Boję Się Macierzyństwa !! - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-02-23, 18:05   #421
ninamamma
Raczkowanie
 
Avatar ninamamma
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 95
GG do ninamamma
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Zycie jest skomplikowane
__________________
Oby kazdy dzien byl dniem wyjatkomym...
www.rozowe.pl
ninamamma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-24, 19:50   #422
Joasiaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Joasiaa
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 2 150
GG do Joasiaa
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Cytat:
Napisane przez Nikula5 Pokaż wiadomość
czemu to wszystko takie skomplikowane musi być
oj żebyś wiedziała... życie to nie bajka, niestety
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny:
http://blog.palcem-po-mapie.pl/


"Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski
Joasiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-24, 20:42   #423
Nikula5
Zadomowienie
 
Avatar Nikula5
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z zawieszenia między wirtualem a realem :)
Wiadomości: 1 284
GG do Nikula5
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

w sumie to wszystko zależy od nas punkt widzenia = punkt siedzenia
Nikula5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-24, 21:51   #424
ennkaa
Zakorzenienie
 
Avatar ennkaa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: takie tam wsiomiasto
Wiadomości: 10 170
GG do ennkaa
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

A ja bym powiedziała inaczej....to jest najtrudniejsza a jednocześnie najprostsza decyzja w życiu....jak już się podejmie ją na "tak" to w 99,9% przypadków się nie żałuje a jak na "nie" to...też się raczej nie żałuje bo człowiek decyduje się na coś innego a i tak nie wie co by było gdyby
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było...
ennkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-26, 09:34   #425
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Cytat:
Napisane przez ninamamma Pokaż wiadomość
Zycie jest skomplikowane
sami sobie życie komplikujemy
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-26, 18:05   #426
Nikula5
Zadomowienie
 
Avatar Nikula5
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z zawieszenia między wirtualem a realem :)
Wiadomości: 1 284
GG do Nikula5
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Cytat:
Napisane przez pkawecka Pokaż wiadomość
sami sobie życie komplikujemy
co racja to racja a ja mam do tego prawdziwy talent!
Nikula5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-07, 12:15   #427
malutka 166
Rozeznanie
 
Avatar malutka 166
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z domku :D
Wiadomości: 632
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

witajcie..miałam dziś sen o tym że jestem w 9 miesiącu i juz jadę na poród! masakra, bo ja wogóle nie mam instynktu, dzieci mnie przerażaja..jak byłam młodsza (10-11 lat) to się swoją siostrą umiałam zająć, przebrać i takie tam, choc ona w sumie tylko spała i jadła i spała i jadła.. ale jak teraz (mam 21 lat) pomyślę o dziecku to mam ciarki jak spodki jakiś czas temu przyjechała moja ciocia z 4 miesięcznym maluszkiem i 5 letnim synkiem..musiałam zostać z maluszkiem bo chciała coś załatwić z moimi rodzicami "na mieście" i ja niby do niego, że niby z nim itd..od razu odmówiłam, ale ponoc miał spać bo ta pora itd..zostałam niejako zmuszona do tego..i co? obudził sioę po pół godzinie, płakał masakrycznie, a ja nie wiedziała jak mu pomóc..gdyby nie obecnosc siostry 10 letniej, która ciągle pytałam jak tzrymac dziecko by piło, czy może na leżąco, a jak go złapać by się odbiło, to chyba bym umarła na zawał..ona iwedziała co i jak (!!!!!), sama go podniosła, trzymała na rekach, ja mu dałam pić, kazała go na ramieniu "przewiesić" lekko, odbiło się..uffff..dzięki siostro a potem nie dał się położyc, bo płakał i go ponad godzinę nosiłam na rękach, az płakać mi się chciało , tak mi ręka zdrętwiała..a on się nie daje położyć! jeszcze mu się odbijało (nie wiedziałam że ma refluks) i tak dziwnie oddychał..matko, siostra oaza spokoju, a ja z panika w oczach darłam się by dzwoniła po nich (do taty, mama i ciotka komórek nie wzięły ;/// nieodpowiedzialne!!), przyjechali po dłuuuuugim oczekiwaniu, oddałam dziecko i musiałam wyjść na dwór by odreagowac..wróciłam po 3 godzinach zła na caly świat i wszystkich domowników..ciocia mnie przeprosiła za to że tak długo, że nie wzięły komórki, że ten stres..ja nie mam instynktu, mój TŻ ciage mówi o dzieciach, juz imie ma i wymysla w co się będzie bawił z córką (córka koniecznie!), że jak gdzieś jestesmy, to szkoda że jej nie ma tu, i wogóle..że mi pomoże, że będzie wstawał zawsze w nocy, karmił, przewijał, woził, bawił się..że mam w nim wsparcie itd..a mi się pałakać chce, bo wiem, ze ja dziecka nie chcę! przejrzałam cały wątek i ani na chwilę nie odszedł strach..moja mama 2 dzieci poroniła, w tym jedno zmarło 3 dni po porodzie..ciocia pół ciąży w szpitalu, leki podtrzymujące, kuzynka też tak..nie chcę ciąży, strachu 100 razy większego niz teraz, nie umiem się zajmowac dziećmi..z michem nie jesteśmy małzeństwem ale on tego bardzo chce, ja też, ale dzieci? powiedziałam mu o swoich obawach, czy mnie zostawi jak nie będę chciała dziecka..on mówi że nie, nigdy mnie nie zostawi...ale jak dzis mu naspiałam na gg, ze się panicznie tego boję, to on "nie matrw się, jeszcze jest czas, taka kolej rzeczy, pomoge ci itd", ale kiedys zapytał "to co, będziemy sami żyć?, będziemy bez dziecka?"
to jest straszne, bo ja go kochamm, nie chcę go nigdy stracić, wiec co mi pozostaje?? z tym że ja nie chcę, płacz dziecka mnie do szału doprowadza, dzieci może i sa fajne, ale u kogoś, a nie że moje od razu..może jeszcze córka, bo to fajniesze, jak chlpoczyk, o czym ja mam z nim gadać, bawić się w miecze, piratów czy coś? płakac mi się chce..okropnie..jak moga zyć razem 2 osoby, jedna bez instynku a druga z wielkim instynktem?? z tym że to ja go nie mam, a przeciez TŻ nie urodzi (a wielka szkoda, wstydź się matko naturo!!!!)..co ja mam robić?? boje się że on jednak odejdzie keidyś, albo zobojętnieje na mnie i będzie miał całe ycie wielki żal ukryty w środku.. ;(((((((( nei chcę byc zła matka, a tak będzie,jak będzie dziecko..
malutka 166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-03-07, 12:27   #428
Gothic_Daisy
Zakorzenienie
 
Avatar Gothic_Daisy
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 485
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Malutka, ale Ty masz dopiero 21 lat !
Ja w tym wieku nie dość że nie miałam żadnego "stałego" faceta, to o dzieciach tym bardziej nie myślałam
Moim zdaniem masz duuuużo czasu na dzieci.
Czy Twój TZ chce _teraz_ dziecko czy w ogole?
Możecie na spokojnie porozmawiać prawda?
A i ile lat ma Twój TŻ, tak z ciekawości? Bo może jak jest dużo starszy - to dlatego chciałby mieć dzieci.
__________________
Gothic_Daisy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-08, 08:29   #429
malutka 166
Rozeznanie
 
