najfajniejszy komplement jakim was obdarzono i totalny antykomplement

[blaque]

Napisane przez linka06

To ja podam jeden z dziwniejszych przypadków, które mi się przytrafiły.
Jakiś czas temu umówiłam się z pewnym chłopakiem....
Poszliśmy na spacer i w pewnym momencie on zatrzymał się i powiedział:
ON: O k...a! Znów!
JA: Co się stało?- zapytałam, troszkę zdziwiona...
ON: Stanął mi.
JA: Słucham?!
ON: od samego rana co chwilkę mi staje... Chyba wiedział, że się dziś spotkamy... Wyczuł Ciebie- i z głupim uśmieszkiem puścił do mnie oczko

Byłam w takim szoku, że nie wiedziałam co powiedzieć. Wmurowało mnie.

Jak przypomnę sobie coś, to jeszcze napiszę

No ale wlasnie-ciekawi mnie dziewczyny, co wy byscie zrobily w takiej sytuacji?
Potraktowalybyscie to z przymruzeniem oka, zaczely sie smiac, czy czuly sie urazone slowami goscia i w ogole tym jak sie zachowal?

[justyna_t]

A co mi tam
- NIgdy nie widziałem takiego uśmiechu- przepiękny- podszedł do mnie nieznajomy mężczyzna i powiedział mi coś takiego.
- Za te oczy oddał bym wszystko
- Wyglądasz jak anioł, dlaczego nie było mi dane spotkać cie wczesniej
- Na siłowni- ale ty masz śliczną figure - powiedział mi to dziewczyna
- I coś co sprawiło, że szczeka mi opadła- Stoje ostatnio w empiku i przeglądam gazety- meżczyzna obok oglądał CKM'a i nagle takie hasło- Ja oglądam gazete a tu idealna dziewczyna na okładke przy mnie stoi- mi kopara opadła do ziemi a on- nie dziw sie widziałaś się ostatnio w lustrze?.- po prostu umarłam
- wychodze kiedyś z baru z moim eks- podchodzi do niego kolega- ty jednak masz częście, pilnj takiego skarbu bo sępy czekają

[linka06]

Napisane przez blaque

No ale wlasnie-ciekawi mnie dziewczyny, co wy byscie zrobily w takiej sytuacji?
Potraktowalybyscie to z przymruzeniem oka, zaczely sie smiac, czy czuly sie urazone slowami goscia i w ogole tym jak sie zachowal?

Nie czułam się urażona, ale byłam w ciężkim szoku(zwłaszcza, że niektórzy chłopacy uznają to za komplement). Więcej się z nim nie spotkałam mimo, że pisał później do mnie sms'y i czasem potrafił powiedzieć coś naprawdę miłego typu... "Spójrz jakie piękne niebo(był późny, zimowy wieczór i bezchmurne niebo).... Prawie tak piękne jak ty", itp.
A nie spotkałam się z nim więcej, bo prócz tego "komplementu" nie spodobało mi się jego podejście do dziewczyn.

[phoebe]

Dzisiaj:
- Kolega zmierzył mnie z góry na dół i powiedział: "Cześć Gwiazda"
- Drugi kolega: "Ładnie dzisiaj wyglądasz" (tylko dzisiaj )
- Trzeci kolega: "Fajny masz pierścionek" i jak się przypadkiem dowiedział, że naturalne włosy mam kręcone, tylko prostuję zapytał: "Po co prostujesz włosy?"
- Babka z pracy: "Bardzo ładny masz pierścionek" (nie wiem co się tak uczepili pierścionka, miałam go już wiele razy )
- Koleżanka z pracy: "Ładne masz włosy. Prostowałaś?"

[Enaffi]

Mój TŻ-ecik- kilka lat temu ale pamietam to jak dziś "chciałbym sie codziennie budzic obok Ciebie...." i to juz na drugiej randce walnol mi takie wyznanie do dzis ma szalone pomysły i komplemenciki

[palema]

jakiś facet w tramwaju do TZ-ta (byliśmy razem): uh taka dziewczyna to skarb, powienieneś go strzec! i coś podobnego powiedział też znajomy rodziców. Hehe ale m isie ciepło zrobilo, i oczywiście burak przy ludziach

kilka miłych komplementów dostałam od kolegów-cichych wielbicieli. jeden z nich nie mial odwagi powiedziec mi prosto w oczy, choć już wiele razy próbował, zatem napisał maila. przeczytałam, że jestem wyjątkowa, nic dodać nic ująć. spytałam się dlaczego tak sądzi skoro nie znamy sie za dobrze (rozmawialiśmy wcześniej może raz, czy dwa). on na to, że stwierdził to na podstawie zachowania, gestów i urody. Miłe...ale komplementy to nie wszystko, nic z tego nie wyszło, nie mój typ
albo sms podobnej treści: jestem w klubie, jest dużo osób i znajomych, ale tak na prawdę tylko ciebie mi brakuje

