Samotnice ,pod każdym względem . Tu wypłaczcie wszystkie żale

[Ieka]

Napisane przez niusiunia20

Witaj.
Bidulka, utrata głosu to okropność.

Napisane przez Gackowa

rozumiem Cie jak nikt inny! ja nie straciłam głosu ale taki mam katar że nawet nie mam siły mówić bo tylko chusteczki są w ruchu.. u mnie zaczyna sie dopiero łądna pogoda

ja to raczej kataru nie mam ale w ogóle nie mogłam dziś mówić,tylko po cichu,tak nagle mnie złapało, w tym roku to nawet kataru nie miałam tu ciepło się nareszcie robi a ja ciągle dycham, nie mam się jak do ludzi odezwać.Lekarstwa poszły w ruch, mam nadzieję, że jutro będzie poprawa.Nie wiem, czy kiedyś byłam chora latem

[pannanatalia]

Nic na to nie poradzę , że nie umiem uwierzyć w to, że ktoś jest szczęśliwy bez otaczających go osób. No co mogę poradzić,nie mogę sobie nawet wyobrazić,że praca czy studia czy nawet ten nieszczęsny kubek herbaty daje jakąś szalenie wielką satysfakcję.

[khloe]

U mnie też dopiero pogoda się rozkręca.
Dzień zaliczam do udanych- nie zjadłam nic słodkiego, przejechałam na rowerze 40 km

Tylko zacząć uczyć się muszę bo mam na początku września jedną poprawke egz

Dzisiaj wypatruje na fox life nowego serialu "Szczęśliwy los"- zapowiada się fajnie

Zazdroszczę dziewczynom, co wyjeżdżają...

[niusiunia20]

Ja też musiałabym się uczyć na poprawkę i obronę, nic jeszcze nie zaczęłam, może parę lekcji ang u kuzynki. Jutro wyjeżdżam i będę łączyć przyjemne z pożytecznym.

[Ieka]

Napisane przez pannanatalia

Nic na to nie poradzę , że nie umiem uwierzyć w to, że ktoś jest szczęśliwy bez otaczających go osób. No co mogę poradzić,nie mogę sobie nawet wyobrazić,że praca czy studia czy nawet ten nieszczęsny kubek herbaty daje jakąś szalenie wielką satysfakcję.

ja do 21 r.ż nie miałam nawet faceta, nie miałam też znajomych ani żadnej paczki, i też ukrywałam się w świecie książek,miałam dużo znajomości internetowych- z całego świata. Ale to z czasem nie wystarczyło, choć wiele dało
Super szczęśliwa nie byłam ,ale było mi z tym dobrze

ja po powrocie do Polski wielkich wyjazdów też nie planuję, chcę odwiedzić babcię na Mazurach, robimy z kumpelą taki wypad na parę dni, kocham Mazury i to chyba tyle z wyjazdów

Samantha widzę, że na dniach masz urodzinyszykuje się impreza?

[Gackowa]

Napisane przez pannanatalia

Nic na to nie poradzę , że nie umiem uwierzyć w to, że ktoś jest szczęśliwy bez otaczających go osób. No co mogę poradzić,nie mogę sobie nawet wyobrazić,że praca czy studia czy nawet ten nieszczęsny kubek herbaty daje jakąś szalenie wielką satysfakcję.

jeśli polubi się rzeczy proste, zwyczajne zupełnie wtedy łatwiej docenić rzeczy cenne a mniej boli cierpienie po ich stracie

[esa12121]

Hej
Witam, wszystkie nowe "samotnice"

Napisane przez Ieka

ja to raczej kataru nie mam ale w ogóle nie mogłam dziś mówić,tylko po cichu,tak nagle mnie złapało, w tym roku to nawet kataru nie miałam tu ciepło się nareszcie robi a ja ciągle dycham, nie mam się jak do ludzi odezwać.Lekarstwa poszły w ruch, mam nadzieję, że jutro będzie poprawa.Nie wiem, czy kiedyś byłam chora latem

To zdrowia życze
Ty nie wiesz czy kiedykolwiek byłaś chora latem. A ja jestem chora, co roku latem...i to właśnie na gardło (migdałki )

[Cassie901]

Napisane przez pannanatalia

Nic na to nie poradzę , że nie umiem uwierzyć w to, że ktoś jest szczęśliwy bez otaczających go osób. No co mogę poradzić,nie mogę sobie nawet wyobrazić,że praca czy studia czy nawet ten nieszczęsny kubek herbaty daje jakąś szalenie wielką satysfakcję.

