|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
|
Narzędzia |
2010-12-27, 11:42 | #421 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Cześć Dziewczyny, czy można się do Was przyłączyć?
Też niestety mam PCO, leczę się już chyba z 10 lat albo i więcej, głównie tabletkami antykoncepcyjnymi w kółko... Ale od maja odstawiłam i robię sobie detoks. Niedawno wyszłam za maż no i gdzieś tak od dwóch miesięcy powoli zaczynamy starania. Wyniki mam wszystkie dobre, biorę bromergon (1/2 tabl.) i różne naturalne witaminy + prowadzę obserwacje, no ale na razie nic. Wszystko się strasznie przeciąga, bo cykle trwają tak po 35-45 dni. Na szczęście są w miarę regularne. Mam nadzieję, że nam się uda, bo już bym strasznie chciała dzidziusia A dołączam do Was, bo nie ma to jak dobra motywacja Poza tym mam nadzieję, że się czegoś ciekawego dowiem, bo niezbyt się orientuję w tej całej medycynie Poza tym któraś tu się pytała o depilację laserową - mam trochę doświadczenia z tym, bo robiłam kilka razy, więc mogę coś powiedzieć Edytowane przez rinco Czas edycji: 2010-12-27 o 11:49 |
2010-12-28, 12:52 | #422 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 303
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Dołanczam do wątku
Niestety też mam PCO, chodziłam do lekarzy juz ponad 7 lat temu i mówiłam ze coś jest nie tak ale nikt nie podjoł leczenia w tym kierunku,a na każdym USG wychidziło ze mam liczne pecherzyki,(odkopałam stare wyniki) zawsze dawali mi tabletki anty i tyle zamiast zacząć leczenie. W końcu po tylu latach zaczełam poważnie mysleć o dzidziusiu bo w sumie to już chyba czas ,poszłam do "nowego" lekarza (tym razem mężczyzny) mówie co i jak ,a on mi na to że patrząc na poprzednie badanie USG to bedzie problem i że "próbować mogę ale on raczej szansy na dziecko narazie nie widzi" zrobimy badanie i zobaczymy,lekko sie podłamałam . Poszłam do niego z wynikiem i on oczywiście tabletki anty bo moze sie unormuje, a ja mu na to ze anty to ja juz miałam kilka lat i nic to nie dało, wiec zlecił jeszcze inne badanie i znów musze do niego iść. Zobaczymy co tym razem powie.
__________________
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy. |
2010-12-28, 13:38 | #423 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Cytat:
Po za tym lekarz, który mówi, że będą małe szanse na dziecko nie wart jest uwagi - idź do innego, który zacznie Cię leczyć. Miałaś robione badania hormonalne - wiadomo czy masz owulację a jeśli nie masz to wiadomo dlaczego? Wytłumaczył Ci to, czy po prostu tak sobie palnął głupotę? Jak mnie tacy lekarze wkurzają.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest |
|
2010-12-28, 17:06 | #424 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Hej Mezaga, no nie mam podstaw zeby tak myslec, ale czasem przychodzi mi mysl zeby kupic test aby byc pewna ze napewno nie jestem ale poki co nie mam mnie w pl... wiec jak wroce to sprawdze...
|
2010-12-28, 17:24 | #425 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
A jak temperatura? Cały czas wysoka?
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest |
2010-12-28, 18:22 | #426 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Cytat:
to jak wrócisz szybko sprawdzaj a ja mocno trzymam kciuki i przesyłam troszkę magii żeby to było "TO" pamiętam jak tutaj dziewczyny mi też pisały zebym kupiła test i zrobiła a ja się opierałam bo niewieżyłam ze może wyjsc pozytywny a jednak zrobił mi miłą niespodziankę w postaci II kreseczek pamiętam jak długo nie moglam w to uwierzyć ;( a dziś...... a dziś mija 6 miesięcy jak mój aniołek jest w niebie i nadal nie mogę uwierzyć w to co się stało ale trzymam mocno kciuki byś zobaczyła te piękne dwie kreseczki
__________________
|
|
2010-12-28, 19:51 | #427 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 415
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
witam. dziewczyny musze zrobic rtg klatki piersiowej do ksiazeczki sanepidu a nie mam pojecia gdzie to sie robi? jak to wyglada? i ile kosztuje? moze orientujecie sie choc troszke???
