Walczymy o nasze marzenia! cz.3

[DAnia]

Uff, udało mi się Was doczytać, z małymi przerwami na pracę

Cora - wszystkiego najlepszego na "nowej" drodze życia!!!

Napisane przez mezaga

Ja w Krakowie mieszkałam przez 7 lat i cieszę się, że się z tego miasta wyprowadziłam. Tam jest fajnie studiować, ale mieszkać to bym w życiu nie chciała. Za duże miasto, za duże korki, za dużo ludzi.

A ja Kraków kocham i ciągle za nim tęsknię... Tyle, że spędziłam tam prawie 30 lat Co do korków, to akurat mieszkałam po drugiej stronie miasta i tak bardzo mi nie dokuczały, zwłaszcza w ostatnich latach. Ale z jednym miałam problem - ze znalezieniem pracy... O dziwo, jak przeprowadziłam się do mojego TŻ, do znacznie mniejszego miasta, to pracę znalazłam praktycznie od razu... Ale Kraków zawsze będzie moim miastem...

Napisane przez egwene6

Jestem już po stymulacji - dzisiaj rano miałam punkcję ale nie wszystko niestety poszło tak jak trzeba. Przedwczoraj zaczął mi spadać poziom LH i zamiast około 8-miu oczekiwanych jajeczek udało się uzyskać tylko 3 W środę teoretycznie mamy mieć transfer ale nie wiem czy dojdzie do skutku.
Ogarnia mnie coraz większe zniechęcenie - nie rozumiem dlaczego mimo większej dawki hormonów mam o tyle gorszy wynik niż przy ostatniej stymulacji. Nie wiem, może po prostu walczymy z wiatrakami i, tak naprawdę, nikt nie jest nam w stanie pomóc. Chyba nigdy w życiu nie czułam się aż tak bezsilna...

Kochana, dużo siły Ci teraz życzę! Czekamy na wieści we środę - oby te jajeczka pięknie się dzieliły i wszystko się udało!

Napisane przez Irmusia81

Kciuki zaciśnięte A jak Ty się czujesz?

Czuję się dobrze. Jakieś objawy mam, wydaje mi się, że wszystko jest ok. Ale stres pozostaje, tym bardziej, że poprzednio też nic się nie działo i pozornie wszystko było ok...
Za to w weekend miałam totalnego lenia, mogłam przeleżeć całą niedzielę, a jeszcze wkurzałam się ciągle na mojego TŻ, już miał mnie biedaczek dość Ale mógł sobie nie szkodzić Nie wiem, czy to też nie był efekt stresu...
Ale wieczorkiem już wszystko powinno być jasne

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

A, jeszcze jedno

Velluto fajnie że do nas zaglądasz To już 8 miesięcy - ależ ten czas leci...

[coralady]

Dziękuje dziewczynki za życzenia i gratulacje!!!

Od wczoraj jestem już mężatką i mam nowego męża,nową mame i tatę W zasadzie wszystko sie udało,było trochę stresu,ale slub cywilny to jakieś 15 minut wszystkiego jak w Las Vegas
Przyjęcie także było udane,położyliśmy sie przed 6 rano,spaliśmy tylko 4 godziny,wczoraj jak padłam 0 20-ej to spałam do 8 rano dzisiaj.Nie ma jeszcze żadnych zdjęć jak cos będę mieć to pokaże

Egwene,Dania trzymam kciuki!!!Nie stresowac się,będzie dobrze!

[Scio]

Cora wszytskiego najlepszego na Nowej Drodze życia

Dziewczyny a ja gdzies czytałam artykuł jakiegoś pana profesora, który udowadniał, ze nadżerki nie da się wykryć bez kolposkopii, ze sporo ginów naciąga na zamrażanie, czy wypalanie.
Poszukam później tego artu

[nadiazloto1]

Napisane przez DAnia

Hej Dziewczynki

Witam poniedziałkowo
Ja dziś mam mega stresa - bo o 17:30 wizyta u ginki - będzie chwila prawdy... Kciuki mile widziane Teraz muszę jeszcze jakoś przetrwać w pracy

A jak na razie idę zrobić sobie kawkę i doczytać, co tam u Was

Miłego dnia!!!