Avatar malutka 166
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z domku :D
Wiadomości: 632
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

gothik daisy mój chłopak "przyszły narzeczony i mąż" (jak misiu mówi) ma 24 lata..wczoraj o tym rozmawialiśmy..tylko że mam wrażenie że on mówi że mnie rozumie z tym strachem, ale zaraz mówi, że mi pomoże, że nie jestem sama, że kobiety inen rodza i zyją, że kupimy sobioe podręczniki i gazety różne o tym i na spokojnie powoli sobie do tego dojrzeemy (mówił raczej o mnie) i będzie dobrze..zapznamy się z literaturą i fajnie..tylko że ja wiem jak reaguję na małe dzieci-panika, histeria, żeby już nie płakały bo się załame, jak się nimi obchodzić, kiedy je ich mama zabierze..niby mówi że mnie nie zostawi jak nie bede chciała miec dzieci, ale słysząc jego reakcje, to w jaki sposób to mówi(w co się bedzie bawił, ubierał, jakie imię dla dziecka kiedyś)..nie moge tak..taka presja, że mi to przejdzie, że to tylko strach bo to nowe i nieznane, on też się boi (jak przebrać, umyć itd) , ale będziemy razem..z tym że on i tak chce je mieć (kiedyś, wiaodmo że nie teraz) ale ja już wczoraj miałam trak okropny nastrój jak poszedł do pracy po tej rozmowie..a wczoraj w rozmowach w toku "o bliźniętach i trojaczkach"!! jak wychować, ubierać itd..to mnie prześladuje na kazdym kroku..już słyszę te gadki rodziny po ślubie kiedyś "to kiedy te dzieci będziecie mieć? na co czekasz? co ty tata dziwna jestes?"..pewnie sporo dziewczyn by się znalazło, którym mąz powiedział "dobrze, jak nie chcesz to ok, i tak chcę z Tobą być", a potem po ślubie mu się "odwidziało", chce dzieci, rodzice, teściowie naciskają, presja jak cholera i co ?? uciekać na drugi koniec śiwata? czytałam o matkach które nie chciały mieć dzieci a jednak urodziły, i teraz nie maja z nimi takiej więzi jak trezba, że je wkurzają, ze fajnie jak siedza w swoich pokojach, czego chcą ode mnie? ja tak nie chce, ale boję sie co dalej będzie..
malutka 166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-08, 12:59   #430
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Cytat:
Napisane przez malutka 166 Pokaż wiadomość
gothik daisy mój chłopak "przyszły narzeczony i mąż" (jak misiu mówi) ma 24 lata..wczoraj o tym rozmawialiśmy..tylko że mam wrażenie że on mówi że mnie rozumie z tym strachem, ale zaraz mówi, że mi pomoże, że nie jestem sama, że kobiety inen rodza i zyją, że kupimy sobioe podręczniki i gazety różne o tym i na spokojnie powoli sobie do tego dojrzeemy (mówił raczej o mnie) i będzie dobrze..zapznamy się z literaturą i fajnie..tylko że ja wiem jak reaguję na małe dzieci-panika, histeria, żeby już nie płakały bo się załame, jak się nimi obchodzić, kiedy je ich mama zabierze..niby mówi że mnie nie zostawi jak nie bede chciała miec dzieci, ale słysząc jego reakcje, to w jaki sposób to mówi(w co się bedzie bawił, ubierał, jakie imię dla dziecka kiedyś)..nie moge tak..taka presja, że mi to przejdzie, że to tylko strach bo to nowe i nieznane, on też się boi (jak przebrać, umyć itd) , ale będziemy razem..z tym że on i tak chce je mieć (kiedyś, wiaodmo że nie teraz) ale ja już wczoraj miałam trak okropny nastrój jak poszedł do pracy po tej rozmowie..a wczoraj w rozmowach w toku "o bliźniętach i trojaczkach"!! jak wychować, ubierać itd..to mnie prześladuje na kazdym kroku..już słyszę te gadki rodziny po ślubie kiedyś "to kiedy te dzieci będziecie mieć? na co czekasz? co ty tata dziwna jestes?"..pewnie sporo dziewczyn by się znalazło, którym mąz powiedział "dobrze, jak nie chcesz to ok, i tak chcę z Tobą być", a potem po ślubie mu się "odwidziało", chce dzieci, rodzice, teściowie naciskają, presja jak cholera i co ?? uciekać na drugi koniec śiwata? czytałam o matkach które nie chciały mieć dzieci a jednak urodziły, i teraz nie maja z nimi takiej więzi jak trezba, że je wkurzają, ze fajnie jak siedza w swoich pokojach, czego chcą ode mnie? ja tak nie chce, ale boję sie co dalej będzie..
mi się wydaje, że ty nie tyle co boisz się mieć dziecko tylko tej bezradności, która towarzyszy ci w kontakcie z maluchem. poza tym chyba przytłacza cię, to że "musisz" zgodnie z pewnymi normami społecznymi, oczekiwaniami rodziny, męża itp. zaplanować kiedyś w przyszłości dziecko. uwierz mi, że nie musisz. tyle tylko, że w wieku 21 lat człowiek jeszcze nie jest (najczęściej!) dojrzały na tyle, żeby czuć potrzebę rodzicielstwa. to się przęcietnie odzywa w kobietach ok. 25 rż. a w mężczyznach z reguły jeszcze później.
teraz trudno ci mieć jakąś sensowna perspektywę. nie mozesz analizować tej sytuacji nie mając realnego punktu odniesienia. nie wiesz jak to bedzie gdy juz będziesz miała swoje dzieci - jak się będziesz odnosić do nich, jakie uczucia będą ci towarzyszyć itd.
to co robisz w tej chwili to takie klasyczne rozdmuchwanie małego płomyczka w wielki ogień. często w takich momentach nasza wyobraźnia podpowiada nam takie potworne scenariusze, że aż słabo się robi. kiedy natomiast stajemy w obliczu sytuacji, której się obawialismy okazuje się, że zdajemy egzamin.
dlatego na razie nie zadręczaj się tym. jeszcze przyjdzie czas.
jedyne co mogę ci poradzić to próbuj patrzeć na dzieci z trochę innej perspektywy. to nie tylko wrzeszczące, siusiajace i wiecznie głodne kłopotliwe tobołki (chociaż to też ) to mały człowiek, który czuje, myśli, przeżywa, cieszy się, uczy itd. nawet jako "ciocia" mozesz mu pomóc poznać świat.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-12, 17:19   #431
malutka 166
Rozeznanie
 