Oczywiście TZ mówi mi dużo miłych rzeczy, to od niego najczęściej słysze miłe słówka

a antykomplementy staram się zapominać i nie przejmować się tak jak kiedyś (mam na myśli szkołe podst. kiedy miałam kompleksy na punkcie...chyba wszystkiego )

TZ mi ostatnio powiedział, że mam takie fajne bioderka-takie okrągłe. ja:jakie?? wykręcał się potem, że chodzi o to, że faceci są "prości"w biodrach i że mają kanciaste kształty, a kobieta ma ładne, bo kształtne hmm

i strasznie nie lubię, gdy babcia mówi że się poprawiłam zazwyczaj mówi, że wyglądam źle - co oznacza pewnie, że normalnie czyli nie jestem okrąglutka tak jakby chciała.

[olinkaaa]

to było już jakiś czas temu, chciałam sobie kupić spodnie i wróciłam z pustymi rękom, załamana (bo ciężko mi znaleźć spodnie, które by nie wisiały na mnie ) i wtedy pocieszył mnie mój TŻecik mówiąc, że "szyjąc spodnie zapominają o ideałach" od razu mi się lepiej zrobiło

[karateczka000]

Napisane przez olinkaaa

to było już jakiś czas temu, chciałam sobie kupić spodnie i wróciłam z pustymi rękom, załamana (bo ciężko mi znaleźć spodnie, które by nie wisiały na mnie ) i wtedy pocieszył mnie mój TŻecik mówiąc, że "szyjąc spodnie zapominają o ideałach" od razu mi się lepiej zrobiło

no, naprawdę świetnie powiedziane

[uhahana]

A ja ostatnio usłyszałam "ładne masz policzki jak się uśmiechasz", spodobało mi się hehe, bo takie... niebanalne

Spotkany po dłuuuugim czasie niewidzenia się kolega oznajmił mi "dobrze wyglądasz". Teraz się zastanawiam, czy "dobrze" w sensie, że się spasłam, czy tak po prostu "dobrze" w sensie "dobrze"

Antykomplementów tak jak wszyscy staram się nie pamiętać

Bardzo podoba mi się ten wątek heh.

[blaque]

uhahana-eee no cos ty! Dobrze w sensie dobrze Co innego 'dobrze' znaczy w sensie babcinym..

[uhahana]

Napisane przez blaque

uhahana-eee no cos ty! Dobrze w sensie dobrze Co innego 'dobrze' znaczy w sensie babcinym..

Hehehe, no mam nadzieję

Komplement to jest kurde taka dziwna rzecz. Nawet jak jest najbeznadziejniejszy, najbardziej szablonowy i najbanalniejszy, to i tak poprawia humor, bo wiemy, że ten, kto go mówi, ma dobre intencje.
A że nie zawsze to tak super wychodzi... to tylko działa na rzecz różnorodności

[Lucyy]

Najbardziej podobał mi się komplement, który powiedział mi kolega mojego brata: "Poruszasz się z gracją". Od tamtej pory mam do tego chłopaka sentyment

[xyoko]

Przypomniał mi się taki jeden:
"Gdybyś pracowała w spożywczym, to kupowałbym bułki tylko u ciebie"

[bzyczka1]

ja wczoraj usłyszałam od TZ ze mam "bardzo smakowitą szyjke", że "smakujesz lepiej niż one" chodziło o papierosy..ze wczesniejszych to pamietam "Jestes wyjatkowa" "nie wykanczaj sie bo bedzie mi Ciebie brakowało" "podobasz mi sie taka jaka jestes, taka piękna"... a z anty komplementów od babci "zmizerniałas na studiach" schudłam jakies 6kg..

