BEZROBOTNI łączmy się część 2 - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-09, 16:11   #421
kwasiorek
Raczkowanie
 
Avatar kwasiorek
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 169
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Napisałam datę skończenia studiów 2010 w nawiasie (w trakcie obrony). Gdy ktoś zapyta o dyplom to nie będę musiała świecić oczami, że nie mam, a w ankiecie napisałam zgodnie z prawdą, że jest w trakcie wyrabiania Szkoda tylko, że nikt samego ukończenia szkoły (bez obrony), nie traktuje jako wykształcenia wyższego.. Ostatnio w PUP-ie, na tym formularzu który wypełniałam, żeby się zarejestrować jako bezrobotna też wyszłam z założenia, że przecież studia skończyłam i tak napisałam na formularzu. Pani gdy dowiedziała się, że nie mam papierka to powiedziała, że mam zaznaczyć, że jeszcze studiuję, bo to jest traktowane jako wykształcenie średnie Także laski brońcie się, żeby nie mieć wałków jak koleżanka kwasiorek z wizażu
kwasiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 16:15   #422
caroline_1988
Zakorzenienie
 
Avatar caroline_1988
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: ஜ
Wiadomości: 6 675
GG do caroline_1988
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Cześć Uczestniczyłam trochę w poprzedniej części wątku... Nie mam już pracy dwa lata... Co robić?
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę.
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę.
Jestem przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś moje dziecko, a ja ...Twoja mama!
caroline_1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 16:17   #423
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 083
GG do gwiazdeczka172
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Pumas, gratuluje sukcesu

U mnie nic nie słychać, czekam czy się odezwą z tej prokuratury ostatnio nawet się trzymałam, jakoś strasznie nie załamywałam brakiem pracy, ale przedwczoraj tak we mnie pękło, że uspokoić się nie mogłam... Tak ogółem, z bezsilności i beznadziejności
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 16:37   #424
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Kwasiorek, a coz to za oszustwa z Twojej strony to nie rozumiem, serio, uwazam, ze przesadzasz. Nie masz widocznie czym sie przejmowac, tylko takimi "detalami".

Gwiazdka, czemu jest tak zle z Toba? Jestes taaakaaaa młoda, a gadasz momentami jak stara baba, kolo 50tki, ktorej kariera idzie ku schylkowi, a nie wrecz przeciwnie. Masz kupe czasu na znalezienie fajnej pracy. Moze ja nie wiem, jakie sa obecne realia w pracach powiedzmy innych niz ja szukam, ale nie wydaje mi sie, by sie wiele zmienilo. Poczekaj na swoją kolej, albo wez w koncu swoje Cv i teraz w okresie przedswiatecznymm kazde rece do pracy sie przydadza, a ty zarobisz troche grosza.

Caroline, jak mozemy Ci pomóc?
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 16:42   #425
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 083
GG do gwiazdeczka172
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Pumas, wiem wiem, masz rację, ale ja czasem odnoszę takie wrażenie, że naprawde nic dobrego mnie już nie czeka. A jeśli już to ja nie mam siły by walczyć o to? Sama nie wiem. Tak jakoś jestem anty nastawiona do wszystkiego. Boję się - choć sama nie wiem czego seeerio. Chyba jakaś terapia wstrząsowa by mi się przydała.
Ja wiem, że się pozbieram, tylko nie wiem kiedy. Może z nowym rokiem złapię jakiegoś powera i ruszę z wielkim hukiem

Tak bardzo liczę, że odezwą się z tej prokuratury

Ps. Poszłam za Twoją radą i zmieniłam adres zamieszkania
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 16:54   #426
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Gwiazdka, wiesz co mnie motywuje do podniesienia sie i walki ? Wiem wiem, jestem materialistką... Po pierwsze Pieniadze i to, co moge dzieki nim zrobic. A po drugie nowe doswiadczenie, ktore uodporni mnie na wiele zyciowych skomplikowanych sytuacji i doda pewnosci siebie, swojej wiedzy i umiejetnosci.
Powinnas uzmyslowic sobie, do czego dazysz w najblizszym czasie. Chocby spojrz na swoje wypisane ponizej cele Większosc z tych rzeczy jest zwiazana z pkt. 1. Zatem wez sie w garść i postanów, by liste zrealizowac do jakiegos miesiaca w roku. Jesli postawisz sobie taki deadline, to na pewno wiekszosc z tego zrealizujesz.
Kazda z nas miala tutaj wzloty i upadki.
A jednak wiekszosc z nas wstawała i ruszała dalej do boju.
Podczas czekania na decyzje z produkratury, przejdz sie do CH i poskładaj CV. To nic nie kosztuje, a moze tylko pomoc
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 18:19   #427
VwVampirka
Zakorzenienie
 
Avatar VwVampirka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Gwiazdka, weź się w garść, bo jesteś jedyna osobą, której Pumas tutaj nie odmłodziła
Oby z tą prokuraturą coś wyszło... a nawet jeśli nie, to może zastanów się, czego brakuje w Twoim CV (poza super doświadczeniem, bo to przyjdzie później) i spróbuj to zdobyć

Nie napisałam wam jeszcze, że znowu zadzwoniłam do tego urzędu w którym mnie w jajo zrobili... do tego, gdzie robili nabór, a jak ja po złożeniu papierów dzwoniłam i pytałam się co będzie na teście to dowiedziałam się, że pracownik z tego stanowiska wrócił ze zwolnienia i mam zadzwonić w czwartek, bo oni jeszcze nie wiedzą co z tym zrobić... Nie wiem po co tam dzwoniłam, ale dowiedziałam się, że ten pracownik wrócił (czyli nic nowego) i że Oni dalej nie wiedzą co zrobić z tym fantem, czy nie robić tego naboru, czy może zaprosić osoby, które się zgłosiły, ale na inne stanowisko... i tak myślą od poniedziałku... tak wyglądają te sprawy w pewnej Skarbówce, nic tylko
__________________
...i w trójkę:
23.04.2014 r.


“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec"
Oscar Wilde
VwVampirka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 18:29   #428
_Ewelka___
Zakorzenienie
 
Avatar _Ewelka___
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 672
GG do _Ewelka___
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Cytat:
Napisane przez kwasiorek Pokaż wiadomość
studia skończyłam ale dyplomu nie ma czyli tak jakbym nie skończyła. Strasznie się boję bo marzyłam o tej pracy, ale skoro w wymaganiach mieli napisane wyższe wykształcenie, a ja im powiem, że jeszcze nie mam to wyrzucą mnie z hukiem za drzwi
we wrzesniu bylam w identycznej sytuacji rozmowa, praca marzenie w zawodzie. Pytali o studia, mowilam ze skonczylam w czerwcu bo tak bylo fakt ludzie na rozmowie mieli ksero dyplomu, ale mnie nikt nawet nie pytal. Nie powinnas miec zadnych watpliwosci, studia skonczone, wyksztalcenie wyzsze!