Avatar malutka 166
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z domku :D
Wiadomości: 632
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

coż..ja nie mam tak ze mi ktos guzik przekręci, dobiję 25 lat i nagle coś mi się zmieni..ile razy słyszę płacz dziecka, to mnie aż ściska..nie że z jakiejsc tam czułości..skąd..nie umiem się kompletnie nimi zajmowac, bo też nie hcce..jak mam komus coś pomóc, ok, ale ono ma wrócic za chwile do mamy..swojej oczywiscie..nie rajcuje mnie bieganie za dwulatkiem po całym domu i pilnowanie by sobie nic nie zrobił..i takie tam..nie ejstem osobą cierpliwa, a dziecko tego wymaga..cierpliwości..ina czej się wychodzi na złą matkę..a ja nie chę nią byc więc nie chcę miec dzieci także z tego powodu..nie myślę o starości, bo niewiem czy jej dożyję..a dzieci to tylko taka ściema że tam niby nam kiedyś pomoga..wielka bzdura wymyślona przez nieszczesliwe sfrustrowane matki innym mówiące że "miejcie dzieci!" a w domyśle "ja ciepie to i wy cierpcie"...wiele rodziców miesza samotnie, ledwo wiąząc koniec z końcem..albo sa w domahc straców, opłacanych z ich własniej emerytury przez ich własne dzieci..tak myślę, i proszę zeby się matka żadna na mnie nie obraziła, bo to tylko mój punkt widzenia, a nie ich, więc ok..tak czuje i nic na to nie poradzę..
malutka 166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-03-12, 17:47   #432
ennkaa
Zakorzenienie
 
Avatar ennkaa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: takie tam wsiomiasto
Wiadomości: 10 170
GG do ennkaa
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Cytat:
Napisane przez malutka 166 Pokaż wiadomość
dzieci to tylko taka ściema że tam niby nam kiedyś pomoga..wielka bzdura wymyślona przez nieszczesliwe sfrustrowane matki innym mówiące że "miejcie dzieci!" a w domyśle "ja ciepie to i wy cierpcie"....
Co Ty gadasz?
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było...
ennkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-13, 07:32   #433
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Cytat:
Napisane przez malutka 166 Pokaż wiadomość
coż..ja nie mam tak ze mi ktos guzik przekręci, dobiję 25 lat i nagle coś mi się zmieni..ile razy słyszę płacz dziecka, to mnie aż ściska..nie że z jakiejsc tam czułości..skąd..nie umiem się kompletnie nimi zajmowac, bo też nie hcce..jak mam komus coś pomóc, ok, ale ono ma wrócic za chwile do mamy..swojej oczywiscie..nie rajcuje mnie bieganie za dwulatkiem po całym domu i pilnowanie by sobie nic nie zrobił..i takie tam..nie ejstem osobą cierpliwa, a dziecko tego wymaga..cierpliwości..ina czej się wychodzi na złą matkę..a ja nie chę nią byc więc nie chcę miec dzieci także z tego powodu..nie myślę o starości, bo niewiem czy jej dożyję..a dzieci to tylko taka ściema że tam niby nam kiedyś pomoga..wielka bzdura wymyślona przez nieszczesliwe sfrustrowane matki innym mówiące że "miejcie dzieci!" a w domyśle "ja ciepie to i wy cierpcie"...wiele rodziców miesza samotnie, ledwo wiąząc koniec z końcem..albo sa w domahc straców, opłacanych z ich własniej emerytury przez ich własne dzieci..tak myślę, i proszę zeby się matka żadna na mnie nie obraziła, bo to tylko mój punkt widzenia, a nie ich, więc ok..tak czuje i nic na to nie poradzę..
przeraźliwe
jeżeli z twojego punktu widzenia ludzie maja dzieci, zeby im na starość pomogły, a inne matki tylko cierpią i namawiają pozostałych do współcierpienia to przy takiej perspektywie trudno się dziwić, że nie chcesz mieć dzieci.
nie będę cię przekonywać, że posiadanie dzieci naprawdę moze być cudowne, nie wszyscy starzy ludzie są samotni, a matki cierpiące. i tak mi nie uwierzysz.
ale radziłabym ci poszukać pomocy u jakiegoś terapeuty. nie dlatego, żeby cię przekonał do posiadania dzieci - obowiązku nie ma. tylko żeby ci pomógł zrozumieć dlaczego w ten sposób postrzegasz rodzicielstwo - bo to nie jest normalne. uwierz mi.
poza tym jeżeli nawet masz zrezygnować z dzieci to zrób to w pełni świadomie - bo przy takim podejściu jak twoje obecnie tzn. "wiem czego nie chcę ale nie wiem czego chcę" to nie będzie świadoma decyzja. bez względu na to co postanowisz.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-13, 09:51   #434
malutka 166
Rozeznanie
 
Avatar malutka 166
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z domku :D
Wiadomości: 632
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

jak napisałam (a zakładam że w tym wieku umiecie juz czytać) to była tylko i wyłącznie MOJA opinia..nie każę wam się z nia zgadzać..to jest watek o strachu przed macierzyństwem a nie porady w stylu "ja chcę miec dziecko" , więc nie mów mi jakie to jest super..jeśli masz swoje dziecko to nie rozumiem po co wchodzisz na ten wątek? żeby takim jak ja zarzucać chorobę psychiczną?? zastanów się nad własnymi motywami odwiedzenia tego wątku..jeśli jesteś taka cudowną matką polką, to idx pracuj w jakim s ośrodku dla samotnych matek, w domach dziecka, ulżysz sobie..nie będę zmieniała swoich poglądów tylko dlatego że to się komuś niepodoba..napisałam że to moja opinia, i niech sie inni nie obrażaja..nauka czytania ze zrozumieniem była w podstawówce..nie piszę że wszytskie matki tak maja..i nie mówie że dotyczy tro WSZYSTKICH MATEK, docvzytałaś tam taki tekst? nie..mówię tylko o tym że sa wyjątki od reguły..od wielu kobioet (już matek) słyszałąm, "zobaczysz jak będziesz miała swoje dzieci, wtedy się przekonasz" z tym że nie było to głosem szczęśliwym..więc nie oskarżaj mnie o nie wiadomo co , bo mnie nie znasz..nie będe sztywno się tzrymała reguł, że mam wyjśc za maż, urodzić dziecki, a potem bawić wnuki..będę chciała to tak zrobię, nie to nie..a nie dlatego żeby takim osobom jak ty zgadzało się wsyztsko co do joty w tym stereotypowym świecie..
malutka 166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-13, 10:00   #435
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

malutka166, ja mam wrażenie, że Ty atakujesz to czego sie boisz. Nie jestes mamą i nie wiesz tak naprawde co to oznacza, a jednak atakujesz, uogólniasz i krytykujesz. Tylko, że mam wrazenie, że Twoja krytyka wychodzi raczej ze strachu i niewiedzy niż z jakis racjonalnych pobudek. Ja akurat tez nie wiem jeszcze jak to jest byc mamą, ale dowiem sie tego za kilka miesiecy. Nie pomyslałam nigdy o moim synku jako o kimś kto ma mi zapewnić byt na starość. Raczej cieszę się, ze będe mieć po prostu rodzinę. Jesli mój syn będzie chciał w przyszłości zamieszkać za granicą to nie będę mu w tym przeszkadzać, chociaż oczywiscie będzie mi smutno, że nie ma go blisko. Uważam, że dzieci nie rodzi sie dla siebie tylko dla nich. Jak ktos sobie hoduje wyrobników na starość to może rzeczywiscie sie na tym przejechać.