Rozumiem ten stres
Trzymam kciuki i przesyłam wiruska na piękne widoczki i same dobre wieści

[DAnia]

Napisane przez nadiazloto1

Rozumiem ten stres
Trzymam kciuki i przesyłam wiruska na piękne widoczki i same dobre wieści

Dzięki I oczywiście łapię wiruska

A ja zaraz idę do domku, pewnie jakiś obiadek zrobię, muszę też doprowadzić się do porządku przed wizytą , i jak zdążę to pewnie się zdrzemnę (o ile zasnę...)

[nadiazloto1]

A gdzie nasza Paula? chyba z 2-3 dni jej nie było

[paulinaizabela]

Napisane przez nadiazloto1

A gdzie nasza Paula? chyba z 2-3 dni jej nie było

Jestem
Przez weekend nie włączałam wogóle lapka, zaraz poczytam co tam napłodziłyście
Tymczasem kawunia??

[nadiazloto1]

Napisane przez paulinaizabela

Jestem
Przez weekend nie włączałam wogóle lapka, zaraz poczytam co tam napłodziłyście
Tymczasem kawunia??

Ja juz 1 kawę piłam rano, ale teraz też mi się chce, więc się dołączę

Cały weekend wypoczywaliście czy gdzieś balowaliście?

[caroline_1988]

coralady

wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia!!! Wiem co przeżywasz bo sama niedawno brałam ślub i Ci zazdroszczę

DAnia
trzymam kciuki za wizytę i daj znać jak poszło

Dziękuję wszystkim za dobre słowa Mam nadzieję, że może uda się nam w tym miesiącu A jeśli nie to przynajmniej wiem, że mam zdrowe jajniki A nadżerka narazie nie będę się przejmować

[paulinaizabela]

Witam Kochane

Napisane przez kotek81

A ja się pochwalę, ze dziś moje dziecko leżąc na poduszce (tak pod kątem 45 stopni - nie całkiem płasko) jak jej dałam dwa palce to się podniosła do pozycji siedzącej 4 razy pod rząd normalnie w szoku jestem - teoretycznie powinna się tego dopiero za miesiąc nauczyć
No i wreszcie się uśmiecha do mamy

super, silna dziewczynka
dużo zdróweczka dla Izusi

Napisane przez Tacca

Wow.... True blood na foxlife...

oglądasz to? ja chcę zacząć, fajne??

Napisane przez mezaga

Właśnie jak to z Wami jest dziewczyny bo często piszecie, że staranka uskutecznione w konkretnych dniach cyklu a co poza nimi - nie współżyjecie w ogóle?

My się kochamy w sumie prawie cały cykl, kiedy mamy ochotę
ostatnio wyluzowałam i naet nie wiem kiedy miałam dni płodne...co będzie to będzie

Napisane przez sas

czesc dziewczynki
kiedys juz tu zajrzalam to wasmysalam, ze zaczne staranka ale niestety znowu musze poczekac w kazdym razie chetnie od czasu do czasu z wami popisze i poczytam jesli pozowlicie
pozdrowionka

jasne, że pozwalamy
a co tam u Ciebie? czemu staranka zawieszone?? czemu musicie czekać??

Napisane przez karolca

wiecie co, serce mi zaraz pęknie. z wielkim bólem muszę napisać, że tymczasowo muszę "zniknąć" z wątku ;(
zostałam poinformowana przez męża, że on teraz nie chce dziecka, że mu to nie w głowie. na jakiekolwiek moje pytanie, zamknął się w sobie. i tyle się dowiedziałam. i po jasną cholerę ja się staram cokolwiek w tym kierunku robić. jest mi ogromnie, ogromnie przykro... czego TŻ nawet nie potrafi zauważyć.

przykro mi, że mężuś takie numery Ci robi
mam nadzieję, że szybko wrócicie do staranek i nie znikaj nam z wątku!!

Napisane przez egwene6

Jestem już po stymulacji - dzisiaj rano miałam punkcję ale nie wszystko niestety poszło tak jak trzeba. Przedwczoraj zaczął mi spadać poziom LH i zamiast około 8-miu oczekiwanych jajeczek udało się uzyskać tylko 3 W środę teoretycznie mamy mieć transfer ale nie wiem czy dojdzie do skutku.
Ogarnia mnie coraz większe zniechęcenie - nie rozumiem dlaczego mimo większej dawki hormonów mam o tyle gorszy wynik niż przy ostatniej stymulacji. Nie wiem, może po prostu walczymy z wiatrakami i, tak naprawdę, nikt nie jest nam w stanie pomóc. Chyba nigdy w życiu nie czułam się aż tak bezsilna...

