Coraz większe nasze brzuszki, w nich chłopczyki i dziewuszki -mamusie 01-02.2012

[Brawurka84]

też nie pamiętam dokładnie która,ale pamiętam,że wyszło najpierw prawie 3 mm czyli ponad normę,a potem chyba 1,8 czyli w normie
właśnie mi powiedziała koleżanka,że u niej wyszło ponad normę-i okazało się,że duży chłopak się urodził bo ponad 4 kg i widac taką miał swoją normę ;-)

[Lucy1111]

Napisane przez annyonne

A teraz mam jeszcze dla Was zadanie na kreatywność macie pomysły jak zdrobnić imię Konstancja? Tylko poproszę inne opcje niż Kostka, błagam Imię ogromnie nam się podoba ale zdrobnienie, masakra...

http://imiona.sennik.biz/k/konstancja.html poszłam na łatwiznę

przyznaję bez bicia, wszystkie te zdrobnienia są okropne może poza Kosią

[zoskasamoska]

Napisane przez *Agatek*

Hej...

A ja się dziś zarejestrowałam w urzędzie pracy... powiedziałam o ciąży i to, że nie chcę pracować, a baba do mnie: "no ale pani podpisywała, że jest zdolna do pracy" (mówiłam, że ciąża zagrożona) i że ja jak odmówię oferty (bez konkretnego powodu- a ciąża zagrożona to widać jest gówno dla nich) pracy to zasiłek się traci?!!! co przyjąć mam i od razu L4 dać?? czy jak to? wkurzyli mnie... robią wszystko, żeby kuroniówki nie dostać łajzy!!!!!!! 'ciąża to nie choroba' wrrrr i teraz nie wiem czy załatwić sobie u gina L4 jak będę za 2 tygodnie, czy dopiero wtedy, kiedy będą mnie chcieli wziąć do pracy?? ehh
I że jak mi zaproponują to ja będę się tłumaczyć, ale ofertę muszę przyjąć.... zasiłek 500 zł, a oferta pracy- staże ile?: 600-700 zł, co to jest?? 200 zł to na samo paliwo wydam dojeżdżając sorry, a w domu nic nie robiąc będę mieć te 500... wkurzyli mnie!! ale zasiłek przysługuje pół roku (a jak urodzę w czasie trwania zasiłku to następne pół roku mi muszą płacić dlatego czekałam z tym do 4 miesiąca )

No nieciekawie to wygląda, UP to wielkie cholerstwo. Jutro mnie czeka wycieczka do niego. Do tego palanta-szefa nie piszę, sama się dowiem co i jak.

Nie za bardzo wiem co Ci doradzić, bo sama się na tym nie znam, ale chyba to L4 bedzie nalepsze.

[annyonne]

Napisane przez Brawurka84

Hej,może mi coś doradzicie...bo przechodzę lekkie załamanie nerwowe..
dziś miałam robione usg,dokładnie 12 tydzień.narządy wszystkie i wymiary prawidłowe..oprócz przezierności..Tzn.mam wątpliwości,bo po prostu lekarz zasugerował mi dla własnego spokoju test pappa...
przeziernośc mi wyszła 2,0-2,1 a norma jest do 2,4
no i nie wiem co to oznacza za bardzo... ogólnie przeryczałam pół dnia,że musiałam zrobic jeszcze ten test pappa(wyniki za około 2 tygodnie,może wcześniej)
p.s dodam,że kośc nosowa jest widoczna
więc nie wiem o co chodzi z ta przeziernościa
dodam tylko,że w ciągu około godziny do usg musiałam podchodzic dwa razy,bo mały nie chciał sie ułożyc.musiałam po pierwszej turze sie przejśc,i potem jeszcze gorzej się ułożył-i tak oto został zrobiony ten pomiar,na pewno nie w idealnej pozycji

