"Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień 2010r.

[minka26]

Napisane przez mrowak

minka, no właśnie tak jak Ty robiłaś to wydaje mi się, że to błędne koło jest, bo ściagasz, a potem nie masz w piersi i dajesz butlę a nie chcesz dawać butli ja laktatora nie używam często wcale. Jak miałam ten kryzys to częściej, ale poza tym to TYLKO wtedy gdy czuję, że ona nie zjadła wszystkiego i pierś jeszcze twardawa. A poza tym to laktator leży na "w razie czego".

A co do snu długiego to na pewno wszystko OK. Gabrysia dziś przespała mi od 23.30 do 6 rano.

Czy któraś ma chustę bebelulu LULU?

Czy można jeść mango?

Natalala, jakież ona ma oczyyyyy!!! Dobrze, że nie jestem facetem w wieku kilku tygodni

Tak czytam i widzę, że wiele z Was dużo dopaja dzieciaczki. My robimy to wyjątkowo rzadko. Wczoraj dostała kperkowej herbatki bo w brzuszku coś siedziało, ale poza tym to jedzie tylko na mleku- to dobrze czy źle? ANIA???

U nas po mega kupie znów ciszakurde

Izumi, chwilowo nie pomgę bo u mnie papierologią zajął się wyłącznie TZ obecnie przebywający w pracy.

no właśnie wiem, w sumie tylko raz tak zrobiłam, dlatego teraz sobie daruje... z tym snem to myślę, że to przejściowe, choć może z niej taki śpioch jak z tatusia

a co do kup, to u nas ostatnio jest jedna rano i koniec... no ale przekroczyłyśmy w końcu 6 tydzień

Napisane przez madziwnia

Witaj mamusiu!
Śliczna Mała narzeczony wpatrzony w swoja gwiazdkę!!!
I ciesz sie że masz tak mało problemów z dzieckiem ja tez .. bo jak czytam dziewczyny to az mi ich szkoda!


Izumi tylko ten wypis ze szpitala wystarczy i dwa dowody osobiste
Ja sie czujesz w roli mamy./.. napisz cos do nas!!!

Darusia nie wiem jak u was... ale u nas jest tak że po urodzeniu dziecka jak wracasz do domku dzwonisz tam na USg bioderek umówic i musza tak adatę wybrać aby nie mineo wiecej niz 1 msc.. +/- kilka dni... to taki standard ze po ukonczeniu miesiąca musi byc. my idziemy jutro

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------


najlepiej wyjąc wczesniej z zamrażarki zostawic w lodówce az sie rozmrozi i potem podgrzewasz jak kazdy inny posiłek. ale przyspieszac rozmrażania np. w mikrofali nie mozna stosowac .. samo musi sie rozmrozić.

KARMIĄCE CYCKIEM.. mamusie czy wy dopajacie oprócz cycka .. bo poozn amiwła mi że nie ma takiej potrzeby narazie.

ja nie dopajam i raczej nie bedę, niby do 6 mies ma być tylko cyc, więc jak nie trzeba to nie daje

Napisane przez la_wenda

Witam wszystkie mamy!

My dzisiaj czekamy na położną, to już druga wizyta. Trafiliśmy bardzo dobrze bo kobieta bardzo sympatyczna i kompetentna.
Może ktoś chce o coś zapytać? mogę zapytac w Waszym imieniu jak u nas będzie.

Musze się pochwalić, że od niedzieli mamy już dorosły pępuszek!

No i nie oprę się pokusie załączenia zdjęcia mocih dwóch skarbów

gratuluję pępuszka a dzieciaczki jaki słodkie śliczna ta twoja córa synek oczywiście też

Napisane przez madziwnia

Czy wy jak np. rozbierzecie do kapieli dziecię albo po kapieli to tez ma taka marmurkowa skórę.. taka biało sina w ciapki? albo czasami białe paluszki i rak??

tak to chyba z zimna... mi zimą też czasem takie nogi się robią

Napisane przez madziwnia

A PUSZCZACIE jakies nagrania dzieciom?? bo moja lubi sluchać muzyki i nie wiem co byłoby dla Michasi najodpowiedniejsze? Np. Fasolki?? albo jakies odgłosy natury? macie jakies linki albo w domu moze pliki do podesłania? albo stronki do sciągnięcia?

ja mam takie piosenki, niby to jakieś tam stukania i odgłosy, fajne to, sama się przy tym relaksuje, zaraz poszukam linka to najwyżej podeślę aha i puszczam jeszcze vivaldiego 4 pory roku, sama tego lubię słuchac, ale inna muzyka klasyczna doprowadza mnie do szału

Napisane przez drcron

sliczne dzieciaczki a jaka wspaniala pomocnica tez by mi sie taka przydala nie chcesz sie podzielic ??

a moje szczescie dzisiaj co 10 minut na cycu nic nie moge zrobic


w zalaczniku przedstawiam moja mala Miss Piaskownicy

a my dzisiaj idziemy na usg bioderek i drugie brzuszka bo jedno bylo w szpitalu ale idziemy prywatnie

czysty tatuś normalnie śliczna gwiazdeczka

Gmyrelka szczerze współczuję, nawet nie wiem co ci napisać, bo sobie nawet tego nie wyobrażam. Kurna jak by ciumkał smoka to na bank dawał ci odpocząc, a tak to tylko cyc może w końcu to minie
Amelka na szczeście lubi spać i je w nocy co 3 godziny (ostatnio rzadziej) i w sumie śpi gdzieś od 22-23 do 11, a ja razem z nią w nocy jak je to albo na śpiku, albo je i od razu śpi. na ogół oprócz karmienia mamy dłuższą przerwę ok 6 rano, wtedy kupke robi ale cwaniara nie lubi na leżąco, więc biorę ją na kolanka, potem przebieranie i lulu. Fakt, że czasem śpi na mnie, bo jak jest obok to postękuje i ja nie mogę usnąć, a jak leży na mnie to minuta i dziecka nie ma

Natala przepiękna ta twoja mała aż by się ją schrupać chciało

[Darusiaaaa]

no ja dzis ide do pediatry bo przyjmuje zapisalam mala na usg brzuszka na piatek bo to co sie dzieje jest nieprawdopodobne.
zapytam czy da skierowanie(wtedy bedzie za free) a jak nie to i tak ide -80zł, tyle samo co bioderek

[sismuerte]

