Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-03-18, 12:13   #421
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość
No ale ja sama mam 3 Płące sobie sama za paliwo, sama sobie najczęściej kupuję jedzonko, czesto tez cosik męzowi jakies pierdołki ktore lubi, do tego płace za swoja komorke 150 zł, odkładam własnie na poczet wakacji i po chwili nie ma nic Brak u mnie silnej woli
3tys netto to jest duza suma, z której można odłożyć, zaszaleć i przeżyć cały miesiąc. Musisz sobie rozpisywać na co wydajesz w danym miesiacu i tego sie trzymac

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
dokladnie tak z mezem zrobcie rozpiske ile na rachunki ile na jedzenie i ile odkladacie.. a to co zostaie podzielcie na pol i juz
Nie wiem jak u Was, ale u mnie tez maz zarabia wiecej i my robimy tak, ze liczymy ile mamy w sumie kasy. Robimy budżet na konkretny miesiac i ustalamy ile wspolnie mozemy przelac na oszczednosciowe i tak robimy. Mamy osobne konta, ale kase wspolna. I każdemu zostaje na jakies drobne wydatki, ale zazwyczaj jakies zakupy, np ciuchy i cos co nazywamy "spontanem"(zakup, impreza itp) doliczamy do budżetu i staramy sie go nie przekraczac.
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 12:17   #422
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
ja tez mam chore zatoki ale mam to w d nie lubie czapek i tyle:
wolę nosić czapy niż potem zdychać z bólu
Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość
No ale ja sama mam 3 Płące sobie sama za paliwo, sama sobie najczęściej kupuję jedzonko, czesto tez cosik męzowi jakies pierdołki ktore lubi, do tego płace za swoja komorke 150 zł, odkładam własnie na poczet wakacji i po chwili nie ma nic Brak u mnie silnej woli
no to jazda! my za Ciebie Twojej kasy nie upilnujemy
A 3 patyki to naprawdę spora kasa
Lista w dłoń i liczyć wydatki jak przehulasz, to będziesz miała nauczkę na przyszłość
Sama wczoraj widziałam faaaajne bluzki w złotych tarasach, ale nie kupiłam, bo do końca miesiąca zostały mi tylko oszczęności "nie do ruszenia"

Wszystkiego da się nauczyć - ja 2 lata temu miałam połowe tego, co Ty, a połowa pensji szła tylko na bilety i czesne na uczelni
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu

Edytowane przez Maja102
Czas edycji: 2010-03-18 o 12:23
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 12:20   #423
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość
Macie 100% RACJI ! Chciałabym cofnąć czas pod kątem, że mialam swietną pracę i super towarzystwo.... zero obowiązków, zobowiązań finans. itd.
Grzechem byłoby narzekac... bo naprawde nie mam zle, jednak po pewnymi względami musze sie z mężem dotrzec. Powiedzcie mi prosze, jak robicie z domowym budzetem ?? Macie wspolne jedno konto, czy osobne? My poki co to na wspolne co miesiac 2 tys na wakacje odkładamy, a reszta co zostaje to kazdy ma dla siebie. Ze zawsze żyłam rozrzutnie to teraz połowa msc a ja mam 300 zł do 31 marca
Zawsze tez byłam samodzielna i nie umiem się prosić meza, choc on nie wychodzi z założenia ze byłoby to proszenie. Chce mi przelewac CAŁĄ swoja pensja (zostawić sobie jedynie tysiaka na wydatki drobne) ale ja tak nie chce Brak mi pomysłu na gospodarowanie domowym budzetem. Musze sie oduczyć ze wszystko sama.... bo jest tak jak teraz, że jestem bez pieniedzy Mój mąż jednak ma do mnie złota ciepliwosc , co 2 dzien słyszy ode mnie jak mi jest zle i jak załuję ze zostawiłam czestochowe. Zdaje sobie sprawe....

Podrzuccie jakiś pomysł, ktory u Was z gospodarowaniem pieniążkami sie sprawdził Prosze
Zmotywowałyscie mnie tym odezwaniem się o pieniadze.
Przecież jak dostanę do podpisu papier to mogę powiedziec, ze jednak nie podpiszę tej umowy bo uważam ze powinnam dostac podwyzke, nie ????

Właśnie z takich powodów uważam, ze ludzie powinni mieszkać razem przed ślubem.
Sorry, ale dla mnie jesteś rozkapryszoną, niedojrzałą dziewczynką.
Jak można było nie dogadać się w kwestiach finansowych do tej pory!
Zarabiacie na prawdę dużo (my nawet dwóch tys. nie mamy)
Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
2 tysiace co miesiac odkladacie? chcialabym tyle zarabiac by moc co miesiac tyle odlozyc.
My mamy wspolne konto, oplatami zajmuje sie tz przez internet. Mamy dwie karty wiec jak ide do sklepu w ktorym mozna placic karta to place. i zawsze oboje mamy jakas 100zl w portfelu.
U mnie podobnie mamy jedno wspólne konto.
Na początku miesiąca rewizja rachunków do zapłacenia, raz w tygodniu większe zakupy robimy wspólnie, drobne codzienne robię ja.
Raczej nie kupujemy pierdół, bo nas nie stać po prostu.
Dla mnie największym szokiem jest to, ze się z własnym mężem nie możesz dogadać. Czas dojrzeć.
Nic już nie mówie, gryzę się w język.
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 12:28   #424
kliwia
Zakorzenienie
 
Avatar kliwia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

daysy, masz sama 3 tysiace, no wiesz my razem tyle nie mamy. robimy oplaty, i poprostu zyjemy.
Po co latasz po marketach codzienie po wyplacie? Obejrzyj sobie program cold turkey -cs takiego by Ci sie przydalo. Albo odciecie od gotowki w ogole.

