Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 cz.III

[kropka75]

Napisane przez Oolcia86

mam dosc

kąpanie o 20
karmienie 20.15 -130 ml mleka
usypianie do teraz tj 21.10.rece mam do kostek
kregoslupa juz nie czuje

6 razy go odkladalam i placz
teraz 7 raz go polozylam,narazie spi ale modle sie zeby sie nie obudzil.

a jak na zlosc maz wyjechal a ten mii tu cyrk odstawiam

ide spac , ciekawe na jak dlugo

ciekawe kiedy przespi cala noc


raz tylko spal mi o 21wszej do 6.45 bez pobudki. ja chce tak codziennie :pro si:

Za dobrze by Ci było.

A czemu cyrk? Coś boli, zęby, czy fanaberia?

_________________

U nas była pobudka z płaczem o 21. Na rękach się wybudził i tańcował do 22. Dałam kaszę, a ten ani myśli spać. Woda mi w wannie zamarzła, w końca padłam sama, a ten chyba wkrótce po mnie, bo jak mąż się kładł to spaliśmy oboje.

Za to dziś wstał o 6.

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Napisane przez ona1981

Dziewczyny jak u was było po szczepieniach? U nas cały dzień było ok (szzepiony koło 12) a teraz wieczorem tak się rozdarł, że nawet rączki nie pomagały. Chyba pierwszy raz tak mocno płakał:/Było widać, że go coś boli. Chyba przez szczepienie co? Dałam mu Nurofen z tej bezsilności i chyba zasnął...

U nas po szczepieniu znośnie, a potem coraz gorzej. Rączki bolą bo marudzi gdy się go podnosi i ogólnie samopoczucie siada. Drugi dzień taki sam jak pierwszy wieczorem.

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

Bydgosiu

[justin18061976]

Napisane przez jamaicaP

tak mysle o tym pionizowaniu, siadaniu itp....
co szpece od rechabilitacji mówia w temacie chust...

zobacz tutaj:
O CHUSTACH

co do pionizowania to wg mnie sadzanie na kolankach na chwile, trzymanie na rekach w pionie jest czyms naturalnym, podobnie wykonywanie cwiczen rehabilitacyjnych, natomiast sadzanie dzieciaczka, bo sie podrywa do siadu i podtrzymywanie go poduchmi jest szkodliwe, dziecko usiadzie wtedy, gdy jego miesnie i kregoslup beda gotowe, tak mi to tlumaczyli i ja sie tego trzymam

Napisane przez jamaicaP

olcia, ja tez mialam wyniki wzorowe, nawet polozna sie dziwila u gina... i na kazdej wizycie glową krecili na tą wage moją.. :P a jak juz lezalam ze skurczami na porodówce to lekarka mowi za duzo pani przytyla za duzo.. , ogolnie byla wredna i chodzila jak osa nabzdyczona.. i patrzyla na wszystkich z odrazą hehe taki dziwoląg
i wpisali mi otyłoooooosc :/ w kartę.
grrrrrrrrr....

o mamo, co za bambusy
ja przytylam 22 kg to bylam locha
teraz zostalo 7 kilosow do zrzutki, czytam Dukana, ale nie pasi mi, ze tyle miecha, ja uwielbiam ryby, ale tez nie na okraglo, podpatruje tez diete 1000 kalorii

Napisane przez bydgoszczanka

Witajcie kochane Jesteśmy już w domu.
Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy i pozdrowienia Krzysiek czytał mi w szpitalu Wasze komentarze
Niestety nie nadrobię już tych 14 stron.
Luizka czuje się dobrze, do wtorku będzie dostawać antybiotyk. Tego dnia idziemy na kontrolę i chyba zdejmą jej szwy. Ja jestem meeeega zmęczona.
Pozdrawiam Was

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Dostałam dzisiaj Pampki ( próbki ) - były w skrzynce.

huraaaaaaaaa
ogromne caluski dla Fistaszka malego

Napisane przez tygrysek99

kurczę myślałam, że będę dziś pierwsza
ja dopiero dziś się melduję na tej części .....bo jestem chora....póki co tylko ja ale czekać aż Małą weźmie....
idę nadrabiać

zdrowka

--------------------------------------------
hej, dzien dobry
ja juz od 5 na nogach, synus sie wyspal i postanowil pogadulic z mama
po 7 oddalam w rece tatusia i popijam poranna kawke, rozpalilam w kominku, mrozik idzie
nie jedziemy na swieta do PL szef nie dal malz wolnego, wiec moj bilet lotniczy w dooope pojdzie no i teraz musze organizowac sobie paczki swiateczne z Polski, wczoraj pozamawialam juz prezenty dla malego, o takie:
SMOK
KLOCKI
ZABKA
ZABAWKI DO AUTA
a tu kojec do zabawy jak zacznie raczkowac:
TAKI

