|
|||||||
| Notka |
|
| Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#421 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
Nie wiem jak u Was, ale u mnie tez maz zarabia wiecej i my robimy tak, ze liczymy ile mamy w sumie kasy. Robimy budżet na konkretny miesiac i ustalamy ile wspolnie mozemy przelac na oszczednosciowe i tak robimy. Mamy osobne konta, ale kase wspolna. I każdemu zostaje na jakies drobne wydatki, ale zazwyczaj jakies zakupy, np ciuchy i cos co nazywamy "spontanem"(zakup, impreza itp) doliczamy do budżetu i staramy sie go nie przekraczac.
__________________
"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków! Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły" |
|
|
|
|
#422 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
wolę nosić czapy niż potem zdychać z bólu
Cytat:
my za Ciebie Twojej kasy nie upilnujemy ![]() A 3 patyki to naprawdę spora kasa Lista w dłoń i liczyć wydatki jak przehulasz, to będziesz miała nauczkę na przyszłość Sama wczoraj widziałam faaaajne bluzki w złotych tarasach, ale nie kupiłam, bo do końca miesiąca zostały mi tylko oszczęności "nie do ruszenia" Wszystkiego da się nauczyć - ja 2 lata temu miałam połowe tego, co Ty, a połowa pensji szła tylko na bilety i czesne na uczelni
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu Edytowane przez Maja102 Czas edycji: 2010-03-18 o 12:23 |
|
|
|
|
#423 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
Właśnie z takich powodów uważam, ze ludzie powinni mieszkać razem przed ślubem. Sorry, ale dla mnie jesteś rozkapryszoną, niedojrzałą dziewczynką. Jak można było nie dogadać się w kwestiach finansowych do tej pory! Zarabiacie na prawdę dużo (my nawet dwóch tys. nie mamy) Cytat:
Na początku miesiąca rewizja rachunków do zapłacenia, raz w tygodniu większe zakupy robimy wspólnie, drobne codzienne robię ja. Raczej nie kupujemy pierdół, bo nas nie stać po prostu. Dla mnie największym szokiem jest to, ze się z własnym mężem nie możesz dogadać. Czas dojrzeć. Nic już nie mówie, gryzę się w język. |
||
|
|
|
#424 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
daysy, masz sama 3 tysiace, no wiesz my razem tyle nie mamy. robimy oplaty, i poprostu zyjemy.
Po co latasz po marketach codzienie po wyplacie? Obejrzyj sobie program cold turkey -cs takiego by Ci sie przydalo. Albo odciecie od gotowki w ogole. Maz ma sie czepiac jak sobie cos kupie? yhm... jesli jest to rzecz na ktora mnie stac i jest mi potrzebna, to kupuje. Wieksze zakupy, typy telewizor, smaochod, dywan, kanapa komputery, podzespoly do komputera stacjnarnego uzgadniamy wspolnie, wtedy okreslamy ile na dana rzecz mozemy wydac no i czy np nie moze ta rzecz poczekac do nastepnego miesiaca. |
|
|
|
#425 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
Umiem sie dogadac, on chce mi dawać pieniadze, tylko problem jest w tym, że ja nic chce. Jak mowilam zawsze byłam samodzielna i ciężko mi sie przestawić..... No cóz, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Postanowione-robimy wspolne konto !!!!
