Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać - cz. VI

[Karaluszysko]

Napisane przez kotek180

100days - z tego co zrozumiałam, to Ty strasznie niebezpieczny tryb życia prowadzisz? Wracasz po nocach sama? Czy po prostu niebezpieczne dzielnice odwiedzasz? Odważna jesteś chyba

Nawet po avatarze to widać

[madzia2306]

Napisane przez Karaluszysko

Chyba mamy tego samego ojca[COLOR="Silver"]

chyba tak...

[201604190949]

Napisane przez kotek180

100days - z tego co zrozumiałam, to Ty strasznie niebezpieczny tryb życia prowadzisz? Wracasz po nocach sama? Czy po prostu niebezpieczne dzielnice odwiedzasz? Odważna jesteś chyba

Ja mało kiedy z domu wychodzę Mnie spotykają takie rzeczy nawet w biały dzień, 200m od domu. Takich sytuacji miałam już... 9? Na szczęście połowa tych gości była napruta a z takimi łatwiej.
Nie wiem o co w tym chodzi, nie jestem ani bardzo ładna ani bardzo brzydka. Mordę mam raz wredną "bez kija nie podchodź" a raz aniołka. Nie ważne czy mam cycki na wierzchu czy starą, szeroką bluzę. Nie ważne czy spojrzę na nich czy nie.
Porąbane to jest, ktoś na mnie jakąś klątwę rzucił chyba
W każdym razie kupując buty sprawdzam też ich możliwości taktyczne ^^

I nie jestem odważna, właśnie strasznie się boję o swoje życie i zdrowie.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez hihi

Szpiegu, a u Ciebie to od tych nadnerczy, czy od czego innego? Pytam z ciekawości, bo kiedyś mi coś zasugerowałaś i okazało się po czasie, że miałaś 100% racji.

Od nadnerczy, tarczycy, trzustki, jajników, bóg wie czy nie przysadki mózgowej
Ogólnie czeka mnie jeszcze masa badań bo moje gruczoly to smiech na sali a nie organy wewnetrzne (o, taka tarczyca to mi np. sie rozpuscila, nie wiem jak ona smiala, pozwe do sądu łajze!).
Fakt że udało mi sie cokolwiek schudnąć jest cudem, jaki zawdzieczam lekarzowi, ktory odpowiednio dobral mi leki. Ostatnio jak u niego bylam to pielegniarkom z radochy lzy sie w oczach zakrecily na widok mniejszej szpiegowej pupencji
A i wlasnie mam zaswiadczenie od lekarza ze moge studiowac i komputer mnie nie zje ;P

[kasiekasiek]

Uwaga, pytam

ile minut zajmuje przejście piechotą z głównego kampusu UW na Krakowskim Przedm. do Biblioteki Uniwersyteckiej na ulicy Dobrej?

[misior920127]

czy w zegarku swatch mogę wymienić to szkiełko ochraniające tarczę? u zwykłego zegarmistrza?

[ankasz]

Napisane przez madzia2306

moj jest dokładnie taki sam... o byle co się obraża i jest strasznie uparty, on musi mieć zawsze rację a jak racji nie ma to mnie racji nie przyzna tylko tak kota ogonem odwróci że wyjdzie na jego stronę

Napisane przez Karaluszysko

Chyba mamy tego samego ojca

SIOSTRY!!!!!

U mnie ojciec jest taki... że kiedyś zapytałam mamy, czy ona do cholery, miała jakies zaćmienie, jak za niego wychodziła

[Karaluszysko]

Napisane przez ankasz

SIOSTRY!!!!!

U mnie ojciec jest taki... że kiedyś zapytałam mamy, czy ona do cholery, miała jakies zaćmienie, jak za niego wychodziła

A co mama Ci odpowiedziała, jeśli mogę wiedzieć?

Napisane przez ankasz

SIOSTRY!!!!!

No najwidoczniej tak


Czy wczoraj w nocy (tj. w nocy z niedzieli na dziś) była pełnia?