|
2010-12-28, 21:51 | #428 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 303
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Cytat:
Trzon macicy wielkości prawidłowej tyłozgięty,jednorodny dł. 6cm i dr. 3,3cm.- to chyba ok Endometrium 6mm jednorodne,(w poprzednim usg miałam 8 mm,trójlinijne) jajniki wlk.prawidłowej o wym 2/3,2 cm z licznymi drobnymi pęcherzykami pod torebką. Po tym wyniku powiedział ze albo anty albo monitorownie itd. Ja mu mówie ze po anty to ja ma mam miesiączke najwyżej dwa miesiące a później 7-8 miesięcy nic. Więc on żeby wziąć anty i łapać jajeczko w ciągu tych dwóch miesięcy może sie uda (a co dalej...) Widząc moją mine zlecił mi badanie krwi ale tylko pod kątem progesteronu, nie wiele mi wytłumaczył,a na wszelkie moje pytania reagował dziwnym poirytowaniem (może miał zły dzień) Jutro zadzwonie i sie zapytam czy są wyniki jak bedą to sie do niego wybiore i niech coś myśli.
__________________
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy. |
|
2010-12-28, 22:11 | #429 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: 100Lica
Wiadomości: 10
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Mezaga napisz co u Ciebie ? Jak sprawy się mają?
Rety dziewczyny jak ja wam życzę szczęścia ! Cały czas czytam i trzymam za was kciukaski! |
2010-12-29, 10:35 | #430 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Cytat:
W którym dniu cyklu miałaś robione USG? Jeśli zaraz po okresie to endometrium nawet nie jest złe Cytat:
Ezcna ja nie na szczęście i cud nie liczę - bo nie ma czegoś takiego. Albo jest się zdrowym i trafia się w sprzyjające warunki albo nie. Po tym wszystkim co przeszłam nie liczę, że "naturalnie" się uda.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest |
||
2010-12-29, 12:38 | #431 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 353
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
.
Edytowane przez Lejdi Bond Czas edycji: 2012-01-26 o 12:56 |
2010-12-29, 14:03 | #432 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 303
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
U mnie te cykle to właśnie trudna sprawa bo ostatnią miesiączke miałam 2 sierpnia, a później to tylko plamienia którw trwały 2-3 tyg. , Usg robiłam 15 grudnia , odebrałam wyniki progesteronu mam: 1.04 ng/mL wiec nie wiem w których dniach cyklu miałam robione badania. Poszłam dzis do lekarza i przepisał mi anty, powiedział ze najlepiej zebym brała je rok i zobaczymy, strasznie mnie zmartwiił bo to oznacza ze kolejny rok nie będzie nawet szansy na dziecko, powiedzialam ze to za długo i stwierdził zebym brała do czerwca wtedy zrobie USG i jak bedzie oki to zeby atakować na to jajeczko, ale ja sie martwie ze tak dziecko zaraz po hormonach to chyba nie za dobrze że lepiej odczekać a on mi powiedział ze tydzień po odstawieniu można sie juz starać o dziecko, nie myslicie ze to za wcześnie?? Smutno mi ze znów muszę odkładać myśl o ciąży na kolejne kilka miesięcy
__________________
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy. |
2010-12-29, 14:25 | #433 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Cytat:
Edytowane przez rinco Czas edycji: 2010-12-29 o 14:27 |
|
2010-12-29, 14:45 | #434 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Cytat:
Chodzi o to, żeby uśpić jajniki. Po takiej trzymiesięcznej kuracji dochodzi do hiperowulacji i dzięki temu łatwiej zajść w ciążę.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest |
|
2010-12-29, 16:58 | #435 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Cytat:
Zresztą ja się nie znam na tym za bardzo |
|
2010-12-29, 20:02 | #436 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 303
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Jakby to było 3 miesiące to bym sie az tak bardzo nie przejeła, a on mi powiedział ze rok, po pół roku tj. w czerwcu zrobie USG i jak nie bedzie policystycznych to zadecuduje czy sie mam starać czy nie, ale wtedy to mogą byc bliźniaki.