Tylko dodalam, ze dyplom to formalnosc. Ja broilam sie w październiku, na rozmowie mowilam ze mam wyzsze, choc podobno licencjat to teraz nie wyzsze czesto slysze, ze to sie nie liczy. No ludzie.... Nie wzieli mnie z innego powodu, nie moglam dogadac sie z babkami, ktore przeprowadzaly rekrutacje. Wygladaly gorzej niz Ewa Minge, w sensie botoksu,naciagania i prasowania twarzy. To bylo strasne. I mnie pytaly o wyglad kosmetyczki?

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

ja dziś podpisalam umowe o dzieło. 7 brutto masakra. Przeraza mnie to, ze moje minimum co do wynagrodzenia, zaniza sie coraz bardziej, bo pracy nie ma. Musze sie stad wyrwac, daje sobie czas do czerwca! to chyba bedzie moj cel...
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć!
_Ewelka___ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 18:48   #429
VwVampirka
Zakorzenienie
 
Avatar VwVampirka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Mój czas miał być do końca poprzedniej pracy, teraz go przedłużyłam do końca roku...
Chciałabym już nie dawać sobie tego czasu, tylko albo zacząć pracować w PL, albo w końcu wyjechać i za granicą próbować sobie jakoś życie układać Ale niestety z moim chłopem tak się nie da
Jak mówiłam "jedziemy" to nie bo mamy za mało pieniędzy, bo nie ma od kogo pożyczyć, bo on chce być na święta i nowy rok w domu, bo cośtam jeszcze...
Powiedziałam, że ok, w takim razie ja się zaczynam uczyć tej księgowości i programów do księgowania, bo coś robić muszę. A On mi wczoraj dzwoni i mówi ile jest ofert do wynajęcia pokoi i jakie są teraz oferty pracy bo sprawdzał to na londynku Ja wtedy pomyślałam, że jednak już jedziemy, powiedziałam że rzucam naukę tego co mi się tam nie przyda i załatwiam mieszkanie i rezerwuje bilet. 1 słowo i już dzisiaj miałabym wszystko załatwione, ale nie, bo On znowu widzi jakieś swoje ale i jeszcze wyszło, że to ja się czepiam! Tylko po co on mi zawraca głowę tymi ogłoszeniami, przecież w styczniu będa zupełnie inne oferty pracy, inne pokoje będą do wynajęcia, o ile wogle jeszcze coś będzie...
Strasznie mnie wkurza to jego niezdecydowanie, kompletnie nic nie idzie przy nim zaplanować
Teraz, to może ja dam czas jemu do końca stycznia. Jeśli do tego czasu ani przynajmniej 1 z nas nie znajdzie pracy, ani nie wyjedziemy, to go zostawię, bo nie mam zamiaru do końca życia mieszkać z mamusią i nie zmierzać w żadnym kierunku!
__________________
...i w trójkę:
23.04.2014 r.


“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec"
Oscar Wilde
VwVampirka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 19:24   #430
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 083
GG do gwiazdeczka172
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Pisze teraz z telefonu wiec tego nie zrobie ale planuje wyslac ktorejs z was moje cv, moze jest bezmadziejne a ja nawet o tym nie wiem? Musze sie ruszyc z jezykiem, poki co nie mam pieniazkow na kurs ale mozna byc samoukiem najpierw a jak przyjdzie praca to sie pomysli nad zrobieniem certyfikatu. Ogolem to ja mam duzo planow i wiem ze mam teraz kupe wolnego czasu, ale go marnuje na byle co zamiast dobrze spozytkowac. Lenistwo robi swoje... Jakbym juz zaczela to wiem ze bym sie tego trzymala. Chcialabym pracowac by nie siedziec w domu i miec pieniazki na swoje drobiazgi. Ciesze sie ze dostalam stypendium, 380 zl wiec na szkole mam. Duzo chcialabym zmienic ale nie umiem ruszyc z miejsca. Pumasku juz kilka razy pisalam ze mam problem z roznoszeniem osobiscie cv ale chyba trzeba sie w koncu wylamac. Dzieki ze was mam, bo moge sie wygadac, wyzalic, czasem dodajecie mi otuchy, czasem niezlego jopa w dupsko, to inaczej niz z kims z moich bliskich, przynajmniej tutaj nie czuje sie az tak bardzo jak nieudacznik ;-)
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 19:25   #431
Magda9876
Rozeznanie
 
Avatar Magda9876
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 548
GG do Magda9876 Send a message via Skype™ to Magda9876
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Hej. Jestem niezadowolona z pracy. Miałam być dziś na 5h a byłam na 3. Kierowniczka oznajmiła, że nie ma ludzi więc mam iść do domu. Jutro z kolei kazała przyjść o godzinę później. W sumie i tak powiedziała, że ewentualne nadgodziny będą płatne po 3 miesiącach, więc lepiej robić tyle tylko ile trzeba, nic ponad to i jak najszybciej szukać gdzie indziej. Jestem ostatnio bardzo podłamana. Poza tym czuję się strasznie, jakieś choróbsko mnie dopadło.
Poza tym za miesiąc kończę 25lat i jak sobie podsumowuję swoje dotychczasowe życie, to mega porażka. Na urodziny sobie funduję wypłatę w kwocie 460zl
Magda9876 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-09, 19:51   #432
_Ewelka___
Zakorzenienie
 
Avatar _Ewelka___
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 672
GG do _Ewelka___
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Cytat:
Napisane przez VwVampirka Pokaż wiadomość
Mój czas miał być do końca poprzedniej pracy, teraz go przedłużyłam do końca roku...
Chciałabym już nie dawać sobie tego czasu, tylko albo zacząć pracować w PL, albo w końcu wyjechać i za granicą próbować sobie jakoś życie układać Ale niestety z moim chłopem tak się nie da
Jak mówiłam "jedziemy" to nie bo mamy za mało pieniędzy, bo nie ma od kogo pożyczyć, bo on chce być na święta i nowy rok w domu, bo cośtam jeszcze...
czuje, ze jak w ciagu pol roku sytuacja sie nie zmieni, nie rusze z miejsca, dostane deprechy mam 22 lata, skonczone studia. Cale zycie przede mna.Wszystko bylo by ok gdyby nie mama, ktora na kazdym kroku mnie doluje, nie wierzy we mnie, nie wspiera. A moj facet , szkoda gadac... Tez mysle ze sie z Nim nie da. Ma byle jaka prace, jemu to pasuje, boje sie ze kiedys go zostawie i zaczne myslec o sobie.

