"Bo to TYLKO ślub cywilny".Cywilny=gorszy?: (

[sekretnik]

Napisane przez aanneett

Dla mnie ślub = podpisanie aktu małżeństwa. Bez tego aktu nie ma w polskim prawie oficjalnego małżeństwa. A wierzyć można nawet w latającego potwora spaghetti. Według prawa nic nie łączy osoby bez aktu.

PRAWDA

[naiat]

Napisane przez aanneett

Dla mnie ślub = podpisanie aktu małżeństwa. Bez tego aktu nie ma w polskim prawie oficjalnego małżeństwa. A wierzyć można nawet w latającego potwora spaghetti. Według prawa nic nie łączy osoby bez aktu.

Słowa klucz. Dla Ciebie ślub to podpisanie papierka.
A dla kogoś ślub to coś innego.

[ANTERIA]

Napisane przez sekretnik

Doleje nieco oliwy do ognia....

Ślub przed Bogiem mam już dawno za sobą, bo czysto hipotetycznie wszystko wie, widzi, bla bla bla... Ślub z kościołem to już inna makabryczna historia... Przecież sam fakt ślubu cywilnego przed kościelnym niszczy reputację katolika, ponieważ zostaje w grzechu. Jedni mimo tego biorą dwa śluby i nijak ma się to do ich wierzeń i religii (ściema katolik), inni urządzają huczne widowisko familijne, a tych którzy robią najlepsze wrażenie,a jest mało i osobiście podziwiam, to Ci, którzy naprawdę robią to przed "Bogiem" nie dla wymogów rodziców, ani dla poklasku czy tradycji, po prostu wierzę w swoją religię czy przekonania. Urządzają więc skromny, patetyczny ślub, bez pychy i próżności... No ba można sobie także zorganizować ślub ala buddyjski jeśli ktoś ma taką potrzebę...

Prawda jest taka, że "Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" i każdy racje swoją ma, a racja jest po środku.

Ale tak na prawdę co Ci to przeszkadza? W czym Ci szkodzi? Gorszy Cię? Ja uważam że każdy ma swoje sumienie, swoją wiarę (lub brak wiary) i swoje życie, może mi się coś nie podobać ale nie mam zamiaru tego komentować, bo to nie moja sprawa. Nie mam zamiaru obrzucać błotem nikogo.


Jesteś katoliczką? Mam wrażenie że nie, albo już nie, zazwyczaj takie osoby wiedza najwięcej o wierze i o ludziach.

Czyli twoim zdaniem taki ślub jest jedyny, możliwy i wskazuje na to że ktoś jest prawdziwym katolikiem? Heh to jakby ilość kokardek w ustroju kościoła była wyznacznikiem wiary

Moim zdaniem nic nie jest albo czarne albo białe, wszystko ma swoje odcienie swoje wady i zalety, dla mnie ślub cywilny i kościelny jest tak samo ważny. Kurna chyba muszę się ukorzyć bo planuje też ogromne wesele a to oznaka braku wiary Nie jestem jako taką katoliczką ale wieżę w Boga. I moim marzeniem jest złożenie przysięgi w kościele: Ja A, biorę sobie Ciebie....

Uciekam bo zaraz mnie zjadą od obłudnic, cnotki

[golgie]

Napisane przez Fredro1981

No a my już jesteśmy półtora tygodnia po ślubie i muszę powiedzieć, że nasze rodziny już zmieniły zdanie na temat ślubu cywilnego Oby więcej było takich ślubów jak nasz, to może więcej ludzi się przekona że ten cały kościółek to jakaś parodia ślubu :D Było przepięknie, miałam suknię marzeń zaprojektowaną i częściowo wykonaną przeze mnie, długą, biało-różową, fuksjowy welon ciągnący się za mną, mieliśmy koło 100 gości na ślubie, ogólnie jak wpadliśmy do urzędu to cały był nasz My z mężem się śmialiśmy non stop więc się humory wszystkim poudzielały, nawet na początku nieco surowej pani urzędniczce Koleżanka zagrała nam "Amaqranth" Nightwisha na fortepianie, poza standardowym marszem Mendellsona, a jak wychodziliśmy z urzędu obsypali nas płatkami róż (a to pomysł mojej cioci - kwiaciarki ). Natomiast na ślubie przed nami było z 10 osób, panna młoda ubrana zwyczajnie, wszsytko tak tylko dla papierka - więc zależy po prostu jak kto do ślubu podchodzi. Dla nas był najważniejszy i jedyny na świecie - więc tak go traktowaliśmy i nikt nie śmiał już po ślubie powiedzieć słowa że to "tylko cywilny", bo widzieli że ślub to ślub.

