|
|
#421 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Hejka.
Ja juz CALY MIESIACnie pale! szacun dla wytrwalych, glasiu dla poleglych, dzien dobry nowym. Odezwe sie pozniej szerzej, bo czas mnie teraz goni
__________________
Iza Diablicja Lilo Kubulek |
|
|
|
|
#422 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
W sobotę o 16 wzięłam pierwszą tabletkę. Czyli dziś jest druga doba a w sumie zaczyna się trzecia. Jak na razie żadnych efektów, palę jak paliłam, tzn żadnych nieprzyjemności z tym związanych nie mam. Ale staram się wypalać mniej tak by za 3 dni móc odstawić tak jak każą.
W sumie to nie wzięłam przepisowo 6tbl. dziennie tylko z 4 więc może dlatego. Poczekamy, zobaczymy, ja się nie zniechęcam
|
|
|
|
|
#423 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 487
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
dziewczęta!
z racji tego, że już mnie nie ciągnie do fajek, opuszczam wątek ![]() [z tego właśnie powodu, tak długo mnie tu nie było] życzę wytrwałości w rzucaniu ! u mnie leci dziś 33. dzień ![]() pa!
__________________
and if i dreamin' ,i dreamin' of you ♥. |
|
|
|
|
#424 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 445
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Cytat:
__________________
not all who wander are lost.
|
|
|
|
|
|
#425 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Tylko, że wtedy bym się z nimi nie wyrobiła bo prawie cały dzień na mieście, do domu wpadałam jak po ogień, a wolałam wziąć mniej niż mieć za małe przerwy. Ale już dziś biorę grzecznie jak kazali
|
|
|
|
|
#426 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Czesc dziewczyny. Dlugo nie zagladalam, bo mi sie palic nie chcialo. Dzis mam niewielka rocznice: 80 dni bez papierosa. Przyznam sie tylko do dwóch machów. Najpierw poprosilam kolezanke, zeby mi zostawila koncowke papierosa, zaciagnelam sie i o malo nie zwymiotowalam w kawiarni, bo jak wszystkie wiemy, ostatni mach jest mocny i niesmaczny. W celu sprawdzenia czy pierwszy mach tez mnie tak odrzuci, jakies 2 tygodnie pozniej poprosilam te sama kolezanke, zeby mi pozwolila sie zaciagnac jej swiezo zapalona fajka. I niestety nie odrzucilo mnie. A szkoda, wolalabym jednak poczuc nagla potrzebe zwymiotowania. Z drugiej strony nie odczulam tez zadnej przyjemnosci, a fakt ze Cie nie odrzuca to jeszcze nie powód zeby do nalogu wracac. Wyobrazcie sobie: "Dlaczego jesz szpinak co godzine?" "Bo mnie od niego nie odrzuca". Slabe, nie? Tak wiec nie bede juz wiecej kombinowac, bo w koncu 80 dni to 80 dni!
Rozumiem, ze tak juz bedzie zawsze: przez miesiac lub dwa nie myslisz o papierosach, az ktoregos dnia masz ochote na dymka. Potem przez kolejne powiedzmy 3 miesiace luz i jeden dzien sentymentu. Widocznie sukces zalezy od silnej woli i swiadomosci konsekwencji zlamania sie w tych pojedynczych momentach. Dobijaja mnie tylko nowo poznane osoby, ktore okazuja sie bylymi eks-palaczami, ktorzy wrocili do nalogu po trzech miesiacach, trzech latach i szesciu latach... Postanowilam byc madrzejsza od nich. Poki co swietuje moje 80 dni. A juz niedlugo pierwsza setke. Trzymajcie sie dziewczyny. Bardzo budujace jest widziec, ze sobie radzicie i sie nawzajem wspieracie. |
|
|
|
|
#427 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Ja nie pale 260dni
. Nie licząc 9buchów,ale ciiii już się nie powtórzy!
|
|
|
|
|
#428 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: UĆ
Wiadomości: 467
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
No to się przyłącze... Palę od 7 albo 8 lat z przerwą na ciąże i karmienie... Ostatnią próbę podjełam w listopadzie 2009 roku nie paliłam do połowy lutego 2010 roku i k**wa znowu zaczełam
![]() :pro si: Palę paczkę dziennie ale od lutego powinno mi już wystarczyć tego smrodu!!!! Próbowała któraś z was tego zabiegu?? Bo opinie są podzielone ale może jeśli chce rzucić to cos da... Przynajmniej tak sobie wmawiam Dam wam znać czy to pomaga...
