Finanse i rachunkowość

[misheall]

W jakiś sposób przynajmniej mobilizuje do pracy.
Ryzyko inwestowania w akcje przedsiębiorstw notowanych w obrocie giełdowy.

A Ty jakiego masz promotora i temat? m

[kasienka.b]

Napisane przez misheall

W jakiś sposób przynajmniej mobilizuje do pracy.
Ryzyko inwestowania w akcje przedsiębiorstw notowanych w obrocie giełdowy.

A Ty jakiego masz promotora i temat? m

Mąż Pani Dziekan
Temat, uwaga! Możliwość pozyskania środków na działalność operacyjną i inwestycyjną przez przedsiębiorstwa działające na rynku usług kosmetycznych

[misheall]

Napisane przez kasienka.b

Temat, uwaga! Możliwość pozyskania środków na działalność operacyjną i inwestycyjną przez przedsiębiorstwa działające na rynku usług kosmetycznych

Hmmm fajny temat Chociaż w sumie nie wiem, co mogłabym napisać o tym.

[kasienka.b]

Napisane przez misheall

Hmmm fajny temat Chociaż w sumie nie wiem, co mogłabym napisać o tym.

Jak to co? Kredyt, leasing, dotacje, środki własne ew. faktoring

[misheall]

No tak, tylko jak o tym napisać 60- 70 stron ? ;p a co w części empirycznej?

[kasienka.b]

Bardzo prosto, muuuuuuuultum o kapitałach własnych i obcych już napisano
No w części empirycznej co z tego się najbardziej opłaca W sensie jakie oprocentowanie i warunki i na co właściwie pieniądze potrzebne i tyle
Temat jest w gruncie rzeczy prosty i przyjemny tylko ja nie mam czasu napisać tej pracy, ech

[misheall]

To faktycznie może wydać się proste. I książek jest dość sporo
A na jakiej jesteś specjalizacji? I czym bardziej chciałabyś zajmować się w przyszłości, chemią, czy finansami? Czy jakoś to połączyć?

[kasienka.b]

Napisane przez misheall

To faktycznie może wydać się proste. I książek jest dość sporo
A na jakiej jesteś specjalizacji? I czym bardziej chciałabyś zajmować się w przyszłości, chemią, czy finansami? Czy jakoś to połączyć?

Finanse i inwestycje
Na przyszłość w kosmetykę idę - w tej chwili i tak w wolnej chwili zajmuję się wizażem i stylizacją paznokci i marzy mi się jakaś w kosmetyce... Abstrakcja to własna marka i SPA no ale wtedy bez FINANSÓW ani rusz

[misheall]

Też się zastanawiałam nad tą specjalnością, i w tym kierunku chcę iść w przyszłości
Brzmi ciekawie. I w sumie teraz coraz bardziej ośrodki SPA się stają, więc z dobrym pomysłem może się udać

[Dancingwithdreams]

Czesc,dziewczyny Mam do Was takie pytanie i prosbe o porade,a wiec od pazdziernika chcialabym studiowac FiR na UE (jesli sie dostane,a jak nie to jakis inny kierunek z UE). Widzialam,ze pisalyscie wczesniej,ze az tak strasznie na UE nie jest i zastanawiam sie czy dalabym rade dzienny FiR polaczyc z zaoczna szkola policealna "technik uslug kosmtycznych".Myslicie,ze nie bedzie problemu pogodzic tego ze soba juz na pierwszym roku? I czy myslicie ze to ma sens ten moj pomysl? Moze ktoras z Was tez byla w podobnej sytuacji co ja?bardzo prosze o porady i z gory dziekuje

[Dancingwithdreams]

Cześć, Dziewczyny Mam nadzieję, ze na dobry watek trafiłam i ze będziecie w stanie mi pomoc/doradzić a więc od października chcę iść na FiR na UE (jeśli się dostanę, jeśli nie to na jakiś inny kierunek na UE). Czy myślicie, ze oprócz tych dziennych studiów dałabym radę robić jeszcze zaocznie technika usług kosmetycznych? widziałam, ze piszecie, ze nie jest tak źle na UE, więc myślicie, ze byłabym w stanie to połaczyc juz na 1wszym roku? Bardzo proszę o rady, moze któraś z was jest/była w podobnej sytuacji?