Ja anty już brałam więc mu mówie ze to nic nie naprawiło, a on żeby spróbować, boję sie tego że jak on mi powie tydzień po odstawieniu zeby działać nad ciążą(bo oni raczej nie uzywają terminu dziecko) żeby nie zrobić krzywdy sobie i dzidziusiowi tymi hormonami, bo ja własnie po to przestałam kiedyś brać tabletki żeby organizm sie oczyścił. I tak jak rinco uważam ze to śmieszne kazać łykać tabletki anty osobie która chce zajść w ciąże. Ja się nie znam ale im wiecej sie nad tym zastanawiam to bardziej sie martwie. Rinco a jakie ty masz teraz leczenie ,bo widze ze jestesmy z tego samego miasta, mogła byś sie podzielić ?
__________________
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy. |
2010-12-30, 09:56 | #437 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
14 dzien cyklu i nadal wysoka temp najnizsza to 36,5 a najwyzsza to 36,9
nie czuje sie w zaden sposob innaczej, nie jestem tez chora... hmmm w przyszlym tyg robie test... ---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ---------- Cytat:
a ty sie nie martw wszystko bedzie ok i bedziesz miec dzidzi... |
|
2010-12-30, 19:19 | #438 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Rinco a mogłabyś napisać jakimi lekami się leczysz? Ciekawa jestem co naprotechnolodzy są w stanie zaproponować. Z tego co czytałam to głownie naprotechnologia opiera się na obserwacjach cyklu co robię prawie 3 lata. I po co są ci cali instruktorzy? Bo chyba nie do tego, żeby nauczyć kobietę obserwacji.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest |
2010-12-30, 20:54 | #439 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Cytat:
Niedawno czytałam o parze, która próbowała in vitro kilka razy, ale się nie udawało. Po podjęciu obserwacji pod kątem napro okazało się, że kobieta ma zbyt krótką drugą fazę cyklu, a więc zarodek nie mógł się zagnieździć. Lekarz napro podjął odpowiednie leczenie mające na celu wydłużenie drugiej fazy i wkrótce kobieta zaszła w ciążę bez jakichś skomplikowanych zabiegów. (Podaję ten przykład dla zobrazowania różnicy, nie dla oceny która metoda jest lepsza czy gorsza.) Instruktor napro ma za zadanie nauczyć parę obserwacji wg modelu Creightona. To tak w skrócie, bo w rzeczywistości spotkania są bardzo obszerne i kompleksowe jeśli chodzi o zagadnienia związane z płodnością, a także z ogólnym zdrowiem kobiety. Instruktor może też zasugerować zrobienie jakichś dodatkowych badań, które coś mogą wykazać, lub też może zasugerować przyjmowanie jakichś leków (oczywiście tych bez recepty). My mamy już za sobą 5 spotkań z instruktorem i moim zdaniem warto w to zainwestować. Naprotechnologia dąży też do tego, aby ogólnie poprawić zdrowie kobiety (nie tylko to, związane z płodnością). My się staramy dopiero od dwóch miesięcy, więc to dopiero początki (a od 7 miesięcy nie biorę anty), mamy za sobą tylko jedną wizytę u lekarza napro. W związku z tym, że różne wyniki z krwi miałam w normie i że nie mam żadnych innych schorzeń ani żadnych przeciwskazań aby zajść w ciążę (jedynie te nieszczęsne pco) to zaczęliśmy od łagodnej i w miarę naturalnej terapii, żeby było jak najmniej skuktów ubocznych po lekach hormonalnych i żeby w miarę możliwości moje jajniki same spróbowały zadziałać. Z chemii to mam tylko Bromergon (1 x pół tabletki) i 10 tabletek witaminy B6 dziennie (na poprawę śluzu), do tego jeszcze parę innych preparatów witaminowych i ziołowych wspomagających pracę jajników. Wszystko to (może z wyjątkiem Bromergonu) jest w miarę naturalne i niezanieczyszczające organizmu. Jeśli w najbliższym czasie nie zajdę w ciążę to będziemy działać dalej czymś mocniejszym. A pomijając już kwestię leczenia niepłodności to po tych witaminach i ziołach świetnie się czuję, jestem mniej ospała, mam więcej energii, lepiej śpię w nocy i ogólnie jestem bardziej wypoczęta i zadowolona z życia, więc to taki pozytywny skutek uboczny |
|
2010-12-30, 21:40 | #440 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Żeby nie było, że atakuję - to piszę, że ja jestem jak najbardziej za naturalnymi metodami poczęcia (choć wiem, że sama na całkiem naturalne nie mam szans). Na in vitro nie jestem się w wstanie jak na razie zdecydować z różnych powodów - głównie moralno-etycznych. ALE...