Każdy ma inne priorytety. Żadna z Nas nie twierdzi, że nie posiada zupełnie żadnych znajomych, część z Dziewczyn z tego wątku ma TŻ, tylko po co otaczać się ludźmi na siłę, nie spotkałam faceta z którym chce być - nie szukam go bo muszę go mieć, bo będę nieszczęśliwa, i żyję szczęśliwie, nie spędza mi to snu z powiek. Zdarza się, że przejadę się na "przyjaciołach", zagryzam zęby i idę do przodu ciesząc się tym co mam. Ja nie wierzę, że każda, która ma faceta i pełno ludzi dookoła zadowala się tylko tym. Po za tym, bądźmy szczerzy, takie szukanie szczęścia w rzeczach, (jak to określiłaś wcześniej - materialnych) jest bezpieczniejsze - mniejsze ryzyko porażki. Posiadanie TŻ i paczki znajomych nie jest gwarancją 100 % spełnienia i szczęścia. Spójrz nawet na forum, ile jest wątków zdradził/łam, uderzył, zostawił, koleżanka zrobiła to czy tamto - czy dziewczyny zakładające takie wątki są szczęśliwe? Nie popadajmy ze skrajności w skrajność - osoby bez tłumu ludzi dookoła muszą być nie szczęśliwe, a te z mnóstwem znajomych muszą być zadowolone, i odwrotnie. Po prostu nie którzy wolą samotność, a nie którzy duże towarzystwo - ile ludzi tyle preferencji. Każdy szuka szczęścia w czymś innym - nie mam faceta, to znaczy że mam się zamknąć w domu i płakać z nieszczęścia? Po prostu czerpie z tego co mam, nie przejmując się tym czego mi brakuję.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez Ieka

ja to raczej kataru nie mam ale w ogóle nie mogłam dziś mówić,tylko po cichu,tak nagle mnie złapało, w tym roku to nawet kataru nie miałam tu ciepło się nareszcie robi a ja ciągle dycham, nie mam się jak do ludzi odezwać.Lekarstwa poszły w ruch, mam nadzieję, że jutro będzie poprawa.Nie wiem, czy kiedyś byłam chora latem

Ja mam tak co roku - przez zimę zdrowa, a latem ledwo zacznie się robić cieplej chodzę z kapiącym nosem i bolącym gardłem - to przez klimatyzację w samochodzie, jakoś nie mogę się oprzeć, aby nie zmniejszyć temp. do 16st., i potem wychodzę z zimnego na ciepłe i mam za swoję

[201609081836]

ale strasznie smutno, uswiadomilam sobie ze praltycznie jestem sama, z kazdym sie mijam, w sumie wiekszosc ja "olalam" nie bawilo mnie juz to co bylych przyjaciolek, praktycznie przez swoja glupote stracilam tyle osob, bo ile mozna kogos namawiac by wychodzil wiec daly spokoj.Wpewnym momencie odgrodzilam sie murem przez pewien czas pasowalo mi to dobrze sie z tym czulam zaczelam spotykac sie z kims innym lecz po skonczeniu szkoly kontakty sie praktycznie urwaly.Teraz czuje sie tak beznadziejnie samotna do niczego nic nie warta chyba ja jestem najgorsza samotnica na watku i cholernie mi z tym zle

[Cassie901]

Napisane przez sonnewampire

ale strasznie smutno, uswiadomilam sobie ze praltycznie jestem sama, z kazdym sie mijam, w sumie wiekszosc ja "olalam" nie bawilo mnie juz to co bylych przyjaciolek, praktycznie przez swoja glupote stracilam tyle osob, bo ile mozna kogos namawiac by wychodzil wiec daly spokoj.Wpewnym momencie odgrodzilam sie murem przez pewien czas pasowalo mi to dobrze sie z tym czulam zaczelam spotykac sie z kims innym lecz po skonczeniu szkoly kontakty sie praktycznie urwaly.Teraz czuje sie tak beznadziejnie samotna do niczego nic nie warta chyba ja jestem najgorsza samotnica na watku i cholernie mi z tym zle