chce jeszcze ksiazeczki piszczace do kapieli i koniecznie basnie Andresenai Dzieci z Bullerbyn maly od babci dostanie pchacz FP
poszalalam, ale bede miala i na mikolaja i na swieta
teraz musze to wszystko jakos przewiezc z PL, hehe
no i walowke na swieta, nie wyobrazam sobie salatki bez ogorasow kiszonych, bigosu bez grzybko, stolu bez sledzikow lisnera, tego tu nie dostane tu wszystko jest na slodko, nawet sledzie i ogory, bleeeh

a co do bajek na plytkach ja juz dawno kupilam Bibulkowi basnie Andresena czytane przez Zebrowskiego i Kubusia Puchatka oraz Chatka Puchatka czytane przez Gajosa, codziennie sobie puszczamy
na razie zainteresowanie srednie, ale bede mu puszczac i czytac, moze sam w przyszlosci zalapie ksiazki,

niestety komputery, telewizja to zabija wyobraznie a ciezko w dzisiejszych czasach odseparowac dziecko calkowicie,
na pewno tak jak pisala ktoras z was trzeba z dzieckiem siedziec i pracowac, poswiecac mu czas, bawic sie uczac, moja mama jest nauczycielem, wiec pamietam jak to u nas wygladalo, akurat ten schemat bede powielac u mnie
okrutnie denerwuje mnie, gdy rodzice obwiniaja szkole, ze dziecko nie robi postepow, zle sie uczy itd., to w domu zaczyna sie ksztaltowac maluch, oczywiscie, ze nie ma gwarantu jaka droga pojdzie dziecko, ale mysle, ze rola rodzica kluczowa (hAmeryki nie odkrylam hehe)

[tygrysek99]

Napisane przez justin18061976

--------------------------------------------
hej, dzien dobry
ja juz od 5 na nogach, synus sie wyspal i postanowil pogadulic z mama
po 7 oddalam w rece tatusia i popijam poranna kawke, rozpalilam w kominku, mrozik idzie
nie jedziemy na swieta do PL szef nie dal malz wolnego, wiec moj bilet lotniczy w dooope pojdzie no i teraz musze organizowac sobie paczki swiateczne z Polski, wczoraj pozamawialam juz prezenty dla malego, o takie:
SMOK
KLOCKI
ZABKA
ZABAWKI DO AUTA
a tu kojec do zabawy jak zacznie raczkowac:
TAKI

)

ale poszalałaś fajne zabawki nad klockami też się zastanawiałam
to szkoda że nie uda się do PL przyjechać - nie ma to jak świeta w domu

nie dałam rady nadrobić...za dużo więc tak na szybko
Bydgoś dobrze że już jesteście na prostej, dużo zdrówka dla Malutkiej i dla Was sił....

[bydgoszczanka]

Dzień dobry
Pogoda u mnie okropna....pada i jest zimno....brrrrr

Dzisiejsza nocka była spokojna, a bałam się. Myślałam, że maleńka będzie sie budzić z płaczem, wspominając podawanie lekarstw. Ja się wyspałam na swoim łóżku, w szpitalu spałam na materacu, ale to nie był mocny sen, bo co chwila pielegniary coś robiły, chodziły. No ale nie byłam tam na wczasach
W szpitalu Luizka nauczyła się wołać mam, co znaczy mama Jak ją zabierali żeby zmienić opatrunek, to zawsze tak wołała. Dzisiaj jak poszłam do łazienki, to też tak mówiła

justin, fajne zakupy zrobiłaś

[annLee]

zamelduję się na szybk,bo dopiero nadrobiłam poprzednią część i ze 2 str.obecnej

u nas wsio oki
Tośka oczywiście się nie przestawiła,ale pracujemy nad tym
budzi się o 5.30 wesoła jak skowronek daję cyca i odkładam,jakieś 30min jeszcze dośpi albo leży tylko,ale spokój jest to najważniejsze
dłużej póki co się nie da
przymierza się tez do zmiany rytmu-dłuższy czas aktywności,cyc i dłuższa drzemka za to redukcja do 2 i ewent.trzecia krótka 30min
obraca sie we wszystkie strony i porusza we wszystkich kierunkach
robi podchody do pełzania,ale coś mi się wydaje,że jest to tylko krótki epizod,bo nóżki podkurcza,doopkę wysoko zadziera i podnosi się na rączkach podnosząc tułów jakby chciała poraczkować już...

od wczoraj wprowadzam też jej gluten
dostaje słoiczek warzyw zmieszanych z owocami-same warzywa tak średnio jej wchodzą i powodują zatwardzenia a z owockami wszystko wchodzi i wychodzi pięknie
póki co reakcjii alergicznych brak,na gluten też źle nie reaguje

to tyle na szybko,
w wolnej chwili doczytam co tam u Was
niestety starsza przynosi z p-la zarazę i siedzę w domu z dwójeczką
czasu na wszystko brak...

