Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę??? III-IV.2010r.

[sara 85]

Napisane przez anakazar

Te z 2 linku sama mam tylko ja dawałam za swoje w sklepie 80zł i aż sprawdziłam skład i moje to 100% polyamid i są z firmy italian fashion,czyli składem się różnią.Ja mam czarne i bardzo je lubię.

Jeju dosyć mam tych kolorów-z każdej strony musztarda,miodowy i rudyW sklepach tylko to i widzę,że all też tym zasypane.

ja nie mam nic w takim kolorze, ale wszędzie pełno tych kolorów.

evitka ja też mam te leginsy z tymi przeszyciami czarne, bardzo fajne są. Ja kupiłam w takim małym sklepiku, dałam ok 50 zł.

Zosi ostatnio też kupiłam takie

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

sidorcia Natalka w tych kiteczkach wygląda bosko

[minka26]

Napisane przez anakazar

Te z 2 linku sama mam tylko ja dawałam za swoje w sklepie 80zł i aż sprawdziłam skład i moje to 100% polyamid i są z firmy italian fashion,czyli składem się różnią.Ja mam czarne i bardzo je lubię.

Jak dla mnie obciach,choć widzę,że tak laski chodzą.Ja never ever czegoś takiego na nogi-choć futerka lubię

Wszystkiego najlepszego Libra

3 kiteczki wygrałySuper zdjęcia


Dobrze,że jest lepiej


Ostatnia konwersacja z moim dzieckiem podczas gdy wchodziła na stół wysoki w jadali:Ja"A Ty gdzie jeszcze wejdziesz?",a młoda pytająco do mnie"A Ty?"Gówniara mała już pyszczyć zaczyna.Od wczoraj chodzi i zaczepnym tonem do mnie mówi"A Ty,a Ty,a Ty"

Mały narcyz mi chyba rośnie.Wczoraj sobie weszła do swojego dorosłego wózka,który stoi pod wnęka w której wiszą nasze zdjęcia i wspięła się,ściągnęła ze ściany ramkę ze swoim zdjęciem i siedziała w tym wózku czule przemawiając do siebie i całując swoje zdjęcie[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Heh, a ja nigdy nie miałam rota a wyglądam jakbym miała całe zycie

[dusiaka]

Napisane przez P0P70

Siedzę w domu. Wymioty i biegunka minęły na szczęście. Ale jestem strasznie słaba. Na wodę już nie mogę patrzeć. Jedyny pozytyw że prawie 3 kg mniej ważę.

P0P - zdrówka życzę
To ja się dietowałam całe dwa tygodnie, żeby zgubić ledwie 4 kg, po czym przez dwa dni znowu nabrałam do przodu 1 kg
Ja poproszę jakąś izolatkę na trzy dni i możesz mi oddać swojego rota- błyskawiczna dieta .

Libra- spóźnione, ale szczere życzenia- STO LAT, ZDROWIA, MIŁOŚCI I PIENIĘDZY

[pl_madzia]

Sidorcia pamietam twoje foto sprzed kilku mc to widav ze schudlas corcie masz sliczna.
Co do finansow.to ja ciagle biegam chce jeszcze w tym roku o jakis polmaraton zahaczyc. Zapisz mala na tej stronie co tobie kiedys podawalam. Mam kilka znajomych co biegaja w maratonach na swiecie to tez moge ich namowic. A ta fundacja pobiera tylko 5%.

Sara i ana tak jak was czytam to waszym najwiekszym hobby sa zdecydowanie zakupy

evitka ja na twpim miejscu kupilabym leginsy tylko na dotyk. Przez wysylke nie ryzykuj. Ja ryzykowalam w zeszlum roku. Teraz kupilam w sklepie ocieplane bezszwowe bardzo dobrej jakosci za 15 zl tskie bardziej ala spodnie czyli z kieszeniami i szwami byly za 25,35. Afirmowr pkolo 40 zl.w zeszlym roku kupilam niby bezszwowe tp mialy szwy na dupie jak rajtki.i niby grube a majty bylo widac

gardlo mnie pobolewa. Czosnku sie najadlam zeby wiecej sir nie rpzwinelo.

[libra777]

Napisane przez Baobabek

soooo laaaaat , stoooo laaaaat
Natalka - bombowa, faktycznie do Ciebie podobna

Napisane przez P0P70

Libra- gówniaro, 100 lat albo i więcej

Napisane przez anakazar

:

Wszystkiego najlepszego Libra

Napisane przez madziwnia

Libraaa ty staruszku!!!! A widac to tylko na uszach
WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE NAJPIEKNIEJSZE!!!

