Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 2009 cz.6

[Angel_1232]

Dzień Dobry

Witam kochane kobietki. Na razie szybciutko, mam nadzieję, wpać do Was później. Dzisiaj wielki dzień, mój przedszkolak rozpoczyna zajęcia.


Magducha cze
ja chętnie bym wypiła, ale zostawie sobie tą przyjemność na później...może w przedszkolu wypije, a teraz muszę zmykać

[magduchahahaha]

Napisane przez Angel_1232

Dzień Dobry

Witam kochane kobietki. Na razie szybciutko, mam nadzieję, wpać do Was później. Dzisiaj wielki dzień, mój przedszkolak rozpoczyna zajęcia.


Magducha cze
ja chętnie bym wypiła, ale zostawie sobie tą przyjemność na później...może w przedszkolu wypije, a teraz muszę zmykać

Powodzenia dla naszego dzielnego przedszkolaka

A na mamuśkę przedszkolaka poczekam z drugą kawką

[pakusia86]

co wy tu o seksie i penetracji gadacie ??? nudzi wam sie

jeszcze dycham, już chyba lepiej... Kubie już wyszły trzy czwórki z czterech jeszcze jedna i można świętować już mniej marudzi co mnie bardzo cieszy bo bym chyba hopsia dostała

tak po łebkach was poczytałam


Cinka Flora mi się nie podoba... znaczy lubię Florę ale na śniadanie do kanapeczki jako córeczkę musiałabym ją zjeść
no i współczuję powrotu do pracy po urlopie
ojojo... 3 tygodnie laby a teraz powrót do rzeczywistości

magduhahahah ja się napiję eklerka dziękuję, ale kawkę z przyjemnością

Angel no dziś wielki dzien pierwszy dzień w przedszkolu
ja swojego puszczę z domu dopiero na studia

[magduchahahaha]

Byliśmy wczoraj w wesołym miasteczku, Nisia raczej była w szoku niż się cieszyła a w dodatku padał deszcz
Poza tym jakoś niewiele atrakcji dla małych dzieci...

Tak Werona prowadziła autko (z asekuracją tatusia):

[magduchahahaha]

Napisane przez pakusia86

jeszcze dycham, już chyba lepiej... Kubie już wyszły trzy czwórki z czterech jeszcze jedna i można świętować już mniej marudzi co mnie bardzo cieszy bo bym chyba hopsia dostała

Gratulujemy kolejnych ząbków
Dobrze, że juz lepiej
My jesteśmy dopiero na etapie dwójek

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Cinka - Florka nieeee mi się nie podoba ani troszkę...

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Ursullko - biedna Milusia, mam nadzieję, że juz lepiej chorowince a na lekarzy brak po prostu słów

[ursull]

Dzień Dobry

A mnie ząb boli

Madzia śliczna fotka,moim zdaniem Nisia to skóra zdjęta z ciebie Ja bym chciała eklerkę,ale ząb

Angel trzymam kciuki za dzielnego przedszkolaka

Pakusia dla zębolków,my nadal się z trójkami mięczymy

Cinka miłego powrotu do pracy Mi się imię Flora podoba ,ale ze starszą panią kojarzy

Malutka ważne,że jedziecie i spedzicie z TZ troche czasu sam na sam

Gossik co u ciebie?

Eve o której poszłaś spać?

A u nas dzisiaj jakieś tam święto i wszystko pozamykane,więc i do dentysty będzie problem się dostać. Wzięłam paracetamol,ale ząb dalej ćmi,a ja tak nie lubię dentysty

[gosikk_s]

Hej babolki Ale się rozpisałyście przez weekend, miałam co czytać Tak powinno być co dzień U nas ziiimno, dziś jestem w niemal zimowych ciuchach i aż mnie trzepie, brrr. I oczywiście standardowo mi niedobrze


Ursull, cieszę się że Milence już lepiej a na lekarzy słów brakuje Ja w poprzedniej ciąży ani razu nie miałam zgagi a Aleks urodził się z włoskami, nie bujnymi co prawda ale były. Nie wierzę w przesądy A Milenka bardzo mądra jest

Milena, Kubuś przystojniak Wiesz, teraz czuję się tak dziwnie, wiem że jestem w ciąży ale jakby to do mnie nie do końca docierało Ciągle myślę "jakie dziecko, przecież ja już mam dziecko"

Eve, a nia pamiętasz jak ja miałam, od 17-18 dc bóle podbrzusza i czułam się jakoś dziwnie. Wszystko jest możliwe, trzymam kciuki

