Szukam przyjaciółki, ale nie takiej internetowej, takiej prawdziwej :)

[nellady]

Napisane przez taka_ja90

O widze dziewczyny temat prawda poruszany na bierząco =)
Całe szczęście to już za mną, ale w sumie przez ten rok bardzo malutko jezdziłam - troszke sie ten kartonik marnuje =)

Jest ktos z lubuskiego? (NS, ZG, okolice? )
Jakos tak samotnie sie ostatnio czuje...

to wpadaj do kuj-pom

[nikolla87]

Napisane przez Immenseness

ja niestety muszę podchodzić do egzaminu jeszcze raz, ale to nic, prędzej czy później zdam tylko reakcja mojego TŻ-a mi przykrość sprawiła...ale policzę się z nim

nie martw się będzie dobrze następnym razem, a co ci powiedział,jeśli można wiedziec

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez taka_ja90

O widze dziewczyny temat prawda poruszany na bierząco =)
Całe szczęście to już za mną, ale w sumie przez ten rok bardzo malutko jezdziłam - troszke sie ten kartonik marnuje =)

Jest ktos z lubuskiego? (NS, ZG, okolice? )
Jakos tak samotnie sie ostatnio czuje...

albo do świętokrzyskiego

[Immenseness]

Napisane przez nikolla87

nie martw się będzie dobrze następnym razem, a co ci powiedział,jeśli można wiedziec

bo jak łyżwe robiłam to na pachołek najechałam a TŻ stwierdził, że to przemilczy... a dobrze wie jak trudno jest zdać w Tbgu za pierwszym razem

[nellady]

Napisane przez Immenseness

bo jak łyżwe robiłam to na pachołek najechałam a TŻ stwierdził, że to przemilczy... a dobrze wie jak trudno jest zdać w Tbgu za pierwszym razem

pewnie chodziło mu o to, że jak tak można zrobić, żeby plac oblać
a można...można...wiem coś o tym, bo zdałam za 4 razem w tym 2 razy z placu nie wyjechałam czyli jak wyjechałam za 2 razem na miasto to zdałam...nie znosiłam placu na egzaminie, na jazdach niby mi szedł, ale nerwy i nowy samochód(niby zdawałam na tym samym co jeżdziłam, ale te z egzaminów straszne złomy-raz to nawet ruszyć nie mogłam) i bach na egzaminie...na mieście byłam jakaś taka pewniejsza...lepiej mi szedł niż plac...plac się niby robi na wyuczenie a dla mnie to był większy problem niż miasto...

[kselokss]

Nellady ja oblalam trzy razy na luku (do tylu) z ktorym na jazdach nie mialam problemu wiec wiem co masz na mysli
A za czwartym razem wyjechalam na miasto i zdalam

[nikolla87]

Napisane przez Immenseness

bo jak łyżwe robiłam to na pachołek najechałam a TŻ stwierdził, że to przemilczy... a dobrze wie jak trudno jest zdać w Tbgu za pierwszym razem

ja tez tak oblałam i 19patka88 też
mi kazał ustawic tak lusterka, że nic nie widziałam i też najechałam na pachołek, podobno duzo osób tak niezdaje za pierwszym razem bo egzaminatorzy upiredzielili się na te lusterka

[nellady]

Napisane przez kselokss

Nellady ja oblalam trzy razy na luku (do tylu) z ktorym na jazdach nie mialam problemu wiec wiem co masz na mysli
A za czwartym razem wyjechalam na miasto i zdalam

no widzisz to tak jest...np mojej koleżance szlo zawsze swietnie na łuku...raz tylko nie wyjechala z placu i to chyba nawet niesprawiedliwie, ale co z tego, że za każdym razem prawie wyjeżdzała z placu jak sobie na mieście nie radziła i oblewała zdała za 6 czy tam 7 razem...ja osobiście wole, żeby mi na mieście lepiej szło niż na łuku, bo to jednak bardziej się przydaje potem...przecież nie będę już robić łuku z pamięci... może to się przydaje jeśli ktoś robi z wyczuciem, ale w większości przypadkach chyba uczą tego na pamięć trzeba skrecic przy odpowiednim pachołku kierownicą...przecież to mi nie jest potrzebne teraz...nie będę sobie pachołków liczyć skoro ich nie mam...