A powiedzcie mi jak to się załatwia to usg bioderek i gdzie i co i jak?? Bo ja już zgłupiałam. Myślałam, że lekarz daje jakieś skierowanie czy coś, ale nam nie dał i myślałam, że to może za wcześnie i przy następnej wizycie?? A tu czytam że jak dziecko ma miesiąc to powinno mieć, a Antek już miesiąc skończył

U nas w nocy jedzonko co niecałe 2 h i tak sobie pociumkał po 30 ml Kurcze nie wiem też co robić, bo wiem, że jak tak często je to go później brzuszek boli i oczywiście dziś rano było koncertowo

[klaudusk_a]

Napisane przez madziwnia

Drcron slicznotka i wczoraj dostałam identyczne body
A Julcia teraz do tatusia sie upodabnia - córunia tatunia bedzie!
PS. A po co sie robi USg brzuszka bo nam nie robili? czy to konieczne?

racja racja

tak.. ja mam zawsze zamrozone kotlety i schabowe i mielone zeby własnie jak mała da czadu ni nie pozwoli na dłuzsze siedzenie w kuchni to odmrażam gotowe..
i zawsze mam makaron spagethi i gotowy sos w słoiku i ser zółty i pieczraki tylko czasami dokupie

a ja wymyśliłam że szybko usmaże racuchy i też bedzie

a co do usg to ja tez małej nie robiłam i nawet nikt mi nie kazał robić ani lekarz ani położna

[Darusiaaaa]

Napisane przez sismuerte

A powiedzcie mi jak to się załatwia to usg bioderek i gdzie i co i jak?? Bo ja już zgłupiałam. Myślałam, że lekarz daje jakieś skierowanie czy coś, ale nam nie dał i myślałam, że to może za wcześnie i przy następnej wizycie?? A tu czytam że jak dziecko ma miesiąc to powinno mieć, a Antek już miesiąc skończył

U nas w nocy jedzonko co niecałe 2 h i tak sobie pociumkał po 30 ml Kurcze nie wiem też co robić, bo wiem, że jak tak często je to go później brzuszek boli i oczywiście dziś rano było koncertowo

ja dzwonilam do jednej przychodnii bo myslalam ze w naszej nie ma, ale termin dlugi jak srajtaśma wiec zadzwonilam do poloznej i zapisala mnie na jutro i w piatek na brzuszek, a normalnie dzwonisz do przychodnii i zapisujesz kluche

[tylkooliwka]

Napisane przez pl_madzia

Mój ma to drżenie kończyn. W szpitalu po urodzeniu się lekarz tego czepiał, ale nie mówił czemu, przeszło mu na tydzień i znowu ma. Najczęściej jak się zdenerwuje że kto inny go na ręce wziął niż mamusia, albo jak za długo bluzkę podciągam a głodny, albo przy przebieraniu. Położnej sie pytałam to mówiła że to normalne, że dla dzieci poród jest bardzo dużym stresem i układ nerwowy dostaje "w kość"i to jest reakcja która przechodzi.Masować, przytulać i tyle. Ale będę za tydzień u lekarza to się podpytam.

hmmm ciekawe jak to jest wlasnie czytalam rozne rzeczy o tym drzeniu,mam nadzieje,ze to nic zlego.

Napisane przez Darusiaaaa

ania z tego co wiem szymek byl na sztucznym mleku prawda? daj nam z sis jakies sposoby na wyeliminowanie posilku przy głodomorkach:P oszukac woda czy co

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

czym moze byc spowodowane lapanie takiego szybkiego oddechu podczas snu?;/tak ni stąd ni stąd

czasami jak zatrzyma oddech na kilka sekund to wlasnie mi tak szybko oddychal ale to juz minelo

Napisane przez sismuerte

Mi pediatra mówiła żeby oszukiwać dziecko wodą lub glukozą albo herbatką - ale jak próbowałam w nocy to w efekcie spędziłąm 4 godziny i w efekcie i tak musiałam nakarmić, a krzyku było przy tym co nie miara więc szukam lepszego sposobu , może właśnie AniaP nam pomoże

Mojemu Antkowi też drżą kończyny i lekarka mówiła, że trzeba skierowanie do neurologa, żeby zbadał napięcie kończyn i czy wszystko z układem nerwowym w porządku, bo dzieci często mają albo za słabe albo za silne napięcie. I jakby co to się rehabilituje. Ale ogólnie to nic poważnego. Mam w pracy dwie dziewczyny, które tak z dzieciaczkami chodziły na rehabilitacje i dziś jest wszystko w porządku

no i bylas z nim u neurologa?
[QUOTE=sismuerte;1
Tylko co poradzić jak on taki głodomorek[/QUOTE]
moj tez jest glodomorek,jest tylko na cycu a wazy juz 6100 i ma dzisaj 10 tygodni

Napisane przez P0P70

sismuerte, darusi - Wy się martwicie że Wasze dzieci za dużo jedzą a ja się ciągle martwię że moje za mało.

Sismuerte - tak przeliczyłam Twój przykład i wyszło mi że Antoś waży (wg ilości jedzenia) coś około 4,4 kg. Kiedyś ktos podał taki przelicznik dot. ile dziecko powinno jeść: waga dziecka x 140. I to jest dzienne zapotrzebowanie.
Moja waży prawie 5 kg z zjada 550ml/dobę. I musze to wnią wmuszać.
A jeżeli chodzi o ilość karmień to moja też jakoś tak sama automatycznie zaczeła eliminować. Najpierw wyeliminowała to o 12-tej w nocy, a po jakiś następnych 2-3 tyg. to o 3 w nocy. W dzień dalej jest karmiona co 3 godziny. I sama się domaga jedzenia.

A jeżli chodzi o to drżenie to ja mogę się spytać bo my w czwartek mamy wizytę u neurologa dzecięcego i u rehabilitantki i standardowo o pediatry. My byliśmy już raz na wizycie u neurologa i mieliśmy już zalecenia rehabilitacyjne, ale na początek tylko pielęgnacyjne. No ale (dobra strona) ze względu na rehabilitację dostanę 60 dni zwolnienia lekarskiego. Mi za dwa tygodnie kończy się macierzyński, a przecież moja mała będzie miała teoretycznie dopiero 2 miesiące.

Młoda - przystojniaka urodziłaś. I ma w sobie coś takiego pociągającego.

NaTaLaLa - niby mała taka bezproblemowa a Ty tak rzadko się tutaj udzielasz. A Ta Twoja mała to jest po prostu małe czekoladowe cudeńko.

