![]() |
#421 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Witam ponownie...smiac mi sie chce, bo na miejscu, gdzie dretwiala lewa strona ust wyskoczyla mi dzis opryszczka...Nie zawsze taki diabel straszny...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#422 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 19
|
Dot.: dretwienie rak
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Jesli chodzi o ten ból nóg, znam kobiete ktorej córka ma SM i wszystko zaczęlo sie u niej wlasnie od bólu nóg. Ponieważ dziewczyna jest bardzo aktywna, trenowala intensywnie lekkoatletykę, ból ten kojarzyła z przetrenowaniem. Praktycznie nie mogła chodzic, bo wtedy ból sie nasilał, po miesiącu wybrala sie do lekarza a potem prosto na rezonans, który wykazał zmiany typowe dla sm. Sama sie zastanawiam, bo czasem pobolewa mnie prawa noga ale jakos tak w okolicach biodra, ale wtedy zazwyczaj mam gorszy dzien, bardziej mi faluje podloze i tak jakbym na sile trzymala sie podłoza. Myśle ze źle ustawiam noge (mam płaskostopie) i stąd to wsszystko. Do konca nie wiem co o tym sądzic. Ostatnio odkryłam u siebie jakies 'prądy' w nadgarstkach, ktorych nie potrafie opisać, juz nawet boje sie poszukiwac na necie, mam nadzieje ze to nie jest kolejna zbieżność ![]() Pisałam o punkcji ale mi rownież nikt takiej nie zleca, bo... nie ma potrzeby. Pozdrawiam serdecznie ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#423 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 499
|
Dot.: dretwienie rak
Witajcie, słonka moje kochane!!! Tęskniłyście?
Wreszcie mam wakacje i więcej czasu. Wypchnęłam dzieciaki w świat ze świadectwami, odbyłam męczące Rady Pedagogiczne, wypełniłam tony nikomu niepotrzebnych papierzysk, naspotykałam się z rodzicami i... wreszcie dwumiesięczna wolność. Widzę, że tu się u nas sporo działo. Nowe osoby, nowe problemy. A wchodząc tu, już się bałam, że nasz wątek umarł śmiercią naturalną. Ale nie!!! U mnie, jeżeli chodzi o dolegliwości, to jako tako- wczoraj znów bardzo bolały mnie ręce i w nocy obudziłam się "bez nadgarstka". A dziś bolą mnie kości (?) w biodrach. Cóż, tego jeszcze nie miałam. Pewnie tak odreagowuję zakończeniowoszkolny stres. Właśnie latam pomiędzy walizkami, bo jutro, tzn. we wtorek wyjeżdżam na 10 dni do Chorwacji. Oczywiście, jak to ja, już się nakręcam: czy dobrze robię, jadąc w takie upały, jak zniosę 20-godzinną podróż, czy aby mnie tam nie dopadnie i co ja wtedy zrobię w tym obcym kraju. ![]() ![]()
__________________
Trudności są stanem normalnym, ale przemijającym. Czasem łatwiej zgasić w sobie światło niż rozjaśnić ciemność. Mój wirtualny psiurek - Mundek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#424 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Witam!!!
Edwinko, ciesze sie, ze do nas wrocilas..ale masz fajnie!2 miesiace nic nierobienia, ktore wcale Cie nie meczy ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#425 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Witam!!!
Dzis ide do lekarza...dowiedzialam sie wczoraj, ze moje symptomy:tzn jak czujesz prad w konczynach a nie tylko wzdluz kregoslupa tez sa utozsamiane z sm...boje sie wiec bardzo.Bede robic dzis wszystko, by byc zbadana.Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#426 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: MONKownia
Wiadomości: 7 197
|
Dot.: dretwienie rak
nata ,nie nakrecaj sie ,jesli jeszcze nie wiesz nic dokladnie!!!!!!!!!!!!!!
![]() nie boj sie ,slonce. ![]() ja zauwazylam ze gdy boli mnie glowa to moje objawy dretwienia ,sztywnienia,spinania miesni-kurcze do cholery ile tego jest???!!! -sie nasilaja. i co za tym idzie,tętno tez mam szybsze. nata ,daj znac jak i co ,gdy wrocisz!!! edwino -zajrzyj do nas i opisz ,jak tam bylo na wczasach. ![]() pozdrawiam wszystkie schorowane ![]()
__________________
.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#427 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 82
|
Dot.: dretwienie rak
Witajcie kobitki kochane !