[kselokss]

Napisane przez nellady

no widzisz to tak jest...np mojej koleżance szlo zawsze swietnie na łuku...raz tylko nie wyjechala z placu i to chyba nawet niesprawiedliwie, ale co z tego, że za każdym razem prawie wyjeżdzała z placu jak sobie na mieście nie radziła i oblewała zdała za 6 czy tam 7 razem...ja osobiście wole, żeby mi na mieście lepiej szło niż na łuku, bo to jednak bardziej się przydaje potem...przecież nie będę już robić łuku z pamięci... może to się przydaje jeśli ktoś robi z wyczuciem, ale w większości przypadkach chyba uczą tego na pamięć trzeba skrecic przy odpowiednim pachołku kierownicą...przecież to mi nie jest potrzebne teraz...nie będę sobie pachołków liczyć skoro ich nie mam...

no ja tez sie uczylam na pamiec (na slupki)

[nikolla87]

Napisane przez nellady

no widzisz to tak jest...np mojej koleżance szlo zawsze swietnie na łuku...raz tylko nie wyjechala z placu i to chyba nawet niesprawiedliwie, ale co z tego, że za każdym razem prawie wyjeżdzała z placu jak sobie na mieście nie radziła i oblewała zdała za 6 czy tam 7 razem...ja osobiście wole, żeby mi na mieście lepiej szło niż na łuku, bo to jednak bardziej się przydaje potem...przecież nie będę już robić łuku z pamięci... może to się przydaje jeśli ktoś robi z wyczuciem, ale w większości przypadkach chyba uczą tego na pamięć trzeba skrecic przy odpowiednim pachołku kierownicą...przecież to mi nie jest potrzebne teraz...nie będę sobie pachołków liczyć skoro ich nie mam...

mi łyżwa wychodziła świetnie ale mam problemy z parkowaniem przodem mimo, że tyłem mi wychodzi idealnie

[Immenseness]

Ci egzaminatorzy mają za zadanie nas oblać a nie kurcze egzamin przeprowadzić jestem pewna ze WORD wyznacza dzienną liczbę osób które zdadzą ale TŻ to mnie tak rozjuszył, że do tej pory mnie nerwa tłucze nie powinien tak mówić komuś kto go kocha tylko zachować swoje myśli dla siebie i powiedzieć że następnym razem się uda, dla pocieszenia, eh a Wy co o tym myślicie?

[nellady]

Napisane przez kselokss

no ja tez sie uczylam na pamiec (na slupki)

i to tylko uczy nas jak zdać ten egzamin niczego więcej

Napisane przez nikolla87

mi łyżwa wychodziła świetnie ale mam problemy z parkowaniem przodem mimo, że tyłem mi wychodzi idealnie

no czasami tak jest;P u mnie najgorzej było ze skrecaniem parkowanie luz

[Immenseness]

Napisane przez nikolla87

mi łyżwa wychodziła świetnie ale mam problemy z parkowaniem przodem mimo, że tyłem mi wychodzi idealnie

mi też łyżwa na nauce ładnie wychodziła, oczywiście pachołkowym sposobem a u mnie za parkowaniem na odwrót, przodem ok ale tyłem porażkaa

[kselokss]

Napisane przez nikolla87

mi łyżwa wychodziła świetnie ale mam problemy z parkowaniem przodem mimo, że tyłem mi wychodzi idealnie

no to Tyś jest przewrotna, o takim przypadku jeszcze nie slyszalam

[nikolla87]