Maz ma sie czepiac jak sobie cos kupie? yhm... jesli jest to rzecz na ktora mnie stac i jest mi potrzebna, to kupuje. Wieksze zakupy, typy telewizor, smaochod, dywan, kanapa komputery, podzespoly do komputera stacjnarnego uzgadniamy wspolnie, wtedy okreslamy ile na dana rzecz mozemy wydac no i czy np nie moze ta rzecz poczekac do nastepnego miesiaca.
kliwia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 12:30   #425
ddaaiissyy
Zakorzenienie
 
Avatar ddaaiissyy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: częstochowa /kraków
Wiadomości: 3 789
GG do ddaaiissyy
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
Właśnie z takich powodów uważam, ze ludzie powinni mieszkać razem przed ślubem.
Sorry, ale dla mnie jesteś rozkapryszoną, niedojrzałą dziewczynką.
Jak można było nie dogadać się w kwestiach finansowych do tej pory!
Zarabiacie na prawdę dużo (my nawet dwóch tys. nie mamy)


U mnie podobnie mamy jedno wspólne konto.
Na początku miesiąca rewizja rachunków do zapłacenia, raz w tygodniu większe zakupy robimy wspólnie, drobne codzienne robię ja.
Raczej nie kupujemy pierdół, bo nas nie stać po prostu.
Dla mnie największym szokiem jest to, ze się z własnym mężem nie możesz dogadać. Czas dojrzeć.
Nic już nie mówie, gryzę się w język.
My dopiero 2.5 msc mieszkamy razem
Umiem sie dogadac, on chce mi dawać pieniadze, tylko problem jest w tym, że ja nic chce. Jak mowilam zawsze byłam samodzielna i ciężko mi sie przestawić..... No cóz, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Postanowione-robimy wspolne konto !!!!
__________________
Kiedyś byłaś jak kropelka, czułaś serca mego bicie
i już wtedy wiedziałaś jak jest wielka miłość, która daje życie

Gabrysia 27.05.2011, godz. 3.10
Twój pierwszy krzyk...

ddaaiissyy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 12:32   #426
kliwia
Zakorzenienie
 
Avatar kliwia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

daysy aha jak masz pronblem z utrzymaniemkarty platniczej w portfelu, to ustanow sobie limit dzienny na taka karte. np 500zł moze to pomoze
kliwia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 12:38   #427
iwka28
Wtajemniczenie
 
Avatar iwka28
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 095
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość
Podrzuccie jakiś pomysł, ktory u Was z gospodarowaniem pieniążkami sie sprawdził Prosze
Zmotywowałyscie mnie tym odezwaniem się o pieniadze.
Przecież jak dostanę do podpisu papier to mogę powiedziec, ze jednak nie podpiszę tej umowy bo uważam ze powinnam dostac podwyzke, nie ????
Pewnie że wcześniej było fajnie, czasami sobie wracam myślami do czasów studiów, kiedy mieszkałam w akademiku za śmieszne pieniądze, miałam stypendium naukowe i jeszcze sobie dorabiałam, a wydatki miałam bardzo małe. Ale teraz też jest fajnie, zobaczysz, tylko powolutku.
Na pewno spadło na Ciebie dużo na raz i jest Ci ciężko. Nowe miasto, ludzie, praca, mieszkanie w Tż, inny system wydatków. Małymi kroczkami i zobaczysz da się tutaj żyć.

To co mogę Ci poradzić:
- mieszkanie z Tż na początku nigdy nie jest łatwo i wszystko jest kwestią kompromisów. Widzę, że mąż chce Ci wszystko ułatwić, więc masz w nim oparcie Duży plus. Zostańcie na weekend w Krakowie, pozwiedzajcie, podziękuj mu za oparcie jakie w nim masz. Jeśli siedzisz po godzinach w pracy a na weekend uciekasz do Częstochowy, to nie dziwię się że jesteś zabiegana na maksa.

- praca - jak już będziesz się zbliżać do przedłużenia umowy umów się na rozmowę i powiedz, że chcesz renegocjować wynagrodzenie. Jak będziesz miała papier przed sobą to już trochę za późno, bo wszyscy święci wcześniej podpisali. Wiem co mówię, mam sporo doświadczenia w administracji

- budżet - Kraków daje spore dochody i wiem po sobie, że bez dyscypliny finansowej można przepuścić każdą kasę na pierdoły.
Moja rada - jedno popołudnie i jeden Excel. Robisz budżet - z jednej strony wpływy: pensje, dodatki itp. Z drugiej strony wydatki stałe: czynsz, wynajem, opłaty, telefony, samochód, oszczędności itp. oraz wydatki ruchome: jedzenie, kieszonkowe (1000 zł na pierdoły????), kosmetyki i chemia, rozrywka, ubrania. Załóż sobie ile możesz na co wydać i się tego trzymaj. To co zostanie na początku następnego miesiąca przelewaj na oszczędnościowe. Większe wydatki planuj wcześniej (ja mam rozpiskę całoroczną). Pozbieraj sobie paragony przez 2-3 miesiące i zobaczysz na co ile wydajesz.
Innej rady nie ma. Do poczytania fajne forum:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,20012,Oszczedzamy_.html
Konto - jedno (nie chciałabym płacić za dwa skoro do jednego można dorobić drugą kartę), tam wpływają obie pensje.
Zakupy - planowałam na cały tydzień obiady, lista zakupów i w nocy do Tesco żeby tłumów uniknąć, albo po pracy do Biedronki. W osiedlowym sklepie mają straszne marże.

Powodzenia!
__________________
"A teraz szybko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu. Tako rzecze ja, król Julian!"

Never regret something that once made you smile
iwka28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 12:39   #428
AgatkaL
Wtajemniczenie
 
Avatar AgatkaL
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość
My dopiero 2.5 msc mieszkamy razem
Umiem sie dogadac, on chce mi dawać pieniadze, tylko problem jest w tym, że ja nic chce. Jak mowilam zawsze byłam samodzielna i ciężko mi sie przestawić..... No cóz, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Postanowione-robimy wspolne konto !!!!
Zastanawia mnie tylko jedno...na co Wy wydajecie tyle kasy? Ja to bym chyba nie miała co kupować. A chyba nie przejecie tego w miesiąc.
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!