Ogólnie rzecz biorąc uwazam, że jeśli nie chcesz mieć dzieci to jest to tylko i wyłącznie Twoja sprawa i nikt Cie nie powinien zmuszać. Jednak wyczuwam w Tobie jakąś agresję względem macierzyństwa. Może nawet kiedyś czułam podobnie, bo strasznie bałam się porodu, nie znosiłam bachorów. Rzygać mi sie chciało jak ktoś mi mówił, że mi sie kiedys zmieni. Wiem, ż emoja agresja była mocno podszyta strachem przed tym wszystkim, przed byciem zaszufladkowana jako kura domowa, przed tkwieniem w kupach... z mlecznymi cycami i rozoraną pisią po porodzie w kilkunastogodzinnych bólach. Wszystko widziałam w czarnych barwach, a najgorsze dla mnie było to, że nawet jak nikt o tym nie mówił to czułam i wiedziałam, że kiedyś będę musiała wybrać czy chcę dzieci czy nie. I to mnie napawało taka agresją, że szok. Matka natura akurat MNIE musiała wyposażyc w tą przeklęta macicę i cyce mlekodaje. A może ja nie chcę? Dlaczego ja do cholery? No i jak o tym myślałam to na zmianę miałam ochotę wyć z rozpaczy albo kogos pobić.

Minęło kilka lat i teraz jestem w ciąży. Od jakiegos czasu myslałam o dziecku, ale raczej w perspektywie kilku lat. Cos jakos mnie wzięło, że chciałabym mieć dziecko. Nie żebym nagle przestała mieć te wszystkie w/w dylematy, ale po prostu patrząc w przyszłość nie wyobrażałam sobie jej bez dzieci. No i wpadliśmy... Po 5 latach bycia razem. Przez te kilka miesięcy które juz minęły musiałam mooocno poprzestawiać swoje podejście. Przede wszystkim stwierdziłąm, że skoro już w ciazy jestem to muszę przez to przejsć. Dręczenie sie w niczym nie pomaga. Tym sposobem jakoś tak sie uspokoiłam i skupiłam bardziej na dziecku. Jako, że jestem ciekawska z natury to mi to pomaga, bo cały czas zastanawiam sie jak to będzie z tym dzieckiem. Jak ono będzie wyglądało, jaki będzie mieć charakter, kiedy zacznie chodzić.

Ale sie rozpisałam... Ogólnie rzecz biorąc uważam, że nic na siłę, ale mam wrażenie, że troche sie męczysz z tą agresją. Ja przynajmniej sie meczyłam. Zawsze chciałam być taka jak inne kobiety, które przyjmują ciążę i posiadanie dzieci za cos kompletnie naturalnego. Wszystko by było takie proste. Ja bym ci radziłą jedno. Po prostu olej to sikiem prostym i spróbuj nie odczuwać az takiej frustracji w tym temacie. Nie chcesz miec dzieci to nie. To jest proste jak budowa cepa. A jak ktos ci zacznie wjeżdżać z tego powodu na głowę to mu dobitnie wytłumacz, że to tylko Twoja sprawa. No i znajdx sobie faceta, który też nie chce miec dzieci żeby potem uniknac ewentualnych konfliktów.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-13, 10:51   #436
Mariqa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariqa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Cytat:
Napisane przez malutka 166 Pokaż wiadomość
coż..ja nie mam tak ze mi ktos guzik przekręci, dobiję 25 lat i nagle coś mi się zmieni..ile razy słyszę płacz dziecka, to mnie aż ściska..nie że z jakiejsc tam czułości..skąd..nie umiem się kompletnie nimi zajmowac, bo też nie hcce..jak mam komus coś pomóc, ok, ale ono ma wrócic za chwile do mamy..swojej oczywiscie..nie rajcuje mnie bieganie za dwulatkiem po całym domu i pilnowanie by sobie nic nie zrobił..i takie tam..nie ejstem osobą cierpliwa, a dziecko tego wymaga..cierpliwości..ina czej się wychodzi na złą matkę..a ja nie chę nią byc więc nie chcę miec dzieci także z tego powodu..nie myślę o starości, bo niewiem czy jej dożyję..a dzieci to tylko taka ściema że tam niby nam kiedyś pomoga..wielka bzdura wymyślona przez nieszczesliwe sfrustrowane matki innym mówiące że "miejcie dzieci!" a w domyśle "ja ciepie to i wy cierpcie"...wiele rodziców miesza samotnie, ledwo wiąząc koniec z końcem..albo sa w domahc straców, opłacanych z ich własniej emerytury przez ich własne dzieci..tak myślę, i proszę zeby się matka żadna na mnie nie obraziła, bo to tylko mój punkt widzenia, a nie ich, więc ok..tak czuje i nic na to nie poradzę..
Cytat:
Napisane przez malutka 166 Pokaż wiadomość
jak napisałam (a zakładam że w tym wieku umiecie juz czytać) to była tylko i wyłącznie MOJA opinia..nie każę wam się z nia zgadzać..to jest watek o strachu przed macierzyństwem a nie porady w stylu "ja chcę miec dziecko" , więc nie mów mi jakie to jest super..jeśli masz swoje dziecko to nie rozumiem po co wchodzisz na ten wątek? żeby takim jak ja zarzucać chorobę psychiczną?? zastanów się nad własnymi motywami odwiedzenia tego wątku..jeśli jesteś taka cudowną matką polką, to idx pracuj w jakim s ośrodku dla samotnych matek, w domach dziecka, ulżysz sobie..nie będę zmieniała swoich poglądów tylko dlatego że to się komuś niepodoba..napisałam że to moja opinia, i niech sie inni nie obrażaja..nauka czytania ze zrozumieniem była w podstawówce..nie piszę że wszytskie matki tak maja..i nie mówie że dotyczy tro WSZYSTKICH MATEK, docvzytałaś tam taki tekst? nie..mówię tylko o tym że sa wyjątki od reguły..od wielu kobioet (już matek) słyszałąm, "zobaczysz jak będziesz miała swoje dzieci, wtedy się przekonasz" z tym że nie było to głosem szczęśliwym..więc nie oskarżaj mnie o nie wiadomo co , bo mnie nie znasz..nie będe sztywno się tzrymała reguł, że mam wyjśc za maż, urodzić dziecki, a potem bawić wnuki..będę chciała to tak zrobię, nie to nie..a nie dlatego żeby takim osobom jak ty zgadzało się wsyztsko co do joty w tym stereotypowym świecie..
Przeczytałam ze zrozumieniem wszystkie Twoje wiadomości i uważam, że twoje oskarżenia są bezpodstawne.
Przecież jesteś świadoma tego, ze Twoje poglądy są szokujące i odmienne od "typowych", to dlaczego w tak bezceremonialny sposób odnosisz się do adwersarza, którego zszokowała właśnie Twoja wypowiedź?
Pkawecka zagląda do tego wątku w dobrej wierze,
skoro pojawiłaś się w tym wątku i napisałaś taką intrygującą dość wypowiedź, otrzymałaś wsparcie i radę adekwatną do problemu, który opisujesz Bo co innego autonomiczna decyzja o życiu "bez dzieci", a co innego agresywna postawa wobec ikony rodziny
To nie jest wątek dla kobiet jednoczących się w ataku przeciwko matkom, ewentualnie przeciwko stereotypom. To jest wątek na temat obaw, wątpliwości dotyczących macierzyństwa.
To różnica, wcale nie subtelna.
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Mariqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-13, 12:51   #437
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Cytat:
Napisane przez malutka 166 Pokaż wiadomość
jak napisałam (a zakładam że w tym wieku umiecie juz czytać) to była tylko i wyłącznie MOJA opinia..nie każę wam się z nia zgadzać..to jest watek o strachu przed macierzyństwem a nie porady w stylu "ja chcę miec dziecko" , więc nie mów mi jakie to jest super..jeśli masz swoje dziecko to nie rozumiem po co wchodzisz na ten wątek? żeby takim jak ja zarzucać chorobę psychiczną?? zastanów się nad własnymi motywami odwiedzenia tego wątku..jeśli jesteś taka cudowną matką polką, to idx pracuj w jakim s ośrodku dla samotnych matek, w domach dziecka, ulżysz sobie..nie będę zmieniała swoich poglądów tylko dlatego że to się komuś niepodoba..napisałam że to moja opinia, i niech sie inni nie obrażaja..nauka czytania ze zrozumieniem była w podstawówce..nie piszę że wszytskie matki tak maja..i nie mówie że dotyczy tro WSZYSTKICH MATEK, docvzytałaś tam taki tekst? nie..mówię tylko o tym że sa wyjątki od reguły..od wielu kobioet (już matek) słyszałąm, "zobaczysz jak będziesz miała swoje dzieci, wtedy się przekonasz" z tym że nie było to głosem szczęśliwym..więc nie oskarżaj mnie o nie wiadomo co , bo mnie nie znasz..nie będe sztywno się tzrymała reguł, że mam wyjśc za maż, urodzić dziecki, a potem bawić wnuki..będę chciała to tak zrobię, nie to nie..a nie dlatego żeby takim osobom jak ty zgadzało się wsyztsko co do joty w tym stereotypowym świecie..
nie rozumiem tego ataku. ani jednym słowem cię nie skrytykowałam, nie oceniłam, nie dokuczyłam i nie pouczałam, a ty na mnie napadasz i wyzłośliwiasz się?
wiesz czemu jestem na tym wątku? dlatego, że rozumiem jak bardzo trudno przełamać strach przed byciem matką. mimo, że sama już mam dziecko jeszcze ciągle mam w pamięci ten paraliżujący strach przed macierzyństwem. dlatego chciałam dodać otuchy innym dziewczynom. pokazać im, że to że się boją nie jest niczym dziwnym i wiele innych kobiet to przeżywa. i wcale nie są przez to gorsze.
większość z tych dziewczyn, które tu zaglądają chcą mieć dzieci (teraz albo potem) ale się boją z różnych przyczyn i chcą coś z tym zrobić - dowiedzieć się dlaczego tak jest, co z tym zrobić, albo uspokoić się, że inne też tak mają.
z tobą jest trochę inaczej. ty cały czas udowadniasz, że właściwie to całe macierzyństwo jest do luftu - nie chcesz i nie zamierzasz, bo potem i tak w domu starców, matki cierpiące namawiają innych do cierpienia itd. więc właściwie dziwić się należy, że to ty na ten wątek weszłaś.
chciałam ci pomóc spojrzeć na tą sytuację z innej perspektywy i z pewnością bardziej obiektywnie, bez emocji, a nie wmówić ci chorobę psychiczną. powiedziałam ci dużo pełnych zrozumienia rzeczy a ty wyłapałaś tylko to co twoim zdaniem jest krytyką i cię dotknęło. to jest przykre i zniechęca do pomocy na przyszłość.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-13, 19:12   #438
ennkaa
Zakorzenienie
 