Pop bede bardzo wdzieczna,bo ja ide dopiero 25.05 o ile cos sie wczesniej nie wydarzy.On ma glownie to drzenie przy karmieniu,moze ma zle nozki ulozone i mu dretwieja i drgaja ja tak mam na fotelu ginekologicznym jak za dlugo mam nóżki

Napisane przez madziwnia

Witaj mamusiu!
Śliczna Mała narzeczony wpatrzony w swoja gwiazdkę!!!
I ciesz sie że masz tak mało problemów z dzieckiem ja tez .. bo jak czytam dziewczyny to az mi ich szkoda!


Izumi tylko ten wypis ze szpitala wystarczy i dwa dowody osobiste
Ja sie czujesz w roli mamy./.. napisz cos do nas!!!

Darusia nie wiem jak u was... ale u nas jest tak że po urodzeniu dziecka jak wracasz do domku dzwonisz tam na USg bioderek umówic i musza tak adatę wybrać aby nie mineo wiecej niz 1 msc.. +/- kilka dni... to taki standard ze po ukonczeniu miesiąca musi byc. my idziemy jutro

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------


najlepiej wyjąc wczesniej z zamrażarki zostawic w lodówce az sie rozmrozi i potem podgrzewasz jak kazdy inny posiłek. ale przyspieszac rozmrażania np. w mikrofali nie mozna stosowac .. samo musi sie rozmrozić.

KARMIĄCE CYCKIEM.. mamusie czy wy dopajacie oprócz cycka .. bo poozn amiwła mi że nie ma takiej potrzeby narazie.

Madziwnia nie trzeba,ja chcialam dac zeby troszke mniej cycka ciagnal bo mi dr dala do zrozumienia ze jest duzy jak na 2 m-ce i zeby mu tyle nie dawac,ale tez dam moze raz dziennie,wczoraj mi wypil sama wode przegotowana,chyba kupie tą herbatke koperkowa bo on mi w nocy strasznie steka po 2 karmieniu.

Napisane przez la_wenda

Witam wszystkie mamy!

My dzisiaj czekamy na położną, to już druga wizyta. Trafiliśmy bardzo dobrze bo kobieta bardzo sympatyczna i kompetentna.
Może ktoś chce o coś zapytać? mogę zapytac w Waszym imieniu jak u nas będzie.

Musze się pochwalić, że od niedzieli mamy już dorosły pępuszek!

No i nie oprę się pokusie załączenia zdjęcia mocih dwóch skarbów

Lawenada boskie masz dzieciatka
Jak jeszcze ta polozna nie byla to mozesz sie zapytac o to drzenie nózek.

Napisane przez klaudusk_a

hmm ma któras pomysł na szybki obiad?

moze spagetti
ja jak nie mam czasu to kupuje gotowe pierogi i robie ze smazona cebulka albo jeszce barszczyk do tego.

zalezy co jest w lodowce

[ania p]

Napisane przez P0P70

ugotować wszystko dzień wcześniej albo zamówić

ew. coś rozmrozić

Knajpowo polecam

knajo do wyboru do koloru jak tam właże kończy się tym że jestem jeszcze bardziej głodna bo nigdy nie wiem co zjeść
http://roomservice.pl/

[drcron]

Napisane przez madziwnia

A PUSZCZACIE jakies nagrania dzieciom?? bo moja lubi sluchać muzyki i nie wiem co byłoby dla Michasi najodpowiedniejsze? Np. Fasolki?? albo jakies odgłosy natury? macie jakies linki albo w domu moze pliki do podesłania? albo stronki do sciągnięcia?

u nas w pokoju jak kapiemy mala jest 30 stopni az sie poce ale jak jest mniej to ona dostaje wlasnie takiej skurki jak piszesz i czkawki a ze lubi jak ja masuje to zawsze po kapieli jest masaz i calowanie stopek

co do muzyki to my sluchamy kolysanek prenatalnych ale tylko w nocy jak ma problem ze spaniem a w dzien bajki Cezarego Pazury
moge przeslac na meila te bajki no i karuzelki ale tylko jednej melodyjki

[Kritana]

Witajcie Niecnie śledzę Wasz wątek od 7 mca ciąży, dziś Lena ma już 7 tygodni (ur. 16.03.10 przez cc) i jednak poczułam potrzebę przeobrażenia się z anonimowego "czytacza" w rozmówcę - przyjmiecie mnie...?
Wiele problemów dzielimy z Wami - przede wszystkim brzuszek , nie kolki typowe, ale bolesne gazy, które ją wybudzają non stop i sprawiają, że jest marudna. Przetestowałam większość specyfików, w tym Sab Simplex - zero rezultaów. Teraz próbujemy z nutramigenem (jak Ty to robisz, Darusia, że Ci go tyle Mała wcina...? moja cyrki robi, żeby tylko tego nie jeść...), żeby wykluczyć alergię - na razie też nic, a to już 5-ty dzień z tym paskudztwem. Planuję też wizytę u neurologa (niepokoi mnie parę spraw, w tym prężenie, trzymanie główki jak 3-miesięczniak niemal, gwałtowne ruchy...), jutro mamy USG brzuszka i przezciemiączkowe.
Generalnie jestem z klanu matek-zombi, niedospanych wiecznie, zmartwionych i czekających z wytęsknieniem na jakiś świadomy odzew swego dziecka (nie widzi jakby twarzy ani nawet nie próbuje się uśmiechać - czy Wasze maleństwa już interesują się twarzami, uśmiechają...? Moja póki co uwielbia wgapiać się w półkę nad łóżkiem...
Z góry dziękuję za dopuszczenie do szacownego grona

[drcron]

Napisane przez Gmyrelka

drcron jak Twoja Julcia się zmieniła!! Jak się urodziła to normalnie cała mamusia a teraz mam wrażenie że do taty bardziej podobna Ślicznotka z Niej

no i tego sie obawiam ze tylko od szyi w dol bedzie do mnie podobne a reszta tatusia

Napisane przez P0P70

Drcrone - Julka to faktycznie prawdziwa miss i nie tylko piaskownicy. A gdzie jej zlota bransoletka?

bransoletki po domku nie nosimy bo ona dosc czesto albo zwraca albo sie obesra albo obsika ja sie smieje ze strojnisi jak sie nie spodoba ubranko ktore jej zaloze to nie mija minuta i trzeba ja przebierac a bransoletka czest chaczy o rekawek wiec zakladamy ja tylko jak wychodzimy z domku

