Panny Młode 2010 cz. II

[onaella]

Napisane przez kaska87

a bo chcę aby rodzice się poznali najpierw omówili wszystko itd w końcu to oni płacą

aha, już teraz pamiętam, jak pisałaś, że czekacie aż mama Twojego Tż wróci.

[kaska87]

ale moi mieszkają 20 minut na piechote pieszo od siebie a poza tym to głupie aby dopiero na slubie się poznali

[lain]

Napisane przez kaska87

ale moi mieszkają 20 minut na piechote pieszo od siebie a poza tym to głupie aby dopiero na slubie się poznali

moi mieszkaja od siebie 3 przystanki tramwajowe, z reszta mojego ojca rodzice TZa juz znaja, bo ojciec TZa byl jego pracownikiem, a mama TZa jest ksiegowa w tej samej firmie. tj. moj ojciec juz w tej firmie nie pracuje, wiec tym bardziej zadnych problemow typu ze 'glupio komus bedzie' byc nie powinno... no ale jak wola...

[onaella]

Napisane przez kaska87

ale moi mieszkają 20 minut na piechote pieszo od siebie a poza tym to głupie aby dopiero na slubie się poznali

to raz dwa organizujcie spotkanie i po sprawie

my powiedzliśmy rodzicom w Piątek, że w Niedziele sie spotykają

[kaska87]

Napisane przez onaella

to raz dwa organizujcie spotkanie i po sprawie

my powiedzliśmy rodzicom w Piątek, że w Niedziele sie spotykają

no nie da rady teściowa daleko musimy czekać aż wróci

[onaella]

Napisane przez kaska87

no nie da rady teściowa daleko musimy czekać aż wróci

a nie wchodzi w grę żebyście teraz tylko salę zarezerwowali, przecież to że rodzice się poznają nie wpłynie w żadne sposób na waszą decyzję, a wtedy Ty przynajmniej będziesz spokojniejsza

[kaska87]

Napisane przez onaella

a nie wchodzi w grę żebyście teraz tylko salę zarezerwowali, przecież to że rodzice się poznają nie wpłynie w żadne sposób na waszą decyzję, a wtedy Ty przynajmniej będziesz spokojniejsza

e tam poczekam pani mówiła, że na kwiecień to wystarczy rok wczesniej rezerwować

[onaella]

Napisane przez kaska87

e tam poczekam pani mówiła, że na kwiecień to wystarczy rok wczesniej rezerwować

no w sumie tak, ale powiem Ci, że ja to nie wym czy bym wytrzymała bo znając moje "szczęście" to mi by akurat ktoś się wcisnął na mój termin

[kaska87]

Napisane przez onaella

no w sumie tak, ale powiem Ci, że ja to nie wym czy bym wytrzymała bo znając moje "szczęście" to mi by akurat ktoś się wcisnął na mój termin

no ja tez się troche obawiam zobaczymy po nowym roku

[madziulka_]

Kasia Ja też nie mam NIC załatwionego i tak jak czytam dziewuszki co tam juz maja załatwione to tak mi smutno

Napisane przez szana

dziewczyny a czy u Was jest taka tradycja jak roznoszenie ciasta weselnego znajomym w tym tygodniu przed ślubem?

U mnie jest zwyczaj dawania ciasteczek w pudełkach po weselu

Napisane przez lain

dziewczyny a co sadzicie o wlasnych stronach slubnych?
widzialam juz kilka i wydaje mi sie to calkiem sensowny pomysl. tj. na pewno przydaje sie jesli ktos robi liste prezentow. fajne jest tez to, ze mozna zamiescic mapke dojazdu jakby ktos nie wiedzial jak trafic, a najfajniesze to chyba to, ze po wszystkim mozna powklejac zdjecia i juz nie jezdzic po wszystkich z albumem tylko kazdy sobie moze poogladac.

moze za rok pomyslimy z TZem zeby sobie cos takiego zalozyc szkoda tylko, ze za to sie placi