Malutka, no, i mam termin miesiąc przed urodzeniem mojego dziecia Ale właśnie z tego względu chciałabym żeby był to inny dzień, niech 9 zostanie dniem Aleksa

Cinka, ładne foteczki, fotogeniczna ta Twoja gwiazdka

Magducha, Nisia słodka i ma bardzo przystojnego tatę

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Ursull, oj współczuję bólu zęba Modlę się żeby mnie coś takiego nie dopadło...U mnie spokojnie, nadal mdłości i zgaga, leci powolutku już 9 tydzień

[magduchahahaha]

Ursullko - nie mów, że teraz jeszcze Ciebie boli ząb do tego wszystkiego Oby tabletki przeciwbólowe zadziałały na zębola A jak Milusia dziś się czuje? Mam nadzieję, że lepiej...
To ja Ci eklerków dokupię jak już będziesz mogła jeść
A Nisia rzeczywiście jest identyczna jak ja, kiedy byłam w jej wieku, czyli milion lat temu

Gosiaczku-zmarźlaczku szkoda, że znów Ci nie dobrze, ale skoro to 9 tydzień, to niedługo te mdłości itp powinny minąc, pamiętam jak ja wymiotowałam po kilka razy dziennie a jak się skończył 12 tydzień to minęło jakby ręką odjął... Dziś przez chwile poczułam się równie niedobrze jak wtedy, ale to chyba jeszcze za mało, by przypuszczać, że jestem w ciąży

[katrin1]

Cześć

Dziewczyny, chyba jesień idzie, ja nie chcę

Wczoraj było u mnie zimno, Marcel chodził po podwórku w rajstopach pod spodniami, bluzeczce z długim rękawem, bluzi dresowej i kamizelce z polaru. Jak zimą. A i tak dostał kataru, pewnie zmarzł w nocy, chociaż spał w pajacu i śpiworku. Dzisiaj obudził nas o 5,20, chociaz zasnął o 21. Niewyspana jestem. Wczoraj pobudka była o 5,50. Czy moje dziecko kiedyś nauczy się spać do jakiejś ludzkiej godziny, ostatnio wstaje coraz wcześniej. Już nie wyrabiam.Ale muszę go pochwalić, bo zrobił postępy w siusianiu do nocnika, za każdym razem kiedy go sadzam nasiusia a czasem nawet nakupka. Żeby jeszcze nauczył się sygnalizować kiedy mu się chce możnaby przestać dawać mu pieluchy. Poza tym mały zbój z niego, brudzi się tak samo jak Nina Cinusiowej, przy tym wciąz potwornie sie ślini. wyszła jedna trójka, kolejne 3 chyba są w trakcie. Nie wiecie kiedy dzieciom wychodza zęby piątki? Bo Marcel ma już cztery1,2,4 i jedną 3, więc mam nadzieję że jak te pozostałe 3 wyjdą będzie spokój na chwilę, chyba piątki wyłążą trochę później? Muszę rzeczywiście zacząc zapisywać słownik mojego malucha, bo mnóstwo rzeczy już nazywa.
Pół soboty spędziłam w łóżku, drugie pół w łazience, miałam grypę żołądkową, to było okropne. Straciłam cały 1 wolny dzień przez to cholerstwo. Na szczęście Marcel się nie zaraził.

Gosikk, oj, współczuję zgagi, ja miałam potworną od 4 miesiąca, ale są i jej dobre strony, bo od 16-tej nic juz przeważnie nie jadłam, nie dawałam rady tak mnie męczyła i w ciąży w ogóle nie jadłam słodyczy. Przytyłam wprawdzie 15 kilo, nie wiem właściwie po czym, ale gdybym mogła jeść tych kg na pewno byłoby o wiele więcej. Więc warto się pomęczyć. Po porodzie to było cudowne, kiedy kładłam się do łóżka i nie męczyło mnie to cholerstwo. A jak mi wszystko wtedy smakowało, bo w ciąży unikałam wielu potraw. Migdały mi trochę pomagały i lekarka dała mi też tabletki, brałam je jak było już bardzo źle.

Ursull, biedna Milenka, mam nadzieję, że szybko jej przejdzie, a mówi się jak nie urok to sraczka ( w twoim przypadku akurat ból zęba), tobie też współczuję i życzę wam obu powrotu do zdrówka.

Magducha, witaj, fotusia słodka. trzymam kciuki za zafasolkowanie.