Avatar ennkaa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: takie tam wsiomiasto
Wiadomości: 10 170
GG do ennkaa
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Cytat:
Napisane przez malutka 166 Pokaż wiadomość
..nie będe sztywno się tzrymała reguł, że mam wyjśc za maż, urodzić dziecki, a potem bawić wnuki..będę chciała to tak zrobię, nie to nie..a nie dlatego żeby takim osobom jak ty zgadzało się wsyztsko co do joty w tym stereotypowym świecie..
Ponownie...co ty gadasz??
Czemu przekonujesz siebie, że świat rządzi się tylko takimi stereotypami i wszyscy tylko czekają jak w Twoim brzuchu umieścić bachora. Wyluzuj..sama się posługujesz stereotypem: Kobiety mają mieć dzieci i już! I walczysz z nim z zaciekłością mimo, że nikt Cię do niczego nie zmusza. Nie potrafisz nawet pomyśleć o dziecku, nie potrafisz tego obgadać z najbliższymi bo tak Cię przeraża tłum nieszczęśliwych matek, które chcą Cię porwać do swojej sekty żeby Cię unieszczęśliwić. Oczywiście możesz mieć swoje zdanie i nikt Ci na siłę go nie zmieni. Ale my też możemy i Ci powiem, że się dawno tak nie zdziwiłam jak czytając: że dzieci to ściema, że niby nam pomogą na starość...nie wiem skąd Ty wytrzasnęłaś ten argument. Z jakiegoś manifestu polityki prorodzinnej?? Jeszcze dodaj , że i tak nie zapracują na nasze emerytury...

Skoro uważasz, że jesteś taka wywrotowa i wyzwolona bo walczysz ze stereotypami to muszę Cię zmartwić...nie wszystkie kobiety mają dzieci. Są też takie, które wybrały inaczej, zajmują się czymś innym, ale niekoniecznie zieją ogniem na widok niemowlaka.

Już w tym wątku pisałam, że nie tak dawno ( a może i z milion lat temu) byłam po " twojej" stronie. Nie chciałam dzieci, nie lubiłam dzieci, kariera była dla mnie ważniejsza itd...nigdy jednak nie wykombinowałam takich argumentów jak Ty...powaliły mnie.
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było...
ennkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-13, 19:23   #439
malutka 166
Rozeznanie
 
