![]() |
#421 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 170
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
ale można sobie zmieniać ile się chce? czy ustawić i nie ruszać, a potem ew. zmienić już w maju?
7 lipca? o ble :| |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#422 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Chyba można zmieniać ile się chce.. kurcze teraz ja żałuje ze nie poszłam na egzamin do dwujezykowej na niemiecki ;/...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#423 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 170
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
eh a ja dzisiaj pisałam test matematyczny w 14, poszedł jak poszedł, ale moi rodzice mają jakieś chore ambicje. w kółko gadają że bardzo fajnie że mam pasję (hiszpański) i że wiem co chcę robić w życiu. a później w awanturach wychodzi ich niezadowolenie z tego wyboru i od razu widać, że nie podoba im się moja wizja i tak naprawdę by chcieli żebym poszła na matematyczny kierunek jak oni, a NAWET JAK NIE to zdawała maturę rozszerzoną (bo a nuż mi się odmieni) i "hobbystycznie" rozwiązywała zadanka z matmy. bo to takie ciekawe. i żeby nie marnować czasu przed kompem. i w ogóle po studiach matematycznych przynajmniej znajdę dobrą pracę. dobra, może w podstawówce lubiłam matmę. ale teraz nie. i koniec. i jak im to wytłumaczyć no? na każdym kroku porównują mnie z dawno już dorosłym bratem. ciągle mi wmawiają, że mam taki sam słomiany zapał jak on, ale jestem zbyt leniwa by cokolwiek osiągnąć. fantastyczna motywacja. autentycznie, oni ZAWSZE podświadomie próbują mnie motywować przez dołowanie. dla nich ktoś kto umie wszystko a matmy nie - jest głąbem. albo umie ją tylko na poziomie podstawowym, jak w moim przypadku - co mi całkowicie wystarcza. i nie mogą przyjąć do wiadomości że ja nie chcę jej polubić. żyją złudzeniami że jestem zdolna, ale leniwa - po części może i tak jest, ale w życiu nie zainteresują mnie czymś co nawet lubiłam kiedyś, ale zdążyło mi zbrzydnąć (więc nawet zdążyłam sprawdzić czy to lubię!). w kółko powtarzają że to komputer mnie zniszczył i gdyby nie on to na pewno dalej byłabym ich ukochaną córeczką która śpiewa, gra na skrzypcach i lubi matmę, a przy okazji jest dobra z innych przedmiotów. ta jaaasne. ludzie się zmieniają, zmieniają się ich upodobania. szczególnie jak dorastają. dlaczego mam cierpieć za to że byłam grzeczną córeczką która miała milion zajęć i hobby, podczas gdy moi rówieśnicy biegali po podwórku? co w tym złego że teraz stałam się taka jak inni? i muszę cierpieć podwójnie - nie dość że miałam mniej czasu na zabawę jako dzieciak z podstawówki, to jeszcze teraz zbiera mi się od rodziców że teraz już mi to nie odpowiada.
yhhh sorry za wywód, ale już po prostu mam tego dość :| Edytowane przez hipersomnia Czas edycji: 2009-04-28 o 16:40 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#424 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 130
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Nie dziwię ci się, bez obrazy ale twoi rodzice chyba mają jakieś niespełnione ambicje. Nie mogę Cię zmuszać do tego, żebyś coś lubiła wbrew sobie. Ja już dawno powiedziałam swoim rodzicom, że ja będę tym, kim chcę i nie mają prawa mnie do niczego zmuszać.
Też już wchodziłam na stronę rekrutacji, na razie se wpisałam roboczo 9,4,10. Ale możliwe, że jeszcze zmienię. Hipersomnia, dużo osób z tego gimnazjum idzie do 9? Bo mi się wydaję, że nie aż tak bardzo. Jeśli dużo, to chyba będę musiała zmienić, bo nie chcę iść do szkoły, gdzie wszyscy doskonale się znają, a ja nikogo.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#425 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 170
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
no właśnie wiem że mają. też im to powiedziałam, i nawet niby to zaakceptowali, przytakując że mam całkowitą rację i że najważniejsze jest robić to co się kocha. niby mnie nie zmuszają, i tylko w awanturach wychodzi że im się to nie podoba, ale takie gadanie rodzi tylko we mnie wątpliwości ("a jeśli oni mają rację...?"). podświadomie robią mi krzywdę, ale staram się ich za to nie winić - chcą mojego dobra i próbują mi na swój sposób pomóc
![]() ci co pisali egzamin? w większości chyba chcą iść do tej hiszpańskiej (H, nie E). ci co się nie dostaną, raczej tym bardziej nie dostaliby się do innych klas w 9, więc pójdą do innych szkół;] w innych klasach 9 niż H prawie wszyscy (jeśli nie wszyscy) będą spoza. też dostałam kod, wpiszę sobie chyba 9(klasa H czyli Liceum Dwujęzyczne nr 4), 9 i 14. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#426 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 326
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Rizumiem cię Hipersomnia
![]() ja np idę do 3 na ten egzmian głównie dlatego by zadowolić mamę. Żeby zobaczyła, że próbowałam się dostać. Po części tez ich rozumiem. Kupę kasy wywalili mi na zajęcia dodatkowe- niemiecki, angielski, fizyka, chemia, po to tylko bym więcej umiała. Nie chcą abym poszła do jakiegoś gorszego liceum, gdyż mam mneijsze szanse na to, ze dostanę sie na jakieś dobre studia itd. Co do wściekania się to moja mam równiez zawsze jak sie drze to o komputer, ze na nim siedzę i nic nie robie. Aczkolwiek mam brata, młodszego, który uczy się o wiele gorzej i mama się już z tym pogodziła, ze on raczej do 9 czy do 3 się nie dostanie. Dlatego pokłada we mnie nadzieję, że coś osiągnę. Pozatym wiem tez, że u mojej mamy w pracy jest temat- nasze dzieci. Tam parę jej kolezanek ma dzieci w moim wieku. I tak wg mnie każda każdą nakręca, które lepsze, które gdzie pójdzie, które co osiąga.
