BEZROBOTNI łączmy się:)

[kawaarabska]

a olewam to nie jadę, nikt nie wie co oni później będą z tymi nagraniami robić jeszcze się kiedyś na youtube znajdę :P

[Ariena]

Napisane przez stokrotka1404

Kurcze ja wlasnie na go work poczytałam o tej firmie gdzie mam zamiar jutro jechać i kaaapa jak nie wiem co...
Dostałam meila że jutro o 10.00 i pisze, że pracownik biurowy, a tu wychodzi na to, że to będzie telemarketing Bardzo złe są tam opinie, że zle, że sprzedaję się jakieś badziewie. Kurcze ja nie chce zaaaaś telemarketingu:/

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Już pojechałam kiedyś na taką rozmowę, że pisało w ogłoszeniu pracownik biurowy, a był telemarketing Coś mi się wydaję, że nie ma sensu tam jechać. Same negatywne wpisy o tej firmie, zarówno w Sosnowcu jak i w Krakowie

No ale masz 7 kwietnia jeszcze więc nie ma co jeździć na jakieś badziewie. Ja dziś dzwonię: praca biurowa w dziale wysyłek. Oczywiście okazała się to sprzedaż przez telefon, podziękowałam.
Na dziś koniec szukania, od 11 siedzę i szukam, jadę do LM po korek do brodzika od kabiny prysznicowej, bo nie mam jak firan namaczać. Trochę się odprężę.

[stokrotka1404]

Napisane przez Ariena

No ale masz 7 kwietnia jeszcze więc nie ma co jeździć na jakieś badziewie. Ja dziś dzwonię: praca biurowa w dziale wysyłek. Oczywiście okazała się to sprzedaż przez telefon, podziękowałam.
Na dziś koniec szukania, od 11 siedzę i szukam, jadę do LM po korek do brodzika od kabiny prysznicowej, bo nie mam jak firan namaczać. Trochę się odprężę.

No raczej nie pojadę jutro.
Mam 6 kwietnia rozmowę w swoim mieście oraz 7 kwietnia w Wiśle, wiec po co tracić pieniądze i czas na coś takiego. Już kilka razy się przewiozłam na tego typu rozmowach. Pisało pracownik biurowy a okazało się, że telemarketing. Wkurzają mnie takie oferty eh:/

[c0c0]

od miesiąca telefon milczy

[kasia11]

Napisane przez stokrotka1404

No raczej nie pojadę jutro.
Mam 6 kwietnia rozmowę w swoim mieście oraz 7 kwietnia w Wiśle, wiec po co tracić pieniądze i czas na coś takiego. Już kilka razy się przewiozłam na tego typu rozmowach. Pisało pracownik biurowy a okazało się, że telemarketing. Wkurzają mnie takie oferty eh:/

A gdzie masz ta rzomowe w Wiśle w jakims hotelu? Może w Hotelu Bavaria?

[stokrotka1404]

Napisane przez kasia11

A gdzie masz ta rzomowe w Wiśle w jakims hotelu? Może w Hotelu Bavaria?

Nie nie, akurat nie, ale z tego co pamiętam wysyłałam jakiś czas temu swoje cv, a cio??? Niech zgadnę jakaś kicha???

[martaaa34]

Laseczki mnie nic nie przebije właśnie wysłałam cv na sprzedawce/ przedstawiciela opon do aut ciężarowych a coooooooooooo się będę szczypac!!!,Ważne żeby zapłacili i nie było ogólnego syfuJak się kończą pieniążki to i wymagania podupadająDzisiaj całą noc będę zaklinac telefon żeby w końcu zadzwonił!!!

[kasia11]

Napisane przez stokrotka1404

Nie nie, akurat nie, ale z tego co pamiętam wysyłałam jakiś czas temu swoje cv, a cio??? Niech zgadnę jakaś kicha???

Też tam aplikowałam, dostałam zaproszenie na rozmowę ale ponoć kicha i zrezygnowałam zresztą widzę, że cały czas kogoś szukają na to stanowisko. A gdzie jedziesz na rozmowę? Ja też mam rozmowę 7.04.2010.

[Ariena]

Napisane przez martaaa34

Laseczki mnie nic nie przebije właśnie wysłałam cv na sprzedawce/ przedstawiciela opon do aut ciężarowych a coooooooooooo się będę szczypac!!!,Ważne żeby zapłacili i nie było ogólnego syfuJak się kończą pieniążki to i wymagania podupadająDzisiaj całą noc będę zaklinac telefon żeby w końcu zadzwonił!!!

O matko No ale wydaje mi się, że do takiej pracy to jakiegoś wulkanizatora przyjmą.

[martaaa34]

Napisane przez Ariena

O matko No ale wydaje mi się, że do takiej pracy to jakiegoś wulkanizatora przyjmą.