Nic się nie martw bo tylko maleństwu zaszkodzisz! Podczas mojego usg prenatalnego lekarka wykonująca badanie opowiadała, że ich koleżance z pracy przezierność wyszła ponad 5, pappa też była nie za ciekawa, zrobiła aminopunkcję w wszystko niby było ok ale tak naprawdę nikt nie dawał gwarancji. Stresowała się do końca ciąży tym bardziej, że jako lekarz doskonale zdawała sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji a podczas porodu okazało się, że urodziła super zdrową dziewczynkę z punktacją 10/10. Robiąc badania prenatalne wpasowujemy się tylko w statystykę a wiadomo, że nie zawsze jest ona zgodna ze stanem rzeczywistym. Poza tym przezierność wyszła w normie! I to lekarz powinien ci wyraźnie powiedzieć i uspokoić! A zatem nic się nie martw, wszystko będzie dobrze

[neska22]

Napisane przez Brawurka84

Hej,może mi coś doradzicie...bo przechodzę lekkie załamanie nerwowe..
dziś miałam robione usg,dokładnie 12 tydzień.narządy wszystkie i wymiary prawidłowe..oprócz przezierności..Tzn.mam wątpliwości,bo po prostu lekarz zasugerował mi dla własnego spokoju test pappa...
przeziernośc mi wyszła 2,0-2,1 a norma jest do 2,4
no i nie wiem co to oznacza za bardzo... ogólnie przeryczałam pół dnia,że musiałam zrobic jeszcze ten test pappa(wyniki za około 2 tygodnie,może wcześniej)
p.s dodam,że kośc nosowa jest widoczna
więc nie wiem o co chodzi z ta przeziernościa
dodam tylko,że w ciągu około godziny do usg musiałam podchodzic dwa razy,bo mały nie chciał sie ułożyc.musiałam po pierwszej turze sie przejśc,i potem jeszcze gorzej się ułożył-i tak oto został zrobiony ten pomiar,na pewno nie w idealnej pozycji

kochana spokojnie
wdech wydech
ja niedawno przeżywałam podobna sytuację! albo jeszcze gorszą. przeziernosć wyszła 2,8 a kosci nosowej dzidziolek nie chciał pokazac bo byl pleckami odwrocony..no i lekarz od razu kazał robic test zintegrowany. no i od razu ryyk, płacz i rozpacz...zadzownil wtedy tz do pewnej kliniki specjalistycznej, pojechalismy, tam rejestratorki zadzownily do lekarza. lekarz kazał powtorzy usg (ozłociłabym go za to) i dopiero ew. myslec o testach. no i następnego dnia powtorzylismy usg, robil je wykwalifikowany lekarz. nosek się ładnie pokazał, przeziernosc 1,5 i dodatkowo sprawdzil tez przewód żylny (trzeci czynnik ktory tez się sprawdza przy usg genetycznym) i wszytsko bylo ok. lekarz powiedzial, ze nie wie skąd tamtemu się wziął ten wynik (mimo, ze powiedzial ze zna tamtego lekarza). no i generalnie odradził pappe. powiedzial ze ona i tak w zasadzie nam nic nie potwierdzi bo ma mała skutecznosc. powiedzial ze jedynym sensownym badaniem i dającym 100% pewnosc jest amniopunkcja ale on nie widzial absolutnie wskazan (z reszta i tak bysmy nie chcieli jej robic).
takze kochana
spokojnie
jak chcesz powtorz usg w innym miejscu... a wynik bliski 2 to przeciez norma...

[Haniula]

Dziewczyny pomocy !

Wlasnie bylam w wc, i w kale miałam krew, takie skrzepy Od razu dzwoniłam do mojego lekarza ale ma wylaczony telefon. Nie wiem co mam teraz robic. Mama twierdzi ze zylka pękła i to nic takiego ale ja sie boje a wizyte mam dopiero 04.08

[neska22]

Haniu a nie masz hemoroidów??
zawsze można zadzwonic na pogotowie i zapytac co robic...albo do szpitala..

[Haniula]

Napisane przez neska22

Haniu a nie masz hemoroidów??
zawsze można zadzwonic na pogotowie i zapytac co robic...albo do szpitala..

nie wiem, ogolnie nie mam problemu ze stolcem ani nic mnie nie boli czasami zdarzają mi sie wzdęcia, ale teraz nic takiego nie mialo miejsca

[neska22]

Napisane przez Haniula

nie wiem, ogolnie nie mam problemu ze stolcem ani nic mnie nie boli

a jestes pewna, że to krew była?

