|
|
#421 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
__________________
[*] .. dzieli nas już tylko czas ... |
|
|
|
|
#422 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
się wzięło i zdublowało, sorki
Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2009-02-13 o 07:51 |
|
|
|
#423 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
Twarde ultimatum dopuszczam, ale nie w sytuacji, gdy facet lubi sobie poleżeć pod autem. Choć wk... mnie, że więcej leży pod nim, niż pode mną. Ale gdyby np. chadzał na dyskoteki (jak mąż mojej znajomej) i super się bawił z obcymi paniami albo udzielał się na portalach randkowych (jak tu czasem czytam na intymnym) to postawiłabym takie ultimatum "albo ja albo..." i to szybko. Oj, przelało się, przelało. Cytat:
Czasem gdzieś jesteśmy w sklepie, on coś widzi dla mnie i marudzi, żeby mierzyć. Jak mu się podoba to gdera, żeby kupić. To ja muszę myśleć, że akurat teraz nas nie stać. Z tym tematem nie mam problemów. Ale dla równowagi mam z czym innym. On nie wie co to jest kompromis. Zobaczymy co będzie dzisiaj, bo ciągnę go ze sobą do pewnego specjalisty, którego faceci nie lubią. I albo się tam dowie o co mu chodzi, albo ja wysiadam. O dziwo zgodził się na mój warunek bez żadnej gadki. Cytat:
Uda się w następnym. Do roku to normalne. Uszy do góry. Cytat:
Folik dobrze brać minimim 3 miesiące przed. A co do regulacji @ to lekarz powinien się wypowowiedzieć jak z tymi staraniami zrobić. Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2009-02-13 o 07:52 |
||||
|
|
|
#424 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cześć kobiałki
Cytat:
Całkowicie się zgadzam z takim postępowaniem, jeśli dotyczą sytuacji, które opisałaś. Poza tym, ja wiem, że u Ciebie było jednak inaczej, bo On po prostu namieszał Ci w głowie, chciał dziecka, namówił/przekonał Ciebie, a potem się w jakiś sposób wycofał. Twoja i Agusi sytuacja, moim zdaniem, bardzo się różnią. Tak, czy siak, życzę wyprostowania tych zakrętów życiowych
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
|
|
|
#425 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
Takie sprawy jak marudzenie o kasę, to ja załatwiam w pięć minut. Ale ja wredna jestem, co tu kryć. Sytuację rozpracowałaś idealnie. To on mnie namówił, a teraz choć twierdzi, że nie zmienił zdania, to nie ma ochoty. Już go nawet zapytałam czy wirtualnie robi to dziecko, czy może mi życzy z kimś innym, tylko zapomniał dodać. :/ |
|
|
|
|
#426 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
. Trzymaj się, kochana
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
|
|
|
#427 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Dziekuje
A w ramach ciagu dalszego omawiania tego fenomenu, jakim sa nasi mezczyzni...Wiecie jaka byla reakca mojego, jak mu wczoraj powiedzialam o wizyciu u gina i wynikach..."A to swietnie kochanie...A w przyszlym cyklu to moze udaloby sie nam jakos bardziej precyzyjnie okreslic te dobre dni, co..?" Ja nie moge dziewczyny normalnie ![]() kropka mnie tez ten moj osiol najpierw przekonal, ze chce dziecka taaaak strasznie bardzo mocno a potem "No wiesz, jeden cykl w ta czy we wta...? Chyba nie mamy wyscigu z czasem??"..... I co ja mam na ten temat?
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" Edytowane przez karenina19 Czas edycji: 2009-02-13 o 08:30 |
|
|
|
#428 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 777
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
czesc dziewczyny. Muszę wam coś pokazać bo patrzę i oczom nie wierzę
dzisiaj przed chwilą śmigałam sobie po PUDELKU (wiem, że to ploty i bzdury, ale w pracy czasem mam czas na rożne głupotki) i zobaczyłam to http://www.pudelek.pl/artykul/15465/...a_osmioraczki/jak można funcjonaować z takim brzuchem???!!! Pomijam aspekty dla których zdecydował się na taki krok, ale pierwszy raz widzę coś takiego |
|
|
|
#429 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
Cytat:
Daj mu kalendarzyk, niech określa precyzyjnie. Te chłopy...Cytat:
Niestety my akurat wyścig z czasem jednak mamy. Cytat:
Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2009-02-13 o 08:34 |
||||
|
|
|
#430 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
Cytat:
Pomijajac juz fakt, ze to ON jest starszy i to jego plemniki traca na jakosci z kazdym miesiacem...i ten sie pyta o wyscig z czasem...Powiem wam, ze ja jestem naprawde bardzo spokojna osoba, ale jak to pytanie uslyszalam (w ostatnim cyklu) to pierwszy raz wygarnelam mu dokladnie, co mysle...Ze to jemu powinno zalezec, bo ja mam (ok, teroretycznie przynajmniej... ) czas...I ze jesli jeszcze jeden jedyny chociaz raz zada takie debilne pytanie to...ja robie sobie przerwe w staraniach i niech sie stara sam...