Avatar malutka 166
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z domku :D
Wiadomości: 632
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

ty tez wyłapałaś tylko to co ciebie dotkneło..właśnie ten mały fragment..wytykasz mi cos co sama zrobilaś..napisałam wyżej że mój chłopak a w przyszlości mąz, chce mieć dzieci..Shemreolin świetnie to ujęła..może ja i chchaiłabym miec dzieci ale to za duży obowiązek, nie że jestem wygodnicka..tylko to strach tez o tod dizecko..ja nie chcę być złą matką..a moje kiedyś może dzieci maja przez to cierpieć..wolę swe jakies opiekuncze uczucia na mojego chlopaka i kota przelać..mniej ofiar..jeśli chcesz pomóc to nie pisz że jestem chora psychicznie bo mam inny pogląd na to niż ty..to brak tolerancji z Twojej strony..ja szanuje
twój, taki masz, ok..ale ja też mam prawo miec swój..ja chcę wiedziec tylko jak ew. przekonac ukochanego , którego nie chcę stracić, że naprawdę to dla mnie udręka jak on mówi o dzieciach..po co ma byc kolejna zła matka na swiecie..kolejna nie znacvzy ze wsyztskie , bo znowu mnie zwrzeszczycie..pewnie okaze sie iedyś ze z miłości do męza zajdę w ciążę, tylko jaki to ma sens? widze że tu nie jest wątek o strachu przed macierzyństwem jednak..tylko matki polki wpierają innym że nie mają się co bać..to smutne, bo ja skoro nie chcę miec dzieci to już tu nie pasuję? pomóz im, czemu nie..tylko nie dyskryminuj takich jak ja..też się boje, ale kogo to obchodzi.. mnie mozna nazwac psychicznie chora i nikomu to nie przeszkadza..napisałam tak wtedy bo miałam okropnego doła..po prostu uwazam że niektóre kobiet yz błędnych przyczyn zachodzą w ciąże..i same o tym mówią..pisałam to co słyszałam..i co powtarzają nawet moje znajome bezdzietne..bo to w niektórych przypadkach prawda..ale lepiej by sie nie przejmowac, lepiej mówic os samych pozytywach, a ja tak nie umiem..wielkie sory że zasmieciłam ten watek moimi "szokującymi wypowiedziami"..ide bo jeszcze was zarażę tym moim psycholem ;((
malutka 166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-03-14, 08:26   #440
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Cytat:
Napisane przez malutka 166 Pokaż wiadomość
ty tez wyłapałaś tylko to co ciebie dotkneło..właśnie ten mały fragment..wytykasz mi cos co sama zrobilaś..napisałam wyżej że mój chłopak a w przyszlości mąz, chce mieć dzieci..Shemreolin świetnie to ujęła..może ja i chchaiłabym miec dzieci ale to za duży obowiązek, nie że jestem wygodnicka..tylko to strach tez o tod dizecko..ja nie chcę być złą matką..a moje kiedyś może dzieci maja przez to cierpieć..wolę swe jakies opiekuncze uczucia na mojego chlopaka i kota przelać..mniej ofiar..jeśli chcesz pomóc to nie pisz że jestem chora psychicznie bo mam inny pogląd na to niż ty..to brak tolerancji z Twojej strony..ja szanuje
twój, taki masz, ok..ale ja też mam prawo miec swój..ja chcę wiedziec tylko jak ew. przekonac ukochanego , którego nie chcę stracić, że naprawdę to dla mnie udręka jak on mówi o dzieciach..po co ma byc kolejna zła matka na swiecie..kolejna nie znacvzy ze wsyztskie , bo znowu mnie zwrzeszczycie..pewnie okaze sie iedyś ze z miłości do męza zajdę w ciążę, tylko jaki to ma sens? widze że tu nie jest wątek o strachu przed macierzyństwem jednak..tylko matki polki wpierają innym że nie mają się co bać..to smutne, bo ja skoro nie chcę miec dzieci to już tu nie pasuję? pomóz im, czemu nie..tylko nie dyskryminuj takich jak ja..też się boje, ale kogo to obchodzi.. mnie mozna nazwac psychicznie chora i nikomu to nie przeszkadza..napisałam tak wtedy bo miałam okropnego doła..po prostu uwazam że niektóre kobiet yz błędnych przyczyn zachodzą w ciąże..i same o tym mówią..pisałam to co słyszałam..i co powtarzają nawet moje znajome bezdzietne..bo to w niektórych przypadkach prawda..ale lepiej by sie nie przejmowac, lepiej mówic os samych pozytywach, a ja tak nie umiem..wielkie sory że zasmieciłam ten watek moimi "szokującymi wypowiedziami"..ide bo jeszcze was zarażę tym moim psycholem ;((
uważam, że jesteś niesprawiedliwa. nikt cię nie atakował, nie "zwrzeszczał" nie krytykował, nie powiedział, że jesteś zła, głupia itp. a ty cały czas tylko kąsasz.
a poza tym coś sie tak uparła, że cią nazwałam psychicznie chorą? gdzie ja to napisałam? bo ci zaproponowałam wizytę u terapeuty? sama do terapeuty chodziłam i bardzo mi to pomogło zrozumieć samą siebie. nie czuję się w zwiazku z tym psychicznie chora, dla mnie to po prostu lekarz od duszy.
przykro mi jeżeli moja wypowiedź cię dotknęła w bolące miejsce, ale kompletnie nie zrozumiałaś o o mi chodziło.
przecież mnie to jest bez różnicy co ty sobie myślisz o macierzyństwie, dzieciach itd. co niby twoim zdaniem zyskam na tym, że wyżyję sie na tobie za twoje "szokujace wypowiedzi"? co mnie to obchodzi, że ktoś kogo nie znam i najprawdopodobniej nigdy nie poznam, ma takie poglądy?
po prostu myślałam, że chcesz żeby ktoś ci pomógł zrozumieć w czym problem, podpowiedziła którędy iść. jak widać nie zgadłam.
ps. nawiasem mówiąc, jeżeli zamierzałaś tylko nam oznajmić co na ten temat myślisz i nie chciałaś słuchać żadnych komentarzy to trzeba było uprzedzić.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma

Edytowane przez pkawecka
Czas edycji: 2007-03-14 o 09:01
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-14, 14:48   #441
malutka 166
Rozeznanie
 
Avatar malutka 166
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z domku :D
Wiadomości: 632
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

nie chciałam żeby była "zablokowana" opcja "odpowiedz"..tylko ja mam swoje poglady a wy swoje..mi chodzi o strach przed macierzyństwem i związany z tym problem z moim narzeczonym..po prostu..a nie o porady "przełam się", "to nie takie straszne"..myslałam jednak że odzezwą sie osoby z podobnym problemem, wśród innych kobiet, już matek zapewne..mam problem taki ż emój narzeczony chce miec dzieci a ja nie..i tu o to chodzi..a nie o moje poglądy..niewiem jak się z nim dogadac, bo ja mu mówie że ich nie chce, a on uwaza że mi przejdzie..i to jest problem, a nie poglądy jakie wyrażam..takie mam spojrzenie, na ta ucukrowana wersje macierzynstwa..nie zmusze się by mówić inaczej..i nie tylko ja tak mówię..skoro wy nie macie takich poglądów to się cieszcie..szkoda ze takie kobiety jak ja uwaza sie za "wybrakowane" bo nie chca miec dzieci..napisałas że to forum dla kobiet co chca miec dzieci tylko się boją, ja wida c ztym z esię boję ale nie chcę ich miec, to już nie pasuję..ok..juz się tu nie zjawię..będzie jeden problem mniej..
malutka 166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-14, 15:50   #442
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Ja myślę, że ty jesteś pod niezłą presja. Właściwie czujesz sie w jakiś sposób szantażowana uczuciowo przez swojego faceta. W zasadzie to nawet nie przez niego konkretnie tylko przez całą sytuajcę, w której sie znajdujesz. Myślisz o tym, że albo ON albo TY. Albo sie poświecisz albo go stracisz. I stad Twoja frustracja. Ja miałam dokłądnie to samo i przyznam, że beczałam w nocy, czułam sie zmaltretowana, zmuszona przez życie do czegos co mi nie odpowiadało. W zasadzie sama sie dręczyłam, bo przecież nikt tak hop siup mnie nie chciał zapładniać. W końcu dałam sobie spokój. Co prawda miałam nadal watpliwosci, ale pomyslałam, że dam sytuacji sie rozwinać. Poczekam, zobaczę... W jakis sposób udało mi sie uwolnić od samej siebie. Bo tak gdybys pewnie wejrzała w głąb siebie to właśnie ty a nie inni dręczysz siebie najbardziej. I to jest najgorsze, bo od siebie i własnych myśli nie zwiejesz.