Skoro tak Ci z tym źle, to może spróbuj "odgrzać" stare znajomości. Zaproponuj jakieś babskie spotkanie, kino, cokolwiek. Czasami otaczamy się swoją samotnością tak szczelnie, że innym ciężko się przez nią przebić, i rezygnują. Teraz Ty spróbuj naprawić stare relację. Wpuść kogoś w swoją samotnie I zawsze możesz nam się wygadać, wiem, że wirtualna znajomość to nie to samo, ale człowiekowi lżej na duszy jak się komuś wygada

[201609081836]

Napisane przez Cassie901

Skoro tak Ci z tym źle, to może spróbuj "odgrzać" stare znajomości. Zaproponuj jakieś babskie spotkanie, kino, cokolwiek. Czasami otaczamy się swoją samotnością tak szczelnie, że innym ciężko się przez nią przebić, i rezygnują. Teraz Ty spróbuj naprawić stare relację. Wpuść kogoś w swoją samotnie I zawsze możesz nam się wygadać, wiem, że wirtualna znajomość to nie to samo, ale człowiekowi lżej na duszy jak się komuś wygada

dzieki za dobre slowo

[nituś]

też się kiedyś tak czułam, chiałam zasnąć i obudzić się jak już będzie po problemie. szkoda, że to nie działa w realnym życiu. odgrodzilam się od ludzi, a pozniej zalowalam. po czesci udalo mi sie wyjsc na prosta, jednak czasami doskwiera mi samotnosc - mam znajomych, ale brakuje mi przyjaciela.

[niusiunia20]

Ja mam tak na prawdę jedną przyjaciółkę, z którą zawsze mogę pogadać, wyjść wszędzie, razem śmiać się i płakać. Jest zawsze przy mnie, a ja przy niej, na dobre i na złe. Z jedną "przyjaciółką" skończyła się znajomość, w sumie nie wiem czy można było ją nazwać tak, bynajmniej tak uważałam przez te 6 lat. Faceta nie mam, studia pierwszego stopnia prawie, że skończyły się więc dużo znajomości skończy się, porozjeżdżamy się w różne strony świata.

[nituś]

ja generalnie uważam, że zdobyć prawdziwego przyjaciela w dzisiejszych czasach, w dorosłym życiu to naprawde ciężkie zadanie. wiekszosc naszych przyjaciol to ci z dzieciecych lat. nie mowie ze nie mozna sie zaprzyjaznic w doroslym zyciu, ale nie jet to juz takie latwe. jak tylko zaczelam pracowac, dostrzeglam ze mnostwo ludzi jest strasznie zaklamanych, a pieniadze i wlasny tylek sa wielokrotnie wazniejsze niz uczucia innych ludzi. osiagaja cele po trupach, nie patrzac na nikogo. to jest dla mnie straszne.

[pannanatalia]

Cassie901 : otototo! nie popadajmy w skrajności - o to chodzi mi od samiuśkiego początku ; nie da się być szczęśliwym z kubkiem herbaty, jak i również nie można być superszczęśliwą otaczając się mnóstwem znajomych,ciągle z nimi przebywając, do zarzygu.
Ale nie można odmówić tego,że każdy dąży do akceptacji i uzyskania wsparcia. Każdy- jakby się nie wypierał

[ChocoWhite]

Hej
mam zapisze mnie do psychologa

Napisane przez Truskaweczkaxx

Hej Moge sie dolaczyc do was ?

Moja sytucja wygloda mniej wiecej tak ze wszystko bylo ok. do niedawna a wlasciwie do czwartku kiedy ja wszystko popsulam ze znajomymi no i teraz siedze w domu sie nie odzywaja troche w tym moim winy ale uwazam ze troszke przesadzaja Moge sobie przynajmniej z wami posiedziec i pogadac ?

Napisane przez wampir

Cześć Wam
Można?

Ja się wku*e wreszcie!