[Monian]

Napisane przez Dancingwithdreams

Cześć, Dziewczyny Mam nadzieję, ze na dobry watek trafiłam i ze będziecie w stanie mi pomoc/doradzić a więc od października chcę iść na FiR na UE (jeśli się dostanę, jeśli nie to na jakiś inny kierunek na UE). Czy myślicie, ze oprócz tych dziennych studiów dałabym radę robić jeszcze zaocznie technika usług kosmetycznych? widziałam, ze piszecie, ze nie jest tak źle na UE, więc myślicie, ze byłabym w stanie to połaczyc juz na 1wszym roku? Bardzo proszę o rady, moze któraś z was jest/była w podobnej sytuacji?

spokojnie dasz radę

[pingwinek=]]

A ja dziewczyny chciałabym w tym roku pójść na FiR na UW na wieczorowe/zaoczne ale nie wiem który wydział wybrać czy WZ czy WNE..? Boję się, że na WNE nie dam rady ale też tego że później jak będę szukała pracy to wybór "łatwiejszego" wydziału się na mnie odbije




(a i jeszcze chciałam zapytać, czy jak skoncze studia licencjackie wieczorowo lub zaocznie to czy to beedzie zaznaczone na dyplomie?)

[dansmapeau]

Napisane przez pingwinek=]

A ja dziewczyny chciałabym w tym roku pójść na FiR na UW na wieczorowe/zaoczne ale nie wiem który wydział wybrać czy WZ czy WNE..? Boję się, że na WNE nie dam rady ale też tego że później jak będę szukała pracy to wybór "łatwiejszego" wydziału się na mnie odbije




(a i jeszcze chciałam zapytać, czy jak skoncze studia licencjackie wieczorowo lub zaocznie to czy to beedzie zaznaczone na dyplomie?)

Co do wieczorowego FiRu na WZecie (nie wiem, jak z tym na WNE) to myślę, że warto wziąć pod uwagę fakt, że one są niemal jak dzienne. Chodzi mi tutaj o terminy odbywania się zajęć. Nie są one wieczorami, chociaż tak nazwa wskazuje Wykłady są wspólne z dziennymi, a ćwiczenia - czasem jest tak, że są nawet wcześniej niż nasze (studentów dziennych).
Przynajmniej do tej pory tak było. Może to czasami stanowić istotny problem, gdy się chce pracować na pełen etat.

Nie wiem też, czy nasz wydział (Wz) jest łatwiejszy niż (WNE). Myślę, że to też kwestia poszczególnych przedmiotów i prowadzących..
Co do pracy -większość moich znajomych już pracuje i całkiem dobrze zarabiają. Więc myślę, że spokojnie studia na WZecie się nie odbiją negatywnie
Zresztą pierwszy raz w sumie spotykam się z porównaniem WZ i WNE z perspektywy pracy Zwykle to WZ/WNE z SGH są porównywane.

[pingwinek=]]

Napisane przez dansmapeau

Co do wieczorowego FiRu na WZecie (nie wiem, jak z tym na WNE) to myślę, że warto wziąć pod uwagę fakt, że one są niemal jak dzienne. Chodzi mi tutaj o terminy odbywania się zajęć. Nie są one wieczorami, chociaż tak nazwa wskazuje Wykłady są wspólne z dziennymi, a ćwiczenia - czasem jest tak, że są nawet wcześniej niż nasze (studentów dziennych).
Przynajmniej do tej pory tak było. Może to czasami stanowić istotny problem, gdy się chce pracować na pełen etat.

Nie wiem też, czy nasz wydział (Wz) jest łatwiejszy niż (WNE). Myślę, że to też kwestia poszczególnych przedmiotów i prowadzących..
Co do pracy -większość moich znajomych już pracuje i całkiem dobrze zarabiają. Więc myślę, że spokojnie studia na WZecie się nie odbiją negatywnie
Zresztą pierwszy raz w sumie spotykam się z porównaniem WZ i WNE z perspektywy pracy Zwykle to WZ/WNE z SGH są porównywane.