![]() U mnie na razie póki co wszystkie objawy ustąpiły, aż boję się o tym pisać by nie zapeszyć. Może faktycznie ta rehabilitacja dała jakieś efekty. Poczekamy zobaczymy. Czasem tak też juz miałam, że na jakiś czas objawy ustępowały lub były znikome, a potem wracały. Aż się sama temu dziwię bo nerwy i stresy mam w ostatnich dniach przeogromne. ![]() Słuchajcie dziś mimo nerwów, tak mi się chce żyć, że szok, nie wiem co się dziś ze mną porobiło. ![]() ![]() ![]() ![]() Nata koniecznie daj znać co powiedział lekarz, będę czekać z niecierpliwością i rację ma Ruda nie nakręcaj się!!! Ściskam Cię. Ruda czekam na info ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#428 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 21
|
Dot.: dretwienie rak
Hej dziewczynki,
tak zagladnelam poczytac co sie u kogo dzieje. Ja nie mam zadnych nowin, status quo. Camelka, o jakiej rehabilitacji piszesz ? Czy to sa masaze, czy cos innego ? Wszystkim zycze milego lata, bede tu zagladac od czasu do czasu. Ja rowniez, jak Edwina, wyjezdzam na urlop na plaze (Kuba - stad to bliziutko), ale tylko na tydzien. W przeciwienstwie do Edwiny, jestem bardzo optymistyczna jesli chodzi o moje bole szyji, mysle, ze niesiedzienie przed kompem dobrze mi zrobi. Tak wiec trzymajcie sie, oby jak najpozytywniej. Nata opisz co tam madrego angielscy lekarze wymyslili. Pa ! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#429 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 46
|
Dot.: dretwienie rak
Witajcie Kobiety!
Ten temat jest mi wyjątkowo bliski.Mam problemy raczej z cierpnięciem i mrowieniem ust,policzków,czasem kończyn,drganiem powiek,nadmierną potliwością,drżeniem rąk,nadpobudliwością,itd. Od lat dokucza mi brak magnezu i notoryczny stres.Jednak parę miesięcy temu doprowadziłam się do takiego stanu,że muszę teraz przyjmować magnez w kroplówkach dożylnie.Tak więc siedzę raz lub dwa w tygodniu przez kilka godzin i patrze jak "mój skarb"kapie.Preparaty doustne nie chcą się wchłaniać.Dlatego przestrzegam Was Siostry brońcie się przed nadmiernym stresem,bo to podstępny wróg i zazywajcie preparaty magnezowe dopóki możecie.A przede wszystkim jeśli to konieczne zgłaszajcie się do dobrego endokrynologa,który wami pokieruje.Mnie właściwie zaczęła leczyć dopiero endokrynolog,7 internistów przeszło obok moich nieciekawych wynikow obojetnie .A chodziłam juz" po ścianach". Pozdrawiam Was serdecznie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#430 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 82
|
Dot.: dretwienie rak
Agnestoya chodziłam na fizykoterapię kręgosłupa szyjnego tj. laser, sollux, diadynamik i kołnierz galwaniczny.
Żadnych masaży, żadnych nastawień, żadnych uciskań kręgosłupa - do takich spraw należy podchodzić bardzo ostrożnie !!! Nata siostro moja żyjesz ???? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#431 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Ech, zyje, Camelko, ale co to za zycie...
![]() Nic mi sie nie chce, mam chyba totalna zalamke. Oczywiscie mlodziutka pani doktor powiedziala, ze nic mi nie jest, to w zadnym wypadku nie sa to objawy sm...jakies prady, mrowienia?Nie, takie symptomy prz sm nie wystepuja nigdy.Tylko dwojakie widzenie i utrata rownowagi.Ciekawa jestem, gdzie takich konowalow uczono, a moze to ja jestem symulant?Sama nie wiem,ale przeciez tych dretwien sobie nie wmawiam. Coraz mniej wierze w `tylko` nerwice. Pani doktor rzucila takze blyskotliwa mysl, ze musze poczekac na ewentualny rzut.Przeciez ja juz czekam z pol roku!!!Ile mozna?Nie pozostaje mi nic innego, jak poczekac do wrzesnia, kiedy bede w Polsce.Moze tam cos wskoram...albo dam komus w lape, by mi dal skierowanie na punkcje. Pozdraiwam mocno Ps.Zazdroszcze wakacji i Edwinie i Agnestoyi.A Camelce dobrego samopoczucia. I ciesze sie z wami, bo w sumie zazdrosnik to ze mnie malutki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#432 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 82
|
Dot.: dretwienie rak
Nata ściskam Cię mocno i nie martw się !