Napisane przez dusiaka

Libra- spóźnione, ale szczere życzenia- STO LAT, ZDROWIA, MIŁOŚCI I PIENIĘDZY

dziękuję za życzenia

Napisane przez pl_madzia

gardlo mnie pobolewa. Czosnku sie najadlam zeby wiecej sir nie rpzwinelo.

płukankę z soli sobie zrób , 2 łyżki soli na szklankę ciepłej wody , obrzydliwe ale mi pomaga, a może przy bieganiu gdzieś się nałykałaś zimnego powietrza bo ja ostatnio też tak , niepotrzebnie rozpiełam zamek pod szyją i mnie tez trochę pobolewało

Napisane przez ASIULEK_23

Heh, a ja nigdy nie miałam rota a wyglądam jakbym miała całe zycie

bo Ciebie to chyba tasiemiec żre


P0P dobrze że już Ci trochę lepiej
Dusiaka ale zawsze jesteś 3 do tyłu
Ana mój też na etapie akrobacji , włazi na parapet albo na kredens w kuchni
Ja to lubię takie ciepłe jesienne kolory , właśnie ostatnio się czepiłam musztardowego golfa i rudej torby, chociaż ja jestem typ urody zima to raczej nie moje ale lubię

[sidorcia]

madzia kiedyś jak podałaś mi tą stronę to wyczytałam że trzeba bardzo dużo dokumentów załatwiać tak jak w przypadku wystawiania rzeczy na allegro jako charytatywne. ale bez bicia przyznam że nie mam już tego adresu bo gdzieś mi się zapodział. ale może poproszę tą fundację o te dokumenty i spróbuję?

dziękujemy za komplementy

[anakazar]

Napisane przez libra777

Ja to lubię takie ciepłe jesienne kolory , właśnie ostatnio się czepiłam musztardowego golfa i rudej torby, chociaż ja jestem typ urody zima to raczej nie moje ale lubię

Do samych kolorów nic nie mam-też mi się podobają,sama ostatnio miałam chęć na rude rurki.Jednak te kolory są wszędzie i pełno ludzi od góry do dołu w musztardzie i miodzie to nie dosyć,że mi zbrzydły to i jeszcze drażnią

Ale u nas zimno dzisiajDo tego deszcz ma zacząć padać buuu

[ASIULEK_23]

Napisane przez anakazar

Ostatnia konwersacja z moim dzieckiem podczas gdy wchodziła na stół wysoki w jadali:Ja"A Ty gdzie jeszcze wejdziesz?",a młoda pytająco do mnie"A Ty?"Gówniara mała już pyszczyć zaczyna.Od wczoraj chodzi i zaczepnym tonem do mnie mówi"A Ty,a Ty,a Ty"

Mały narcyz mi chyba rośnie.Wczoraj sobie weszła do swojego dorosłego wózka,który stoi pod wnęka w której wiszą nasze zdjęcia i wspięła się,ściągnęła ze ściany ramkę ze swoim zdjęciem i siedziała w tym wózku czule przemawiając do siebie i całując swoje zdjęcie

hehe... dobra jest nawet wiem po kim

Co do narcyza to ja też mam go w domu. Moja mama była u nas teraz od piatku do dziś rana. W pierwszy dzien nagrała na telefon małą jak tańczy i śpiewa "lalala". Więc moja mama musiała podczas tego pobytu 2 razy ladować telefon bo moje dziecko ciągle się oglądało. A nie daj boże ktos jej wlączył inny filmik, to krzyczała "nie,nie- lalala". jak filmik się kończyl trzeba bylo jej wlączać od nowa i tak pół dnia się w siebie wpatrywała...

Napisane przez libra777

bo Ciebie to chyba tasiemiec żre

heh, szczerze mówiąc tez już o tym myślałam. I to uzbrojony

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Co do kolorów tez już nimi rzygam. jeszcze pracując w galerii napatrzę się na to 100 razy bardziej od was... mam to na co dzień. nawet jak do kibelka idę to muszę minąc te sraczkowate wystawy...

ja w zeszłym roku pod koniec sezonu zakupiłam sobie kurtkę w morskim kolorze, taki ciemny turkus. Zaryzykowalam a okazuje się, że w tym roku to też bardzo modny kolor który łączy się z ciemnym brązem. Ja jednak pozostanę przy czerni
Musztardowy golfik też mam chyba sprzed 3 lat. Pomarańczu nie trawię i mimo, że na niego teraz taki szał to mam to w nosie...