Chyba kogoś poniosło

[ANTERIA]

Napisane przez golgie

Chyba kogoś poniosło

Heh dokładnie, i domyślam się, że gdyby rodzina znała zdanie córki albo synowej na temat ślubu kościelnego to nie zmienili by raczej zdania na temat ślubu cywilnego

[pepita]

Wiele osób uważa, że ślub cywilny to parodia ślubu, właśnie chyba dlatego powstał ten wątek. A jak ktoś nazwał parodią ślub kościelny to wielkie halo.

[ANTERIA]

Napisane przez pepita

Wiele osób uważa, że ślub cywilny to parodia ślubu, właśnie chyba dlatego powstał ten wątek. A jak ktoś nazwał parodią ślub kościelny to wielkie halo.

Istnieje takie porzekadło "nie czyń drugiemu co tobie nie miłe" I tak też uważam. Czemu to ma służyć, możemy obrzucać się błotem nawzajem ale po co? Każdy w życiu może robić co tylko zechce, i takie jest moje zdanie, każdy jest inny, i nie wiem czy warto czepiać się kogoś za to tylko że ma inne zdanie, wtedy trwała by nic tylko jedna wielka wojna.

Śluby cywilne są postrzegane przez katolików jako "gorsze" tylko dlatego że nie odbywa się w kościele, i w ich mniemaniu Bóg nie błogosławi takiemu małżeństwu. Tak się składa że żyjemy w katolickim państwie i dlatego jest to tak postrzegane. Bo nie sądzę że osoby nie będące katolikami uważały ślub cywilny za "gorszy".

[Linaewen]

Napisane przez ANTERIA

Istnieje takie porzekadło "nie czyń drugiemu co tobie nie miłe" I tak też uważam. Czemu to ma służyć, możemy obrzucać się błotem nawzajem ale po co? Każdy w życiu może robić co tylko zechce, i takie jest moje zdanie, każdy jest inny, i nie wiem czy warto czepiać się kogoś za to tylko że ma inne zdanie, wtedy trwała by nic tylko jedna wielka wojna.

Śluby cywilne są postrzegane przez katolików jako "gorsze" tylko dlatego że nie odbywa się w kościele, i w ich mniemaniu Bóg nie błogosławi takiemu małżeństwu. Tak się składa że żyjemy w katolickim państwie i dlatego jest to tak postrzegane. Bo nie sądzę że osoby nie będące katolikami uważały ślub cywilny za "gorszy".

Tak się składa, że państwo jest ŚWIECKIE. Zaś jeśli chodzi o wyznanie to przeważa katolicyzm.

[ANTERIA]

Napisane przez Linaewen

Tak się składa, że państwo jest ŚWIECKIE. Zaś jeśli chodzi o wyznanie to przeważa katolicyzm.

Ale się ktoś lubi czepiać Chyba zrozumiałaś o co mi chodziło?

[sekretnik]

Napisane przez ANTERIA

Istnieje takie porzekadło "nie czyń drugiemu co tobie nie miłe" I tak też uważam. Czemu to ma służyć, możemy obrzucać się błotem nawzajem ale po co? Każdy w życiu może robić co tylko zechce, i takie jest moje zdanie, każdy jest inny, i nie wiem czy warto czepiać się kogoś za to tylko że ma inne zdanie, wtedy trwała by nic tylko jedna wielka wojna.

Śluby cywilne są postrzegane przez katolików jako "gorsze" tylko dlatego że nie odbywa się w kościele, i w ich mniemaniu Bóg nie błogosławi takiemu małżeństwu. Tak się składa że żyjemy w katolickim państwie i dlatego jest to tak postrzegane. Bo nie sądzę że osoby nie będące katolikami uważały ślub cywilny za "gorszy".