Ha ha nie to stanowisko Przedstawciela Handlowego, matko do czego to doszło Teraz żałuję , jakbym mogła cofnąć czas o 10 lat zaczęłabym jakies studia, ale poświeciłam się wychowywaniu córek to teraz mam nauczkę że czasami trzeba byc samolubnym i myślec też o sobie Może córki pójdą na studia za jakies 4 lata i ja też

[KOCI]

No i z mojej rozmowy nici
Dla pewnosci zadzwonilam dzis do Pani z ktora mialam miec rozmowe zeby dowiedziec sie szczegolow i wspomnialam ze ja juz studenta nie jestem - ( wlasnie sie niedawno bronilam ) na co Pani stwierdzila ze bardzo dobrze ze zadzwonilam bo oni wola jednak zaocznych studentow.

Po swietach mykam do UP moze juz bedzie cos wiadomo na temat stazu.


----------------------------------

[kliwia]

a do mnie dzis zadzwonił telefon z Banku spółdzielczego :d
Za tydzien rozmowa

[stokrotka1404]

Ja dziś znów miałam telefon o pracę. Rozmowa w przyszłym tygodniu. Wiec 6, 7, 8 kwietnia mam same rozmowy o pracę, żeby coś się udało
Dziś jednak nie pojechałam, bo to ewidentny telemarketing. Właśnie dało mi to do myślenia, jak dostałam meila, że mam się zjawić na rozmowę. Co to za firma, eh:/
Nawet szkoda żeby zadzwonić

[Ariena]

Napisane przez martaaa34

Ha ha nie to stanowisko Przedstawciela Handlowego, matko do czego to doszło Teraz żałuję , jakbym mogła cofnąć czas o 10 lat zaczęłabym jakies studia, ale poświeciłam się wychowywaniu córek to teraz mam nauczkę że czasami trzeba byc samolubnym i myślec też o sobie Może córki pójdą na studia za jakies 4 lata i ja też

Jak ja bym mogła cofnąć czas to nie poszłabym na studia. Po co mi one były jak i tak nie mam pracy. A nawet jeśli się gdzieś zahaczę to nie w zawodzie. Jakbym cofnęła czas to poszłabym do jakiegoś studium medycznego na ratownika, pielęgniarkę, położną, albo analityk medyczyny, który pracuje w laboratorium

[kluska234]

Napisane przez kliwia

a do mnie dzis zadzwonił telefon z Banku spółdzielczego :d
Za tydzien rozmowa

Zazdroszczę U mnie chwilowo cisza, zero rozmów

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez stokrotka1404

Ja dziś znów miałam telefon o pracę. Rozmowa w przyszłym tygodniu. Wiec 6, 7, 8 kwietnia mam same rozmowy o pracę, żeby coś się udało
Dziś jednak nie pojechałam, bo to ewidentny telemarketing. Właśnie dało mi to do myślenia, jak dostałam meila, że mam się zjawić na rozmowę. Co to za firma, eh:/
Nawet szkoda żeby zadzwonić

Jaki maraton to trzymam kciuki!

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez Ariena

Jak ja bym mogła cofnąć czas to nie poszłabym na studia. Po co mi one były jak i tak nie mam pracy. A nawet jeśli się gdzieś zahaczę to nie w zawodzie. Jakbym cofnęła czas to poszłabym do jakiegoś studium medycznego na ratownika, pielęgniarkę, położną, albo analityk medyczyny, który pracuje w laboratorium

Kiedyś z koleżanką, gdy zaraz po studiach nie mogłyśmy znaleźć pracy, stwierdziłyśmy, że zamiast do liceum, trzeba było iść do szkoły zawodowej, być kosmetyczką albo fryzjerką.

[pumas]

Czesc dziewczyny. Dlugo mnie tu nie bylo, a tu takie zmiany !! Ariena, nie lam sie utrata pracy. To trudne, wiem, bo czlowiek czuje sie jak niepotrzebny smiec i pewnie za jakis czas podziele Twoj los, no ale zyje sie dalej i trzeba szukac innego swojego miejsca na ziemi. Praca zajmuje 3/4 naszego zycia, wiec musi nas w jakimkolwiek stopniu satysfakcjonowac!!!!!!!!! !!!!!

Chyba tez zaczne wysylac jakies CV, skoro taki wysyp rozmow widze

[Ariena]

Dzięki pumas Już mi troszkę przeszło, a to dlatego że biorę udział w 2 procesach rekrutacji do laboratorium i pewnie jeszcze pozwolą mi startować do Urzędu. No ale szanse, że akurat mnie wybiorą w tych trzech rekrutacjach jest jak 1:50,...100,... 200?

[pumas]

Ojjj przestan, a czemu niby? Czego nie masz, co maja inni ? Tak trzeba do tematu podejsc

[Ariena]

Pumas wystarczy, że znajdą kogoś kto już pracował w labo i ma praktykę. A do Urzędu to może jakaś ciotka, siostra, kuzyn itp, jak powszechnie wiadomo-pewnie znowu ustawione z góry.
No ale zobaczymy, wystarczy mi lepsze samopoczucie, że przynajmniej biorą mnie pod uwagę.

[stokrotka1404]

Ja jutro mam rozmowę o pracę na stanowisko koordynatorka do spraw realizacji zamówień.