[anakazar]

Napisane przez ASIULEK_23

hehe... dobra jest nawet wiem po kim

Co do narcyza to ja też mam go w domu. Moja mama była u nas teraz od piatku do dziś rana. W pierwszy dzien nagrała na telefon małą jak tańczy i śpiewa "lalala". Więc moja mama musiała podczas tego pobytu 2 razy ladować telefon bo moje dziecko ciągle się oglądało. A nie daj boże ktos jej wlączył inny filmik, to krzyczała "nie,nie- lalala". jak filmik się kończyl trzeba bylo jej wlączać od nowa i tak pół dnia się w siebie wpatrywała...



heh, szczerze mówiąc tez już o tym myślałam. I to uzbrojony

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Co do kolorów tez już nimi rzygam. jeszcze pracując w galerii napatrzę się na to 100 razy bardziej od was... mam to na co dzień. nawet jak do kibelka idę to muszę minąc te sraczkowate wystawy...

ja w zeszłym roku pod koniec sezonu zakupiłam sobie kurtkę w morskim kolorze, taki ciemny turkus. Zaryzykowalam a okazuje się, że w tym roku to też bardzo modny kolor który łączy się z ciemnym brązem. Ja jednak pozostanę przy czerni
Musztardowy golfik też mam chyba sprzed 3 lat. Pomarańczu nie trawię i mimo, że na niego teraz taki szał to mam to w nosie...

hehe to nasze dziewczyny mogą sobie rękę podaćMoja znowu jak się jej robi fotke to po zrobieniu każdej leci i każe sobie pokazać jak wyszłaJak jej mówie"stój już,nie leć,pózniej Ci pokaże"to grymas na twarzy,kuca,głowa w dół i tyle mam z kolejnej fotkiMusi zobaczyć,bo jak nie to obrażonai tak fotka za fotką
Skąd te dzieci już takie kumate?przynajmniej raz dziennie siebie o to pytam i odpowiedzi dalej nie znam

No właśnie Ty to się biedulo w galerii naoglądasz tych wystaw

Ja też pomarańczowego nie mam nic-zresztą nie mam w kolorze narzuconym na jesień 2011 nic.

Chociaż nie wiem co się dzieję,ale mam ochote na krótkie botki na obcasie(gdzie ja tylko płaskie)i mam koralowe 2 sweterki(gdzie mówiłam nie czerwieni)coś się dzieje

[ASIULEK_23]

Napisane przez anakazar

hehe to nasze dziewczyny mogą sobie rękę podaćMoja znowu jak się jej robi fotke to po zrobieniu każdej leci i każe sobie pokazać jak wyszłaJak jej mówie"stój już,nie leć,pózniej Ci pokaże"to grymas na twarzy,kuca,głowa w dół i tyle mam z kolejnej fotkiMusi zobaczyć,bo jak nie to obrażonai tak fotka za fotką
Skąd te dzieci już takie kumate?przynajmniej raz dziennie siebie o to pytam i odpowiedzi dalej nie znam

No właśnie Ty to się biedulo w galerii naoglądasz tych wystaw

Ja też pomarańczowego nie mam nic-zresztą nie mam w kolorze narzuconym na jesień 2011 nic.

Chociaż nie wiem co się dzieję,ale mam ochote na krótkie botki na obcasie(gdzie ja tylko płaskie)i mam koralowe 2 sweterki(gdzie mówiłam nie czerwieni)coś się dzieje

hehehe moja robi identycznie. Najpierw bierze telefon, pokazuje na aparat (ten kwadracik ). Pytam czy mam zrobić zdjęcie, odpowiada "tak" i leci pozować. Jak cyknę fotkę to leci do mnie żebym jej pokazała. Małe mądrale...


Oj, żebyś Ty wiedziała ile ja już botków na obcasie miałam u siebie odłożonych... ale jakoś tak zawsze rozum zwyciężał i odkładałam je na półkę... Ale u mnie to inny problem- kręgosłup. Ja jak idę gdzieś na imprezę czy na wesele i założę szpilki to mój kręgosłup to odczuwa przez najbliższe dni...
Szpilek też nie kupuję. Mam tylko jedne czarne, klasyczne z gino rossi. Zaje...ście wygodne. A że zakładam je od wielkiego dzwona to wyglądają jak nówki

[blistex]

Pop dużo zdrówka
Libra wszystkiego najlepszego
Sidorcia ale Natalka jest słodka w tych kiteczkach

[anakazar]

Napisane przez ASIULEK_23

hehehe moja robi identycznie. Najpierw bierze telefon, pokazuje na aparat (ten kwadracik ). Pytam czy mam zrobić zdjęcie, odpowiada "tak" i leci pozować. Jak cyknę fotkę to leci do mnie żebym jej pokazała. Małe mądrale...