Jesteśmy zaręczeni !!!
http://s8.suwaczek.com/201102120926.png

♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011
http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png
AgatkaL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 12:42   #429
MisQa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 732
GG do MisQa
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

sory ale jak to czytam to jakas masakra, 3 tysie Ty jedna i malo.... my oboje tyle nie zarabiamy , a starcza nam na raty kredytu, na mieszkanie, jedzenie, samochód i coraz kupienie jakiegos mebla czy cos, bo ciągle się urządzamy...
choć przyznam, że na początku ciężkawo bywało, bo mój TZ strasznie rozpuszczony byl przez swoich rodziców i lubił kasą szastać, ale w końcu nauczył się, że skończyły się czasy kiedy mamusia daje sie doić na każdą zachcianke....
__________________
Julka http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpx9ipnwxid9w.png

Czas zacząć nowe, lepsze życie...
MisQa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 12:44   #430
kolanka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 279
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

daisy- wspólne konto nie jest konieczne. Nie wiem, czy dobrze zrozumialam - na oczszednosciowym odkładacie po 2 tys, czyli Ty 2 i on 2 tyś. To z tego nie zostaje ci duzo tylko 1 tys. na wydatki.
Myśle, ze po pierwsze trzeba zrobić tak, ze zbierasz wszystkie rachunki za jedzonko. Zobaczysz sobie ile wydajecie miesięcznie. Poza tym proponuje robić zakupy razem. Męzulek wtedy moze palcić . Z reszta to nie ma znaczenia kto pałci. Ja ogólnie w domu gospodaruje pieniazkami i robie opłaty. Tzn. opłaty wszystkie robię przez internet. Natomiast na jedzonko i wydatki wypłacamy z bankomatu. Czyli jeśli wypałcimy 1 tys., to doskonale wiem kiedy się skończy. Uwazam, ze płacenie kartą nie uczy oszczędnosci, ponieważ często można poniesc sie chwili i wydac stówke na jakis pierdołek. Oj... ja to jestem bardzo obliczona. Raz w tygodniu robimy porządne zakupy. Woda, kawa, maka, makarony, margarynka, ser, mleko jogurty owoce- zazwyczaj w weekend. Czyli lodówka załadowana na caly tydzien. Miesko na obiad też zazwyczaj mam w zamrażalniku. Jesli czegoś zabraknie to wtedy dokupuję po pracy. Ewentualnie jeśli jakis obiadek specjalnie wyszukany szykuję. A teraz Was zaskocze- na jedzenie z mężulem miesięcznie nie wydajemy więcej niz 500 zł. bardzo chcemy wybudować domek dlatego zacisnęliśmy pasa. Tzn. gotuje bardzo tradycyjne, ale mam w zamrażalne połowę świnki, którą kupiliśmy prosto od producenta ( 320 zł. na pół roku). Nie kupuję mięska na obiad w mięsnym. Ogólne tez mozna troche potropić w marketach, czy pobliskich sklepikach i mieska na obiad kupowac wiecej, jeśli jest w promocji i mrozić. Wiecie, ja nawet chleb mroze, bo wtedy jak go wyciagm z lodówki, to jest bardzo swieżutki. nie kupuje u mnie na osiedlowym, bo bym fortunę stracila i byle co jadła .

Edytowane przez kolanka
Czas edycji: 2010-03-18 o 12:49
kolanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 12:44   #431
ddaaiissyy
Zakorzenienie
 
Avatar ddaaiissyy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: częstochowa /kraków
Wiadomości: 3 789
GG do ddaaiissyy
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez iwka28 Pokaż wiadomość
Pewnie że wcześniej było fajnie, czasami sobie wracam myślami do czasów studiów, kiedy mieszkałam w akademiku za śmieszne pieniądze, miałam stypendium naukowe i jeszcze sobie dorabiałam, a wydatki miałam bardzo małe. Ale teraz też jest fajnie, zobaczysz, tylko powolutku.
Na pewno spadło na Ciebie dużo na raz i jest Ci ciężko. Nowe miasto, ludzie, praca, mieszkanie w Tż, inny system wydatków. Małymi kroczkami i zobaczysz da się tutaj żyć.

To co mogę Ci poradzić:
- mieszkanie z Tż na początku nigdy nie jest łatwo i wszystko jest kwestią kompromisów. Widzę, że mąż chce Ci wszystko ułatwić, więc masz w nim oparcie Duży plus. Zostańcie na weekend w Krakowie, pozwiedzajcie, podziękuj mu za oparcie jakie w nim masz. Jeśli siedzisz po godzinach w pracy a na weekend uciekasz do Częstochowy, to nie dziwię się że jesteś zabiegana na maksa.

- praca - jak już będziesz się zbliżać do przedłużenia umowy umów się na rozmowę i powiedz, że chcesz renegocjować wynagrodzenie. Jak będziesz miała papier przed sobą to już trochę za późno, bo wszyscy święci wcześniej podpisali. Wiem co mówię, mam sporo doświadczenia w administracji

- budżet - Kraków daje spore dochody i wiem po sobie, że bez dyscypliny finansowej można przepuścić każdą kasę na pierdoły.
Moja rada - jedno popołudnie i jeden Excel. Robisz budżet - z jednej strony wpływy: pensje, dodatki itp. Z drugiej strony wydatki stałe: czynsz, wynajem, opłaty, telefony, samochód, oszczędności itp. oraz wydatki ruchome: jedzenie, kieszonkowe (1000 zł na pierdoły????), kosmetyki i chemia, rozrywka, ubrania. Załóż sobie ile możesz na co wydać i się tego trzymaj. To co zostanie na początku następnego miesiąca przelewaj na oszczędnościowe. Większe wydatki planuj wcześniej (ja mam rozpiskę całoroczną). Pozbieraj sobie paragony przez 2-3 miesiące i zobaczysz na co ile wydajesz.
Innej rady nie ma. Do poczytania fajne forum:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,20012,Oszczedzamy_.html
Konto - jedno (nie chciałabym płacić za dwa skoro do jednego można dorobić drugą kartę), tam wpływają obie pensje.
Zakupy - planowałam na cały tydzień obiady, lista zakupów i w nocy do Tesco żeby tłumów uniknąć, albo po pracy do Biedronki. W osiedlowym sklepie mają straszne marże.

Powodzenia!
O kurcze, ale super złote rady !
Faktycznie ta rozpiska z zakupami jest cenną propozycja ! Najwazniejsze abym umiała sie jej trzymac !! Paragony własnie zaczęłam zbierac, ale w tym miesiącu poza torbą (bo stara juz 2 lata i zniszczona) nie kupiłam nic rozrzutnego.. Samo paliwo już mnie 600zł kosztowało w 2 ,5 tygodnia !! No ale co weekend w czestochowie - w tą i z powrotem kosztuje
W męzu naprawdę mam duuuuże oparcie. Wiem, że czasem jestem jak rozkapryszona dziewczynka i płacz bo nie moge nowej bluzeczki kupić... ale pora wziąć sie w garsc.
Z pensją tez jest jak mówisz - wczoraj moje CV poszło własnie na zarząd.. Wiec pewnie sprawa klepnięta.Jednak do podpisania umowy przecież nikt mnie nie może zmusić prawda ?? Niestety ani dziś ani jutro dyrektora nie ma......