Mellcia, w piątek tak sobie tylko zajrzałam do was z ciekawości, alem sie wystrachała, bo o seksie zaczęły gadać a mojego tż nie było w domu. I w razie czego jakby mi się zachciało nie miałabym go pod ręką, więc wolałam se iść i nie narażać się na pokusy

Cinka, śliczne foteczki, a Ninula z tym swoim "a co to"? jest powalająca. Marcel dużo mówi, ale "a co to" jeszcze nie potrafi. I chyba całe szczęście. Współczuję powrotu do pracy, chociaz ja czasem powiem ci chętnie idę do pracy, żeby odpocząc od tego małego zbója, bo faktycznie tylko w pracy mam czas sobie posiedzieć, w domu właściwie nawet obiad jem w biegu.

Malutka, to sobie pourlopujesz. Tylko pogoda coś nie teges na ten tydzień, w przyszłym ma być już lepiej, mam nadzieję

Angel, pokaż swojego przedszkolaka. Ja rozważałam szukanie żlobka dla Marcela, ale jak tylko pomyślałam, że mam go oddać obcym ludziom pod opiekę chciało mi się ryczeć, na szczęście pogodziłam się z mamą i nadal będzie się Marcelem zajmować.

Pakusia, to dobrze, że z wami już lepiej

Eve, podziwiam, jak dałas radę pracować tyle godzin i jeszcze na nogach do 8 miesiąca. Gdzie pracowałaś przed porodem?

Buziaczek dla całej reszty

[Carolajna24]

i specjalnie dla Cinki

dziś się nie nudze

[gosikk_s]

Magducha, a może jednak się udało? Wiesz, ja w sumie cieszę się z tych mdłości, to mnie utwierdza w przkonaniu że jest dobrze Gdyby nagle minęły zaczęłabym świrować ze strachu. Dlatego mam nadzieję że utrzymają się do końca trymestru

Katrin, no idzie, idzie i ja też nie chcę Ranny ptaszek z Marcela ale Aleks niewiele lepszy. Zdarza mu się wstawać przed 6 a w weekendy przeważnie po 6, rzadko później niż przed 7. A zasypia też w okolicach 20:30 -21 więc późno. Ha, ja miałam nadzieję że przez mdłości i zgagę nie będę mieć apetytu więc chociaż nieprędko przytyję a może schudnę? Ale gdzie tam fakt ze jem mniej niz wczesniej bo mi niedobrze, slodyczy unikam, wymiotuje i co...i juz przytylam prawie kilo Nie mam pojecia jakim cudem Chyba woda...

[Eve1603]

Ale dalyscie czadu od rana

Ursull
martwisz sie, ze sie nie wyspalam? Kolo 1szej... Wspolczuje bolu zeba, ja walczylam z bolem od wrzesnia do czerwca z przerwami oczywiscie, ale jak juz bolalo, to ...


Gosikk
no wiem, wiem, zobaczymy... juz 9ty ??? matko... to Ty zaraz rodzisz


Katrin
ano tak Pracowalam w magazynie zywnosci organicznej i nie tylko organicznej,najpierw w dziale suplementow a pozniej w tzw. packing roomie, bylam najpierw supervisorem, a pozniej managerem, czyli nadzorowalam prace pan pakujacych rozne cudowne rzeczy do jedzenia, zajmowalam sie papierkowa strona realizacji zamowien, wysylki do sklepow i takie tam. Praca nie byla ciezka od strony fizycznej bo w sumie nie robilam nic, ale dlugie godziny (zwlaszcza w swieta) i caly dzien na nogach.

Magduhaha
na ta kawe to juz pewnie za pozno ? A ciacho jeszcze dla mnie masz ???

[gosikk_s]

Napisane przez Eve1603

Ale dalyscie czadu od rana

Ursull
martwisz sie, ze sie nie wyspalam? Kolo 1szej... Wspolczuje bolu zeba, ja walczylam z bolem od wrzesnia do czerwca z przerwami oczywiscie, ale jak juz bolalo, to ...


Gosikk
no wiem, wiem, zobaczymy... juz 9ty ??? matko... to Ty zaraz rodzisz


Katrin
ano tak Pracowalam w magazynie zywnosci organicznej i nie tylko organicznej,najpierw w dziale suplementow a pozniej w tzw. packing roomie, bylam najpierw supervisorem, a pozniej managerem, czyli nadzorowalam prace pan pakujacych rozne cudowne rzeczy do jedzenia, zajmowalam sie papierkowa strona realizacji zamowien, wysylki do sklepow i takie tam. Praca nie byla ciezka od strony fizycznej bo w sumie nie robilam nic, ale dlugie godziny (zwlaszcza w swieta) i caly dzien na nogach.