__________________
Hold your head up high. Life is full of small, perfect moments. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#427 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 170
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
ale moja mamusia to by chciała, żebym sobie powiedziała "no, dostałam się wszędzie gdzie chciałam" i jakoś nie może się nadziwić że ja naprawdę już dawno nie umiem matmy na poziomie rozszerzonym. :p
o komputer mam awantury właściwie ciągle, i tak teraz trochę to ucichło. mój brat też był zdolny ale leń i słomiany zapał, więc oczywiście "nie chcą popełnić tych samych błędów wychowawczych" i faktycznie mam mniej luzu niż on w moim wieku :< ouuu wzajemne nakręcanie się rodziców jest straszne, każda mamusia chce być dumna ze swojego dzieciątka, i nawet jakby już to i tamto odpuściła to presja otoczenia jednak robi swoje. głupio masz :x |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#428 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 326
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
heh, źle nie jest.
Mama wie, że i tak mam jakies ambicje i nie skończę na kasie w supermarkecie. Za to mój tato niezbyt przejmuje się tym gdzie pójdę, bo am na ten temat trochę inne zdanie, ale za to mam zakaz przyprowadzania chłopaków do 18 roku życia^^ Gdyż na przkładzie wielu znajomych, którzy mają starsze dzieci, to tam gdzie dziewczyna spotykała się z jakimś już mając 17 lat i to robiła;] to mimo iż genialnie się uczyła, to jednak rzucała studia i jechała np za chłopakiem do Krakowa. A moi tego nie chcą więc takie zasady^^ No ale nawet jak jakiegoś sobie znajdę przed 18 rokiem życia to i tak do domu przyprowadze ![]()
__________________
Hold your head up high. Life is full of small, perfect moments. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#429 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Haha, ja z rodzicami, co do chłopaka to mam luz... bo on mnie sprowadził na dobrą drogę nauki
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#430 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 326
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Hehe, a mój ,,upatrzony" myślę, że też ze względu na to kim chce być itd by przypadł rodzicom do gustu, ale nie wiem czy z wyglądu...
__________________
Hold your head up high. Life is full of small, perfect moments. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#431 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
U mnie w domu podobnie jeśli chodzi o komputer, cały czas "Ciągle przy tym komputerze siedzisz, za naukę się weź" itd.
![]() Co do szkół - to nie zawsze tak jest, że z lepszej szkoły masz od razu większe szanse na przyszłość. Moja mama skończyła 7 a mój tato 10, i oboje zarabiają podobnie, a mój tato jest o wiele bardziej zadowolony z pracy. Można skończyć technikum i mieć dobrą pracę, którą się lubi, a skończyć 14 i wylądować nie wiadomo gdzie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#432 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Moya a dlaczego z wyglądu nie??
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#433 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 326
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Tak, tak, ale wiesz, moja mama jest takiego zdania, że tam się więcej nauczę i lepiej zdam maturę. Za to mój tato tego zdania co ty, SerekFeta
![]() Hmm, ceci, dlatego, że on taki laluś jest^^ a do tego wysportowany bardzo ![]()
__________________
Hold your head up high. Life is full of small, perfect moments. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#434 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Haa! mój też trochę taki
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#435 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 170
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
a mój upatrzony jest przeciwieństwem lalusia. ale jak dla mnie jest baaardzo ciachowaty ^^
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#436 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 326
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
ja właśnie lubię takich gejusiów^^
Ale chyba i tak żaden chłopak nie pobije mojego brata, który używa moich maseczek, kremów itd...