Bydgosiu-aż mnie zmroziło i wzruszyła relacja Twego małża cieszę się,że już macie to za sobą i wszystko oki
całuski w piętkę dla Lusi

[Darianna25]

Dzień dobry,

Napisane przez olivka_7

Darianna moja generalnie jakoś za dynią z ziemniakiem niespecjalnie przepada więc już jej nie kupowałam tej kombinacji- został nam 1 słoiczek to mam go zamiar do zupki jarzynowej dodać. A tak daję jej dynię z jabcem
Masz rację zrób jej przerwę jeden dzień przynajmniej od słoiczków niech brzusio odpocznie.
A ty masz może ten niekapek Aventu? Da się tym kaszkę podać?

Podawałm w tym kaszke i super mała zajadała.
Po dyni wyszły małej chrostki.

Moja od 1.00 spała u nas w lóżku.Mąz ją próbował uspać ale mu sie nie dała wiec spała z nami.Wstała o 6.00.
Teraz spi po 10 minutowym usypianiun z szuszarką.

[panna migotka]

Dzień doberek w ten bardzo nieoptymistyczny dzień
ciemno,wieje,leje brrr
dziś maluszek spał od 18 do 8 z 2 pobudkami na jedzonko i teraz drzemie od godzinki ale musiałam uśpić go na rękach bo strasznie płakał przez ząbki
a ja dziś sama - tż na szkoleniu do jutra, to która wpada na imprezę? a jutro po południu do rodziców tż na jakieś imieniny, już mnie nosi
bydgosiu dobrze, że jesteście już w domku, wypocznijcie mój też woła mam jak się użala ale to raczej jeszcze nie świadomie
justin ale zaszalałaś! zabawki świetne

[bydgoszczanka]

Napisane przez panna migotka

Dzień doberek w ten bardzo nieoptymistyczny dzień
ciemno,wieje,leje brrr
dziś maluszek spał od 18 do 8 z 2 pobudkami na jedzonko i teraz drzemie od godzinki ale musiałam uśpić go na rękach bo strasznie płakał przez ząbki
a ja dziś sama - tż na szkoleniu do jutra, to która wpada na imprezę? a jutro po południu do rodziców tż na jakieś imieniny, już

Ja mam blisko, pół godziny i jestem

Luizka śpi od 9, a zaraz muszę jej podać antybiotyk.

[Dilayla]

Napisane przez olivka_7

Mała śpi- ale pewnie niedługo się obudzi bo mało zjadła. Próbowałam jej dać kaszkę Boovity malinową na moim mleku. Najpierw dawałam łyżeczką ale konsystencja lejąca więc dałam do butli z powiększoną dziurką. Pluje dalej niż widzi- nie wiem czy po prostu jej smak nie podszedł czy generalnie się nie chwyci i już. Z butli to już nawet nie będę próbować tylko chyba kupię ten niekapek Aventu co macie z tą blokadą i ją ściągnę, może tak da rady. Ale przeraziło mnie ile ta kaszka ma cukru w składzie wrrr- jakoś na to nie zwróciłam uwagi jak kupowałam. I tak muszę spróbować z innym smakiem to teraz popatrzę na cukier ale chyba pisałyście że we wszystkich jest.
Kaszkę dałam przed kąpaniem bo po to już już musi być cyc- natychmiast. W sumie może zjadła z 40? nawet nie wiem czy tyle bo dużo wylądowało na mnie i na niej cyca po kąpaniu tylko ciumkła trochę i pewnie za godz pobudka. A tak chciałam sprawdzić czy jak dam jej kaszkę pośpi choć ciut dłużej.
margo bardzo się cieszę że z Ewcią lepiej

ja małemu wczoraj przed kąpiela zrobiłam tę kaszkę....je az mu sie uszy trzęsą..ja robie na mleku modyfikowanym,bo zanim bym swoje odciągnełatez po kąpieli cyc...i tez miałam nadzieje,że jak tak się najadł to dłuzej pośpi....równo po 3 godz obudził się na cycusi
dziś podałam dynie z ziemniakiem,ale moze wcisnełam ze 3 łyżeczki bo tak mu bardzo to nie smakujei wcale się nie dziwiębo naprawdę w smaku straszne...
Zdrowia dla Luizy

Mały teraz już godz śpi,aż szok...po tej zmianie czasu te poranne drzemki zrobił dłuższe i postanowiłam,że będe z nim się kładła,żeby troszkę odespać
z innej beczki,chyba muszę iść do reumatologa,po nocy tak mnie bolą wszystkie stawy,że nóg nie mogę rozprostować,kolana,łocie ,nadgarstki,nawet stawy w palcach czasami ...nie wiem może krew trzeba zbadać,czy mi czegoś nie brakuje...ale oczywiście najpierw do internisty co jest dla mnie poprostu głupotą,ale zobaczymy co wymyśli...pewnie ze jestem zdrowa i coś sobie uroiłam....doprosić się o skierowanie to normalnie jakbym prosiła o liczby w totolotka....albo pójdę prywatnie
U nas dziś też brzydko....muszę iść do solarium,trochę światła bo nastrój mi się pogarsza w taką aurę..
Pomimo pogody,miłego dzionka laseczki

[olivka_7]

Więc koniecznie muszę go kupić i jakąś inną kaszkę bo malina nie spisała się

No możliwe dynia często uczula

U nas też okropna noc- mała cały czas przy cycku.

