Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-)

[Juszencja]

Kochana nie możesz, aż tak się denerwować, bo to też wpływa na dzidziusia, poprostu musisz leżeć jak najmniej wstawać jedynie co do ubikacji, ile bierzesz tego duphastonu?[/QUOTE]

3x1 tabl.
wczoraj miałam nerwowy dzień i od razu większe krwawienie
ale trudno w 100% wyeliminować stres z naszego życia

[Basima]

Juszencja jeżeli często się denerwujesz warto pić melise, mi lekarz przepisał, bo od samego początku miałam problemy ze snem(spanie po 3-4 godz)Pomyśl sobie,że nie możesz tak wszystkim się denerwować . bo to właśnie wpływa na Twojego maluszka, wiem,że łatwo jest tak powiedzieć, ale ja tak jak wcześniej wspominałam miałam kiedyś 2 poronienia, i w tej ciąży też się bardzo przejmuję, ale wmawiam sobie,że nie mogę non stop się zamartwiać.Przyszła mamusiu wiedz o tym,że Twój maluszek wyczuwa emocje i kiedy jesteś wesoła, on też się cieszy. Co powiedział Twój lekarz jeżeli chodzi o leżenie,że masz leżeć plackiem czy możesz się poruszać po domu?I pamiętaj gdyby było bardzo źle kazał by Ci się zgłosić do szpitala, skoro jesteś w domu tzn, że nie jest tak źle.

[lutien]

Zgadzam się z dziewczynami. Popracuj trochę nad stresem. Może oglądaj jakieś fajne filmy, czytaj książkę? Tak żeby zająć czymś myśli.
I na pewno musisz być dobrej myśli. Jakby było bardzo źle to byś pewnie leżała w szpitalu.
Trzymam kciuki za to, żeby krwawienie odeszło raz na zawsze

[Juszencja]

Napisane przez Basima

Juszencja jeżeli często się denerwujesz warto pić melise, mi lekarz przepisał, bo od samego początku miałam problemy ze snem(spanie po 3-4 godz)Pomyśl sobie,że nie możesz tak wszystkim się denerwować . bo to właśnie wpływa na Twojego maluszka, wiem,że łatwo jest tak powiedzieć, ale ja tak jak wcześniej wspominałam miałam kiedyś 2 poronienia, i w tej ciąży też się bardzo przejmuję, ale wmawiam sobie,że nie mogę non stop się zamartwiać.Przyszła mamusiu wiedz o tym,że Twój maluszek wyczuwa emocje i kiedy jesteś wesoła, on też się cieszy. Co powiedział Twój lekarz jeżeli chodzi o leżenie,że masz leżeć plackiem czy możesz się poruszać po domu?I pamiętaj gdyby było bardzo źle kazał by Ci się zgłosić do szpitala, skoro jesteś w domu tzn, że nie jest tak źle.

Rzeczywiście łato napisać, trudno wykonać. Ale staram się. Jutro idę na kontrolę, zobaczymy co zdecyduje lekarz dalej. A kłopoty ze spaniem też mam. Dziś po raz pierwszy od dawna przespałam całą noc!

[irsin]

zalatw sobie jakies seriale np "True Blood "albo "Jak poznałem Waszą matkę?"
śmieszne sa i troche sie oderwiesz.

[Juszencja]

Napisane przez irsin

zalatw sobie jakies seriale np "True Blood "albo "Jak poznałem Waszą matkę?"
śmieszne sa i troche sie oderwiesz.

Obejrzałam 5 sezonów weeds. I regularnie gotowe na wszystko Od nich to ja jestem uzależniona!

[Basima]

Juszencja koniecznie nam napisz co Ci powiedział lekarz my wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki, co do duphastonu ja też biorę 3x1 tab., ale są dziewczyny, które biorą większe dawki tak więc widzisz nie jest z Tobą tak źle.Powiedz przyszłemu tatusiowi,żeby Ci nakupował sporo gazet, pooglądaj seriale tak jak radzi irsin, ja np mam za sobą wszystkie sezony Gotowe na wszystko.Pamiętaj mniej stresu więcej radości i optymizmu, a co do nerwówki, czeka Cię to przez całą ciąże, a jak urodzisz będziesz się martwiła o dziecko.Uroki bycia kobietą. Będzie wszystko kochana oki

[Juszencja]

Dziękuję za miłe słowa! Jesteście kochane Mam nadzieję, że wszystkie szczęśliwie dotrwamy do końca!