Napisane przez Immenseness

Ci egzaminatorzy mają za zadanie nas oblać a nie kurcze egzamin przeprowadzić jestem pewna ze WORD wyznacza dzienną liczbę osób które zdadzą ale TŻ to mnie tak rozjuszył, że do tej pory mnie nerwa tłucze nie powinien tak mówić komuś kto go kocha tylko zachować swoje myśli dla siebie i powiedzieć że następnym razem się uda, dla pocieszenia, eh a Wy co o tym myślicie?

mój też widział mój "łuk"i powiedział co zrobiłam zle i że nastepnym razem mi się uda
a nie przejmuj się, może jemu bardziej zależy na twoim prawku niż tobie

[nellady]

Napisane przez Immenseness

Ci egzaminatorzy mają za zadanie nas oblać a nie kurcze egzamin przeprowadzić jestem pewna ze WORD wyznacza dzienną liczbę osób które zdadzą ale TŻ to mnie tak rozjuszył, że do tej pory mnie nerwa tłucze nie powinien tak mówić komuś kto go kocha tylko zachować swoje myśli dla siebie i powiedzieć że następnym razem się uda, dla pocieszenia, eh a Wy co o tym myślicie?

pewnie wyznaczają, pod koniec miesiąca podobno więcej osób zdaje...i z tego co widziałam po sobie łatwiej jest zdać zimą...
nie powinien tak mówić Twój Tż...zgodze się z Tobą..gdy mój tak powiedział dostałby niezły ochrzan
w ogóle ten mój to jest biedny ze mną;P
gdy miałam egzamin to nie mógł jechać ze mną mieszka dość daleko...ale zawsze budził się o to porze, żeby chociaż w jakiś sposób się zjednoczyć...a raz jak nie wstał to zdałam

[kselokss]

Napisane przez Immenseness

ale TŻ to mnie tak rozjuszył, że do tej pory mnie nerwa tłucze nie powinien tak mówić komuś kto go kocha tylko zachować swoje myśli dla siebie i powiedzieć że następnym razem się uda, dla pocieszenia, eh a Wy co o tym myślicie?

Mysle ze jakby chodzil ze mna i zobaczyl ze 3 razy oblalam na luku to by mnie chyba poplul

[taka_ja90]

Bardzo chetnie wpadłabym wszedzie

Ja zdawałam 3 razy - za tym ostatnim sie w koncu udało
Pierwszy raz oblałam w 40 minucie (na 45), pieszy wybiegł mi prosto pod koła - zahamowałam - ale co z tego;/
Za drugim oblałam na placu - wiedziałam, że nie zdam bo mialam zly dzien
Za trzecim sie udało

[nikolla87]

Napisane przez kselokss

no to Tyś jest przewrotna, o takim przypadku jeszcze nie slyszalam

chyba tak

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez kselokss

Mysle ze jakby chodzil ze mna i zobaczyl ze 3 razy oblalam na luku to by mnie chyba poplul

[Immenseness]

trzeba będzie zastosować taktykę "FOCH" albo sumienie ruszyć i wygarnąć, że mi przykrość sprawił ale prawda jest taka ze to moja sprawa czy zdam czy nie, i to tylko ja wyłącznie mam prawo sie na siebie złościć albo być zawiedzioną, a nie on przepraszam, że Was tam męczę tym moim marudzeniem ale muszę się komuś wygadać bo mnie coś trafi a w zimie lepsza zdawalność, bo śnieg był i jak się najechało na pas to nie było za bardzo jak tego udowodnic

[nikolla87]

Napisane przez taka_ja90

Bardzo chetnie wpadłabym wszedzie

to dawaj, dawaj

[kselokss]