Wkurza mnie to gadanie o innowacyjnej metodzie, która tak naprawdę wykorzystuje standardowe metody poznania organizmu kobiety. Ta cała instytucja instruktora napro to dla mnie jedna wielka ściema. Wielkie hasła napro głoszą, że głównym celem tej techniki jest poznanie przyczyny niepłodności i jej wyleczenie. Z tego co wiem niepłodność to choroba nieuleczalna. Pisząc wyleczenie mam na myśli doprowadzenie do stanu w którym kobieta co cykl ma naturalna owulację a nie doprowadzenie do ciąży. Co do tego przypadku in vitro - są lekarze i konowały. Mnie zastanawia jedna rzecz. In vitro to ostateczność chyba dla większości par (ze szczególnym uwględnieniem par, w których to po stronie mężczyzny leży problem lub u kobiet które maja niedrożne jajowody - bo tego nikt nie wyleczy) i przed całą procedurą są (a przynajmniej powinny być) zbadane wszystkie ewentualne powody niepłodności. Dlaczego ta kobieta, która miała trzy zabiegi in vitro nie miała zbadanego cyklu? Znam też jedna dziewczynę, która przeszła 6 inseminacji i żadel lekarz - debil nie skierował ją na badanie drożności jajowodów. Po tych 6 inseminacjach dopiero trafiła na odpowiedniego lekarza, który zrobił jej laparoskopię w styczniu - w lutym była już w ciąży - zaszła w tym samym cyklu w którym miała laparo. Ja jedynie na swoim przypadku (bo tylko ten znam z autopsji) mogę napisać, że u mnie w ciągu tych trzech lat wszystko przebiegało dokładnie jak w procedurze napro, tyle, że bez wydawania bezsensownie kasy na instruktora. Prowadziłam dokładne obserwacje śluzu (nie tylko jakościowo ale i ilościowo), szyjki, temperatur i to była pierwsza rzecz o jaką poprosiła mnie moja pani doktor. Potem doszły wszelkiego rodzaju badania hormonalne a potem badanie drożności jajowodów, zastosowanie odpowiedniego leczenia. Naprotechnolodzy gwarantują znalezienie przyczyny i wyleczenie w ciągu 2 lat. Postawienie odpowiedniej diagnozy po wykonaniu odpowiednich badań to kwestia dwóch trzech cykli według mnie. Właśnie czytam sobie różne artykuły na temat napro - zarówno od strony za jak i przeciw. Denerwuje mnie głównie to, że ci instruktorzy piszą o innowacyjności, nowoczesności a tak naprawdę ta metoda to nic nowego a wręcz powielenie wszystkiego co dokonała medycyna w przeciągu ostatnich dziesięcioleci.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest Edytowane przez mezaga Czas edycji: 2010-12-30 o 21:41 |
2010-12-31, 07:45 | #441 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
mezaga:
Zgadzam się, że napro nie jest jakąś innowacyjną metodą, bo jest dokładnie tak jak napisałaś - wykorzystanie tego, co jest dostępne obecnie w medycynie, poza tym metoda ta jest znana i stosowana w USA już od chyba ponad 20 lat, więc nowością nie jest, no chyba że w Polsce (może dlatego to słowo "innowacyjna"). Celem napro jest raczej doprowadzenie do naturalnego poczęcia niż wyleczenie kobiety na stałe, bo jak wiadomo np. pco się nie da wyleczyć. Myślę, że cała idea naprotechnologii ma fatalną reklamę - jest wiele niejasności, żonglerki takimi właśnie nowoczesnymi słówkami jak "innowacyjność", a mało konkretów - to trochę zraża i zniechęca. Mam nadzieję, że coś z tym zrobią. Mnie się jednak ta metoda podoba (przynajmniej na razie). Podoba mi się sposób podejścia instruktora i lekarza do pary. Podobają mi się spotkania z instruktorem i nie uważam, żeby to była ściema czy strata czasu. Jedyne co mi się w tej metodzie na razie nie podoba to koszty. Poza tym ja wcale nikogo nie zachęcam do tej metody, starałam się jedynie odpowiedzieć na wcześniej zadanie pytanie. To, jaką ktoś obiera metodę leczenia to już jego sprawa, ja akurat zdecydowałam się na napro i na razie przy tym pozostanę, a potem zobaczę jak się sytuacja rozwinie i czy coś się z tego urodzi (Bron Boże nie neguję lekarzy nie-napro!!!) Edytowane przez rinco Czas edycji: 2010-12-31 o 07:52 |