Podchodzę na luzie, wybrali 22 osoby, i co mam uwierzyć, że żadna osoba nie znajdzie się z dośw.??? yyyyyyyy jakoś nie wierzę
CO MA BYĆ to będzie

[titina]

Napisane przez stokrotka1404

Ja jutro mam rozmowę o pracę na stanowisko koordynatorka do spraw realizacji zamówień.

Podchodzę na luzie, wybrali 22 osoby, i co mam uwierzyć, że żadna osoba nie znajdzie się z dośw.??? yyyyyyyy jakoś nie wierzę
CO MA BYĆ to będzie

Nie łam się, mnie się udało dostać na dokładnie takie samo stanowisko niecałe dwa miesiące temu. Do mojej firmy wybrali dwie osoby, więc trzymam kciuki

[stokrotka1404]

Napisane przez titina

Nie łam się, mnie się udało dostać na dokładnie takie samo stanowisko niecałe dwa miesiące temu. Do mojej firmy wybrali dwie osoby, więc trzymam kciuki

Gratuluje

[kasia11]

W środę mam rozmowę juz dziś się stresuje chociaż Pani Z HR powiedziała, że jest dobrej myśli, zależy mi i boję się jak wypadnę Dodatkowo obecna praca bardzo mnie stresuje, ostatnio jestem kłębkiem nerwów od tego wszystkiego przytryłam bo jak się zdenerwuje to podjadam. Marzy mi się troszke spokoju.

[kasia11]

Idę zaraz do pracy brzuch mnie boli ze stresu Byle do 16:00.

[martaaa34]

Kasia wiem co czujesz, pracowałam w takim stresie kilka lat i powiem Ci że do dzisiaj nie mogę sobie wybaczyc ,że nie zruciłam tego po 1 roku.Szkoda zdrowia , najpierw stres poźniej wrzody, jak mój mąż dostał za granicą wiele lepiej płatną pracę , pierwszy telefon był RZUCAJ TĄ KOSZMARNĄ PRACĘ , dzien po wypowiedzeniu poczułam wolna, szczesliwa normalnie szok! Załuję tylko tego ze tyle tam siedziałam , ale zobowiązania finansowe nie pozwalały mi odejsc Powodzenia , ja jutro idę na rozmowę do sekretariatu, pewnie żle robię ale jakoś nie wierzę w siebie i to że mi się uda...(

[Ariena]

Kasia ja też wiem co czujesz. Też byłam w takiej pracy, gdzie przed wyjściem z domu miałam odruchy wymiotne.
Zresztą w ostatniej pracy też była nerwówka, ale nie aż taka, tam to miałam policzki czerwone jak burak, ale to był inny rodzaj stresu, bardziej mobilizujący.
Nie ma co pracować w takiej pracy, szkoda nerwów, także życzę Ci zmiany pracy na coś lepszego.

[kluska234]

Martaaa34 Powodzenia! Napisz jak Ci poszło.
Ja czuję się podobnie, czasami miałam ochotę zrezygnować z rozmowy, bo moja samoocena teraz jest strasznie mała...

[nieznosna1983]

Napisane przez kasia11

W środę mam rozmowę juz dziś się stresuje chociaż Pani Z HR powiedziała, że jest dobrej myśli, zależy mi i boję się jak wypadnę Dodatkowo obecna praca bardzo mnie stresuje, ostatnio jestem kłębkiem nerwów od tego wszystkiego przytryłam bo jak się zdenerwuje to podjadam. Marzy mi się troszke spokoju.

A na jakie stanowisko aplikujesz i gdzie?Chyba dość konkretne, skoro taki stres cio???
Nie daj sie

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

i powodzonka

[martaaa34]

Napisane przez kluska234

Martaaa34 Powodzenia! Napisz jak Ci poszło.
Ja czuję się podobnie, czasami miałam ochotę zrezygnować z rozmowy, bo moja samoocena teraz jest strasznie mała...

Kluseczko napiszę zaraz jak wróce z rozmowy, ja coraz czesciej mam tak ze nie chce mi się wyjsc nawet po zakupy do sklepu, czuję się stara, brzydka, i niedouczona I nie wiem czy to przesilenie wiosenne czy deprecha, ale zaczynam unikac ludzi , koleżanki zbywam byle wymówką , jak nie znajdę pracy, nie kupię sobie parę fajnych fatałaszków i nie podbuduję swojego samopoczucia u fryzjera będzie zle!!! Ale narazie nie ma za bardzo za co...i kólko się zamyka ,ech my kobiety

[pumas]

Dziewczyny, ja tez tak czasem mam, ze mnie brzuch boli i najchetniej z domu bym nie wychodzila. Tlumacze sobie potem, ze nie jest to tego warte, ze nie ma sie co przejmowac, ze to tylko praca, ale ilez ona naszego czasu absorbuje i kazdy sie boi ja stracic. Porazka. Potrzebuje zmian i wolnosci, przerwy na kilka miesiecy.