__________________
PODZIWIAM TEGO, KTO ZAPROJEKTOWAŁ MÓJ ŻYCIORYS...GRATULUJĘ WYOBRAŹNI
|
|
|
|
|
#429 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 7
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Czrna1985 ja byłam kiedyś na tym.Nie wiem czy to wplyw psychiki czy samo urządzenie ale pomogło.Najpierw szkoda Ci wydanej kasy więc fajek nie kupujesz bo muszą się zwrócić.A później sobie myślisz -skoro tyle wytrzymałam to szkoda to stracić.Nie paliłam ok 5 lat.Ale znam osoby które były i po wyjściu od razu zapalały papierosa.Oraz takie którym to nic nie pomagało.Palić i tak się chce,ale sama świadomość wydanej kasy na to urządzenie chyba powoduje powstrzymaniem się od zakupu papierosów.U mnie było tak że chcieliśmy wziąść z mężem pożyczkę na pewien zakup,ale nie było jak spłacić ,bo kasy starczało od wypłaty do wypłaty.Więc rzuciliśmy palenie a pieniędzmi wydanymi na papierosy spłacaliśmy raty
.To była taka motywacja dla nas.No i dlatego skorzystaliśmy z tego urządzenia.Tak że poprostu był jakiś cel więc myślę że na nas wpłynął fakt wydanych pieniędzy(dwie osoby jednak kosztowały i głupio byłoby zaraz palić),chęć zciągnięcia pożyczki którą mogliśmy spłacić tylko przepaloną kasą.I zaznaczę że mój mąż nie bardzo chciał przestać palić ale nie miał wyboru,bo albo oboje albo nikt.A wtej chwili jest zapalonym wrogiem papierosów.
|
|
|
|
|
#430 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Witam nowe dziewczyny, jak tam stara gwardia? Palicie? Ja chwilowo tak, nie bede nic szerzej opisywac bo to net, ale mialam dosc traumatyczne wydarzenie w rodzinie i rzucanie chwilowo zeszlo na plan 2gi. W niedziele jade do Polski i w poniedzialek tabex wiec bede zagladac czesciej. Mel, Oliath, Alessandra, Wiola trzymacie fason? Kasi to tu chyba ze 2 miesiace nie bylo... Badzcie se eleganckie jak to sie w moim natywnym regionie mawia
|
|
|
|
|
#431 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#432 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Czesc, nie pale i nie zapalilam w miedzyczasie, aczkolwiek jakis kryzys przezywam piatego tygodnia albo cos... TAK STRASZNIE MI SIE CHCE.
Na szczescie zawsze w pore przychodzi mysl - nieeee, znowu smrodek i szara zmeczona buzia... Wiec nie pale. Dzis mialam rano w rekach drobne monety, odruchowo przeliczylam, ze starczy na paczke i buch w kieszen... i natychmiast opamietanie, i - zostawilam na szafce dzieciom na lakocie. Niom ale ciezko ciezko CIEZKO jest. Choc to 33 dzien bez fajki i toretycznie powinno poluzowac
__________________
Iza Diablicja Lilo Kubulek |
|
|
|
|
#433 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Świdnica.
Wiadomości: 6 069
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
cocaine_kate - gratulacje !