Kochana trzymam mocno kciuki, żeby się udało
przesyłam ciepłe myśli i przytulam mocno

Napisane przez caroline_1988

Witajcie Kochane!
Jestem taka szczęśliwa! Po wizycie okazało się, że jestem całkowicie zdrowa! No oprócz niewielkiej nadżerki ale lekarz nie kazał się nią przejmować. Troche mnie skasowali bo dałam się namówić także na usg jajników bo nigdy nie miałam. A że mam nieregularne cykle to warto to sprawdzić. Kiedyś miałam podejrzenie PCO ale okazało się, ze moje jajniki są w jak najlepszym porządku A w prawym jajniku pęcherzyk 18 mm Czekam jesczze na wyniki posiewu ale lekarz powiedział, ze nie widzi żadnego stanu zapalnego więc być może ta nadżerka zmienia minimalnie pH i stąd te upławy no ale zobaczymy. Mam nadzieję, ze faktycznie jestem zdrowa. Ciesze się, ze dałam sie namówić na to usg.

No i super, to teraz do dzieła, my potrzymamy kciuki i niedługo będziesz się chwaliła II kreseczkami

Napisane przez DAnia

Hej Dziewczynki

Witam poniedziałkowo
Ja dziś mam mega stresa - bo o 17:30 wizyta u ginki - będzie chwila prawdy... Kciuki mile widziane Teraz muszę jeszcze jakoś przetrwać w pracy

Proszę bardzo daj znać po wizycie

Napisane przez coralady

Od wczoraj jestem już mężatką i mam nowego męża,nową mame i tatę W zasadzie wszystko sie udało,było trochę stresu,ale slub cywilny to jakieś 15 minut wszystkiego jak w Las Vegas [/COLOR]
Przyjęcie także było udane,położyliśmy sie przed 6 rano,spaliśmy tylko 4 godziny,wczoraj jak padłam 0 20-ej to spałam do 8 rano dzisiaj.Nie ma jeszcze żadnych zdjęć jak cos będę mieć to pokaże

Kochana wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!!! Dużo szczęścia i miłości oraz spełnienia wszystkich marzeń

To długo się bawiliście czekam na foteczki

Nadia w sobotę prawie cały dzień jeździłam a wieczorkiem byłam na dyskotece, znajoma robiłą urodziny...
Wczoraj był u nas piękny dzień to byliśmy na spacerku i u znajomych na kawce i jakoś tak szybko zleciało...

[karolca]

Napisane przez paulinaizabela

przykro mi, że mężuś takie numery Ci robi
mam nadzieję, że szybko wrócicie do staranek i nie znikaj nam z wątku!!

Cały czas was czytam tak szybko się mnie już nie pozbędziecie

[xhankax]

Cora,

ja również dołączę do najlepszych życzeń na nowej drodze życia
oby ta wasza droga życiowa usłana była samymi różami

[nadiazloto1]

Napisane przez paulinaizabela

Nadia w sobotę prawie cały dzień jeździłam a wieczorkiem byłam na dyskotece, znajoma robiłą urodziny...
Wczoraj był u nas piękny dzień to byliśmy na spacerku i u znajomych na kawce i jakoś tak szybko zleciało...

To wspaniały weekend mieliście Tylko pozazdrościć
Ja w sobotę ogarnęłam chatkę na błysk, po południu małe zakupy spożywcze i do szwagra pojechaliśmy na wieczór. A w niedzielę rodzice na obiad i kawę przyjechali, po południu wypoczywaliśmy

[paulinaizabela]

Napisane przez karolca

Cały czas was czytam tak szybko się mnie już nie pozbędziecie

to i dobrze

Napisane przez nadiazloto1

To wspaniały weekend mieliście Tylko pozazdrościć
Ja w sobotę ogarnęłam chatkę na błysk, po południu małe zakupy spożywcze i do szwagra pojechaliśmy na wieczór. A w niedzielę rodzice na obiad i kawę przyjechali, po południu wypoczywaliśmy

Też fajnie spędziliście weekendzik

[caroline_1988]

My z TŻ korzystaliśmy z wolnej chaty Bo niestety mieszkamy z rodzicami nadal.

