystkich przyjmujemy, nikogo nie wyganiamy
Dzisiaj pełny tydzień, kolejny...

[Nika1980]

Napisane przez jusali

A możesz napisac NIka jak się czułaś przed??
Bardzo mi przykro, że tak sie stało...może po powrocie do Polski uda Ci się utrzymać ciążę...

wieczór przed poronieniem dostałam okropny ból pleców ( dokładnie w krzyżu - wcześniej tego nie wiedziałam, ale taki ból to odpowiednik skurczów) oraz ból podbrzusza ale wcale nie jakiś ogromny. Poleciało kilka kropel krwi, więc tel do położnej, ona że jak mało krwi to normalne i że ból też normalny więc mam się nie przejmować...
Rano wstałam i jak tylko się podniosłam poczułam, że krew płynie a wraz z nią wraca ból pleców i podbrzusza - tym razem ogromny ból.
I już było za późno niestety

Dziewczyny, macie szczęście, że jesteście w Polsce- tam jednak w większości przypadków daje się ciąży szansę, choćby przez podanie leków na podtrzymanie...tutaj niestety nie mam na to szans...

[Anisia25]

Napisane przez Nika1980

już was nie czytuję dziewczyny, przez tydzień byłam szczęśliwą uczestniczką tego forum, niestety poroniłam. Mieszkam w Holandii i Anisia masz 100 % racji w tym, co napisałaś... tutaj słaba ciąża nie ma szans..

Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązania...

Nika, bardzo mi przykro kochana...
Kto by pomyslal.. zachod zawsze byl lepszy od naszych polskich przyzwyczajen, a jednak w materii ochrony zycia poczetego sa daleko za murzynami...
Echh, mam nadzieje ze wkrotce bedziesz ponownie cieszyc sie radoscia macierzynstwa i tym razem wszystko skonczy sie szczesliwie..

[AsssiiA]

Witajcie Jestem już na szczęście po wizycie i jestem bardzo zadowolona. Niestety nie było widać jeszcze bicia serca ale pani doktor powiedziała że max za 4 dni zacznie bić. Ciąża nie jest chyba zagrożona a to krwawienie to przez dużą nadrzerkę. Pobrali mi dzisiaj dużo krwi i będą robić różne badania. Przepisali mi coś na podtrzymanie ciąży ale nie kazali jeszcze tego brać tylko powiedzieli że jak będą wyniki to do mnie zadzwonią i powiedzą czy branie tych tabletek jest konieczne. Za 10 dni czyli 2 grudnia mam następne badanie. Dziękuję wam kochane że byłyście ze mną w tych trudnych dla mnie dniach

[Nika1980]

Napisane przez Anisia25

Nika, bardzo mi przykro kochana...
Kto by pomyslal.. zachod zawsze byl lepszy od naszych polskich przyzwyczajen, a jednak w materii ochrony zycia poczetego sa daleko za murzynami...
Echh, mam nadzieje ze wkrotce bedziesz ponownie cieszyc sie radoscia macierzynstwa i tym razem wszystko skonczy sie szczesliwie..

dziękuję...oby sięTwoje słowa spełniły...

Napisane przez AsssiiA

Witajcie Jestem już na szczęście po wizycie i jestem bardzo zadowolona. Niestety nie było widać jeszcze bicia serca ale pani doktor powiedziała że max za 4 dni zacznie bić. Ciąża nie jest chyba zagrożona a to krwawienie to przez dużą nadrzerkę. Pobrali mi dzisiaj dużo krwi i będą robić różne badania. Przepisali mi coś na podtrzymanie ciąży ale nie kazali jeszcze tego brać tylko powiedzieli że jak będą wyniki to do mnie zadzwonią i powiedzą czy branie tych tabletek jest konieczne. Za 10 dni czyli 2 grudnia mam następne badanie. Dziękuję wam kochane że byłyście ze mną w tych trudnych dla mnie dniach

cieszę się! dbaj o siebie! i gratuluję!!!