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

A wy jak dziewczyny znosicie ciąże? To rewolucja w waszych życiach? Ja do samego faktu posiadania dziecka podchodzę bardzo spokojnie

[Basima]

Napisane przez Juszencja

Dziękuję za miłe słowa! Jesteście kochane Mam nadzieję, że wszystkie szczęśliwie dotrwamy do końca!

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

A wy jak dziewczyny znosicie ciąże? To rewolucja w waszych życiach? Ja do samego faktu posiadania dziecka podchodzę bardzo spokojnie

My z narzeczonym bardzo chcieliśmy mieć dzidziusia, tak więc w sierpniu odstawiłam tabletki ant. i co miesiąc jak głupia robiłam testy ciążowe i non stop się dołowałam,że może jestem już za stara,że wcześniejsze poronienia wpłynęły na możliwość zajścia. W najmniej spodziewanym momencie w styczniu okazało się,że jesteśmy w ciąży, na początku troche strach, że trzeba teraz zmienić troche funkcjonowanie, tu L4 i siedzenie w domu, dodatkowo remont i obawa,że znowu poronię, ale z dnia na dzień z tygodnia na tydzień mocno wierzę,że wszystko będzie oki, staram się jak najwięcej śmiać, dużo wypoczywać i myśleć jak to będzie kiedy nasz dzidziuś wyjdzie na świat.

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Uciekam ciężarówki robić sobie coś na obiad, bo teraz mam niezły apetyt, na początku ciąży nie mogłam patrzeć na jedzenie.
Juszencja Ty się nie martw, uśmiech na buziaku, ja będę trzymała jutro kciuki za Ciebie u lekarza i ja wierzę,że będzie wszystko oki, pamiętaj,żeby dać jutro znak, ja rano na badania, a w poniedziałek też bardzo ważna kontrola u gina (usg).

[irsin]

Napisane przez Juszencja

Dziękuję za miłe słowa! Jesteście kochane Mam nadzieję, że wszystkie szczęśliwie dotrwamy do końca!

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

A wy jak dziewczyny znosicie ciąże? To rewolucja w waszych życiach? Ja do samego faktu posiadania dziecka podchodzę bardzo spokojnie

Jak na razie jakos nie ma wielkiej rewolucji, mysle, ze zacznie sie niebawem jak juz wszyscy sie dowiedza (rodzice w swieta).

A u mnie?Hmm przestalam pic alkohol, nie pale papierochow, mam mdlosci, wielkie piersi, brak apetytu - mozna to uznac za mala rewolucje

[Juszencja]

[QUOTE=Basima;17948779]My z narzeczonym bardzo chcieliśmy mieć dzidziusia, tak więc w sierpniu odstawiłam tabletki ant. i co miesiąc jak głupia robiłam testy ciążowe i non stop się dołowałam,że może jestem już za stara,że wcześniejsze poronienia wpłynęły na możliwość zajścia. W najmniej spodziewanym momencie w styczniu okazało się,że jesteśmy w ciąży, na początku troche strach, że trzeba teraz zmienić troche funkcjonowanie, tu L4 i siedzenie w domu, dodatkowo remont i obawa,że znowu poronię, ale z dnia na dzień z tygodnia na tydzień mocno wierzę,że wszystko będzie oki, staram się jak najwięcej śmiać, dużo wypoczywać i myśleć jak to będzie kiedy nasz dzidziuś wyjdzie na świat.[COLOR="Silver"][QUOTE]

Ja robiłam dokładnie to samo. Co miesiąc test i co miesiąc zwątpienie. Tak od ciązy pozamacicznej w sierpniu. A zaszłam w ciąże w lutym, kiedy z powodu choroby zupełnie sobie wszystko odpuściłam i kiedy mój instynkt macierzyński przelałam na naszego małego kociaka, którego dostałam od narzeczonego!

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Napisane przez irsin

Jak na razie jakos nie ma wielkiej rewolucji, mysle, ze zacznie sie niebawem jak juz wszyscy sie dowiedza (rodzice w swieta).