2010-12-31, 09:30 | #442 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Cytat:
Wczoraj trafiłam na forum gdzie dziewczyny (mężczyźni w sumie też) wymieniały się doświadczeniami ze spotkań, przebiegiem leczenia i takie tam. Najbardziej denerwowały mnie porównania z in vitro a to przecież całkiem inne metody, leczące całkiem inne schorzenia. Dla osób którym naprotechnologia nie jest w stanie pomóc sięgają po IV. Za dużo sloganów, za dużo promocji, za mało konkretów.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest |
|
2010-12-31, 10:57 | #443 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Cytat:
Powiem tak: spotkałam się z tym,że tężyczka była podawana jako przeciwwskazanie/okolicznośc zastosowania szczególnej ostrożności do stosowania antykoncepcji. Pamiętam,że były takie informacje w książeczkach informacyjnych dla pacjentek (widziałam jeszcze w tym roku) i na ulotkach preparatów (albo to było nie na ulotce dla pacjenta, a w informacji o leku dla lekarza;tego nie pamiętam). Sprawdzałam w tych ostatnich (bo to chyba były ulotki Gedeona) i widocznie je pozmieniali bo niczego takiego nie ma...Natomiast jeśli chodzi o te informacje w ksiązeczkach dla pacjentek to pytałam o nie ginekologa bo wyczytałam to w książeczce u niego w gabinecie jak zostałam sama i sie nudziłam - no i on mi powiedział że nie umie wyjaśnic związku pomiędzy tężyczką a antykoncepcją i tego zapisu żeby w tych przypadkach niestosowac... Ja to sobie tłumaczę tak,że tężyczka jako objaw polega na skurczu (i innych objawach z tego wynikających) który:1) może byc mylnie brany za zakrzepicę (tak jak u Ciebie) co może byc zamieszania diagnostycznego, niepokoju u pacjenta i lekarza 2) podczas skurczu z większym prawdopodobieństwem może dojśc do zakrzepicy,szczególnie jeśli tężyczka jest hipokalcemiczna Twoje napady tężyczki są mniej 'niebezpieczne' bo przemijają po ustąpieniu czynnika prowokującego hiperwentylację (a tym samym przejściową zasadowice oddechową i zmianę stężenia wapnia) - nie jest konieczne przerwanie napadu podaniem preparatów wapnia i nie jest on długotrwały, a mając świadomośc mechanizmu choroby możesz regulowac prężnośc CO2. ---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ---------- Jeśli chodzi o to ostatnie to jeśli nie wiesz jak - oddychanie przez papierową torbę w sytuacjach w których wiesz że występuje hiperwentylacja lub gdy zaczyna się skurcz. ---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ---------- Cytat:
Słucham czasem w Radio Maryja audycji na temat napro i czekam na te konkrety A najbardziej to czekam na badania naukowe bo na razie to jest naproideologia ---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ---------- Cytat:
jaki detoks??? hormony stosowane w antykoncepcji są metabolizowane,wydalane i nie szkodzą poczętemu dziecku! czy specjaliści od napro maja dowody na zanieczyszczenie antykoncepcją i embriotoksyczność/teratogennośc antykoncepcji?? ginekolodzy czasem zalecaja po odstawieniu hormonów np. miesiąc - 3 miesiące wstrzymac się z począciem ale to po to aby para miała czas na obserwację przywróconego cyklu i występowanie objawółw płodności,a nawet studenci na takie pytanie czasem odpowiadają że to jest czas na 'detoks' <rotfl> |
|||
2010-12-31, 13:07 | #444 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 353
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
.