Dzięki za odp
Coraz bardziej korcą mnie studia zaoczne jednak... wtedy będę mogła pracować wszędzie na pełen etat a z wieczorowymi to różnie bywa..


A co do porównania WZ z WNE to ja już nie wiem nasłuchałam się plotek od mojego brata i jego kolegów( 8 lat starszych). Ale z kolei jak byłam na dniu otwartym i takich wykładach tych wydziałów to jakaś różnica chyba jednak jest... na jedym mówili że mają miejsca parkingowe i super salę gimnastyczną a na drugim, jak to ciężko u nich jest i rozdrabniali się o jakiś programach o których pierwszy raz słyszałam

[Olean]

Plan jednak "trochę" się różni. Wieczorowi zaczynają ćwiczenia popołudniu i (przynajmniej na I roku) nie mają wykładów razem z dziennymi. Większość wykładowców jest taka sama, ale wykłady są w innych godzinach. Dla porównania masz tutaj plan dziennych: http://www.wz.uw.edu.pl/panel/plany/...73037bcedb.pdf

i wieczorowych: http://www.wz.uw.edu.pl/panel/plany/...6572929448.pdf

Biorąc pod uwagę godziny ćwiczeń i to, że wykłady są nieobowiązkowe (aczkolwiek przydatne) mogłabyś nawet pracować. Może nie na cały etat, ale jednak

Podałam plan na II semestr. Nie wiem jak wieczorowi mieli w I

[dansmapeau]

Napisane przez Olean

Plan jednak "trochę" się różni. Wieczorowi zaczynają ćwiczenia popołudniu i (przynajmniej na I roku) nie mają wykładów razem z dziennymi.

Ha! czego to się o własnym kierunku można dowiedzieć Chociaż większym zdumieniem była dla mnie zmiana naszego kierunku na "Finanse, rachunkowość i ubezpieczenia" - tym bardziej, że z ubezpieczeń tylko jeden wykład był w ciągu 3 lat (z czego osobiście się cieszę bo wykładowca zdecydowanie zniechęca do zainteresowania się tym tematem).
Tak czy inaczej, mówiłam z perspektywy obecnego IIIroku

Co do pracy to właśnie chodziło mi wyłącznie o pełen etat W innym wymiarze da się spokojnie pracować. W sumie już od pierwszego roku, jak się dobrze poszuka można znaleźć zatrudnienie w biurze rachunkowym (zwykle płacą 10zł na godzinę). Tak więc może pod tym względem "łatwiejszy wydział" jest lepszy

Plotki są wszędzie Myślę, że po prostu bardzo trudno jest obiektywnie porównać nas i WNE. Po prostu kładziony jest nacisk na zupełnie inne aspekty. Porównaj najlepiej plan, zobacz co Ci bardziej odpowiada.
Na przykład porównując program - na WNE jest dużo typowo matematycznych przedmiotów, na Wzecie jest z kolei co roku rachunkowość i jakiś przedmiot związany z prawem.
Jedynie co mogę stwierdzić na pewno, mamy ładniejszy (bardziej nowoczesny) wydział

[pingwinek=]]

A wiecie jak to teraz jest z tymi dyplomami? Czy będę miała napisane że ukonczyłam studia niestacjonarne?

[Olean]

To prawda Wydział robi wrażenie Zdecydowanie najładniejszy i najnowocześniejszy ze wszystkich wydziałów UW

A co do Finansów, Rachunkowości i Ubezpieczeń to wydaje mi się, że zmiany będą tylko dla przyszłego I roku. Reszta będzie bez zmian.

Rachunkowości faktycznie będzie sporo Właśnie sobie nad nią siedzę Ale to wciąga :p

Dyplom wydaje mi się, że będzie inny niż na dziennych. Tak mi się przynajmniej obiło o uszy, ale pewna nie jestem

[dansmapeau]

Napisane przez Olean

A co do Finansów, Rachunkowości i Ubezpieczeń to wydaje mi się, że zmiany będą tylko dla przyszłego I roku. Reszta będzie bez zmian.