[kropka75]

Moje dziecko chyba reaguje na pogodę. Próbowałam z nim wyjść na dwór - taki cyrk odwalił, że głowa mała. Przy ubieraniu już było wyjątkowo, ale po włożeniu do wózka jest zwykle spokój, mogę włożyć buty i kurtkę. Tym razem marud przerodził się w histerię.

Wyjście bez sensu, on czerwony i mokry, mnie się leje po łbie... wróciłam, rozebrałam, leży i dalej robi cyrk. Brakuje tylko żeby tupał.

[justin18061976]

Napisane przez kropka75

Moje dziecko chyba reaguje na pogodę. Próbowałam z nim wyjść na dwór - taki cyrk odwalił, że głowa mała. Przy ubieraniu już było wyjątkowo, ale po włożeniu do wózka jest zwykle spokój, mogę włożyć buty i kurtkę. Tym razem marud przerodził się w histerię.

Wyjście bez sensu, on czerwony i mokry, mnie się leje po łbie... wróciłam, rozebrałam, leży i dalej robi cyrk. Brakuje tylko żeby tupał.

u nas to samo, ja mokra, kola pod pachami, po tylku cieknie a chwile przed kongos z mlekiem, nie i koniec pier....a kiedys dostane

[tygrysek99]

Napisane przez kropka75

Moje dziecko chyba reaguje na pogodę. Próbowałam z nim wyjść na dwór - taki cyrk odwalił, że głowa mała. Przy ubieraniu już było wyjątkowo, ale po włożeniu do wózka jest zwykle spokój, mogę włożyć buty i kurtkę. Tym razem marud przerodził się w histerię.

Wyjście bez sensu, on czerwony i mokry, mnie się leje po łbie... wróciłam, rozebrałam, leży i dalej robi cyrk. Brakuje tylko żeby tupał.

poczekaj jeszcze trochę
a tak serio to nie zazdroszczę, u nas przed wyjściem to zazwyczaj marudek bo czapa a tak to generalnie fajnie

[annLee]

współczuję cyrków przed wyjściem na spacer
u nas jeśli najedzona,szybko ubrana i nie przemęczona to jest oki
a jak wrzeszczy to jedną nogą lulam a drugą się ubieram
albo próbuję ją zagłuszyć śpiewaniem
czasem patrzy się jak na wariatkę,czasem się uspokoi
tak czy siak ja się uspakajam
a jak już wyjdziemy na dwór to od razu się uspakaja

T.z wielkim obrzydzeniem i otrząsaniem potraktowała dynię z ziemniakiem
i szpinak z nim

właśnie wtrząchnęła 125g mixu jarzynek z gruszką popchnęła 1/2banana i odleciała podczas inhalacji

dziewczyny-te którym dzieciaczki nie chcą spać-może kupcie nebulizatory?

[kropka75]

Napisane przez justin18061976

u nas to samo, ja mokra, kola pod pachami, po tylku cieknie a chwile przed kongos z mlekiem, nie i koniec pier....a kiedys dostane

I jak, wyszliście czy też się poddałaś?

Napisane przez tygrysek99

poczekaj jeszcze trochę
a tak serio to nie zazdroszczę, u nas przed wyjściem to zazwyczaj marudek bo czapa a tak to generalnie fajnie

A na pewno. Bez super niani się nie obejdzie.
Albo pas będzie wisiał jak u dziadków, na gwoździu.

Czapa też robi swoje, ale zaczął już przy położeniu do ubierania. Czyli coś wyjątkowo nie halo.

Napisane przez annLee

współczuję cyrków przed wyjściem na spacer
u nas jeśli najedzona,szybko ubrana i nie przemęczona to jest oki
a jak wrzeszczy to jedną nogą lulam a drugą się ubieram
albo próbuję ją zagłuszyć śpiewaniem
czasem patrzy się jak na wariatkę,czasem się uspokoi
tak czy siak ja się uspakajam
a jak już wyjdziemy na dwór to od razu się uspakaja

Ja ostatnio gwiżdżę. To go bawi, nie wiedzieć czemu.

Ale dziś to i woda święcona by nie pomogła.

