Kawa odżywia włosy..?

[Indios Bravos]

Napisane przez Perfekcj0nistka

Mi np. fusy łatwo schodzą z głowy
Na początku tygodnia trzeba powtórzyć zabieg bo tydzień minie

Mi także

Napisane przez Perfekcj0nistka

Za zakładam ręcznik m.in. po to, żeby wchłaniał to, co po jakiś czasie zacznie wyciekać

Właśnie mi się przypomniało. Mianowicie tak się zastanawiałam... Czy kawa matuje włosy? Tzn, wg. mnie matowe = zniszczone, ale ja ogólnie mam błyszczące, ale po kawie tak jakby mniej się błyszczały Nie wiem jak sformułować to pytanie, ale mam nadzieje, że mnie zrozumiałyście

Wiem o co chodzi
Ja jak ostatnio płukałam włosy nierozcieńczoną, bardzo mocną kawą to też wydawały mi się suchsze na mokro...jak wyschły to jednak były miękkie i błyszczące
Jednak ta matowość mi się nie spodobała i zaczęłam rozcieńczać płukankę z mocnej kawy pół na pól z wodą i jest cacunio

[Perfekcj0nistka]

Napisane przez Indios Bravos

Jednak ta matowość mi się nie spodobała i zaczęłam rozcieńczać płukankę z mocnej kawy pół na pól z wodą i jest cacunio

Ja właśnie za pierwszym razem płukałam mocną kawą I to może dlatego tak Jutro w takim razie ją rozcieńczę

[agison]

Napisane przez Indios Bravos

Wiem o co chodzi
Ja jak ostatnio płukałam włosy nierozcieńczoną, bardzo mocną kawą to też wydawały mi się suchsze na mokro...jak wyschły to jednak były miękkie i błyszczące
Jednak ta matowość mi się nie spodobała i zaczęłam rozcieńczać płukankę z mocnej kawy pół na pól z wodą i jest cacunio

Napisane przez Perfekcj0nistka

Ja właśnie za pierwszym razem płukałam mocną kawą I to może dlatego tak Jutro w takim razie ją rozcieńczę

a nie spłukujecie jeszcze wodą po kawie?

[Perfekcj0nistka]

Napisane przez agison

a nie spłukujecie jeszcze wodą po kawie?

Tzn, ja robię jeszcze inaczej jak niektórzy tutaj, bo głównie zależy mi na peelingu Zaparzam normalnie kawę, włosy spłukuję kawą, tzn, tak, żeby były wilgotne/mokre no i fusy wcieram w skórę głowy. Potem folia, ręcznik i siedzę z tym min. godzinę. Po tym wszystkim myję głowę i koniec rytuału

[agison]

Napisane przez Perfekcj0nistka

Tzn, ja robię jeszcze inaczej jak niektórzy tutaj, bo głównie zależy mi na peelingu Zaparzam normalnie kawę, włosy spłukuję kawą, tzn, tak, żeby były wilgotne/mokre no i fusy wcieram w skórę głowy. Potem folia, ręcznik i siedzę z tym min. godzinę. Po tym wszystkim myję głowę i koniec rytuału

aha, panimaju bo jeśli się płucze kawą to trzeba ją jeszcze spłukać wodą, inaczej wlosy rzeczywiście mogą być matowe i klejące

[Indios Bravos]

Napisane przez agison

a nie spłukujecie jeszcze wodą po kawie?

Nie

Napisane przez agison

aha, panimaju bo jeśli się płucze kawą to trzeba ją jeszcze spłukać wodą, inaczej wlosy rzeczywiście mogą być matowe i klejące

Serio? Zimną wodą? Nawet rozcieńczoną?
Ale wtedy nie zostaje z niej nic na skórze głowy...
A ja chcę sobie wmawiać, ze działa na porost

[agison]

Napisane przez Indios Bravos

Serio? Zimną wodą? Nawet rozcieńczoną?
Ale wtedy nie zostaje z niej nic na skórze głowy...
A ja chcę sobie wmawiać, ze działa na porost

niekoniecznie zimną
nie no, jak rozcienczona to chyba może zostać, ja mam na myśli taki stężony kawowy zajzajer taki jak ja stosuję - jeśli po nim się nie spłucze włosów to się lepią i rzeczywiście mogą być matowe ale tyle ile forumowiczek, tyle też sposobów na uzycie kawy - widzę że każda z nas ma własny patent

[Indios Bravos]

Napisane przez agison

niekoniecznie zimną
nie no, jak rozcienczona to chyba może zostać, ja mam na myśli taki stężony kawowy zajzajer taki jak ja stosuję - jeśli po nim się nie spłucze włosów to się lepią i rzeczywiście mogą być matowe ale tyle ile forumowiczek, tyle też sposobów na uzycie kawy - widzę że każda z nas ma własny patent

