Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

[CatHot]

Hej Dziewczynki.
Ale dyskusja na temat szczepionek . My jestesmy wlasnie przed wizyta. W nastepna srode mamy szczepic pierwszy raz Matylde. I Caly czas sie zastanawiam nad tymi nieszczesnymi kokami i rotawirusami. Z tego co w wiekszosci piszecie, wnioskuje, ze nie warto.. W planach jest szczepienie skojarzone 5 w 1: blonica, tezec, ksztusiec, zapalenie watroby typu b i polio. Oprocz tego HIB (nie wiem czy w Polsce tez sie na to szczepi, pewnie tak) i te nieszczesne pneumokoki i rotavirus. Na 5 w 1 i HIB jestesmy zdecydowani, ale co robic z tymi pozostalymi???? Nie mam w planach w ciagu najblizszych lat posylac Malutkiej do zlobka i przedszkola, ani nie bedzie miala za bardzo kontaktu z innymi dziecmi.. Co robic??

I jeszcze pytanie.. Jak Wasze dzieciaki zareagowaly na szczepienia? Maily goraczke, albo jakies inne objawy przyjecia tych wszystkich preparatow? Boje sie, ze Matylda bedzie miala goraczke, albo cos podobnie nieprzyjemnego.. Co robic jak goraczka sie jednak pojawi?? Boje sie tych szczepionek jak szalona.. Szczegolnie, ze wizyte mamy w srodku tygodnia i bede z Matylda calkiem sama w ciagu nastepnych dni, i nie wiem, czy wszystko ogarne w razie jakichs niespodzianek..

Sandra wspolczuje Ci z calego serca.. Takich facetow trzeba izolowac.. Faktycznie, powoli zaczynaj nazywac go "tata swojego dziecka" a nie TZ.. Sciskam Cie najmocniej

[schoolcraft]

eloteteie, gratulacje dla Mai ze takie ladne postepy robi Moja mala za bardzo nie chce cwiczyc lezac na brzuszku, wiec pewnie i glowke zacznie trzymac troche pozniej

Sandraa, my wiemy, ze nigdy bys nie narazila swojego synka na niebezpieczenstwo i ze poprostu nie spodziewalas sie takiego zachowania od ojca Twojego dziecka. Nastepnym razem juz bedziesz wiedziala i bedziesz sie trzymala jaknajdalej od tego fagasa.

CatHot, ja swoje zdanie na temat szczepionek wypowiedzialam, wiec juz powtarzac sie nie bede. Piszesz, ze sie zastanawiasz nad "kokami i rotawirusami", bo nie planujesz malej wysylac do zlobka w najblizszych latach. A co bedzie jak juz w koncu mala pojdzie wsrod inne dzieci? Dopiero wtedy bedziesz szczepic? Wydaje mi sie, ze niektore szczepionki podaje sie w odpowiednim czasie i moze byc juz za pozno za te kilka lat, narazajac dziecko na choroby. Ale nie jestem pewna na 100%, gdyz byc moze niektore szczepionki mozna podac pozniej.
Napisze Ci na co szczpilismy Adasia i na co bedziemy szczepic Eve. Niektore szczepionki bede pisac w skrocie, bo niestety nie znam tlumaczen na jezyk polski. A wiec podalismy Adasiowi takie szczepionki:
Hepatitis B - 3 dawki (birth, 1 month, 8 months)
DtaP - 4 dawki (2 months, 4 months, 6 months, 18 months)
HIB - 3 dawki (2 months, 4 months, 18 months)
Rotavirus - 3 dawki (2 months, 4 months, 6 months)
Polio - 3 dawki (3 months, 5 months, 7 months)
Prevnar - 4 dawki (3 months, 5 months, 7 months, 15 months)
Hepatitis A - 2 dawki (12 months, 24 months)
Varicella - 1 dawka (12 months)
MMR - 1 dawka (15 months)

Adas mial goraczke tylko po pierwszym szczepieniu - i to byl stan podgoraczkowy raczej, a nie goraczka. Eva miala tak samo - po drugim szczepieniu juz wszystko bylo ok. W takim przypadku podajesz na noc Tylenol i juz nastepnego dnia wszystko w porzadku

Pozdrawiam i uciekam spac, bo juz pozno u nas

[CatHot]

Matylda zrobila OGROMNEGO kupsztala. Wyplywal wszystkimi brzegami pieluszki a sama zainteresowana byla z siebie niesamowicie zadowolona .

eloteteie gratulacje dla Mai . Juz nie moge sie doczekac az Matylda zacznie byc bardziej mobilna i kumata . Jak narazie dzielnie cwiczy miesnie karku jak podnosi glowke lezac na brzuszku .

Schoolcraft, caly czas sie zastanawiam.. Jeszcze mam tydzien na decyzje. Do tego nie pisalam jeszcze, ze planujemy z Mala leciec do Polski na kilka miesiecy (TZ dolaczy do nas pod koniec pobytu- na kilka tygodni) i nie wiem jak bedzie z kolejnymi dawkami poszczegolnych szczepionek, ale pewnie da sie cos z tym zrobic .. I dzieki za rade z Tylenolem (mam juz w razie czego w apteczce), oczywiscie lepiej by bylo, gdybym nie potrzebowala go uzywac ..

kashin gratulacje dla Twojej Matyldy . Niech wiecej razy zaskakuje Cie takimi samodzielnymi zasnieciami .

Ehhhhh.. Te szczepionki.. Ale mam zagwozdke.. Szczerze, to wolalabym, zeby bylo ich jak najmniej..

[tancerkaGd]

Napisane przez eloteteie

Tancerko - w każdej cenie te szczepionki mają inne ceny, tak jak pisałam - my za pierwszą dawkę płaciliśmy coś koło 170zł, słyszałam, że razem wychodzi ok. 600zł.


Muszę się Wam pochwalić, że Majka jest strasznym siłaczem. Co prawda sprawa trwa już około tygodnia, ale dopiero dzisiaj postanowiłam o tym napisać
Majka leżąc na moich udach łapie mnie za kciuki i siada, co prawda nie z pozycji poziomej tylko pod pewnym kątem, ale i tak widok jest super - napina się cała, główka i plecki idą w górę i Majka się zwija w embrionik A ile ma przy tym radości i jak nawija, hehe

co do cen to kiedyś tż wyliczał wszystkie o których mówiła pediatra (dobrze, że nic nie kazała tylko prosiła o przemyślenie mówiąc, że musimy zaznajomić się z tematem i sami zadecydować na co szczepić a na co nie) i wyszło jakieś 2tys zł...
no, ale nam odejdą pneumokoki i prawdopodobnie rotawirusy...a powiedz mi - Jak Twója córcia reagowała na rota? Miała pierwszą dawkę , tak?
Moja Niunia, jakoś w poniedziałek czyli jak skończyła 7tż leżąc na brzuchu taty tak wysoko podniosła główkę, że aż wszyscy się mocno zdziwiliśmy Wcześniej podnosiła, ale nie aż tak wysoko Rozwijają się te nasze dzieciaczki Ale co do siadania Twojej Małej to gratuluję, ale ja bym się bała i chyba nie pozwalałabym jej na takie szybkie wygibasy ze względu na kręgosłup. Jestem zdania nic na siłe i o swoim czasie

Napisane przez CatHot

Matylda zrobila OGROMNEGO kupsztala. Wyplywal wszystkimi brzegami pieluszki a sama zainteresowana byla z siebie niesamowicie zadowolona .