"nie czyń drugiemu co tobie nie miłe" ale jako katolik mogę morały wygłaszać głośno, a wszystko co inne i jest gorsze zero tolerancji w katolickim państwie... skoro katolickie to żadna mniejszość nie ma nic do gadania? Jak to? Żyjemy w DEMOKRATYCZNYM PAŃSTWIE, a wierzenia to rzecz indywidualna... tyle na temat

[pepita]

Napisane przez ANTERIA

Istnieje takie porzekadło "nie czyń drugiemu co tobie nie miłe" I tak też uważam. Czemu to ma służyć, możemy obrzucać się błotem nawzajem ale po co? Każdy w życiu może robić co tylko zechce, i takie jest moje zdanie, każdy jest inny, i nie wiem czy warto czepiać się kogoś za to tylko że ma inne zdanie, wtedy trwała by nic tylko jedna wielka wojna.

Śluby cywilne są postrzegane przez katolików jako "gorsze" tylko dlatego że nie odbywa się w kościele, i w ich mniemaniu Bóg nie błogosławi takiemu małżeństwu. Tak się składa że żyjemy w katolickim państwie i dlatego jest to tak postrzegane. Bo nie sądzę że osoby nie będące katolikami uważały ślub cywilny za "gorszy".

Dokładnie, też tak uważam. W mojej okolicy, gronie znajomych, rodzinie ponad 90% społeczeństwa to właśnie katolicy. Wszyscy wrzucani są do jednego worka przez to, że katolicy są stanowią większość tego społeczeństwa. Dlatego istnieje to oburzenie w okół "tylko cywilnego ślubu" wśród katolików. Katolicy moga traktować gorzej ślub cywilny, to jest jak najbardziej normalne (?). Za to jak ktoś wypowie się niewłaściwie o ślubie kościelnym to nalezy go zlinczować, to go poniosło? Ja uważam, że nie. Skoro katolicy mają prawo uważać ślub cywilny za niepełnowartościowy, i również za parodię itd, itp to ateiści mogą uważać za taki ślub kościelny. Ten spór jednak nie ma sensu "Jeden lubi bułki a drugi córki piekarza"

Generalnie zmierzam do tego, żeby katolicy nie burzyli się, kiedy ktoś uważa, że sakrament małżeństwa to nie ślub kiedy oni sami uważają, że ślub cywilny to nie ślub

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez Linaewen

Tak się składa, że państwo jest ŚWIECKIE. Zaś jeśli chodzi o wyznanie to przeważa katolicyzm.

Powinno być świeckie, niestety nie zawsze takie jest

[Linaewen]

Napisane przez ANTERIA

Ale się ktoś lubi czepiać Chyba zrozumiałaś o co mi chodziło?

Tylko potem przez złe nazewnictwo uciera się takie przekonanie-katolicki kraj. Świeckość jest zapisana w konstytucji, a konkordat potwierdza rozdział państwa i kościoła, i tego się należy trzymać Mam uczulenie na stwierdzenie: "to katolicki kraj, więc...".

[ANTERIA]

Napisane przez sekretnik

"nie czyń drugiemu co tobie nie miłe" ale jako katolik mogę morały wygłaszać głośno, a wszystko co inne i jest gorsze zero tolerancji w katolickim państwie... skoro katolickie to żadna mniejszość nie ma nic do gadania? Jak to? Żyjemy w DEMOKRATYCZNYM PAŃSTWIE, a wierzenia to rzecz indywidualna... tyle na temat

A gdzie ja coś takiego napisałam? Napisałam tylko że wg mnie to powinno iść w obie strony. Ja nie potępiam katolików za ich przekonania i nie życzę sobie aby mnie ktoś potępiał za moje przekonania i tyle

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez Linaewen

Tylko potem przez złe nazewnictwo uciera się takie przekonanie-katolicki kraj. Świeckość jest zapisana w konstytucji, a konkordat potwierdza rozdział państwa i kościoła, i tego się należy trzymać Mam uczulenie na stwierdzenie: "to katolicki kraj, więc...".