Napisane przez klaudusk_a

hmm ma któras pomysł na szybki obiad?

ja dzisiaj mialam mielone ziemniaki i surowka z burakow < juz mi niedobrze na sama mysl o burakach > do tego jablko parowane < bo Julka ma kolki jak jem surowe owoce i warzywa wiec wszystko paruje >

Napisane przez madziwnia

Drcron slicznotka i wczoraj dostałam identyczne body
A Julcia teraz do tatusia sie upodabnia - córunia tatunia bedzie!
PS. A po co sie robi USg brzuszka bo nam nie robili? czy to konieczne?

racja racja

tak.. ja mam zawsze zamrozone kotlety i schabowe i mielone zeby własnie jak mała da czadu ni nie pozwoli na dłuzsze siedzenie w kuchni to odmrażam gotowe..
i zawsze mam makaron spagethi i gotowy sos w słoiku i ser zółty i pieczraki tylko czasami dokupie

my mamy jeszcze
kocham mamusie
kocham dziadka
jestem grzeczna gdy spie
super dziewczyna
i moj tata jest wielki

a my ze wzgledu na bakterie colli musimy powtorzyc usg brzuszka a dokladnie nereczek zeby sprawdzic czy wsio tam ok

a dzwonilam dzisiaj po wynik z posiewu i cholercia cos wychodowali mam dzwonic w piatek po wynik trafi mnie do piatku dobrze ze dzisiaj wizyta u nefrologa troche mnie mam nadzieje uspokoi

[ASIULEK_23]

Co do trzęsących się nóżek... moja miała a nawet dalej ma tak samo. W szpitalu trzęsły się jej bardzo ale ona urodziła się wcześniej no i taka malutka. Pytałam tam pani doktor na obchodach i powiedziała, że to układ nerwowy jeszcze nie jest do końca rozwinięty. Potem miałam wrażenie, że jej to przeszlo ale teraz zaobserwowalam czasem to drżenie choć zdecydowanie rzadziej i mniej intensywnie.
dziś byłam w szpitalu na kontroli bilirubiny i spytałam o to. Powiedziałam, że czytalam że to moze być objaw wzmożonego napięcia mięśniowego i że do tego często odchyla do tyłu główkę i cała sie tak wygina. Na co pani doktor powiedziała mi jak zachowują sie dzieci ze wzmożonym napięciem... i ze moja niunia na pewno tego nie ma. Że ciągle mają zaciśnięte pięści, sa sztywne. I ułożyla mi ją na brzuszku i powiedziala, że moja chce pełzać, przekręca głowkę w obie strony, unosi ją, a dziecko z tym napięciem już by się przekręcało na boczek całe sztywne. A drżenie nóżek powiedziała że minie i jest w normie.
Ja jednak dla spokoju wezmę od mojej pani doktor skierowanie do neurologa ale jednak trochę mnie uspokoiła...

A moja Wercia przytyła kilogram przez miesiąc wiec chyba niezły wynik jak na karmienie piersią? Dziś ważyła 3420. Bilirubina tez spada

[Mysia1234]

Pierwsze nieśmiałe uśmieszki córeczki

[minka26]

Napisane przez Kritana

Witajcie Niecnie śledzę Wasz wątek od 7 mca ciąży, dziś Lena ma już 7 tygodni (ur. 16.03.10 przez cc) i jednak poczułam potrzebę przeobrażenia się z anonimowego "czytacza" w rozmówcę - przyjmiecie mnie...?
Wiele problemów dzielimy z Wami - przede wszystkim brzuszek , nie kolki typowe, ale bolesne gazy, które ją wybudzają non stop i sprawiają, że jest marudna. Przetestowałam większość specyfików, w tym Sab Simplex - zero rezultaów. Teraz próbujemy z nutramigenem (jak Ty to robisz, Darusia, że Ci go tyle Mała wcina...? moja cyrki robi, żeby tylko tego nie jeść...), żeby wykluczyć alergię - na razie też nic, a to już 5-ty dzień z tym paskudztwem. Planuję też wizytę u neurologa (niepokoi mnie parę spraw, w tym prężenie, trzymanie główki jak 3-miesięczniak niemal, gwałtowne ruchy...), jutro mamy USG brzuszka i przezciemiączkowe.
Generalnie jestem z klanu matek-zombi, niedospanych wiecznie, zmartwionych i czekających z wytęsknieniem na jakiś świadomy odzew swego dziecka (nie widzi jakby twarzy ani nawet nie próbuje się uśmiechać - czy Wasze maleństwa już interesują się twarzami, uśmiechają...? Moja póki co uwielbia wgapiać się w półkę nad łóżkiem...
Z góry dziękuję za dopuszczenie do szacownego grona

WITAMY moja Amelka urodziła się 17.03 i już raczej widzi twarz, pewnie niewyraźnie jak sie do niej uśmiecham i robie głupie miny to odpowiada uśmiechem, ostatnio tz odkrył, że jak się wytyka do niej język to papuguje ale nic sie nie martw jeszcze kilka dni i Lenka da znak
no i czekamy na fotkę Lenki

Napisane przez ASIULEK_23

Co do trzęsących się nóżek... moja miała a nawet dalej ma tak samo. W szpitalu trzęsły się jej bardzo ale ona urodziła się wcześniej no i taka malutka. Pytałam tam pani doktor na obchodach i powiedziała, że to układ nerwowy jeszcze nie jest do końca rozwinięty. Potem miałam wrażenie, że jej to przeszlo ale teraz zaobserwowalam czasem to drżenie choć zdecydowanie rzadziej i mniej intensywnie.
dziś byłam w szpitalu na kontroli bilirubiny i spytałam o to. Powiedziałam, że czytalam że to moze być objaw wzmożonego napięcia mięśniowego i że do tego często odchyla do tyłu główkę i cała sie tak wygina. Na co pani doktor powiedziała mi jak zachowują sie dzieci ze wzmożonym napięciem... i ze moja niunia na pewno tego nie ma. Że ciągle mają zaciśnięte pięści, sa sztywne. I ułożyla mi ją na brzuszku i powiedziala, że moja chce pełzać, przekręca głowkę w obie strony, unosi ją, a dziecko z tym napięciem już by się przekręcało na boczek całe sztywne. A drżenie nóżek powiedziała że minie i jest w normie.
Ja jednak dla spokoju wezmę od mojej pani doktor skierowanie do neurologa ale jednak trochę mnie uspokoiła...