[Haniula]

Napisane przez neska22

a jestes pewna, że to krew była?

tak krew, bo została na papierze i w kale tez byla ( przepraszam ze tak obrazowo)

[agawoo]

Napisane przez Haniula

tez slyszalam o przypadku kiedy pani młoda poroniła na swoim weselu, i ja karetka zabierali do szpitala. Suknia od krwi, porazka Ale tam sprawa wygladała tak, ze niby ona alkohol piła to juz w ogole bezmyslnośc

To już na własne życzenie. Głupota

Napisane przez neska22

dziewczynki ja zeby ustrzec się problemów moczowych kupilam herbatke z żurawiny własnie akurat popijam... a jutro idę na kłucie ostatni dzień urlopu to wykorzystam
ale powiem Wam, ze zastanawiams ie jak ja dam radę w tej pracy... teraz przez te dwa tyg przyzywczaiłma się, ze w ciągu dnia sobie leżę, odpoczywam...do tego doszło jeszce,ze wczoraj i dzis mi się ciągle słbo robi.... moze jakos wyobię ten miesięc...a jak nie to szybciej niz planowałam zwolnionko....

No właśnie ja też nie wiem, jaki będzie mój powrót do pracy. Nie jestem taka pewna czy ja chcę tam wracać Jeszcze te dojazdy i ruch wahadłowy przez pół drogi .. Teraz będę się modlić, żeby w sierpniu nie było upałów, bo nie mam klimy w samochodzie

Napisane przez *Agatek*

Hej...

A ja się dziś zarejestrowałam w urzędzie pracy... powiedziałam o ciąży i to, że nie chcę pracować, a baba do mnie: "no ale pani podpisywała, że jest zdolna do pracy" (mówiłam, że ciąża zagrożona) i że ja jak odmówię oferty (bez konkretnego powodu- a ciąża zagrożona to widać jest gówno dla nich) pracy to zasiłek się traci?!!! co przyjąć mam i od razu L4 dać?? czy jak to? wkurzyli mnie... robią wszystko, żeby kuroniówki nie dostać łajzy!!!!!!! 'ciąża to nie choroba' wrrrr i teraz nie wiem czy załatwić sobie u gina L4 jak będę za 2 tygodnie, czy dopiero wtedy, kiedy będą mnie chcieli wziąć do pracy?? ehh
I że jak mi zaproponują to ja będę się tłumaczyć, ale ofertę muszę przyjąć.... zasiłek 500 zł, a oferta pracy- staże ile?: 600-700 zł, co to jest?? 200 zł to na samo paliwo wydam dojeżdżając sorry, a w domu nic nie robiąc będę mieć te 500... wkurzyli mnie!! ale zasiłek przysługuje pół roku (a jak urodzę w czasie trwania zasiłku to następne pół roku mi muszą płacić dlatego czekałam z tym do 4 miesiąca )

A musiałaś mówić, że jesteś w ciąży? Nie mogłaś poczekać aż np. coś Ci zaproponują?

Napisane przez BebiBebi

Ja mam za 9 dni ślub
Planuje go juz od 1,5 roku i jestem bardzo szcześliwa
Jutro zaczynam 4 miesiąc
a w poniedzialk wizyta u lekarza

To trzymam kciuki za wizytę i śłub I liczymy na jakieś fotki ze ślubu

Napisane przez Brawurka84

Hej,może mi coś doradzicie...bo przechodzę lekkie załamanie nerwowe..
dziś miałam robione usg,dokładnie 12 tydzień.narządy wszystkie i wymiary prawidłowe..oprócz przezierności..Tzn.mam wątpliwości,bo po prostu lekarz zasugerował mi dla własnego spokoju test pappa...
przeziernośc mi wyszła 2,0-2,1 a norma jest do 2,4
no i nie wiem co to oznacza za bardzo... ogólnie przeryczałam pół dnia,że musiałam zrobic jeszcze ten test pappa(wyniki za około 2 tygodnie,może wcześniej)
p.s dodam,że kośc nosowa jest widoczna
więc nie wiem o co chodzi z ta przeziernościa
dodam tylko,że w ciągu około godziny do usg musiałam podchodzic dwa razy,bo mały nie chciał sie ułożyc.musiałam po pierwszej turze sie przejśc,i potem jeszcze gorzej się ułożył-i tak oto został zrobiony ten pomiar,na pewno nie w idealnej pozycji

Brawurka, Neska miała tak samo i okazało się, że pomiar źle wyszedł. NIe denerwuj sie na zapas, tylko jak masz możliwość to powtórz usg u innego lekarza.