Chyba coś nie dospał (choć nie wiem czemu bo drzemka: 8:10 - 9:50), bo jak przestał się rzucać, wzięłam na kolana, oparłam o siebie, dałam monia i zaczęłam coś nucić, a ten po chwili ucichł, aż w końcu tak na mnie zasnął.
O 11:30 więc nawet dwie godziny nie minęły od pobudki...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez olivka_7

No możliwe dynia często uczula

A skąd takie wieści NIGDY nie spotkałam się z uczuleniem na dynię, a przegrzebuję sieć w poszukiwaniu wieści o alergiach jak wściekła. Na ziemniaka owszem, zdarza się, choć szalenie rzadko, ale o dyni nic nie znalazłam.

Napisane przez kropka75

Moje dziecko chyba reaguje na pogodę. Próbowałam z nim wyjść na dwór - taki cyrk odwalił, że głowa mała. Przy ubieraniu już było wyjątkowo, ale po włożeniu do wózka jest zwykle spokój, mogę włożyć buty i kurtkę. Tym razem marud przerodził się w histerię.

Wyjście bez sensu, on czerwony i mokry, mnie się leje po łbie... wróciłam, rozebrałam, leży i dalej robi cyrk. Brakuje tylko żeby tupał.

Biedna
Mała śpi. Ja walczę z początkującym grypskiem czy innym poaskudztwem. Jak mi się mamę uda wyrzucić na spacer, to Agu pójdzie, ja nie czuję się na siłach :/ Wzięłam 2 gripeksy i odlatuję normalnie...

[Silpe]

Napisane przez justin18061976

--------------------------------------------
hej, dzien dobry
ja juz od 5 na nogach, synus sie wyspal i postanowil pogadulic z mama
po 7 oddalam w rece tatusia i popijam poranna kawke, rozpalilam w kominku, mrozik idzie
nie jedziemy na swieta do PL szef nie dal malz wolnego, wiec moj bilet lotniczy w dooope pojdzie no i teraz musze organizowac sobie paczki swiateczne z Polski, wczoraj pozamawialam juz prezenty dla malego, o takie:
SMOK
KLOCKI
ZABKA
ZABAWKI DO AUTA
a tu kojec do zabawy jak zacznie raczkowac:
TAKI

chce jeszcze ksiazeczki piszczace do kapieli i koniecznie basnie Andresenai Dzieci z Bullerbyn maly od babci dostanie pchacz FP
poszalalam, ale bede miala i na mikolaja i na swieta
teraz musze to wszystko jakos przewiezc z PL, hehe
no i walowke na swieta, nie wyobrazam sobie salatki bez ogorasow kiszonych, bigosu bez grzybko, stolu bez sledzikow lisnera, tego tu nie dostane tu wszystko jest na slodko, nawet sledzie i ogory, bleeeh

a co do bajek na plytkach ja juz dawno kupilam Bibulkowi basnie Andresena czytane przez Zebrowskiego i Kubusia Puchatka oraz Chatka Puchatka czytane przez Gajosa, codziennie sobie puszczamy
na razie zainteresowanie srednie, ale bede mu puszczac i czytac, moze sam w przyszlosci zalapie ksiazki,
)

szkoda tego biletu i współczuje śledzi na słodko

zabawki super - podpatrzyłam ten panel do auta i sie zastanawiam jak bym mojej taki sprawiła może by polubiła jazde autem

Napisane przez bydgoszczanka

Dzień dobry
Pogoda u mnie okropna....pada i jest zimno....brrrrr

Dzisiejsza nocka była spokojna, a bałam się. Myślałam, że maleńka będzie sie budzić z płaczem, wspominając podawanie lekarstw. Ja się wyspałam na swoim łóżku, w szpitalu spałam na materacu, ale to nie był mocny sen, bo co chwila pielegniary coś robiły, chodziły. No ale nie byłam tam na wczasach
W szpitalu Luizka nauczyła się wołać mam, co znaczy mama Jak ją zabierali żeby zmienić opatrunek, to zawsze tak wołała. Dzisiaj jak poszłam do łazienki, to też tak mówiła

mam nadzieje że bedzie coraz lepiej - całuski dla Luizki


A ja mam meża od 4 nad ranem
młoda zrobiła pobudke o 6 jak co dzien , pobawiła sie z tatą zjadła flache a o 8mej jeszcze usneła na godzine
teraz też kima

byłam w aptece i zakupiłam jej syropek IBUM- nie chce jej ciągle paracetamolu dawac a meczy mi sie dziewcze strasznie - w nocy było krecenie i wybudzanie z bólu ale po przytuleniu spała dalej.
na razie wysmarowałam jej dziąsła i kima

u nas dalej wieje i mam wrażenie że coraz mocniej
nie lubie wiatru..

Młoda dostała też nową zabawke od znajomej z niemiec , fajna tylko gada i śpiewa po niemieckuale młoda i tak nie kuma jeszcze po jakiemu
do przywieszenia w łóżeczku - dwie funkcje - po pociągnieciu za kółko , oznajmia oczywiscie wczesniej przestawiona czy pora na spanie czy na zabawe i wygrywa albo piosenki albo kołysanki

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez bydgoszczanka

Witajcie kochane Jesteśmy już w domu. .

witajcie.