Tak się teraz zastanawiam... Bo biorę tylko Folik raz dziennie ale może powinnam brać jeszcze jakieś witaminy dodatkowo? jeśli teraz sie nie uda to od następnego cyklu będę wspomagała sie wiesiołkiem. Ale to na poprawienie śluzu. Czy kwas foliowy wystarczy? Wiadomo teraz jest zima, mmniej s łońca, mniej witamin...

[nadiazloto1]

Napisane przez caroline_1988

My z TŻ korzystaliśmy z wolnej chaty Bo niestety mieszkamy z rodzicami nadal.

Tak się teraz zastanawiam... Bo biorę tylko Folik raz dziennie ale może powinnam brać jeszcze jakieś witaminy dodatkowo? jeśli teraz sie nie uda to od następnego cyklu będę wspomagała sie wiesiołkiem. Ale to na poprawienie śluzu. Czy kwas foliowy wystarczy? Wiadomo teraz jest zima, mmniej s łońca, mniej witamin...

Witaminy nie mają większego znaczenia dla poczęcia. Jak będziesz w ciąży to dobrze je brać, bo różnie jest z jedzeniem u ciężarnych, ale teraz to raczej nie. Chyba, że masz złe wyniki morfologii albo monotonną i niskowitaminową dietę, to zawsze pożesz coś brać.

Paula a jak u Was z pogodą, już wiosna czy jeszcze zima?
U nas już po 10 stopni w plusie, ale jeszcze mają wrócić przymrozki do -2 w nocy.

[caroline_1988]

Ja dziś sie wiosennie poczułam z ta temperaturą Ale pewnie jeszcze zima przyjdzie...

[paulinaizabela]

Napisane przez nadiazloto1

Paula a jak u Was z pogodą, już wiosna czy jeszcze zima?
U nas już po 10 stopni w plusie, ale jeszcze mają wrócić przymrozki do -2 w nocy.

ostatnio wiosennie było ponad 10 stopni i wnocy koło 10, ale coś się od dziś ochładza i teraz akurat jest 8 a w nocy ma być 0...
Nie jest źle, najważniejsze, że nie ma mrozów

[mezaga]

U nas już z powrotem czuć zimę. Mają być jeszcze mrozy. Ja się ciesze bo lubię zimę i zdecydowanie wole ją niż to co było przez ostatnie 2 tygodnie.

[caroline_1988]

Ja też zdecydowanie wolę gdy jest śnieżnie i mroźnie niż taka chlapę i roztopy :/ Co nie zmienia faktu, ze czekam już z utęsknieniem na wiosnę Ale zima to zima i każda pora roku ma w sobie jakiś urok i ja każdą lubi

[nadiazloto1]

No u nas jak mrozy odpuściły i stopniał śnieg, to oczywiście ukazały się gigantyczne dziury w asfalcie, podwórko mam błotniste, o drodze dojazdowej niewspomnę, bo przed samymi mrozami kanalizę nam kładli i nawet dobrze tego nie zasypali i nie utwardzili i teraz jest koszmar

[alexa83]

Napisane przez DAnia

Hej Dziewczynki

Witam poniedziałkowo
Ja dziś mam mega stresa - bo o 17:30 wizyta u ginki - będzie chwila prawdy... Kciuki mile widziane Teraz muszę jeszcze jakoś przetrwać w pracy

A jak na razie idę zrobić sobie kawkę i doczytać, co tam u Was

Miłego dnia!!!

jak tam po wizycie??

Napisane przez coralady

Dziękuje dziewczynki za życzenia i gratulacje!!!