Ehhhhh.. Te szczepionki.. Ale mam zagwozdke.. Szczerze, to wolalabym, zeby bylo ich jak najmniej..

Ja się psychicznie przygotowuję na ogromnego 'kupsztala' bo Julka 2 dni już nie robiła.....- dzisiaj 3 dzien leci i nic.....a zawsze robiła raz dziennie Kiedyś 2 dni nie robiła to też się cała wysmarowała
Co do szczepionek to ja strasznie boję się reakcji po .. i reakcji po - długo terminowej :/ Obawiam się jak mała zniesie nawet te podstawowe szczepienia, które podobno i tak zdrowe nie są bo też zawierają śladowe ilości rtęci.....masakra jakaś. Na pneumo na pewno nie będe szczepiła.


a wiecie...wczoraj Julkę położyłam na pleckach i nad nią trzymałam pozytywkę - taką pluszową zieloną gwiązdkę , na której jest Miki a na dole wiszący Pluto za którego trzeba pociągnąć aby grała muzyczka.... Julka na początku patrzała na to z wielkim zainteresowaniem a potem się zaczęła do tego uśmiechać ! super widok...dzisiaj chciałam tak samo, ale obyło się bez uśmiechu
Za to nad ranem jak się obudziła i była marudna, poszłam do niej zmienić pieluszkę i przygotować do śniadanka, mówiłam jej różne rzeczy np. że jest tak rano...że dla mamy to jeszcze jest noc...a Julka krzyczy i krzyczy....i wiecie co? Wyśmiała mie prosto w twarz......

[sylwiatkoo1]

hej dziewczyny!!!! dawno do was ie zagladalam, ale to przez to ze jak Nikodem idzie spac to ja staram sie razem z nim, zeby troszke odpoczac, chociaz przyznam ze czasem niestety, ale sie nie da no bo sa inne zajecia.
co do tych szczepionek to Nikodem 2 dni po porodzie byl zaszczepiony przeciwko gruzlicy no i za 2 tygodnie idziemy na kolejne szczepienie, ale wstyd przyznac ale nwet nie wiem co to bedzie za szczepienie, musze to sprawdzic.
aha i musze sie pochwalic, ze 19 grudnia przylatuje do mnie mama z bratem na swieta!!!! juz nie moge sie doczekac!!!! bede mogla sobie troszke odpoczac, no i wyjsc na jakiegos drinka.
a tak wogole to chcialam sie was jeszcze zapytac odnosnie jednej rzeczy, bo moj synek w nocy ma bardzo niespokojny sen. wydaje rozne odglosy, macha raczkami. kreci glowka no i nie wiem jak temu zaradzic!!! moze wy macie jakies pomysly???? pozdrawiam was serdecznie.

[tancerkaGd]

hej hej
mam takie pytanko do mam , które już złożyły wniosek o becikowe i dostały już pieniążki na konto (o ile takie mamy tutaj są.....)
Ile czeka się na wpłynięcie pieniędzy na konto od dnia złożenia wniosku?

sylwiatkoo1
co do niespokojnego snu Twojego synka - niestety nie potrafię Ci pomóc, bo moja córka jak tylko ją się owinie w kocyk, przykryje kołderką i położy obok buźki tetrową pieluszkę śpi jak aniołek - straszy z niej zmrźluszek (a pomyśleć, że zawsze chciałam przykrywać dziecko samym kocykiem aby nie przegrzewać...no, i nie przegrzewam bo nigdy nie jest mokra ani nie ma potówek, ale tyle musi mieć warstw przykrycia, że szok )
Może inne mamy będą miały dla Ciebie jakąś radę
Pozdrawiam

[Asiuuuuula]

Napisane przez CatHot

I jeszcze pytanie.. Jak Wasze dzieciaki zareagowaly na szczepienia? Maily goraczke, albo jakies inne objawy przyjecia tych wszystkich preparatow?

Ja synka szczepiłam tylko Infanrixem, po trzeciej dawce miał lekką gorączkę przez 1 dzień.
Julkę szczepiliśmy też Infanrixem plus pneumokoki i rotawirusy (bo na codzień ma styczność z bratem przedszkolakiem ), jest po pierwszej dawce, nie miała żadnych objawów póki co. Zobaczymy jak po następnych dawkach.

[zuzanna12]

czesc wam

dzisiaj bylam na kontroli z mala w celu zwazenia i hurra mala super przytyla 400 g w ciagu tygodnia takze teraz bedzie juz tylko lepiej...jej jak sobie pomysle ile ona sie nameczyla...nie mogla jesc a ja jej inne butelki dawalam...inne smoczki...dziurki ekstra w smoczkach robilam...
ale skad moglam wiedziec

[Monecitka]

Czesc dziewczyny
Ja to dawno tu nie zagladalam bo z Patrykiem mielismy problem z problemem
Musze sie Wam wygadac choc pewno zadnej z Was to nie interesuje ale moze mi troszke ulzy...
Bylismy ostatnio z Patrykiem w szpitalu u chirurga bo zrobil mu sie wodniak na jonderku i nawet lekarka mowila ze moze to miec operowane Ale obylo sie bez tego tylko wbil mu igle w worek mosznowy i odciagnal 15ml jakiegos plynu...mowil ze takim maluchom sie to zdaza, bo jakies tam kanaliki sa jeszcze nie dojzale i woda splywa z brzuszka Jak ten lekarz robil mu ten zabieg to maly tak strasznie plakal ze nie wiedzialam co robic i glupia beczalam razem z nim...a na drugi dzien zaczelam walke z kolkami Takiego placzu jak ostatnio mialam w domu, to jeszcze u mojego synka nie slyszalam To bylo jak wolanie o pomoc...ale kupilismy w aptece infacol i jak na razie kolki sie uspokoily ale widze ze maly i tak sie meczy jak robi kupke
Juz dawno nie bylam tak bezradna jak w tych ostatnich dwoch tygodniach
Po za tym mamy juz za soba pierwsze szczepienie (tzn trzy szczepienia), no i badanie bioderek. Pocieszajace jest tylko to, ze przy badaniu bioderek lekarz stwierdzil ze ma je pierwszej klasy...choc tym nie musialam sie martwic.
Na domiar tego wszystkiego, to jak bym miala za malo stresu, to zupelnie zanikl mi pokarm i od jakichs 4 dni karmie tylko sztucznie
Zalamalam sie tym totalnie, a jak bylam na tym badaniu bioderek to czekajac w poczekalni, doszla jeszcze jedna mama z dzidzia i zaczela ja karmic tam piersia a ja to widzac sie rozryczalam jak walnieta...totalna porazka Ostatnio to na okraglo tylko placze i powoli zaczynam myslec, ze mam jakas depreche...

No to sie wyzalilam heh. A mam jeszcze jedno pytanie, kiedy dostalyscie pierwsza miesiaczke dziewczyny? Tzn po jakim czasie o to mi chodzi. Bo ja dostalam po porodzie od razu a teraz jeszcze nic i zaczynam sie martwic czy moze i moje zdrowie zaczyna szwankowac a moze dlatego nie dostalam bo mam anemie? Juz nie wiem co o tym myslec

Przepraszam ze nawet Was nie poczytam ale nie mam na nic sily Prosze tylko o odp na moje pyt jak mozecie, bede wdzieczna. A i tak wogole to witam nowe osoby na watku.