W tej sytuacji moja radą by było byś nie rozmawiała ze swoim facetem na ten temat. Wiem, że to głupie jest, bo wszyscy móia zawsze by rozmawiać itd. ale w waszym wypadku to zdeydowanie za wczesnie jest, bo i tak nie planujecie dzieci w najbliższym czasie. Masz jeszcze troche lat żeby to sobie poukładać. Po pierwsze spróbuj dopuscic do siebie taką myśl, że może kiedys ci sie zmieni podejście. Nie to, że na pewno ci sie zmieni, tylko, że jest taka możliwość. No bo jest... nie da sie ukryć. Teraz , kiedy powinnaś cieszyć sie życiem, ty juz płaczesz nad tym co będzie kiedyś. Korzystaj z życia zamiast sie udręczać wizjami siebie przy pieluchach, umęczonej i zmuszonej do macierzyństwa szantażem.

Nie rozmawiaj ze swoim facetem o tym, bo to ty musisz do tego "dojrzeć" psychicznie. Sama widzisz, nikt cie nie przekona do macierzyństwa. A tym bardziej nie zrobi tego twój TŻ, bo jego słowa na "tak", będą tylko pogłębiać Twoja frustrację. Przyznaj, że w czasie tej rozmowy chciałabys by on powiedział "Spoko, nie musimy mieć dzieci i tak będę z Tobą". Co to by była za ulga, nie? No ale skoro wiez, że on chce to nie ma sensu by ci to powtarzał w kołko macieju i pogłębiał twoje lęki przed "nieuchronnym".

Ja szczerze ci powiem, nie przepadam za dziećmi. Dla mnie to jest kosmos... Czyjes dzieci mnie obchodzą tyle co śnieg zeszłoroczny. Wkurza mnie ich wrzask, płacz, ich głupie zabawy pod oknem i to, że przeszkadzają. Jednak do mojego dziecka mam inny stosunek. Nie patrzę na niego jak na dzieciaka, który mnie obsra i obrzyga, tylko jak na człowieka. Siedzi tam sobie w brzuchu i czuję jak sie wierci. Chociaż czasami mnie wkurza, bo chce mieć święty spokój, a tu łup łup, to jednak myślę sobie, ze on za ileś tam lat będzie do mnie przychodził i normalnie ze mna gadał, pytał mnie o różne rzeczy. Jakos nie mam takich odruchów, że oj ciupi ciupi, moje bobo rozkoszne, zmoczki, mleczko, kaszka, pieluszka i w ogóle srutututu. Po prostu wiem, że to normalny człowiek będzie. Po kocie sprzątałam kupy, to pieluchę tez zmienię. Traumy dostawałam na myśl o odpowiedzialności nad dzieckiem, ale tak sobie myslę, ze kurcze... no przeciez to nie jakaś trauma. Ot bedzie wył to w koncu przestanie jak mu dam cycka czy zmienie pieluchę czy przytulę. Staram się tak lajtowo do tego podchodzić.

Ogólnie moja rada... nie wchodź na tematy o macierzyństwie, nie oczekuj, że ktos cie przekona lub nie. Po prostu żyj dalej i spróbuj sie sama nie zadręczac upiornymi wizjami. Wiem co mówię. Żadna inna kobieta ci nie powie jak to jest. ŻADNA! Nie słuchaj opowieści dziwnej treści swoich koleżanek. One maja dzieci, ale maja tez inne życie od Twojego, inne warunki psychiczne, materialne. Inaczej patrzą na macierzyństwo. Dlatego zawsze lepiej sprawdzic na sobie wszystko.

Jak kiedys zaczęłam czytać o porodach w necie to płakałam ze strachu, przysięgam. Teraz nie czytam... a jeśli juz to totalnie sie tym nie przejmuję, bo co mnie obchodzi to czy któraś tam miała traumę a inna nie. Ja mogę mieć tezcos kmpletnie innego to nie będe sie nakręcać.

Ty tez sie nie nakręcaj...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-14, 16:03   #443
Gothic_Daisy
Zakorzenienie
 
Avatar Gothic_Daisy
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 485
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Shem, jak będę w ciąży, będę do Ciebie chodzić na "wirtualne" korepetycje z macierzyństwa
__________________
Gothic_Daisy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-14, 17:39   #444
malutka 166
Rozeznanie
 