[aga.vip022]

komplementy:

,,Dlaczego taka dziewczyna jak ty nie ma chłopaka?''
,,Jesteś wyjątkowa''
,,W życiu nie spotkałem tak madrej,ładnej i sympatycznej dziewczyny jak Ty''

antykomplement (od koleżanki)
,,Jeeezu jak ty przytyłaś''

[MartuFFFia]

"w życiu nie widziałam tak rozkosznego uśmiechu jak u Ciebie"
"jej jaka Ty slodka"
"masz sliczne wlosy,sliczny kolor..farbowałas? Nie wierze ze nie farbowałas!" ;P
"super fryzurka,tak pasuje do Ciebie..w ogole cała jestes slodka,wszystko pasuje idealnie..jejj"
"jestes taka osobą do ktorej chce sie wracac na chocby 2słowa"
"gdyby wszystkie kobiety byly takie jak Ty..****a to bylby raj "

[kleo14]

a ja nie wiem do czego zaliczyc to:

ide sobie w szkole korytarzem, przechodze obok kolegi. gdy sie zatrzymalam, podbiega do mnie i mowi "wyczulem Cie! widzialem, ze skads znam te perfumy i nagle do mnie dotarlo, ze to Twoje!".
jak dla mnie dosc.. ciekawe

[mtlk]

kiedys przymierzalam spodnie. W ogole nie wiem skad sie braly rozmiary niektore byly zawyzone inny zanizone tak wiec zeby kupic spodnie musialam zmierzyc wiele par. Tak wiec ciagle zamieniajac na coraz wiekszy rozmiar pani sprzedawczyni powiedziala mi: "bo widzi pani... napewno ma pani problemy z kupnem spodni a to ze wzgledu na pani figure." Omijajac fakt ze w biodrach mam 90 a z talii 63... Nie sadze zebym byla nieproporcjonalna... Po tym tekscie pani ze sklepu naprawde zaczelam sie zastanawiac czy wszystko jest we mnie ok.

[mitaLpQ]

Hym...komplemety do najczęsciej dostaje od osób nie znanych czyli przechodnich (chłopaków)....jestem chuda i wysoka ... wszyscy co mnie widza pytaja się czy nie mam anoreksji ale nie mam ja strasznie lubie jesc moge jesc i jesc i nic :P mam 168 cm wzrostu i waże 48 kg ale nawet nie widac ze tyle waze i zawsze wszyscy mowia ze kłamie :/

A do antykomplementów to jestem przyzwyczajona
Siostra
KOledzy
KOlezanki
a to wszystko przez to że nie mam duzych cycków bo ja mam wade taka ze mam dołek w klatce piersiowej i przezto mam tak... alenik sie nie zastanawia że mnie rani jak powie do mnie "deska" chodz przeciesz sama tego sobie nie robie poprostu tak juz jest
A i anty to jeszcze w kierunku moich włosów bo ja mam strasznie krecone i one troszke mi się pusza... no i nie musze mówic że i z tego powodu miałam wyzwiska....


Ps: jak ja czytam te wasze komplementy to normalnie zadaje sobie pytanie gdzie wy mieszkacie... u nas w szkole sa tak chamscy chłopcy że jak bysc cos powiedziała popatrzyła to by Cie pobił... tak samo z kolegami z klasy oni wogóle nie maja poszanowania dla dziewczyn...Ja nie wiem ale moze to ten wiem (15) ????

[Wiwianna]

Najczęściej dostaję komplementy od kolegów Rzadziej od koleżanek
Ostatnio zrobiło mi się bardzo przyjemnie, gdy pani doktor, którą podziwiam i szanuję powiedziała, że jestem "perłą tej uczelni"

[agata_slomka]

wczoraj jechałam z bratową ze sklepu i zeszło na temet mojego brata - jej męża
i co się dowiedziałąm - Przemek stwierdził, że każdy facet chciałby mieć taką kobietę za żonę, jak ja. Że jestem taka selikatna, że trzeba się mną zająć itd. itp
miło mi się zrobiło zwłaszcza, że mój braciszek nie mówi niczego pochopnie
pozatym nie pierwszy raz slyszę, że jest 'zachwycony' tym jak coś zrobiłam albo jak się zachowałam

albo kiedyś [też brata, ale młodszego] usłyszłam jak mów mamie, że dobrze jeżdżę samochodem i że bardzo dobrze cofam [tzn. prosto]
kurcze... usłyszeć trakie coś od dobregi kierowcy z 10letnim starzem to jest coś

rozbroił mnie też wczoraj kolega...
obecnie jesr w Szewcji, rozmawiałam z nim dłuższy cza i nagle dostaję wiadomość "masz śliczne oczka"
miłe

[wskazówka]

Będąc w barze kolega usiadł przy mnie i powiedział że jak patrzy na te "siksy" (w sensie zachowania) to woli posiedzieć ze mną. Było to dla mnie przyjemne.