Bardzo bardzo dziękuję Wam za pomoc.
Cieszę się, że ktokolwiek mnie rozumie
__________________
Kiedyś byłaś jak kropelka, czułaś serca mego bicie
i już wtedy wiedziałaś jak jest wielka miłość, która daje życie

Gabrysia 27.05.2011, godz. 3.10
Twój pierwszy krzyk...

ddaaiissyy jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-18, 12:45   #432
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość
My dopiero 2.5 msc mieszkamy razem
Umiem sie dogadac, on chce mi dawać pieniadze, tylko problem jest w tym, że ja nic chce. Jak mowilam zawsze byłam samodzielna i ciężko mi sie przestawić..... No cóz, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Postanowione-robimy wspolne konto !!!!
ja nie oceniam i mysle ze scio zrobila to za ostro... ja rozumiem na czym polega problem bo sama mialam podobny... maz ma forme czasem jest super i ma 4-5 tyd sam. .a czasem gorzej i ma 2 tys... (w miesiacach zimowych np..) i przy mojje nauczycielskiej pencji (1.5) bylo mi ciezko prosic go o cos.. choc on krzyczy grze sie i robi wsyztko zebyb brala BO TO NASZE PIENIADZE i ysle ze to nie kwetsia dogadania tylko pzrestawienia sie nas.. ja za kazym razem czulam sie dziwnie az wrecz chcialam sie zapytac czy moge cos sobie kupic.. szczesgolnie ze dumna mi na to niepozwalala.. i mysle ze u daisy jest tak samo.. nie ccodzi o to ze sie niedogadaja tylko ona sama sobie na to niepozwala..
mi tez bylo glupio jak po 3 miesiacach odkladania tylko przez tz pieniedzy byl w stanie kupic sobie auto a potem wsze i wobec mowil KUPILISMY soebie NASZE caly czasm myslalam jakie nasze... ale pewnego dnia ON sam mi powiedzial ze widzi ze to dla mnie trudne... bo on niewymaga zebym sie go pytala czy moge.. jesli mamy i potrzebuje to mma brac.. oczywiscie nie chodzi tu o to zebym codziennie lazila p osklepach i robila zakupy za tysiac zlotych... i mysle ze tu jest tez ten problem.. ale problem nie lezy w tz tylk ow daisy.. musisz z nim usiasc i powiedziec (tak tak my dumne jestesmy i jest nam prez to ciezko) ze zarabiam mniej i niedaje tak rady wymsycmy cos razem... u nas to poskutkowalo.. sczzegolnie ze tz niedostaje jednego przelewu w miesiacu a kilka w roznych dniach zalezy od wykonanej pracy... wiec my umowilismy sie ze cala kasa wplywa na jedno konto - a ze moja jest zawsze 1 to z tego odrazu robimy wsyztkie oplaty, potemjeden jego przelew jest caly na zycie, a kolejne jak wolimy...
wiec u was bedzie latwiej... wezcie kartke i napiszcie ile co na co... ale moge sie zalozyc ze juz posamej rozmowe bedzie ci lekko... tylko tak jak mowilsz bylas niezalezna i jest ci ciezko skad ja to znam..
my mamy teraz gorzej bo odkad jestem na l4 mam juz 1.5 miesiaca bez kasy bo zus niezaplacil a zima sroga.. wiec jest ciezko ale powoli widac swiatelko w tunelu.. u was tez bedzie ok tylko SAMA musisz sie przelamac ze to WASZE pieniazki wiem z eto trudne bo mi tez bylo trudno
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 12:46   #433
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Zastanawia mnie tylko jedno...na co Wy wydajecie tyle kasy? Ja to bym chyba nie miała co kupować. A chyba nie przejecie tego w miesiąc.
ja bym miała na co
wczoraj testowałam perfumy Armaniego za 8 stów - piękne ale na szczęście mam już tańsze i jeszcze fajniejsze
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 12:50   #434
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez iwka28 Pokaż wiadomość
- budżet - Kraków daje spore dochody i wiem po sobie, że bez dyscypliny finansowej można przepuścić każdą kasę na pierdoły.
Moja rada - jedno popołudnie i jeden Excel. Robisz budżet - z jednej strony wpływy: pensje, dodatki itp. Z drugiej strony wydatki stałe: czynsz, wynajem, opłaty, telefony, samochód, oszczędności itp. oraz wydatki ruchome: jedzenie, kieszonkowe (1000 zł na pierdoły????), kosmetyki i chemia, rozrywka, ubrania. Załóż sobie ile możesz na co wydać i się tego trzymaj. To co zostanie na początku następnego miesiąca przelewaj na oszczędnościowe. Większe wydatki planuj wcześniej (ja mam rozpiskę całoroczną). Pozbieraj sobie paragony przez 2-3 miesiące i zobaczysz na co ile wydajesz.
my robimy dokladnie tak samo exel i tabela tyle ze wydatki mamy za 4 miesiace zaplanowane

Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość
Bardzo bardzo dziękuję Wam za pomoc.
Cieszę się, że ktokolwiek mnie rozumie
oj ja rozumiem bardzo szczegolnie z ta niezaleznoscia i z tym "glupiomi wziasc" szczegolnie ze twoj tz i moj niemaja nic przeciwko a wrecz sie pewnie wkurza co ze pytasz
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 12:50   #435
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
tam nadzieje ze tu cos znajdziesz na bawelnianym plotnie
bo ja mam na pergaminie..

