dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:)

[lula177]

Napisane przez Madzialenka12344321

no to ładnie ci poszło. my wszystko mielismy juz załatwione (razem z kosciołem) na 1,5 roku przed a i tak wiele terminów juz było zajętych. nie ma co czekac. lepiej wczesniej i brac co sie chce niz póxniej i brac co zostanie

mo dokladnie tak samol mysllimy mu sale zamwialismy we wrzesniu i juz dwa terminy na czerwie byly zajete dobrze za naz olny byl chcilismy 18 bo 17 Tz ma urodzinki i chcial taki prezent miec hihih:P na 30 urodziny a ja zawsze chcilam slub w czercu teraz nam tylko ta orkiestra zostala ale nigdy ie mamy czasu zalatwic...bo Tz jest tylko co dwa tygodnie u mnie w i to tylko w weekend:/ no ale teraz przyjedzie na dluzej to moze sie uda zalatwic

[cherrry2009]

Ja mam jeszcze sporo czasu, ale my już mamy zamiar rezerwować salę bo w połowie już terminy na 2011 pozajmowane

[lula177]

Napisane przez cherrry2009

Ja mam jeszcze sporo czasu, ale my już mamy zamiar rezerwować salę bo w połowie już terminy na 2011 pozajmowane

cherry kochana a przypomnij mi Wasza date bo zapomnialam no my jeszcze tylko ta nieszczesna orkiestre;/ mamy zaltwic a tak to jzu wszystko mamy

[Madzialenka12344321]

my jak rezerwowalismy to w pierwszej kolejnosci była sala i orkiestra bo własnie z nimi jest najwięcej problemów

[lula177]

Napisane przez Madzialenka12344321

my jak rezerwowalismy to w pierwszej kolejnosci była sala i orkiestra bo własnie z nimi jest najwięcej problemów

my anjpierw sale tez a pozniej fotgrafa i kamere a z ta orkiestra nam tak schodzi.,..ale mam nadziej ze juz neidlugo bedzie zalatwiona a jak tam wrazenia po slubie??? jak moge spytac

[Madzialenka12344321]

Napisane przez lula177

my anjpierw sale tez a pozniej fotgrafa i kamere a z ta orkiestra nam tak schodzi.,..ale mam nadziej ze juz neidlugo bedzie zalatwiona a jak tam wrazenia po slubie??? jak moge spytac

suuuper

zresztą jak masz ochotę to przeczytaj moją relację ze slubu i zobacz zdjęcia (w podpisie mam link do mojego slubnego wątku) zdjęcia od gosci str 2, a zdjęcia od fotografa str 3

[lula177]

Napisane przez Madzialenka12344321

suuuper

zresztą jak masz ochotę to przeczytaj moją relację ze slubu i zobacz zdjęcia (w podpisie mam link do mojego slubnego wątku) zdjęcia od gosci str 2, a zdjęcia od fotografa str 3

o tak z mila checi zoabcze juz sobie lukam

[Madzialenka12344321]

Napisane przez lula177

o tak z mila checi zoabcze juz sobie lukam

:d

[lula177]

Napisane przez Madzialenka12344321

:d

matko az sie wzruszylam jak to przeczytalm piekny mials slub i wesel z tego co piszesz i pieknie wygladalas a co najwazniejsze widac bylo ze jesetscie bardzo szczesliwi zycze Wam z calego srca abyscie dalej byli tacy szczesliwi a nawet bardziej do konca swiata i o jeden dzien dluzej az se rozmarzylam normalnie

ciekawe jak moj slub sie uda???

[Madzialenka12344321]

Napisane przez lula177

matko az sie wzruszylam jak to przeczytalm piekny mials slub i wesel z tego co piszesz i pieknie wygladalas a co najwazniejsze widac bylo ze jesetscie bardzo szczesliwi zycze Wam z calego srca abyscie dalej byli tacy szczesliwi a nawet bardziej do konca swiata i o jeden dzien dluzej az se rozmarzylam normalnie

ciekawe jak moj slub sie uda???