Ale naskrobałyscie - tylko chwilę mnie nie było ...

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez Haniula

Dziewczyny pomocy !

Wlasnie bylam w wc, i w kale miałam krew, takie skrzepy Od razu dzwoniłam do mojego lekarza ale ma wylaczony telefon. Nie wiem co mam teraz robic. Mama twierdzi ze zylka pękła i to nic takiego ale ja sie boje a wizyte mam dopiero 04.08

Haniula, może to hemoroidy? Albo faktycznie żyłka? Ja bym nie panikowała, tylko poczekała np. do jutr. Jak się to jutro powtórzy, to wtedy pytaj lekarza.

[uska000]

Napisane przez Haniula

tak krew, bo została na papierze i w kale tez byla ( przepraszam ze tak obrazowo)

a nie jadlas zadnego barszczu cwikly ani nic z burakami??

[Haniula]

Napisane przez agawoo

Haniula, może to hemoroidy? Albo faktycznie żyłka? Ja bym nie panikowała, tylko poczekała np. do jutr. Jak się to jutro powtórzy, to wtedy pytaj lekarza.

tak czytam wlasnie w internecie i najwiecej o tych hemoroidach. Ale mi sie wydaje ze hemoroidy to jest ból straszny, a ja nic nie czułam ( bo teraz mam wrazenie ze wszystko mnie boli- ze strachu chyba )
Ale mama mnie uspokaja ze to nie powinno miec wpływu i tez radzi poczekac do jutra a jutro isc zapytac połozna. A ja jeszcze zapytam Panią w laboratorium jak bede wyniki odbierac, moze tez ma taka wiedze.


przestraszylam sie strasznie

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez uska000

a nie jadlas zadnego barszczu cwikly ani nic z burakami??

nie dziś lekko było, rosołek. To byla krew, takie jawne skrzepy

[*Agatek*]

Napisane przez dph

to w takim razie idź na L4 od razu, uwielbiam UP "najlepsza" instytucja w mieście zaraz po niej US

muszę pogadać z lekarzem o tym jak najprędzej, bo już żeby tylko kasy nie dawać, tylko wysłać na staż za psie pieniądze

Napisane przez dph

jedna z dziewczyn już byla w podobnej sytuacji tylko nie wiem kto, musiałabyś się wrócić do pierwszej części jak zrobiła usg u drugiego lekarza okazało się że wszystko wyszło w porządku, nie martw się u Ciebie też na pewno będzie ok.

Neska była w tej sytuacji, zrobiła sobie przezierność u innego lekarza i wyszła dobra, tamten widocznie źle zmierzył

Napisane przez Brawurka84

Hej,może mi coś doradzicie...bo przechodzę lekkie załamanie nerwowe..
dziś miałam robione usg,dokładnie 12 tydzień.narządy wszystkie i wymiary prawidłowe..oprócz przezierności..Tzn.mam wątpliwości,bo po prostu lekarz zasugerował mi dla własnego spokoju test pappa...
przeziernośc mi wyszła 2,0-2,1 a norma jest do 2,4
no i nie wiem co to oznacza za bardzo... ogólnie przeryczałam pół dnia,że musiałam zrobic jeszcze ten test pappa(wyniki za około 2 tygodnie,może wcześniej)
p.s dodam,że kośc nosowa jest widoczna
więc nie wiem o co chodzi z ta przeziernościa
dodam tylko,że w ciągu około godziny do usg musiałam podchodzic dwa razy,bo mały nie chciał sie ułożyc.musiałam po pierwszej turze sie przejśc,i potem jeszcze gorzej się ułożył-i tak oto został zrobiony ten pomiar,na pewno nie w idealnej pozycji

zrób sobie ponownie przezierność karkową u innego lekarza, a potem się martw co dalej! oby było ok!!