Dziś dzwoniła do mnie koleżanka i rozmawiałyśmy o wspólnej znajomej lekarce, która ma sm. Otóż ta moja koleżanka nie tak dawno ją spotkała i u niej objawy są widoczne dla drugiego człowieka tj. drży jej nagle ręka i za moment przestaje, albo np. kuleje na nogę, albo chwilowo ma niewyraźną mowę, nagle ma zachwiania równowagi. Ona sama mówi, że nie jest tak źle. Pracuje zawodowo i bierze zastrzyki ( kiedyś już o tym pisałam ). Więc te nasze mrowienia, drętwienia ( niewidoczne dla innych ) może nie są głównym objawem sm i dlatego lekarze nie stwierdzają tej choroby. Aha i u niej rezonans od razu wykazał zmiany. Ja dziś się wzięłam do roboty i pobolewa mnie kręgosłup szyjny, wystarczyło umycie podłogi i "masz babo placek". Odpocznę, poleżę trochę i może przejdzie. No i coś znów czuje z pęcherzem ![]() Pozdrawiam wszystkie kobitki na tym wątku !!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#433 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 21
|
Dot.: dretwienie rak
[quote=camelka1] chodziłam na fizykoterapię kręgosłupa szyjnego tj. laser, sollux, diadynamik i kołnierz galwaniczny.
Camelka, czy mozesz prosze napisac raz jeszcze co masz nie tak z tym kregoslupem szyjnym ? Ja mam zniszczony dysk miedzy C5 a C6 i osteophyty (narosla jakgdyby) na obu kregach + zwezony kanal rdzeniowy. Czy Ty masz cos podobnego ? Nikt mi nigdy nie wspomnial o mozliwosci laseru i tych innych co piszesz, nawet nie mam pojecia co to jest. Jesli to naprawde by mi moglo tez pomoc, to bym zaplanowala nawet podroz do Polski. Tutaj to mi powiedzieli, ze jedyne co moge zrobic, to przestac uprawiac sporty (z wyjatkiem plywania) - ze doslownie nic nie jest w stanie mi pomoc, i ze bedzie mi sie tylko pogarszac az moze nawet dojsc do paralizu. Dzieki z gory za odpowiedz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#434 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 82
|
Dot.: dretwienie rak
Agnestoya piszesz że masz zwężony kanał rdzeniowy. Zwężenie kanału rdzenia kręgowego następuje poprzez jego ucisk. Ja mam na odcinku kręgosłupa C5-C6 zmniejszenie rezerwy płynowej rdzenia kręgowego, czyli właśnie ten co Ty ucisk, ale spowodowany wypukliną ( przepukliną ) jądra miażdzystego krążka międzykręgowego ( dysku ).