[schoolcraft]

Monecitka, witaj! Z calego serca wspolczuje takich przezyc z maluszkiem Dobrze, ze juz wszystko jest w porzadku, a kolki mina wkrotce, zobaczysz Z tymi kolkami to wiem przez co przechodzisz, bo mialam identyczny problem z Adasiem. Dobrze, ze chociaz ten infacol Wam pomaga, bo u nas nie dzialalo nic.

Co do karmienia piersia, to naprawde bardzo Ci wspolczuje ze zanikl Ci pokarm Rowniez w tym temacie dobrze wiem, co to znaczy miec wyrzuty sumienia ze sie nie potrafi samej wykarmic wlasnego dziecka. Ale wiesz co? Takie rzeczy sie zdarzaja - mialas widocznie zbyt duzo stresu i mleczko Ci zniknelo. Trzeba sie z tym pogodzic i z czystym sumieniem karmic malego sztucznym mlekiem, ktore jest rowniez dobre dla malenstwa Jestes dobra mama i popatrz, przez pierwszy miesiac zycia karmilas synka swoim mleczkiem, a to juz duzo Glowa do gory! Ja tez karmie w wiekszosci butelka i jakos musialam sie z tym pogodzic. Bedzie dobrze

Jezeli chodzi o miesiaczke, to wszystko zalezy od organizmu kobiety. Jesli nie karmisz wogole piersia, to okres powinien sie pojawic w ciagu 6 tygodni. Ja odciagalam mleko 2 razy dziennie zanim Adas skonczyl 8 miesiecy i wyobraz sobie ze przez ten caly czas nie mialam okresu Ale jak tylko przestalam sciagac mleczko, to w ciagu 3 tygodni sie pojawil
Nie stresuj sie tylko spokojnie poczekaj na miesiaczke - w koncu to nie jest az taka przyjemna rzecz, zeby za nia tesknic

[SANDRAA]

tancerkaGd ja złozyłam wniosek o becikowe 25 października,potem dostałam zawiadomienie że mi przyznano i do 30 listopada wpłyną pieniądze na konto, a do dzis nie wpłynęły, bede musiała przedzwonić.
Dla mnie wygodniej by było dostać kase pocztą niż na konto,ale u mnie w urzędzie powiedzieli ze tak sie nie da i musze podac nr konta

[CatHot]

Dziewczynki dzieki za komentarze na temat szczepionek, cały czas sie zastanawiam..

Monecitka kochana ściskam Cie najmocniej jak tylko umiem.. Wiem sama co to znaczy ryczec na każdym kroku. Całe szczęście, że z Twoim Maluszkiem coraz lepiej .. Współczuję zaniku pokarmu .. Nie wiem, czy po zaniku jest możliwe, że pojawi się znowu.. Jeśli tak, to gorąco trzymam kciuki, żeby się znowu pojawił.. Gorąco Cię całuję, wszystko będzie dobrze..

sylwiatkoo1 kobitko, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę odwiedzin mamy i brata, i to jeszcze w Święta.. Ehhh.. Korzystaj z ich pomocy i towarzystwa.

A ja musze sie pochwalic, że wczoraj wcale nie ryczałam.. Nawet jedna łezka mi nie poleciała.. Dzisiaj to już inna sprawa, ale nie zawsze musi byc różowo..
Jutro jedziemy do mojej położnej na mój przegląd techniczny. Nie za wcześnie? To dopiero 5 tydzień po porodzie i jeszcze mam plamienia (różowe, czasem brązowe- jak przerzucę się z podpasek na wkładki, to czasem potrafi mnie jeszcze minimalnie, ale jednak zalac)..

No cóż.. Słodkich snów Mamusie w Europie. Schoolcraft miłego wieczoru .

[eloteteie]

Napisane przez CatHot

I jeszcze pytanie.. Jak Wasze dzieciaki zareagowaly na szczepienia? Maily goraczke, albo jakies inne objawy przyjecia tych wszystkich preparatow? Boje sie, ze Matylda bedzie miala goraczke, albo cos podobnie nieprzyjemnego.. Co robic jak goraczka sie jednak pojawi?? Boje sie tych szczepionek jak szalona.. Szczegolnie, ze wizyte mamy w srodku tygodnia i bede z Matylda calkiem sama w ciagu nastepnych dni, i nie wiem, czy wszystko ogarne w razie jakichs niespodzianek..

Majka była niespokojna, ale dopiero po jakichś 4-5h. Dostała czopek Viburcol, pomogło natychmiast. Przez następne dni też trochę wariowała, ale z czasem się unormowało.
Nie szczep na rota i pneumokoki - jeśli nie ma kontaktu z dziećmi to niewarto!

Napisane przez schoolcraft

eloteteie, gratulacje dla Mai ze takie ladne postepy robi Moja mala za bardzo nie chce cwiczyc lezac na brzuszku, wiec pewnie i glowke zacznie trzymac troche pozniej

A dziękuję
Majka nie chce leżeć na brzuchu. Kiedyś pięknie podnosiła głowę, potem przestaliśmy ją tak kłaść i automatycznie przestała podnosić głowę, więc teraz codziennie kładę ją na kilka minut, ale się złości.

Napisane przez CatHot

Matylda zrobila OGROMNEGO kupsztala. Wyplywal wszystkimi brzegami pieluszki a sama zainteresowana byla z siebie niesamowicie zadowolona .

eloteteie gratulacje dla Mai . Juz nie moge sie doczekac az Matylda zacznie byc bardziej mobilna i kumata . Jak narazie dzielnie cwiczy miesnie karku jak podnosi glowke lezac na brzuszku .

Majka też jest bardzo zadowolona jak już uda jej się zrobić kupę Często tak wymahuje nogami, że ma pięty całe w kupie, niestety nie jestem już w stanie jej opanować tak, żeby się nie ruszała

Dziękujemy za gratulacje!

Napisane przez tancerkaGd

no, ale nam odejdą pneumokoki i prawdopodobnie rotawirusy...a powiedz mi - Jak Twója córcia reagowała na rota? Miała pierwszą dawkę , tak?
Moja Niunia, jakoś w poniedziałek czyli jak skończyła 7tż leżąc na brzuchu taty tak wysoko podniosła główkę, że aż wszyscy się mocno zdziwiliśmy Wcześniej podnosiła, ale nie aż tak wysoko Rozwijają się te nasze dzieciaczki Ale co do siadania Twojej Małej to gratuluję, ale ja bym się bała i chyba nie pozwalałabym jej na takie szybkie wygibasy ze względu na kręgosłup. Jestem zdania nic na siłe i o swoim czasie

Ja się nie boję, bo Majka sama się rwie do siadania, widocznie stwierdziła, że przyszedł na to czas, hehe. Ja jej nie ciągnę za ręce, to ona mnie łapie i się zapiera Zresztą już lekarz na pierwszej wizycie mówił, że jest silna, bo dawał jej kciuki, a ona się podnosiła z pozycji poziomej

Co do rota - Majka bardzo ulewała, była strasznie rozdrażniona, płakała. Lekarz powiedział, że to na 90% przez szczepienie na rota

Napisane przez sylwiatkoo1

hej dziewczyny!!!! dawno do was ie zagladalam, ale to przez to ze jak Nikodem idzie spac to ja staram sie razem z nim, zeby troszke odpoczac, chociaz przyznam ze czasem niestety, ale sie nie da no bo sa inne zajecia.
co do tych szczepionek to Nikodem 2 dni po porodzie byl zaszczepiony przeciwko gruzlicy no i za 2 tygodnie idziemy na kolejne szczepienie, ale wstyd przyznac ale nwet nie wiem co to bedzie za szczepienie, musze to sprawdzic.
aha i musze sie pochwalic, ze 19 grudnia przylatuje do mnie mama z bratem na swieta!!!! juz nie moge sie doczekac!!!! bede mogla sobie troszke odpoczac, no i wyjsc na jakiegos drinka.
a tak wogole to chcialam sie was jeszcze zapytac odnosnie jednej rzeczy, bo moj synek w nocy ma bardzo niespokojny sen. wydaje rozne odglosy, macha raczkami. kreci glowka no i nie wiem jak temu zaradzic!!! moze wy macie jakies pomysly???? pozdrawiam was serdecznie.