Ja też mam taką stronkę na pobieramysie i jest za FREEUważam to za świetne rozwiązanieNa każdym zaproszeniu umieścimy adres naszej stronki wraz z hasłem i kto będzie miał ochotę się doinformować zerknie tam z pewnością, zwłaszcza że teraz już kazy ma dostęp do internetu

A Kasiu tak poza tym Ja również nie pamietam imion dziewczyn, nom oprócz Twojego i chyba Marzeny(nick Marznis czy coś podobnego, dawno się udzielała w wątku i wybaczy mi że nie pamiętam)

[onaella]

Napisane przez kaska87

no ja tez się troche obawiam zobaczymy po nowym roku

pewnie, nie ma co narazie panikować


a ja zamiast pisac pracę mgr to na wizazu pisze masakra jakaś ale wcale sie zebrac nie moge, co napisze zdanie to mi nie pasuje i milion razy je poprawiam czasem aż się złoszczę sama na siebie, że nie potrafię tak jak inni u mnie na roku nie przejmować sie pisaniem, tylko potem na zlamanie karku pisać wszystko na raz

[kaska87]

Napisane przez onaella

pewnie, nie ma co narazie panikować


a ja zamiast pisac pracę mgr to na wizazu pisze masakra jakaś ale wcale sie zebrac nie moge, co napisze zdanie to mi nie pasuje i milion razy je poprawiam czasem aż się złoszczę sama na siebie, że nie potrafię tak jak inni u mnie na roku nie przejmować sie pisaniem, tylko potem na zlamanie karku pisać wszystko na raz

a jak jest z tym plagiatem? jak napisze zdanie i zmienię troche to juz nie plagiat np
"Kasia i Piotrek pobieraja się 17 kwietnia" a ja napisze "Ślub Kasi i Piotra odbędzie się 17 kwietnia" to juz jest luzik? bo ja mam jakies lęki

[onaella]

Napisane przez kaska87

a jak jest z tym plagiatem? jak napisze zdanie i zmienię troche to juz nie plagiat np
"Kasia i Piotrek pobieraja się 17 kwietnia" a ja napisze "Ślub Kasi i Piotra odbędzie się 17 kwietnia" to juz jest luzik? bo ja mam jakies lęki

jeżeli chodzi Ci o pisanie pracy to tak: plagiat jest wtedy jak masz taki sam tytuł pracy jak ktoś inny i treści takie same.
A jeżeli zdania są takie same jak w książce źrółowej to nie ma mowy o plagiacie o ile umieścisz je w "..."
Przeciez po to robisz przypisy abyś nie była posądzona o bezprawne spisywanie.
Z resztą w pracach naukowych powinno się unikać pisania "..." (chyba, że jakaś definicja), lepiej pozmieniać troszkę a w przypisie napisać odnośnik Zob.

[kaska87]

aha, to dzięki ja mam bardzo wymagającego promotora, i on nawet się czepia o złe przypisy itd

[onaella]

Napisane przez kaska87

aha, to dzięki ja mam bardzo wymagającego promotora, i on nawet się czepia o złe przypisy itd

oj to nie tylko Ty, powiem Ci, że przypisy są ważne ze względu na bezsensowane spisywanie ksiązek bez ładu i składu Moim promotorem jest prodziekan do spraw studentów i zarazem dyrektor naszego instytutu, także nie może pozwolić sobie na złą pracę, ale powiem Ci, że ja sie z tego cieszę bo przynajmniej wiem, że dobrze mnie pokieruje

[kaska87]

Napisane przez onaella

oj to nie tylko Ty, powiem Ci, że przypisy są ważne ze względu na bezsensowane spisywanie ksiązek bez ładu i składu Moim promotorem jest prodziekan do spraw studentów i zarazem dyrektor naszego instytutu, także nie może pozwolić sobie na złą pracę, ale powiem Ci, że ja sie z tego cieszę bo przynajmniej wiem, że dobrze mnie pokieruje

ale to nie chodzi ogólnie o przypisy tylko o to, że on po prostu wymaga na maxa wszystko pod danym akapitem, autor dzien pobrania itd wczoraj pokazywał nam obronione prace u innej pani promotor i stwierdział, że on by tego nie dopuścił