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
||
|
|
|
#431 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Dziewczynki to już dziś!
nie mogę uwierzyć, że to się wszystko dzieje........w moim życiu....wow ![]() Cytat:
ja pier......olę..... biedne dzieciaczki.....Cytat:
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
||
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#432 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
dzien dobry
Kropeczko jestes niesamowita kobieta ehhh jakbym posiadała chociaz troszke twojej mądrosci ... no tak bo u nas to albo jest tak jak ja chce albo jest tak jak ja chce ... oczywiscie w istotnych kwestiach ... ![]() kurcze za oknem zima szaleje .... zabieram sie za mega sprzatanie ... ja to chyba bałaganiara jestem - do tej pory tz nim był ale teraz nie ma juz na kogo zwalic
__________________
[*] .. dzieli nas już tylko czas ... |
|
|
|
#433 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
Męskim rodem trzeba czasem trochę potrzepać, bo im się mózg zawiesza. Bez resetu ani rusz. Cytat:
Też bym się chętnie trochę poprzeprowadzała. Zwłaszcza do jakiegoś małego domku... heh... Cytat:
![]() Wizyta to ja wiem jak będzie wyglądała. On usiądzie, założy ręce na klacie i będzie liczył minuty do końca. A potem ja go zastrzelę oświadczeniem, że niech się lepiej mocno skupi i dobrze postara, bo inaczej będziemy tak chodzić i testować jego nerwy i nasz portfel. Cytat:
To nie jest takie złe wyjście. Cytat:
U mnie też sypie. Oby tylko było choć trochę na minus, inaczej czarno to widzę. |
|||||
|
|
|
#434 | |||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
Ciesze sie razem z toba na twoj nowy domek Cytat:
![]() No i powinnam sie zabrac za sprzatanie w koncu... Ale mysle, ze w przyszlym tygodniu jak nie bede juz miala zajec tylko nauke do egzaminow...Cytat:
![]() kropko zycze pozytywnego rezultatu wizyty...
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
|||
|
|
|
#435 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
witam was
nie doczytam pisze,ze jakos leci chodze na kurs i czasu brak i na myslenie ![]() pozdrawiam was
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 ![]() Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
|
|
|
#436 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Dziękuję.
Rezultat negatywny. Dziś zobaczyłam a moim małżu dwie cechy, których nienawidziłam przez całe życie u moich rodziców. Matki zrzucanie winy na innych, za wszystko, w tym głównie za swoje picie, i ojca niemoc, unikanie tematu i problemu. Mój partner ma je obie. Dziś to dojrzałam i mnie rozwaliło. Robię myk na weekend, więc życzę Wam kochane wszystkiego dobrego! Miłych walentynek. |
|
|
|
#437 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
Kropeczko mam nadzieje ze jednak wszystko sie ułozy ....a ja własnie przekazałam 1% podatku na karolinke - i odrzu mi lepiej ... no nic 13 go piatek sie konczy .... i jutro mega fajny dzien
__________________
[*] .. dzieli nas już tylko czas ... |
|
|
|
|
#438 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cześć dziewczynki
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Ja się jakoś nieswojo czuję w te piątki 13-ego
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
||
|
|
|
#439 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 957
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
Happy Valentines day
|
|
|
|
|
#440 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
Mam nadzieje, ze ten weekend pozwoli ci troche odpoczac, bo czuje, ze potrzeba ci teraz sporo sil... Daj znac co u ciebie...Ja mam dzisiaj od 13 do 15 egzamin, super co..? ![]() Zycze wszytkim wesolych walentynek ![]()
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" Edytowane przez karenina19 Czas edycji: 2009-02-14 o 10:03 |
|
|
|
|
#441 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
dzien dobry kobitki - wpadam zyczyc Wam owocnych walentynek nio i duzooo miłości bo to podstawa -
ja juz mam swojego męzusia i jestem szczesliwa a jak wrócimy bedziemy sie grzać hyhyhy .... Cytat:
wyszło szydło z worka ![]() Cytat:
Bazylko
__________________
[*] .. dzieli nas już tylko czas ... |
||
|
|
|
#442 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 957
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Dziewczynki moje kochane, czy zastanawialyscie sie nad roznica pragnienia bycia w ciazy, a pragnienia bycia rodzicem? Tak szczerze jak myslicie o sobie to w jaki sposob?