Magduhaha
na ta kawe to juz pewnie za pozno ? A ciacho jeszcze dla mnie masz ???

No, już niedługo...

[Mell_xx]

Dzieeenn doooobryyy (pamietacie jak mowiłysmy to w szkole?)

Dzisiaj słonica u mnie swieci ale wiatr duzy i przez o chlodno.
W piatek jedziemy do Pl do wtorku, bo idziemy na chrzciny. Mam nadzieje, ze bedzie tam wtedy cieplo.

Gosikk 9tc, ale to tak zleci........

Magducha obys sie teraz czesciej tak nienajlepiej czuła

Katrin ucałuj naszego zdolniaczka Marcelka

Ursull ładne ciuszki i w dobrych cenach. Nam tesciowa czesto kupowala ciuszki w Pennys'ie, (teraz jakos długa przerwa) to chyba cos podobnego jak Primark

Angel czekamy na Ciebie...

Marika no dobra odpoczełysmy juz od Ciebie...
...to teraz wychodz

[magduchahahaha]

Jestem znów - już po sprzątaniu i spacerku połączonym z zakupami, nawet obiadek mam już wstawiony, tak się dziś szybko obrobiłam
A teraz Nisia juz w łóżeczku zasypia w swoim pokoju, więc mam czas na druga kawkę

Eve pijesz jeszcze kawkę? bo ciacha do kawki mam dla Ciebie jeszcze nawet dokupiłam babeczki do tego, może tez się skusisz

Katrin - Nisia tez zmarzła dziś w nocy, nie wiem jak mam ją kłaśc na noc, bo odkrywa sie minutgę po przykryciu jej, a nie jestem w stanie czuwać nad nią całą noc i wciąż przykrywać, a śpiworki nie wchodza w grę, bo Nisia dostaje szału jak próbuje w nim wstać w łóżeczku i się przewraca
Brawo dla Marcelka za nocnikowi postępy
A ranny ptaszek to nie tylko z Marcelka jest - Niska najczęściej budzi się przed 6, jednak ja nauczyłam ją, że je mleczko/kaszkę i dalej idzie lulać, no i najczęściej zasypia na szczęście i do 8-9 śpi


Gosikk - nie sądze, by to było TO, bo w sumie mogłam zajść w ciągu ostatnich 4 dni, a wątpię, by od razu objawy byłby widoczne w taki sposób no ale oczywiście małą nadzieję mam, mimo to próbuję sie po prostu nie nakręcać, żeby się nie rozczarować, bo nie wiem ile jeszcze takich rozczarować przede mną i na ile mi starczy sił

Mellania - ja bym nie liczyła, że będzie jeszcze ciepło w Pl dzis wstałam to było tylko 10 stopni, a jak wyszłyśmy to myślałam, że nam głowy pourywa - tak wiało, Niśka miała zimne łapki i stópki jak, chociaż była ciepło ubrana...
Niemniej jednak pogody Ci życzę, żeby nie było, że wykrakałam Ci niepogodę

[Angel_1232]

hej nie wierze wszystko mi ucieklo a ja tyle sie napisalam

[Angel_1232]

nio to w wielkim skrócie bo siem zirytowała

W przedszkolu byliśmy tylko 2h Jaśko szalał, zareagował wielkim uśmiechem, wszyscy za nim biegali, dał popalić, wróciliśmy do domku- grzeczniutki synuś...nio i niech tak zostanie

zdjątka
1. podstawowa wyprawka przedszkolaka
2. przed wyjściem Jaśko sprawdza czy oby wszystko zabrał

[Eve1603]

Mellka

a dlaczego do mnie nic nie napisalas ???

Primark i Pennyes to to samo.


Magduchhaha
kawke juz skonczylam, ale ciacho poprosze specjalnie polecialas po babeczki ??? no wiesz...

[Angel_1232]

Dzięki za trzymanie kciuków, jutro też będą potrzebne, bo Jaśko zostanie juz dłużej i sam

A teraz pomaleńku odpisuje

Mmagducha

Kawkę właśnie drugą piją to się wstrzeliłam czasowo, Weronka sliczna jak zawsze

Ggosikk
co tam mamuśka dzidziuśka?
Pogoda w polsze nie fajna, jak to dobrze, że nie pojechałam

Cinuś
piękne Ninka ma wędzidełko

Pakusia

Trzy na raz, no to przeszliście, Jaśkowi teraz 3 wychodzą i ma huśtawkę nastrojów

Milenka
Słodziak Kubus z super fryzurką

[Mell_xx]

Magducha zapomnialam pochwalic Nisie

Angel

[magduchahahaha]

Angel - z taką wyprawką sama chętnie bym została przedszkolakiem a jak to jest u was? już teraz Jaśko jest przedszkolakiem? Bo u nas dopiero jak dziecko skończy 3 lata, to idzie do przedszkola, już nawet Nisię zapisałam na 2012 rok

Eve - pewnie, że specjalnie

[Eve1603]

Napisane przez magduchahahaha

Eve - pewnie, że specjalnie

ja tu dietuje !!!