[ankasz]

Napisane przez Karaluszysko

A co mama Ci odpowiedziała, jeśli mogę wiedzieć?


No najwidoczniej tak


Czy wczoraj w nocy (tj. w nocy z niedzieli na dziś) była pełnia?

mama powiedziała, że myślała że się zmieni.. jasne
(ja juz powiedziałam siostrze, że jesli spotkam takiego faceta i będę chciała z nim być, to ma mi dać w pysk dla opamiętania

była pełnia (można powiedzieć, że pełnia trwa kilka dni? bo księżyc jest duży, jasny, ale na początku jeszcze nie całego widać - to wtedy juz jest pełnia czy jeszcze nie? )

[MalinowaMamba]

Napisane przez Karaluszysko

Czy wczoraj w nocy (tj. w nocy z niedzieli na dziś) była pełnia?

Była


A o co chodzi z barwnikiem identyfikacyjnym w gazie pieprzowym? Pisze, że pozwala na identyfikację napastnika, ale jak niby

[201604200942]

Napisane przez ankasz

U mnie ojciec jest taki... że kiedyś zapytałam mamy, czy ona do cholery, miała jakies zaćmienie, jak za niego wychodziła

Moja mama też często narzeka na tatę. Mówi mi nawet, żebym nie wychodziła za mąż
ale ja jej powtarzam "widziały gały co brały"

Napisane przez ankasz

była pełnia (można powiedzieć, że pełnia trwa kilka dni? bo księżyc jest duży, jasny, ale na początku jeszcze nie całego widać - to wtedy juz jest pełnia czy jeszcze nie? )

pełnia jest tylko raz
nie widać tego bardzo, ale co noc księżyca ubywa (do nowiu), albo przybywa (do pełni)

[Gregorynka]

Napisane przez MalinowaMamba

Była


A o co chodzi z barwnikiem identyfikacyjnym w gazie pieprzowym? Pisze, że pozwala na identyfikację napastnika, ale jak niby

Może, że mu twarzy nie wypali i będzie go można rozpoznać później

[Karaluszysko]

Napisane przez ankasz

była pełnia (można powiedzieć, że pełnia trwa kilka dni? bo księżyc jest duży, jasny, ale na początku jeszcze nie całego widać - to wtedy juz jest pełnia czy jeszcze nie? )

Napisane przez MalinowaMamba

Była

No to już wiem, dlaczego mi się tak źle spało...

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Napisane przez ankasz

mama powiedziała, że myślała że się zmieni.. jasne
(ja juz powiedziałam siostrze, że jesli spotkam takiego faceta i będę chciała z nim być, to ma mi dać w pysk dla opamiętania

Też muszę o to poprosić siostrę.


Tylko ludzie czasem zmieniają się na gorsze. Przed ślubem "żabeczko" a 20 lat po ślubie "ty cholero*, gdzie obiad?!".
I bądź tu mądry.

*albo jeszcze gorzej...

[MalinowaMamba]

Napisane przez Gregorynka

Może, że mu twarzy nie wypali i będzie go można rozpoznać później

Taakie butyy

[ankasz]

Napisane przez Karaluszysko

Tylko ludzie czasem zmieniają się na gorsze. Przed ślubem "żabeczko" a 20 lat po ślubie "ty cholero*, gdzie obiad?!".
I bądź tu mądry.

*albo jeszcze gorzej...

ehh u mnie był niedawno tygodniowy foch, bo mama wyszła z domu i nałożyła obiadku swemu panu i władcy..
a przed ślubem to podobno taki do rany przyłóż.. nie wiem, nie widziałam, nie znam się..