|
|
|
|
#443 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
Taj szczerze mowiac, to nie wiem jak to "by bylo" byc rodzicem... W ciaze sie zachodzi a rodzicem chyba bardziej sie staje... A ciaza przygotowuje do stania sie rodzicem...Wiem, ze to ogromna odpowiedzialnosc do konca zycia i czasami jak sie o tym mysli, to troche ta mysl przytlacza....Ale mysle sobie, ze jak juz sie tego szkraba swojego ma na rekach to mimo zmeczenia i tych wszystkich "atrakcji" wie sie, czego on potrzebuje i milosc do niego daje sily... Tak sobie tylko mysle, bo wiedziec przeciez nie moge...
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
|
|
|
|
#444 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
.I nie bądź taka skromna ![]() Cytat:
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
||
|
|
|
#445 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
![]() I przede wszystkim chcę byc rodzicem. Ale...byłam już w ciąży,króciutko,ale byłam.I wiem,że to jest niesamowite,nieporownywal ne z czymkolwiek innym. Moj TŻ tez mnie lekko dobił wczoraj...No ale nic,wróce do tematu jak przyjdzie pora,czyli w polowie marca. Po poronieniu on pierwszy powiedział ,ze chce probowac jeszcze raz. I upewnial mnie w tym. A teraz,kiedy dostalam wreszcie @ to jakos mu ten zapał uciekł. Usłyszałam ,ze moze by sobie te wakacje zrobic jeszcze "na luzie" (a jesli bede w ciazy byc moze nie bede mogla sie nigdzie ruszyc). Nie mam siły ani ochoty sie o to sprzeczac, chce zeby on chciał tak jak ja. A dla mnie ,jesli mam wybierac pomiedzy ciaza a wyjazdem...wybor jest oczywisty. |
|
|
|
|
#446 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
Jego humory i fochy są tylko w mojej głowie. On nie ma problemów, jest ok, to ja mam problem z jego garażem i komputerem. W ogóle to się czepiam. On jest w garażu bo zarabia. On idzie do kompa, bo ja go tam wyganiam swoim zachowaniem. ![]() Jak bym słyszałam moją matkę: ja nie mam problemów z piciem, a jeśli Tobie coś się nie podoba to Ty masz problem i się lecz. I hasło do mojego ojca, że pije przez niego, bo jest taki jaki jest. Podobnie robi mąż koleżanki, jest sukinsynem i nawet potrafi ją uderzyć. Dlaczego? Bo ona jest taka właśnie i to jej wina. I powinna mu pomóc, a ona go olewa. Chyba oszalałam walcząc o ten związek. Zaćmienie jakieś czy co... W domu podarował mi kwiaty, które kiedyś widziałam i bardzo mi się podobały, w kolorowych biało-czerwonych i czerwonych donicach, urocze na czerwono kwitnące. Walentynkowa niespodzianka. A ja mam nadzieję, że on już nie zrobi nic w moim kierunku. Że wreszcie jego słowa i czyny zgodzą się ze sobą, bo narazie mam dwa obrazy jego osoby i stosunku do mnie, do nas. Nic kochana, najpewniej nic. Cytat:
Co u mnie? Żyję. I zastanawiam się o co walczyłam. Przez 1,5 godz. nie usłyszałam od TŻ żadnego MY. Było tylko JA i ONA. Ja mu zabraniam, zakazuję, wymagam, mam pretensje. Jak zaczął już mówić to odbijał każdy nasz konflikt do mnie i wychodziło, że to mój problem. Aż w końcu lekarz spytał mnie o moją nerwicę i zaczął temat terapii. Padło nawet hasło, że może tych sytuacji problematycznych nie ma tyle ile ja widzę. Ręce mi opadły i pożałowałam całej tej próby. ![]() Ściskam walentynkowo. Bawcie się dziś dobrze i cieszcie byciem we dwoje. |
||
|
|
|
#447 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
Zastanawiam się tylko, czy to, co pogrubiłam, powiedział lekarz? Ten przypadek jest bardzo podobny do tego, co przeżyła ze swoim TŻ-em moja koleżanka. Myśleliśmy wszyscy, że Go znamy, nie sposób było uwierzyć w Jego zachowanie. A jednak...Nawet nie wiem, czego Ci życzyć w tej sytuacji. I jedyne sensowne, co mi przychodzi do głowy, że mnóstwo siły
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
|
|