[Mell_xx]

Eve

[magduchahahaha]

Napisane przez Eve1603

ja tu dietuje !!!

Człowiek chce być miły,a tu na za nim z siekierą latają




Eveeee tak głośno krzyknęłaś, że az mi dziecko obudziłaś
A tu kawa niedopita...

[Eve1603]

Mell











opanuj sie....








pojechalas...









.


---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez magduchahahaha

Człowiek chce być miły,a tu na za nim z siekierą latają




Eveeee tak głośno krzyknęłaś, że az mi dziecko obudziłaś
A tu kawa niedopita...

tralalalalala....


wiem, ze chcialas zebym przytyla.... przejrzalam Cie

[Mell_xx]

Eve, a wiesz....
tak sobie pomyslałam, ze nie całuję Cię publicznie
i chciałam nadrobic.

[Eve1603]

Mell

rozumiem...

ale jeszcze kilku rzeczy nie robisz publicznie... i co teraz ???

[Mell_xx]

Napisane przez Eve1603

Mell

rozumiem...

ale jeszcze kilku rzeczy nie robisz publicznie... i co teraz ???

To dla Ciebie zaczne



zebys była ukontentowana

[Eve1603]

ukontentowana...
coz za wysublimowane slownictwo ledwo wypowiedzialam

w takim razie czekam...

[Angel_1232]

Napisane przez magduchahahaha

Angel - z taką wyprawką sama chętnie bym została przedszkolakiem a jak to jest u was? już teraz Jaśko jest przedszkolakiem? Bo u nas dopiero jak dziecko skończy 3 lata, to idzie do przedszkola, już nawet Nisię zapisałam na 2012 rok

Eve - pewnie, że specjalnie

tutaj są przedszkola prywatne między innymi do którego dziecko można oddać od 3 miesiąca życia, mają swoje grupy wiekowe, a w wieku 3 lat można zapisać na kilka godzin dziennie na zajęcia bezpłatne przed przed szkolne

ja mam tylko dwa rozwiązania zostać w domu po wieki..., bo w przyszłym roku tez by się nic nie zmieniło,albo wrócić do pracy na polskie tzw. pół etatu a Jaśka dać do przedszkola; czekałam tylko żeby był w miarę samodzielny typu chodzenie..
zobaczymy jak sie wszystko poukłada, czy młody będzie zadowolony, uważam, że nie jestem w stanie bawić się z dzieckiem non stop w domu i kilka godzin dziennie Jaśkowi powinno sprawiać frajdę bawiąc się z innymi dzieciakami, a przy okazji ucząc się pomału pewnej dyscypliny, dobrych zachowań.

a z drugiej strony nie wyobrażam sobie oddać dziecko na cały dzień pod opiekę innych nawet jeśli to byłaby babcia dziadek,
nie rozumiem kobiet, której zostawiają dzieci w Pl i wyjeżdżają zagranicę na kilka lat, dla mnie to porażka, a nie matka


Mell
u nas nawet pogoda fajna, chociaż rano było zimno, ale słoneczko świeci cały czas i jest dość przyjemnie
co dzisiaj porabiacie?

Katrin

podziwiam słownictwo Marcelka, Jjaśkowi zdecydowanie i wyraźnie wychodzi" nie chciem, nie chciem" chłopak wie czego chce, charakterek to już ma
Mam nadzieję, że czujesz się już lepiej

ludzie którzy prowadzą to przedszkole są bardzo sympatyczni, od razu obdarzyłam ich zaufaniem i mam nadzieję, że się nie mylę, owszem widzę pewną wadę, ale to akurat nie ma aż tak wielkiego wpływu na dzieci

Ursull
Dobrze, że z Milą już lepiej, portrecik bardzo ciekawy, a macie wspólny taki małżeński do zawieszenia nad łożem
Nie mogę uwierzyć że tż miał znów pecha, co się stało, ?byłam przekonana, że zda bez problemu, myślałam, że w pl jest trudno zdać, a Ty masz prawko? jak nie to nie chcesz zrobić?