http://allegro.pl/68236_rysunek.html
Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
śliczne są te portrety
Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
ahaaaaaa Agus tyle ze ja placilam wiecej bo ja wyslalam 2 zjecicia na jednym bylam ja sama i to bylo na 1 planie a na 2 zdjeciu bylismy razem i to bylo w tle... jak znajde fotke to ci pokaze... (wyslalam im fotki oni to poskladali w pancie - 3 wersje ja wybralam ta ktora mi sie podobala oni wykonali rysunek wyslalli do zaakceptowania - jeszcze nie utrwalony wiec moglam powiedziec co zmienic itd.. i wtedy lakierowali.. a przeslane bylo super bo w wielkiej tubie i nic sie nie uszkodzilo..)
placilam co kolo 90 zl.. bo z tego co pamietam to od postaci sie placi...
dzieki kochana
ja chce nasze zdjecie. tylko teraz zastanawiam sie czy to ma byc slubne? czy takie normalne ?
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 12:53   #436
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez agus87 Pokaż wiadomość
dzieki kochana
ja chce nasze zdjecie. tylko teraz zastanawiam sie czy to ma byc slubne? czy takie normalne ?
Agus calkowicie zapomnialam zalanczam fotke - robiona przez szybe z antyramy wiec sa cienie
a fotke.. ze slubu jak najabrdziej wkoncu to rocznica
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 12:59   #437
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
Agus calkowicie zapomnialam zalanczam fotke - robiona przez szybe z antyramy wiec sa cienie
a fotke.. ze slubu jak najabrdziej wkoncu to rocznica
fajnie

jeszcze pomysle, ale pomysl zarabisty

co wy na to laski ?


robilam dzisiaj na obiad karkowke z pieca ta z knorra pomysl na karkowke z pieca, pycha do tego mezulowi kopytka, sosik i czerwona kapustke, ale zajadal ahh ale jestem dumna
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 13:00   #438
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Swietny pomysł z tym portretem, moi rodzice mają 25 rocznicę ślubu w tym roku
i już wiem jaki będzie prezent, tylko czy ślubne zdjęcie, czy jakieś inne? Może z dzieciakami.

Martucha za ostro? a starałam się najdelikatniej jak umiem, bo pomyślałam sobie jeszcze ostrzej

Aguś ja robiłam tą karkówkę i mnie w ogóle nie smakowała. Wolę sama sobie zamarynować i ubiec w rękawie.
Ale kebab z knora jest zaje***
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami

Edytowane przez Scio
Czas edycji: 2010-03-18 o 13:01
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 13:01   #439
ddaaiissyy
Zakorzenienie
 
Avatar ddaaiissyy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: częstochowa /kraków
Wiadomości: 3 789
GG do ddaaiissyy
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
ja nie oceniam i mysle ze scio zrobila to za ostro... ja rozumiem na czym polega problem bo sama mialam podobny... maz ma forme czasem jest super i ma 4-5 tyd sam. .a czasem gorzej i ma 2 tys... (w miesiacach zimowych np..) i przy mojje nauczycielskiej pencji (1.5) bylo mi ciezko prosic go o cos.. choc on krzyczy grze sie i robi wsyztko zebyb brala BO TO NASZE PIENIADZE i ysle ze to nie kwetsia dogadania tylko pzrestawienia sie nas.. ja za kazym razem czulam sie dziwnie az wrecz chcialam sie zapytac czy moge cos sobie kupic.. szczesgolnie ze dumna mi na to niepozwalala.. i mysle ze u daisy jest tak samo.. nie ccodzi o to ze sie niedogadaja tylko ona sama sobie na to niepozwala..
mi tez bylo glupio jak po 3 miesiacach odkladania tylko przez tz pieniedzy byl w stanie kupic sobie auto a potem wsze i wobec mowil KUPILISMY soebie NASZE caly czasm myslalam jakie nasze... ale pewnego dnia ON sam mi powiedzial ze widzi ze to dla mnie trudne... bo on niewymaga zebym sie go pytala czy moge.. jesli mamy i potrzebuje to mma brac.. oczywiscie nie chodzi tu o to zebym codziennie lazila p osklepach i robila zakupy za tysiac zlotych... i mysle ze tu jest tez ten problem.. ale problem nie lezy w tz tylk ow daisy.. musisz z nim usiasc i powiedziec (tak tak my dumne jestesmy i jest nam prez to ciezko) ze zarabiam mniej i niedaje tak rady wymsycmy cos razem... u nas to poskutkowalo.. sczzegolnie ze tz niedostaje jednego przelewu w miesiacu a kilka w roznych dniach zalezy od wykonanej pracy... wiec my umowilismy sie ze cala kasa wplywa na jedno konto - a ze moja jest zawsze 1 to z tego odrazu robimy wsyztkie oplaty, potemjeden jego przelew jest caly na zycie, a kolejne jak wolimy...
wiec u was bedzie latwiej... wezcie kartke i napiszcie ile co na co... ale moge sie zalozyc ze juz posamej rozmowe bedzie ci lekko... tylko tak jak mowilsz bylas niezalezna i jest ci ciezko skad ja to znam..
my mamy teraz gorzej bo odkad jestem na l4 mam juz 1.5 miesiaca bez kasy bo zus niezaplacil a zima sroga.. wiec jest ciezko ale powoli widac swiatelko w tunelu.. u was tez bedzie ok tylko SAMA musisz sie przelamac ze to WASZE pieniazki wiem z eto trudne bo mi tez bylo trudno
Ja nie szaleję i nie wydaje co dzień po tysiąc zł bo nie mam tyyyyyyyle pensji poza tym nawet jak bym miała to nie jestem taka pusta...
Widze Martus, ze mamy podobnych mężow Moj gdy kupił autko (nie bylismy jeszcze po slubie nawet) tez ciągle mowił ze to NASZE i kiedy mówiłam "Twoje auto" to dostawałam za to ochrzan Własnie najgorsza mentalnosc i to przyzwyczajenie - przestawienie się, że to sa NASZE pieniadze.Cięzkie to.... Wczoraj ile się upłakałam jak kupowałam na truskawce nowe cienie..... Mąż mnie prawie zmusił,. bo wiedziałam, że mam malutko do końca msc i wiedziałam ze nie moge sobie na to pozwolic. Wręcz krzyczał na mnie, ze skoro potrzebuję to musze sobie kupic a jak mi zabraknie to mam tylko powiedzieć słowo i da na co chce...No zobaczymy co nam wyjdzie od 1 kwietnia z tych nowych ustaleń

A w ogole nie ma dziś mojej szefowej i wiem, ze zyje ! Bo boje sie jej jak diabeł swieconej wody no i mam czas aby Was poczytac Kochane Jestescie !
__________________
Kiedyś byłaś jak kropelka, czułaś serca mego bicie
i już wtedy wiedziałaś jak jest wielka miłość, która daje życie

Gabrysia 27.05.2011, godz. 3.10
Twój pierwszy krzyk...


