Minęły Święta, lato przed nami, czas się pokazać z sexi nogami :D cz. 5 :)

[OkoPani]

najważniejsze żeby działać, nie nudzić się w życiu i tylko czasami smucić

dlaczego z jednej strony domu mam słońce a z drugiej grzmi na burzę?
muszę za sprzątanie się zabrać skoro skończyłam wystawę... taki mam bałagan. straszny! najgorszy bałagan z możliwych. na dole niby porządek, ale taki porządek na niby :P a na górze, gdzie nie ma nawet motywacji sprzątania typu niepodziewana wizyta kogokolwiek, taki bałagan, że głowa mała i jeszcze poprasować by się przydało...
więc się zabieram za to. po ćwiczeniach już jestem i mam nadzieję, że dziś pobiegam ehhh

burza chyba wygra moje panie

[Malenka321]

u mnie burza wygrała. padało jak z cebra, teraz pochmurno.

Ja mam @ więc wole nie ćwiczyć bo dostałam pierwszą od kilku miesiecy;/

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

i w ogóle gdzie się podziała reszta??:P tylko my ciągniemy ten wątek??

Honey na sex!!:P

[OkoPani]

no właśnie, gdzie reszta?

u mnie ostatecznie nic nie wygrało, najpierw zamieniło się miejscami, teraz się pomieszało, słońca nie ma, deszczu nie ma, tylko chmury wiszą i huczy co jakiś czas

no, dół mam za sobą, nie było tego jednak tak dużo. a za górę nie chce mi się nawet zabierać. troszkę ogarnę, zrobię porządek na niby i popracuję nad nim w poniedziałek

a zaraz obiadek idę szykować: razowy makaron ze szpinakiem, pieczarkami, cebulką i brie

[honeyasik86]

Dzień dobry kochane Zgodnie z zapowiedzią weekend się zaczyna, pogoda piękna i wyjeżdżam odpocząć Jak wrócę w niedzielę w nocy to do Was zajrzę i poopowiadam co i jak Kocham Maleńka a Twoje postanowienia... zapłakałam na ostatnim Miłego dnia i weekendosa kochane

[Malenka321]

Napisane przez honeyasik86

Dzień dobry kochane Zgodnie z zapowiedzią weekend się zaczyna, pogoda piękna i wyjeżdżam odpocząć Jak wrócę w niedzielę w nocy to do Was zajrzę i poopowiadam co i jak Kocham Maleńka a Twoje postanowienia... zapłakałam na ostatnim Miłego dnia i weekendosa kochane

kohana życzę miłego weekendosa , ale mam nadzieję, że potem się poprawi. ja teraz wróciłam z pracy i lecę do nastepnej. odezwę się potem.

[Praan]

cześć
A ja wróciłam właśnie z zoo było bardzo fajnie, chociaż grzmiało i bałam się, że złapie nas tam burza. Ale było śmiesznie, mam radosne zdjęcia jak rozmawiam z pawiem w ogóle szalone pawie! wlatywały na klatki innych zwierząt i krzyczały i rozmawiały ze sobą :P I szalone były też małpki, i były też leniwe kotki Tyyyyle zwierzaków takich kochanych
ja chce jeszcze raz!

[OkoPani]

Praan, pawie jak już będę bogatą gwiazdą szołbiznesu, kupię sobie kilka do mojego wielkiego wypasionego egzotycznego ogrodu i będziesz mogła wpadać

jakoś mnie psychicznie wyczerpał ten tydzień, do tego stopnia, że mimo braku deszczu dobrowolnie zrezygnowałam z biegania i ćwiczeń. po prostu mi się nie chce. ale od poniedziałku nie ma zmiłuj. jutro trochę po sklepach pochodzimy, w niedzielę się będę lenić, w poniedziałek będę miała mnóstwo energii

poza tym uświadomiłam sobie, że walczy we mnie chęć wyszalenia się z chęcią posiadania bobasa i za nic nie jestem w stanie stwierdzić czego chcę bardziej...