No ja teraz wolę rozpuszczoną
Rzeczywiście po tej stężonej to okropne włosy miałam Ale tylko na mokre Na szczęście jak wyschły to były już OK

[Perfekcj0nistka]

Ja niedługo zabieram się za peeling
Niestety rano "wylakierowałam" włosy i muszę wcześniej je umyć bo są sztywne Zupełnie zapomniałam o kawie bo tak to bym je zostawiła rozpuszczone... No ale... trochę je pomęczę dzisiaj

[Perfekcj0nistka]

Dzisiaj było bez peelingu tylko sama płukanka Chyba będę ją częściej powtarzać

[Indios Bravos]

Napisane przez Perfekcj0nistka

Dzisiaj było bez peelingu tylko sama płukanka Chyba będę ją częściej powtarzać

Mi też ostatnio nie chce się robić peelingu, wiec stosuję tylko płukankę
Może jednak w piątek sobie zaaplikuję też peeling...zobaczę ;]

[anngeli]

Naczytałam się, głowa mi puchnie, ale spróbuję jutro.
Mam kawę w domu taką po której tworzą się fusy, piszę tak, bo musiałam zapytać o to jaki rodzaj kawy posiadam, mojego brata - sama kompletnie nie znam się na rodzajach kawy itp.
I zastanawiam się tylko czy na początek zrobić sobie płukankę z rozcieńczonej kawy, albo kawy z wodą i octem jabłkowym, czy od razu na głęboką wodę i zastosować z tym peelingiem z fusów.
Wytłumaczcie mi tylko proszę:
Jak będę robić płukankę rozcieńczoną to po umyciu włosów to zrobię do tzw. ostatniego płukania.
A jak będę chciała z tym "peelingiem fusowym" to mam na suche czy mokre włosy to wszystko nałożyć i zawinąć w folie? I jeśli na mokre, to mam wpierw umyć głowę czy dopiero umyć ją po całym zabiegu?
Zależy mi i na miękkości i na poroście, ale "boję" się tych fusów

[Indios Bravos]

Napisane przez anngeli

Naczytałam się, głowa mi puchnie, ale spróbuję jutro.
Mam kawę w domu taką po której tworzą się fusy, piszę tak, bo musiałam zapytać o to jaki rodzaj kawy posiadam, mojego brata - sama kompletnie nie znam się na rodzajach kawy itp.
I zastanawiam się tylko czy na początek zrobić sobie płukankę z rozcieńczonej kawy, albo kawy z wodą i octem jabłkowym, czy od razu na głęboką wodę i zastosować z tym peelingiem z fusów.
Wytłumaczcie mi tylko proszę:
Jak będę robić płukankę rozcieńczoną to po umyciu włosów to zrobię do tzw. ostatniego płukania.
A jak będę chciała z tym "peelingiem fusowym" to mam na suche czy mokre włosy to wszystko nałożyć i zawinąć w folie? I jeśli na mokre, to mam wpierw umyć głowę czy dopiero umyć ją po całym zabiegu?
Zależy mi i na miękkości i na poroście, ale "boję" się tych fusów

Przecież wszystko było tu opisane.

Fusy pod samą wodą mogą nie zejść, więc stosujemy peeling na jakiś czas przed myciem. Następnie myjemy włosy, nakładamy odżywkę i ostatnie płukanie robimy rozcieńczoną kawą.

[Szotta]

Przeczytałam wątek i zachęciłyście mnie, zrobię sobie taką kawową płukankę. Tylko muszę kupić kawę, bo w domu mam już tylko rozpuszczalną, a to chyba nie bardzo

Może wreszcie te moje włosy ruszą z miejsca

[Perfekcj0nistka]

A ja zupełnie zapomniałam o kawie Też sobie dzisiaj po myciu strzelę płukankę

[vouge13]

Napisane przez Perfekcj0nistka

A ja zupełnie zapomniałam o kawie Też sobie dzisiaj po myciu strzelę płukankę

Ja też kompletnie zapomniałam, w poczuciu winy zafunduję kudłom peeling

[agison]

ja też zaniedbałam kawusię, mea culpa, więc dziś nadrabiam ... kawa już się parzy, a ja rozmyślam co zrobić z fusami zrobiłam mocny napar, więc chyba wypeelinguję się od skalpu aż do stóp bo fusów mam hurtową ilość

[MalaArielka]

Będę musiała spróbować kawę Jak to zrobię to opiszę wrażenia
Tylko jeszcze trochę będziecie musiały poczekać, bo na razie stosuję naftę i chcę móc ocenić efekty jej działania

[kuleczkka]

Czy można zmieszać fusy jajko i rycynę i glicerynę może odrobinę jakiejś maski konsystencja będzie kiepska i dać to w czepek przed myciem?