Każdy kto chce dołączyć niech napisze o sobie :
- imie
- date urodzin
- czemu samotna?

- zainteresowania

<------- !!!!!

[wampir]

Napisane przez ChocoWhite

Hej
mam zapisze mnie do psychologa






Ja się wku*e wreszcie!

<------- !!!!![/RIGHT]

no jeju spokojnie


- Magda
- 14.01.91
- taka się urodziłam
- rysunek

[beforeyou]

Napisane przez ChocoWhite

Hej
mam zapisze mnie do psychologa






Ja się wku*e wreszcie!

<------- !!!!![/RIGHT]

ja już dawno potrzebuję .
Dzisiaj spotkałam się ze znajomymi pod koniec kumpela do mnie wyleciała z pretęsjami o coś czego nie robię . Przyszłam do domu , poszłam do siebie i w płacz . Kumpela do mnie napisała powiedziała , że mam się tym nie przejmować , itp . Gadałam z nią przez gadu uśmiech zaczął mi się pojawiać . I w ogóle . Poczułam się lepiej i dziękuje , że mam taką osobę przy sobie chociaż nie zawsze któraś ma z nas czas ( sprawy rodzinne ) ale dobrze mamy siebie .
Uwierz w siebie .


; ))

[Truskaweczkaxx]

Napisane przez Gackowa

jeśli polubi się rzeczy proste, zwyczajne zupełnie wtedy łatwiej docenić rzeczy cenne a mniej boli cierpienie po ich stracie

Od dzisiaj postaram sie tak patrzec na swiat

Napisane przez ChocoWhite

Hej
mam zapisze mnie do psychologa






Ja się wku*e wreszcie!

<------- !!!!![/RIGHT]

Sorki nie zauwazylam :/

Wiec tak mam na Imie Patrycja
Wiek 17
A samotna dlatego ze popelnilam blad w zyciu i znajome wziely to calkiem serio no ale ok ... Ja sie nie poddaje

[niusiunia20]

Wyjeżdżam, wracam 16/17 sierpnia.
Mam nadzieję, że uda mi się wątek nadrobić, jak na razie jestem na bieżąco.
Do napisania.

[201609081836]

Napisane przez niusiunia20

Ja mam tak na prawdę jedną przyjaciółkę, z którą zawsze mogę pogadać, wyjść wszędzie, razem śmiać się i płakać. Jest zawsze przy mnie, a ja przy niej, na dobre i na złe. Z jedną "przyjaciółką" skończyła się znajomość, w sumie nie wiem czy można było ją nazwać tak, bynajmniej tak uważałam przez te 6 lat. Faceta nie mam, studia pierwszego stopnia prawie, że skończyły się więc dużo znajomości skończy się, porozjeżdżamy się w różne strony świata.

mi tez sie wydawalo ze zostala na dana chwile jedna, bo znajomych z doskoku nie licze, chociaz nie spotykalysmy sie codziennie bo jednak z innych miejscowosci jestesmy to zawsze jak juz bylo spotkanie nie mozna bylo sie nagadac ale widze ze i to sie psuje

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez nituś

ja generalnie uważam, że zdobyć prawdziwego przyjaciela w dzisiejszych czasach, w dorosłym życiu to naprawde ciężkie zadanie. wiekszosc naszych przyjaciol to ci z dzieciecych lat. nie mowie ze nie mozna sie zaprzyjaznic w doroslym zyciu, ale nie jet to juz takie latwe. jak tylko zaczelam pracowac, dostrzeglam ze mnostwo ludzi jest strasznie zaklamanych, a pieniadze i wlasny tylek sa wielokrotnie wazniejsze niz uczucia innych ludzi. osiagaja cele po trupach, nie patrzac na nikogo. to jest dla mnie straszne.

nietsty tak jest czesto ida do tej osoby ktora w danym momencie jest potrzebna, lub na dany moment jest im wygodnie, wkurza mnie dwulicowosc i zaklamania, gdy jest zle to po co im ktos kto sie uzala i marudzi, do jednej osoby obgaduja na inna a pozniej jak nigdy nic ida i z nia gadaja ja nieststy tak nie potrafie nie sciemniam nie udaje ze kogos lubie i nie szukam na sile z nim kontaktu i moze w tym mam problem