A u mnie?Hmm przestalam pic alkohol, nie pale papierochow, mam mdlosci, wielkie piersi, brak apetytu - mozna to uznac za mala rewolucje

Dla mnie to jest właśnie rewolucja. Mam taką ochotę na czerwone wino! Ech

[ewciula29]

Witajcie!
Pozwoliłam sobie dołączyć do Was, chociaż dopiero zrobiłam test i pokazały się upragnione dwie kreseczki Jestem taka podekscytowana, 5 miesięcy staraliśmy się o dziecko.
Z internetowych kalkulatorów termin porodu wychodzi 20.11.2010, ale zobaczymy co powie lekarz.

PS. zdjęcie mojego teściku

[Juszencja]

Napisane przez ewciula29

Witajcie!
Pozwoliłam sobie dołączyć do Was, chociaż dopiero zrobiłam test i pokazały się upragnione dwie kreseczki Jestem taka podekscytowana, 5 miesięcy staraliśmy się o dziecko.
Z internetowych kalkulatorów termin porodu wychodzi 20.11.2010, ale zobaczymy co powie lekarz.

PS. zdjęcie mojego teściku

Gratuluję ! Zapraszamy do nas

[irsin]

Napisane przez ewciula29

Witajcie!
Pozwoliłam sobie dołączyć do Was, chociaż dopiero zrobiłam test i pokazały się upragnione dwie kreseczki Jestem taka podekscytowana, 5 miesięcy staraliśmy się o dziecko.
Z internetowych kalkulatorów termin porodu wychodzi 20.11.2010, ale zobaczymy co powie lekarz.

PS. zdjęcie mojego teściku

oooo jaka gruba krecha
mi taka nigdy nie wyszła

gratuluje bardzo bardzo i witam

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

[QUOTE=Juszencja;17949262][QUOTE=Basima;17948779]My z narzeczonym bardzo chcieliśmy mieć dzidziusia, tak więc w sierpniu odstawiłam tabletki ant. i co miesiąc jak głupia robiłam testy ciążowe i non stop się dołowałam,że może jestem już za stara,że wcześniejsze poronienia wpłynęły na możliwość zajścia. W najmniej spodziewanym momencie w styczniu okazało się,że jesteśmy w ciąży, na początku troche strach, że trzeba teraz zmienić troche funkcjonowanie, tu L4 i siedzenie w domu, dodatkowo remont i obawa,że znowu poronię, ale z dnia na dzień z tygodnia na tydzień mocno wierzę,że wszystko będzie oki, staram się jak najwięcej śmiać, dużo wypoczywać i myśleć jak to będzie kiedy nasz dzidziuś wyjdzie na świat.[COLOR="Silver"]

Ja robiłam dokładnie to samo. Co miesiąc test i co miesiąc zwątpienie. Tak od ciązy pozamacicznej w sierpniu. A zaszłam w ciąże w lutym, kiedy z powodu choroby zupełnie sobie wszystko odpuściłam i kiedy mój instynkt macierzyński przelałam na naszego małego kociaka, którego dostałam od narzeczonego!

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------



Dla mnie to jest właśnie rewolucja. Mam taką ochotę na czerwone wino! Ech

Juszencja , przepraszam,ze o to pytam - moze nie chcesz o tym mowic?
Czy ciaza pozamaciczna objawiala sie tak samo jak 'zwykla'?
o tym,ze jest cos nie tak dowiedzialas sie na wizycie?

[bela14]

Irsin- ze pamietasz.
no mi ciąża na głowe się chyba rzuciła
boje sie okropnie,płaczę troche morze to hormony.
boje sie i wszystko i o ciążę i o to co potem jak ja dam radę itd/itp...
poza tym mam objawy i to dobrze podobno bo ciąża sie rozwija
okropnie mdli mnie a rano lekkie
bolące cycki,senność i czasem brzuch zamuli.
aj słaba jestem a wyglądam chyba jak ściereczka wykręcona

ewciula-gratujuję daj dane to wpisze cię na liste.
a Juszencja my na suwaczku mamy tak samo ale termin rózni sie dwa dni.