|
#448 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
Niestety dr szybko stwierdził, że nasz problemy nie mają charakteru seksualnego i to, że mój patner nie jest zainteresowany tymi sprawami nie ma związku z libido itp. a z naszymi relacjami, jego podejściem do mnie, tym jak mnie postrzega, kim dla niego jestem itd. Na pytania czy chodzi o dziecko, TŻ odpowiedział, że nie. Oczywiście spytał go co do mnie czuje itd. TŻ odparł, że mu ze mną dobrze, że mnie lubi i kocha. A na pytanie czy tak sobie wyobrażał nasz związek odpowiedział: nie. Nie wyjaśnił jednak jak go sobie wyobrażał. Mam jednak wrażenie, że wyobrażał to sobie tak: on robi co uważa, a ja go bezwarunkowo akceptuję, jeśli on się nie zgadza na coś, ja to przyjmuję, jeśli on chce wydać nasze miesięczne dochody na wymianę czegoś całkiem dobrego w aucie, ja to przyjmuję, jeśli on gra na kompie, ja mu na to pozwalam i nie przeszkadzam mu. Itd. itd. Wczoraj przez pół godziny próbowałam wytłumaczyć, że powinnam wiedzieć o naszych wydatkach na samochód, w którym on ciągle coś zmienia. Ale on tego nie słyszał. Słyszał tylko zakaz i pretensje i stawiał się coraz bardziej, aż w końcu mi rzygnął, że on do mojej szafki z kosmetykami nie zagląda i nie obchodzi go ile na to wydaję. On nie chce przyjąć tego co do niego mówię. Po prostu nie chce. Dla mojego partnera każdy mój wymóg jest ingerencją w jego przestrzeń. Nawet to co powinien zrobić dla nas, żebyśmy przetrwali, traktuje jako karę, ograniczenie, zakaz, nakaz itp. Nawet mi wczoraj powiedział "z czego jeszcze mam zrezygnować". Chciałam spytać z czego do tej pory zrezygnował, ale uznałam, że to bezcelowe... Nie, to nie jest facet, którego pokochałam. Tego człowieka, który teraz jest w naszym domu nie kocham. Ale chyba kocham pamięć o tamtym. I dlatego jeszcze boli.
|
|
|
|
|
#449 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
Cytat:
Wygląda na to, że Twój Małż uważa, że złapał przysłowiową "srokę za ogon" i po zawodach . Z tego, co opisujesz, wyłania się facet, który nie wie, co to kompromis i który nawet nie zadaje sobie trudu, żeby się zastanowić, co z Nim jest nie tak. Brak słów na takie coś, ale ja się zastanawiam, dlaczego tak się stało, bo przecież jesteście razem już ładny kawałek czasu. Wydaje mi się, że jeśli sam nie dostrzeże pewnych rzeczy, to nikt nie jest w stanie Mu ich pokazać, nawet Ty. Może On się boi, że dziecko zabierze Mu wolność , nic mi nie przychodzi do głowy. kropko, ile lat ma Twój mąż? Na pewno część Jego zachowania wynika z braków rodzinnych, ale czy On je w ogóle widzi? Nie mam pojęcia, co bym zrobiła na Twoim miejscu, a zastanawiam się intensywnie.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
|
|
|
#450 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"
przepraszam że skasowałam, ale za dużo ludzi ostatnio zagląda w moj profil i moim tropem tu trafia; nie będzie wiecej wywodów osobistych;
Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2009-02-14 o 20:35 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:42.








Ale ja wredna jestem, co tu kryć.
. Trzymaj się, kochana






dzisiaj przed chwilą śmigałam sobie po PUDELKU (wiem, że to ploty i bzdury, ale w pracy czasem mam czas na rożne głupotki) i zobaczyłam to 



mam nadzieje ze jednak wszystko sie ułozy ....



Zycze wszytkim wesolych walentynek
W ciaze sie zachodzi a rodzicem chyba bardziej sie staje... A ciaza przygotowuje do stania sie rodzicem...Wiem, ze to ogromna odpowiedzialnosc do konca zycia i czasami jak sie o tym mysli, to troche ta mysl przytlacza....Ale mysle sobie, ze jak juz sie tego szkraba swojego ma na rekach to mimo zmeczenia i tych wszystkich "atrakcji" wie sie, czego on potrzebuje i milosc do niego daje sily...