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka172 Pokaż wiadomość
Ogolem to ja mam duzo planow i wiem ze mam teraz kupe wolnego czasu, ale go marnuje na byle co zamiast dobrze spozytkowac. Lenistwo robi swoje... Jakbym juz zaczela to wiem ze bym sie tego trzymala.
ja tez mam wrazenie ze marnuje czas, ze zycie jakos mi ucieka to zmarnowany rok. Jakos przezyje, ale od października marzy mi sie podyplomowka i zrobie wszytsko by to zrealizowac!
pewnie nie jestes leniwa, ale jak sie nie ma pracy, kazdy grosz sie liczy, przyjemnosci odchodza na bok. Ja 80% swojego czasu to chyba sprzedzam w domu, przed kompem.

Cytat:
Napisane przez Magda9876 Pokaż wiadomość
Hej. Jestem niezadowolona z pracy. Miałam być dziś na 5h a byłam na 3. Kierowniczka oznajmiła, że nie ma ludzi więc mam iść do domu. Jutro z kolei kazała przyjść o godzinę później. W sumie i tak powiedziała, że ewentualne nadgodziny będą płatne po 3 miesiącach, więc lepiej robić tyle tylko ile trzeba, nic ponad to i jak najszybciej szukać gdzie indziej. Jestem ostatnio bardzo podłamana. Poza tym czuję się strasznie, jakieś choróbsko mnie dopadło.
Poza tym za miesiąc kończę 25lat i jak sobie podsumowuję swoje dotychczasowe życie, to mega porażka. Na urodziny sobie funduję wypłatę w kwocie 460zl
a gdzie pracujesz?
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć!
_Ewelka___ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 20:10   #433
Magda9876
Rozeznanie
 
Avatar Magda9876
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 548
GG do Magda9876 Send a message via Skype™ to Magda9876
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Cytat:
Napisane przez _Ewelka___ Pokaż wiadomość
czuje, ze jak w ciagu pol roku sytuacja sie nie zmieni, nie rusze z miejsca, dostane deprechy mam 22 lata, skonczone studia. Cale zycie przede mna.Wszystko bylo by ok gdyby nie mama, ktora na kazdym kroku mnie doluje, nie wierzy we mnie, nie wspiera. A moj facet , szkoda gadac... Tez mysle ze sie z Nim nie da. Ma byle jaka prace, jemu to pasuje, boje sie ze kiedys go zostawie i zaczne myslec o sobie.

a gdzie pracujesz?
Pracuję w Orsay.

Oj moja mama to samo. Zawsze tylko wszystko co najgorsze na mój temat. Poza tym ona przez wiele lat naprawdę szczerze i głęboko wierzyła, że najlepszy zawód to sprzątaczka, a edukacja to tylko pranie mózgu, a prości ludzie są najlepsi. Jako dziecko wielokrotnie słyszałam, że mam zostać z zawodu sprzątaczką. Takie twierdzenia oczywiście nie przeszkodziły jej samej skończyć studiów (tzn. w końcu się nie obroniła, dopiero po latach jak byłam nastolatką, bo jej zagrozili, że ją zwolnią). Z resztą jak ona może mnie wspierać i wierzyć we mnie skoro sama ma problemy ze sobą, ojciec z resztą też. Nie rozumiem po co ludziom tacy jak oni były dzieci Może liczyli, że dzieci wyciągną ich z tych ich problemów psychicznych? Tylko po co zabierać się za robienie dzieci w sytuacji gdy człowiek sam sobie nie radzi ze sobą?
Magda9876 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 20:16   #434
VwVampirka
Zakorzenienie
 
Avatar VwVampirka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Cytat:
Napisane przez _Ewelka___ Pokaż wiadomość
... A moj facet , szkoda gadac... Tez mysle ze sie z Nim nie da. Ma byle jaka prace, jemu to pasuje, boje sie ze kiedys go zostawie i zaczne myslec o sobie.
Twój przynajmniej ma jakąś pracę... Mój od 2 lat siedzi na garnuszku u rodziców W dodatku nie ma żadnego porządnego wykształcenia - jest po technikum budowlanym, ale na budowie prawie wogle nie pracował, wiec żadnego fachu w rękach nie ma, jedynie do podawania worków i cegieł się tam nadaje. Z pracą strasznie wybrzydza, bo w obsłudze klienta (wcześniej pracował jako konsultant klienta w jednej z sieci telefonicznych) to już nie ma zamiaru pracować, w sklepie spożywczym też nie, bo facetowi głupio, do tego ma dużą wadę wzroku i często mu się ręce trzęsą (choroba neurologiczna) i z tego co zostaje też dużo odpada. Jak mu mówiłam, żeby próbował zrobić sobie jakiś kurs, to nie, bo nie ma pieniędzy, bo nie ma kursów, uczyć sie sam też niczego nie chce. Plany o wyjeździe były już od dawna, ale jak mu podsuwałam materiały do nauki języka, to on nie potrzebuje, bo już umie, ale oglądamy filmy to za nic nie pozwala wyłączyć polskich napisów Dodam że ma 33 lata, a ja 27. Zaje(!!!)e co nie?
__________________
...i w trójkę:
23.04.2014 r.


“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec"
Oscar Wilde
VwVampirka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 21:09   #435
_Ewelka___
Zakorzenienie
 
Avatar _Ewelka___
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 672
GG do _Ewelka___
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Vampirka, oj to też za dobrze nie masz. a czesto sprzeczacie sie np. o wspolna przyszlosc?My mlodzi jestesmy (oboje 22 lata) moj to nawet liceum nie skonczyl, ale to Jego wina. jest niesamowicie inteligentnym bystrym facetem. Zawsze mu to mowie. Jak mam jakis problem, zawsze pomoze. potrafi wytlumaczyc, zalagodzic kazda sytuacje. Ma tak bogaty zasob slownictwa, jakby czytal setki ksiazek Z czystego lenistwa zawalil jeden przedmiot, i poszlo dalej... Ma tak cudownych rodzicow ze az za bardzo. Nic od Niego nie wymagaja. Moze dlatego? Chciclabym go jakos pchnac do przodu. Mieszkalam 3 lata w duzym miescie, bylam na studiach, usamodzielnilam sie. Czasem ta roznica nas przerasta, on ma po prostu za dobrze.