No właśnie dla I roku - więc nawet ja (o ile się uda) w przyszłym roku będę mówić, że studiuje już FRiU W przypadku magisterskich (chodzi mi o "zarządzanie instytucjami finansowymi") to nazwa ta jest całkiem zrozumiała. Co do licencjackich ciągle zastanawiam się nad sensem. Ale no cóż - władze wydziału się zmieniają, zmienili i nazwę kierunku

Co do dyplomu to nie wiem, jak jest obecnie. Dowiem się pewnie w lipcu Ponadto,na suplemencie mojego TŻeta jest wzmianka o trybie studiów - ale on się bronił dwa lata temu, więc możliwe że zaszły i pod tym względem jakieś zmiany.

[pingwinek=]]

Napisane przez Olean

To prawda Wydział robi wrażenie Zdecydowanie najładniejszy i najnowocześniejszy ze wszystkich wydziałów UW

A co do Finansów, Rachunkowości i Ubezpieczeń to wydaje mi się, że zmiany będą tylko dla przyszłego I roku. Reszta będzie bez zmian.

Rachunkowości faktycznie będzie sporo Właśnie sobie nad nią siedzę Ale to wciąga :p

Dyplom wydaje mi się, że będzie inny niż na dziennych. Tak mi się przynajmniej obiło o uszy, ale pewna nie jestem

Dopiero dzisiaj zauważyłam tę zmianę trochę dziwne te zmiany... ale czy to jest spowodowane dodaniem od nowego roku całego tematu ubezpieczen, czy tylko dodanie wyrazu do nazwy bo w planie studiów jest już o tym jakiś wykład??

Chyba zdecyduję się na FRiU zaoczne na WZ (rejestracja już w piątek nie wiem czy się bać czy się cieszyć szkoda że będę miała bardzo daleko na ten wydział )

[Olean]

Napisane przez pingwinek=]

Dopiero dzisiaj zauważyłam tę zmianę trochę dziwne te zmiany... ale czy to jest spowodowane dodaniem od nowego roku całego tematu ubezpieczen, czy tylko dodanie wyrazu do nazwy bo w planie studiów jest już o tym jakiś wykład??

Chyba zdecyduję się na FRiU zaoczne na WZ (rejestracja już w piątek nie wiem czy się bać czy się cieszyć szkoda że będę miała bardzo daleko na ten wydział )

Z WZ nigdy nic nie wiadomo. Jak podadzą plan (a w tamtym roku podali bardzo wcześnie) to wszystko się okaże. Fakt, wydział jest trochę kiepsko położony. Ale za to ładny i nie wieje oknami w zimę jak na innych wydziałach

[pingwinek=]]

Napisane przez Olean

Z WZ nigdy nic nie wiadomo. Jak podadzą plan (a w tamtym roku podali bardzo wcześnie) to wszystko się okaże. Fakt, wydział jest trochę kiepsko położony. Ale za to ładny i nie wieje oknami w zimę jak na innych wydziałach

hahah

cenna informacja , zwłaszcza, że jestem zmarzluchem

--------------------------
no i właśnie, jak już Wam napisałam, że zdecyduję się na zaoczne to rodzina zaczęła przekonywać mnie do wieczorowych ;/

[agnes989]

zastanawiam się nad studiowaniem FiR. tylko tak sie zastanawiam, jak to jest później z pracą? wiadomo że o obecnych czasach jest cieżko :/ myślę też o pielęgniarstwie (tak wiem, że to dwa baardoz podobne do siebie kierunki )

[kasienka.b]

Napisane przez agnes989

zastanawiam się nad studiowaniem FiR. tylko tak sie zastanawiam, jak to jest później z pracą? wiadomo że o obecnych czasach jest cieżko :/ myślę też o pielęgniarstwie (tak wiem, że to dwa baardoz podobne do siebie kierunki )

Jak się jest dobrym to się pracę znajdzie. Ale jak ktoś myśli, że księgowych zawsze będą potrzebować itp to odradzam

[pingwinek=]]

Dziewczyny a jak to jest z planem na wieczorowym WZ na UW??
Bo na spotkaniu informacyjnym chyba było powiedziane, że zajęcia są tak jak dzienne, a wg planu nie do konca

http://www.wz.uw.edu.pl/panel/plany/...6572929448.pdf

czy wg Was bede mogla pracowac chociaz na 1/2 etatu studiujac fir na wz ?? (wieczorowo)

a te lektoraty musza byc takie dlugie ? ocb?