[Malenka321]

nie kuś tym zoo:P:P

ja pobiegałam ha pierwszy raz:P oł yeah całe 15 minut ale jak na pierwszy raz uważam, że nieźle. wolę sie nie przeforsowywać, bo okres mam i leje sie ze mnie.

zjadłam dziś 2 kawałki domowej pizzy. pyszna była

[Praan]

Maleńka,
no nieźle, nieźle poszerza nam się grono biegających, ciesze się

Oko,
To już poważne rozmyślania masz. Może to jest powiązane? Twój organizm chce mieć dziecko, więc Twój mózg ze strachu, że już nie zdąży - chce się wyszaleć?

A ja w trakcie ćwiczeń

[Malenka321]

Można szalec i z dzieckiem

[Praan]

Napisane przez Malenka321

Można szalec i z dzieckiem

oj to już nie to samo ;P

U mnie dziś było:
-musli z kefirem;
-kanapka z szynką i ogórkiem, koktajl truskawkowy! niami!
-omlet otrębowy z fetą, papryką, pomidorem;
-kanapka z szynką, sałatka z sałaty, pomidora, szczypiorka;
fbw
-kasza manna z kakao i łyżką dżemu wiśniowego;

[OkoPani]

Maleńka, brawa za bieganie ja za pierwszym razem może 12minut pobiegłam :P

Praan, ja w sumie o dziecku marzyłam od zawsze chyba i to chyba w moim przypadku bardziej tak, że to już jest ten moment, kiedy mogłabym je mieć a dopiero jakieś dwa lata temu zaczęłam szaleć i nie trwało to długo, więc jeszcze bym chciała...
co do tego, że z dzieckiem można szaleć - pewnie, że można, ale to trochę innego rodzaju szaleństwa jasne, że można z dzidzią podróżować itd, ale już inaczej się myśli, nie skoczę na bungee bo będę się je bała osierocić, chociażby podświadomie...

no nic, pomyśli się
dobranoc kochane

[Malenka321]

pewnie, że macie racje. to jest zawsze już odpowiedzialność... ale wiesz , ja też kocham dzidzie. to jest największy cud świata

ja już po śniadanku

wczorajszy jadłospis:
śn: jogurt naturalny z dużą ilością musli, ogromniaste jabłucho, kawa z mlekiem
II śn: jogurt owocowy- wiem, mało
obiad: moja kochana zupka pomidorowa z ryżem
podwieczorek: jogurcik, jabłuszko
kolacja: 2 kawałki pizzy:P

[Mordsith]

Dziendoberek

Honey udanego wyjazdu

Oko dziecko to wielka odpowiedzialność, ale też największe szczęście w życiu, ja też czuję juz w sobie ten instynkt macieżyński, ale czekam aż moja sytuacja finansowa się ustabilizuje, żeby nie krzywdzic swojego dziecka tym, że muszę się zastanowić czy kupić nowe body, bo może mi na pampersy nie wystarczy... ehh..

maleńka piękne postanowienia
za bieganie.

Praan zazdroszczę zoo Ja jakoś co rok jeżdżę z TŻ do zoo, ale nigdy mnie to nie nudzi. Czuję się wtedy jak dziecko wśród tych wszystkich zwierzaków

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Zapomniałam napisać, w czwartek pojechaliśmy z TŻ rowerkami na tą działeczkę i powylegiwaliśmy się na słońcu.. wczoraj poszłam z koleżanką się opalać i wkońcu widać że zaczynam nabierać kolorów zamiast świecić bladością.. Jutro zapowiada się grill rodziny z rodziną TŻ'ta..

[Praan]

Cześć laski
Dzisiaj miał być piękny dzień - miałam kupić sobie rower. A skończyło się na zablokowaniu dostępu do konta bankowego
Ja to jednak jestem zdolna... ech. Mam nadzieję, że szybko się to naprawi i najpóźniej jutro będę mogła pojechać po rower.