Edytowane przez ddaaiissyy
Czas edycji: 2010-03-18 o 13:04
ddaaiissyy jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-18, 13:04   #440
AgatkaL
Wtajemniczenie
 
Avatar AgatkaL
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość
ja bym miała na co
wczoraj testowałam perfumy Armaniego za 8 stów - piękne ale na szczęście mam już tańsze i jeszcze fajniejsze
Fakt...wtedy to ja bym sie przerzuciła na dobra luksusowe . Ja choruję ostatnio na te Givenchy Ange ou Demon Le Secret, ale ponad 300 zł kosztują i trochę mi żal.
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!


Jesteśmy zaręczeni !!!
http://s8.suwaczek.com/201102120926.png

♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011
http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png
AgatkaL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 13:06   #441
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez agus87 Pokaż wiadomość
fajnie

jeszcze pomysle, ale pomysl zarabisty

co wy na to laski ?
pomysl sie napewnoooo spodoba

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
Swietny pomysł z tym portretem, moi rodzice mają 25 rocznicę ślubu w tym roku
i już wiem jaki będzie prezent, tylko czy ślubne zdjęcie, czy jakieś inne? Może z dzieciakami.

Martucha za ostro? a starałam się najdelikatniej jak umiem, bo pomyślałam sobie jeszcze ostrzej
oj ja wiem ja wiem charakterki
a portret jaknajbardziej moze ich slubne ja bym w slubne udezala.. no chyba ze macie cala rodzinka.. ale im wiecej osob tym gorzej narysowac.. bo przy np 4-5 osobach moze byc juz ciezej latwiej jest 1

Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość
Ja nie szaleję i nie wydaje co dzień po tysiąc zł bo nie mam tyyyyyyyle pensji poza tym nawet jak bym miała to nie jestem taka pusta...
Widze Martus, ze mamy podobnych mężow Moj gdy kupił autko (nie bylismy jeszcze po slubie nawet) tez ciągle mowił ze to NASZE i kiedy mówiłam "Twoje auto" to dostawałam za to ochrzan Własnie najgorsza mentalnosc i to przyzwyczajenie - przestawienie się, że to sa NASZE pieniadze.Cięzkie to.... No zobaczymy co nam wyjdzie od 1 kwietnia z tych nowych ustaleń

A w ogole nie ma dziś mojej szefowej i wiem, ze zyje ! Bo boje sie jej jak diabeł swieconej wody no i mam czas aby Was poczytac Kochane Jestescie !
my tez nie bylismy przed slubem i tez krzyczal ze nie MOJE a NASZE
dobrze ze wkoncu to osbie uzmyslowilas teraz po powrocie do domu siedasz z mezem mowisz wsyztko otwieracie exela i robicie wydatki zobaczysz wszytko bedzie ok
a jak jesczez z szefostwem pogadasz to juz dopiero... a nawet jak sie niezgodza i nieprzedluzysz umowy to dacie razde z jego pensji najwyzej mniej na wakacje odlozycie
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 13:06   #442
iwka28
Wtajemniczenie
 
Avatar iwka28
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 095
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez kolanka Pokaż wiadomość
A teraz Was zaskocze- na jedzenie z mężulem miesięcznie nie wydajemy więcej niz 500 zł. bardzo chcemy wybudować domek dlatego zacisnęliśmy pasa. Tzn. gotuje bardzo tradycyjne, ale mam w zamrażalne połowę świnki, którą kupiliśmy prosto od producenta ( 320 zł. na pół roku). Nie kupuję mięska na obiad w mięsnym. Ogólne tez mozna troche potropić w marketach, czy pobliskich sklepikach i mieska na obiad kupowac wiecej, jeśli jest w promocji i mrozić. Wiecie, ja nawet chleb mroze, bo wtedy jak go wyciagm z lodówki, to jest bardzo swieżutki. nie kupuje u mnie na osiedlowym, bo bym fortunę stracila i byle co jadła .
Ja byliśmy w Polsce, też tak robiliśmy z mięskiem - kupowaliśmy na spółkę z teściami świnkę, połowa nasza, połowa ich. Część na wędliny, reszta mięsko. Dużo lepsze niż sklepowe. Jak się wędliny skończyły kupowaliśmy w całości u nich w masarni (lokalny rzeźnik) całą szynkę, baleron itp. na porcje i do zamrażalnika. Wędliny bardzo dobre i w cenie tańszych z mojego osiedlowego sklepu, które po 2-3 dniach trzeba było wyrzucić, bo się nie nadawały do jedzenia.


Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość
O kurcze, ale super złote rady !
Faktycznie ta rozpiska z zakupami jest cenną propozycja ! Najwazniejsze abym umiała sie jej trzymac !! Paragony własnie zaczęłam zbierac, ale w tym miesiącu poza torbą (bo stara juz 2 lata i zniszczona) nie kupiłam nic rozrzutnego.. Samo paliwo już mnie 600zł kosztowało w 2 ,5 tygodnia !! No ale co weekend w czestochowie - w tą i z powrotem kosztuje
W męzu naprawdę mam duuuuże oparcie. Wiem, że czasem jestem jak rozkapryszona dziewczynka i płacz bo nie moge nowej bluzeczki kupić... ale pora wziąć sie w garsc.
Z pensją tez jest jak mówisz - wczoraj moje CV poszło własnie na zarząd.. Wiec pewnie sprawa klepnięta.Jednak do podpisania umowy przecież nikt mnie nie może zmusić prawda ?? Niestety ani dziś ani jutro dyrektora nie ma......
Bardzo bardzo dziękuję Wam za pomoc.
Cieszę się, że ktokolwiek mnie rozumie
Zmusić do podpisania umowy Cię nie zmuszą, ale jak dyro wróci to idź niego i pogadaj o przedłużeniu pensji
I zbieraj paragony, nawet na drobne wydatki jak batonik czy gazeta. Po miesiącu zobaczysz, jakie ilości kasy mogą pójść w drodze do pracy. Ja mało zawału nie dostałam i zaczęłam sobie robić kanapki
Do pracy autem jeździsz? Nie wiem jakie masz połączenie, ale ja np. nie narzekałam na komunikację miejska, a jeździłam z jednego końca miasta na drugi - książki namiętnie czytałam. Jak ogarniesz finanse, to i na bluzkę się kasa znajdzie. I czas przestać liczyć moje - twoje, choć łatwo nie będzie i mnie też było się ciężko przyzwyczaić (mąż też więcej zarabia). Ale się przyzwyczaiłam, więc i Ty dasz radę Wierzę w Ciebie dziewczyno!
Zadanie na weekend - zgłaszasz się na u nas i chwalisz zrobionym Arkuszem Wydatków.