Co do Twoich narośli to nie wiem co to jest. Jednakże myślę, że mamy bardzo podobny problem z tym samym odcinkiem kręgosłupa. Chodziłam kiedyś na różne masaże, nastawienia i dzisiaj myślę ,że to tylko pogorszyło moją sytuację. Moje problemy z kręgosłupem nie były wynikiem chwili, ale że tak powiem pracowałam sobie na te dolegliwości latami. Takie schorzenie może być także wynikiem wypadku, upadku itp. ale w moim przypadku tego nie było. Pozostaje podejrzenie także wady wrodzonej, wpływ wady postawy kręgosłupa piersiowego którą właśnie mam, albo niewłaściwy tryb życia tj. nieodpowiednie siedzenie, spanie, komputer. Co do intensywnych sportów, jazdy na rowerze, sportów ekstremalnych to wszystko zdecydowanie odpada. Ja musiałam zrezygnować z uwielbianej przeze mnie jazdy na rowerze. Różne rzeczy mogą się zdarzyć więc nie mogę ryzykować upadkiem. Pływanie natomiast jest jak najbardziej wskazane ! Niestety nie da się żyć pod kloszem, codziennie doznajemy wielu mikrourazów nie mając na to wpływu, ale jeśli możemy czemuś zapobiec to nalezy to robić. Wiem, wiem, że to nie takie proste i łatwo mówić, sama popełniam masę błędów, bo skoro czuję się lepiej to wpadam w wir prac domowych, albo targam siaty zakupów i wieczorem lub następnego dnia dolegliwości się nasilają i nie dają o sobie zapomnieć. Teraz skorzystałam z rehabilitacji, ale polegającej tylko na fizykoterapii, oraz mam w domu ściśle określony zestaw ćwiczeń, a także noszenie na szyji miękkiego gorsetu,czy też spanie na specjalnej profilowanej poduszce. Co do tych moich zabiegów to laser jest to zabieg trwający ok. 4 min i polegający na punktowym przesuwaniu specjalnej głowicy wokół określonego odcinka kręgosłupa, ma działanie przeciwbólowe, odbudowujące. Sollux jest to zabieg polegający na nagrzewaniu lampą określonego koloru ( w moim przypadku niebieskim w celu wyciszenia objawów ) trwający 15 min. Diadynamik i kołnierz galwaniczny jest to stymulacja prądami ( każdy po ok. 15 min ). Dobry rehabilitant przeprowadzi te zabiegi właściwie, bowiem np. różne są szkoły układania tego kołnierza galwanicznego i to w zależności od dolegliwości pacjenta. Ja miałam jak to oni mówili stosowany obwodowo z uwagi na mrowienia i drętwienia rąk. Na dzień dzisiejszy odczuwam ból szyji ( ale w zasadzie po wysiłku fizycznym ) co wcześniej miałam bardzo rzadko, mrowienia i drętwienia póki co ustały, rano nie mam jak ja to mówię "rąk jak z waty". Budząc się nie mogłam wyłączyć sygnału w komórce, bo zwyczajnie nie miałam czucia. Teraz jest ok. Można sosować także inne zabiegi np. krioterapię, czyli leczenie zimnem, ale ja takiej metody nie toleruję, zimno mnie paraliżuje, uwielbiam natomiast wygrzewanie. Do tego, że Ci powiedzieli że będzie się pogarszać i może dojść do paraliżu podchodziłabym z dystansem. Rehabilitant i ortopeda powiedzieli mi, że przy codziennym, "zwykłym" funkcjonowaniu takie rzeczy się nie powinny zdarzyć, chodzi mi o przerwanie rdzenia kręgowego, bo o to Ci pewnie chodzi. Powiedzieli mi także, że nalezy prowadzić "oszczędzający tryb życia". Owszem może być źle jak np. gwałtownie zahamujesz samochodem i nagle odciągniesz głowę do tyłu, jest to pewne ryzyko, więc ja staram się jeździć bardzo ostrożnie. Z drugiej jednak strony trafiłam na neurologa, który od razu proponował mi operację. Ja jednak traktuję ją jako ostateczność. Nie wiem jednak jak to w życiu dalej będzie, póki co bronię się jak mogę, ale nie zapieram się, chociaż cały czas myślę, że to KRĘGOSŁUP SZYJNY blisko głowy itd. i operacja niesie za sobą duże ryzyko. Z drugiej jednak strony znam osobę, która przeszła taką operację pomyślnie i ma się dobrze. Lekarze neurochirurdzy podają odpowiednie wartości minimalnego wymiaru strzałkowego kanału kręgowego gdzie operacja jest konieczna. U mnie wynosi on 8 mm i to już podlega operacji, ale nie jest jeszcze tragicznie, mogło być gorzej. Pozdrawiam, jakby co to napiszę więcej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#435 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Camelko, alez sie rozpisalas!!!Od czasu Edwiny nie bylo takiej dlugiej wiadomosci na tym forum