[Juszencja]

[/QUOTE] , przepraszam,ze o to pytam - moze nie chcesz o tym mowic?
Czy ciaza pozamaciczna objawiala sie tak samo jak 'zwykla'?
o tym,ze jest cos nie tak dowiedzialas sie na wizycie?[/QUOTE]

Ciąża była potwierdzona betą, wszystko wydawało się w porządku. Aż pewnej nocy strasznie bolał mnie lewy bok, tak jakby nerka i powyżej. I z rana dostałam krwawienia. Pojechałam do lekarza, zrobili mi usg (to był 7tc), na którym w macicy nie było nic, za to w lewym jajniku lekarz coś zobaczył. Zawieźli mnie karetkę na izbę przyjęć i przeleżałam w szpitalu 10 dni. Nie miałam na szczęście laparoskopii, bo doszło do poronienia trąbkowego, czyli organizm sam pozbył się niechcianej ciąży, a to co było w jajowodzie z każdym dniem stawało się mniejsze. Wchłaniało się. Pobyt w szpitalu to był koszmar, bo leżałam na oddziale z dziewczynami, które dopiero co urodziły. Ale opieka medyczna była bez zastrzeżeń. Leżałam w św. Zofii i wiem, że bardzo chciałabym tam urodzić.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez bela14

a Juszencja my na suwaczku mamy tak samo ale termin rózni sie dwa dni.

Kochana, termin zależy chyba od długości cyklów. Mój był średnio 30 dniowy, stąd kalkulator liczy termin na 8 listopada.
Ja zauważyłam, że jak już się rozluźnię i nie martwię się, to śmieję się o wiele więcej niż do tej pory. Czasem jak głupia, z totalnych bzdur. Czyli hormony szaleją!

[ewciula29]

Napisane przez bela14

ewciula-gratujuję daj dane to wpisze cię na listę.

Dzięki, ale poczekam może na wizytę u lekarza... Taka jestem przesądna....
Jak masz mdłości i wymiotujesz, to ciąża silna. Dobrze rokuje na przyszłość, bo teraz to

[Juszencja]

Napisane przez ewciula29

Dzięki, ale poczekam może na wizytę u lekarza... Taka jestem przesądna....
Jak masz mdłości i wymiotujesz, to ciąża silna. Dobrze rokuje na przyszłość, bo teraz to

Mdłości świadczą o tym, że ciąża jest silna?

[Gustawek]

witaj ewciula, gratulacje:ju pi:
Juszencja nie martw się, moja przyjaciółka też na początku ciąży miała krwawienia, leżała i brała duphaston a potem wszystko wróciło do normy, pracowała do 7 miesiąca,urodziła zdrowego synka, który pieknie się rozwija. Każda z nas na pewno zna taką historię.Po prostu dbaj o siebie, nie rozmyslaj za dużo a wszystko będzie dobrze.

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

mdłości świadczą o tym że ciąża się rozwija

[natka80]

Napisane przez lutien

Z chęcią bym też sobie pojechała na taką wycieczkę A w jakiej kapeli gra mąż? Tzn. nie musisz podawać nazwy, może być jaką muzykę robią

jest skrzypkiem solowym sam komponuje

[Juszencja]

Napisane przez natka80

jest skrzypkiem solowym sam komponuje

WOW! to pewnie u Was w domu ciekawie musi być! Bardzo podziwiam wszystkich ludzi, którzy mają talent i pasje. Tak trzymać!

[ewciula29]

Napisane przez Gustawek

mdłości świadczą o tym że ciąża się rozwija

Bez mdłości też się rozwija Ale z moich obserwacji i doświadczeń wynika, że jak ktoś przezywa "dolegliwości ciążowe", to ciąża jest silna i zazwyczaj nie ma problemów.

[Weronisia]

ewciula witaj Piękne dwie grube krechy

Napisane przez ewciula29

Jak masz mdłości i wymiotujesz, to ciąża silna. Dobrze rokuje na przyszłość, bo teraz to

To nieprawda Mdłości są wynikiem podwyższonego progesteronu. Ja miałam mdłości straszne i wymioty w martwej ciąży! W 12 tc na USG dowiedziałam się, że serduszko mojego maleństwa nie bije już od jakichś 3 tygodni, a ja nadal miałam mdłości okropne. A więc mdłości o niczym nie świadczą

A odnośnie mdłości.
Dziewczyny czy próbowałyście imbiru? Ja kupiłam w sklepie ze zdrową żywnością herbatkę zieloną z cytryną i imbirem i samą imbirową z cytryną.
Powiem Wam, że 2-3 łyczki tego paskudztwa i mdłości mijają.
Fakt, że to tak wstrętne jest, że nie jestem w stanie wypić więcej. Ale skoro te parę łyków wystarcza, to wolę się zmusić, niż mieć mdłości cały dzień
Spróbujcie

A na okropną zgagę polecam namoczone siemię lniane No bo wiadomo, że we wczesnej ciąży leki na zgagę nie są polecane.