[pineapple]

Moim zdaniem spokojnie będziesz mogla pracować. Nie wiem o jakiej pracy konkretnie mówisz, ale pracodawca wie z czym się wiąże zatrudnienie studenta i grafik może ustawić do Twoich potrzeb.

A lektorat to po prostu 1,5h we wtorki i czwartki. Po prostu dla I roku te dni są przewidzane jako lektoratowe i w ten sposób zaznaczają to na planie. Sama wybierasz grupę (dzień i godzina) poprzez rejestrację przez usosa. Równie dobrze możesz chodzić na angielski na inny wydział, nikt Cię nie wiążę z WZ :P

Co do zajęć jak dzienni. Wykłady są raczej o tych samych porach, natomiast ćwiczenia dzienni mają od 8 - 16 czyli wychodzi na to, że wieczorowi mają po nich.

[pingwinek=]]

Napisane przez pineapple

Moim zdaniem spokojnie będziesz mogla pracować. Nie wiem o jakiej pracy konkretnie mówisz, ale pracodawca wie z czym się wiąże zatrudnienie studenta i grafik może ustawić do Twoich potrzeb.

A lektorat to po prostu 1,5h we wtorki i czwartki. Po prostu dla I roku te dni są przewidzane jako lektoratowe i w ten sposób zaznaczają to na planie. Sama wybierasz grupę (dzień i godzina) poprzez rejestrację przez usosa. Równie dobrze możesz chodzić na angielski na inny wydział, nikt Cię nie wiążę z WZ :P

Co do zajęć jak dzienni. Wykłady są raczej o tych samych porach, natomiast ćwiczenia dzienni mają od 8 - 16 czyli wychodzi na to, że wieczorowi mają po nich.

mówie o takiej zwykłej pracy dorywczej jako sprzedawca, zeby dorobic sobie pare groszy dla siebie

dzieki za wytlumaczenie tych lektoratów, na tym planie coś kiepsko to wyjasnili

[stysiex]

Studiuje ktoś może fir na UEK (Kraków) albo UW?

[Madziunia93]

Witam Planuję również iść na FiR, do wyboru mam UG i UMK. Wiem, że najlepiej studiować ten kierunek na uczelniach ekonomicznych, ale nie będę się rozpisywać, dlaczego takie nie wchodzą w grę Początkowo na pierwszy miejscu stawiałam UG, na drugim UMK i to miało sens, ponieważ na UG był większy próg, a UMK tak zapasowo. Ostatnio jednak wiele myślałam i szala przechyliła się w stronę Torunia, również nie będę pisać dlaczego, bo to nie jest zbytnio ważne i pewnie nikogo nie interesuje ;P I tutaj mam do Was pytanie: czy w moim przypadku jest w ogóle sens składania dalej dokumentów na UG, jeśli priorytetem jest dla mnie Toruń? Chciałabym mieć jakiś zapasowy kierunek, ale jeśli nie dostanę się na UMK, to na UG tym bardziej (biorąc pod uwagę zeszłoroczną sytuację, ale wątpię, żeby w tym roku nastąpiła wielka zmiana). Może lepiej będzie złożyć na dwa kierunki w Toruniu, np. FiR i ekonomia? Jak to jest w ogóle z tymi uczelniami, czy można powiedzieć że któryś z nich jest dużo lepszy pod względem studiowania Firu? Bo w moim otoczeniu panuje przekonanie, że to UG jest lepszy i większość ludzi tam składa dokumenty. Jeśli rzeczywiście tak jest to mogłabym spróbować w tym Gdańsku, ale jeśli poziomy nauczania są podobne to chyba zdecyduje się na Toruń. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto będzie mógł mi doradzić i sorki, że tak się rozpisałam