Avatar malutka 166
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z domku :D
Wiadomości: 632
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Shemreolin..jestes cudowna..własnie tego mi było trzeba..wiem, ze nikt nie bedzie mnie w stanie zmusić czy przekonac, sama ją podejme..ale jakoś mi lepiej i lżej..zgadzam sie w z gothic daisy własnie że mój misiek lubi o tym mówic..dziś mi napisał coś co mnie zabolało w środku..że on mnie kocha, chce być ze mną, i "ma nadzieje ze on tez sie z tym jakos pogodzi"
To mnie ukuło bardzo, bo mi się tak go żal zrobiło że...powiedizał mi nie raz że chce byc ze mną choćby niewiem co się działo..ale i wiem, ze on o tym marzy..chce mi pomóc ale ja sama musze do tego dojśc..powiedziałam mu że nie stanę mu na drodze do spełnienia tych marzeń, jeśli będzie trzeba i się nie zmienie, to się ususnę w cień, odejde..może z kimś innym zazna szczęscia..ale on nie chce nikogo innego, ani ja..ale jakos mi naprawde lżej po Twoim poście..wiesz co czuję i dzieki Ci za te słowa..poczekam po prostu..on też nie chce teraz dzieci, trzeba się ustabilizować, jakis dom, praca..dopeiro dzieci..ale wiem że on ich chce.. a ja nie moge mu tego obiecać własnie te wewnętrzne myśli są najokropniejsze..
malutka 166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-15, 09:04   #445
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Shemreolin, lepiej bym tego nie ujęła.
miałam podobnie i odczuwałam potworny bunt pt: "dlaczego musiałam się urodzić kobietą?". i to jeszcze z całym tym "dobrodziejstwem" płodności? dlaczego w ogóle musze wybierać czy chcę mieć dzieci czy nie?
wkurzało mnie to, że co bym nie wybrała to i tak bedzie źle.
bo gdybym zdecydowała się mieć dzieci czułabym, że uległam presji społecznej i robiąc to czego sie po mnie spodziewano stoczę się do roli inkubatora, samobieżnych mlekodajnych cycków na dwóch nogach i automatu do zmieniania pieluch. a gdybym powiedziała, że nie będę miała dzieci wszyscy patrzyliby na mnie jak na dziwadło i potępiali mnie.
zrobiłam tak jak ty - przestałam sie tym zdręczać.
i w pewnym momencie zmieniła mi się perspektywa. nie, nie obudziłam się z myślą "o mój Boże! chcę mieć dziecko i to już, dawać tu jakiegoś chłopa" po prostu pewnego dnia dotarło do mnie, że może to macierzyństwo nie jest takie straszne jak mi sie wcześniej wydawało? a w ogóle co ja sie będę martwić tym co sobie myśli społeczeństwo?
kiedy zaszłam w ciążę nie miałam takiego lajtowego podejścia jak ty. dusiłam się po prostu. czułam się jakby zgwłacona - nie mam swojego ciała na własność, ktoś mną steruje i robi ze mną ten alien co chce! nienawidzę pomarańczy a wsuwam po kilo dziennie, ja chcę spać a on buszuje tak, że nawet jego tatuś się budzi, kopie tak, że aż świeczki w oczach stają itd. po porodzie tez nie było zabawnie. ja chcę spać a on wrzeszczy bo sie nudzi, ręce mi odapdają ale muszę nosić bo będzie awantura, cycek 24h itd. a najgorsze to, że nie umiałam się rozstać ze smarkatym. teściowa chciała mi go wziać na spacer ale ja miałam wrażenie, że ktoś mnie do niego przywiązał.
ciężko było, oj ciężko. potrzebowałam pomocy terapeuty. dzięki temu zrozumiałam to co napisałas malutkiej166 - najbardziej dręczę sama siebie... tak sie zaplątałam w tym buncie, że nie zauważałam tych naprawdę pięknych rzeczy jak pierwsze uśmiechy, to, że jestem mu potrzebna, że jest taki malutki a już potem nigdy nie będzie, że tak cudnie pachnie maleńkim dzieckiem itd.
i wreszcie przyszedł taki dzień - alek miał sześć tygodni, leżał w łóżeczku i spał a ja nagle poczułam jak strasznie go kocham. i już tak zostało.
także konkluzja jest chyba taka, że nie warto wojować ze sobą i z prawami natury. będzie co ma być i lepiej nie produkować sobie problemów na zapas.
teraz jestem taka mądra, ale gdyby powiedziano mi to jakiś czas temu, to pewnie wymownie postukałabym sie w głowę. no cóż doświadczenie jest nieprzekazywalne.
pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego na nowej drodze życia.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma

Edytowane przez pkawecka
Czas edycji: 2007-03-15 o 12:33
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-15, 12:26   #446
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Cieszę sie, ze podniosłam was na duchu.

pkawecka... i pomyśleć, ze jakis czas temu to ty mnie przekonywałaś, że macierzyństwo to nie dramat... a teraz ja sama tutaj wypisuję to samo.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-15, 12:40   #447
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Cytat:
Napisane przez Shemreolin Pokaż wiadomość
Cieszę sie, ze podniosłam was na duchu.

pkawecka... i pomyśleć, ze jakis czas temu to ty mnie przekonywałaś, że macierzyństwo to nie dramat... a teraz ja sama tutaj wypisuję to samo.
hehe nigdy nie wiadamo co się w życiu wydarzy, prawda?
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-03-19, 12:54   #448
malutka 166
Rozeznanie
 
Avatar malutka 166
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z domku :D
Wiadomości: 632
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

musze to napisać..czytałam przed chwila recenzje książki "Dziecioodporna" na onecie..komentarze oczywiscie pisali i zwolennicy dzieci jak i niechętni temu..nawet nie weicie, jak mnie zabolały niektóre komentarze..skopiowałam je by pokazać , ajk w Polsce traktuje się kobiety które nie chcą mieć dzieci:

>>>Wszystkie prawdziwe kobiety chcą mieć dzieci czyli ja już nia nie ejstem, najwidoczniej musze wystąpić do urzędu o zmianę imienia na męski..

>>>Do tych co nie chcą mieć dzieci... [3] 19.03.2007 12:33
Przyszyjcie sobie jaja i zmiencie imiona....


>>>>Kobieto jesli mozna Cie tak nazwac

>>>>dostaniesz kopa od tego twego faceta lada chwila cudoku

>>>>Ale natura na szczescie takich ludzi z defektem psychicznym eliminuje raz
na zawsze - ich geny giną bezpowrotnie


>>>>masz prawo nie chcieć, ale na szczeście natura takich ludzi z defektem sama eliminuje to w koncu mam prawo nie chcieć czy nie mam prawa?

>>>> a czy wiesz, że to jest zaburzenie psychiczne? To się nadaje na terapię i nie ma co się tym szczycić na forum.

Dziękuje cudowny narodzie za te wypowiedzi! ulżyło mi jak nie wiem co ;(((
malutka 166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-19, 14:01   #449
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Cytat:
Napisane przez malutka 166 Pokaż wiadomość
musze to napisać..czytałam przed chwila recenzje książki "Dziecioodporna" na onecie..komentarze oczywiscie pisali i zwolennicy dzieci jak i niechętni temu..nawet nie weicie, jak mnie zabolały niektóre komentarze..skopiowałam je by pokazać , ajk w Polsce traktuje się kobiety które nie chcą mieć dzieci:

>>>Wszystkie prawdziwe kobiety chcą mieć dzieci czyli ja już nia nie ejstem, najwidoczniej musze wystąpić do urzędu o zmianę imienia na męski..

>>>Do tych co nie chcą mieć dzieci... [3] 19.03.2007 12:33
Przyszyjcie sobie jaja i zmiencie imiona....


>>>>Kobieto jesli mozna Cie tak nazwac

>>>>dostaniesz kopa od tego twego faceta lada chwila cudoku

>>>>Ale natura na szczescie takich ludzi z defektem psychicznym eliminuje raz
na zawsze - ich geny giną bezpowrotnie


>>>>masz prawo nie chcieć, ale na szczeście natura takich ludzi z defektem sama eliminuje to w koncu mam prawo nie chcieć czy nie mam prawa?

>>>> a czy wiesz, że to jest zaburzenie psychiczne? To się nadaje na terapię i nie ma co się tym szczycić na forum.

Dziękuje cudowny narodzie za te wypowiedzi! ulżyło mi jak nie wiem co ;(((
to naprawdę obrzydliwe. pomijając aspekt kultury osobistej, to autorzy tych wypowiedzi nie grzeszą wyobraźnią. czyżby przypuszczali, że taka napaść kogokolwiek zachęci do zmiany zdania? należałoby im zasugerować przyszycie sobie mózgów, bo o sercach to chyba nie warto wspominać...
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-19, 16:59   #450
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!

Hmmm... wiesz malutka, jak ktoś jest debilem to już mu nic nie pomoże. A tak ogólnie to nie zniżaj sie do ich poziomu. Jeśli opinia kogoś z niedorozwojem umysłowym jest dla ciebie tak ważna to w jakim szeregu stawiasz siebie samą?

Społeczeństwo jest okrutne, a ludzie na forach czują sie bezkarni. A to naprawdę tępaki. I jesli włąsnie takie jednostki maja dzieci to boże uchowaj ten kraj...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.