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość
ja bym miała na co
wczoraj testowałam perfumy Armaniego za 8 stów - piękne ale na szczęście mam już tańsze i jeszcze fajniejsze
Maja - ty naprawdę jesteś perfumoholiczką

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
my robimy dokladnie tak samo exel i tabela tyle ze wydatki mamy za 4 miesiace zaplanowane
oj ja rozumiem bardzo szczegolnie z ta niezaleznoscia i z tym "glupiomi wziasc" szczegolnie ze twoj tz i moj niemaja nic przeciwko a wrecz sie pewnie wkurza co ze pytasz
No ja mam roczne Musiałam tu pouwzględniać dziwne podatki płacone o dziwnych porach roku Więc z 3-miesięcznego zrobił się roczny
__________________
"A teraz szybko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu. Tako rzecze ja, król Julian!"

Never regret something that once made you smile
iwka28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 13:10   #443
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
Swietny pomysł z tym portretem, moi rodzice mają 25 rocznicę ślubu w tym roku
i już wiem jaki będzie prezent, tylko czy ślubne zdjęcie, czy jakieś inne? Może z dzieciakami.

Martucha za ostro? a starałam się najdelikatniej jak umiem, bo pomyślałam sobie jeszcze ostrzej

Aguś ja robiłam tą karkówkę i mnie w ogóle nie smakowała. Wolę sama sobie zamarynować i ubiec w rękawie.
Ale kebab z knora jest zaje***
ja robilam tez kebab ale nie wiem z czego to bylo
tez byl pyszny, ja go robilam w tortilli tez, to jednak z knorra bylo:P
ale tz powiedzial, ze jak zrobie tortille po swojemu to jest lepsza, bo ja robie z fileta i panieruje go w gotowej panierce do kurczaka, smaze we frytkownicy , no i ukladam w tortilli z salata lodowa, pomidorkiem, ogorkiem, papryka, miesko i robie sos z ketchupu i majonezu
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-03-18, 13:11   #444
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
Agus calkowicie zapomnialam zalanczam fotke - robiona przez szybe z antyramy wiec sa cienie
a fotke.. ze slubu jak najabrdziej wkoncu to rocznica
o fajne
kurcze, moze tak się wezmę za podszkolenie rysowania i zacznę zarabiać na all? hehe
Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Fakt...wtedy to ja bym sie przerzuciła na dobra luksusowe . Ja choruję ostatnio na te Givenchy Ange ou Demon Le Secret, ale ponad 300 zł kosztują i trochę mi żal.
ee, bez dóbr luksusowych, to ja się obejdę tylko bez zapachów nie, jak to na perfumocholiczkę przystało...
Za Le Secret akurat nie przepadam - dla mnie to cień po moim ulubionym klasyku


Cytat:
Napisane przez iwka28 Pokaż wiadomość
Maja - ty naprawdę jesteś perfumoholiczką
oj, taaak...
niedawno strasznie chorowałam na Black Afgano - ale cena była stanowczo poza moim zasięgiem finansowym
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu

Edytowane przez Maja102
Czas edycji: 2010-03-18 o 13:15
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 13:15   #445
ddaaiissyy
Zakorzenienie
 
Avatar ddaaiissyy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: częstochowa /kraków
Wiadomości: 3 789
GG do ddaaiissyy
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Fakt...wtedy to ja bym sie przerzuciła na dobra luksusowe . Ja choruję ostatnio na te Givenchy Ange ou Demon Le Secret, ale ponad 300 zł kosztują i trochę mi żal.
Agatka widziałas ile kosztują na truskawce ?? http://pl.strawberrynet.com/perfume/...r=82141#P82141

Oszczędnosć troszkę jest

Iw.... umiesz podtrzymac człowieka na duchu Do pracy mam 20 km.... dojezdzam z Balic az w okolice ronda mogilskiego. Najgorsze jest to, że lada moment rozkopują rondo kraka i w ogole bedzie masakra, tak więc niewykluczone, że zostawię w biznes parku autko i tam wsiąde w PKP

Martus, na wakacje juz odłozylismy
__________________
Kiedyś byłaś jak kropelka, czułaś serca mego bicie
i już wtedy wiedziałaś jak jest wielka miłość, która daje życie

Gabrysia 27.05.2011, godz. 3.10
Twój pierwszy krzyk...

ddaaiissyy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 13:19   #446
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
oj ja wiem ja wiem charakterki
a portret jaknajbardziej moze ich slubne ja bym w slubne udezala.. no chyba ze macie cala rodzinka.. ale im wiecej osob tym gorzej narysowac.. bo przy np 4-5 osobach moze byc juz ciezej latwiej jest 1
Nie ja myślałam takie rodzice ja i brat. Ale chyba wezmę ślubnę, moja mama była taką piękną panną młodą

Oj charakterek to ja mam
Ale w końcu mężczyźni kochają zołzy

Cytat:
Napisane przez iwka28 Pokaż wiadomość
Zadanie na weekend - zgłaszasz się na u nas i chwalisz zrobionym Arkuszem Wydatków.
Ja bym dała inny - zostajesz na weekend z mężem i cieszysz się, ze jesteście razem, nadrabiając mizianki bo jak można być pół roku po ślubie i mieszkać niecałe trzy. ALe już się zamykam.
Amen.

Nie mam pomysłu na obiad.

Aguś ja robiłam wtedy kebab na frytkach. To było z Knorra, ta marynata pyszna.
A masz gdzieś przepis na tortille
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami

Edytowane przez Scio
Czas edycji: 2010-03-18 o 13:21
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 13:22   #447
kliwia
Zakorzenienie
 
Avatar kliwia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

daysy a po co co tydzien jezdzisz do czestochowy?
kliwia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 13:22   #448
AgatkaL
Wtajemniczenie
 
Avatar AgatkaL
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość
Agatka widziałas ile kosztują na truskawce ?? http://pl.strawberrynet.com/perfume/...r=82141#P82141

Oszczędnosć troszkę jest

Iw.... umiesz podtrzymac człowieka na duchu Do pracy mam 20 km.... dojezdzam z Balic az w okolice ronda mogilskiego. Najgorsze jest to, że lada moment rozkopują rondo kraka i w ogole bedzie masakra, tak więc niewykluczone, że zostawię w biznes parku autko i tam wsiąde w PKP

Martus, na wakacje juz odłozylismy
Na All można też ciut taniej kupić, ale to i tak nadal sporo, choć coś czuję, że ulegnę

I tak jak dziewczyny radzą...zrobić sobie tabelkę z wydatkami, ile na co i będzie łatwiej. Też to testowałam

Scio, ależ z Ciebie wredota i ostra babeczka...hehe
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!