A moja Wercia przytyła kilogram przez miesiąc wiec chyba niezły wynik jak na karmienie piersią? Dziś ważyła 3420. Bilirubina tez spada

widzisz a tak się martwiłaś

[Gmyrelka]

Napisane przez minka26

Gmyrelka szczerze współczuję, nawet nie wiem co ci napisać, bo sobie nawet tego nie wyobrażam. Kurna jak by ciumkał smoka to na bank dawał ci odpocząc, a tak to tylko cyc może w końcu to minie
Amelka na szczeście lubi spać i je w nocy co 3 godziny (ostatnio rzadziej) i w sumie śpi gdzieś od 22-23 do 11, a ja razem z nią w nocy jak je to albo na śpiku, albo je i od razu śpi. na ogół oprócz karmienia mamy dłuższą przerwę ok 6 rano, wtedy kupke robi ale cwaniara nie lubi na leżąco, więc biorę ją na kolanka, potem przebieranie i lulu. Fakt, że czasem śpi na mnie, bo jak jest obok to postękuje i ja nie mogę usnąć, a jak leży na mnie to minuta i dziecka nie ma

Natala przepiękna ta twoja mała aż by się ją schrupać chciało

Dzisiejsza noc to naprawdę była masakra Bo do tej pory jak szedł spać na noc (koło 20-21) to budził się tak 1-2, a póżniej ok 4 więc nie było dramatu. Ale tej nocy dał mi mega do wiwatu Może miał jakiś kryzys, a może mamy skok rozwojowy... Mam nadzieję że dzisiejszej nocy sytuacja się nie powtórzy

Co do USG bioderek to mi powiedziano że trzeba zrobić do 3 miesiąca A po co robi się USG przezciemiączkowe??

Co do ryku syna mega to ewidentnie problem jest w tym że on chce ssać, a smoka nie chce i mama nie chce być jego smokiem więc rozżalony wyje Jak ja Mu daje ot tak possać sutka to zawsze coś tam mleczka jeszcze łyknie i za chwile ulewa więc to bezsensu, a poza tym nie chce być i butelką i smoczkiem - czasem musze się od niego oderwać i coś zrobić - on wtedy wyje a mi serce pęka Pediatra zaleciła nauczenia Go smoka tylko niby JAK? Walczę już o to kilka dni i efekt jest żaden

[minka26]

Napisane przez Gmyrelka

Dzisiejsza noc to naprawdę była masakra Bo do tej pory jak szedł spać na noc (koło 20-21) to budził się tak 1-2, a póżniej ok 4 więc nie było dramatu. Ale tej nocy dał mi mega do wiwatu Może miał jakiś kryzys, a może mamy skok rozwojowy... Mam nadzieję że dzisiejszej nocy sytuacja się nie powtórzy

Co do USG bioderek to mi powiedziano że trzeba zrobić do 3 miesiąca A po co robi się USG przezciemiączkowe??

Co do ryku syna mega to ewidentnie problem jest w tym że on chce ssać, a smoka nie chce i mama nie chce być jego smokiem więc rozżalony wyje Jak ja Mu daje ot tak possać sutka to zawsze coś tam mleczka jeszcze łyknie i za chwile ulewa więc to bezsensu, a poza tym nie chce być i butelką i smoczkiem - czasem musze się od niego oderwać i coś zrobić - on wtedy wyje a mi serce pęka Pediatra zaleciła nauczenia Go smoka tylko niby JAK? Walczę już o to kilka dni i efekt jest żaden

przeszukałam troche neta, żeby sprawdzić co polecają inne mamy które mają/miały taki problem i jedyne co znalazłam to, że trzeba przeczekać w końcu mu to minie

a teraz rzeczywiście ma skok rozwojowy i pewnie dlatego tak marudził trzymam kciuki aby dzis było lepiej

[sismuerte]

Napisane przez drcron

u nas w pokoju jak kapiemy mala jest 30 stopni az sie poce ale jak jest mniej to ona dostaje wlasnie takiej skurki jak piszesz i czkawki a ze lubi jak ja masuje to zawsze po kapieli jest masaz i calowanie stopek

co do muzyki to my sluchamy kolysanek prenatalnych ale tylko w nocy jak ma problem ze spaniem a w dzien bajki Cezarego Pazury
moge przeslac na meila te bajki no i karuzelki ale tylko jednej melodyjki

Ja poproszę sismuerte@o2.pl

[mrowak]

Napisane przez madziwnia

A PUSZCZACIE jakies nagrania dzieciom?? bo moja lubi sluchać muzyki i nie wiem co byłoby dla Michasi najodpowiedniejsze? Np. Fasolki?? albo jakies odgłosy natury? macie jakies linki albo w domu moze pliki do podesłania? albo stronki do sciągnięcia?

hmmm... Gabryska słucha Seal'a, Alici Keys, Johna Mayer'a itp- nie ma biedna wyjścia No i swojej owieczki do snu

Klaudusk, szybki obiad... zaprosić teściową He heh e- moja nie-teściowa przyjechała do mnie dziś cobym sama tak nie siedziała wiecznie i przywiozła pysznego indyka ze śliwką. Ale nie umawiałyśmy się, że z obiadem przyjedzie-ona tak sama. I jeszcze pierogi nam przywiozła-ozłocę ją. Teraz ja mogę do was to pisać, bo ona wisi nad łóżeczkiem i gada z Gabryśką

30 stopni przy kąpieli?????? o rany-dużo!

Kritana, witaj i już się nie ukrywaj.

[la_wenda]

Dziewczyny biję się w piersi ale nie zapytałam położnej ani o to dopajanie ani trzęsące się nóżki. Tak mi teraz głupio , że się zdeklarowałam. Ale to tylko częściowo moja wina. Rano jak ta położna do mnie zadzwoniła to się ze mną umówiła na godz 15. Więc ja się spokojnie szykowałam na popołudniową wizytę. Pojechałam na zakupki bo maluszek spał na podwórku pod czujnym okiem babci. Potem na 13 do przedszkola po Michasię a tu telefon z domu żebym szybko wracała bo położna już jest i czeka na mnie. Tak się zastresowałam, że jak przyjechałam do domu to zapomniałam o co sama chciałam popytać. Nie mówiąc już o tym żeby sprawdzić czy Wy o coś pytacie. W sumie widziałam się z nią bardzo krótko, bo pod moją nieobecność już zdążyła malucha obejrzeć i z grubsza pogadać z moją mamą. Wrrr...
Podobno jakaś wcześniejsza wizyta jej wypadła i dlatego pasowało jej przyjechać wcześniej do mnie żeby coś z czasem zrobić. Trudno...
Przykro mi tylko, że nie zadałam jej tych kilku pytań...