Mord,
zazdroszczę, też chcę się wreszcie opalić! Bo czuję, że świecę jak założę krótkie spodenki lub spódniczkę :P

Oko,
ja nie myślę o dzieciach, a i tak nie czuję, że "Szaleje" :P Chyba wyszalałam się jeszcze w liceum, bo w sumie wówczas to ja się naprawdę nieźle bawiłam. I nawet mi się do tego nie tęskni już :P
Opiekowałam się dziećmi i kocham je najbardziej na świecie, czuję jakby były prawie moje Ale na swoje nie jestem gotowa, nie wiem czy kiedyś będę.

Ech, nie wiem co teraz ze sobą zrobić...

[kasiarzynaa]

Witam

Ja po koncercie, na który tak dłuuuuuuuugo czekałam - OSTR, magia była

A teraz czas do ksiązek Takze zapewne przez najbliższe tygodnie będę tutaj z doskoku zapewne, bo mam zamiar w tym semestrze zaliczyć WSZYSTKO i możliwie w przedterminach (ach te marzenia).

Wgl jak gdzieś ostatnio wychodze ze znajomymi i odmawiam np. jedzenia jakiegoś fastfooda jakiś chipsów itd...i mówie im, że to z powodu tego, ze się odchudzam i jestem na diecie, to wszyscy patrzą na mnie z miną 'WTF' i jakbym coś na prawdę głupiego mówiła

A co do dziecka to.... często tak mam jak widze jakiegoś maluszka, że chciałabym mieć też takiego, jednak sama sobie jego nie zrobie
A co do wyszalenia się to...najwiecej się szaleje w czasach liceum/studia, póżniej szaleństwa mijają, zostają tylko szaleńcy Jednak myślenie o chęci posiadania dziecka i bojeniu się związanychz tych konsekwencjami, zawsze będa...u człowieka odpowiedzialnego. Zawsze będzie się myślało 'bedzie dziecko, to będe ograniczona bla bla' - lecz takim myśleniem można doczekać i 40stki... Dziecko przewraca świat do góry nogami, ale to nie znaczy, że trzeba ze wszystkiego rezygnować.

[Limone]

Pamiętacie mnie jeszcze? Przepraszam, że Was nie odwiedzam, ale od kiedy piszecie dziennie po kilka stron to nie mam czasu Was czytać. W pracy nie korzystam z wizażu, jedynie wieczorem w domu... Tęsknie za Wami Po przygodach z zębami ważę w końcu 59 kg Jeszcze z 7 i będę zadowolona, niestety na ćwiczenia czasu nadal brak

Pozdrawiam wszystkie gorąco

[Malenka321]

hejo
Limone szkoda, że te kg kosztem zębów no ale trudno
i postaraj się zaglądać częściej.
ja dopiero usiadłam od samego rana bo biegam, sprzątam, piekłam itd.

mój dzisiejszy jadłospis na U:
Śniadanie: 3 kromki chleba wieloziarnistego posmarowanego bieluchem na to wędlina, pomido, ogórek,oliwki, kawa z mlekiem
II śniadanie: jogurt+ duże jabłko
obiad: zapiekanka makaronowa z mięsem, grzybami, warzywami, żółym serem i ketchupem
podwieczorek: 4 kruche ciasteczka kokosowe
kolacja: karkówka z grilla.

co do poprawy??

[OkoPani]

halo dziewuszki
Mord, u nas z kasą akurat sytuacja jest teraz mega stabilna, w sensie tu chyba rzadko kto miewa z pieniędzmi problemy na poziomie wyboru lepsze pampersy czy nowy ciuszek, bardziej wygląda to tak, że jak masz dziecko nowy samochód kupujesz co 10lat a nie co 4... bardziej martwi mnie to, że jak wpadnę w wir pracy i obudzę się za 3-5lat, Tż będzie jeszcze starszy niż jest. a ja zawsze marzyłam o tym, żeby dzieci wychowywać jeszcze w młodzieżowym duchu, w sensie jak człowiek jest starszy, nie pojedzie już z dziećmi pod namiot (bo plecy bolą, bo komary gryzą itd.), mogłabym się rozpisywać, ale jak patrzę na starszych rodziców, to niestety to się wszystko zgadza...