Edytowane przez Lejdi Bond Czas edycji: 2012-01-26 o 12:56 |
2010-12-31, 14:46 | #445 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Cytat:
No ale jak już pisałam ja się nie znam, ale ponieważ nie wierzę tak do końca ginekologom, a już tym bardziej koncernom farmaceutycznym to wolę dmuchać na zimne i jednak sobie ten organizm detoksować - na pewno nie zaszkodzi Edytowane przez rinco Czas edycji: 2010-12-31 o 14:48 |
|
2010-12-31, 15:06 | #446 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Dziewczyny chcę wam życzyć SZCZĘŚLIWEGO Nowego Roku!!!! spełnienia marzeń!!!! By ten nowy rok był lepszy od starego, pozdrawiam !!!
---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ---------- Cytat:
ale i tak trzymam mocno kciuki za ciebie i za wszystkie starające się ja w nowym roku mam zamiar zrobić badani ana prolaktyne bo cos mi się wydaję ze jest nie tak co miesiąc w środku cyklu mam dziwne plamienia i to raczej nie jest na owulację tylko chyba coś nei tak z prolaktyną aha i mam zamiar od nowego cyklu kupić sobie castangus i wiesiołka bo słyszałam ze dużo dziewczyną pomaga w poczęciu są to tabletki ziołowe więc nie zaszkodza a mogą pomóc się okaże
__________________
Edytowane przez MMONIKA9 Czas edycji: 2010-12-31 o 15:07 |
|
2010-12-31, 16:30 | #447 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 353
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
.
Edytowane przez Lejdi Bond Czas edycji: 2012-01-26 o 12:57 |
2011-01-01, 13:44 | #448 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
Cytat:
---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ---------- Hiperwentylują się najczęściej osoby z zaburzeniami lękowymi; podczas napadu paniki lub w stresie - czy Ty masz napady paniki, lub łatwo się denerwujesz? Osobnym zagadnieniem jest hiperwentylacja pochodzenia ośrodkowego (kiedy powoduje ją uszkodzenie mózgu). ---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ---------- Napisałaś wcześniej,że miałaś obniżony poziom wapnia zjonizowanego; a czy badanie było wykonane wtedy kiedy miałaś objawy lub niedługo po tym/przed tym? ---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ---------- pCO2 to ciśnienie parcjalne czyli ciśnienie rozpuszczonego gazu oddechowego (konkretnie dwutlenku węgla) we krwi (jego zawartośc we krwi po przejściu z płuc do krwi); odpowiednio mierzy się też pO2 i inne parametry, właściwie to lekarz mógłby Ci zrobic gazometrie hmm...może Ty się nie hiperwentylujesz,a zasadowica jest metaboliczna...? zasadowica oznacza zmianę pH krwi (które jest stałe) w kierunku zasadowym ,której przyczyna leży w układzie oddechowym jak już zapewne zdązyłaś sobie wywnioskowac zasadowica może byc też metaboliczna gdy jej przyczyna jest hmm 'biochemichna' np stosowane leki konsekwencją zasadowicy jest zmiana stężenia wapnia zjonizowanego (ogólny poziom wapnia jest taki sam jak był, ale zmiana pH powoduje reakcje jonów czy coś tam,nie znam sie dokładnie i w wyniku tego mniejsza pula wapnia jest dostępna do 'użytku') ---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ---------- Papierowa torba pozwala przywrócic prawidłową prężnośc CO2 - hiperwentylując się wydychasz zbyt dużo dwutlenku węgla i jest go za mało,więc musisz go dostarczyc jak najwięcej. Oddychając powietrzem wydychanym do torby oddychasz w większości samym CO2 i tym samym szybko dużo go wchłaniasz zwiększając jego ciśnienie parcjalne we krwi i obniżając pH.Równie dobrze mozna oddychac przez poduszkę. Edytowane przez fankapsychiatrii Czas edycji: 2011-01-01 o 13:18 |
|
2011-01-01, 17:24 | #449 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 353
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
.
Edytowane przez Lejdi Bond Czas edycji: 2012-01-26 o 12:57 |
2011-01-01, 17:49 | #450 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II
wartości muszą byc do drugiego miejsca po przecinku,najbardziej miarodajna jest gazometria tętnicza lub chocby arterializowana no i prężności i reszta
---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ---------- ale to chodzi o to czy NAJPIERW sie denerwujesz a potem masz objawy tęzyczki |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:33.