Ja to sobie nie wyobrazam w wieku 25 lat dalej mieszkac z rodzicami, no nie wiem. To pewnie zależy od relacji jakie sie z nimi ma. A moj TZ, zyje z dnia na dzien, bez planow, marzen. Czasem mi smutno, tyle moglby osiagnac w zyciu, a on po prostu nie chce. Wiec najzwyczajniej w swiecie nie gadamy o przyszlosci, a to sie klebi we mnie, dobrze ze chociaz tutaj ktos rozumie

ja teraz pracuje na kasie, dzis przez moje rece przeszly setki kilogramow brudnych smierdzacych zywych karpii mam nadzieje, ze ostatni raz robie cos takiego, majac tyle marzen, ambicji, i kierunkowe wyksztalcenie.
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć!
_Ewelka___ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 21:42   #436
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Cytat:
Napisane przez VwVampirka Pokaż wiadomość
Mój czas miał być do końca poprzedniej pracy, teraz go przedłużyłam do końca roku...
Chciałabym już nie dawać sobie tego czasu, tylko albo zacząć pracować w PL, albo w końcu wyjechać i za granicą próbować sobie jakoś życie układać Ale niestety z moim chłopem tak się nie da
Tylko po co on mi zawraca głowę tymi ogłoszeniami, przecież w styczniu będa zupełnie inne oferty pracy, inne pokoje będą do wynajęcia, o ile wogle jeszcze coś będzie...
Strasznie mnie wkurza to jego niezdecydowanie, kompletnie nic nie idzie przy nim zaplanować
Teraz, to może ja dam czas jemu do końca stycznia. Jeśli do tego czasu ani przynajmniej 1 z nas nie znajdzie pracy, ani nie wyjedziemy, to go zostawię, bo nie mam zamiaru do końca życia mieszkać z mamusią i nie zmierzać w żadnym kierunku!
Wampirka, weź sprawy w swoje ręcę, bo zmarnujesz sobie tylko troche czasu, ktory moglabys wykorzystac na cos innego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka172 Pokaż wiadomość
Pisze teraz z telefonu wiec tego nie zrobie ale planuje wyslac ktorejs z was moje cv, moze jest bezmadziejne a ja nawet o tym nie wiem? Musze sie ruszyc z jezykiem, poki co nie mam pieniazkow na kurs ale mozna byc samoukiem najpierw a jak przyjdzie praca to sie pomysli nad zrobieniem certyfikatu. Ogolem to ja mam duzo planow i wiem ze mam teraz kupe wolnego czasu, ale go marnuje na byle co zamiast dobrze spozytkowac. Lenistwo robi swoje... Jakbym juz zaczela to wiem ze bym sie tego trzymala. Chcialabym pracowac by nie siedziec w domu i miec pieniazki na swoje drobiazgi. Ciesze sie ze dostalam stypendium, 380 zl wiec na szkole mam. Duzo chcialabym zmienic ale nie umiem ruszyc z miejsca. Pumasku juz kilka razy pisalam ze mam problem z roznoszeniem osobiscie cv ale chyba trzeba sie w koncu wylamac. Dzieki ze was mam, bo moge sie wygadac, wyzalic, czasem dodajecie mi otuchy, czasem niezlego jopa w dupsko, to inaczej niz z kims z moich bliskich, przynajmniej tutaj nie czuje sie az tak bardzo jak nieudacznik ;-)
Gwiazdka, jeśli chcesz, to wyslij CV, moze byc bez danych, bez zdjecia. Moze Ci cos poradzimy.
Wiem, co masz na mysli z tym lenistwem - ja przez pol roku nie zrobilam nic w kwestii edukacji czy samorozwoju. Gniłam w domu, zamartwialam sie, rzadko gdzies wychodzilam, bo nie mialam pieniedzy. Niestety bezrobocie to strasznie dolujacy czas, bo nie dosc, ze czlowiek czuje sie gorszy od innych z powodu braku pracy, to jeszcze nie moze sie oderwac od rzeczywistosci i pozwolic na male szalenstwa, bo nie ma pieniedzy. i tak siedzi w domu i sie zamartwia... Ale trzeba przerwac ta zla passe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!
Co do roznoszenia CV, wiem, pamietam, ze masz z tym problem, ale uwierz mi, na nikim nie robi wrazenia osoba, ktora przychodzi i zostawia CV. wyzbądź się wstydu, jestes fajna normalna dziewczyna, ktora ma ochote pracowac, wiec dziala w tym kierunku. Usmiech i do przodu, absolutnie nie miej postawy "po prośbie", bo da sie to wyczuć. Przełam się...

Cytat:
Napisane przez Magda9876 Pokaż wiadomość
Hej. Jestem niezadowolona z pracy. Miałam być dziś na 5h a byłam na 3. Kierowniczka oznajmiła, że nie ma ludzi więc mam iść do domu. Jutro z kolei kazała przyjść o godzinę później. W sumie i tak powiedziała, że ewentualne nadgodziny będą płatne po 3 miesiącach, więc lepiej robić tyle tylko ile trzeba, nic ponad to i jak najszybciej szukać gdzie indziej. Jestem ostatnio bardzo podłamana. Poza tym czuję się strasznie, jakieś choróbsko mnie dopadło.
Poza tym za miesiąc kończę 25lat i jak sobie podsumowuję swoje dotychczasowe życie, to mega porażka. Na urodziny sobie funduję wypłatę w kwocie 460zl
Magda... Nie kazdy musi byc tygrysem biznesu i zaczynac kariere w wieku nastu lat, by kolo 30stki zostac dyrektorem wielkiej firmy. Powolutku, a zobaczysz, ze w koncu cos lepszego znajdziesz. Wazne, ze cokolwiek na razie załapałaś.

Cytat:
Napisane przez _Ewelka___ Pokaż wiadomość
czuje, ze jak w ciagu pol roku sytuacja sie nie zmieni, nie rusze z miejsca, dostane deprechy mam 22 lata, skonczone studia. Cale zycie przede mna.Wszystko bylo by ok gdyby nie mama, ktora na kazdym kroku mnie doluje, nie wierzy we mnie, nie wspiera. A moj facet , szkoda gadac... Tez mysle ze sie z Nim nie da. Ma byle jaka prace, jemu to pasuje, boje sie ze kiedys go zostawie i zaczne myslec o sobie.
ja tez mam wrazenie ze marnuje czas, ze zycie jakos mi ucieka to zmarnowany rok. Jakos przezyje, ale od października marzy mi sie podyplomowka i zrobie wszytsko by to zrealizowac!
pewnie nie jestes leniwa, ale jak sie nie ma pracy, kazdy grosz sie liczy, przyjemnosci odchodza na bok. Ja 80% swojego czasu to chyba sprzedzam w domu, przed kompem.
Pora i czas pomyslec o sobie dziewczyny !!!!!!!!!
Wiecie, gdzie ja bym dzisiaj byla, gdybym sie trzymala takiego jednego pasożyta ?? W ciemnej dupie, bawilabym bachory w 30 metrowym mieszkaniu, z meżem spaślakiem, w małym miescie, bez studiow i bez pracy oraz wlasnych pieniedzy, o perspektywach nie mowiac.
Urwałam to i bezczelnie zaczelam myslec o sobie. Dzieki temu nie skrzywilam sie totalnie i jestem kim jestem. Wam tez to polecam, bo meczyc sie w tym wieku to żal !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Cytat:
Napisane przez Magda9876 Pokaż wiadomość
Pracuję w Orsay.