W sumie nie wiem czy to komplement czy anty, bo w sumie w żartach powiedzieć, ale jednak godzina 1 w nocy a ten sam kolega co wyżej: ty znów włosów nie ułożyłaś , kupię ci prostownicę

Kolega ww.: masz ładne dłonie, jesteś taka delikatna

Inny kolega wziął mnie na ręce i wynosi mnie z baru, a 2-gi na to: co ty robisz? Dlaczego ją wynosisz? A tamten - bo jest sexowna. Nie zrozumiałam tego zachowania, no ale...

[asia321]

moj TZ " jesteś niezwykła.. nigdy sie nie zmieniaj "

[blaque]

Qmpela po meczu ( i w trakcie) koszykowki: jestes jak Michael Jordan; dostajesz ode mnie MVP (Najbardziej Wartościowy Gracz); jestes moim guru.
Cudownie na sercu mi sie zrobilo..

Trener-nie przejmuj sie; swietnie, naprawde swietnie.

[kiniaczeq]

Siedziała na parapecie z częścią mojej klasy, ja siedziałam obok kolegi i mówie do niego ''posuń się'' a on do mnie a co nie mieścisz sie? nie jedz tyle coś w tym stylu ale u niego śmiesznie to zabrzmiało bo on taki chudziutki i malutki

[blaque]

Kolezanka na basenie-jejq jakie ty masz sliczne wloski..No naprawde..Sliczne...:roll eyes:
Kiedys jeszcze dziewczyny 'rozprawialy' nad moimi wlosami, gdy je zapytalam o to, czy je sobie mam farbnac. Powiedzialy, ze mam sliczny kolor, i zebym nie farbowala, bo sa takie piekne blond itp. Oczywiscie mi sie glupio zrobilo, bo krepuje sie gdy mnie ktos chwali, etc.
Ale pewnie, ze mi sie milo robi..

Aa i jeszcze kiedysn juz dawno, jak poszlam na korki do pewnego starszego, bardzo fajnego pana(niestety juz śp.)-na powitanie powiedzial do mojej mamy: na pewno nie bdzie zadnych problemow. Dziewczynie dobrze z oczy patrzy.
Dla mnie to bylo cos..

[Lavenda]

"Wyglądasz wyjątko, aż brak komplementów" - powiedział znajomy, gdy wychodziłam na imprezę

"Ale masz piękne włosy, zawsze zwracam uwagę na piękne włosy"

Napisane przez aga.vip022

,,Dlaczego taka dziewczyna jak ty nie ma chłopaka?''

Jak słyszę ten ostatni, to ledwo mogę się powstrzymać, żeby nie opowiedzieć...

[gajqa]

-dziś do mnie moj miś powiedział :"albo mi sie wydaje albo z dnia na dzień robisz sie coraz ładniejsza'' ;p
-kiedyś jeszcze jak leżeliśmy i leżałam na boku odwrocona tylem do Niego przejechal ręką od szyi w dół i powiedział że mam bardzo ladną figure i fajną pupe hehe
-słyszałam wiele razy że mam 'ładne zielone oczy, takie inne'(chociaz jak dla mnie one są normalne na dodatek małe..) ale i tak miło :p
-dzisiaj pomoglam starszemu panu przejsc z rowerem przez dziure w ogrodzeniu to mi podziękowal i powiedział "bardzo dobra dziewucha z ciebie"
-moj tż po moim ciągłym marudzeniu że jestem gruba i brzydka mowi teraz do mnie albo grubasie albo czarownico.. tym bardziej jak jestem jeszcze nei umalowana to określenie "czarownica" bardzo do mnie pasuje i pozniej mu zabraniam sie całowac bo mowie ze czarownic sie nie całuje :P
-kiedyś przyszedl rano ja sie obudziłam i on zaczął mnie całować i mowie żeby tego neui robil bo nie za bardzo pachne po nocy a on do mnie "mi to nie przeszkadza bo cie bardzo kocham i dla mnie Twoje cialko zawsze ładnie pachnie"

no i to by bylo na tyle chyba ;p anty komplementow nie pamietam bo straam si zapominac o takich rzeczach :p

[phoebe]

Wczoraj prowadziło się dwóch pijaczków pod rękę, a trzeci szedł kawałek przed nimi. Chciałam ich wyprzedzić. Jak już byłam koło nich to jeden mówi do drugiego: "patrz, patrz" a jak już przeszłam kawałek, to krzyczy do tego z przodu: "Jasiek! Widziałeś jaka ładna dziewczyna szła??"

[ksh]

"stary, ona to jest wypas!"