![]() Dzieki za wiadomosci o tej lekarce.Troche to pociesza, ja tez juz wiem, ze przecietnie 2/3 osob z sm po 25 latach choroby ciagle chodzi, a 1/3 pracuje zawodowo.Tyle dowiedzialam sie z amerykanskich stron o sm, ktore sa dosyc pocieszajace. Te wszystkie testy kliniczne wygladaja dosyc obiecujaco, a co najwazniejsze, przywrocono Tysabri do uzytku(to taki lek na postac rzutowo-remisyjna, ktory jest bardzo ponoc skuteczny, ale...dwie osoby zmarly, bo wdala sie jakas infekcja). Poza tym nie za dobrze. Mrowienia nie ustaja, dzis obudzilam sie polowicznie zdretwiala.Boli mnie tez palec wskazujacy prawej reki, ale mysle, ze to od myszki.Zamierzam dzialac w Londynie. Pojde prywatnie do neurologa, a niech tam, zaplace. Tak a propos, to mialam dzis klientke z sm...Pierwsza `zywa` osoba z sm, jaka widzialam w zyciu. Uzywa kuli, ale chyba tylko dlatego, ze ma zachwiania. Trzyma sie swietnie, umiechnieta i wesola. I poza ta kula zupelnie nic nie widac. HMMM, wiec moze nie bedzie tak zle, nawet jesli. Poki co-stawiam na kregoslup i bede dalej sie diagnozowac. Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#436 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 82
|
Dot.: dretwienie rak
Hallo kobietki !!!!
![]() Co tu taka cisza? Jak się czujecie? Ja dzisiaj nie za bardzo, ale niestety może to i moja wina. Jutro idę po długiej przerwie do pracy więc wczoraj i dziś nadrabiałam niewyrobione obowiązki domowe, żeby w tygodniu poświęcić czas tylko rodzicom. W związku z tym, samopoczucie nie najlepsze. Ale podsumowując miniony tydzień to należał pod względem dla mnie zdrowotnym do lepszych od dłuższego czasu. Dziś od samego ranka dokucza mi lekkie mrowienie i drętwienie lewego kącika ust, to raz się nasila, to raz maleje, ale jest. Od jutra 8-godzinna posiadówa w pracy przy komputerze i jak myślę czeka na mnie sterta papierzysk do ogarnięcia. Może jednak natłok pracy pozwoli mi nie myśleć o chorobach i z kolei teraz odpocznę od problemów domowych. No cóż to się okaże. Póki co mocno Was wszystkie ściskam i pozdrawiam gorąco, no i oczywiście jestem bardzo ciekawa co u Was słychać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#437 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Witam po krotkiej przerwie!!
Nire pisalam, bo czulam sie srednio, nie chcialam nikomu psuc humoru moim zrzedzeniem...Straszne upaly w Londynie, wymeczajace wszystkich, non stop mozna slyszec karetki na ulicach. Mi do ostatnich objawow doszlo znaczne oslabienie miesni ramion, nie dloni, tylko ramion wlasnie.Obydwoch.Oczywisc ie interpretuje to jako nowy symptom sm. No, ale poki co przechodze nad tym do porzadku dziennego, tzn chwilowo jest lepiej, ale to sie zmienia w ciagu dnia.Kusi mnie pomysl, by przyleciec na 3 dni do Polski zeby zrobic badania. Sprobuje to zalatwic z kolezanka z Poznania, oby sie udalo...Tylko to badanie rdzenia by mnie uspokoilo. No i punkcja , oczywiscie. Jutro po raz kolejny robie natarcie na mojego lekarza i sprobuje go pogwalcic o jakies skierowania na cokolwiek. Pozdrawiam mocno |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#438 |
Zakorzenienie
|
Dot.: dretwienie rak
powracam