Oj moja mama to samo. Zawsze tylko wszystko co najgorsze na mój temat. Poza tym ona przez wiele lat naprawdę szczerze i głęboko wierzyła, że najlepszy zawód to sprzątaczka, a edukacja to tylko pranie mózgu, a prości ludzie są najlepsi. Jako dziecko wielokrotnie słyszałam, że mam zostać z zawodu sprzątaczką. Takie twierdzenia oczywiście nie przeszkodziły jej samej skończyć studiów (tzn. w końcu się nie obroniła, dopiero po latach jak byłam nastolatką, bo jej zagrozili, że ją zwolnią). Z resztą jak ona może mnie wspierać i wierzyć we mnie skoro sama ma problemy ze sobą, ojciec z resztą też. Nie rozumiem po co ludziom tacy jak oni były dzieci Może liczyli, że dzieci wyciągną ich z tych ich problemów psychicznych? Tylko po co zabierać się za robienie dzieci w sytuacji gdy człowiek sam sobie nie radzi ze sobą?
Wspolczuje wam sytuacji rodzinnej. Nigdy chyba nie zrozumiem, jak rodzice moga nie wspierac swoich dzieci i wrecz dolowac je, ze sa beznadziejne i nic nie potrafia.... Jakie szczescie, ze moi staruszkowie sa ok, zawsze trzymaja za mnie kciuki i wierza, ze zostane kims :P

Cytat:
Napisane przez VwVampirka Pokaż wiadomość
Twój przynajmniej ma jakąś pracę... Mój od 2 lat siedzi na garnuszku u rodziców W dodatku nie ma żadnego porządnego wykształcenia - jest po technikum budowlanym, ale na budowie prawie wogle nie pracował, wiec żadnego fachu w rękach nie ma, jedynie do podawania worków i cegieł się tam nadaje. Z pracą strasznie wybrzydza, bo w obsłudze klienta (wcześniej pracował jako konsultant klienta w jednej z sieci telefonicznych) to już nie ma zamiaru pracować, w sklepie spożywczym też nie, bo facetowi głupio, do tego ma dużą wadę wzroku i często mu się ręce trzęsą (choroba neurologiczna) i z tego co zostaje też dużo odpada. Jak mu mówiłam, żeby próbował zrobić sobie jakiś kurs, to nie, bo nie ma pieniędzy, bo nie ma kursów, uczyć sie sam też niczego nie chce. Plany o wyjeździe były już od dawna, ale jak mu podsuwałam materiały do nauki języka, to on nie potrzebuje, bo już umie, ale oglądamy filmy to za nic nie pozwala wyłączyć polskich napisów Dodam że ma 33 lata, a ja 27. Zaje(!!!)e co nie?
Zszokowałaś mnie.
Wychodzi na to, że będziesz pana utrzymywać, a pan nie złapie się roboty, bo się jeszcze pobrudzi. Wybacz, ale ja bym kopnęła dziada w dupe - badz co badz stabilnosc finansowa w zwiazku i poczucie, ze mozna liczyc na swojego meza, faceta, jest bardzo wazna w zyciu i nie wyobrazam sobie byc z kims, kto w tyym wieku nie pracuje, siedzi u mamusi, nie jest jakis krzywy, niedorobiony, ale po prostu tak mu wygodnie.

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Cytat:
Napisane przez _Ewelka___ Pokaż wiadomość
Vampirka, oj to też za dobrze nie masz. a czesto sprzeczacie sie np. o wspolna przyszlosc?My mlodzi jestesmy (oboje 22 lata) moj to nawet liceum nie skonczyl, ale to Jego wina. jest niesamowicie inteligentnym bystrym facetem. Zawsze mu to mowie. Jak mam jakis problem, zawsze pomoze. potrafi wytlumaczyc, zalagodzic kazda sytuacje. Ma tak bogaty zasob slownictwa, jakby czytal setki ksiazek Z czystego lenistwa zawalil jeden przedmiot, i poszlo dalej... Ma tak cudownych rodzicow ze az za bardzo. Nic od Niego nie wymagaja. Moze dlatego? Chciclabym go jakos pchnac do przodu. Mieszkalam 3 lata w duzym miescie, bylam na studiach, usamodzielnilam sie. Czasem ta roznica nas przerasta, on ma po prostu za dobrze.

Ja to sobie nie wyobrazam w wieku 25 lat dalej mieszkac z rodzicami, no nie wiem. To pewnie zależy od relacji jakie sie z nimi ma. A moj TZ, zyje z dnia na dzien, bez planow, marzen. Czasem mi smutno, tyle moglby osiagnac w zyciu, a on po prostu nie chce. Wiec najzwyczajniej w swiecie nie gadamy o przyszlosci, a to sie klebi we mnie, dobrze ze chociaz tutaj ktos rozumie