A w imieniu Mojej Michaliny dziękuję za komplementy. Będzie zachwycona jak jej poczytam! Nie dalej jak wczoraj powiedziała do mnie: "mamusiu dlaczego teraz wszyscy mówią, że Ignaś jest taki śliczny a o mnie już nikt tak nie mówi" Jednak jest troszkę zazdrosna. Ale przy Ignasiu pomaga bardzo chętnie (przynajmniej na razie), podaje pieluszki, przynosi smoczek, wybiera ubranka itd. I oczywiście opowiada mu o swoich ukochanych gadach i pokazuje żaby i ropuchy i traszki...

A w imieniu tża dziękuję za pozdrowienia.

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

No i witam nową mamę.
Fajnie, że nas przybywa!

[minka26]

Madziwnia nie wiem czy ma dokładnie to, ale jak by nie było to coś w tym stylu
http://************/irenach/piosenki...klasyka+bobasa

[aixa]

Witam wszystkie mamusie na nowym wątku. Dobrze, że podczytywałam trochę stary bo nie wiedziałabym gdzie Was szukać. U nas w miarę dobrze. Lenka ma już 7tyg.i 4dni i jest przesłodka. Przeszłyśmy już badania bioderek i wszystko w porządku. Wiedziałyście o tym, że dzieci o położeniu pośladkowym są bardziej narażone na dysplazję bider??? No i dziewczynki statystycznie mają to częściej niż chłopcy. My usg bioderek robiłyśmy po 6tyg.życia bo takie były zalecenia ortopedy. 80zł poszło na wizytę a trwała co najwyżej 5min. ale czego się nie robi dla dziecka i swojego świętego spokoju. Małą karmię sztucznym od 4tż i nie dopajam niczym specjalnie. Chyba że po jedzeniu płacze dostanie "dokładkę" i nadal ssie pięść to wtedy daję jej herbatkę koperkową z Hipp , której ona nie nawidzi lub parzę rumianek, lepiej go toleruje. Odparzeń pupy póki co nie ma, używamy pieluszek dada i polecam z całego serca. Dziewczyny które mają problem ze smoczkiem dla dziecka. Moja mała nie chciała o smoczku nawet słyszeć dawałam jej z Nuk a niedawno kupiłam canpola taki okrąglutki ma smok jak sutek piersi i bardzo chętnie go ssie więc może przyczyna tkwi w kształcie smoka?? Dziewczyny a czy wasze dzidziulki też mają krosteczki na buźce??? Czytałam tutaj trochę o tym, któraś pisała że to może być od proszków tak??? Czym to leczyć bo ja póki co smaruję to sudocremem i troszkę schodzi ale pojawiają się nowe i tak w kółko. Moja pediatra twierdzi, że nic z tym nie robić, przemywać buźkę wodą i ewentualnie kupić krem z serii emolium czy oilatum. Dzisiaj byłyśmy u lekarza na wizycie u dzieci chorych. Lenka ma katar i jak się tu was naczytałam o tych płucach i oskrzelach to pobiegłyśmy dziś do lekarza. Pediatra ją osłuchała i stwierdziła że płucka czyste, gardełko też i kazała wykupić kropelki do noska i podawać wit.C. Mam nadzieję, że jej to minie. A Lenka waży już 4040g duża już z niej babeczka.
Śliczne te wasze dzieciaczki Chłopaki to naprawdę przystojniaki a dziewczynki prawdziwe piękności Galerię mamy wspaniałą
Gratulacje dla naszych ostatnich zafasolkowanych za piękne zakończenie naszej dłuuuugiej listy i szczęściary zmieściły się w kwietniu więc podwójne dla nich gratkianakazar i gusinek ciekawe tylko dlaczego CC miało być SN czekamy więc na relację.

Napisane przez Kritana

Witajcie Niecnie śledzę Wasz wątek od 7 mca ciąży, dziś Lena ma już 7 tygodni (ur. 16.03.10 przez cc) i jednak poczułam potrzebę przeobrażenia się z anonimowego "czytacza" w rozmówcę - przyjmiecie mnie...?
Wiele problemów dzielimy z Wami - przede wszystkim brzuszek , nie kolki typowe, ale bolesne gazy, które ją wybudzają non stop i sprawiają, że jest marudna. Przetestowałam większość specyfików, w tym Sab Simplex - zero rezultaów. Teraz próbujemy z nutramigenem (jak Ty to robisz, Darusia, że Ci go tyle Mała wcina...? moja cyrki robi, żeby tylko tego nie jeść...), żeby wykluczyć alergię - na razie też nic, a to już 5-ty dzień z tym paskudztwem. Planuję też wizytę u neurologa (niepokoi mnie parę spraw, w tym prężenie, trzymanie główki jak 3-miesięczniak niemal, gwałtowne ruchy...), jutro mamy USG brzuszka i przezciemiączkowe.
Generalnie jestem z klanu matek-zombi, niedospanych wiecznie, zmartwionych i czekających z wytęsknieniem na jakiś świadomy odzew swego dziecka (nie widzi jakby twarzy ani nawet nie próbuje się uśmiechać - czy Wasze maleństwa już interesują się twarzami, uśmiechają...? Moja póki co uwielbia wgapiać się w półkę nad łóżkiem...
Z góry dziękuję za dopuszczenie do szacownego grona

Witaj Moja córcia jest z 12.03 więc parę dni starsza ale już gapi się na mnie i szeroko uśmiecha czasami jak nie płacze. I śledzi główką moją postać jak odchodzę gdzieś. Ale każde dziecko jest indywidualnością i inaczej się rozwija. Poczekaj jeszcze parę dni i może się doczekasz upragnionego uśmiechu. Usg brzuszka nie robiłam trzeba????