Jesteśmy zaręczeni !!!
http://s8.suwaczek.com/201102120926.png

♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011
http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png

Edytowane przez AgatkaL
Czas edycji: 2010-03-18 o 13:24
AgatkaL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 13:25   #449
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość
Ja nie szaleję i nie wydaje co dzień po tysiąc zł bo nie mam tyyyyyyyle pensji poza tym nawet jak bym miała to nie jestem taka pusta...
Widze Martus, ze mamy podobnych mężow Moj gdy kupił autko (nie bylismy jeszcze po slubie nawet) tez ciągle mowił ze to NASZE i kiedy mówiłam "Twoje auto" to dostawałam za to ochrzan Własnie najgorsza mentalnosc i to przyzwyczajenie - przestawienie się, że to sa NASZE pieniadze.Cięzkie to.... Wczoraj ile się upłakałam jak kupowałam na truskawce nowe cienie..... Mąż mnie prawie zmusił,. bo wiedziałam, że mam malutko do końca msc i wiedziałam ze nie moge sobie na to pozwolic. Wręcz krzyczał na mnie, ze skoro potrzebuję to musze sobie kupic a jak mi zabraknie to mam tylko powiedzieć słowo i da na co chce...No zobaczymy co nam wyjdzie od 1 kwietnia z tych nowych ustaleń

A w ogole nie ma dziś mojej szefowej i wiem, ze zyje ! Bo boje sie jej jak diabeł swieconej wody no i mam czas aby Was poczytac Kochane Jestescie !
Też rozumiem Twój problem, bo ja też miałam takie odczucia na początku naszego związku. Ale mój mąż wtedy mi uświadomił, że nie powinnam się tak czuć. Po pierwsze, to nie jest tak, ze Ty nic nie robisz, chodzisz do pracy i bardzo ładnie zarabiasz. On też pracuje i też zarabia i ma szczęście, że zarabia więcej. Ale razem pracuejcie na swój dom, więc kasa jest wspólna. Moim zdaniem nie powinnaś patrzeć na to jest moje, to jest Twoje, bo od teraz to jest wspólne. Teraz on zarabia wiecej, ale za kilka lat może będzue tak, że Ty będziesz zarabiać więcej.

Uważam, że powinniście patrzeć na zarobione przez was pieniadze razem, a nie osobno i to jest klucz do sukcesu. Przerzucic jest sie ciezko,ale pozniej jest to bardzo wygodne i gwarantuje Ci, ze duzo wiecej bedziecie mogli odlozyc, a i Ty bedziesz miala na swoje wydatki i Twoj maz.

Uwazam tez, ze nie powinnas od niego uciekac na weekendy. Nie stworz takiej sytuacji, kiedy on bedzie sobie wyrzucal, ze Cie sprowadzil do krk, bo jestes nieszczesliwa. Dawaj mu do zrozumienia, ze jestes z nim szczesliwa, i nie wazne gdzie mieszkacie, wazne ze razem - chodzi o to,zeby on nie stracil zapalu, a takim zachowaniem (zycie z nim na polgwidka i nonstop nieszczesliwa) obawiam sie, ze sprawisz, że on tez zacznie byc nieszczesliwy.

Co do umowy, to jak tylko wroci dyrektor to koniecznie z nim porozmawiaj.
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 13:25   #450
iwka28
Wtajemniczenie
 
Avatar iwka28
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 095
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

Cytat:
Napisane przez agus87 Pokaż wiadomość
fajnie
jeszcze pomysle, ale pomysl zarabisty
co wy na to laski ?
robilam dzisiaj na obiad karkowke z pieca ta z knorra pomysl na karkowke z pieca, pycha do tego mezulowi kopytka, sosik i czerwona kapustke, ale zajadal ahh ale jestem dumna
Wy już po obiedzie? Ja nawet nie myślałam jeszcze co zrobić A prezent fajny, zdjęcie ślubne na pewno skoro to rocznica

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
Swietny pomysł z tym portretem, moi rodzice mają 25 rocznicę ślubu w tym roku
i już wiem jaki będzie prezent, tylko czy ślubne zdjęcie, czy jakieś inne? Może z dzieciakami.
Martucha za ostro? a starałam się najdelikatniej jak umiem, bo pomyślałam sobie jeszcze ostrzej
Aguś ja robiłam tą karkówkę i mnie w ogóle nie smakowała. Wolę sama sobie zamarynować i ubiec w rękawie.
Ale kebab z knora jest zaje***
Sci ja bym zdjęcie ślubne rodziców dała, myślę, że piękna pamiątka, a jeśli to duży portret (np. A2) to u dołu bym mogła wstawić małe portrety dzieci w takich "ramkach". Chociaż myślę, że ładniej by był tylko taki duży portret rodziców w ładnej ramie.

I Scio - przecież cały weeked tego arkusza robić nie będą Mizianie jak najbardziej

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
Agus calkowicie zapomnialam zalanczam fotke - robiona przez szybe z antyramy wiec sa cienie
a fotke.. ze slubu jak najabrdziej wkoncu to rocznica
Fajne

Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość

Iw.... umiesz podtrzymac człowieka na duchu Do pracy mam 20 km.... dojezdzam z Balic az w okolice ronda mogilskiego. Najgorsze jest to, że lada moment rozkopują rondo kraka i w ogole bedzie masakra, tak więc niewykluczone, że zostawię w biznes parku autko i tam wsiąde w PKP

Martus, na wakacje juz odłozylismy
A nie możecie się przeprowadzić bliżej? Choćby na Bronowice? Ja bym się z pociągiem nie bawiła, tylko w tramwaj na nowej pętli i 20 min. jesteś na rondzie mogilskim. A jak rozkopią rondo, to pasy mają zastępcze dla ruchu zrobić, więc nie powinno być tak źle.
__________________
"A teraz szybko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu. Tako rzecze ja, król Julian!"

Never regret something that once made you smile

Edytowane przez iwka28
Czas edycji: 2010-03-18 o 13:28
iwka28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.