[beforeyou]

Napisane przez sonnewampire

mi tez sie wydawalo ze zostala na dana chwile jedna, bo znajomych z doskoku nie licze, chociaz nie spotykalysmy sie codziennie bo jednak z innych miejscowosci jestesmy to zawsze jak juz bylo spotkanie nie mozna bylo sie nagadac ale widze ze i to sie psuje

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------


nietsty tak jest czesto ida do tej osoby ktora w danym momencie jest potrzebna, lub na dany moment jest im wygodnie, wkurza mnie dwulicowosc i zaklamania, gdy jest zle to po co im ktos kto sie uzala i marudzi, do jednej osoby obgaduja na inna a pozniej jak nigdy nic ida i z nia gadaja ja nieststy tak nie potrafie nie sciemniam nie udaje ze kogos lubie i nie szukam na sile z nim kontaktu i moze w tym mam problem

ile ja bym dała , żeby moi znajomy mieli ten sam tok myślenia co ty

; ))

[ChocoWhite]

ja sie zabije.. ide na TSH i nie wiedza co mi jest

[esa12121]

Napisane przez ChocoWhite

ja sie zabije.. ide na TSH i nie wiedza co mi jest

nawet tak nie myśl

ale po tym badaniu, będą wiedzieć więcej. TSH to nie jest straszne badanie, pobierają Ci krew i oddają ją do laboratorium i tyle, ból może Ci sprawić tylko pobranie krwi.
Masz coś z tarczycą ?

[ChocoWhite]

Napisane przez esa12121

nawet tak nie myśl

ale po tym badaniu, będą wiedzieć więcej. TSH to nie jest straszne badanie, pobierają Ci krew i oddają ją do laboratorium i tyle, ból może Ci sprawić tylko pobranie krwi.
Masz coś z tarczycą ?

maja mi pobrac krew i za 1h znowu po lekach..;/
chyba nie..

[Truskaweczkaxx]

Napisane przez sonnewampire

mi tez sie wydawalo ze zostala na dana chwile jedna, bo znajomych z doskoku nie licze, chociaz nie spotykalysmy sie codziennie bo jednak z innych miejscowosci jestesmy to zawsze jak juz bylo spotkanie nie mozna bylo sie nagadac ale widze ze i to sie psuje

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------


nietsty tak jest czesto ida do tej osoby ktora w danym momencie jest potrzebna, lub na dany moment jest im wygodnie, wkurza mnie dwulicowosc i zaklamania, gdy jest zle to po co im ktos kto sie uzala i marudzi, do jednej osoby obgaduja na inna a pozniej jak nigdy nic ida i z nia gadaja ja nieststy tak nie potrafie nie sciemniam nie udaje ze kogos lubie i nie szukam na sile z nim kontaktu i moze w tym mam problem

No to chyba mamy taki sam problem heh

[201609081836]

Napisane przez beforeyou

ile ja bym dała , żeby moi znajomy mieli ten sam tok myślenia co ty

; ))

ja tezale tak to jest ze czesto spotykamy takich ludzi ktorych nie chcemy znac

[esa12121]

Napisane przez ChocoWhite

maja mi pobrac krew i za 1h znowu po lekach..;/
chyba nie..

ale to nie boli (bardzo ) więc nie masz się czym przejmować
ale skoro nie masz nic z tarczycą to po co robią Ci TSH ? Chyba, że chcą sprawdzić czy czegoś z nią nie masz, bo masz to badanie pierwszy raz robione, tak ?

[Ieka]

Napisane przez ChocoWhite

ja sie zabije.. ide na TSH i nie wiedza co mi jest

wszystko będzie dobrze

mój organizm też ostatnio szwankuje, mam od wczoraj hemoroidy po raz pierwszy w życiu, mam jakąś podobno b. dobra maść z apteki ale poprawy nie widzę, nie mogę wygodnie usiąść.booooli

[Keith]

ChocoWhite, Baaardzo często badają hormony i często tsh, ja miałam na pewno robione jak miałam problemy ginekologiczne, tez nie wiedzieli co mi jest. Nie przejmuj się.