Od wczoraj jestem już mężatką i mam nowego męża,nową mame i tatę W zasadzie wszystko sie udało,było trochę stresu,ale slub cywilny to jakieś 15 minut wszystkiego jak w Las Vegas
Przyjęcie także było udane,położyliśmy sie przed 6 rano,spaliśmy tylko 4 godziny,wczoraj jak padłam 0 20-ej to spałam do 8 rano dzisiaj.Nie ma jeszcze żadnych zdjęć jak cos będę mieć to pokaże

Egwene,Dania trzymam kciuki!!!Nie stresowac się,będzie dobrze!

to super, że wszystko się udało?? poszaleliście czekamy na zdjęcia

Napisane przez Scio

Cora wszytskiego najlepszego na Nowej Drodze życia

Dziewczyny a ja gdzies czytałam artykuł jakiegoś pana profesora, który udowadniał, ze nadżerki nie da się wykryć bez kolposkopii, ze sporo ginów naciąga na zamrażanie, czy wypalanie.
Poszukam później tego artu

a to ciekawe
ja cały czas miałam nadżerkę mówili, żeby nic z nią nie robić i nie robiłam no i zniknęła

Nadia zrobiłam test i jedna blada kreseczka więc lipka...
a powiedz mi czy jak nie ma owu to może być sluz taki jak płodny w sensie wizualnym oczywiście? i mam takie kłucia w jajnikach czasami ale wątpię, że to owu odpuściłam w tym cyklu. Od następnego chce zacząć brać wiesiołka i siemię czy oeparol będzie oki? nie wiem jak z tym siemieniem to jakieś kapsułki jaka jest ich nazwa?? mam nadzieję, że to nie będzie miało jakiegoś wpływu na bromka i gdy bym musiała to na clo? ale już mi pisałaś, że nie zaszkodzi. Jeszcze zastanawiałam się nad ziołami ojca Sroki ale chyba za dużo tego na raz no i różne są opinie może troche namieszać w organizmie :/ już sama nie wiem hmm
a i jeszcze mam pytanko bo w 1 dniu @ mam zrobić prolaktynę czy jak biorę bromergon to czy wynik będzie miarodajny??

[mezaga]

Napisane przez alexa83

jak tam po wizycie??



to super, że wszystko się udało?? poszaleliście czekamy na zdjęcia



a to ciekawe
ja cały czas miałam nadżerkę mówili, żeby nic z nią nie robić i nie robiłam no i zniknęła

Nadia zrobiłam test i jedna blada kreseczka więc lipka...
a powiedz mi czy jak nie ma owu to może być sluz taki jak płodny w sensie wizualnym oczywiście? i mam takie kłucia w jajnikach czasami ale wątpię, że to owu odpuściłam w tym cyklu. Od następnego chce zacząć brać wiesiołka i siemię czy oeparol będzie oki? nie wiem jak z tym siemieniem to jakieś kapsułki jaka jest ich nazwa?? mam nadzieję, że to nie będzie miało jakiegoś wpływu na bromka i gdy bym musiała to na clo? ale już mi pisałaś, że nie zaszkodzi. Jeszcze zastanawiałam się nad ziołami ojca Sroki ale chyba za dużo tego na raz no i różne są opinie może troche namieszać w organizmie :/ już sama nie wiem hmm
a i jeszcze mam pytanko bo w 1 dniu @ mam zrobić prolaktynę czy jak biorę bromergon to czy wynik będzie miarodajny??

Alexa jeśli chcesz pić zioła to nie możesz brać clo. Nie powinno się tego łączyć bo można sobie zaszkodzić. Co za dużo to nie zdrowo.
Nawet jak nie ma owulacji to śluz może być jak najbardziej płodny.
Co do bromergonu to według mnie będzie zaburzony wynik prolaktyny. Ale po to właśnie bierzesz lek i pewnie dlatego robisz badanie, żeby sprawdzić czy bromergon na Ciebie działa.

[paulinaizabela]

Napisane przez alexa83

a i jeszcze mam pytanko bo w 1 dniu @ mam zrobić prolaktynę czy jak biorę bromergon to czy wynik będzie miarodajny??

będzie o to chodzi, żeby sprawdzić czy bromek Ci tą prl obniża...

Ja właśnie się zarejestrowałam do gina na sobotę na 17.30, mam 40 km to sobie pojadę
Najgorsze, że będę przed @ a miałam iść w środku cyklu na usg ale jak ten lekarz jest raz na jakiś czas to ciężko mi będzie akurat przypasować w okolicach owu
Pewnie da mi skierowanie na prl i tarczycę bo dawno nie robiłam a od tygodnia nie biorę tabletek bo mi się skończyły

[velluto]

Dziewczyny dzieki za zrozumienie w sprawie zdjęć

Napisane przez paulinaizabela

O to już spora pannica, a jak ma na imię??