[grzeczna teoretycznie]

jak można sobie załatwić np półroczne zwolnienie ze szkolnego wf? dużo ćwiczę w domu, tańczę, jeżdżę na rolkach, rowerze, a w zimę na łyżwach, także sportu mi nie brakuje ale serio nie lubię stać 3 godz pod siatką tygodniowo, bo w sumie nic innego nie robimy na wf, to już jest męczące, całe gimnazjum tak było i pierwsza klasa technikum, jestem pewna, że teraz też tak będzie... co trzeba powiedzieć lekarzowi żeby wypisał to zwolnienie? tylko nie krzyczcie :p

[Wenress]

O! Mój ojciec to samo! Zawsze ma racje, i jeszcze co chwilę 'podaj mi to, przynieś tamto' :/ Najśmieszniejsze jest to, że on jest zdrowy, ćwiczy, biega, jeździ na rowerze, no gdzieś tak z 10 razy więcej aktywności fizycznej niż ja, a po widelec nie może wstać. Albo iść do drugiej łazienki, jak ja jedną okupuję... będzie mi stał pod drzwiami i pospieszał. Albo o, woli poczekać 20 minut albo i więcej aż coś skończę robić, żebym mu coś przyniosła albo zrobiła kanapke czy kawę... no ludzie
A przed ślubem ponoć nawet potrafił upiec ciasto

Aż sie boję facetów, może naprawdę nieźle sie kamuflują, a po 40stce inny człowiek...

[katakumba]

Napisane przez MalinowaMamba

Była


A o co chodzi z barwnikiem identyfikacyjnym w gazie pieprzowym? Pisze, że pozwala na identyfikację napastnika, ale jak niby

no ja nie wiedzialam ktory dziala watek i dopiero teraz

z tym gazem moj tz mowi ze zostawia smuge na twarzy napastnika

[201604200942]

Napisane przez MalinowaMamba

A o co chodzi z barwnikiem identyfikacyjnym w gazie pieprzowym? Pisze, że pozwala na identyfikację napastnika, ale jak niby

a może to zwykły barwnik, który ciężko zmyć.
Później, wiesz jak spotkasz takiego na ulicy z niebieską twarzą, to szybciej poznasz, że to ten chciał Cię zaatakować

Napisane przez grzeczna teoretycznie

jak można sobie załatwić np półroczne zwolnienie ze szkolnego wf? dużo ćwiczę w domu, tańczę, jeżdżę na rolkach, rowerze, a w zimę na łyżwach, także sportu mi nie brakuje ale serio nie lubię stać 3 godz pod siatką tygodniowo, bo w sumie nic innego nie robimy na wf, to już jest męczące, całe gimnazjum tak było i pierwsza klasa technikum, jestem pewna, że teraz też tak będzie... co trzeba powiedzieć lekarzowi żeby wypisał to zwolnienie? tylko nie krzyczcie :p

nie wiem jak to jest w innych szkołach, ale u mnie trzeba było dostarczyć dyrektorce do połowy października podanie o zwolnienie z wfu i samo zwolnienie od lekarza.
Ja nie zwalniałam się z wfu, bo takie stanie pod siatką, albo grzanie ławy w dresie 3 godziny tygodniowe było mi na rękę ale wiele dziewczyn z mojej klasy załatwiło sobie takie zwolnienie z zajęć.
Jedna po znajomości dostała zwolnienie (jej bratowa jest pielęgniarką na izbie wytrzeźwień) ze względu na ból w nadgarstku (w rzeczywistości gdyby ćwiczyła, nie miałaby średniej 5,0 ) a inna powiedziała lekarce, że się dusi podczas biegania.
W ostatniej klasie dyrektorka zażądała zwolnień od specjalisty, ale i to jakoś dało się obejść. Jak- nie wiem
Zawsze znajdzie się lekarz, który bez problemu wypisze takowe zwolnienie

[siarczan_sodu]

Napisane przez Wenress

O! Mój ojciec to samo! Zawsze ma racje, i jeszcze co chwilę 'podaj mi to, przynieś tamto' :/ Najśmieszniejsze jest to, że on jest zdrowy, ćwiczy, biega, jeździ na rowerze, no gdzieś tak z 10 razy więcej aktywności fizycznej niż ja, a po widelec nie może wstać. Albo iść do drugiej łazienki, jak ja jedną okupuję... będzie mi stał pod drzwiami i pospieszał. Albo o, woli poczekać 20 minut albo i więcej aż coś skończę robić, żebym mu coś przyniosła albo zrobiła kanapke czy kawę... no ludzie
A przed ślubem ponoć nawet potrafił upiec ciasto

Aż sie boję facetów, może naprawdę nieźle sie kamuflują, a po 40stce inny człowiek...