Oj, żebyś Ty wiedziała ile ja już botków na obcasie miałam u siebie odłożonych... ale jakoś tak zawsze rozum zwyciężał i odkładałam je na półkę... Ale u mnie to inny problem- kręgosłup. Ja jak idę gdzieś na imprezę czy na wesele i założę szpilki to mój kręgosłup to odczuwa przez najbliższe dni...
Szpilek też nie kupuję. Mam tylko jedne czarne, klasyczne z gino rossi. Zaje...ście wygodne. A że zakładam je od wielkiego dzwona to wyglądają jak nówki

Ciężko trafić na wygodne buty na obcasach.Ja 3 lata temu kupiłam kozaki na 8 cm słupku od lasockiego i mam je do tej pory.Właśnie czeka je 3 sezon,kupiłam je jak byłam w ciąży.Dalej wyglądają jak nowe-ja strasznie o buty dbam,dlatego wszystkie wyglądają jak nówki.To są jedyne buty gdzie obcasa nie czuję,chodzę w nich jak na płaskich i mam nadzieję,że coś takiego fajnego znajdę teraz.Tylko,że marzą mi się krótkie botki

Ale wichura się u mnie zerwała,aż Niny taczka z piaskowicy przeleciała parę metrów.Prąd z wrażenia też wysiadł,mam nadzieję,że lada moment włączą.
Dobrze,że z małą rano zaliczyłyśmy spacer,bo już dzisiaj sobie nie pochodzimy.

[ASIULEK_23]

A u nas nie wiem, wojna czy co... gdzies sobie jakies strzelanki urządzają chyba bo cos wali jakby burza była, a raczej nie ma bo słońce swieci. jak mi obudza małą to ja ich powystrzelam...

Ja też już dziś spacer zaliczyłam ale wymarzłam jak nie wiem. Ja się nie nadaje na takie zimno... Męczę się na spacerach jak mi nochal marznie ja chce lato!!
A dziś wracam po urlopie do pracy, buuuu...

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Wczoraj dostalam od teściowej taką dośc sporą bombonierkę i własnie pochłonęlam ja CAŁĄ NA RAZ!! Mdliiiiii....

[megi-megi]

Libra - 100 lat Kochana! Dużo radości ze swoich mężczyzn i samych słonecznych dni I... adoptuj mnie w końcu!

Ana - ja nie wiem - może Wasze dzieci są kumate, ale mój jest inny :P Mój nie gada, nie robi większości rzeczy, które opisujecie, mój za to gryzie, robi mielone (no w mordę - wczoraj ja robiłam jedne, a on obok lepił kulki drugie) i śrubokrętem rozkręca zabawki, do tego super gryzie i jest jak pies obronny :P I do tej pory nie robi papa :P


Asiulek - ja też alkoholowa jestem. Od czasu ciąży dużo mniej, ale wierzę, że jeszcze przyjdą dobre czasy

P0P- wracaj do świata żywych, przyjeżdzaj i skoczymy do jakiejś knajpki - Gmyrelka już wstępnie wyraziła ochotę. A z moim gryzoniem nie przesadzam, jak go poznałaś to był słodkim maluszkiem, a teraz bez kagańca nie podchodź.

Wczoraj wróciłam do domu i niania prezentowała mi pogryzienia na rękach - moje dziecko jest niebezpieczne.

[ASIULEK_23]

Napisane przez megi-megi

Asiulek - ja też alkoholowa jestem. Od czasu ciąży dużo mniej, ale wierzę, że jeszcze przyjdą dobre czasy

Wczoraj wróciłam do domu i niania prezentowała mi pogryzienia na rękach - moje dziecko jest niebezpieczne.

No, bo już się bałam że tylko ja taka "zła" jestem

Co do drugiego- to już wiem kto jest na fotce w Twoim avatarku

[libra777]

Napisane przez ASIULEK_23

[/COLOR]Co do kolorów tez już nimi rzygam. jeszcze pracując w galerii napatrzę się na to 100 razy bardziej od was... mam to na co dzień. nawet jak do kibelka idę to muszę minąc te sraczkowate wystawy...

tylko przy P0P nie mów

Napisane przez blistex

Libra wszystkiego najlepszego

dzięki

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez megi-megi

Libra - 100 lat Kochana! Dużo radości ze swoich mężczyzn i samych słonecznych dni I... adoptuj mnie w końcu!