Dziękuję

jakby coś to mogę wam dziewczyny służyc radami jakbyscie cos chciały w sprawie ślubu

[cherrry2009]

Napisane przez lula177

cherry kochana a przypomnij mi Wasza date bo zapomnialam no my jeszcze tylko ta nieszczesna orkiestre;/ mamy zaltwic a tak to jzu wszystko mamy

20 lub 27 sierpień

[mabi84]

No widzicie ale Wy już działacie coś w tym kierunku i właściwie wszystko macie pozałatwiane i same wiecie że już w tej chwili brakuje wolnych terminów. A ja sobie wymarzyłam właśnie zbliżoną datę ślubu tzn. mam 3 które biorę pod uwagę.. właśnie 27 sierpień lub 11.06 lub ostatecznie 03.09. Tylko co z tego jak o żadnym załatwianiu narazie nie ma mowy
mój Tż zna te plany oczywiście (nawet się nie sprzeciwia) ale nic z tym nie robi więc zanim on się "obudzi" to na wszystko będzie za późno i ślub odwlecze się jeszcze conajmniej o rok

[lula177]

Napisane przez cherrry2009

20 lub 27 sierpień

aha kurczze to nie masz tak duzo czasu...bo teraz to juz starsznie duzo terminow pozajmowynych jest a wakacyjne miesiace to juz woge....

Napisane przez mabi84

No widzicie ale Wy już działacie coś w tym kierunku i właściwie wszystko macie pozałatwiane i same wiecie że już w tej chwili brakuje wolnych terminów. A ja sobie wymarzyłam właśnie zbliżoną datę ślubu tzn. mam 3 które biorę pod uwagę.. właśnie 27 sierpień lub 11.06 lub ostatecznie 03.09. Tylko co z tego jak o żadnym załatwianiu narazie nie ma mowy
mój Tż zna te plany oczywiście (nawet się nie sprzeciwia) ale nic z tym nie robi więc zanim on się "obudzi" to na wszystko będzie za późno i ślub odwlecze się jeszcze conajmniej o rok

a na ktory rok planujecie?

[SugarbabyLove]

no widze o ślubach gadacie.. fajny temat. Mi się marzy ślub typowy w kościele i białej sukni.. taki jak z bajki.. ahh ale narazie mnie nie stać,, może za 5-7 lat...

[lula177]

Napisane przez SugarbabyLove

no widze o ślubach gadacie.. fajny temat. Mi się marzy ślub typowy w kościele i białej sukni.. taki jak z bajki.. ahh ale narazie mnie nie stać,, może za 5-7 lat...

nas wyniesie ok 50-60 tysiecy;/ mam andzieje ze zamkniemy sie w 50 tys

[mabi84]

Napisane przez lula177

a na ktory rok planujecie?

no właśnie na 2011 ale to z dnia na dzień staje się nierealne...

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez lula177

nas wyniesie ok 50-60 tysiecy;/ mam andzieje ze zamkniemy sie w 50 tys

dla mnie to jest niewyobrażalna suma!! 20 tys to max. jaki będzie na to przeznaczone i to przez...moich rodziców...bo ani jego matka ani on nie zapłacą ani grosza na taki cel (oprócz zapłacenia księdzu kupienia obrączek i garnituru) zresztą ja nie chce...jak dla mnie może nie byc nawet kwiatów...

[lula177]

Napisane przez mabi84

no właśnie na 2011 ale to z dnia na dzień staje się nierealne...

wiez mysle ze te zimowe miesiace i pozniej tak od polowy wrzesnia powinny byc jescze jakies terminy....

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez mabi84

no właśnie na 2011 ale to z dnia na dzień staje się nierealne...

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------


dla mnie to jest niewyobrażalna suma!! 20 tys to max. jaki będzie na to przeznaczone i to przez...moich rodziców...bo ani jego matka ani on nie zapłacą ani grosza na taki cel (oprócz zapłacenia księdzu kupienia obrączek i garnituru) zresztą ja nie chce...jak dla mnie może nie byc nawet kwiatów...

no namtyle wyjdzie ale my bedziemy miec duze wesele ok 160 osob

[mabi84]

U nas jest tak że i Tż i ja (choc może trudno w to uwierzyc niektórym dziewczynom) nie znosimy wesel jak idziemy na wesele do kogoś to tylko i wyłącznie z grzeczności (my to odczuwamy jakbyśmy tam szli "za karę" po prostu nie lubimy i już, to nie nasza bajka) dlatego też nie chcemy swojego wesela bo nie chcemy się męczyc i czuc sztucznie zmuszami do czegoś, bo taka tradycja, tym bardziej że ta "tradycja" no niestety dużo kosztuje u niego w rodzinie nie ma tadycji wesel tylko jakieś skromne przyjęcia i tyle. On nie przeznaczy ciężko zarobionych pieniędzy (a pracuje baardzo ciężko) na coś czego nie chce i nie cierpi, a jego matka peniądze dla niego przeznaczone chce przeznaczyc na nasze przyszłe mieszkanie (zresztą MARZĘ O TYM żeby moi rodzice też pomyśleli raczej o takim celu niż o przehulaniu takiej forsy w jedna noc). My chcemy skromny ślub i obiad dla rodziców i rodziców chrzestnych. A licząc całe rodziny wyjdzie nam wesele na 100-120 osób
Byliśmy niedawno na ślubie mojej koleżanki gdzie-nie uwierzycie- ja jedyna mialam dla niej kwiaty!! a przy składaniu życzeń jak przekazywałam kwiaty starszej to powiedziała "Ale ja nie zbieram po co mi to dajesz?". Byłam w szoku przyznam ale i mi i Tż bardzo podobała się tak skromna uroczystośc. Zresztą życie to nie jest bal..więc po co udawac w tą jedną noc kogoś kim na codzień nie jesteśmy?
PS. oczywiście ja nie mam nic przeciwko osobom ktore mają inne zdanie na temat ślubu, absolutnie nie chciałabym tu nikogo obrazic, to tylko moje zdanie i każdy ma prawo robic po swojemu i tak by był szczęśliwy