Napisane przez annyonne

A teraz mam jeszcze dla Was zadanie na kreatywność macie pomysły jak zdrobnić imię Konstancja? Tylko poproszę inne opcje niż Kostka, błagam Imię ogromnie nam się podoba ale zdrobnienie, masakra...

Konsti, Konsi, Konsa o labadabada nie mam pojęcia, ja nie znaju

Napisane przez agawoo

T
A musiałaś mówić, że jesteś w ciąży? Nie mogłaś poczekać aż np. coś Ci zaproponują?

mogłam mówić, nie musiałam, ale to i tak nic nie zmieniło, a w papierach nie jest napisane, że ciąża, więc jeden kij

[neska22]

Haniula jak dziewczyny mówią, jak sytuacja się powtórzy to leć predko do lekarza a jak nie to powiedz przy najblizszej wizycie...

[Haniula]

Napisane przez neska22

Haniula jak dziewczyny mówią, jak sytuacja się powtórzy to leć predko do lekarza a jak nie to powiedz przy najblizszej wizycie...

tak tez zrobie.

uciekam do łózka, musze sie troche rozluźnic. Dobrej nocy Wam zycze

[zoskasamoska]

Tak będzie najlepiej. Idz do lekarza jak coś , bo nie można lekceważyć takich rzeczy.

Ja dzis mam tak podły humor.. siedze przed tym komputerem i rycze , sama nie wiem dlaczego.
Miałam do niego napisać, zapytac , ale nie mam siły na to, jutro zadzwonie do UP albo sie przejde tam

[staraupa]

Haniula ja to jestem panikara i na pewno żeby dmuchać na zimne skoczyła bym na pogotowie. Kto wie czy to nie jakiś krwotok wewnętrzny albo co. Ale jak nic cię nie boli to poczekaj, chyba że masz bóle brzucha wtedy raczej nie ryzykuj.

Dziewczynki pomóżcie mi przeszukałam już ze 30 stron poprzedniego wątku w poszukiwaniu tego przepisu na bułeczki z serem. Pamiętam że jedna z Was go podawała, takie krojone w plasterki. Napaliłam się na niego jak jeż na jabłko i zaplanowałam na jutro i nigdzie nie mogę znaleźć ma ktoś go może spisanego albo przeczyta to jego twórczyni?? proooszeee

[AgaMili]

Oj nie nadrobie. Nie mam sily. Niedobrze mi . Ide do lozeczka. Niech ten dol juz mi przejdzie . Dobranoc mamuski.

[zoskasamoska]

Napisane przez staraupa

Haniula ja to jestem panikara i na pewno żeby dmuchać na zimne skoczyła bym na pogotowie. Kto wie czy to nie jakiś krwotok wewnętrzny albo co. Ale jak nic cię nie boli to poczekaj, chyba że masz bóle brzucha wtedy raczej nie ryzykuj.

Dziewczynki pomóżcie mi przeszukałam już ze 30 stron poprzedniego wątku w poszukiwaniu tego przepisu na bułeczki z serem. Pamiętam że jedna z Was go podawała, takie krojone w plasterki. Napaliłam się na niego jak jeż na jabłko i zaplanowałam na jutro i nigdzie nie mogę znaleźć ma ktoś go może spisanego albo przeczyta to jego twórczyni?? proooszeee

Ten przepis jest chyba na tym wątku gdzieś

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez uska000

Przepis na buleczki z 4 przepisow modyfikacja moja

ciasto;
do miski wsypac 0,5 kg maki
w kubku rozmieszac pol opak drozdzy swiezych z 250ml wody(cieplej) i 4 lyzeczkami cukru
wszysyko wymieszac lyzka (nie rekami) konsystecja gestej smietany

odstawic na 15minut pod scierka

po tym czasie dodac troszke maki i wyrabiac
podzielic na pol i rozwalkowac podsypujac maka na prostakat caly prostakat posmarowac nie zagrubo masa i zwinac dluzszynm bokiem w rulon
potem rulon pokroic w" kromki" i ukladac na blasze kromki jak chleb

i piec 15minut 180 st

masa
kostka sera bialego ta mala z biedrony do miski
budyn waniliowy rozmieszac w kubku z mlekiem dodac do sera
wsypac 4 lyzki cukro i razem zmiksowac dodac rodzynek wg uznania

dla leniwych wiaderko sera waniliowego z biedrony dodac tylko rodzynki

smacznego

Proszę , tu jest przepis. Mi wyszły nawet dobre, aż sie zdziwiłam , bo do drozdzowego mam zawsze dwie lewe rece