Wczoraj nie miałam neta, znów kabel z TP-sy podprowadzili.

Ja też dostałam wczoraj próbkę pampersów. Fajnie wyglądaja, ale jeszcze Tymek nie testował.

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23081618]
Mała śpi. Ja walczę z początkującym grypskiem czy innym poaskudztwem. Jak mi się mamę uda wyrzucić na spacer, to Agu pójdzie, ja nie czuję się na siłach :/ Wzięłam 2 gripeksy i odlatuję normalnie...[/QUOTE]


Ratuj się jakimiś witaminami, czosnkami i innymi cudami, żeby szybko poszło. Żeby jak najkrócej i żeby Agu nie zarazić.

_______________

Moje dziecię wszystko co robi nowe to robi nagle, fik i już. Wasze też tak?
Nie wyciągał rąk po zabawki i nagle któregoś dnia leżąc na brzuchu sięgnął sobie po książeczkę. Teraz to już ma taką wprawę, że przesuwa się na macie i sięga to co poza nią. Wczoraj to były kabelki tatusia z playstation.
Pięknie łapie zwierzaki na leżaczku. Moje włosy. Nos ojca.

Tak się stresowałam, a tu się samo z dnia na dzień wyrównało.

Aha - przez lewe ramię też się umie odwrócić, tylko nogi podkula wtedy i temu mu nie wychodzi. Dziś mu się udało raz.

[Oolcia86]

Napisane przez kropka75

Za dobrze by Ci było.

A czemu cyrk? Coś boli, zęby, czy fanaberia?

juz sama nie wiem czy to zęby czy tesknota za mężem bo zawsze mi cos odwali jak meza nie ma
ale posmarowalam dziasełka bobodentem i spal do 2 w nocy. potem wziełam go do siebie i spal do 7.30. obudzilo mnie gadanie, normalnie jak nakręcony,dalam cyca i spal dalej do 9.30!

zdazylam kawe wypic( zbożową) pranie wstawic a dopiero królewicz sie obudzil,no tak w łóżku rodziców najlepiej

spacer mamy juz zaliczony,na szczescie obyło sie bez płaczu tylko ładnie zasnął,potem wciągnelam wózek do domu i spal jeszcze z 20 minut.

rano dostal kaszke(2 dni jadł super) zostałam opluta,za kazda łyzeczka mial odruch wymiotny, a krzywil sie jakbym mu nie wiem co dala

wiec z kaszka robimy przerwe na kilka dni.przed spacerem zjadł poł deserku wloskie smaki mus morelowy.
no a teraz lezy mi na kolanach i cyca,to jego ulubiona pozycja.ja na sofie,on lezy mi na kolanach, ja sobie siedze na necie a on grzebie mi raczkami w buzi
super zajęcie.....eh wazne ze jest cicho

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23082578]witajcie.

Wczoraj nie miałam neta, znów kabel z TP-sy podprowadzili.

Ja też dostałam wczoraj próbkę pampersów. Fajnie wyglądaja, ale jeszcze Tymek nie testował.[/QUOTE]


ile czekałyscie na te pampersy?ja w czwartek tez wysłałam o próbke.

[xxNiuniaxx]

echh współczuje wam tego wstawania nocnego, moja śpi od tak jak my czyli zaypia koło 23/24 (my około 1) i śpi do jakieś 10-11... oby tak zostało

jak długo czekałyście na pampersy?

[justin18061976]

Napisane przez kropka75

I jak, wyszliście czy też się poddałaś?

...

u nas dzis sliczne sloneczko, lekki wiaterek,
wyszlam w koncu, w 5 minut zasnal, spi do tej pory na tarasie
oczywiscie tluka mnie wyrzuty sumienia przez to, ze sie znowu wscieklam na Bilbulka

[velluto]

Rany u nas to chyba halny wieje o ile halny może wiać poza górami
Dobrze, że wczoraj troche połaziłam z małą, bo dziś to by nam bankowo głowy pourywało

Mamy juz trzecią drzemkę dziś - dwie poprzednie po 30 min i marud na maxa Mam nadzieję, że teraz pośpi dłużej, zwykle pierwsza poranna drzemka u nas trwa 2 - 2,5h. Zawsze w weekendy wszystko nam sie rozreguluje

A moje dziecko obroty ćwiczy namiętnie juz od jakiś 2 tygodniu i ciągle jej nie wychodzi. Od pasa w dół już jest obrócona, tylko jeszcze z ramionami nie umie sobie poradzić Choć niektóre rzeczy zaczyna robić tak po prostu, jakby od dawna to robiła