[Beata_Batumi]

Ja na mdłosci piję zwykłą herbatę z kilkoma kawałeczkami (plasterkami lub starte na tarce) imbiru właśnie. Dla mnie jest pyszna! Lepsza niż z cytryną.

[Gustawek]

dzien dobry a propo mdłości, mojej koleżance pomagała czerwona herbata ale ostatnio jakoś nie widuję jej w sklepach. Muszę się rozejrzeć, bo lubiłam kiedyś ten smak.Imbiru nigdy nie lubiłam a od zwykłej czarnej herbaty mnie odrzuciło już ze 3 tygodnie temu. Z zieloną herbatą podobno lepiej uważać w ciąży więc odstawiłam jakiś czas temu.

[Basima]

Napisane przez Gustawek

dzien dobry a propo mdłości, mojej koleżance pomagała czerwona herbata ale ostatnio jakoś nie widuję jej w sklepach. Muszę się rozejrzeć, bo lubiłam kiedyś ten smak.Imbiru nigdy nie lubiłam a od zwykłej czarnej herbaty mnie odrzuciło już ze 3 tygodnie temu. Z zieloną herbatą podobno lepiej uważać w ciąży więc odstawiłam jakiś czas temu.

Witam wszystkie ciężarówki, co do czerwonej herbaty to słyszałam,że jest niedobra w czasie ciąży, nawet na pudełku jest taka wzmianka. Pisałyście też o tym,że niektórym brakuje czegoś w ciąży, mi brakuje lamki czerwonego wina, papieroska, i seksu, ale wytrzymam dla maluszka niech tam dobrze się rozwija, a mamusia sobie odbije po porodzie

[Ishka]

Witam wszystkie kobietki

Wiolaslonko Próbowałam domowych sposobów ale nie pomogly zabardzo...niby juz lepiej ale kaszel dalej sie utrzymuje jak i katar i przy kaszlu wydobywa sie niezaciekawa wydzielina z gardła.. ehhh no ale dobrze ze przynajmniej to ze mnie wychodzi....

Co do mdłości to mam straszne a jak sie położe do łózka albo schyle zbyt szybko to od razu pawik gotowy chyba cofa mi sie wszystko to co mam w żoładku...bardzo niemiłe uczucie....

Ostatnio z mezem sobie pozwolilismy na male "conieco" i skonczylo sie plamieniem;/ tzn sluz byl podbarwiony krwia ale na drugi dzien juz nic nie bylo przeczekalam i juz ok...ale wychodzi na to ze narazie nie mozemy sie przytulac eh....no ale bączek ważniejszy

[Juszencja]

Dzień Dobry
Mnie na mdłości też pomaga imbir i generalnie picie dużo płynów. Właściwie nic nie robię tylko piję. Nawet nie mogę myśleć o jedzeniu, tak do 16 przynajmniej.

[Gustawek]

znacie może herbatę ROOIBOS? zaczęłam "badać" temat herbat i ogólnie co pić w ciąży, i wychodzi na to że zielona niebardzo, czerwona niebardzo, czarna mnie odrzuca poza tym też niecałkiem jest zdrowa, a rooibos ponoć nadaje sie dla kobiet w ciąży jak i małych dzieci bo nie zawiera kofeiny i garbników oraz nie pogarsza wchłaniania żelaza. a i jeszcze zapobiega mdłościom, hmm nie wiem czy to nie za piękne żeby było prawdziwe piła może to któraś z was? jak smakuje?

[Basima]

Ze mną to od początku był problem, bo mi w ciąży nie smkuje, żadna herbata, pijam jedynie wodę niegazowaną, soki w kartonie rozcieńczone z wodą, a rano przed śnadaniem piję miód z cytryną. Ja na szczęście mdłości miałam tylko przez jakieś 3 tyg, ale gino mi powiedział,że przed snem lekka kolacja i rano zanim wstanę suchary i przeszło.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Juszencja kochana, a powiedz mi jak Ty się dzisiaj czujesz i o której do lekarza idziesz?