Ana - ja nie wiem - może Wasze dzieci są kumate, ale mój jest inny :P Mój nie gada, nie robi większości rzeczy, które opisujecie, mój za to gryzie, robi mielone (no w mordę - wczoraj ja robiłam jedne, a on obok lepił kulki drugie) i śrubokrętem rozkręca zabawki, do tego super gryzie i jest jak pies obronny :P I do tej pory nie robi papa :P


Asiulek - ja też alkoholowa jestem. Od czasu ciąży dużo mniej, ale wierzę, że jeszcze przyjdą dobre czasy

P0P- wracaj do świata żywych, przyjeżdzaj i skoczymy do jakiejś knajpki - Gmyrelka już wstępnie wyraziła ochotę. A z moim gryzoniem nie przesadzam, jak go poznałaś to był słodkim maluszkiem, a teraz bez kagańca nie podchodź.

Wczoraj wróciłam do domu i niania prezentowała mi pogryzienia na rękach - moje dziecko jest niebezpieczne.

dzięki, haha nie wiem czy się nadaję na matkę adopcyjną , ale poza procedurą mogę Cię przyjąć
Nie przejmuj się , na pewno zacznie , tak jak z mówieniem , mojego ni w ząb nie zrozumiesz

[sara 85]

Napisane przez anakazar

hehe to nasze dziewczyny mogą sobie rękę podaćMoja znowu jak się jej robi fotke to po zrobieniu każdej leci i każe sobie pokazać jak wyszłaJak jej mówie"stój już,nie leć,pózniej Ci pokaże"to grymas na twarzy,kuca,głowa w dół i tyle mam z kolejnej fotkiMusi zobaczyć,bo jak nie to obrażonai tak fotka za fotką
Skąd te dzieci już takie kumate?przynajmniej raz dziennie siebie o to pytam i odpowiedzi dalej nie znam

No właśnie Ty to się biedulo w galerii naoglądasz tych wystaw

Ja też pomarańczowego nie mam nic-zresztą nie mam w kolorze narzuconym na jesień 2011 nic.

Chociaż nie wiem co się dzieję,ale mam ochote na krótkie botki na obcasie(gdzie ja tylko płaskie)i mam koralowe 2 sweterki(gdzie mówiłam nie czerwieni)coś się dzieje

Zosia też uwielbia oglądać swoje filmiki i zdjęcia. Wszystkie zdjęcia są wycałowane i robi sobie cacy

ja kupiłam sobie botki dzisiaj w boti, takie zwykłe do ciekania na codzień. Mają nie wysoki obcas i są wygodne

A moje dziecko nadal nie ma kozaków do sukienki, a w sklepach nic nie ma;/

[Baobabek]

Napisane przez megi-megi

Libra - 100 lat Kochana! Dużo radości ze swoich mężczyzn i samych słonecznych dni I... adoptuj mnie w końcu!

Ana - ja nie wiem - może Wasze dzieci są kumate, ale mój jest inny :P Mój nie gada, nie robi większości rzeczy, które opisujecie, mój za to gryzie, robi mielone (no w mordę - wczoraj ja robiłam jedne, a on obok lepił kulki drugie) i śrubokrętem rozkręca zabawki, do tego super gryzie i jest jak pies obronny :P I do tej pory nie robi papa :P


Asiulek - ja też alkoholowa jestem. Od czasu ciąży dużo mniej, ale wierzę, że jeszcze przyjdą dobre czasy

P0P- wracaj do świata żywych, przyjeżdzaj i skoczymy do jakiejś knajpki - Gmyrelka już wstępnie wyraziła ochotę. A z moim gryzoniem nie przesadzam, jak go poznałaś to był słodkim maluszkiem, a teraz bez kagańca nie podchodź.

Wczoraj wróciłam do domu i niania prezentowała mi pogryzienia na rękach - moje dziecko jest niebezpieczne.

oj megi.... ja nic nie piszę, ale moje dziecko jest pod względem gadania daleko w tyle za waszymi on mówi tylko: mama, tata, dada, baba, ta (tak), koko. i TYle!! ani sylaby, ba, ani litery więcej!! a i tamto wymienione to powie jak mu się zachce, a tak to na wszystko mmmmmm wyje tak Jest cholernie mądry, wszystko wie co gdzie leży, potrafi sam włączyć laptopa, wsadzić płytę z bajkami i oglądać, wieżę włączy sam z piosenkami swoimi, nosek sobie chusteczką wytrze, mogłabym tak wymieniać bez końca co potrafi zrobić, ma świetną pamięć, ale co do mówienia -ja się martwię bardzo Daję mu czas do końca roku, jak nie zacznie gadać to idę do logopedy na konsultacje....przecież do cholery non stop przy nim się gada, ja ciągle mówię, śpiewam, czytam, ojciec mój do południa też, dużo piosenek słucha. Także megi - Iguś jest jakimś pocieszeniem dla mnie, choć marnym, bo i tak mówi więcej niż Kubuś Tylko mi tu nie piszcie, że każde dziecko inaczej się rozwija itp. bla bla bla czemu akurat moje jest tym inaczej rozwijającym sięehhhh