Jak czytam o mamusiach, które już są po zaku[pach ciuchów to z zazdrości aż zła na siebie jestem i jutro jadę na zakupowe szaleństwotak mnie ostatnio moje dziecię absorbuje że zupełnie o sobie zapomniałam. Odrosty na głowie, zaniedbana cera i zero makijażu. Do tego zawsze miałam piękne wypielęgnowane paznokcie a teraz ogryzki i wciąż porozdwajane. Chyba pójdę do manikiurzystki i sobie żelem pociągnę te moje nieszczęsne płytki. Przynajmniej jak lakierem pomaluję to będzie się trzymał. Z figurą problemów nie mam. Brzuch też sam się jakoś schował i nie wisi ale od czwartku startuję na aerobic. Jestem już po wizycie u gin. i powiedziała że jak najbardziej można ćwiczyć Tylko cyc mi spadł, zawsze miałam jędrne piersi a teraz(mimoże karmiłam jedynie miesiąc) jakieś takie powyciągane są
Pytanie mam jeszcze ile krwawiłyście w połogu i po jakim okresie dostałyście @ jeśli dostałyście. Ja mam @ już 13 dzień i się martwię że coś za długo . Gin mówi, że pierwsza @ po porodzie może być "wariatka" i wszystkiego się można po niej spodziewać
Ufff ale nabazgroliłam........
Dołączam fotkę mojej Lenki z dziś
l

[P0P70]

Napisane przez Kritana

Witajcie Niecnie śledzę Wasz wątek od 7 mca ciąży, dziś Lena ma już 7 tygodni (ur. 16.03.10 przez cc) i jednak poczułam potrzebę przeobrażenia się z anonimowego "czytacza" w rozmówcę - przyjmiecie mnie...?

A to mały podkglądacz!!. Dobrze, że się przyznałać. Witaj.

Drcron - ja chcę te bajki Pazury. Wyśle Ci mój mail na PW.

JA też jak kąpię to w łazience mam ponad 30C. TZ zawsze wychopdzi cały spocony a ja nie.

Gmyrelka - współczuje. A najgorsze jak się nie wie o co takiemu maluchowi właściwie chodzi. Może to faktycznie ten skok.

Wam to dobrze wiecie jak liczyć te skoki czy wiek. Ja sie już zaczynam głubić. Bo u Oliwki to co innego wiek rzeczywisty, a co innego wiek pod względem neurologicznym a co innego jeszcze wiek pod względem jedzeniowym itd. itp. Oszaleć można.

USG przez ciemążko wykonuje się aby zrobić pomiar mózgu, pomiar przerwy między półkulami i zobaczyć czy nie było wylewów. A jeżeli były to się kontroluje jak się wchłaniają. My mamy dość często robione USG ale mała miała wylewy 2 stopnia.

Darusia - tak czytam Twoje maile i już nie wiem co lepsze mieć niejadka czy takiego jatka jak Twoja mała. Chyba i tak źle i tak nie dobrze.

[Claire9]

Moja Nati właśnie zasnęła po 10 godzinach zabawy. Dosłownie: ZABAWY. Mata - pacanie wisiadełek, leżaczek - odkrywamy dźwięki, taniec na mamy rameniu w chilloutowych rytmach, ćwiczenia z mamą (bo ta postanowiła wziąć się za swój brzuch), zabawy z karuzelą - jak najdłużej podążę za jednym motylkiem zanim nadfrunie następny... I chichra się przy tym przemożnie.

A ja nie śpię od trzeciej nad ranem bo mnie na czytanie gazet wzięło. Myślałam, że odbiję za dnia. A tu lipa.

Mała moja smoka chwyta ładnie ale zmartwię te które się tak bardzo z tego cieszą. Jako że my z tych starszawych wiekowo to podzielę się obserwacją z ostatnich kilku dni. Dziecko moje poznaje powoli swoje ręce i odkąd czuje, że to, co się jej pałęta po bokach to jej i może to kontrolować - pakuje sobie usilnie te paluchy do buzi. A że jej to nie wychodzi to wrzeszczy strasznie. I tak nadszedł kryzys smoczy, bo lateks przy własnych, zawsze dostępnych dłoniach wysiada. Smoka nie chce i już. I kaplica.

Sismuerte, Ania P - dzięki za namiary pediatryczne. Ania, jak ognia unikaj pani Kałandyk. Ponawiam prośbę do warszawianek o namiary na dobrych pediatrów.

A ta herbatka koperkowa to jakaś gotowa z Hippa, czy koperek zaparzacie?

Podsumowując, bawimy się przednio!

[aixa]

Napisane przez P0P70

JA też jak kąpię to w łazience mam ponad 30C. TZ zawsze wychopdzi cały spocony a ja nie.
.

I jeszcze muszę się pożalić że moje dziecię nienawidzi się kąpać drze się wtedy w niebogłosy a my z TŻem oboje spoceni przy niej. Próbowaliśmy już chyba wszystkiego... owinięcie pieluszką, cieplejsza woda niż 37stopni C zagadywanie, śpiewanie, smoczek dużo wody w wanience, mało wody w wanience Help!!!

[fasolka73]

Napisane przez aixa

I jeszcze muszę się pożalić że moje dziecię nienawidzi się kąpać drze się wtedy w niebogłosy a my z TŻem oboje spoceni przy niej. Próbowaliśmy już chyba wszystkiego... owinięcie pieluszką, cieplejsza woda niż 37stopni C zagadywanie, śpiewanie, smoczek dużo wody w wanience, mało wody w wanience Help!!!

Nasza też się darła przy kąpieli w wanience (ona nie lubi dużych przestrzeni) i kąpiemy ją w wiaderku tummy tubes, sąsiadka nam pożyczyła. I od tej pory nie wiem co to krzyk przy kąpieli. Mamy już z tż wprawę i na prawdę spoko można w nim wykąpać dziecko. I ta błogość na twarzy Hani-bezcenna.

[P0P70]

Claire - Toż to najszerszy, pierwszy sfotografowany i opublikowany uśmiech wizazowy, Ona sie śmieje i ja się śmieję.

Moja za to dzisiaj godzinę patrzyła i uśmiechała sie do reklamówki z Media.

Aixa - nie pomogę bo Oliwka uwielbia kąpiele. Im więcej wody tym lepiej i dobrze żeby się na nią lało. Z myciem głowy też nie ma problemu. Ona włąśnie w wanience się uspakaja. Płacz jest wtedy gdy ją wyciągamy

[dusiaka]

Ja mam dziś powody do zadowolenia
Poszłyśmy z Olą do lekarza na kontrolę i na wagę. Skończyłyśmy miesiąc, więc chciałam sprawdzić, czy nie głodzę dziecia na cycu. I wyszło tak:
waga urodzeniowa - 3 860
waga w dniu wypisu (7 doba) - 3 560
waga w 14 dniu życia 3 950
dziś - minął miesiąc od urodzenia - 4 430

Wyszło na to, że przez ostatnie dwa tygodnie mała przybrała 480g, co daje 34g dziennie Szkoda, że początki były słabe, dużo spadło w szpitalu, ale to przez tą bilirubinę - dużo spała, nie jadła.