High five.
Normalnie opisałaś historię życia mojego fathera.
Tyle, że ja mam kłótliwy charakter i kiedy prosi mnie, żebym mu cos podała/przyniosła/zrobiła to odpowiadam, że też byłam dzisiaj w pracy i tak samo zmęczona jestem, a poza tym trochę ruchu mu nie zaszkodzi.
Jeszcze z rok temu to chyba zabiłby mnie za taki tekst, ale teraz focha się tylko na godzinkę.

[ankasz]

Napisane przez siarczan_sodu

High five.
Normalnie opisałaś historię życia mojego fathera.
Tyle, że ja mam kłótliwy charakter i kiedy prosi mnie, żebym mu cos podała/przyniosła/zrobiła to odpowiadam, że też byłam dzisiaj w pracy i tak samo zmęczona jestem, a poza tym trochę ruchu mu nie zaszkodzi.
Jeszcze z rok temu to chyba zabiłby mnie za taki tekst, ale teraz focha się tylko na godzinkę.

ja kilka razy mu odpowiedziałam cos typu "Pewnie, tyle co przyjechałam ze szkoły, padam na twarz, ty siedziałes w domu, ale pewnie, to ja stanę przy garach i to ja podgrzeję ci obiad" - kilka razy fuczał, że jakie to wychowanie, że smarkula, że pyskuje, ale teraz po prostu sie do mnie nie odzywa

Doszło do tego stopnia, że jakis znajomy zapytał go co i gdzie sudiuję ( a on nie ma zielonego pojęcia ). Powiedział jakiś kierunek i bzdurną nazwę miasta. Jestem na 4 roku

[olasia99]

Jak zrobić, żeby profil był ukryty?
Czasami widzę tam na dole "ukryci", też tak chcę

[Wenress]

Ja mówię po prostu , że nie i idę czym prędzej do swojego pokoju, bo potrafi co 2 minuty zrzędzić... normalnie jakbym do ściany mówiła. Mówię, że nie idę na działkę wyrywać chwastów, bo boli mnie głowa - trzy minuty i każe mi ubierać buty. Pfff.
Też jestem kłótliwa, ale reszta domowników jest po stronie ojca zwykle, bo wkurza ich jak sie przekrzykujemy.
Proszę, niech znajdzie sie wizażanka, której ojciec też tak miał, ale mu przeszło

[katakumba]

Napisane przez olasia99

Jak zrobić, żeby profil był ukryty?
Czasami widzę tam na dole "ukryci", też tak chcę

opcje, ustawienia konta

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------


nie chce sie dziewoje wtracac, ale wyszedl wam masywny off top, moze idzcie sobie stad?

[Fela Von Helvete]

Napisane przez katakumba

opcje, ustawienia konta

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------


nie chce sie dziewoje wtracac, ale wyszedl wam masywny off top, moze idzcie sobie stad?

Eee tam, dajże im się wyżalić, zresztą kiedy na tym wątku nie było offtopu?

[olasia99]

Tak, ale gdzie jest to konkretnie, bo nie mogę znaleźć.

Teraz to offtopy są wszędzie

[Karaluszysko]

Napisane przez ankasz

ehh u mnie był niedawno tygodniowy foch, bo mama wyszła z domu i nałożyła obiadku swemu panu i władcy..
a przed ślubem to podobno taki do rany przyłóż.. nie wiem, nie widziałam, nie znam się..