[Darusiaaaa]

nam mama zrobila wczoraj suprise i dostalismy jeszcze na rocznice mikser z blenderem z zelmera, dzisiaj mlodej kogel mogel zrobie to wyprobuje, musze cos zrobic zeby zobaczyc czy dziala i gwarancje isc podbic.

tz mala zarazil, zakatarzone biedulka moja!;/

u mnie wisielczy humor czesc kolejna, moze po 18 sie dzisiajpoprawi , na razie na nic ai ochoty ani czasu nie mam.

Prasowalam odkad mala spi, ale budzi sie co chwila bo oddychac nie moze, pranie reczne wczorajsze jeszcze czeka w kolejce.....ehhhh

Libra 100 lat

a ty Popiku wracaj szybko do zdrowka!


ja kolory musztardowe brazowe i taka ciemna pomarancz uwielbiam!
Ale na teraz sama mam kurtke lila z fioletem, czarny plaszczyk nietoperka i nie bede nic kupowac w tym roku bo mi sie nie oplaca.

A co do butow na obcasie mam 2 pary jedne maja obcas 9 cm szpilka cienka i sa najwygodniejszymi butami jakie mialam!!!! i na szczescie mam, ale teraz z racji słoniowatego wygladu w nich nie chodze wiec za rok tez bede je jeszcze miec.

[Baobabek]

dodam jeszcze, że moje dziecko nas bije normalnie podchodzi i daje plaskacza w twarz jak mu się coś nie spodoba, a jak np. jest na dole a my stoimy i do twarzy nie sięgnie to leje gdzie popadnie najlepsza moja dyrektorka była, jak jej opowiadałam że on tak robi to ona do mnie z powagą: musiał gdzieś zobaczyć jak ktoś tak robi ehhhhh tak, na dzień dobry z teściem sobie po gębie dajemy

[ASIULEK_23]

Moja jesli chodzi o mówienie to pewnie w porównaniu do reszty dziewczynek z forum jest daleko za murzynami... ona umie tylko proste zlepki głosek. Ale bez problemu się znią dogaduję bo wszystko super pokaże, zaprowadzi po coś co chce, wyjęczy, wyprosi... wiec po co jej gadanie

A jej słownik zawiera:
mama (mamuś, mami ), tata, baba, dziadzia, ciocia, dzidzia, Ala, Ola, halo, daj, am, tak, nie, nie ma, ma, mam, tam, tu, to, chodź, okno, oko, kółko, papa, dada, a-kuku, lala (tu jest kilka znaczeń-lalka, taniec, muzyka), bam, hopa (skakać, wstać, wyjść z wózka), aaa (spać), cykcyk (zegarek), cycy (cycki), pupa. Hmmm... chyba to tyle. Poza tym naśladuje wiele zwierzątek i inne odglosy- pies, kot, krowa, osioł, koń, owieczka, kura, gęś, kaczka, myszka, sowa, tramwaj- "dzyń,dzyń" itp.

Niby spora lista ale co to w porównaniu do tego co potrafią tu nasze dziewczynki (i nie tylko). Nic typu- banan, chleb, mleko, miś... totalnie nic... ja ma powtórzyć coś o co prosimy a nie wie jak to mówi "hmmm...?".
Kiedys jeszcze mówiła "kocham" ale jej się zapomniało Może juz nie kocha??

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

bao- bo tak jest. kazde dziecko rozwija sie inaczej. No i jeśli chodzi o mowe to zdecydowanie poźniej zaczynają mowić chłopcy (oczywiście to nie reguła). Ja dziewczyna a zaczęłam gadać dopiero jakieś tam słówka jak 2 lata skonczyłam. Mojej koleżanki corka jak miała 3 lata i wszystko było w porządku. Takze nie łam się... wg mnie za wczesnie na odwiedziny u logopedy... ale to moje zdanie...