![]() FreeFromDesire - niewielka ?! 80 dni to niewiele ?! i tylko dwa buchy?! no, ja jestem pełna podziwu i gratuluję z całego serducha! mam nadzieję, że mi też się uda.. I tak 3maj - widać, że bardzo nie chcesz do tego wracać i rzucasz bardzo świadomie, także A co do tych ludzi to hmm..nie mnie innych oceniać, ale jednak to głupota wytrzymać tyle, a potem do tego wracać..bo to przecież nie ma najmniejszego sensu..aga696 - zabiłaś mnie ![]() ![]() ![]() klask i: normalnie, nie wierzę, jesteś Strażniczką Silnej Woli nr.1 ![]() czarna1985 - najważniejsze, że podjęłaś próbę, i jesteś świadoma tzw.'zła nikotynowego' jak ja to nazywam ;P Ja akurat nie próbowałam, ale mój brat na to chodził, tylko, że jak wiadomo - chęć rzucenia i silna wola musi wychodzić z nas samych. I bynajmniej na jego przypadku zauważyłam, że to urządzenie bardziej wpływa na podświadomość, psychikę, niż na samo to, że rzucisz palenie Ale z drugiej strony , na pewno pomaga myśl, że to działa i człowiek sobie to wmawia i przestaje palić ![]() I tak jak napisała karagana - pieniądze na fajki przeznaczasz na to urządzenie, więc to też jakaś 'pomoc' w rzucaniu jest 3mam kciuki za rzucenie ! I pisz jak Ci idzie !! ![]() ![]() ![]() TLU - ale mam nadzieję, że jakoś się trzymasz, co ![]() A co do rzucania, to wiem, że na pewno dasz radę rzucić w końcu porządnie to świństwo Oliath - dobrze, że te dzieciaki są, prawda hehe, nie no śmieję się teraz, ale wiesz, widać, że naprawdę zależy Ci na rzucaniu, bo jak czytam Twoje wpisy, to widzę, że walczysz sama z sobą i swoją chęcią, i to skutecznie ! Ale tak jak już ktoś tu wspomniał, FreeFromDesire bodajże, to czasami właśnie są takie momenty, kiedy człowiek by się pokroił za fajeczkę i trzeba wtedy to przeboleć ![]() Ja niestety raz dałam ciała z tym przetrzymaniem, ale bardzo tego żałuję i już nie popełniam tego błędu I ogromne brawa za te 33 dni ! ![]() Przepraszam kobitki, że te moje posty tu takie długie są, ale jak mnie nie ma trochę czasu, to czuję się zobowiązana odezwać się do wszystkich i ogólnie taką potrzebę wewnętrzną mam ![]() U mnie leci 11 dzień Szczerze, to myślę, że tamta sytuacja wtedy bardzo na to wpłynęła, bo teraz jak mam możliwość zapalenia, to już widzę jakie wyrzuty sumienia będę miała, i jak beznadziejnie się będę psychicznie czuła i jak będę śmierdzieć i że pokaże innym i sobie znowu, że nie potrafię wytrzymać danej sobie obietnicy ![]() ![]()
__________________
14.08.2013 - England.. ![]() książkoholiczka 10.03.2009 - razem
Edytowane przez _Alessandra Czas edycji: 2010-05-21 o 14:06 |
|
|
|
|
#434 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: UĆ
Wiadomości: 467
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
No to ja wam gratuluje... Zapaliłam ostatniego papierosa o 14.45... Czyli 6 godzin temu... Hehehe... Przed tym biorenezansem czy jak to tam się nazywa... Podłączyli mnie pod jakieś urządzenia, a jak wyszłam z tego pokoiku to po pierwsze pić mi sie chciało jak jasna chol**a!!! Ale najważniejsze jest to że
pół paczki fajek wyrzuciłam do kosza na Pietrynie i jestem z siebie dumna A teraz oby tylko mi ten zapał nie przeszedł... Jakąś godzinkę temu jeszcze mnie telepało (nawrzeszczałam na dziecko ![]() , ale zostanie odruch i z tym musi poradzić sobie moja główka, bo to w niej największy problem hehehe.... także ja się kładę spać żeby dotrwać do rana i NIE ZAPALIĆ!!! KOLOROWYCH ![]() ![]() ![]()
__________________
PODZIWIAM TEGO, KTO ZAPROJEKTOWAŁ MÓJ ŻYCIORYS...GRATULUJĘ WYOBRAŹNI
|
|
|
|
|
#435 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Leci czwarty dzień bez fajek!!
Nie powiem żeby było idealnie ale mogę powiedzieć, że nie jest źle. Kiedyś nie byłam w stanie wytrzymać dnia bez papierosa a teraz (dzięki Tabexowi chyba... albo autosugestii ) już czwarty dzień, nie drę się bardziej niż zwykle, nie myślę o tym ciągle itd. Czasem mam takie momenty, że tęsknie za tym, bo nie oszukujmy się, ja zwyczajnie lubiłam palić, ale wtedy mówię sobie 'No co? Zapalisz i się poddasz? Ty?! Nie dasz rady? TY?! Nie będzie fajek tobą rządził!' i jakoś wytrzymuję. Poza tym mam niezłe problemy żołądkowe przez to rzucenie Jak mnie ciągnie do fajka to biorę (przygotowane już w pojemniczku w lodówce czekają) rzodkiewki i ogórki w plasterkach. I tak wcinam. Posolone... Jak nie jestem w domu to wcinam gumę Shock, taka baaardzo kwaśna, wspomnienie z dzieciństwa. No i wczoraj przez to wszystko wyglądałam jak w siódmym miesiącu ciąży i myślałam, że zdechnę. Chciałabym już móc napisać, że to miesiąc bez fajek Albo rok
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#436 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: UĆ
Wiadomości: 467
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
49 godzin bez papierosa... ale mam już dość rzodkiewki
__________________
PODZIWIAM TEGO, KTO ZAPROJEKTOWAŁ MÓJ ŻYCIORYS...GRATULUJĘ WYOBRAŹNI
|
|
|
|
|
#437 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 39
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
6 tydzien sie zaczyna z jedna wpadka tylko
![]() ale wam powiem, ze musialam inne aktywnosci zwiekszyc, zeby nie ciagnelo do palenia, zwlaszcza rano |
|
|
|
|
#438 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: UĆ
Wiadomości: 467
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Dzień trzeci zaliczony
![]()
__________________
PODZIWIAM TEGO, KTO ZAPROJEKTOWAŁ MÓJ ŻYCIORYS...GRATULUJĘ WYOBRAŹNI
|
|
|
|
|
#439 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Yyyyy, wizaz mi w robocie zablokowali
__________________
Iza Diablicja Lilo Kubulek |
|
|
|
|
#440 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
267dzień.