ja teraz pracuje na kasie, dzis przez moje rece przeszly setki kilogramow brudnych smierdzacych zywych karpii mam nadzieje, ze ostatni raz robie cos takiego, majac tyle marzen, ambicji, i kierunkowe wyksztalcenie.
Ewelka, daj mu porzadnego kopniaka, zeby zrobil cos ze swoim zyciem. Chyba, ze ma bogatych starych i wie, ze co by sie nie stalo, spadek dostanie, a wczesniej zapewnia mu dobrobyt.
Moj facet w zyciu tez mial/ma za dobrze. Choc moze nie powinnam tego mowic, bo w koncu jesli jemu jest dobrze, to mnie rowniez, ale wiem, ze ta przesadna dobroc ze strony jego rodzicow nie wyszla mu na zdrowie. Dlaczego? A chocby dlatego, ze kazda prace ktos mu zalatwil. Jak nie moj ojciec, to ja, jak nie ja, to jego ojciec, jak nie ojciec, to kolega itp. Teraz pierwszy raz w zyciu "sam" cos osiagnal (pisze "sam", bo to ja mu znalazlam ogloszenie i napisalam LM i CV oraz nawet wyslalam z jego poczty). Z rodzicami mieszkał do teraz, wszystko pod nosek. Rodzice huhali dmuchali. Teraz huham ja ;-) Ale do czego zmierzam - dopiero jak mnie poznal, to zaczal czegos od siebie wymagac. Zobaczyl, ze mlodsza od niego dziewczyna pracuje w dosc meskiej profesji, haruje wrecz podczas, gdy on ma "ciepla posadke" dzieki protekcji, zobaczyl, ze trzeba skonczyc studia, jesli chce cos wiecej zrobic w zyciu i ogolnie chyba otworzyl oczy, bo ja byłam widocznie bardzo wymagajaca. Wspolnymi silami skonczyl studia, dostal prace, a co do przyszlosci - jest dosc klarowna, spojna, jasna. Wiec jak widac, mozna popracowac nad kims, zmienic jego priorytety lub pokazac mu, jakie zycie moze byc, gdy ma sie to czy tamto. Ale trzeba wierzyc, ze sie uda i kogos mocno kochac W zadnym innym razie nie pokusilabym sie o taką ciezka pracę
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 21:56   #437
stokrotka1404
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Pumas ma w 100% rację co do Vampirki, odnośnie tego jej chłopaka...
Ja ze swoim też mam problemy. Niestety na tle zdrowotnym Wszystko jest ok, tylko jego mały baaaa duży problem eh:/ Nie sądziłam, że może mnie coś takiego spotkać. Przestałam już chyba wierzyć w lekarzy eh:/

Ehhhhh

Mam już dłuuuuugi weekend!!!! <jupi>

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

"Ale trzeba wierzyc, ze sie uda i kogos mocno kochac "

Pumas BARDZO DOBRZE napisane !!! Muszę sama tego się trzymać, mimo jego "choroby" jeśli to jest w ogóle choroba, ciężki przypadek, może dr. House ???? he he
stokrotka1404 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 21:57   #438
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Stokrotka, dobrze zrozumialam? ten teges problemos?
Ja jutro cały dzien w pracy...
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 22:04   #439
stokrotka1404
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Stokrotka, dobrze zrozumialam? ten teges problemos?
Ja jutro cały dzien w pracy...
Dokładnie: mad:
stokrotka1404 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 22:07   #440
_Ewelka___
Zakorzenienie
 
Avatar _Ewelka___
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 672
GG do _Ewelka___
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość

Ewelka, daj mu porzadnego kopniaka, zeby zrobil cos ze swoim zyciem. Chyba, ze ma bogatych starych i wie, ze co by sie nie stalo, spadek dostanie, a wczesniej zapewnia mu dobrobyt.
rodzice zyja na "srednim" poziomie,choc to dla kazdego inny poziom. On to co zarobi, na biezaco wyda kupi sobie ubrania,przyjemnosci, jakies potrzeby, mi tez pomaga, zaprasza tu i tam, rozpieszcza. Nie narzekam tylko gdyby mial taka ambicje w sobie, no coz jeszcze chyba nie wydoroslal

Nie bedzie leniwym spaslakiem z reszta, ja sobie nie pozwole i bede realizowac swoje marzenia, jesli nie z Nim to juz nie moja wina. Dorastam, zaczynam myslec coraz bardziej o sobie. Zawsze glupio mi zwracac mu uwage, w koncu on ma stala prace, a ja nie. Wiec niby problem nie istnieje. Ale wiecie o co chodzi, zadnych planow, celow w zyciu. Ja mam tyle planow ze ojoj
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć!

Edytowane przez _Ewelka___
Czas edycji: 2010-12-09 o 22:08
_Ewelka___ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 22:12   #441
VwVampirka
Zakorzenienie
 
Avatar VwVampirka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Wiem, że mój TŻ jest leniem, który w dodatku nie potrafi sobie w życiu radzić, ale poza tym we wszystkich innych aspektach jest idealnie... No i go kocham... Jednak przez to co napisałam wyżej wciąż nie możemy być razem, a jedynie koło siebie, chyba, że to ja będę wielkiego pana utrzymywać Nie podoba mi się i chociaż mi tez daleko do ideału, to chyba pora wyznaczyć granicę dla Niego Jeśli nasza sytuacja się nie zmieni do końca stycznia, to będzie mi bardzo ciężko, ale będę musiała być bezduszną egoistką i wiadomo co
Wiecie, często mnie wkurza ta sytuacja, ale nigdy się nie kłócimy... zawsze to wygląda tak, że ja go opie(!!!) a on robi taką strasznie smutną minę i mnie przeprasza... To też nie jest dobre


Stokrotka, ale jak nie ma dokładnie tentegos to chociaż cokolwiek z tego jest? Współczuję, ale chyba jakieś środki na to są?
__________________
...i w trójkę:
23.04.2014 r.


“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec"
Oscar Wilde

Edytowane przez VwVampirka
Czas edycji: 2010-12-09 o 22:19
VwVampirka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 22:21   #442
kwasiorek
Raczkowanie
 
Avatar kwasiorek
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 169
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Cytat:
Napisane przez VwVampirka Pokaż wiadomość
Twój przynajmniej ma jakąś pracę... Mój od 2 lat siedzi na garnuszku u rodziców W dodatku nie ma żadnego porządnego wykształcenia - jest po technikum budowlanym, ale na budowie prawie wogle nie pracował, wiec żadnego fachu w rękach nie ma, jedynie do podawania worków i cegieł się tam nadaje. Z pracą strasznie wybrzydza, bo w obsłudze klienta (wcześniej pracował jako konsultant klienta w jednej z sieci telefonicznych) to już nie ma zamiaru pracować, w sklepie spożywczym też nie, bo facetowi głupio, do tego ma dużą wadę wzroku i często mu się ręce trzęsą (choroba neurologiczna) i z tego co zostaje też dużo odpada. Jak mu mówiłam, żeby próbował zrobić sobie jakiś kurs, to nie, bo nie ma pieniędzy, bo nie ma kursów, uczyć sie sam też niczego nie chce. Plany o wyjeździe były już od dawna, ale jak mu podsuwałam materiały do nauki języka, to on nie potrzebuje, bo już umie, ale oglądamy filmy to za nic nie pozwala wyłączyć polskich napisów Dodam że ma 33 lata, a ja 27. Zaje(!!!)e co nie?
Nie no Vampirka nie załamuj mnie.. Chłopak 33 lata i na garnuszku rodziców?A jego rodzice bez gadania utrzymują dorosłego faceta, który najwyraźniej ma problem z odcięciem pępowiny i usamodzielnieniem się? Weź Ty go dziewczyno kopnij porządnie w du.., bo zmarnujesz sobie życie przy boku faceta bez perspektyw
kwasiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 22:27   #443
netkia
Raczkowanie
 
Avatar netkia
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 105
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

U mnie też nie za różowo. Tż niby miał szukać pracy tu gdzie mieszkam ale dopóki ja nie znajde czegoś normalnego to moge zapomnieć o wspólnym mieszkaniu.