[Malwina_89]

hej mam pytanie, które być może wyda się Wam oczywiste, ale mnie nurtuje i podobno kto pyta nie błądzi płukankę stosuje sie jako ostatnie płukanie, prawda? Czyli teoretycznie po takiej kawowej płukance nie powinno się już płukać włosów wodą.. I teraz moje pytanie - jak zrobić, by uniknąć 'brudnych' wlosów od kawy? Cały czas leje się ta kawa z włosów, ale ona przecież nie odcieknie do końca. Mam nadzieję, że w miarę jasno wytłumaczyłam o co chodzi

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Malwina_89

hej mam pytanie, które być może wyda się Wam oczywiste, ale mnie nurtuje i podobno kto pyta nie błądzi płukankę stosuje sie jako ostatnie płukanie, prawda? Czyli teoretycznie po takiej kawowej płukance nie powinno się już płukać włosów wodą.. I teraz moje pytanie - jak zrobić, by uniknąć 'brudnych' wlosów od kawy? Cały czas leje się ta kawa z włosów, ale ona przecież nie odcieknie do końca. Mam nadzieję, że w miarę jasno wytłumaczyłam o co chodzi

Ja odciskam nadmiar albo zwijam w ręcznik - mam taki jeden policzony już na straty na rzecz wszelkich płukanek, masek, etc.

[Malwina_89]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;3224702 7]Ja odciskam nadmiar albo zwijam w ręcznik - mam taki jeden policzony już na straty na rzecz wszelkich płukanek, masek, etc. [/QUOTE]

W sumie nie pomyślałam o tym, też muszę jakiś poświęcić. Dziękuję za odpowiedź

[agison]

Napisane przez Malwina_89

hej mam pytanie, które być może wyda się Wam oczywiste, ale mnie nurtuje i podobno kto pyta nie błądzi płukankę stosuje sie jako ostatnie płukanie, prawda? Czyli teoretycznie po takiej kawowej płukance nie powinno się już płukać włosów wodą.. I teraz moje pytanie - jak zrobić, by uniknąć 'brudnych' wlosów od kawy? Cały czas leje się ta kawa z włosów, ale ona przecież nie odcieknie do końca. Mam nadzieję, że w miarę jasno wytłumaczyłam o co chodzi

właśnie odwrotnie, kawę jeszcze trzeba spłukać wodą

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez agison

właśnie odwrotnie, kawę jeszcze trzeba spłukać wodą

Spłukujesz płukankę?
Ja jeszcze tak nie próbowałam.

[agison]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;3244132 1]Spłukujesz płukankę?
Ja jeszcze tak nie próbowałam.[/QUOTE]zależy jakie robisz stężenie, ale jeśli siekierę taką jak ja, to spłukuję obowiązkowo nawet w procedurze jest to wyraźnie napisane, bo inaczej włosy są lepkie i klejące
rozcieńczonej płukanki nie robię, imo to nie ma sensu

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Ja i siekiera... no proszę Cię, przecież ja bym padła od samego zapachu

[zula4x4]

Uff, przebrnęłam cały wątek Więc dziś zakupiłam kawę mieloną i będę testować Na pierwszy raz zastosuję, tak jak na pierwszej stronie, z fusami i wszystkim Liczę na jakiekolwiek przyciemnienie, nadanie fajnego połysku, czy coś. Teraz tylko doczekać do końca zajęć, do domu i kawa w ruch

[Rockyyy]

Zula-i jakie wrazenia po plukance???

[zula4x4]

Upaprałam pół łazienki za pierwszym razem No i faktycznie, póki jeszcze sa mokre włosy lśnią niesamowicie, kiedy je wysuszę już mniej, ale moje tak mają. Za to nie można im odmówić tego, że są mięciutkie. Chciałabym, żeby mi ta kawa jakoś włosy przyciemniła, ale do tego zadania zrobię macerat z orzechów, tylko tyyle muszę na te orzechy czekać...
W każdym razie efekt po kawie jest całkiem przyjemny, mimo że nie spektakularny. No nic, będę płukać dalej.
Co ciekawe po drugim umyciu od płukania bardziej śmierdzi kawą niż po płukaniu

[zula4x4]

Zrobiłam doświadczenie
Zaparzyłam pokrzywę z korą dębu, zalałam tym kawę, odcedziłam fusy i paproszki i wlałam do psikacza po gliss-kurze I teraz przed myciem robię psik psik, aż włosy będą wilgotnawe, czekam aż wyschną i nakładam Vatikę Zobaczymy jaki efekt będzie Dodatkowo zaopatrzyłam sie w odzywję jantara i robie wcierke w skóre głowy po myciu
W końcu zauważyłam na włosach połysk