Natalia

Napisane przez DAnia

Hej Dziewczynki

Witam poniedziałkowo
Ja dziś mam mega stresa - bo o 17:30 wizyta u ginki - będzie chwila prawdy... Kciuki mile widziane Teraz muszę jeszcze jakoś przetrwać w pracy

A jak na razie idę zrobić sobie kawkę i doczytać, co tam u Was

Miłego dnia!!!

Na kciuki za wizytę już sie spóźniłam, ale za to czekam na wieści po wizycie

Napisane przez DAnia

Czuję się dobrze. Jakieś objawy mam, wydaje mi się, że wszystko jest ok. Ale stres pozostaje, tym bardziej, że poprzednio też nic się nie działo i pozornie wszystko było ok...
Za to w weekend miałam totalnego lenia, mogłam przeleżeć całą niedzielę, a jeszcze wkurzałam się ciągle na mojego TŻ, już miał mnie biedaczek dość Ale mógł sobie nie szkodzić Nie wiem, czy to też nie był efekt stresu...
Ale wieczorkiem już wszystko powinno być jasne

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

A, jeszcze jedno

Velluto fajnie że do nas zaglądasz To już 8 miesięcy - ależ ten czas leci...

Dzieki A zaglądam m.in. po to, żeby kibicować Tobie i Twojemu Maluszkowi Tym razem BEDZIE wszystko dobrze
A czas rzeczywiście pędzi jak szalony... Nie obejrzysz sie, a Twoj Maluszek będzie już dreptał

Napisane przez coralady

Od wczoraj jestem już mężatką i mam nowego męża,nową mame i tatę W zasadzie wszystko sie udało,było trochę stresu,ale slub cywilny to jakieś 15 minut wszystkiego jak w Las Vegas
Przyjęcie także było udane,położyliśmy sie przed 6 rano,spaliśmy tylko 4 godziny,wczoraj jak padłam 0 20-ej to spałam do 8 rano dzisiaj.Nie ma jeszcze żadnych zdjęć jak cos będę mieć to pokaże

Cora ode mnie tez najlepsze życzenia

[nadiazloto1]

Napisane przez alexa83

Nadia zrobiłam test i jedna blada kreseczka więc lipka...
a powiedz mi czy jak nie ma owu to może być sluz taki jak płodny w sensie wizualnym oczywiście? i mam takie kłucia w jajnikach czasami ale wątpię, że to owu odpuściłam w tym cyklu. Od następnego chce zacząć brać wiesiołka i siemię czy oeparol będzie oki? nie wiem jak z tym siemieniem to jakieś kapsułki jaka jest ich nazwa?? mam nadzieję, że to nie będzie miało jakiegoś wpływu na bromka i gdy bym musiała to na clo? ale już mi pisałaś, że nie zaszkodzi. Jeszcze zastanawiałam się nad ziołami ojca Sroki ale chyba za dużo tego na raz no i różne są opinie może troche namieszać w organizmie :/ już sama nie wiem hmm
a i jeszcze mam pytanko bo w 1 dniu @ mam zrobić prolaktynę czy jak biorę bromergon to czy wynik będzie miarodajny??

Jak masz testy to rób je albo dokup z 2-3 sztuki w aptece, możesz mieć owu później. Na pewno nie odpuszczaj sobie staranek, w sensie seksiku Śluzik może być owulacyjny, a pęcherzyk może nie pęknąć, ale to powinna potwierdzić Twoja ginka-powinnaś zrobić usg koło 20dc.

[alexa83]

Napisane przez mezaga

Alexa jeśli chcesz pić zioła to nie możesz brać clo. Nie powinno się tego łączyć bo można sobie zaszkodzić. Co za dużo to nie zdrowo.
Nawet jak nie ma owulacji to śluz może być jak najbardziej płodny.
Co do bromergonu to według mnie będzie zaburzony wynik prolaktyny. Ale po to właśnie bierzesz lek i pewnie dlatego robisz badanie, żeby sprawdzić czy bromergon na Ciebie działa.

tak właśnie myślałam, że można namieszać za bardzo z tymi ziółkami... więc nie kupię, dobrze, że mi to napisałaś bo już miałam klikać na allegro ale wstrzymam się na razie zdam się na lekarza w końcu po coś uczą się tyle lat a ja zaczynam desperacko szukać rozwiązania... dobrze, że Wy mnie sprowadzacie na ziemię

Napisane przez paulinaizabela

będzie o to chodzi, żeby sprawdzić czy bromek Ci tą prl obniża...