![]() ![]() ![]() ![]() ja ostatnio kiepsko sie czuję ale bardziej psychicznie, a to dlatego że niestety przez ostatni rok troche przytyłam, zaczyna mi to przeszkadzać do tego stopnia że nie mogę na siebie patrzeć ![]() ![]() wiem że bez ćwiczeń nie pozbęde się tego sadła ![]() tracę siły, cierpliwość, ale muszę z tym coś zrobic, bo coraz bardziej nie lubię siebie ![]() zazwyczaj skurcz łapiemnie w momencie kiedy się rozciągam, kiedy stopa nie jest równo ustawiona na podłozu, np. stoje na palcach, próbowałam robić poprostu same brzuszki, wszelakie jakie przyszły mi do głowy, ale nie wiem czy to ma sens, narazie nie ćwiczę bo mam poparzone plecy, ale wczęsniej tez długo nie dawałam rady, robiłam je po kilka kilkuminutowych podejść ![]() może któraś z Was ma pomysł jak pocwiczyć zeby uniknąć skurczu, na ten brzuch i boczki ![]() ![]() miałam pisać na Fitness, ale ile razy tam wejde przeglądam te ćwiczenia to chcę robic je wszystkie i kończy się to niezbyt przyjemnie, i obawiam się że nie byłabym tam zrozumiana z tym problemem ![]()
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#439 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 46
|
Dot.: dretwienie rak
Witam
Mam 29 lat i chyba również problem z kręgosłupem(???). Odczuwam bóle szyi, głowy z tyłu, barku, ból pod łopatką i najczęściej z prawej strony. Wszystko, stopniowo, zaczęło się od ciąży (córeczka 4 latka). W marcu wykonywałam usg węzłów chłonnych szyi - niepowiększone. Przy okazji sprawdziłam tarczycę- również OK. Od roku biorę leki przeciwzapalne oraz zwiotczające mięśnie i smaruję miejsca bolące maściami przeciwzapalnymi (wszystko przepisane przez lekarza pierwszego kontaktu). Byłam u ortopedy 2 miesiące temu i znowu leki przeciwzapalne. Nawet nie obejrzał mojej biednej szyi i kręgosłupa. NIe dostałam skierowania na rtg, a sama się nie dopominałam, bo nie miałam pojęcie, że bez zdjęcia nic się nie stwierdzi. Ostatnio odczuwam drętwienie/mrowienie prawe reki od łopatki po palce, ale w zależności od pozycji. Czy TO wszystko może mieć swój początek w kręgosłupie? I jeszcze jedno pytanie: czy ból pod pachą, z tej samej strony, z której boli łopatka tez może pochodzić od kręgosłupa? Dodam, że w listopadzie ubiegłego roku miałam wykonywane usg piersi i przy okazji węzłów chłonnych pod pachami. Myślałam, że coś nie tak z piersiami, bo tak bardzo boli cały prawy bok łącznie z piersią i przodem prawym klatki piersiowej. Ale usg niczego nie wykazało. Czy taki ból może promieniować od kręgosłupa, czy może trzeba jeszcze raz sprawdzić pierś. Cała prawa strona jest obolała, nawet drażnią mnie fiżbiny przy staniku. Jestem straszna panikarą, przejmuję się wszystkim i zaraz boli mnie głowa. W niemowlęctwie moja córeczka bardzo chorowała, dużo szpitali, a ja razem z nią. Było podejrzenie ciężkiej choroby genetycznej. Okazało się, ze jest wszystko OK. Ale od tamtej pory moje zdrowie się posypało. Czy może być odpowiedzialny za to wszystko stres?? Bardzo proszę o odpowiedź Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#440 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Witaj Bluegirl, rzeczywiscie, cos tu ostatnio cicho...No , ale dzis juz znowu zapelnimy kolejne stronnice tego forum. Ja siedze ostatnio yroche mniej przy kompie, bo stwierdzilam, ze zadbam o swoj kregoslup. Bluegirl, oto co ja bym zrobila na Twoim miejscu:poszukala sportu, ktory Ci nie szkodzi(zapewne plywanie, bo to wszystkim dobrze robi) i pij duzo zielonej herbaty.Na mnie dziala extra:nie tylko dodaje energii i optymizmu, ale wspomoaga trawienie.Pij na czczo codziennie rano, potej jedz muesli z mlekiem, badz jeszcze lepiej jogurtem. Jedz normalnie, tylko np nie uzywaj cukru a slodzik, unikaj weglowodanow i chleba przede wszytskim(ewentualnie pelnoziarnisty).To wszystko pozwala mi utrzymywac wage 53 kilo, co nie jest zle.