Edytowane przez netkia
Czas edycji: 2010-12-11 o 10:34
netkia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 22:35   #444
VwVampirka
Zakorzenienie
 
Avatar VwVampirka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Tak Kwasiorek... Jak go poznałam, to miał pracę i wszystko (poza tymi rodzicami) wyglądało normalnie... ale potem u niego w firmie były cięcia i na tym stanęło...

Wiem, że jestem głupia, że z nim jestem, ale ja sama też nie jestem bez wad, też nie mam pracy i mieszkam z rodzicami... Niby On też chce zmian, ale nic w tym kierunku nie robi.
__________________
...i w trójkę:
23.04.2014 r.


“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec"
Oscar Wilde
VwVampirka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-09, 22:47   #445
kwasiorek
Raczkowanie
 
Avatar kwasiorek
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 169
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Cytat:
Napisane przez VwVampirka Pokaż wiadomość
Tak Kwasiorek... Jak go poznałam, to miał pracę i wszystko (poza tymi rodzicami) wyglądało normalnie... ale potem u niego w firmie były cięcia i na tym stanęło...

Wiem, że jestem głupia, że z nim jestem, ale ja sama też nie jestem bez wad, też nie mam pracy i mieszkam z rodzicami... Niby On też chce zmian, ale nic w tym kierunku nie robi.
Liczą się czyny, a nie słowa. Gadaniem nikt jeszcze nic nie zdziałał. Z tym wyznaczeniem granicy do stycznia to dobry pomysł. bo inaczej Ty będziesz chciała iść do przodu, a on Ci będzie kulą u nogi. Kurde dziewczyny, ale macie przerąbane z tymi facetami. U mnie to mój chlopak własnie mnie kopie po tyłku, żebym 1-obronila się wreszcie, 2-zrobiła prawko, i 3-żebyśmy jak najszybciej wyprowadzili się od rodziców. On ma 25 lat ja 23...Miałam też takiego darmozjada, który nie potrafił sobie zalatwić pracy, aż mój ojciec mu załatwił ciepłą posadkę. Dobrze, że go zostawiłam, bo skończyłabym jak Pumas pisała w malutkim mieszkanku bawiąc bachorki, bez marzeń i perspektyw..
kwasiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-10, 08:46   #446
DMkAnia
Strażnik Wizażu
 
Avatar DMkAnia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 9 384
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

A ja pogrzebię patykiem w mrowisku trochę najłatwiej powiedzieć "zostaw, po co Ci ten ciężar i nierób, myśl o sobie"...hmm. Połowa w tym prawdy pomyślcie jakim wyzwaniem jest takiemu "nierobowi" pomóc i zrobić sporo żeby miał ochotę się do końca życia odwdzięczać. Widocznie czegoś takiemu człowiekowi brakuje, może pewności siebie? Ja wiem, że gdzieś będzie ten następny, kolejny facet, ale tak można do końca żywota, bo nie ma ludzi idealnych...Jestem osobą, której ciężko żyć w pojedynkę, nie widzę jakby sensu bycia samotną. Mam tyle myśli, które wylałabym tutaj, ale nie chcę pisać nie na temat (to nie plotkowy :/). Mieszkam z facetem w kawalerce, wynajmujemy ją. Częściej chyba niż on myślę o wspólnej przyszłości, zmianach jakichś. Ale to nie takie proste, nie ma kasy na to, odkładanie z tych biednych wypłat zajmie milion lat, a kredyt to taka trochę pętla na szyję żyję z dnia na dzień, tak mi na razie pasuje, co nie oznacza, że to się nie zmieni. Czekam na to co mi przyniesie przyszłość (wiem, że mamy na nią wpływ ). Taki mały OT.
Siedzę sobie w robocie od 8, nudy, kilka telefonów, faks mi brzęczy trochę...jestem strasznie niewyspana i mi zimno (a mam na sobie 5 warstw ). Do końca roku mam umowę...pewnie jeszcze przed świętami pójdę zapytać co ze mną :/ boję się strasznie już teraz. Poza tym zapowiadają się niewesołe święta.
__________________
Moje włosy z CG - ZDJĘCIA

"Świat przeszkadza mi w życiu."
DMkAnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-10, 09:15   #447
stokrotka1404
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Vampirka, no narazie nic nie ma...
Może w końcu teraz się coś poprawi, dadzą dobre leki i pójdzie jakoś...
eh:/:/:/:/

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

wiesz najgorsze nie wiadomo co mu jest, przepisują tylko na jakieś badania są wyniki i cały czas jest bez zmian, bo są dobre. No teraz tylko okazało się, że cholesterol mu wyszedł bardzo niski, zobaczymy co lekarz powie, hmm

Na necie wyczytałam:

"Jakie są skutki niskiego cholesterolu? Cóż, jeśli masz niski cholesterol, możesz mieć nadczynność tarczycy, choroby wątroby, niewystarczające wchłanianie składników odżywczych w jelitach lub niedożywienia. Dodatkowo, zaobserwowano, że ludzie, którzy mają niski cholesterol również cierpią z powodu niedoboru manganu".
stokrotka1404 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-10, 11:15   #448
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 083
GG do gwiazdeczka172
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Imie i nazwisko ................
Adres ......................... ........
Telefon.................. .............
E-mail..................... ............


WYKSZTAŁCENIE:
2010 Uczelnia nr 1
kierunek: pedagogika rewalidacyjna

2007-2010 Uczelnia nr 2
kierunek: pedagogika o specjalności opieka i wychowanie z profilaktyką społeczną

DOŚWIADCZENIE:
01.07.2008 - 31.08.2008 Biuro Finansowo-Ubezpieczeniowe
stanowisko: asystentka managera grupy
- prace administracyjno-biurowe
- telefoniczna obsługa klientów
- sporządzanie raportów
- dbanie o dobry wizerunek firmy

01.07.2009 – 30.09.2009 Biuro Finansowo-Ubezpieczeniowe

DODATKOWO:
Język niemiecki - znajomość podstawowa
Język angielski - znajomość podstawowa

Ukończony kurs na opiekuna kolonijnego
Umiejętność posługiwania się programami Microsoft Office
Prawo jazdy kat. B

ZAINTERESOWANIA:
film, książka


"Zgodnie z ustawą z dn. 29.08.97 r. o Ochronie danych Osobowych Dz. Ust. nr 133 poz. 883, wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji i selekcji."