poza tym GRILL my z Tż chyba zrobimy w przyszłą sobotę, dziś - co Tż sam zaproponował - siedzimy w domu i pijemy winko przy świecach

Limone, ja mam znowu nawrót bólu 8mki ale niestety nie pomaga to mojej diecie :P

byliśmy dziś na zakupach, kupiłam kostium kąpielowy troszeczkę mi jeszcze tłuszczyku odstaje w nim, ale myślę, że do końca czerwca będzie już lepiej. przeszliśmy całe centrum handlowe, ostatecznie znalazłam idealny w hipermarkecie...
poza tym wracając jeszcze na moment do tematu dzieci, jak na złość połowa kobiet w CH była w ciąży, druga połowa pchała wózki i wszystkie dzieci na mnie spoglądały wielkimi cudnymi oczkami... pociesza mnie tylko to, że ja miałam na sobie białe dżinsy, w które nigdy się nie wciskałam, a one wszystkie miały milion fałdek na cm2, ale marne to pocieszenie w sumie

idę się alkoholizować

[Limonka1987]

Cześć babki

Wiem, że dłuższą chwilę Was nie odwiedzałam, ale musicie mi wybaczyć.
Miałam trochę kłopotów w pracy, o których kiedyś Wam wspominałam.
Jakby tego było mało, ostatnio umarła też moja babcia...

Przy tym wszystkim brak było może nawet nie tyle czasu, co weny na wizaż.
Na dietę też oczywiście weny nie miałam

No nic... Było, minęło. Od tej właśnie chwili postaram się poprawić zarówno w pierwszej, jak i w drugiej kwestii.
Na dobry początek zabieram się do nadrabiania tego, co tu naskrobałyście podczas mojej nieobecności,

[cypisek72]

Ja na chwilę ale rymarz z ciebie brawo

[Praan]

dzień dobry!
Limonko,
bardzo mi przykro z powodu babci. I to oczywiste, że nie zawsze ma się czas na wizaz. Miło, że do nas wróciłaś

Limone,
Ty też wracaj do nas jak tylko możesz My stąd nigdzie nie uciekamy!

Ja wczoraj miałam troszkę szalony dzień (burza na łódce na Wiśle :P) i potem jadłam na mieście, mam nadzieję, że mi wybaczycie
-musli z truskawkami i kefirem;
-grahamka z sałatą i twarożkiem z rzodkiewką i szczypiorkiem;
-frytki(mało!), kurczak, dwie surówki: z marchewki, z kapusty;
-big milk;
bieg
-kanapka z szynką, serem;

[Malenka321]

Limonko najwazniejsze , że znów jesteś

ja dziś zaczynam znów ćwiczyć, bo okresu prawie nie ma wczoraj pobiegałam z 15 minut pomimo całego dnia na nogach, dziś postaram się poskakać

no i śliczne słonko u mnie_ w końcu wskoczyłam w sukieneczkę i będzie grill pod wieczór to oczywiście sobie nie odmówię , no bo po co

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez OkoPani

halo dziewuszki
Mord, u nas z kasą akurat sytuacja jest teraz mega stabilna, w sensie tu chyba rzadko kto miewa z pieniędzmi problemy na poziomie wyboru lepsze pampersy czy nowy ciuszek, bardziej wygląda to tak, że jak masz dziecko nowy samochód kupujesz co 10lat a nie co 4... bardziej martwi mnie to, że jak wpadnę w wir pracy i obudzę się za 3-5lat, Tż będzie jeszcze starszy niż jest. a ja zawsze marzyłam o tym, żeby dzieci wychowywać jeszcze w młodzieżowym duchu, w sensie jak człowiek jest starszy, nie pojedzie już z dziećmi pod namiot (bo plecy bolą, bo komary gryzą itd.), mogłabym się rozpisywać, ale jak patrzę na starszych rodziców, to niestety to się wszystko zgadza...