Kagi...piszesz, ze Twoje problemy zaczely sie wraz z ciaza. Jak wiesz, tysiac dolegliwosci fizycznych ma swoje zrodlo w stresie, nerwach. Ja tez mam nadzieje, ze te moje problemy to wylacznie nerwica(ale jak to bywa, mam liczne watpliwosci). jak dla mnie, to zdecydowanie kregoslup. Przebadaj koniecznie szyjny i piersiowy. I zbadaj serducho, bo piersiowy moze podobno uszkodzic narzady wewnetrzne, ale raczej sporadycznie. Nie denerwuj sie na zapas, bo na pewno to nie jest nic groznego, na pewno nie sm. Koniecznie, ale to koniecznie idz do lekarza i popros o skierowanie na EKG i na rtg kregoslupa, jak nie bedzie chcial dac, to idz prywatnie. Kregoslup trzeba leczyc, a wiezrze, ze ciaza zakonczyla sie dodatkowymi kilogramami, co jest tragiczne dla kregoslupa(sama ciaza tez bardzo obciaza). Musisz liczyc sie z tym, ze rtg nic nie wykaze, bo to juz przestarzala technika, super byloby zrobic tomograf lub rezonans, ale to drogie. Mysle, ze nerwy w tym ciezkim okresie mialy decydujacy wplyw na to jak sie teraz czujesz. Idz koniecznie do lekarza(chocby dla wlasnego spokoju), zrob badania, bo Twojej coreczce jest potzrebna szczesliwa, a nie martwiaca sie mama.Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#441 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: dretwienie rak
Cytat:
![]() ![]() ![]() tu jest problem ze sportem, bo pływac nie potrafię, a zresztą przez ch. Reynauda, moja odporność organizmu spadła, załapuję przez to różne wirusy, bakterie, grzybice, a później lecze to przez rok ![]() ![]()
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#442 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Do Bluegirl: najlepszy sposob na poprawienie sobie nastroju to nowy ciuszek i fryzjer.Sprawdzone!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#443 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: dretwienie rak
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#444 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
I tak trzymaj!! Zobaczysz, ze bedzie o wiele lepiej. Ja mam od trzech dni wzgledny spokoj-biore mnostwo suplementow i duzo staram sie spac i ograniczyc stresy-poki co mpomaga.Oczywiscie basen i masazysta tez robia swoje.Cokolwiek to jest, we wrzesniu jade do Polski i porobie dalsze badania.Poki co- wytrzymama.Aha, bylam dwa dni temu i w koncu uprosilam lekarke, by mi zrobila jakies badania-w tym jakies przeciwciala jadrowe i wit b12-zobaczymy, moze mam jakies niedobory.Mam nadzieje, ze przyczyna jest prozaiczna.Pozdrawiam mocno!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#445 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: dretwienie rak
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#446 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 82
|
Dot.: dretwienie rak
Witajcie kobitki !
Ależ u nas super pogoda. Jest burza i w końcu pada, pada, pada.... czuję ulgę i mam nadzieję że choć chwilę da się oddychnąć. U mnie nieźle. Miniony tydzień pod wzgl. dolegliwości uznaję za udany, tak jak pisałam wir pracy wciągnął mnie maksymalnie i może dlatego wracając do domu robiąc domowe sprawy zapominałam o moich bolączkach. Powiem Wam że ja też myślałam kiedyś, by zrobić sobie badania na poziom magnezu, potasu i wapnia we krwi. Ale lekarze nie chcą kierować bo po co. Lepiej zalecić tabletki bogate w te pierwiastki i to wszystko. Raz poszłam nawet do lekarza z gotową diagnozą choroby, którą powodują braki potasu i magnezu. Lekarz spojrzał na mnie, obadał, opukał i stwierdził nie, nie, nie .... no i kazał kupić tabletki witaminowe i mikroelementowe. Skoro nie ma braków to po co one????? Skarżyłam się na te mrowienia i skurcze w nogach i jeszcze kazał mi jeść gorzką czekoladę. No co za odkrycie !!!! Co do przyjemności ciała i ducha to również polecam fryzjera. Nowa fryzurka, albo nawet małe podcięcie i wyrównanie potrafią poprawić humor, no u mnie