__________________
Kiedyś byłaś jak kropelka, czułaś serca mego bicie i już wtedy wiedziałaś jak jest wielka miłość, która daje życie Gabrysia 27.05.2011, godz. 3.10 |
|
|
|
|
#426 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
daysy aha jak masz pronblem z utrzymaniemkarty platniczej w portfelu, to ustanow sobie limit dzienny na taka karte. np 500zł
moze to pomoze
|
|
|
|
#427 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
Na pewno spadło na Ciebie dużo na raz i jest Ci ciężko. Nowe miasto, ludzie, praca, mieszkanie w Tż, inny system wydatków. Małymi kroczkami i zobaczysz da się tutaj żyć. To co mogę Ci poradzić: - mieszkanie z Tż na początku nigdy nie jest łatwo i wszystko jest kwestią kompromisów. Widzę, że mąż chce Ci wszystko ułatwić, więc masz w nim oparcie Duży plus. Zostańcie na weekend w Krakowie, pozwiedzajcie, podziękuj mu za oparcie jakie w nim masz. Jeśli siedzisz po godzinach w pracy a na weekend uciekasz do Częstochowy, to nie dziwię się że jesteś zabiegana na maksa.- praca - jak już będziesz się zbliżać do przedłużenia umowy umów się na rozmowę i powiedz, że chcesz renegocjować wynagrodzenie. Jak będziesz miała papier przed sobą to już trochę za późno, bo wszyscy święci wcześniej podpisali. Wiem co mówię, mam sporo doświadczenia w administracji - budżet - Kraków daje spore dochody i wiem po sobie, że bez dyscypliny finansowej można przepuścić każdą kasę na pierdoły. Moja rada - jedno popołudnie i jeden Excel. Robisz budżet - z jednej strony wpływy: pensje, dodatki itp. Z drugiej strony wydatki stałe: czynsz, wynajem, opłaty, telefony, samochód, oszczędności itp. oraz wydatki ruchome: jedzenie, kieszonkowe (1000 zł na pierdoły????), kosmetyki i chemia, rozrywka, ubrania. Załóż sobie ile możesz na co wydać i się tego trzymaj. To co zostanie na początku następnego miesiąca przelewaj na oszczędnościowe. Większe wydatki planuj wcześniej (ja mam rozpiskę całoroczną). Pozbieraj sobie paragony przez 2-3 miesiące i zobaczysz na co ile wydajesz. Innej rady nie ma. Do poczytania fajne forum: http://forum.gazeta.pl/forum/f,20012,Oszczedzamy_.html Konto - jedno (nie chciałabym płacić za dwa skoro do jednego można dorobić drugą kartę), tam wpływają obie pensje. Zakupy - planowałam na cały tydzień obiady, lista zakupów i w nocy do Tesco żeby tłumów uniknąć, albo po pracy do Biedronki. W osiedlowym sklepie mają straszne marże. Powodzenia!
__________________
"A teraz szybko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu. Tako rzecze ja, król Julian!" Never regret something that once made you smile |
|
|
|
|
#428 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png |
|
|
|
|
#429 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
sory ale jak to czytam to jakas masakra, 3 tysie Ty jedna i malo.... my oboje tyle nie zarabiamy , a starcza nam na raty kredytu, na mieszkanie, jedzenie, samochód i coraz kupienie jakiegos mebla czy cos, bo ciągle się urządzamy...
choć przyznam, że na początku ciężkawo bywało, bo mój TZ strasznie rozpuszczony byl przez swoich rodziców i lubił kasą szastać, ale w końcu nauczył się, że skończyły się czasy kiedy mamusia daje sie doić na każdą zachcianke....
__________________
Julka http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpx9ipnwxid9w.pngCzas zacząć nowe, lepsze życie... |
|
|
|
#430 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 279
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
daisy- wspólne konto nie jest konieczne. Nie wiem, czy dobrze zrozumialam - na oczszednosciowym odkładacie po 2 tys, czyli Ty 2 i on 2 tyś. To z tego nie zostaje ci duzo tylko 1 tys. na wydatki.
Myśle, ze po pierwsze trzeba zrobić tak, ze zbierasz wszystkie rachunki za jedzonko. Zobaczysz sobie ile wydajecie miesięcznie. Poza tym proponuje robić zakupy razem. Męzulek wtedy moze palcić . Z reszta to nie ma znaczenia kto pałci. Ja ogólnie w domu gospodaruje pieniazkami i robie opłaty. Tzn. opłaty wszystkie robię przez internet. Natomiast na jedzonko i wydatki wypłacamy z bankomatu. Czyli jeśli wypałcimy 1 tys., to doskonale wiem kiedy się skończy. Uwazam, ze płacenie kartą nie uczy oszczędnosci, ponieważ często można poniesc sie chwili i wydac stówke na jakis pierdołek. Oj... ja to jestem bardzo obliczona. Raz w tygodniu robimy porządne zakupy. Woda, kawa, maka, makarony, margarynka, ser, mleko jogurty owoce- zazwyczaj w weekend. Czyli lodówka załadowana na caly tydzien. Miesko na obiad też zazwyczaj mam w zamrażalniku. Jesli czegoś zabraknie to wtedy dokupuję po pracy. Ewentualnie jeśli jakis obiadek specjalnie wyszukany szykuję. A teraz Was zaskocze- na jedzenie z mężulem miesięcznie nie wydajemy więcej niz 500 zł. bardzo chcemy wybudować domek dlatego zacisnęliśmy pasa. Tzn. gotuje bardzo tradycyjne, ale mam w zamrażalne połowę świnki, którą kupiliśmy prosto od producenta ( 320 zł. na pół roku). Nie kupuję mięska na obiad w mięsnym. Ogólne tez mozna troche potropić w marketach, czy pobliskich sklepikach i mieska na obiad kupowac wiecej, jeśli jest w promocji i mrozić. Wiecie, ja nawet chleb mroze, bo wtedy jak go wyciagm z lodówki, to jest bardzo swieżutki. nie kupuje u mnie na osiedlowym, bo bym fortunę stracila i byle co jadła .