Wybacz nie o to mi chodziło

[pepita]

Napisane przez ANTERIA

A gdzie ja coś takiego napisałam? Napisałam tylko że wg mnie to powinno iść w obie strony. Ja nie potępiam katolików za ich przekonania i nie życzę sobie aby mnie ktoś potępiał za moje przekonania i tyle

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------




Wybacz nie o to mi chodziło

[golgie]

Dziecinada i tyle.
Takie teksty kojarzą mi się z tupiącym nóżką dzieckiem i krzyczącym :,,to właśnie moja zabawka jest najlepsza,a twoja jest bee".
Po ile macie lat,że się za śluby bierzecie?Patrząc na niektóre posty,to jest to zdecydowanie za wcześnie.

[pepita]

Napisane przez golgie

Dziecinada i tyle.
Takie teksty kojarzą mi się z tupiącym nóżką dzieckiem i krzyczącym :,,to właśnie moja zabawka jest najlepsza,a twoja jest bee".
Po ile macie lat,że się za śluby bierzecie?Patrząc na niektóre posty,to jest to zdecydowanie za wcześnie.

Katolicy jadą po ślubie cywilnym ile tylko się da, przy każdej możliwej okazji więc niech nikt nie będzie zdziwiony, że im również może się dolecieć.

[201804100943]

Napisane przez naiat

Słowa klucz. Dla Ciebie ślub to podpisanie papierka.
A dla kogoś ślub to coś innego.

Ale bez tego papierka jesteście dla siebie wobec prawa nikim

[naiat]

Napisane przez aanneett

Ale bez tego papierka jesteście dla siebie wobec prawa nikim

Jesteśmy osobami prowadzącymi wspólnie gospodarstwo domowe, więc nie nikim.
Poza tym to, że dla Ciebie ślub to podpisanie papierka to nie oznacza, że dla innych też.
Dla wielu dziewczyn biorących ślub cywilny, ślub to też coś więcej niż podpisanie papierka.

[ANTERIA]

Napisane przez golgie

Dziecinada i tyle.
Takie teksty kojarzą mi się z tupiącym nóżką dzieckiem i krzyczącym :,,to właśnie moja zabawka jest najlepsza,a twoja jest bee".
Po ile macie lat,że się za śluby bierzecie?Patrząc na niektóre posty,to jest to zdecydowanie za wcześnie.

Heh w sumie no masz rację, ja nie kłócę się który ślub jest lepszy, starałam się wytłumaczyć że ważna jest obopólna akceptacja (dla mnie jest ważna)

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez pepita

Katolicy jadą po ślubie cywilnym ile tylko się da, przy każdej możliwej okazji więc niech nikt nie będzie zdziwiony, że im również może się dolecieć.

Oj, ale ciebie to boli, musisz koniecznie dowalić katolikom bo inaczej, nie zrozumieją jaki błąd popełniają... W sumie nie wiem jaki masz cel w tych swoich wypowiedziach...

[pepita]

Napisane przez ANTERIA

Heh w sumie no masz rację, ja nie kłócę się który ślub jest lepszy, starałam się wytłumaczyć że ważna jest obopólna akceptacja (dla mnie jest ważna)

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------




Oj, ale ciebie to boli, musisz koniecznie dowalić katolikom bo inaczej, nie zrozumieją jaki błąd popełniają... W sumie nie wiem jaki masz cel w tych swoich wypowiedziach...

Owszem, boli. Katolicy dowalają mi bez przerwy i to ma być w porządku? Natomiast ja mam pokornie tego słuchać, i żeby przypadkiem nie przyszło mi do głowy krytykować ich wyznań i poglądów...

[201804100943]

Napisane przez naiat

Jesteśmy osobami prowadzącymi wspólnie gospodarstwo domowe, więc nie nikim.
Poza tym to, że dla Ciebie ślub to podpisanie papierka to nie oznacza, że dla innych też.
Dla wielu dziewczyn biorących ślub cywilny, ślub to też coś więcej niż podpisanie papierka.

Ale ja nie klasyfikuje ślubu jako podpisanie papierka. Sama jestem za cywilnym. Źle mnie zrozumiałas. Uważam tylko, że po ślubie kościelnym (bez cywilnego czy konkordatowego czy jak to się zwie) para dalej nie ma praw do majątku, udzielania informacji w szpitalu itp rzeczy.