Zazdroszczę tego drinka! Fajnie, że rodzinka wpada!

Co do nocy - dzieci tak mają, nie należy ich wtedy budzić, dotykać, brać na ręce, to dla nich naturalne, że tak postękują, wymachują itp.

Napisane przez tancerkaGd

hej hej
mam takie pytanko do mam , które już złożyły wniosek o becikowe i dostały już pieniążki na konto (o ile takie mamy tutaj są.....)
Ile czeka się na wpłynięcie pieniędzy na konto od dnia złożenia wniosku?

My złożyliśmy wniosek 29.10 i ani widu, ani słychu

Napisane przez Monecitka

Czesc dziewczyny
Ja to dawno tu nie zagladalam bo z Patrykiem mielismy problem z problemem
Musze sie Wam wygadac choc pewno zadnej z Was to nie interesuje ale moze mi troszke ulzy...
Bylismy ostatnio z Patrykiem w szpitalu u chirurga bo zrobil mu sie wodniak na jonderku i nawet lekarka mowila ze moze to miec operowane Ale obylo sie bez tego tylko wbil mu igle w worek mosznowy i odciagnal 15ml jakiegos plynu...mowil ze takim maluchom sie to zdaza, bo jakies tam kanaliki sa jeszcze nie dojzale i woda splywa z brzuszka Jak ten lekarz robil mu ten zabieg to maly tak strasznie plakal ze nie wiedzialam co robic i glupia beczalam razem z nim...a na drugi dzien zaczelam walke z kolkami Takiego placzu jak ostatnio mialam w domu, to jeszcze u mojego synka nie slyszalam. To bylo jak wolanie o pomoc...ale kupilismy w aptece infacol i jak na razie kolki sie uspokoily ale widze ze maly i tak sie meczy jak robi kupke
Juz dawno nie bylam tak bezradna jak w tych ostatnich dwoch tygodniach
Po za tym mamy juz za soba pierwsze szczepienie (tzn trzy szczepienia), no i badanie bioderek. Pocieszajace jest tylko to, ze przy badaniu bioderek lekarz stwierdzil ze ma je pierwszej klasy...choc tym nie musialam sie martwic.
Na domiar tego wszystkiego, to jak bym miala za malo stresu, to zupelnie zanikl mi pokarm i od jakichs 4 dni karmie tylko sztucznie
Zalamalam sie tym totalnie, a jak bylam na tym badaniu bioderek to czekajac w poczekalni, doszla jeszcze jedna mama z dzidzia i zaczela ja karmic tam piersia a ja to widzac sie rozryczalam jak walnieta...totalna porazka Ostatnio to na okraglo tylko placze i powoli zaczynam myslec, ze mam jakas depreche...

No to sie wyzalilam heh. A mam jeszcze jedno pytanie, kiedy dostalyscie pierwsza miesiaczke dziewczyny? Tzn po jakim czasie o to mi chodzi. Bo ja dostalam po porodzie od razu a teraz jeszcze nic i zaczynam sie martwic czy moze i moje zdrowie zaczyna szwankowac a moze dlatego nie dostalam bo mam anemie? Juz nie wiem co o tym myslec

Przepraszam ze nawet Was nie poczytam ale nie mam na nic sily Prosze tylko o odp na moje pyt jak mozecie, bede wdzieczna. A i tak wogole to witam nowe osoby na watku.

Współczuję z całego serca!
Co do miesiączki - jeszcze nie mam i nie narzekam. Ale u mnie jak przyjdzie za rok to pewnie będzie dobrze

Napisane przez CatHot

A ja musze sie pochwalic, że wczoraj wcale nie ryczałam.. Nawet jedna łezka mi nie poleciała.. Dzisiaj to już inna sprawa, ale nie zawsze musi byc różowo..
Jutro jedziemy do mojej położnej na mój przegląd techniczny. Nie za wcześnie? To dopiero 5 tydzień po porodzie i jeszcze mam plamienia (różowe, czasem brązowe- jak przerzucę się z podpasek na wkładki, to czasem potrafi mnie jeszcze minimalnie, ale jednak zalac)..

No cóż.. Słodkich snów Mamusie w Europie. Schoolcraft miłego wieczoru .

Gratulacje, widocznie zaczynasz wracać do formy i odnajdujesz się w macierzyństwie!
Ja miałam przegląd po 6 tygodniach (tak zalecają w szpitalu i na zajęciach w szkole rodzenia), więc 5 na pewno jest w normie

[sylwiatkoo1]

Napisane przez Monecitka

Czesc dziewczyny
Ja to dawno tu nie zagladalam bo z Patrykiem mielismy problem z problemem
Musze sie Wam wygadac choc pewno zadnej z Was to nie interesuje ale moze mi troszke ulzy...
Bylismy ostatnio z Patrykiem w szpitalu u chirurga bo zrobil mu sie wodniak na jonderku i nawet lekarka mowila ze moze to miec operowane Ale obylo sie bez tego tylko wbil mu igle w worek mosznowy i odciagnal 15ml jakiegos plynu...mowil ze takim maluchom sie to zdaza, bo jakies tam kanaliki sa jeszcze nie dojzale i woda splywa z brzuszka Jak ten lekarz robil mu ten zabieg to maly tak strasznie plakal ze nie wiedzialam co robic i glupia beczalam razem z nim...a na drugi dzien zaczelam walke z kolkami Takiego placzu jak ostatnio mialam w domu, to jeszcze u mojego synka nie slyszalam To bylo jak wolanie o pomoc...ale kupilismy w aptece infacol i jak na razie kolki sie uspokoily ale widze ze maly i tak sie meczy jak robi kupke
Juz dawno nie bylam tak bezradna jak w tych ostatnich dwoch tygodniach
Po za tym mamy juz za soba pierwsze szczepienie (tzn trzy szczepienia), no i badanie bioderek. Pocieszajace jest tylko to, ze przy badaniu bioderek lekarz stwierdzil ze ma je pierwszej klasy...choc tym nie musialam sie martwic.
Na domiar tego wszystkiego, to jak bym miala za malo stresu, to zupelnie zanikl mi pokarm i od jakichs 4 dni karmie tylko sztucznie
Zalamalam sie tym totalnie, a jak bylam na tym badaniu bioderek to czekajac w poczekalni, doszla jeszcze jedna mama z dzidzia i zaczela ja karmic tam piersia a ja to widzac sie rozryczalam jak walnieta...totalna porazka Ostatnio to na okraglo tylko placze i powoli zaczynam myslec, ze mam jakas depreche...