Edytowane przez kolanka Czas edycji: 2010-03-18 o 12:49 |
|
|
|
#431 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
Faktycznie ta rozpiska z zakupami jest cenną propozycja ! Najwazniejsze abym umiała sie jej trzymac !! Paragony własnie zaczęłam zbierac, ale w tym miesiącu poza torbą (bo stara juz 2 lata i zniszczona) nie kupiłam nic rozrzutnego.. Samo paliwo już mnie 600zł kosztowało w 2 ,5 tygodnia !! No ale co weekend w czestochowie - w tą i z powrotem kosztuje W męzu naprawdę mam duuuuże oparcie. Wiem, że czasem jestem jak rozkapryszona dziewczynka i płacz bo nie moge nowej bluzeczki kupić... ale pora wziąć sie w garsc. Z pensją tez jest jak mówisz - wczoraj moje CV poszło własnie na zarząd.. Wiec pewnie sprawa klepnięta.Jednak do podpisania umowy przecież nikt mnie nie może zmusić prawda ?? Niestety ani dziś ani jutro dyrektora nie ma...... Bardzo bardzo dziękuję Wam za pomoc. Cieszę się, że ktokolwiek mnie rozumie
__________________
Kiedyś byłaś jak kropelka, czułaś serca mego bicie i już wtedy wiedziałaś jak jest wielka miłość, która daje życie Gabrysia 27.05.2011, godz. 3.10 |
|
|
|
|
#432 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
mi tez bylo glupio jak po 3 miesiacach odkladania tylko przez tz pieniedzy byl w stanie kupic sobie auto a potem wsze i wobec mowil KUPILISMY soebie NASZE caly czasm myslalam jakie nasze... ale pewnego dnia ON sam mi powiedzial ze widzi ze to dla mnie trudne... bo on niewymaga zebym sie go pytala czy moge.. jesli mamy i potrzebuje to mma brac.. oczywiscie nie chodzi tu o to zebym codziennie lazila p osklepach i robila zakupy za tysiac zlotych... i mysle ze tu jest tez ten problem.. ale problem nie lezy w tz tylk ow daisy.. musisz z nim usiasc i powiedziec (tak tak my dumne jestesmy i jest nam prez to ciezko) ze zarabiam mniej i niedaje tak rady wymsycmy cos razem... u nas to poskutkowalo.. sczzegolnie ze tz niedostaje jednego przelewu w miesiacu a kilka w roznych dniach zalezy od wykonanej pracy... wiec my umowilismy sie ze cala kasa wplywa na jedno konto - a ze moja jest zawsze 1 to z tego odrazu robimy wsyztkie oplaty, potemjeden jego przelew jest caly na zycie, a kolejne jak wolimy...wiec u was bedzie latwiej... wezcie kartke i napiszcie ile co na co... ale moge sie zalozyc ze juz posamej rozmowe bedzie ci lekko... tylko tak jak mowilsz bylas niezalezna i jest ci ciezko skad ja to znam.. my mamy teraz gorzej bo odkad jestem na l4 mam juz 1.5 miesiaca bez kasy bo zus niezaplacil a zima sroga.. wiec jest ciezko ale powoli widac swiatelko w tunelu.. u was tez bedzie ok tylko SAMA musisz sie przelamac ze to WASZE pieniazki wiem z eto trudne bo mi tez bylo trudno
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
|
|
|
|
#433 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
![]() wczoraj testowałam perfumy Armaniego za 8 stów - piękne
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
|
|
|
|
#434 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
tyle ze wydatki mamy za 4 miesiace zaplanowane ![]() Cytat:
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
||
|
|
|
#435 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
Cytat:
ja chce nasze zdjecie. tylko teraz zastanawiam sie czy to ma byc slubne? czy takie normalne ? |
||
|
|
|
#436 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
a fotke.. ze slubu jak najabrdziej wkoncu to rocznica
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
|
|
|
|
#437 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
![]() jeszcze pomysle, ale pomysl zarabisty co wy na to laski ? robilam dzisiaj na obiad karkowke z pieca ta z knorra pomysl na karkowke z pieca, pycha ahh ale jestem dumna
|
|
|
|
|
#438 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Swietny pomysł z tym portretem, moi rodzice mają 25 rocznicę ślubu w tym roku