[agawoo]

Napisane przez Haniula

tak czytam wlasnie w internecie i najwiecej o tych hemoroidach. Ale mi sie wydaje ze hemoroidy to jest ból straszny, a ja nic nie czułam ( bo teraz mam wrazenie ze wszystko mnie boli- ze strachu chyba )
Ale mama mnie uspokaja ze to nie powinno miec wpływu i tez radzi poczekac do jutra a jutro isc zapytac połozna. A ja jeszcze zapytam Panią w laboratorium jak bede wyniki odbierac, moze tez ma taka wiedze.


przestraszylam sie strasznie

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------



nie dziś lekko było, rosołek. To byla krew, takie jawne skrzepy

Poczekaj do jutra, tym bardziej jak nic Cię nie boli. Jak się powtórzy, idź do lekarza. Lekarz Ci to samo chyba powie, bo co innego zrobi?

Napisane przez staraupa

Haniula ja to jestem panikara i na pewno żeby dmuchać na zimne skoczyła bym na pogotowie. Kto wie czy to nie jakiś krwotok wewnętrzny albo co. Ale jak nic cię nie boli to poczekaj, chyba że masz bóle brzucha wtedy raczej nie ryzykuj.

Dziewczynki pomóżcie mi przeszukałam już ze 30 stron poprzedniego wątku w poszukiwaniu tego przepisu na bułeczki z serem. Pamiętam że jedna z Was go podawała, takie krojone w plasterki. Napaliłam się na niego jak jeż na jabłko i zaplanowałam na jutro i nigdzie nie mogę znaleźć ma ktoś go może spisanego albo przeczyta to jego twórczyni?? proooszeee

O matko, faktycznie panikara z ciebie Przy krwotoku to chyba bolałby ją brzuch tak fest I przy bólach brzucha też bym na pogotowie jechała. Ale tak to myślę, że lepiej zaczekać.

AgaMili

[kasikzaki]

Napisane przez Haniula

Dziewczyny pomocy !

Wlasnie bylam w wc, i w kale miałam krew, takie skrzepy Od razu dzwoniłam do mojego lekarza ale ma wylaczony telefon. Nie wiem co mam teraz robic. Mama twierdzi ze zylka pękła i to nic takiego ale ja sie boje a wizyte mam dopiero 04.08

Ja od lat mam problemy z hemoroidami, mniej więcej raz w roku mi wychodzą, mam je "po tatusiu"bo niestety są genetyczne zazwyczaj. Jak przypuszczałam w ciąży też mnie dopadną i tak sie stało. Mniej wiecej ok 10tc. 2 czy 3 razy miałam krew bo pękła żyłka, nigdy nie parłam ale hemoroidy też się robią jak stolec długo siedzi w jelitach a ja miałam problemy z wypróżnieniem. Na szczeście skończyło się tylko na tym krwawieniu bo żylak nie wyszedł a ten ból to wtedy jest największy, coś masakrycznego wręcz. Do końca ciąży jeszcze daleko a niestety w tym stanie jesteśmy bardziej na nie podatne...a ja to już w ogóle

[nawojka8583]

Napisane przez Haniula

Dziewczyny pomocy !

Wlasnie bylam w wc, i w kale miałam krew, takie skrzepy Od razu dzwoniłam do mojego lekarza ale ma wylaczony telefon. Nie wiem co mam teraz robic. Mama twierdzi ze zylka pękła i to nic takiego ale ja sie boje a wizyte mam dopiero 04.08

Haniula, mój tż kilka tygodni temu miał taką samą sytuację i wyszło na to, że to chyba ta żyłka właśnie pękła, bo to było tylko jednorazowe zajście, do tej pory się nie powtórzyło. Jak już się nie powtórzyło to oczywiście nie poszedł do lekarza, no ale jak narazie nic złego się nie dzieje. Też nic go nie bolało ani przed ani w trakcie załatwiania się.