No to sie wyzalilam heh. A mam jeszcze jedno pytanie, kiedy dostalyscie pierwsza miesiaczke dziewczyny? Tzn po jakim czasie o to mi chodzi. Bo ja dostalam po porodzie od razu a teraz jeszcze nic i zaczynam sie martwic czy moze i moje zdrowie zaczyna szwankowac a moze dlatego nie dostalam bo mam anemie? Juz nie wiem co o tym myslec

Przepraszam ze nawet Was nie poczytam ale nie mam na nic sily Prosze tylko o odp na moje pyt jak mozecie, bede wdzieczna. A i tak wogole to witam nowe osoby na watku.

wspolczuje ci z calego serca!!!!! najpierw to pobieranie tego plynu (to musialo byc straszne przezycie dla was obu) a teraz kolki!!! moze troszke cie to pocieszy, ale my tez mielismy walke z kolkami, maly tak strasznie przy tym plakal, doslownie krzyczal!!! tez podawalismy krople infacol i jeszcze lefax. my ten problem mielismy przez jakis tydzien i narazie odpukac ale jest ok, moze u ciebie tez tak bedzie, musisz myslec pozytywnie, ale wiem ze to bardzo trudne, bo ja jak maly zaczynal krzyczec to doslownie nie wiedzialam co robic!!! duzo osob mi polecalo suszarke!!! myslalam sobie, ze powariowaly, gdzie po nocach bede suszarke wlanczac, ale raz juz z tej bezsilnsci wyprobowalam i uwiez mi to dziala!!! maly krzyczal w nieboglosy, a tylko uslyszal suszarke momentalnie spokuj sie zrobil, no i do tego ciepelko na brzuszku to juz wogole, takze suszarke trzymam caly czas przy lozku w pogotowiu
co do niku pokarmu to wydaje mi sie ze nie mozesz miec pretensji do siebie, bo stalo sie to samoczynnie, pewnie jakis wplyw mial na to stres no ale jak tu sie nie stresowac??? jak karmiac malego butelka masz wyrzuty sumienia to zawsze powiedz sobie ze nie robisz tego z wlasnego wyboru, karmisz tak no bo nie masz wyjscia.

cathot- brawa dla ciebie, teraz bedzie juz tylko lepiej, ja przez pierwsze 2 tygodnie po porodzie ryczalam dzien w dzien i to po kilka razy, czasem bez pwodu, czasem z bezradnosci, z tesknoty, ale teraz minely juz 4 tygodnie jak snek jest z nami no i ryki juz mi przeszly, zaczynam sie odnajdywac w nowej sytuacji i jestem szczesliwa, wierze ze u ciebie tez tak bedzie!!!!!

co do krwawienia to ja jestem 4 i pol tygodnia no i roznie to bywa, jednego dnia mam lekkie plamienie, a zauwazylam ze jak duzo nosze malego to wtedy zaczynam mocniej krwawic, pewnie ma to jakis zwiazek z wysilkiem, okres kiedy dostane to nie mam pojecia, ale nie tesknie za nim. martwie sie teraz tylko o ten przeglad, bo nawet nie wiedzialam ze jest to wskazane, mi tutaj nikt tego nie powiedzial.... bede musiala poprosic meza...hehehe....on to zrobi z przyjemnosia.... bo narazie trzymam go na odleglosc... hehehe... a tak serio no to chyba bede musiala sie do kogos z tym wybrac.

[eloteteie]

Monecitka - na kolki polecam Gripe Water!

[zuzanna12]

czesc wam

wlasnie w nocy wybrobowalam gripe water bo mala cos sie kulila i miala twardy brzuszek i plakala bardzo i gripe water dziala pare minut po mala poszla spac ale tez nie chce jej dawac tego za czesto...jak narazie to nie wiem czy to kolka byla czy moze ja brzuchol bolal zobaczymy dzis...jak bedzie placz to juz wiadomo ze kolki

[Monecitka]

Czesc dziewuszki
Eloteteie jutro pujde do apteki po ten gripe water skoro on dziala cuda A co do mesiaczki to ja tez nie narzekam ze jej nie mam, tylko myslalam ze moze cos jest ze mna nie tak, ale jak napisalyscie ze to normalne to spoko
A tak wogole, to gratuluje Ci, ze Maja sie zaczyna podnosic i powiem Ci ze moj Patryk tez jakos tydzien temu odkryl ze ma raczki Wkleje Wam zdjecie jak ssie kcikola a smoka ma obok bo go nie chce cwaniak jeden

sylwiatkoo1 dzikuje za slowa otuchy Piszesz ze tez podawalas swojej dziecince lefaks wiec mam pytanie...jak dlugo go stosowalas? Bo ja nie wiem kiedy go odstawic. Daje malemu do kazdego mleka dawke i juz prawie mi sie konczy i nie wiem czy kupowac nastepna buteleczke, czy juz odstawic Jak to bylo u Ciebie?
A ja probowalam kazdego sposobu domowego nim siegnelam po farmakologie na te kolki i naprawde ani kompiel, ani suszarka,a nawet noszenie na rekach nie pomagalo zeby Patryk sie uspokoil
Co do karmiienia to wiem ze najwazniejsze jest aby dziecko bylo najedzone, ale jakos nie umiem sie powstrzymac od lez bo brakuje mi bliskosci z dzieckiem choc moze to glupio brzmi ahh

CatHot dziekuje kochana za slowa otuchy i moze egoistycznie to zabrzmi co teraz napisze, ale dobrze jest wiedziec, ze nie tylko ja ciagle placze Ale musimy sobie dac jakos rade przeciez....

schoolcraft dziekuje Ci z calego serca za te slowa otuchy i wsparcia Co do miesiaczki to masz racje z tym ze nie dlugo sie powinna pojawic, bo dzis bylam u ginki i ona mi powiedziala to samo i ze mam sie niczym nie martwic
A co do karmienia to wiem to ze jeszcze dlugo sie nie pogodze z tym, ze nie moge czuc tej bliskosci z dzieckiem
A pisalas ze Twoja corcia nie chce lezec na brzuszku, a wiesz ze my mamy taki sam problem z malym Co prawda juz bardzo ladnie sobie radzi z samodzielnym trzymaniem glowki choc czasem mu ucieka, ale jak tylko dam go na brzuszek to ten w placz

zuzanna12 to na pewno nie byla kolka, tylko moze brzuszek Twoja corcie bolal bo jak by miala kolke, to uwierz mi, ze wiedziala bys ze to to Natomiast zycze Ci z calego serca, zeby Was to chlerstwo ominelo

A wlasnie tez dzis zaczelam kleic Patrykowi na brzuszek plasterek bo przez ten kolkowy placz brzydko mu pempus zaczal wystawac i musze mu jakos go schowac, a mial go taki ladny Ach jak nie urok to....

Oki zmykam spac puki maly spi. A musze sie Wam pochwalic ze Patryk po kompieli o godz 20 dostaje swoja butle i wstaje dopiero o 3 na pierwsze nocne karmienie Tak juz trzy noce bylo, mam nadzieje ze to juz tak zostanie
Zycze milej nocy a dziewczynom zza oceanu milego popoludnia

Zobaczcie jak Patryk ssie kciuka bo tez niedawno odkryl ze ma raczki

[schoolcraft]

Hej!