[megi-megi]

Bao - pomyliło Ci się coś - Igor mówi tylko MAMA i koniec :P Reszta jego słownictwa to miauczenie, piszczenie i brrrrrrr i wrrrrrrrrrr - w zależności, czym się tam bawi :P

Ale ja się nie martwię - chociaż chciałabym sobie z moim gryzoniem pogadać

[Baobabek]

Napisane przez ASIULEK_23

Moja jesli chodzi o mówienie to pewnie w porównaniu do reszty dziewczynek z forum jest daleko za murzynami... ona umie tylko proste zlepki głosek. Ale bez problemu się znią dogaduję bo wszystko super pokaże, zaprowadzi po coś co chce, wyjęczy, wyprosi... wiec po co jej gadanie

A jej słownik zawiera:
mama (mamuś, mami ), tata, baba, dziadzia, ciocia, dzidzia, Ala, Ola, halo, daj, am, tak, nie, nie ma, ma, mam, tam, tu, to, chodź, okno, oko, kółko, papa, dada, a-kuku, lala (tu jest kilka znaczeń-lalka, taniec, muzyka), bam, hopa (skakać, wstać, wyjść z wózka), aaa (spać), cykcyk (zegarek), cycy (cycki), pupa. Hmmm... chyba to tyle. Poza tym naśladuje wiele zwierzątek i inne odglosy- pies, kot, krowa, osioł, koń, owieczka, kura, gęś, kaczka, myszka, sowa, tramwaj- "dzyń,dzyń" itp.

Niby spora lista ale co to w porównaniu do tego co potrafią tu nasze dziewczynki (i nie tylko). Nic typu- banan, chleb, mleko, miś... totalnie nic... ja ma powtórzyć coś o co prosimy a nie wie jak to mówi "hmmm...?".
Kiedys jeszcze mówiła "kocham" ale jej się zapomniało Może juz nie kocha??

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

bao- bo tak jest. kazde dziecko rozwija sie inaczej. No i jeśli chodzi o mowe to zdecydowanie poźniej zaczynają mowić chłopcy (oczywiście to nie reguła). Ja dziewczyna a zaczęłam gadać dopiero jakieś tam słówka jak 2 lata skonczyłam. Mojej koleżanki corka jak miała 3 lata i wszystko było w porządku. Takze nie łam się... wg mnie za wczesnie na odwiedziny u logopedy... ale to moje zdanie...

i kto to mówi na moim miejscu już byś dawno wróciła

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez megi-megi

Bao - pomyliło Ci się coś - Igor mówi tylko MAMA i koniec :P Reszta jego słownictwa to miauczenie, piszczenie i brrrrrrr i wrrrrrrrrrr - w zależności, czym się tam bawi :P

Ale ja się nie martwię - chociaż chciałabym sobie z moim gryzoniem pogadać

nic mi się nie pomyliło Igorkowe Mama pewnie świadome, a mojego mama - poprostu mu wychodzi

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Gusinek - widzę Cię kupiłaś buty do kombinezonu??

[ASIULEK_23]

Wiedziałam, że ktoś to napisze ale piszę tu szczerze... no i ostatnio naprawdę wrzuciłam na luz... nie widać??

[Baobabek]

Napisane przez ASIULEK_23

Wiedziałam, że ktoś to napisze ale piszę tu szczerze... no i ostatnio naprawdę wrzuciłam na luz... nie widać??

[izazula]

Hej laski

Słoneczko dzisiaj u nas pięknie świeci ale wieje tak że łeb urywa a mój szkrab się uparła na huśtawkę i piaskownicę . Mam tylko nadzieję ze nie będzie chora bo jest naprawdę zimno.

Moja Zosia nauczyła się otwierać drzwi z zamka . Wczoraj 2 razy zauważyłam że mamy otwarte drzwi. Nigdy nie zostawiam otwartych. Zastanawiałam się jak to się mogło stać i myślałam że może jednak nie zamknęłam ale 2 razy - to dziwne. Wieczorem wyszło na jaw kto jest temu winien. Mamy brak miejsca na korytarzu na wózek i on stoi przy drzwiach w przedpokoju, ostatnio blokuję hamulec bo Zosia na niego włazi i szaleje. No i okazało się że ona włazi na ten wózek, staje na paluszkach i manipuluje przy zamku - przyłapałam łobuza na gorącym uczynku a ta koza się śmieje ze swoją żmijowatą minką.
A już na duchy chciałam zwalić że mi drzwi otwierają

evitka - futerkowe getry nie są w moim stylu ale jak kto lubi takie i ma warunki to jak najbardziej można poszaleć. Już widzę siebie w takich z moją wspaniałą dupeczką i mocnymi udami w legginsach .

sidorcia - Natalka wygląda bombowo w tych kitkach

Napisane przez P0P70

Siedzę w domu. Wymioty i biegunka minęły na szczęście. Ale jestem strasznie słaba. Na wodę już nie mogę patrzeć. Jedyny pozytyw że prawie 3 kg mniej ważę.