|
|
|
|
|
#441 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: UĆ
Wiadomości: 467
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
To wejdź najpierw na tą stronę http://bezlimitow.eu/index.php i przez ten portal na wizaż ![]() ![]() Dzień czwarty zaliczony ![]() ![]() ---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ---------- Gratulacje ![]() klas ki:
__________________
PODZIWIAM TEGO, KTO ZAPROJEKTOWAŁ MÓJ ŻYCIORYS...GRATULUJĘ WYOBRAŹNI
|
|
|
|
|
#442 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 14
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Witam wszystkie kobitki! chciałabym się przyłączyć do tematu. Od dziś rzucam to paskudztwo. Już nawet nie liczę, które to moje podejście. Kiedyś rzuciłam z tabexami i nie paliłam dość długo ale potem nagromadziło mi się sporo stresów i znowu zaczęłam
wczoraj kupiłam sobie znowu tabexiki (próbowałam też tabletek do ssania niquitin ale nic mi nie dały) i od dziś je zażywam. póki co od rana jeszcze nie paliłam. Dla zainteresowanych we Wrocławiu Tabex można bez recepty kupić w Aptece pod Słońcem
|
|
|
|
|
#443 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Świdnica.
Wiadomości: 6 069
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Gratuluję wszystkim trwania w rzucaniu Pana Smrodka
![]() ![]() klask i:PannoWilliams - Witamy, witamy i 3mamy kciuki za walkę ! A u mnie leci 16 dzień I ochotę na dymka mam tylko wtedy, gdy ktoś wyciąga fajki a ja nie mam co robić - np. jak siedzimy ze znajomymi gdzieś Ale trzeba dawać radę no nie
__________________
14.08.2013 - England.. ![]() książkoholiczka 10.03.2009 - razem
|
|
|
|
|
#444 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: UĆ
Wiadomości: 467
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
I dzień 5
![]() ![]()
__________________
PODZIWIAM TEGO, KTO ZAPROJEKTOWAŁ MÓJ ŻYCIORYS...GRATULUJĘ WYOBRAŹNI
|
|
|
|
|
#445 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 14
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Właśnie mam kryzys! zwariuje przysięgam
ale nie zamierzam się złamać! co to to nie. Nie dam się pokonać jakiemuś miętowemu cieniasowi z filtrem
|
|
|
|
|
#446 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Świdnica.