Monecitka, cudownego masz synka Moim zdaniem jest podobny do Ciebie

CatHot, i jak tam po przegladzie technicznym? Ja bylam 6 tygodni po porodzie, ale pewnie kazdy lekarz kaze przychodzic inaczej, wiec u Ciebie akurat wyszlo po 5-ciu tygodniach
Mialam ostatnio Ciebie zapytac, ale wylecialo mi z glowy, wiec pytam teraz. Kiedy Ty sie wybierasz do Polski? Bo cos ostatnio wspomnialas. Wydawalo mi sie, ze to Twoi rodzice maja do Ciebie przyjechac

Asiuuuuula, jak tam synek sie czuje? Moj nadal smarka, ale ogolnie jest ok. Za to ja cos podlapalam - bolalo mnie gardlo, a teraz zaczelam kaszlec i leci mi z nosa jak z kranu

Pozdrawiam wszystkie mamusie i milego weekendu zycze

[sylwiatkoo1]

monecitka- co do tego lefaxu to my go malemu podawalismy jak mial napad kolki po posilku, prosto do buzki, nie dawalismy do kazdego posilku, nie wiem czy dobrze robilismy, ale w kazdym badz razie to skutkowalo, dosyc sporo mi go jeszcze zostalo no i mam w pogotowiu bo z tymi piorunskimi kolkami to nigdy nic nie wiadomo. synusia masz cudownego i pomyslec ze biedactwo tak cierpi przez te kolki, ale praktycznie kazde dziecko przez to musi przejsc, jest to jak czytalam spowodowane niedojrzalym ukladem pokarmowym, takze najlepszym lekarstwem jest chyba czas, trzeba to poprostu przeczekac, az dzidzius troszke podrosnie i wszystko mu sie bardziej wyksztalci. swoja droga mogli by juz cos wymyslec takiego skutecznego w 100%, takiego co by pomoglo pozegnac ten problem na zawsze.

[zuzanna12]

czesc mamy

pytanie do dziewczyn ktore karmia formula....dziewczynki czy wy dajecie waszym maluchom cos do picia ( herbatke z rumianku, herbatke z kopru wloskiego) ja daje bo lekarz mowil ze nie zaszkodzi a pomoze z kupkami moja mama tez mi tak mowila i tata tez natomiast tesciowa jak uslyszala to z buzka na mnie ze takiemu dziecku to tylko mozna dac wode z cukrem...wiec ja za telefon i dzwonie tt o lekarza a on na to ze glukoze to dawano 35 lat temu a teraz podaje sie herbatki raczej
mala spi...jest super...wczoraj to chyba nie byla kolka bo dzis jest wszystko ok......tfu, tfu, (nie mozna chwalic)
dobrej nocki wam zycze

[schoolcraft]

Napisane przez zuzanna12

czesc mamy

pytanie do dziewczyn ktore karmia formula....dziewczynki czy wy dajecie waszym maluchom cos do picia ( herbatke z rumianku, herbatke z kopru wloskiego) ja daje bo lekarz mowil ze nie zaszkodzi a pomoze z kupkami moja mama tez mi tak mowila i tata tez natomiast tesciowa jak uslyszala to z buzka na mnie ze takiemu dziecku to tylko mozna dac wode z cukrem...wiec ja za telefon i dzwonie tt o lekarza a on na to ze glukoze to dawano 35 lat temu a teraz podaje sie herbatki raczej
mala spi...jest super...wczoraj to chyba nie byla kolka bo dzis jest wszystko ok......tfu, tfu, (nie mozna chwalic)
dobrej nocki wam zycze

zuzanna12, nasz pediatra kazal podawac malej sama wode (przegotowana, bez cukru) tylko po to, zeby ja przetrzymac 4 godziny miedzy karmieniami. Sprobowalam i u nas to nie dziala, wiec przestalam podawac wode. Z synkiem tez tak mialam, ze karmilam sztucznym mlekiem i wogole nie dopajalam go woda.
Mysle, ze woda nie zaszkodzi. A co do herbatek, to nawet nie mam pojecia jakie mozna takiemu malenstwu podawac. Tak jak napisalam wyzej, ja niczym nie dopajam. Pozdrawiam

[zuzanna12]

witam

akurat te herbatki mam skonsultowane z lekarzem wiec rumianek i z kopru wloskiego oczywiscie nie dajemy tego w takiej ilosci jak jedzenie tylko jakies 80 do 100 ml na dobe....takze w sumie wychodzi po troszke miedzy karmieniami.....moje malenstwo juz spi i powiem wam ze hurra znow spi w lozeczku jedyne co to musi usypiac ze mna takze musze sie polozyc obok niej na kanapie poprzytulac i mala spi a wtedy bum ja do lozeczka....jedyne co to gorzej nam to w nocy idzie bo ja jestem rozespana i czasem zasne pierwsza od niej....tym ktore chca nas zobaczyc zapraszam na nasza klase

http://nasza-klasa.pl/profile/1609499/gallery

[CatHot]

Schoolcraft moi rodzice planuja jechac w przeciagu 2 tygodni do ambasady, wiec , zeby sie wszystko dobrze ulozylo. Jak sie wszystko uda (), przylatuja do nas w lutym na miesiac. I teraz tak.. Jak moj TZ zrozumial w jakim naprawde jestem stanie, postanowil, ze zaproponuje mi przyspieszenie wyjazdu do Polski o 2 miesiace, z maja do marca. Zgodzilam sie, bo w Jego pracy najgoretszy sezon przypada od konca grudnia do maja, i wtedy nie ma Go w domu caly dzien i pol nocy, bo tyle jest roboty (na szczescie platne nadgodziny). Wracalabym do Polski z rodzicami i byloby o wiele latwiej leciec z Matylda w 3 osoby, niz mialabym leciec sama.. Taki jest narazie nasz plan.

eloteteie caly czas mam watpliwosci co do tych szczepionek nieszczesnych.. Najchetniej bym nie szczepila.. Ale teraz tak- jak pojedziemy do Polski, Matylda bedzie miala kontakt (nie codziennie, ale jednak) z synkiem siostry mojego TZ. Jej synek chodzi do przedszkola od tego roku.. Moje kolezanki tez maja dzieci w roznym wieku, ale wszystkie sa starsze od Maluszki.. I nie wiem, czy to juz jest ryzyko, czy jescze nie.. Szczepic, czy jednak nie.. Sama sie wpedzam w jakies paranoje..

Monecitka- Patryk slodki jak cukiereczek ..

Ja dzisiaj juz po przegladzie. Wszystko OK, szwy w calosci sie wchlonely i nie ma po nich sladu, macica sie zmniejszyla i tez jest ok, waze 1,5 kilo mniej niz przed ciaza..
Dziewczynki powiedzcie czy Wasi lekarze rozmawiali z Wami na temat antykoncepcji po porodzie? Jak sie teraz zabezpieczacie, albo bedziecie zabezpieczac?
Ja rozmawialam na ten temat z moja polozna i doszlysmy do wniosku, ze najlepsze dla mnie beda minipigulki jednoskladnikowe (dla mam karmiacych piersia). Juz mam zaopatrzenie na 3 miesiace- zaczynam brac po 6 tygodniu pologu, czyli od przyszlego tygodnia.