[lula177]

Napisane przez mabi84

U nas jest tak że i Tż i ja (choc może trudno w to uwierzyc niektórym dziewczynom) nie znosimy wesel jak idziemy na wesele do kogoś to tylko i wyłącznie z grzeczności (my to odczuwamy jakbyśmy tam szli "za karę" po prostu nie lubimy i już, to nie nasza bajka) dlatego też nie chcemy swojego wesela bo nie chcemy się męczyc i czuc sztucznie zmuszami do czegoś, bo taka tradycja, tym bardziej że ta "tradycja" no niestety dużo kosztuje u niego w rodzinie nie ma tadycji wesel tylko jakieś skromne przyjęcia i tyle. On nie przeznaczy ciężko zarobionych pieniędzy (a pracuje baardzo ciężko) na coś czego nie chce i nie cierpi, a jego matka peniądze dla niego przeznaczone chce przeznaczyc na nasze przyszłe mieszkanie (zresztą MARZĘ O TYM żeby moi rodzice też pomyśleli raczej o takim celu niż o przehulaniu takiej forsy w jedna noc). My chcemy skromny ślub i obiad dla rodziców i rodziców chrzestnych. A licząc całe rodziny wyjdzie nam wesele na 100-120 osób
Byliśmy niedawno na ślubie mojej koleżanki gdzie-nie uwierzycie- ja jedyna mialam dla niej kwiaty!! a przy składaniu życzeń jak przekazywałam kwiaty starszej to powiedziała "Ale ja nie zbieram po co mi to dajesz?". Byłam w szoku przyznam ale i mi i Tż bardzo podobała się tak skromna uroczystośc. Zresztą życie to nie jest bal..więc po co udawac w tą jedną noc kogoś kim na codzień nie jesteśmy?
PS. oczywiście ja nie mam nic przeciwko osobom ktore mają inne zdanie na temat ślubu, absolutnie nie chciałabym tu nikogo obrazic, to tylko moje zdanie i każdy ma prawo robic po swojemu i tak by był szczęśliwy

pwenie ze jak nie lubicie to po co sie meczyc najwazniejsze zebyscie byli w ten dzien szczesliwi my akurat z tz lubimy wesela i zawsze chcilismy miec duze i takie bedzie ale takie skromneprzyjecia maja swoj urok...wiec jak ktos nie lubi wesel to oczywiste ze robi przyjecie

[mabi84]

Napisane przez lula177

pwenie ze jak nie lubicie to po co sie meczyc najwazniejsze zebyscie byli w ten dzien szczesliwi my akurat z tz lubimy wesela i zawsze chcilismy miec duze i takie bedzie ale takie skromneprzyjecia maja swoj urok...wiec jak ktos nie lubi wesel to oczywiste ze robi przyjecie

niestety to nie takie oczywiste bo pochodzę z tradycyjnej rodziny i rodzice mi po prostu nie podarują ślubu bez wesela, to smutne bo powinien to byc najszczęśliwszy dzień w moim i mojego TŻ życiu a przy takich perspektywach taki się nie zapowiada a rodzice są gotowi mnie "uszczęśliwic na siłę" nawet kosztem dużego kredytu, masakra! żeby było śmieszniej to ja wcale nie pochodzę z zamożnej rodziny... No ale zdaje się że to rodzice chcą miec w tym dniu swoje święto...nie biorąc pod uwagę mojego zdania
A zresztą lula177 jak poczytasz moje inne wątki to myślę że będziesz bardziej w moim temacie póki co nie jesteśmy nawet z moim Tż zaręczeni...i myślę że to m.in. przez tą różnicę zdań z rodzicami on jeszcze to odwleka? Nikt by nie chciał spięc a to się wydaje nieuniknione. Moim rodzicom nie da się przetłumaczyc a kiedy mają "gorsze dni" i trafia się akurat gadka na ten temat to potrafią mi nawet powiedziec że jak ON nie chce to będzie wesele bez jego rodziny ŻENADA...