[onaella]

Napisane przez kaska87

ale to nie chodzi ogólnie o przypisy tylko o to, że on po prostu wymaga na maxa wszystko pod danym akapitem, autor dzien pobrania itd wczoraj pokazywał nam obronione prace u innej pani promotor i stwierdział, że on by tego nie dopuścił

to nieźle, ale mowię nie ma tego co by na dobre nie wyszło, choć czasem wiadomo, że przegięcie w drugą stronę jest nie do wytrzymania

[kaska87]

Napisane przez onaella

to nieźle, ale mowię nie ma tego co by na dobre nie wyszło, choć czasem wiadomo, że przegięcie w drugą stronę jest nie do wytrzymania

no jest wymagający, ale sobie go chwalą moja kuzynka u niego pisała i zadowolona była

[onaella]

Napisane przez kaska87

no jest wymagający, ale sobie go chwalą moja kuzynka u niego pisała i zadowolona była

no widzisz, także nie jest źle.
Ja właśnie siedzę zagrzebana w książkach i coś czuję, że niedługo wartości mi bokiem wyjdą

upss....Kasia chyba niezłego offa zrobiłyśmy No ale co tam, "nasz" wątek więc może Dziewczyny nie będą głośno krzyczały

[Samoa]

Napisane przez lain

a gdzie teraz chcialby pracowac? jakas mniejsza firma?
moj TZ ostatnio zgrabnie podsumowal korporacje "wysysaja z czlowieka ile wlezie i wymieniaja na lepszy model"
TZ dzis robi imprezke pozegnalna w pracy wlasnie mi sie przez telefon chwalil, ze juz dostal prezent na pozegnanie - dlugopis Watermanna i kubek z napisem "kubek sportowca"

On lubi pracę z klientem, a nie siedzenie za biurkiem przed kompem. Na razie ma lojalkę w obecnej firmie, ale to nie problemBankowość korporacyjna, dom maklerski, audyt, wielka czwórka Do oddziału nie wróci, bo mu nie dadza takiej kasy jak ma teraz, chyba, że właśnie w korporacyjnej. Z resztą chłopak jest mądry i w tej firmie sie marnuje a w niej to normalnie chca z ludzi maszyny do zap***lania zrobić. I nie przesadzam z tym brzydkim słowem.
Jak odchodził z banku to dostał coś tam wittchena i coś jeszcze, nie pamiętam, bo mnie tam nie było na imprezce. Ale ci ludzie fajni byli tam, zawsze jak przychodzimy to jeszcze na ploty nam schodzi dużo czasu

Napisane przez kaska87

ja mam
http://www.kasiapiotrus.pobieramysie.pl/

tylko dlaczego pusta...ja chciałam cos zobaczyć fajnegoAle super pomysł

Napisane przez lain

ooo super
to fajny sposob na umieszczenie np. informacji zeby nie sypac ryzem przed kosciolem, ze klasztor wymaga od gosci zakrytych ramion i ze np. iles tam razy w nocy bedzie jezdzil busik i odwozil gosci. chyba wygodniej tak to zakomunikowac niz mowic kazdemu z osobna

dokładnie z ust mi to wyjęłaś
a umieścicie adres strony na zaproszeniach? Chyba tak będzie wygodniej.

Napisane przez szana

A Ślub będziecie miały w godzinach popołudniowych czy rannych?

16-17 chcę, bo co tak będziemy za dnia imprezke rozkręcać

Napisane przez kaska87

wiem! może kupie kolczyki i naszyjnik ze swarovskiego

ja właśnie chce takie jak ma Justyna Pochanke, ma je często ubrane, więc jak będziecie ogladały fakty albo tvn24 to możecie zobaczyć. O ile to nie sa brylanty
Aha byłam kiedys w svarowskim, bo chciałam kupic rodzicom figurkę - taką dużą, ale...one kosztuja ponad 3 tysiące...