i już wiem jaki będzie prezent, tylko czy ślubne zdjęcie, czy jakieś inne? Może z dzieciakami. Martucha za ostro? a starałam się najdelikatniej jak umiem, bo pomyślałam sobie jeszcze ostrzej ![]() Aguś ja robiłam tą karkówkę i mnie w ogóle nie smakowała. Wolę sama sobie zamarynować i ubiec w rękawie. Ale kebab z knora jest zaje*** Edytowane przez Scio Czas edycji: 2010-03-18 o 13:01 |
|
|
|
#439 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
Widze Martus, ze mamy podobnych mężow Moj gdy kupił autko (nie bylismy jeszcze po slubie nawet) tez ciągle mowił ze to NASZE i kiedy mówiłam "Twoje auto" to dostawałam za to ochrzan Własnie najgorsza mentalnosc i to przyzwyczajenie - przestawienie się, że to sa NASZE pieniadze.Cięzkie to.... Wczoraj ile się upłakałam jak kupowałam na truskawce nowe cienie..... Mąż mnie prawie zmusił,. bo wiedziałam, że mam malutko do końca msc i wiedziałam ze nie moge sobie na to pozwolic. Wręcz krzyczał na mnie, ze skoro potrzebuję to musze sobie kupic a jak mi zabraknie to mam tylko powiedzieć słowo i da na co chce...No zobaczymy co nam wyjdzie od 1 kwietnia z tych nowych ustaleńA w ogole nie ma dziś mojej szefowej i wiem, ze zyje ! Bo boje sie jej jak diabeł swieconej wody no i mam czas aby Was poczytac ![]() ![]() ![]() ![]() Kochane Jestescie !
__________________
Kiedyś byłaś jak kropelka, czułaś serca mego bicie i już wtedy wiedziałaś jak jest wielka miłość, która daje życie Gabrysia 27.05.2011, godz. 3.10 Edytowane przez ddaaiissyy Czas edycji: 2010-03-18 o 13:04 |
|
|
|
|
#440 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
. Ja choruję ostatnio na te Givenchy Ange ou Demon Le Secret, ale ponad 300 zł kosztują i trochę mi żal.
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png |
|
|
|
|
#441 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
pomysl sie napewnoooo spodoba
![]() Cytat:
![]() a portret jaknajbardziej moze ich slubne ja bym w slubne udezala.. no chyba ze macie cala rodzinka.. ale im wiecej osob tym gorzej narysowac.. bo przy np 4-5 osobach moze byc juz ciezej latwiej jest 1 ![]() Cytat:
![]() dobrze ze wkoncu to osbie uzmyslowilas teraz po powrocie do domu siedasz z mezem mowisz wsyztko otwieracie exela i robicie wydatki zobaczysz wszytko bedzie ok ![]() a jak jesczez z szefostwem pogadasz to juz dopiero... a nawet jak sie niezgodza i nieprzedluzysz umowy to dacie razde z jego pensji najwyzej mniej na wakacje odlozycie
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
||
|
|
|
#442 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
Cytat:
I zbieraj paragony, nawet na drobne wydatki jak batonik czy gazeta. Po miesiącu zobaczysz, jakie ilości kasy mogą pójść w drodze do pracy. Ja mało zawału nie dostałam i zaczęłam sobie robić kanapki Do pracy autem jeździsz? Nie wiem jakie masz połączenie, ale ja np. nie narzekałam na komunikację miejska, a jeździłam z jednego końca miasta na drugi - książki namiętnie czytałam. Jak ogarniesz finanse, to i na bluzkę się kasa znajdzie. I czas przestać liczyć moje - twoje, choć łatwo nie będzie i mnie też było się ciężko przyzwyczaić (mąż też więcej zarabia). Ale się przyzwyczaiłam, więc i Ty dasz radę Wierzę w Ciebie dziewczyno! Zadanie na weekend - zgłaszasz się na u nas i chwalisz zrobionym Arkuszem Wydatków. Cytat:
![]() Cytat:
Musiałam tu pouwzględniać dziwne podatki płacone o dziwnych porach roku Więc z 3-miesięcznego zrobił się roczny
__________________
"A teraz szybko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu. Tako rzecze ja, król Julian!" Never regret something that once made you smile |
||||
|
|
|
#443 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
tez byl pyszny, ja go robilam w tortilli tez, to jednak z knorra bylo:P ale tz powiedzial, ze jak zrobie tortille po swojemu to jest lepsza, bo ja robie z fileta i panieruje go w gotowej panierce do kurczaka, smaze we frytkownicy , no i ukladam w tortilli z salata lodowa, pomidorkiem, ogorkiem, papryka, miesko i robie sos z ketchupu i majonezu
|
|
|
|
|
#444 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
![]() kurcze, moze tak się wezmę za podszkolenie rysowania i zacznę zarabiać na all? hehe ![]() Cytat:
tylko bez zapachów nie, jak to na perfumocholiczkę przystało... Za Le Secret akurat nie przepadam - dla mnie to cień po moim ulubionym klasyku oj, taaak... ![]() niedawno strasznie chorowałam na Black Afgano - ale cena była stanowczo poza moim zasięgiem finansowym
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu Edytowane przez Maja102 Czas edycji: 2010-03-18 o 13:15 |
||
|
|
|
#445 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
Oszczędnosć troszkę jest Iw.... umiesz podtrzymac człowieka na duchu Do pracy mam 20 km.... dojezdzam z Balic az w okolice ronda mogilskiego. Najgorsze jest to, że lada moment rozkopują rondo kraka i w ogole bedzie masakra, tak więc niewykluczone, że zostawię w biznes parku autko i tam wsiąde w PKPMartus, na wakacje juz odłozylismy
__________________
Kiedyś byłaś jak kropelka, czułaś serca mego bicie i już wtedy wiedziałaś jak jest wielka miłość, która daje życie Gabrysia 27.05.2011, godz. 3.10 |
|
|
|
|
#446 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
Oj charakterek to ja mam ![]() Ale w końcu mężczyźni kochają zołzy ![]() Cytat:
bo jak można być pół roku po ślubie i mieszkać niecałe trzy. ALe już się zamykam.Amen. Nie mam pomysłu na obiad. Aguś ja robiłam wtedy kebab na frytkach. To było z Knorra, ta marynata pyszna. A masz gdzieś przepis na tortille
Edytowane przez Scio Czas edycji: 2010-03-18 o 13:21 |
||
|
|
|
#447 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
daysy a po co co tydzien jezdzisz do czestochowy?
|
|
|
|
#448 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
![]() I tak jak dziewczyny radzą...zrobić sobie tabelkę z wydatkami, ile na co i będzie łatwiej. Też to testowałam ![]() Scio, ależ z Ciebie wredota i ostra babeczka...hehe
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png Edytowane przez AgatkaL Czas edycji: 2010-03-18 o 13:24 |
|
|
|
|
#449 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
Uważam, że powinniście patrzeć na zarobione przez was pieniadze razem, a nie osobno i to jest klucz do sukcesu. Przerzucic jest sie ciezko,ale pozniej jest to bardzo wygodne i gwarantuje Ci, ze duzo wiecej bedziecie mogli odlozyc, a i Ty bedziesz miala na swoje wydatki i Twoj maz. Uwazam tez, ze nie powinnas od niego uciekac na weekendy. Nie stworz takiej sytuacji, kiedy on bedzie sobie wyrzucal, ze Cie sprowadzil do krk, bo jestes nieszczesliwa. Dawaj mu do zrozumienia, ze jestes z nim szczesliwa, i nie wazne gdzie mieszkacie, wazne ze razem - chodzi o to,zeby on nie stracil zapalu, a takim zachowaniem (zycie z nim na polgwidka i nonstop nieszczesliwa) obawiam sie, ze sprawisz, że on tez zacznie byc nieszczesliwy. Co do umowy, to jak tylko wroci dyrektor to koniecznie z nim porozmawiaj.
__________________
"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków! Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły" |
|
|
|
|
#450 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
Cytat:
A prezent fajny, zdjęcie ślubne na pewno skoro to rocznicaCytat:
I Scio - przecież cały weeked tego arkusza robić nie będą ![]() ![]() ![]() ![]() Mizianie jak najbardziej ![]() ![]() ![]() Cytat:
Cytat:
__________________
"A teraz szybko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu. Tako rzecze ja, król Julian!" Never regret something that once made you smile Edytowane przez iwka28 Czas edycji: 2010-03-18 o 13:28 |
||||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:42.




Płące sobie sama za paliwo, sama sobie najczęściej kupuję jedzonko, czesto tez cosik męzowi jakies pierdołki ktore lubi, do tego płace za swoja komorke 150 zł, odkładam własnie na poczet wakacji i po chwili nie ma nic 

my za Ciebie Twojej kasy nie upilnujemy 


moze to pomoze
Duży plus. Zostańcie na weekend w Krakowie, pozwiedzajcie, podziękuj mu za oparcie jakie w nim masz. Jeśli siedzisz po godzinach w pracy a na weekend uciekasz do Częstochowy, to nie dziwię się że jesteś zabiegana na maksa.