Mnie wkurza jak np. mama robi obiad i jako dodatek buraczki. Ja lubię na ciepło, a ojciec zimne. I raz właśnie mama zrobiła buraczki na ciepło, to ojciec tak gmerał tym widelcem w talerzu z miną męczennika, że myślałam, że mnie coś trafi. Jak jest coś, czego on nie lubi to zaraz marudzi i zachowuje się jak męczennik. No bo faktycznie, jakby raz zjadł ciepłe buraczki to niewiadomo co by mu się stało

Wenress, mój ojciec w ogóle nie uprawia sportów. Ale wkurza mnie, że jak wraca z pracy to siedzi w fotelu przed telewizorem, aż do wieczora. Czasami nawet zasypia i chrapie koszmarnie.


Dlaczego faceci są tacy leniwi?

A jakby poprosić mojego ojca o umycie garnków to się oburza. On przecież pracuje! Jakby to go wykluczało z pomocy w pracach domowych.
Trawę czy żywopłot skosi, ale w domu niczego nie tknie.
Wkurza mnie to, jak np. są goście i załóżmy układam z mamą zastawę, sztućce itd. to ojciec tyłkiem nie ruszy, tylko siedzi i się gapi w telewizor. A jakbyś zwróciła uwagę, to podnosi raban i nie odzywa się cały dzień.
Jakby ojciec był wielkim paniczem, przed który trzeba bić pokłony, dawać jedzenie i troszczyć się jak o jajko.

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez Fela Von Helvete

Eee tam, dajże im się wyżalić, zresztą kiedy na tym wątku nie było offtopu?

Zresztą w takim wątku trudno o offtop

[ankasz]

Napisane przez katakumba

nie chce sie dziewoje wtracac, ale wyszedl wam masywny off top, moze idzcie sobie stad?

raaany to jest wątek, który ma na drugie imię "Jeden-wielki-off-top"

[siarczan_sodu]

Napisane przez Karaluszysko

Mnie wkurza jak np. mama robi obiad i jako dodatek buraczki. Ja lubię na ciepło, a ojciec zimne. I raz właśnie mama zrobiła buraczki na ciepło, to ojciec tak gmerał tym widelcem w talerzu z miną męczennika, że myślałam, że mnie coś trafi. Jak jest coś, czego on nie lubi to zaraz marudzi i zachowuje się jak męczennik. No bo faktycznie, jakby raz zjadł ciepłe buraczki to niewiadomo co by mu się stało

Wenress, mój ojciec w ogóle nie uprawia sportów. Ale wkurza mnie, że jak wraca z pracy to siedzi w fotelu przed telewizorem, aż do wieczora. Czasami nawet zasypia i chrapie koszmarnie.


Dlaczego faceci są tacy leniwi?

A jakby poprosić mojego ojca o umycie garnków to się oburza. On przecież pracuje! Jakby to go wykluczało z pomocy w pracach domowych.
Trawę czy żywopłot skosi, ale w domu niczego nie tknie.
Wkurza mnie to, jak np. są goście i załóżmy układam z mamą zastawę, sztućce itd. to ojciec tyłkiem nie ruszy, tylko siedzi i się gapi w telewizor. A jakbyś zwróciła uwagę, to podnosi raban i nie odzywa się cały dzień.
Jakby ojciec był wielkim paniczem, przed który trzeba bić pokłony, dawać jedzenie i troszczyć się jak o jajko.

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------


Zresztą w takim wątku trudno o offrop

Kurde, chyba musimy sobie założyć oddzielny wątek, bo dla mnie "Mój kochany tatuś i moje z nim kłótnie" to temat rzeka

[Karaluszysko]

To ja zamykam paszczę

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez siarczan_sodu

Kurde, chyba musimy sobie założyć oddzielny wątek, bo dla mnie "Mój kochany tatuś i moje z nim kłótnie" to temat rzeka

Przydałoby się Trza się czasem wyżalić!