Asiulek - gratuluję przyrostu wagi Werci

Niestety z cyckami ciągle "walczę", chcę zwiększyć laktację, tzn, staram się doić, kiedy tylko mogę. W praktyce jest to możliwe tylko po kąpieli, w nocy już nie wstaję, wolę się wyspać.
Ola po kąpieli śpi od 22ej do 3ej, potem zabieram ją do łóżka i ssie z przerwami do 7 rano. Pół godzinki przerwy i znowu cyc i tak w kółko aż do popołudnia. Dłuższy sen łapie koło 14ej i śpi do ok.17.30. Potem do kąpieli znowu cyc, cyc, cyc
Smoczka - tak jak niektóre Wasze szkraby też nie chce. U lekarza odstawiła szopkę bo przecież przy ubieraniu się też trzeba dać głos.

Jak Wy sobie radzicie w takich sytuacjach, jak uspokajacie rozdarciucha u lekarza, w wózku (nie chciałam jej wyjmować na ulicy bo dziś zimno)?

Uprzejmie donoszę, że obiadów nie gotuję. No chyba, że szybkie dania, np. ziemniaki, jajka sadzone, surówka z marchewki i jabłka. Dziś chłopaki (TŻ i starszy syn) dostali pizzę. No i najlepiej sprawdzają się zapasy z zamrażalnika. Kurczę -co jak się skończą???

aha - mała zaczeła się interesować karuzelką, grzechotką. Próbuje sobie coś tam gruchać, no i uśmiechać się, otwiera szeroko buzię.

Czy skończony m-c to już czas na leżaczek?

[megi-megi]

Napisane przez Gmyrelka

Dzisiejsza noc to naprawdę była masakra Bo do tej pory jak szedł spać na noc (koło 20-21) to budził się tak 1-2, a póżniej ok 4 więc nie było dramatu. Ale tej nocy dał mi mega do wiwatu Może miał jakiś kryzys, a może mamy skok rozwojowy... Mam nadzieję że dzisiejszej nocy sytuacja się nie powtórzy

Co do USG bioderek to mi powiedziano że trzeba zrobić do 3 miesiąca A po co robi się USG przezciemiączkowe??

Co do ryku syna mega to ewidentnie problem jest w tym że on chce ssać, a smoka nie chce i mama nie chce być jego smokiem więc rozżalony wyje Jak ja Mu daje ot tak possać sutka to zawsze coś tam mleczka jeszcze łyknie i za chwile ulewa więc to bezsensu, a poza tym nie chce być i butelką i smoczkiem - czasem musze się od niego oderwać i coś zrobić - on wtedy wyje a mi serce pęka Pediatra zaleciła nauczenia Go smoka tylko niby JAK? Walczę już o to kilka dni i efekt jest żaden

No mój Stworek też czasem ma dziwne noce - w ogóle z nim każdy dzień wygląda inaczej - czasem płacze, czasem dużo się śmieje, czasem śpi, czasem nie chce a noce... podobnie... czasem przesypia 6 godzin, czasem 12. I bądź tu mądra mamo.

A ja nie daję rady ze smoczkiem. On go nie chce i już. Czasem na parę minut, a później sru. Czy są dzieci, które po prostu mają gdzieś smoka?

[drcron]

wrocilysmy od lekarza i z malych zkupkow
usg pomyslne nereczki w normie bioderka tak samo
potem napisze o tych drganiach konczyn odruchu moro i naszej zoltaczce ale Jula musi spac bo jedna reka lewa w dodatku ciezko

[machaj]

moja mała też pcha rączki do buzi... i próbuje trafić w grzechotki kilka razy pod rząd.. i nawet jej to wychodzi.. dziś położyłam ja pod karuzelką a ta łapki w górę wyciągała
u nas nie ma żadnych problemów ze smoczkiem pierwszy raz dostała smoka jak wychodziła ze szpitala.. dałam jej bo bałam sie jak zniesie podróż do domu.. a to prawie godzine nam zajęło ale była cicho a smoka ciągła aż jej sie odbił na buźce..
tu macie filmik jak moje Kalinisko ciągnie smoka... to jakieś 4 tyg temu było... a wydawałoby sie że to z tydzień temu było;/
http://www.youtube.com/watch?v=ZcFrFWOxEVY

[madziwnia]

Napisane przez aixa

I jeszcze muszę się pożalić że moje dziecię nienawidzi się kąpać drze się wtedy w niebogłosy a my z TŻem oboje spoceni przy niej. Próbowaliśmy już chyba wszystkiego... owinięcie pieluszką, cieplejsza woda niż 37stopni C zagadywanie, śpiewanie, smoczek dużo wody w wanience, mało wody w wanience Help!!!

Nakarm ja przed kapielą... ja tak robię . ale nie takj do konca tylko daje jej cyca jak juz widze błoga minke to na przewijak i zaczynamy czynności pielegnacyjno myjące

Napisane przez P0P70

Claire - Toż to najszerszy, pierwszy sfotografowany i opublikowany uśmiech wizazowy, Ona sie śmieje i ja się śmieję.

Moja za to dzisiaj godzinę patrzyła i uśmiechała sie do reklamówki z Media.

Aixa - nie pomogę bo Oliwka uwielbia kąpiele. Im więcej wody tym lepiej i dobrze żeby się na nią lało. Z myciem głowy też nie ma problemu. Ona włąśnie w wanience się uspakaja. Płacz jest wtedy gdy ją wyciągamy

Pop a jak trzymasz mała w wanience? Czy masz stelaz bo ja narzie jeszcze na etapie gabki jestem ale do mycia łowki i tyłeczka i plecków biore ja pod paszki i kolankami sie opiera o dno.


claire.. az mi sie buźka cieszy jak na Mała patrze Twoja!!!!

drcronku 30 st. w pomieszczeniu do kapieli to za dużo... u nas czasami jest 22 st. a max było 25 ale tylko 3 razy ... przewaznie 23-24