[ANTERIA]

Napisane przez pepita

Owszem, boli. Katolicy dowalają mi bez przerwy i to ma być w porządku? Natomiast ja mam pokornie tego słuchać, i żeby przypadkiem nie przyszło mi do głowy krytykować ich wyznań i poglądów...

I co przez całe życie masz zamiar toczyć wojnę? Jeżeli są tacy katolicy co Ci "dowalają" to nie uważam ich za prawdziwych katolików ot co Ale po co zaraz zniżać się do ich poziomu i marnować swój czas na jak najmocniejsze odgryzienie się im, czym się więc różnisz od nich?

[docik10]

Nieważne jaki ślub , ważne, że zawarty z miłości. Przecież i katolicy zawieraj ą ślub kościelny tzw. konkordatowy. Ja jestem katoliczką i dla mnie ślub kościelny jest ważny, ale sama muszę wziąć cywilny. Nie ma sensu krytykować tych, którzy z wyboru decydują sie na ślub cywilny, jeśli ktoś nie wierzy to jak może wziąć ślub kościelny? To tak jakby mnie zaprowadzili do Jehowych i powiedzieli, że od dziś zostaje żoną swego męża. Znaczenie dla mnie w tym wypadku?.... żadne. Dla mnie to sekta Ateiści mogą mieć takie same odczucia składając przysięgę w kościele.

[Elfir]

Napisane przez naiat

Jesteśmy osobami prowadzącymi wspólnie gospodarstwo domowe, .

Konkubinatem w świetle prawa

[pepita]

Napisane przez ANTERIA

I co przez całe życie masz zamiar toczyć wojnę? Jeżeli są tacy katolicy co Ci "dowalają" to nie uważam ich za prawdziwych katolików ot co Ale po co zaraz zniżać się do ich poziomu i marnować swój czas na jak najmocniejsze odgryzienie się im, czym się więc różnisz od nich?

Nie zawsze znajduję wystarczająco dużo cierpliwości na takie pokorne słuchanie ciągłej krytyki

[CastleParty]

Napisane przez aanneett

Ale ja nie klasyfikuje ślubu jako podpisanie papierka. Sama jestem za cywilnym. Źle mnie zrozumiałas. Uważam tylko, że po ślubie kościelnym (bez cywilnego czy konkordatowego czy jak to się zwie) para dalej nie ma praw do majątku, udzielania informacji w szpitalu itp rzeczy.

Z tego co mi wiadomo księża nie udzielają kościelnego bez "papierka" tzn najpierw cywilny potem kościelny, albo od razu konkordatowy.

Btw mi też katolicy dowalają na ten mój TYLKO cywilny. I trudno. Jeszcze mam cierpliwość. A argumenty najczęściej sprowadzają się do "NO ALE JAK TO?!" Co ludzie powiedzą i że tradycja itp itd. Argument samego Boga pojawia się rzadko.
No ale taka już nasza polsko-katolicka specyfika..

[201804100943]

Napisane przez CastleParty

Z tego co mi wiadomo księża nie udzielają kościelnego bez "papierka" tzn najpierw cywilny potem kościelny, albo od razu konkordatowy.

Btw mi też katolicy dowalają na ten mój TYLKO cywilny. I trudno. Jeszcze mam cierpliwość. A argumenty najczęściej sprowadzają się do "NO ALE JAK TO?!" Co ludzie powiedzą i że tradycja itp itd. Argument samego Boga pojawia się rzadko.
No ale taka już nasza polsko-katolicka specyfika..

A to nie wiedziałam...

[Linaewen]

Oczywiście, że udzielają. Tylko taki ślub nie ma konsekwencji prawnych. Z tego co się orientuje na takie rozwiązanie decydują się starsi ludzie, na przykład wdowcy, żeby móc żyć z nową osoba, ale nie mieszać w sprawacb spadkowych

[Verunka]

Napisane przez Linaewen

Oczywiście, że udzielają. Tylko taki ślub nie ma konsekwencji prawnych. Z tego co się orientuje na takie rozwiązanie decydują się starsi ludzie, na przykład wdowcy, żeby móc żyć z nową osoba, ale nie mieszać w sprawacb spadkowych

Tak. Ziobro taki ślub brał

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Linaewen]

Napisane przez Verunka

Tak. Ziobro taki ślub brał

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Być może, nie śledzę jego stanu cywilnego :P