[Cassandra 23]

Napisane przez AsssiiA

Witajcie Jestem już na szczęście po wizycie i jestem bardzo zadowolona. Niestety nie było widać jeszcze bicia serca ale pani doktor powiedziała że max za 4 dni zacznie bić. Ciąża nie jest chyba zagrożona a to krwawienie to przez dużą nadrzerkę. Pobrali mi dzisiaj dużo krwi i będą robić różne badania. Przepisali mi coś na podtrzymanie ciąży ale nie kazali jeszcze tego brać tylko powiedzieli że jak będą wyniki to do mnie zadzwonią i powiedzą czy branie tych tabletek jest konieczne. Za 10 dni czyli 2 grudnia mam następne badanie. Dziękuję wam kochane że byłyście ze mną w tych trudnych dla mnie dniach

Bardzo sie cieszę, że wszystko dobrze

[Anisia25]

Napisane przez AsssiiA

Witajcie Jestem już na szczęście po wizycie i jestem bardzo zadowolona. Niestety nie było widać jeszcze bicia serca ale pani doktor powiedziała że max za 4 dni zacznie bić. Ciąża nie jest chyba zagrożona a to krwawienie to przez dużą nadrzerkę. Pobrali mi dzisiaj dużo krwi i będą robić różne badania. Przepisali mi coś na podtrzymanie ciąży ale nie kazali jeszcze tego brać tylko powiedzieli że jak będą wyniki to do mnie zadzwonią i powiedzą czy branie tych tabletek jest konieczne. Za 10 dni czyli 2 grudnia mam następne badanie. Dziękuję wam kochane że byłyście ze mną w tych trudnych dla mnie dniach

Asiu, bardzo sie ciesze ze wiesci sa dobre, sama powiedz czy teraz nie czujesz sie lepiej? Takie uspokajanie jest na wage zlota, wiec kretynem jest ten lekarz ktory straszy pacjentke

[truheart]

Napisane przez jusali

Tru, nie chcesz się czuć
Ja mam minimalne dolegliwości a już mam dość ich
Jestem głodna-muli mnie, zjem-muli mnie...na jedno wychodzi:P
Dobrze, że na razie jeszcze nie zwracam tylko mi niedobrze, heh.
Piersi bolą, ale w końcu mi wyrosły ^^
Mam swój ukochany i upragniony barszcz
Umyję głowę (chwila przyjemności), obejrzę serial i przez skype pogadam z moim TŻ...to się nazywa relaks i no stress:P

Ja tez chce cycki <tupie nogą> ale moje jeszcze nie urosły za bardzo
Przez Ciebie teraz mnie naszła ochota na barszcz

Napisane przez majka versace

Witam serdecznie wszystkie mamy lipcowe!

Właśnie wczoraj dowiedziałam się że zostane mamą! Jestem bardzo szczęśliwa ale dalej nie moge w to uwierzyć! Staraliśmy się ponad półtora roku, niestety zdrowie nie dopisywało. Ale po wielu badaniach dostałam coś na wspomaganie owulacji (bo z tym był właśnie problem) i udało się w pierwszym cyklu. Tak długo czekałam a teraz ciągle to do mnie nie dociera... Mieszkam za granicą (widziałam że rozmawiałyście o tym więc wiecie jak to tutaj jest) więc tym bardziej się martwie czy wszystko będzie w porządku. Ale do tej pory nie narzekałam na służbe zdrowia tutaj (może poprostu miałam szczęście), zrobiono mi wszystkie badania jakie potrzebowałam i efekt jest taki że wreszcie się udało. Dlatego jutro postaram się umówić do lekarza który mnie prowadził i zobaczymy jak się teraz mną zajmie. Narazie jestem troche poddenerwowana bo właściwie jedynym objawem oprócz braku @ był ból (kłucie) jajnika lewego. Troche mnie to martwi, ciągle się zastanawiam czy to normalne że boli tylko jeden jajnik?

Mam nadzieje że mnie przyjmiecie do swoejgo grona i że razem będziemy przechodzić przez ciąże pomagając sobie wzajemnie.

Witaj Maju Gratulacje zafasolkowania Ania wpisze Cię na nasza listę jak podasz jej dane, zerknij na poprzednia stronę jak nasza lista w ogóle wygląda
Mnie tez lewy jajnik kłuje, prawy chyba prawie wcale i lewy sutek szczypał, jakoś lewostronna ta ciąża

Napisane przez taka sobie

mozna ale pod warunkiem ze jest z pasteryzowanego mleka w PL chyba nie ma z niepasteryzowanego

fajnie sie Was czyta, ach te wspomnienia

dbajcie o siebie

Podczytuj i radź jakby co, bo jak widzisz my tu zielone i Anisia nas musi co rusz uspokajać