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez Oolcia86

no a teraz lezy mi na kolanach i cyca,to jego ulubiona pozycja.ja na sofie,on lezy mi na kolanach, ja sobie siedze na necie a on grzebie mi raczkami w buzi
super zajęcie.....eh wazne ze jest cicho

ile czekałyscie na te pampersy?ja w czwartek tez wysłałam o próbke.

moja tez uwielbia zaglądać mi do paszczy

Napisane przez xxNiuniaxx

echh współczuje wam tego wstawania nocnego, moja śpi od tak jak my czyli zaypia koło 23/24 (my około 1) i śpi do jakieś 10-11... oby tak zostało

jak długo czekałyście na pampersy?

do 10-11 to ja chyba ostatni raz sapałam, w wakacje jak jeszcze chodziłam do szkoły a było to ho ho albo i jeszcze wcześniej

na pampersy niezbyt długo czekałam, chyba nie dluzej niz 2 tygodnie

[Oolcia86]

dziewczyny jakich chusteczek nawilżanych uzywacie?

ja na poczatku mialam pampers sensitive ale zapach mi nie odpowiadal

potem kupilam happy 4 pak....dobrze ze sie skonczyly bo tez dziwnie pachniały

ostatnio kupilam jakies z lidla i dostał takie czerwone plamy(jakby poparzenia) teraz nimi kurze scieram

najlepiej pachna i jak narazie najbardziej mi odpowiadaj z biedronki lawendowe

ale zastanawiam sie nad NIVEA(mialam 1 na próbe i byly calkiem ok,grube i mokre,ale po 1 ciezko mi cokolwiek okreslic) i pampers ale te pomaranczowe sleep&play? miala któras z Was moze te chusteczki?
jeszcze widzialam z huggies chyba ogórkowe-tez zastanawialam sie nad kupnem

[velluto]

Napisane przez Oolcia86

dziewczyny jakich chusteczek nawilżanych uzywacie?

ja na poczatku mialam pampers sensitive ale zapach mi nie odpowiadal

potem kupilam happy 4 pak....dobrze ze sie skonczyly bo tez dziwnie pachniały

ostatnio kupilam jakies z lidla i dostał takie czerwone plamy(jakby poparzenia) teraz nimi kurze scieram

najlepiej pachna i jak narazie najbardziej mi odpowiadaj z biedronki lawendowe

ale zastanawiam sie nad NIVEA(mialam 1 na próbe i byly calkiem ok,grube i mokre,ale po 1 ciezko mi cokolwiek okreslic) i pampers ale te pomaranczowe sleep&play? miala któras z Was moze te chusteczki?
jeszcze widzialam z huggies chyba ogórkowe-tez zastanawialam sie nad kupnem

ja używam pampers sensitive - bardzo nam odpowiadają
miałam tez 1 paczkę pampers sleep & play - są cieńsze w porównaniu do sensitive, bardzij nawilżone i mają bardziej intensywny zapach, ale całkiem znośny

[xxNiuniaxx]

te pomarańczowe chusteczki pampersa są dla mnie całkowicie nie do zniesienia!!! Mąż musiał przewijać bo niedobrze mi się robiło wydawało mi się ze są strasznie perfumowane... u nas najlepsze są pampersa białe- sensitive. Kiedyś mieliśmy też happy zapach milk&honey, tez bardzo fajne, natomiast huggisy... no cóż, dla mnie nie do przyjęcia... miałam ciarki gdy je wyjmowałam
Teraz używamy akurat bambino i johnson baby

W szpitalu były nivea, super pachniały ale są drogie i ich nie bierzemy

[evean]

Napisane przez Oolcia86

dziewczyny jakich chusteczek nawilżanych uzywacie?

ja na poczatku mialam pampers sensitive ale zapach mi nie odpowiadal

potem kupilam happy 4 pak....dobrze ze sie skonczyly bo tez dziwnie pachniały

ostatnio kupilam jakies z lidla i dostał takie czerwone plamy(jakby poparzenia) teraz nimi kurze scieram

najlepiej pachna i jak narazie najbardziej mi odpowiadaj z biedronki lawendowe

ale zastanawiam sie nad NIVEA(mialam 1 na próbe i byly calkiem ok,grube i mokre,ale po 1 ciezko mi cokolwiek okreslic) i pampers ale te pomaranczowe sleep&play? miala któras z Was moze te chusteczki?
jeszcze widzialam z huggies chyba ogórkowe-tez zastanawialam sie nad kupnem

Witam
Oolcia my mamy aktualnie huggisy pure te w żółtawym opakowaniu
moim zdaniem są bardzo dobre -mocno nawilżone i mało zapachowe dużo grubsze od pampersów sensitive

[jamaicaP]

dzien dobry

Napisane przez Darianna25

Fajnie, ze już jestescie w domku.