Ja właśnie się zarejestrowałam do gina na sobotę na 17.30, mam 40 km to sobie pojadę
Najgorsze, że będę przed @ a miałam iść w środku cyklu na usg ale jak ten lekarz jest raz na jakiś czas to ciężko mi będzie akurat przypasować w okolicach owu
Pewnie da mi skierowanie na prl i tarczycę bo dawno nie robiłam a od tygodnia nie biorę tabletek bo mi się skończyły

czyli jak zrobię prl po mimo tego, że biorę cały czas bromka to i tak będzie oki ufff to ja już się nie mogę doczekać @ hehe my to mamy przekichane tyle czekania na te dni płodne ech.
widzę, że nie tylko mój lekarz tak przyjmuję rzadko...

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez nadiazloto1

Jak masz testy to rób je albo dokup z 2-3 sztuki w aptece, możesz mieć owu później. Na pewno nie odpuszczaj sobie staranek, w sensie seksiku Śluzik może być owulacyjny, a pęcherzyk może nie pęknąć, ale to powinna potwierdzić Twoja ginka-powinnaś zrobić usg koło 20dc.

a to to nie odpuszczam ostatnio 3 dni pod rząd było hehe ale dziś taka padnięta, że mnie kijem nie ruszy hihih
wiem, że powinnam zrobić usg ale ten cykl na lajcie...
boje się troszkę tego, jeśli każe mi brać clo i zrobi tylko raz usg... :/

[nadiazloto1]

Napisane przez alexa83

a to to nie odpuszczam ostatnio 3 dni pod rząd było hehe ale dziś taka padnięta, że mnie kijem nie ruszy hihih
wiem, że powinnam zrobić usg ale ten cykl na lajcie...
boje się troszkę tego, jeśli każe mi brać clo i zrobi tylko raz usg... :/

Jedno usg w ciągu cyklu to bez sensu-to nie monitoring. Jedno usg można zrobić, żeby sprawdzić czy się torbielki w jajnikach nie robią, ale to nie pokaże czy była owu czy nie, a to własnie tu chodzi. Musisz przycisnąć ginkę

[Tacca]

Napisane przez egwene6

Dzięki wielkie

Dokładnie - na każdym etapie może pójść coś nie tak nawet gdy teoretycznie wszystko powinno być dobrze

To prawda - nadzieję na pewno będę miała do samego końca - przyznaję że liczyłam po cichu na przynajmniej dwa zarodki na następną ewentualną próbę ale teraz będę się cieszyć jeśli chociaż jeden będzie się ładnie rozwijał.
Poza tym mój kochany mąż siedzi od kilku godzin przy komputerze i wyszukuje różne ciekawostki żeby mnie pocieszyć. Na przykład znalazł informację że często zdarza się że mniejsza ilość jajeczek oznacza ich lepszą jakość. I tego będę się trzymać chociaż nie wiem na ile to prawda

Dzięki wielkie

Nie ma za co. Gorąco Ci dopinguję i wierzę, że się uda!

Napisane przez DAnia

Hej Dziewczynki

Witam poniedziałkowo
Ja dziś mam mega stresa - bo o 17:30 wizyta u ginki - będzie chwila prawdy... Kciuki mile widziane Teraz muszę jeszcze jakoś przetrwać w pracy

A jak na razie idę zrobić sobie kawkę i doczytać, co tam u Was

Miłego dnia!!!

Trzymam kciuki za wizytę! Napisz co lekarz powiedział!

Napisane przez coralady

Dziękuje dziewczynki za życzenia i gratulacje!!!

Od wczoraj jestem już mężatką i mam nowego męża,nową mame i tatę W zasadzie wszystko sie udało,było trochę stresu,ale slub cywilny to jakieś 15 minut wszystkiego jak w Las Vegas
Przyjęcie także było udane,położyliśmy sie przed 6 rano,spaliśmy tylko 4 godziny,wczoraj jak padłam 0 20-ej to spałam do 8 rano dzisiaj.Nie ma jeszcze żadnych zdjęć jak cos będę mieć to pokaże

Egwene,Dania trzymam kciuki!!!Nie stresowac się,będzie dobrze!