przynajmniej tak jest. Kupno ciuszka też przyjemne, ale ostatnio nie mam czasu na buszowanie po sklepach. Póki co obecna garderoba na lato mi starczy, no i muszę kontrolować wydatki. Muszę się Wam pochwalić że schudłam 4,5 kg w 2,5 m-ca. Nie wiem, czy to dużo, czy mało, ale jest. Bluegirl ja też kontroluję swoją wagę, ostatnio jak przeglądaliśmy z mężem nasze zdjęcia sprzed paru lat to się przeraziłam jaka byłam szczupła, a wtedy miałam kompleksy. Teraz dla mnie strata kilograma to już coś. Jednak uważąm że nie należy przesadzać z odchudzaniam, dietami, męczącymi ćwiczeniami przy naszych dolegliwościach. Ja miałam ostatnio wielkie stresy, ponadto jadłam tylko gotowane posiłki, no i może w końcu zmieniony lek na tarczycę też podziałał. Cieszę się i chciałabym by tak przynajmniej zostało, ale nawet jak przybiorę to i co, jedna dodatkowa fałdka nie zrujnuje mi życia ![]() Pozdrawiwam Was wszystkie i odzywajcie się !!!! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#447 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: dretwienie rak
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#448 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
No jak przyjemnie sie zrobilo
![]() Tak trzymac, dziewczeta. U mnie tez nieco lepiej. Ostatnio 3 dni mialam wzgledny spokoj, wiec uwazam czas za udany, ale oczywiscie porobilo mi sie cos innego...noga mnie boli.Duzo biegam, wiec niby nic dziwnego, ale czemu jedna?Znowu w piszczeli i troche w stopie, jak odpoczywam, znika. Nasmarowalam sie Voltarenem(oops, kryptoreklama ![]() ![]() Bluegorl, ciesze sie, ze zdecydowalas sie dzialac. Ja tez zaraz ide pod prysznic, a potem wielkie farbowanie wlosow(standardowo, na blond). Ciuszki kupilam sobie w tamtym tyugodniui(w Londku sa fajne i tanie) wiec czuje sie casla piekna.. ![]() Pozdrawiam Was mocno |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#449 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 82
|
Dot.: dretwienie rak
Kurcze Nata przeczytałam Twój post i mam schize.
![]() Tylko się nie śmiejcie czytając to, ale kiedyś pare razy czułam takie jakby falowanie na głowie, tzn. takie wrażenie jakby mi ktoś przesunął ze dwa razy w górę w dół nałożoną na głowę przepaskę, a ona dawała przy tym uczucie jakby lekkiego mrowienia. Było to jednak wyraźne jako coś wokół głowy na wysokości czoła. Trwało sekundy. Nawet nie wiem jak to opisać bo to dziwne było. Nie czułam bólu ani ucisku żadnego. Nawet o tym nie mówiłam lekarzowi bo pewnie dziwnie by się na mnie patrzył gdybym mu to tłumaczyła. Zauważyłam że robi się tak w sytuacji nagłego stresu, kiedy przychodzi jakiś nagły lęk. Natomiast co do mrowień skóry głowy to powiem Ci Nata, że może to być tzw. poświata pomigrenowa. Często tak się dzieje, jak mamy migreny, to po jakimś czasie zamiast bólu głowy jest to. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#450 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: MONKownia
Wiadomości: 7 197
|
Dot.: dretwienie rak
witajcie kobity!!!!
![]() ![]() te mrowenia glowy tez mam. ale przyzwyczailam sie do tego. oczywiscie,mam je oprocz skurczy miesni. trwa to kilka sekund ,taka fala mnie przechodzi. nie umiem tego okreslic,to tak troche jakby mnie łaskotalo..../????/ dzis mi dretwialy konczyny,ale na szczescie nie tak mocno,ze mnie wykrecalo,tylko tak delikatnie. przewaznie ,gdy zbyt dlugo,czyli 10min gdy trzymalam ręce w jednej pozycji ,lub podkurczone nogi. zwalam to na pogode-zauweazylam,ze gdy ma padac,lub jest burzowo,to wtedy to mi sie nasila.... no i wczoraj wypilam 3 piwa w ciagu 5 godzin,a jak na mnie to bardzo duzo... ![]() rzadko,ale pozwalam sobie dziabnąć ![]() pozdrawiam wszystkie drętwotki ![]() buziaki na noc ![]() edit: a ty camelka sie nie schizuj zaraz!!!! no. ![]() i ty ,nata też. i wy wszystkie. i ja. ![]()
__________________
.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:51.