Buziaki dla Was.. Smigam spac, bo jestem wykonczona..

[tancerkaGd]

Napisane przez SANDRAA

tancerkaGd ja złozyłam wniosek o becikowe 25 października,potem dostałam zawiadomienie że mi przyznano i do 30 listopada wpłyną pieniądze na konto, a do dzis nie wpłynęły, bede musiała przedzwonić.
Dla mnie wygodniej by było dostać kase pocztą niż na konto,ale u mnie w urzędzie powiedzieli ze tak sie nie da i musze podac nr konta

Napisane przez eloteteie

My złożyliśmy wniosek 29.10 i ani widu, ani słychu

ja złożyłam komplet dokumentów jakoś 24 listopada i byłam ciekawa kiedy będą pieniądze...ale widać , że jeszcze troszkę będę musiała poczekać

Widzę, że niektóre z Was pisały o przeglądzie po połogowym )
ja byłam umówiona do lekarza ale godzinę przed wizytą strasznie źle się poczułam..musiałam odmówić :/ A zaraz po tym zaczęłam tak wymiotować, że szok...i całą noc potem :/ Okazało się później , że zatrułam się mlekiem . Otworzyłam nowe, ale było kwaśne...wlałam do kawy i nic nie poczułam, że jest coś nie tak
Teraz muszę się na nowo umówić....a w poniedziałek miną już 8 tyg po porodzie...

a muszę się Wam pochwalić moją córeczką ) Dzisiaj już drugą noc, calutką przespała bez smoczka!! Wieczorem udaje jej się tak zasypiać ale po karmieniu o 3-4 zawsze jej dawałam.....i to było strasznie bo jak jej się wypluł to się budziła i płakała....często musiałam do niej chodzić. Stwierdziłam, że spróbuję jej nie dać i może zaśnie bez - udało się

A dzisiaj zapowiada się myły dzień bo jesteśmy zaproszeni do mojej mamy na obiad z okazji jutrzejszych mikołajek - będą też moi dziadkowie czyli pradziadkowie Julci
Przygotowałam już Małej kreacje na tą okazję Ma nową czerwoną ze sztruksu sukieneczkę Jak porobimy jakieś zdjęcia to może Wam się pochwalę moją pięknotką

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia

[sylwiatkoo1]

hej. co do tych herbatek to my tez podajemy. z kopru wloskiego jest od pierwszego tygodnia zycia i wczoraj dalam tez malemu pierwszy raz uspokajajaca- jest ona od pierwszego miesiaca. tutaj polozna tez mowila mi o samej wodzie miedzy karmieniami, czasem ja tez podaje.

dziewczyny tak sie zastanawiam, czy jest gdzies spis dzieciaczkow z tego watku??? bo jak czytam o waszych dzieciaczkach, ze robia juz jakies postepy w swoim rozwoju, ze np, ladnie glowke trzymaja itp. to pierwsze co to zastanawiam sie kiedy sie urodzily wasze dzieciaczki zeby porownac z moim maluchem, niestety jak narazie to niespamietalam jeszcze wszystkich, wiec moze istnieje taki spis, na ktory bym mogla sobie zawsze zerknac????

[eloteteie]

Napisane przez Monecitka

Czesc dziewuszki
Eloteteie jutro pujde do apteki po ten gripe water skoro on dziala cuda A co do mesiaczki to ja tez nie narzekam ze jej nie mam, tylko myslalam ze moze cos jest ze mna nie tak, ale jak napisalyscie ze to normalne to spoko
A tak wogole, to gratuluje Ci, ze Maja sie zaczyna podnosic i powiem Ci ze moj Patryk tez jakos tydzien temu odkryl ze ma raczki Wkleje Wam zdjecie jak ssie kcikola a smoka ma obok bo go nie chce cwaniak jeden

Ale słodziak, do schrupania!!!

Napisane przez CatHot

Schoolcraft moi rodzice planuja jechac w przeciagu 2 tygodni do ambasady, wiec , zeby sie wszystko dobrze ulozylo. Jak sie wszystko uda (), przylatuja do nas w lutym na miesiac. I teraz tak.. Jak moj TZ zrozumial w jakim naprawde jestem stanie, postanowil, ze zaproponuje mi przyspieszenie wyjazdu do Polski o 2 miesiace, z maja do marca. Zgodzilam sie, bo w Jego pracy najgoretszy sezon przypada od konca grudnia do maja, i wtedy nie ma Go w domu caly dzien i pol nocy, bo tyle jest roboty (na szczescie platne nadgodziny). Wracalabym do Polski z rodzicami i byloby o wiele latwiej leciec z Matylda w 3 osoby, niz mialabym leciec sama.. Taki jest narazie nasz plan.

eloteteie caly czas mam watpliwosci co do tych szczepionek nieszczesnych.. Najchetniej bym nie szczepila.. Ale teraz tak- jak pojedziemy do Polski, Matylda bedzie miala kontakt (nie codziennie, ale jednak) z synkiem siostry mojego TZ. Jej synek chodzi do przedszkola od tego roku.. Moje kolezanki tez maja dzieci w roznym wieku, ale wszystkie sa starsze od Maluszki.. I nie wiem, czy to juz jest ryzyko, czy jescze nie.. Szczepic, czy jednak nie.. Sama sie wpedzam w jakies paranoje..

Monecitka- Patryk slodki jak cukiereczek ..

Ja dzisiaj juz po przegladzie. Wszystko OK, szwy w calosci sie wchlonely i nie ma po nich sladu, macica sie zmniejszyla i tez jest ok, waze 1,5 kilo mniej niz przed ciaza..
Dziewczynki powiedzcie czy Wasi lekarze rozmawiali z Wami na temat antykoncepcji po porodzie? Jak sie teraz zabezpieczacie, albo bedziecie zabezpieczac?
Ja rozmawialam na ten temat z moja polozna i doszlysmy do wniosku, ze najlepsze dla mnie beda minipigulki jednoskladnikowe (dla mam karmiacych piersia). Juz mam zaopatrzenie na 3 miesiace- zaczynam brac po 6 tygodniu pologu, czyli od przyszlego tygodnia.

Buziaki dla Was.. Smigam spac, bo jestem wykonczona..

Jeżeli uda Wam się zrealizować ten plan to byłoby super - trzymam kciuki!
Co do szczepionek, nie pomogę, moja pani pediatra odradza absolutnie, pani, która jest specjalistką od szczepień dziecięcych też odradzała, nie wiem... Ale my nie mamy kontaktu z innymi dziećmi. A co mówi Wasz lekarz? Przedstaw mu sytuację.