Wiadomości: 6 069
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Taki kryzys to normalne
Jak chcesz, to przeczytaj sobie wcześniejsze wpisy dziewczyn i moje i zapewniam Cię, że ja miałam konkretną delirkę dosłownie , i nie mogłam sobie ze sobą poradzić Raz na imprezie się złamałam, ale bardzo żałowałam..I już nie powtórzyłam tego błędu Ale uwierz , to przechodzi, najgorsze są początki, ale ważne żeby je przetrwać
__________________
14.08.2013 - England.. ![]() książkoholiczka 10.03.2009 - razem
|
|
|
|
|
#447 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Eh, zgrzeszyłam. Wzięłam od kumpla dwa buchy na przerwie. Powiem Wam, że nieźle mnie przydusiło przy pierwszym
A potem przez całe kolejne zajęcia miałam taki niesmak w ustach... i bałam się, że mi strasznie, za przeproszeniem, jedzie fajkami. W sumie dobrze, że wzięłam od niego. Bo wcale fajnie mi nie było i raczej już się nie skuszę. Co śmieszne, mój kolega z grupy też nie pali Widzimy się raz na dwa tygodnie, za jednych zajęciach. 2tyg, temu gadaliśmy o rzucaniu. Dziś wychodzimy grupowo na przerwę, wszyscy fajki a my nic. Śmiesznie wyszło Tylko on rzucił zaraz po naszej rozmowie, mi dopiero tydzień stuknął.A może ten kryzys przez to, że od razu w pierwszym dni brania Tabexu przestałaś palić? Nie bez powodu zalecają najpóźniej 5 dnia, czyli trochę brać i dopiero fajki odstawić. Edytowane przez 201604190949 Czas edycji: 2010-05-26 o 15:10 |
|
|
|
|
#448 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: UĆ
Wiadomości: 467
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Ale jestem za*****ta bo nie palę i nie śmierdzę... chociaż mnie nosi
![]() ![]() ![]() I WY TEŻ JESTEŚCIE ZA*****TE BO NIE PALICIE ![]() ![]() ![]() klask i:![]() ![]() kla ski:![]() ![]() k laski:![]() : oklaski:![]() klaski :![]() ![]() klas ki:![]() ![]() kl aski:![]() ![]() klaski:![]() ![]() ![]()
__________________
PODZIWIAM TEGO, KTO ZAPROJEKTOWAŁ MÓJ ŻYCIORYS...GRATULUJĘ WYOBRAŹNI
|
|
|
|
|
#449 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Świdnica.
Wiadomości: 6 069
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
hahaa dobre podsumowanie
![]() poczujmy się za***iste ![]()
__________________
14.08.2013 - England.. ![]() książkoholiczka 10.03.2009 - razem
|
|
|
|
|
#450 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 14
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
wczorajszy kryzys na szczęście był dość krótki, tabexy działają rewelacyjnie. W prawdzie bałam się, że będę musiała przekroczyć dzienną dawkę 6 tabletek, bo pierwszą wziełam już o 8 (zaraz jak przyszłam do pracy), ale na szczęście okazało się, że wieczorem w ogóle mnie nie ciągnęło Staram się też ciągle być czymś zajęta, żeby nie myśleć no i ruszam się troszku więcej niż normalnie, chroniąc się przed przyrostem boczków :P Już dziś widzę ogromną różnicę w samopoczuciu, o wiele lepiej mi się oddycha. W prawdzie troche mnie głowa boli, ale wytrzymam wczoraj jak ćwiczyłam myślałam, że płuca wypluje, a potem zaczęły mnie całe drogi oddechowe tak niemiłosiernie swędzieć że miałam ochotę sobie wsadzić rękę do gardła i się podrapać Rano za to obudziłam się mniej zmęczona, chociaż nadal z kapciem w buzi:/ Apropos oczyszczenia, czy stosujecie jakąś kuyrację oczyszczającą, jakies tabletki, herbatki czy inne esy floresy fantasmagorie? Ja tylko piję zieloną herbatę dwa razy dziennie. 1000days- wiem, że przy tabexach można jeszcze 5 dni palić, ale już miałam tak dosyć tego świństwa, że postanowiłam odstawić je od razu. Jak sobie pomyślałam, że miałabym kupić kolejną paczkę to mnie ścisnęło w dołku
Edytowane przez PannaWilliams Czas edycji: 2010-05-27 o 09:28 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:24.







. Nie licząc 9buchów,ale ciiii już się nie powtórzy!





Dam wam znać czy to pomaga...
.To była taka motywacja dla nas.No i dlatego skorzystaliśmy z tego urządzenia.Tak że poprostu był jakiś cel więc myślę że na nas wpłynął fakt wydanych pieniędzy(dwie osoby jednak kosztowały i głupio byłoby zaraz palić),chęć zciągnięcia pożyczki którą mogliśmy spłacić tylko przepaloną kasą.I zaznaczę że mój mąż nie bardzo chciał przestać palić ale nie miał wyboru,bo albo oboje albo nikt.A wtej chwili jest zapalonym wrogiem papierosów.


I tak 3maj - widać, że bardzo nie chcesz do tego wracać i rzucasz bardzo świadomie, także 

wczoraj kupiłam sobie znowu tabexiki (próbowałam też tabletek do ssania niquitin ale nic mi nie dały) i od dziś je zażywam. póki co od rana jeszcze nie paliłam. Dla zainteresowanych we Wrocławiu Tabex można bez recepty kupić w Aptece pod Słońcem
że miałam ochotę sobie wsadzić rękę do gardła i się podrapać 