Napisane przez lain

moi mieszkaja od siebie 3 przystanki tramwajowe, z reszta mojego ojca rodzice TZa juz znaja, bo ojciec TZa byl jego pracownikiem, a mama TZa jest ksiegowa w tej samej firmie. tj. moj ojciec juz w tej firmie nie pracuje, wiec tym bardziej zadnych problemow typu ze 'glupio komus bedzie' byc nie powinno... no ale jak wola...

A moi się znają z rodzicami tzta, bo sie poznali w taki sposób jak my z tżtem i w tym samym czasie, tylko nikt nie przypuszczał, że my coś ten i że to wyjdzie

[Nati02]

Napisane przez lain

dziewczyny a co sadzicie o wlasnych stronach slubnych?
widzialam juz kilka i wydaje mi sie to calkiem sensowny pomysl. tj. na pewno przydaje sie jesli ktos robi liste prezentow. fajne jest tez to, ze mozna zamiescic mapke dojazdu jakby ktos nie wiedzial jak trafic, a najfajniesze to chyba to, ze po wszystkim mozna powklejac zdjecia i juz nie jezdzic po wszystkich z albumem tylko kazdy sobie moze poogladac.

Ja jestem na nie. Dla każdej takiej stronki- jest to dla kicz czy tandeta.
Rozumiem, że jest to coś ważnego w życiu i chcę tym podzielić, ale czy zaraz cały świat ma oglądać mnie i tż, wiedzieć coś o moim wieczorze panieńskim czy wiedzieć jakie prezenty dostane?

Napisane przez szana

no to jest taka tradycja ,że państwo młodzi wędrują po tych osobach,z którymi chcą podzielić się ciastem weselnym,które jest symbolem tego,że dzielą się jakby swoim szczęściem zazwyczaj jest tak,że potem te osoby,które dostaną kołacz weselny a nie są zaproszone na ślub-przynoszą Młodej Parze jakiś prezent,który będzie użyteczny w ich "nowym" życiu

Tak, dokładnie u mnie tak jest i z tej jednej tradycji nie zrezygnuję bo to jest miłe

[kaska87]

Napisane przez Nati02

Ja jestem na nie. Dla każdej takiej stronki- jest to dla kicz czy tandeta.
Rozumiem, że jest to coś ważnego w życiu i chcę tym podzielić, ale czy zaraz cały świat ma oglądać mnie i tż, wiedzieć coś o moim wieczorze panieńskim czy wiedzieć jakie prezenty dostane?

tam się blokuje i tylko np Twoi goście mogą wejść

[onaella]

ja chyba sie nie będę bawić w taką stronkę, a jeżeli już sie zdecywuje to będzie ona tylko dla mnie i Tż.
Jakoś nie widzę, aby moje ciocie czy wujkowie pałali zapałem siedzenia na intrenecie i oglądania tej strony

[Nati02]

Napisane przez kaska87

tam się blokuje i tylko np Twoi goście mogą wejść

Każde hasło da się obejść I wcale nie trzeba mieć jakichś umiejętności, wystarczy chcieć i mieć trochę oleju w głowie.
Tak samo ma się rzecz z pocztą int., tak naprawdę nie jesteśmy anonimowymi użytkownikami

Napisane przez onaella

ja chyba sie nie będę bawić w taką stronkę, a jeżeli już sie zdecywuje to będzie ona tylko dla mnie i Tż.
Jakoś nie widzę, aby moje ciocie czy wujkowie pałali zapałem siedzenia na intrenecie i oglądania tej strony

Ja znów nie widzę sensu stronki tylko dla mnie i Tż, bo skoro sami wszystko tam wpiszemy, to znaczy że o tym wiemy, a skoro wiemy, to po co wpisywać?