[lula177]

Napisane przez mabi84

niestety to nie takie oczywiste bo pochodzę z tradycyjnej rodziny i rodzice mi po prostu nie podarują ślubu bez wesela, to smutne bo powinien to byc najszczęśliwszy dzień w moim i mojego TŻ życiu a przy takich perspektywach taki się nie zapowiada a rodzice są gotowi mnie "uszczęśliwic na siłę" nawet kosztem dużego kredytu, masakra! żeby było śmieszniej to ja wcale nie pochodzę z zamożnej rodziny... No ale zdaje się że to rodzice chcą miec w tym dniu swoje święto...nie biorąc pod uwagę mojego zdania

kurcze to moze porozmawiajcie z nimi oboje z Tz ze chcecie tylko skromne przyjecie i ze nie lubicie wesel ...ze to wkoncu Wasz dzien i macie byc wtedy szczesliwi a nie meczyc sie i ze jak bedziecie miec duze wesele to wcale szczeliwiw nie bedziecie...moze sobie przemysla i pozwolaWam zrobic jak chcecie?

[mabi84]

moi rodzice znają zdanie Tż-a (fakt że z moich relacji a nie z bezpośredniej rozmowy z nim) jak do tej pory udało mi się z nimi WYNEGOCJOWAC tyle że jeśli już uparli się na to wesele to niech będzie tylko przez noc (bez niedzieli i poprawin...czasem jeszcze w poniedziałek-tak często się robi w moich stronach) więc stanęło na balu w sobotnią noc i tyle

[lula177]

Napisane przez mabi84

moi rodzice znają zdanie Tż-a (fakt że z moich relacji a nie z bezpośredniej rozmowy z nim) jak do tej pory udało mi się z nimi WYNEGOCJOWAC tyle że jeśli już uparli się na to wesele to niech będzie tylko przez noc (bez niedzieli i poprawin...czasem jeszcze w poniedziałek-tak często się robi w moich stronach) więc stanęło na balu w sobotnią noc i tyle

ale sprobujce razem z nimi porozmawiac....przeciez Twoim rodzicom na pewno zalezy na Twoim Waszym szczesciu...powinni zrozmiec przeciez...kurcze nie wiem bo moi rodzice powiedzieli ze to nasze wesele oni sie nie beda wtraca mimo ze sponsoruja duza czesc....

[cherrry2009]

Nam wyjdzie około 50 tys. na około 100 osób....

[mabi84]

Ich argumenty to m.in. bo taka tradycja, bo nie wypada inaczej, bo -o zgrozo- nas wszędzie zapraszali i nie wypada teraz dac plamy...czyli ogólnie co?? Wszystko pod publiczkę wygląda na to że dla nich nie liczymy się my tylko ci wszyscy goście których za wszelką cenę trzeba zadowolic no bo co ludzie powiedzą??
zerknij kilka postów wcześniej bo byc może przeoczyłaś edycję mojego jednego wpisu

[cherrry2009]

mabi nie dajcie sie, powiedzcie jak dorosli ludzie NIE i tyle wkoncu to wasz ślub

[mabi84]

Napisane przez cherrry2009

mabi nie dajcie sie, powiedzcie jak dorosli ludzie NIE i tyle wkoncu to wasz ślub

noo nie zamierzam poddac się bez walki tylko boję się ewentualnych "ofiar"

[cherrry2009]

Napisane przez mabi84

noo nie zamierzam poddac się bez walki tylko boję się ewentualnych "ofiar"

Osoby które was kochają, i zależy im na was i żeby był to wasz szczególny dzień na pewno prędzej czy później zrozumieją że taka właśnie jest wasza wola. Myślę że nie warto działać wbrew sobie nawet jeżeli w czasie walki mogą wystąpić ofiary, to akurat w tym przypadku nie powinniście być tymi ofiarami męcząc się na własnym weselu.

[mabi84]

Napisane przez cherrry2009

osoby które was kochają, i zależy im na was i żeby był to wasz szczególny dzień na pewno prędzej czy później zrozumieją że taka właśnie jest wasza wola. Myślę że nie warto działać wbrew sobie nawet jeżeli w czasie walki mogą wystąpić ofiary, to akurat w tym przypadku nie powinniście być tymi ofiarami męcząc się na własnym weselu.

AMEN niezręczna i ciężka sprawa tak ogólnie...

[SugarbabyLove]

zgadzam sie nie poddawaj sie to ma być twoj ślub!