Napisane przez Immenseness

trzeba będzie zastosować taktykę "FOCH" albo sumienie ruszyć i wygarnąć, że mi przykrość sprawił ale prawda jest taka ze to moja sprawa czy zdam czy nie, i to tylko ja wyłącznie mam prawo sie na siebie złościć albo być zawiedzioną, a nie on przepraszam, że Was tam męczę tym moim marudzeniem ale muszę się komuś wygadać bo mnie coś trafi a w zimie lepsza zdawalność, bo śnieg był i jak się najechało na pas to nie było za bardzo jak tego udowodnic

kaz mu cos ugotowaca jak mu nie wyjdzie to powiedz " nie skomentuje tego..." albo cos podobnego

[nikolla87]

Napisane przez Immenseness

trzeba będzie zastosować taktykę "FOCH" albo sumienie ruszyć i wygarnąć, że mi przykrość sprawił ale prawda jest taka ze to moja sprawa czy zdam czy nie, i to tylko ja wyłącznie mam prawo sie na siebie złościć albo być zawiedzioną, a nie on przepraszam, że Was tam męczę tym moim marudzeniem ale muszę się komuś wygadać bo mnie coś trafi a w zimie lepsza zdawalność, bo śnieg był i jak się najechało na pas to nie było za bardzo jak tego udowodnic

powiedz co ci siedzi na watrobie i niech wie
nie meczysz
a co do tego czy zima czy nie to nie ma znaczenia bo jak bedzie chciał to i tak się czegos czepi, trzeba trafic na fajnego egzaminatora a w tbg takich mało

[Immenseness]

Napisane przez kselokss

Mysle ze jakby chodzil ze mna i zobaczyl ze 3 razy oblalam na luku to by mnie chyba poplul

hehe całkiem możliwe zobaczymy co zrobi jak nie zdam kilka razy

[bea334]

Cześć , chętnie się dopisze do wątku....i czekam na odpowiedzi z okolic Kraków-Olkusz.

[Immenseness]

Napisane przez nikolla87

powiedz co ci siedzi na watrobie i niech wie a co do tego czy zima czy nie to nie ma znaczenia bo jak bedzie chciał to i tak się czegos czepi, trzeba trafic na fajnego egzaminatora a w tbg takich mało

oj nie omieszkam mu powiedzieć
no to prawda trzeba trafić, nie upierdliwy egzaminator to gatunek na wymarciu niestety

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez bea334

Cześć , chętnie się dopisze do wątku....i czekam na odpowiedzi z okolic Kraków-Olkusz.

Witamy chlebem i gorzałką w naszych skromnych progach

[kselokss]

Napisane przez bea334

Cześć , chętnie się dopisze do wątku....i czekam na odpowiedzi z okolic Kraków-Olkusz.

Krakow Krakow Piekne miasto, ale i tak zapamietalam najbardziej tamtejsze centrum handlowe

[nikolla87]

Napisane przez bea334

Cześć , chętnie się dopisze do wątku....i czekam na odpowiedzi z okolic Kraków-Olkusz.

hej, witamy

[taka_ja90]

Faceci to sie wogole za bardzo wymadrzaja na temat jazdy samochodem.
Ale ostatnio tak myslałam i doszłam do wniosku - że mają race !

Bo my jestesmy inteligantniejsze i bardziej złożone
Oni są prosci jak budowa cepa - jadą, skręcaja - i zawsze im sie udaje

[nikolla87]

Napisane przez taka_ja90

Faceci to sie wogole za bardzo wymadrzaja na temat jazdy samochodem.
Ale ostatnio tak myslałam i doszłam do wniosku - że mają race !

Bo my jestesmy inteligantniejsze i bardziej złożone
Oni są prosci jak budowa cepa - jadą, skręcaja - i zawsze im sie udaje

fakt
ale ostatnio mój zwrócił mi uwagę, żebym go nie połuczała jak ma jezdzic odkąd skonczyłam kurs mówie mu co zle robi

[taka_ja90]

Z nimi to tak zawsze :p

My robimy źle - to dostajemy wykład !
A jak oni cos robia nie tak - zaraz, zaraz! - czy oni w ogole moga cos robic nie tak? niemożliwe :P ehhe

Ah Ci faceci ;P