Napisane przez Nika1980

wieczór przed poronieniem dostałam okropny ból pleców ( dokładnie w krzyżu - wcześniej tego nie wiedziałam, ale taki ból to odpowiednik skurczów) oraz ból podbrzusza ale wcale nie jakiś ogromny. Poleciało kilka kropel krwi, więc tel do położnej, ona że jak mało krwi to normalne i że ból też normalny więc mam się nie przejmować...
Rano wstałam i jak tylko się podniosłam poczułam, że krew płynie a wraz z nią wraca ból pleców i podbrzusza - tym razem ogromny ból.
I już było za późno niestety

Dziewczyny, macie szczęście, że jesteście w Polsce- tam jednak w większości przypadków daje się ciąży szansę, choćby przez podanie leków na podtrzymanie...tutaj niestety nie mam na to szans...

Nikuś zobaczysz, jeszcze przyjdzie Twój czas, szybciej niz się spodziewasz Pisałaś, że masz fajną położną, to bardzo ważne, mam nadzieję, że ona Cie się teraz Tobą odpowiednio zaopiekuje
Mnie wczoraj wieczorem masakrycznie bolał krzyż miałam bardzo intensywny dzień..ale dziś nic się nie dzieje na szczęście.

Napisane przez AsssiiA

Witajcie Jestem już na szczęście po wizycie i jestem bardzo zadowolona. Niestety nie było widać jeszcze bicia serca ale pani doktor powiedziała że max za 4 dni zacznie bić. Ciąża nie jest chyba zagrożona a to krwawienie to przez dużą nadrzerkę. Pobrali mi dzisiaj dużo krwi i będą robić różne badania. Przepisali mi coś na podtrzymanie ciąży ale nie kazali jeszcze tego brać tylko powiedzieli że jak będą wyniki to do mnie zadzwonią i powiedzą czy branie tych tabletek jest konieczne. Za 10 dni czyli 2 grudnia mam następne badanie. Dziękuję wam kochane że byłyście ze mną w tych trudnych dla mnie dniach

Cieszę się, że fasolka ma się dobrze

Gizmatko no ujawnij się proszę

[magi77]

Witajcie Drogie Ciężaróweczki!
Cieszę się bardzo Waszym szczęściem. Postanowiłam tutaj napisać, ponieważ wczoraj teścik pokazał dwie kreseczki Jeszcze nie mogę w to uwierzyć. Zaskoczył mnie wczoraj, że ho ho. Oczywiście planowaliśmy z TŻ bejbuska, ale nie myślałam że uda man się tak od razu. Może nie powinnam się tak cieszyć, tylko potwierdzić w 1oo %. Chciałam dzisiaj zrobić betę, ale Pani z labolatorium powiedziała, żebym poczekała jeszcze kilka dni i wtedy będzie 100% potwierdzenie. termin mojej ost. miesiączki, to 17.10. Jejku jeszcze nie wierzę w nasze szczęście, jeżeli to prawda
Trzymam za Was wszystkie kciukasy i mocno Kibicuję.

[agadom1]

Witajcie wszystkie dziewczyny w oczekiwaniu na cudowną chwilę pierwszego ujrzenia swojego dzidziusia.
Okazało się, że i ja mogę dołączyć do Waszego grona. Zafasolkowałam mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona.
Mam na imię Agnieszka, mieszkam w woj. wielkopolskim. Chyba będę najstarsza z Was wszystkich , gdyz mam 31 lat. Tak się złożyło, że przypuszczalnie moja ciąża też będzie dosyc zaawansowana. Ostania @ 23.09, termin porodu 3 lipca gdyż mam cykle 31 dniowe.
Cieszę, że mogę z Wami wspólnie cieszyć się i znosić troski. Pozdrawiam

[Nika1980]

Napisane przez truheart

J
Nikuś zobaczysz, jeszcze przyjdzie Twój czas, szybciej niz się spodziewasz Pisałaś, że masz fajną położną, to bardzo ważne, mam nadzieję, że ona Cie się teraz Tobą odpowiednio zaopiekuje
Mnie wczoraj wieczorem masakrycznie bolał krzyż miałam bardzo intensywny dzień..ale dziś nic się nie dzieje na szczęście.



Gizmatko no ujawnij się proszę

dzieki kochana

nie oddamy Gizmiatka, zostaje z nami na watku "planujemy..." hihihi