Wiem, że w oczy rzuca się nikła znajomość języków, ale ja nawet nie aplikuję tam gdzie wymagają no...
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana

Edytowane przez gwiazdeczka172
Czas edycji: 2010-12-10 o 11:19
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-10, 12:32   #449
VwVampirka
Zakorzenienie
 
Avatar VwVampirka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

Gwiazdeczka, ja się czepię jako pierwsza:
Jest przyjęte, że ostatnie doświadczenie daje się wyżej niż to późniejsze. Mi się rzuciło w oczy, że od 2008 roku jesteś bezrobotna, a to przecież nie prawda! Dopiero później się czyta, że jednak później też pracowałaś, ale to się gubi... to było to samo stanowisko w tej samej firmie?

Napisz nam jeszcze na jakie stanowiska zanosisz to CV i czy masz jeszcze jakiekolwiek inne doświadczenia (dla nas, na razie nie do CV), np praca sezonowa, umowy o dzieło, um. zlecenia, wolontariaty, praktyki, opieka nad dziećmi, osobami starszymi (taka bezinteresowna), udzielanie się w czymś na studiach, siedzenie w komisjach wyborczych, jakieś publiczne wystąpienia itd...

Ja też staram się do rubryki "zainteresowania" wcisnąć jakieś zainteresowanie związane z pracą, czyli chcę być księgową - interesuję się księgowością Tylko to też musi być coś o czym będziesz mogła później porozmawiać. ]

i zmieniłabym nazwę "dodatkowo" na np "uprawnienia i umiejętności", gdzie języki bym dała na sam dół, a na górę to co najważniejsze (w zależności od stanowiska) np 1. kurs opiekuna, 2.prawo jazdy, 3. komputer, 4. języki.

Aniu, ja jak byłam na stażu to tez strasznie marzłam... mama mi zrobiła takie rękawiczki bez palców do pisania na kompie (zdj) Polecam
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg moja rękawiczka bez palców.jpg (47,2 KB, 20 załadowań)
__________________
...i w trójkę:
23.04.2014 r.


“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec"
Oscar Wilde

Edytowane przez VwVampirka
Czas edycji: 2010-12-10 o 12:41
VwVampirka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-10, 12:44   #450
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2

DM, czas gra nie jest warta swieczki, tyle powiem. Ja mam w sobie matke terese, ktora kazdemu chce pomoc, dogodzic, kazdemu znalezc prace, wyciagnac z dolka itp. Ale co do daje procz jakiejs tam satysfakcji ? NIC, bo ludzie sa niewdzieczni i nie zasluguja na takie poswiecenia.
Trudno jest sie rozstac z kims, kogo sie kocha, ale w milosci rowniez trzeba przekalkulowac pewne kwestie. Bo nie samymi amorami czlowiek zyje, tylko poczatkiem miesiaca rowniez rachunkami, a milosc sie szybko skonczy, gdy beda awantry o brak pieniedzy i perspektyw. Takie jest moje zdanie. Nie mowie, ze kazda z nas ma wychodzic za milionera, ale zyc na godziwym poziomie, chocby na takim, by nie martwic sie o rachunki, by mieszkac na swoim i czasem sobie pozwolic na male przyjemnosci. Jesi facet w zwiazku jest nieudacznikiem lub nie ma ochoty szukac pracy z roznych powodow, to trzeba predzej czy pozniej dac sobie siana z nim. I jeszcze taka jedna refleksja mnie naszla, nie bierzcie tego do siebie. Uwazam, ze ten, kto wyjezdza za granice w poszukiwaniu pracy naprawde jest desperatem, a w dodatku naiwniakiem - skoro w swoim kraju nie mogl znalezc pracy, a posluguje sie ojczystym jezykiem, to dlaczego nagle w obcym miejscu mialby zrobic kariere?? Nie takich widzialam, co wyjezdzali i wracali ze spuszczona glowa.

A tak poza moimi morałami, dobiłam interes i po porannej tułaczce wróciłam do domu, by na 16 znowu jechac na 30 min do pracy... Ehh co za zycie

Gwiazdka:

Po pierwsze zawsze umieszcza się doswiadczenie ostatnie na górze!!!!!!!!!!!!!!

1. studia magisterskie
uczelnia 1
kierunek:
specjalnosc:
2. studia licencjackie
i tak samo. Bedzie przejrzyście, a poki nie masz duzo doswiadczen, to mozesz sobie pozwolic na takie cos

2. Jeśli było to zlecenie albo jakies inne dzieło, śmiało wydłuż okres zatrudnienia spokojnie na pół roku.
(nazwa firmy wraz z adresem)
stanowisko: asystentka managera
obowiązki:
  • ewidencja dokumentacji
  • bezpośredni i telefoniczny kontakt z klientem
  • raportowanie wykonywanych zadań
  • tworzenie analiz dotyczących sprzedaży
  • prace administracyjno-biurowe
3. stanowisko:
obowiązki:
  • pozyskiwanie klientów i utrzymywanie długotrwałych relacji z nimi (pod warunkiem, że wydłużysz okres zatrudnienia)
  • tworzenie raportów i analiz sprzedażowych
  • realizowanie targetu
  • prowadzenie dokumentacji
  • prace biurowe
4. UMIEJĘTNOŚCI

j. angielski - poziom średni (lepiej brzmi średni, nie martw się, średni to pojęcie względne)
j. niemiecki - poziom podstawowy

obsługa komputera: pakiet MS Office, przeglądarki internetowe
prawo jazdy kat. B

5. KURSY

kurs wychowawcy kolonijnego
skuteczna sprzedaż i obsługa klienta
komunikacja niewerbalna w negocjacjach
analiza finansowa i planowanie finansowe
zarządzanie czasem
telemarketing, czyli skuteczne pozyskiwanie klienta

(wybierz sobie coś, nikt nie chce zadnego na to papiera)

6. ZAINTERESOWANIA

zawęziłabym te ksiazki i filmy - to takie oklepane!!! Jesli ksiazki to jakie, jesli filmy to jakie. Moze interesuje Cie jakas rasa psa, a moze konkretny kraj, mozna to wszystko wpisac.

Pozdrowionka
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.