[Samoa]

Ja myślę, że stronka jest bardzo sensownym pomysłem jeśli chodzi o przekazywanie informacji. Ale przecież nikt nie karze umieszczać tam zdjęć z wieczoru panieńskiego, można uzupełnić tylko te miejsca, które chcemy pokazać. Ja myślę, że goście będa ciekawi spraw organizacyjnych, np tak jak u mnie ci przyjezdni. Poza tym nie do każdego pojedziemy pokazać zdjęcia z wesela, wiec to dobry sposób na pokazanie fotek po
Ja tam rozważę taką stronkę.
Fajnie, że można blokować, z resztą niby jak obcy ludzie mogliby sie tam dostać?Przez google?
Wyszukaj:ślub frani i zdzisia
ENTER

Nati bądź tak dobra i wyjasnij co to tam z tymi hasłami i pocztą, bo mnie to zaciekawiło

[szana]

Napisane przez Nati02

Tak, dokładnie u mnie tak jest i z tej jednej tradycji nie zrezygnuję bo to jest miłe

ja też z tego nie rezygnuje ale wiem,że to dodatkowe koszta i głowa mnie już boli z tego wszystkiego
a jak to dokładnie u Ciebie wygląda jeśli można spytać?

[kaska87]

Napisane przez Samoa

Fajnie, że można blokować, z resztą niby jak obcy ludzie mogliby sie tam dostać?Przez google?
Wyszukaj:ślub frani i zdzisia

pojechałaś ja się zbieram jedziemy do mnie pewnie wpadne jeszcze wieczorem jak mnie TZ wypuści

[metkaa]

nie nie nie zostawic Was na chwile 3 strony musiałam przeczytac kupiłam produkty jutro bede piekła ciasto kokosowe,
co do ciasta to u nas tez daje sie je po weselu wraz z butelka wódki,

Napisane przez szana

kochane a Wy sobie wypisałyście po kolei co załatwiać i z jaką datą?bo ja tak chciałam ale nie mam pojęcia jak po kolei sobie to ułożyć;/
a jak z Urzedem Stanu cywilnego? co tam trzeba załatwić? czuję się jakaś taka zagubiona w tym wszytskim;/

ja tez mam teczke i zeszyt slubny swojej stronki slubnej jakos nie chciałabym miec nie czuje takiej potrzeby,

godziny w kosciele jeszcze nie rezerwowalismy ale chciałabym na 17, mysle ze to załatwimy po Nowym Roku,

nasi rodzice tez sie jeszcze nie znaja ale mysle ze wystarczy jak zapoznamy ich na przyszłe Boze Narodzenie,

ja prace mgr pisałam ponad rok temu nie chciałabym do tego wracac

[onaella]

Napisane przez Nati02

Ja znów nie widzę sensu stronki tylko dla mnie i Tż, bo skoro sami wszystko tam wpiszemy, to znaczy że o tym wiemy, a skoro wiemy, to po co wpisywać?

może nie do końca napisałam o jaką stronke mi chodzi, bo miałam an myśli taką z naszymi planami, czy zdjęciami (które byśmy mogli sobie włączyć i pooglądać) czy coś w tym stylu, a nie np z listą prezentów. Ale w sumie to nie wiem czy mi takie coś potrzebne
tak tylko "głośno myślę"

[lain]

Napisane przez Samoa

dokładnie z ust mi to wyjęłaś
a umieścicie adres strony na zaproszeniach? Chyba tak będzie wygodniej.

wlasnie tak mam zamiar zrobic (o ile w ogole bedzie nam sie chcialo zalozyc taka strone )

Napisane przez Nati02

Ja jestem na nie. Dla każdej takiej stronki- jest to dla kicz czy tandeta.
Rozumiem, że jest to coś ważnego w życiu i chcę tym podzielić, ale czy zaraz cały świat ma oglądać mnie i tż, wiedzieć coś o moim wieczorze panieńskim czy wiedzieć jakie prezenty dostane?

jaki caly swiat? tylko goscie strone mozna ohaslowac nikt inny nie bedzie znal adresu.
a o wieczorze panienskim nie ma przymusu pisac. kazdy zamieszcza tam takie informacje jakie chce. ja byl zamiescila np. o tym jak bedzie zorganizowany transport czy chociazby o tym niesypaniu ryzem i duuuzo zdjec po slubie, zeby kazdy z osobna nie meczyl mnie o noszenie albumu

wlasnie jestem po wizycie ciotki i 6-letniego kuzyna. co za dziecko - non stop nawija super chlopczyk, mega inteligentny jak na ten wiek, ale glowa boli od tego jego nawijania