[agawoo]

Napisane przez Lucy1111

http://imiona.sennik.biz/k/konstancja.html poszłam na łatwiznę

przyznaję bez bicia, wszystkie te zdrobnienia są okropne może poza Kosią

Lucy, mnie rozwaliła Kostucha Nie powiem, z czym mi się o kojarzy A nawet gdyby mi się nie kojarzyło, to nie wyobrażam sobie zawołać na dziecko "Kostucha"

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez kasikzaki

Ja od lat mam problemy z hemoroidami, mniej więcej raz w roku mi wychodzą, mam je "po tatusiu"bo niestety są genetyczne zazwyczaj. Jak przypuszczałam w ciąży też mnie dopadną i tak sie stało. Mniej wiecej ok 10tc. 2 czy 3 razy miałam krew bo pękła żyłka, nigdy nie parłam ale hemoroidy też się robią jak stolec długo siedzi w jelitach a ja miałam problemy z wypróżnieniem. Na szczeście skończyło się tylko na tym krwawieniu bo żylak nie wyszedł a ten ból to wtedy jest największy, coś masakrycznego wręcz. Do końca ciąży jeszcze daleko a niestety w tym stanie jesteśmy bardziej na nie podatne...a ja to już w ogóle

Ja też mam problem z hemoroidami,i krew na papierze mnie już nie dziwi. Niestety to boli, i nie raz mi się zdarzyło, że żylak mi pękł. Masakra
Zajmę się nimi juz po ciąży, bo teraz to nawet nie wiem czy mogłabym czymś to leczyć

[nawojka8583]

No wreszcie Was nadrobiłam, nie dam rady odnieść się do wszystkiego, ale teraz już będę na bieżąco i postaram się nie robić sobie zaległości. Tylko, że wy tak skrobiecie czasem jak wracam z pracy to mam 5 str do nadrabiania i jak już nadrobie to pora na spanie i na drugi dzień znów 5 nowych stron

[kasikzaki]

Napisane przez agawoo

Ja też mam problem z hemoroidami,i krew na papierze mnie już nie dziwi. Niestety to boli, i nie raz mi się zdarzyło, że żylak mi pękł. Masakra
Zajmę się nimi juz po ciąży, bo teraz to nawet nie wiem czy mogłabym czymś to leczyć

Oj boli, boli ale póki nie wyjdzie żylak to jeszcze da sie wytrzymać, przynajmniej w moim przypadku. Też nie wiem jak leczy się je w ciąży. Obym nie musiała wiedzieć. Na razie mam spokój...zobaczę na jak długo.

[staraupa]

Zosia dziękuję za przepis będę jutro działać taka jestem na te bułeczki napalona hehe
Macie racje, panikara ze mnie niestety...
Dobrej nocki kochane!!

[Lucy1111]

Dziewczyny, nie odpowiedziałyście mi na pytanie, czy męczy was głód w nocy? błagam, poradźcie mi coś, bo dzisiaj nie mogłam zasnąć przez godzinę, tak się męczyłam

Przed snem coś zjadam, ale zasypiam na lekkim głodzie. W nocy budzi mnie straszny głód, muszę coś wtedy przekąsić. Najczęściej są to płatki z mlekiem. Rano o 8:00 to samo. Straszny głód.

Mam tak od ok. 2 tygodni.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez agawoo

Lucy, mnie rozwaliła Kostucha Nie powiem, z czym mi się o kojarzy A nawet gdyby mi się nie kojarzyło, to nie wyobrażam sobie zawołać na dziecko "Kostucha"

koszmar ... ale z tego co widziałam, to na tej stronie każde z imion zdrabniają w straszny sposób :/

[AgaMili]

Napisane przez Lucy1111

Dziewczyny, nie odpowiedziałyście mi na pytanie, czy męczy was głód w nocy? błagam, poradźcie mi coś, bo dzisiaj nie mogłam zasnąć przez godzinę, tak się męczyłam

Ja tak nie mam. Po prostu nie kladz sie nienajedzona

[uska000]

przepis juz zosia wkleila wiec sie nie powarzam ja ez bede jutro robic bo dzis sie nie wyrobilam;/

ide spac dfobranoc