To bardzo wyczerpujący weekend! Wiedziałam, że będzie dobrze, to są przecież piekne wspaniałe chwile, do których wraca sie pamięcią z przyjemnością...:rolleyes :

Napisane przez paulinaizabela

Witam Kochane

oglądasz to? ja chcę zacząć, fajne??

My się kochamy w sumie prawie cały cykl, kiedy mamy ochotę
ostatnio wyluzowałam i naet nie wiem kiedy miałam dni płodne...co będzie to będzie


Nadia w sobotę prawie cały dzień jeździłam a wieczorkiem byłam na dyskotece, znajoma robiłą urodziny...
Wczoraj był u nas piękny dzień to byliśmy na spacerku i u znajomych na kawce i jakoś tak szybko zleciało...

Obejrzałam już wszystkie 3 serie - on line. Powiem szczerze, że chwilami serial jest nudny wręcz głupawy, mija się z moimi wyobrażeniami o wampirach... Ale niesamowicie wciąga...

My tez raczej cały cykl, a nawet najbardziej się nam chce w te dni kiedy wiadomo, że nic z tego...

Napisane przez caroline_1988

My z TŻ korzystaliśmy z wolnej chaty Bo niestety mieszkamy z rodzicami nadal.

Tak się teraz zastanawiam... Bo biorę tylko Folik raz dziennie ale może powinnam brać jeszcze jakieś witaminy dodatkowo? jeśli teraz sie nie uda to od następnego cyklu będę wspomagała sie wiesiołkiem. Ale to na poprawienie śluzu. Czy kwas foliowy wystarczy? Wiadomo teraz jest zima, mmniej s łońca, mniej witamin...

Jak się źle czujesz, jesteś przemęczona, to możesz brać witaminki, ale do poczęcia one się nie przydają specjalnie... I jak przy wszystkich lekach, trzeba sobie robić przerwę. Nie można brać witamin cały czas...

Napisane przez paulinaizabela

będzie o to chodzi, żeby sprawdzić czy bromek Ci tą prl obniża...

Ja właśnie się zarejestrowałam do gina na sobotę na 17.30, mam 40 km to sobie pojadę
Najgorsze, że będę przed @ a miałam iść w środku cyklu na usg ale jak ten lekarz jest raz na jakiś czas to ciężko mi będzie akurat przypasować w okolicach owu
Pewnie da mi skierowanie na prl i tarczycę bo dawno nie robiłam a od tygodnia nie biorę tabletek bo mi się skończyły

To trzymam kciuki za wyniki, oby były dobre! i w ogóle za wizytę!

U mnie na testach ciągle 2 kreseczki - od 14 dc, dziś wyraźne... Będą staranka... Mam zamiar robić testy do 22dc... Jak kreski będą wyraźne, to może nawet dłużej... Żałuję, że nie notowałam, kiedy i jakie. Dziś mnie lewy jajnik kłuje.

[paulinaizabela]

Napisane przez Tacca

Obejrzałam już wszystkie 3 serie - on line. Powiem szczerze, że chwilami serial jest nudny wręcz głupawy, mija się z moimi wyobrażeniami o wampirach... Ale niesamowicie wciąga...

To trzymam kciuki za wyniki, oby były dobre! i w ogóle za wizytę!

U mnie na testach ciągle 2 kreseczki - od 14 dc, dziś wyraźne... Będą staranka... Mam zamiar robić testy do 22dc... Jak kreski będą wyraźne, to może nawet dłużej... Żałuję, że nie notowałam, kiedy i jakie. Dziś mnie lewy jajnik kłuje.

No właśnie też chciałam online oglądać może zacznę...narazie oglądam na TVN-ie "Pamiętniki wampirów" fajne

Kochana ja za Ciebie również mocno ściskam kciuki, żeby staranka były owocne

Mi koleżanka z 2 miesiące temu przyniosła worek testów owulacyjnych (ona już po porodzie) chociaż ja nie chciałam to mi dała i tak leżą w szafce jakieś z all tanie, nie wiem czy wiarygodne może jak nie zapomnę to w następnym cyklu zastosuję