__________________
Hold your head up high. Life is full of small, perfect moments. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#437 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 592
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Oj Moya, Moya ]:->
Mi też się takie trochę niechluje i rumcajsy rozbójniki podobają, takie rau wrau, ale żeby umieli o siebie sami zadbac ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#438 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 170
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
no dokładnie Aga!:p
mój jest punk. znaczy nie ma punkowej fryzury (swoją drogą ma super włoski) ani nie ubiera się jakoś punkowo ;p ale no świetny jest. nawet w lekkim zaroście (jak czasem ma) wygląda super;D |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#439 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 130
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Ja w sumie jeszcze nie spotkałam takiego chłopaka, żeby go rodzicom przedstawiać, tzn. dla mnie już takie przyprowadzenie do domu oznacza, że chce z kimś przynajmniej trochę dłużej pobyć, do tego moja mama ma trochę obsesję na tym punkcie.
Ja bym chciała mieć właśnie chłopaka słuchającego dobrej muzyki, a jakoś spotykam samych lubiących techno czy hip-hop, dla mnie może być punk, byle nie metal ubierający się w ciągle na czarno. I jak najbardziej żaden laluś, lubię taki lekko niechlujny styl- bez przesady oczywiście, trzeba się myć ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#440 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Ja jestem z moim już 11 miesięcy jejeje
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#441 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 170
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
pozostaje pogratulować i szczęścia życzyć
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#442 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
A dziękuje, dziękuje...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#443 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 170
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
mi nie. zawsze jest co robić
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#444 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 130
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Mi też generalnie się nie nudzi, ale mi się nigdy nie nudzi, chyba że w szkole
![]() No ja też gratuluję i szczęścia życzę, ja się nie będę chwalić, ile mój ostatni "związek" trwał ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#445 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Dzień dobry
![]() Ale się napisyłyście ;p A mnie tak dawno nie było.. ![]() Mogę się na nowo przyłączyć? ;> A ja mam taki problem, że nie wiem czy iść do szkoły do Wrocławia, czy mieszkać sobie spokojnie w domciu i iść do Trzebnicy.. W sumie byłabym u siostry, ale to aż 3 lata ! I nie wiem.. ![]()
__________________
"Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali" Jan Paweł II
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#446 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 170
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
ja bym szła do Wrocławia, z dojazdem chyba nie ma specjalnie problemów bo to nie aż tak daleko (swoją drogą - nie masz jakiejś stacji kolejowej blisko siebie? pociągi genialnie ułatwiają i przyspieszają dojazd) a może szkoda się tak całkowicie wyłączać z "wielkomiejskiego życia". wiesz, we Wro po szkole chodziłabyś np. do Pasażu, do kina, na wały - gdziekolwiek, a z Trzebnicy to by się robiła wyprawa (wiem po sobie, jak już siedzę u siebie w domciu to nie chce mi się donikąd ruszać, a po szkole jakoś tak łatwiej)
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#447 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Nie pociągów nie ma ;p
No jest mnóstwo pozytywnych aspektów, tylko ja nie wiem czemu się tak wacham.. Zawsze jak podejmuję jakąś decyzję to się martwię czy dobrze robię ;] Ale ja często jestem w pasażach, galeriach itd..., także.. Najbardziej chodzi mi o to, że pójdę do Wrocławia i w sumie będzie to samo co w Trzebnicy.. Ahh.. PÓKI CO JESTEM ZDECYDOWANA NA WROCŁAW I MUSZĘ W PONIEDZIAŁEK ZATWIERDZIĆ TO i będę miała spokój z zastanawianiem się ![]() ![]() Idzie ktoś do 13 (ogólna z rozsz. niem.)? ![]()
__________________
"Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali" Jan Paweł II
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#448 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
A moim zdaniem to nei chodzi o galerie i tak dalej, od czasu do czasu może i tak ale bez przesadyzmu.. według mnie to we wrocławiu można poznać wielu fantastycznych ludzi, a każdy wie ze ci z małej miejscowości czy małego miasteczka się od nich diametralnie różnią...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#449 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Ej, tak nie na temat - byłyście na majówce? (tym koncercie :p)
Ja poszłam specjalnie dla Happysadu, było świetnie, chociaż na początku grali trochę nieznane piosenki, albo po prostu nowe i ja ich nie znałam. No i jak było nudniej, to można było popatrzeć na zmagania ochroniarzy z ludźmi, którzy chcieli poczuć się jak bogowie sceny i płynąć na rękach rozjuszonego tłumu xD. Ja bym na ich miejscu (ochroniarzy) dawno stamtąd poszła - chcą spadać na beton niech spadają :p |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#450 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 130
|
Dot.: Rocznik 93, wybierający się do lo we Wrocławiu
Z miasteczka ludzie są gorsi
![]() Ja w sumie nie wiem czy bym wyjechała, czy została, myślę że to zależy od poziomu szkół u Ciebie, przywiązania, znajomych. Wcale wyjechanie na same studia nie jest złym pomysłem, jeśli teraz nie jesteś w 100% przekonana. Chociaż ja bym chyba wolała mieszkać u siostry niż z rodzicami ![]() No Happysad był fajny, ale ja się szykuję na Myslovitz i Hey, to dopiero będzie mój wymarzony koncert.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:10.