poza tym GRILL my z Tż chyba zrobimy w przyszłą sobotę, dziś - co Tż sam zaproponował - siedzimy w domu i pijemy winko przy świecach

Limone, ja mam znowu nawrót bólu 8mki ale niestety nie pomaga to mojej diecie :P

byliśmy dziś na zakupach, kupiłam kostium kąpielowy troszeczkę mi jeszcze tłuszczyku odstaje w nim, ale myślę, że do końca czerwca będzie już lepiej. przeszliśmy całe centrum handlowe, ostatecznie znalazłam idealny w hipermarkecie...
poza tym wracając jeszcze na moment do tematu dzieci, jak na złość połowa kobiet w CH była w ciąży, druga połowa pchała wózki i wszystkie dzieci na mnie spoglądały wielkimi cudnymi oczkami... pociesza mnie tylko to, że ja miałam na sobie białe dżinsy, w które nigdy się nie wciskałam, a one wszystkie miały milion fałdek na cm2, ale marne to pocieszenie w sumie

idę się alkoholizować

kochana przypomnialaś mi, że ja też musze poszukać jakiegoś stroju:P w końcu 15 kg za mną, więc wątpie , żeby był dobry mi póki co wystarcy praca niani i czuje się jak mama.:P

[Bianka_23]

Witajcie Dziewczyny postanowiłam wziąć sie za siebie i gdzie tylko moge szukam wsparcia jest 67 kg a marzy mi sie 52 ..eh..czytajac o waszych znikajacych kg zaczynam wierzyc ze jest to mozliwe..

[Malenka321]

Napisane przez Bianka_23

Witajcie Dziewczyny postanowiłam wziąć sie za siebie i gdzie tylko moge szukam wsparcia jest 67 kg a marzy mi sie 52 ..eh..czytajac o waszych znikajacych kg zaczynam wierzyc ze jest to mozliwe..

wszystko jest możliwe;* witamy powiedz coś o sobie więcej

[Bianka_23]

26 lat, od 6 lat w zwiazku..obecnie szukam pracy, bo z ostatniej musialam sie zwolnic..
zrobilo sie cieplo, wiec czas na wymiane garderoby..gdy to zrobilam i stwierdzialm, ze doslownie NIC na mnie nie pasuje to zalamka totalna...jeszcze moj facet stwierdzil , ze "faktycznie kuleczka sie z ciebie zrobila"..eh..najgorzej ze lubie ulegac pokusom i to mnie chyba gubi najbardziej

[Malenka321]

Napisane przez Bianka_23

26 lat, od 6 lat w zwiazku..obecnie szukam pracy, bo z ostatniej musialam sie zwolnic..
zrobilo sie cieplo, wiec czas na wymiane garderoby..gdy to zrobilam i stwierdzialm, ze doslownie NIC na mnie nie pasuje to zalamka totalna...jeszcze moj facet stwierdzil , ze "faktycznie kuleczka sie z ciebie zrobila"..eh..najgorzej ze lubie ulegac pokusom i to mnie chyba gubi najbardziej

kochana popatrz na mój podpis i uwierz, że wszystko się da a wzrost??

[Bianka_23]

Malutka...155 cm i 67 kg "lekka" przesada...zaczyna mi to strasznie przeszkadzac-wiem, ze sama nie dam rady dlatego postanowilam sie przylaczyc. Same wiecie jak to jest -facet powie pocwicz, mniej jedz i bedzie ok. Ale im to latwo mowic;/

[Malenka321]

kochana to my się za ciebie bierzemy!! co waćpanna jada??:P

[Bianka_23]

Hm..szczerze powiedziawszy wszytko co niezdrowe:/ do tego alkohol (zdarza sie niestety<az wstyd sie przyznac> ze w nieprzyzwoitych ilosciach)