Dziś dałam małej słoiczek dynia i ziemniaczek i po nim mi zwymiotowała a po kolejnym karmieniu zaczeła ulewac i to sporo.Musze zrobic jej z 2 dni przerwy od słoiczków.
Poszła spać o 19.30 ale już mi sie kręci wiec to jeszcze nie nocne spanie.

o kurcze a ja dzis kupilam i zaraz bedziemy probowac

Napisane przez justin18061976

zobacz tutaj:
O CHUSTACH

co do pionizowania to wg mnie sadzanie na kolankach na chwile, trzymanie na rekach w pionie jest czyms naturalnym, podobnie wykonywanie cwiczen rehabilitacyjnych, natomiast sadzanie dzieciaczka, bo sie podrywa do siadu i podtrzymywanie go poduchmi jest szkodliwe, dziecko usiadzie wtedy, gdy jego miesnie i kregoslup beda gotowe, tak mi to tlumaczyli i ja sie tego trzymam



o mamo, co za bambusy
ja przytylam 22 kg to bylam locha
teraz zostalo 7 kilosow do zrzutki, czytam Dukana, ale nie pasi mi, ze tyle miecha, ja uwielbiam ryby, ale tez nie na okraglo, podpatruje tez diete 1000 kalorii



)

i z tym się zgadzam

tez mam 7 kilo... ale czuję sie duzo grubiej...... Dukan nie dla mnie... ja kocham pieczywo, nienawidze nabiału, nawet dżogurtów

1000 kcal to jest to
jak mam cos do zrzutki to po prostu mniej jem i juz.. ale teraz nei chce mi sie jak niewiem co...

Napisane przez bydgoszczanka

Dzień dobry
Pogoda u mnie okropna....pada i jest zimno....brrrrr

Dzisiejsza nocka była spokojna, a bałam się. Myślałam, że maleńka będzie sie budzić z płaczem, wspominając podawanie lekarstw. Ja się wyspałam na swoim łóżku, w szpitalu spałam na materacu, ale to nie był mocny sen, bo co chwila pielegniary coś robiły, chodziły. No ale nie byłam tam na wczasach
W szpitalu Luizka nauczyła się wołać mam, co znaczy mama Jak ją zabierali żeby zmienić opatrunek, to zawsze tak wołała. Dzisiaj jak poszłam do łazienki, to też tak mówiła

justin, fajne zakupy zrobiłaś

mraaaaauuuuu ale słodko.....

Napisane przez Oolcia86

dziewczyny jakich chusteczek nawilżanych uzywacie?

ja na poczatku mialam pampers sensitive ale zapach mi nie odpowiadal

potem kupilam happy 4 pak....dobrze ze sie skonczyly bo tez dziwnie pachniały

ostatnio kupilam jakies z lidla i dostał takie czerwone plamy(jakby poparzenia) teraz nimi kurze scieram

najlepiej pachna i jak narazie najbardziej mi odpowiadaj z biedronki lawendowe

ale zastanawiam sie nad NIVEA(mialam 1 na próbe i byly calkiem ok,grube i mokre,ale po 1 ciezko mi cokolwiek okreslic) i pampers ale te pomaranczowe sleep&play? miala któras z Was moze te chusteczki?
jeszcze widzialam z huggies chyba ogórkowe-tez zastanawialam sie nad kupnem

na poczatku mialam pampersa biale, ale jakies za suche..
a teraz uzywam tylk rossmanowskich, rozowe delikatniejsze ale niebieskie slicznie pachną


co do tych probek pampkow..
nie pamietam ile czekalam.. zamawialamwtedy co wszystkie i widze razem dostalysmy a sa inne niz te kiedys... no chyba ze rozm 1 a rozm 4 tez sie rozni
1 mialy taka siatkę, i ona super kupe chlonie a te maj to samo co wszystkie inne pampki, ale wg mnie i tak sa prima sort
aha, maz kupil Huggiesy Premium
jak narazie jestem mile zaskoczona gruboscia, fajne cieniutkie
tylko tych wydluzonych wypustek w pasie mi jakos brakuje, co do chlonnosci jeszcze nie wiem

mala pierdzioszka jak szalona
ustami

siala strasznie mi sie podoba to twoje krzeselko, juz zaczelam urabiac męża

[olivka_7]

ja używam pampersowych chusteczek Sensitive. Nicea używałam na początku owszem grube ale miałam wrażenie że szybciej w opakowaniu wysychają no i po jakimś czasie zapach kojarzył mi się z kupką

My spacer zaliczony prawie godzinny ale wiało tak że myślałam że mnie razem z wózkiem porwie- ostatni raz na takie wiatr się wybrałam- u nas tereny otwarte i nie bardzo jest się gdzie między domami schronić.

Mała wciągła cały słoiczek jarzynek z królikiem i wypiła 65ml soku jabłko brzoskwinia normalnie w szoku jestem zawsze 20 jak wypijała było super.

[velluto]

tez miałam te chusteczki bella happy milk&honey, w użyciu fajne, ale jak przeczytałam skład to podziekowałam