Mi lekarz też przepisał pigułki dla karmiących, ale poczytałam o nich na forach i jest bardzo dużo jakichś skutków ubocznych, m.in. tycie i krwawienia, więc wolę się pomęczyć z gumkami, a na normalne pigułki przejść jak skończę karmić Majkela

Napisane przez tancerkaGd

ja złożyłam komplet dokumentów jakoś 24 listopada i byłam ciekawa kiedy będą pieniądze...ale widać , że jeszcze troszkę będę musiała poczekać

Widzę, że niektóre z Was pisały o przeglądzie po połogowym )
ja byłam umówiona do lekarza ale godzinę przed wizytą strasznie źle się poczułam..musiałam odmówić :/ A zaraz po tym zaczęłam tak wymiotować, że szok...i całą noc potem :/ Okazało się później , że zatrułam się mlekiem . Otworzyłam nowe, ale było kwaśne...wlałam do kawy i nic nie poczułam, że jest coś nie tak
Teraz muszę się na nowo umówić....a w poniedziałek miną już 8 tyg po porodzie...

a muszę się Wam pochwalić moją córeczką ) Dzisiaj już drugą noc, calutką przespała bez smoczka!! Wieczorem udaje jej się tak zasypiać ale po karmieniu o 3-4 zawsze jej dawałam.....i to było strasznie bo jak jej się wypluł to się budziła i płakała....często musiałam do niej chodzić. Stwierdziłam, że spróbuję jej nie dać i może zaśnie bez - udało się

A dzisiaj zapowiada się myły dzień bo jesteśmy zaproszeni do mojej mamy na obiad z okazji jutrzejszych mikołajek - będą też moi dziadkowie czyli pradziadkowie Julci
Przygotowałam już Małej kreacje na tą okazję Ma nową czerwoną ze sztruksu sukieneczkę Jak porobimy jakieś zdjęcia to może Wam się pochwalę moją pięknotką

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia

Ja zawsze daję Mai smoka na spanie, ale ona szybko go wypluwa i śpi dalej, hehe. Ale zawsze jak słyszę odgłos smoczka spadającego na jej materacyk to zamieram na chwilę, czy aby przypadkiem nie zacznie wariować

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez sylwiatkoo1

dziewczyny tak sie zastanawiam, czy jest gdzies spis dzieciaczkow z tego watku??? bo jak czytam o waszych dzieciaczkach, ze robia juz jakies postepy w swoim rozwoju, ze np, ladnie glowke trzymaja itp. to pierwsze co to zastanawiam sie kiedy sie urodzily wasze dzieciaczki zeby porownac z moim maluchem, niestety jak narazie to niespamietalam jeszcze wszystkich, wiec moze istnieje taki spis, na ktory bym mogla sobie zawsze zerknac????

Na pierwszej stronie masz wszystkie dane Dopisz się - daj znać Pappai

[Kaasiula]

Hej mamusie

Zacznę od tego że jak zwykle muszę przeprosić jeśli komuś nie odp ale dziś mam dzień sprzątania i kiedy Mateusz śpi ja glancuje chałupe

zuzanna12 śliczną masz córeczkę a Ty też bardzo ładnie wyglądasz, fajne te zdjęcia z urlopu, taka opalona jesteś

Monecitka Twój synuś jest uroczy, tak fajnie ssie ten kciuk jak bobasek taki już przynajmniej 5 miesięczny

CatHot ja jeszcze nie byłam u lekarza ale planuje iść w przyszłym tyg ale już z tż zaczęliśmy przytulanki nawet mnie nic nie boli ale co zauważyłam po każdym stosunku troszkę krwawię ale minimalnie, nie wiem czemu
Co do zabezpieczenia to na razie mamy gumki ale będę brać pigułki które moga brać karmiące(zobacze jak ptrzytyje po nich to odstawie), bądź co bądź na razie nie planujemy 2 bobasa

eloteteie ja też daje smoka ale mój Mateusz ma różnie raz zasnie z nim raz bez i tak wedle jego widzimisia
A co do becikowego to tż był jakoś pod koniec października i 30 listopada mielismy do odbioru także kaska jest

tancerkaGd gratuluję że Julia śpi bez smoczka a zdjęcia z obiadu koniecznie wklej chce zobaczyć tą sukieneczkę

Schoolcraft mam nadzieję że szybko się wykurujesz i nie złamię Cię żadne przeziębienie

SANDRAA współczuję przeżyć z tż moim zdaniem dobrze zrobiłaś odchądząc od niego ale nie dawaj mu juz Maksia, tzn niech nie zostaje z nim sam bo to co wyprawia to naprawdę niebezpieczne

No nic uciekam, pa

[MalinowaMamba]

Cześć dziewczyny. Piszę w imieniu bratowej. Młody ma 5 tc i w piątek zaczął mu się ten skok rozwojowy. Objawy te same. Maruda, mniej je, nie chce spać i tylko do cycusia i nosić. Na szczęście dzisiaj jest już dużo lepiej. Nawet strzelił kupę i się uśmiechnął, że aż dziąsła mu było widać. Są jednak problemy z jego usypianiem. Trwa to zazwyczaj do półtora godziny, a śpi teraz do max. 3 h. Jak przyjechał ze szpitala do 6 przespał naraz. Wiadomo, że mu się ten czas skraca, ale jak on się obudzi zesikany (nawet jak ma pampersa to czuje) lub mu się tylko chce (fenomen, bo nieraz jak mu się chce to marudzi i jak się pieluszkę odsłoni to siura) to potem można go nosić, chusiać w wózku, przy cycku i dopiero po jakiś 2 h zaśnie. Robi się taki jakby wybity i nie może zasnąć. Nieraz to sika, jak w zegarku co 20 min. Może macie jakieś metody na szybkie zasypianie dzieciaczków, albo jak wasze najbardziej lubią.

[zuzanna12]

czesc

ja swoja mala owijam w kolderke i klade sie z nia na kanapie smoka daje jej dobuzi i przytulamy sie 10 min mala spi
a wieczorem jak ja wykapie to tez to samo...tylko ze pierw jest jedzenie potem kapiel zawijam w kolderke smok w buzie klade sie z nia i 5 minut mala spi przez nastepne 3 godziny
a musze sie pochwalic ze juz 2 noc spala sama w lozeczku i wstwala tylko jesc i dalej spac
oby tak dalej
jedyne co to mala pojawil sie tradzik niemowlecy przemywam jej woda z soda oczyszczona bo tak mowil lekarz

[Asiuuuuula]

Napisane przez schoolcraft

Asiuuuuula, jak tam synek sie czuje? Moj nadal smarka, ale ogolnie jest ok. Za to ja cos podlapalam - bolalo mnie gardlo, a teraz zaczelam kaszlec i leci mi z nosa jak z kranu

Synek od wczoraj bierze jednak antybiotyk. Czekałyśmy z lekarką kilka dni ale cały czas miał stan podgorączkowy i coraz bardziej kasłał (trudno to nazwać nawet kaszlem, to było okropne dudnienie, pół nocy chrychał), także zdecydowała, że jednak sam nie zwalczy. Ten tydzień w domciu, a jeszcze następny też pod zankiem zapytania bo tak od razu go chyba nie poślę , zobaczę jak będzie z kaszlem.
Mnie też zaczęło boleć gardło, psikam Bioparox do gardła i czekam czy się rozwinie .
A Wasze choróbska jak? Mam nadzieję, że przeszły .

Dziewczyny, czy Was coś jeszcze boli po porodzie? Bo już ponad 2 m-ce po porodzie ale przy wstawaniu z łóżka (napięciu mięśni brzucha) troszkę boli, ból taki jakby zakwasowy , minimalnie jeszcze czasami kości miednicy ale przy oddawaniu moczu jakoś tak dziwnie czuje, nie wiem jak to opisać, jakby taki napór czuję , rozpieranie, jakby coś miało mi zaraz wypaść, to nie ból tylko takie głupie uczucie .
Robiłam test obciążenia glukozą 75 gr, wyniki dobre .