To dobrze.
Jak nie możesz na wodę patrzeć to pij napoje izotoniczne (wszystkie izostar i podobne) one doskonale uzupełniają niedobory elektrolitów. Za taką dietę to ja serdecznie dziękuję. Kiedyś miałam rota i pomijam biegunkę i wymioty ale ból mięśni i stawów był koszmarny i zmęczenie

[anakazar]

Napisane przez ASIULEK_23

Moja jesli chodzi o mówienie to pewnie w porównaniu do reszty dziewczynek z forum jest daleko za murzynami... ona umie tylko proste zlepki głosek. Ale bez problemu się znią dogaduję bo wszystko super pokaże, zaprowadzi po coś co chce, wyjęczy, wyprosi... wiec po co jej gadanie

A jej słownik zawiera:
mama (mamuś, mami ), tata, baba, dziadzia, ciocia, dzidzia, Ala, Ola, halo, daj, am, tak, nie, nie ma, ma, mam, tam, tu, to, chodź, okno, oko, kółko, papa, dada, a-kuku, lala (tu jest kilka znaczeń-lalka, taniec, muzyka), bam, hopa (skakać, wstać, wyjść z wózka), aaa (spać), cykcyk (zegarek), cycy (cycki), pupa. Hmmm... chyba to tyle. Poza tym naśladuje wiele zwierzątek i inne odglosy- pies, kot, krowa, osioł, koń, owieczka, kura, gęś, kaczka, myszka, sowa, tramwaj- "dzyń,dzyń" itp.

...

Asia Ninka też dużo nie mówi.Podobnie bardzo jak Wercia.Wczoraj się nauczyła tego"A Ty".Ja parcia żadnego nie mam,nic mnie nie martwi czy coś robi czy nie.I tak mam najmądrzejsze i najwspanialsze dziecko na świecie,więc z jakiej racji mam się czymś przejmować?Każde dziecko jest inne,ma swój czas na wszystko i tyle e tym temacie.

[izazula]

Napisane przez Baobabek

dodam jeszcze, że moje dziecko nas bije normalnie podchodzi i daje plaskacza w twarz jak mu się coś nie spodoba, a jak np. jest na dole a my stoimy i do twarzy nie sięgnie to leje gdzie popadnie najlepsza moja dyrektorka była, jak jej opowiadałam że on tak robi to ona do mnie z powagą: musiał gdzieś zobaczyć jak ktoś tak robi ehhhhh tak, na dzień dobry z teściem sobie po gębie dajemy

Domyślam się że reagujecie jakoś.
Kwestię teścia pomijam

Napisane przez ASIULEK_23

bao- bo tak jest. kazde dziecko rozwija sie inaczej. No i jeśli chodzi o mowe to zdecydowanie poźniej zaczynają mowić chłopcy (oczywiście to nie reguła). Ja dziewczyna a zaczęłam gadać dopiero jakieś tam słówka jak 2 lata skonczyłam. Mojej koleżanki corka jak miała 3 lata i wszystko było w porządku. Takze nie łam się... wg mnie za wczesnie na odwiedziny u logopedy... ale to moje zdanie...

Raczej to nie jest reguła ze chłopcy zaczynają później. Znam 2 chłopców, którzy zaczeli mówić bardzo szybko. Jeden to syn mojego Tża a drugim opiekowała się moja mama.
Dzisiaj jednak na placyku bawiliśmy się z chłopcem 2,5 roku i on nie mówił wogóle nic a nic. Mama już była u doktorów i ci powiedzieli ze można poczekać z mówieniem u niego, słyszy dobrze, rozumuje dobrze, wykonuje polecenia itp.

[sara 85]

Napisane przez izazula

Hej laski

Moja Zosia nauczyła się otwierać drzwi z zamka . Wczoraj 2 razy zauważyłam że mamy otwarte drzwi. Nigdy nie zostawiam otwartych. Zastanawiałam się jak to się mogło stać i myślałam że może jednak nie zamknęłam ale 2 razy - to dziwne. Wieczorem wyszło na jaw kto jest temu winien. Mamy brak miejsca na korytarzu na wózek i on stoi przy drzwiach w przedpokoju, ostatnio blokuję hamulec bo Zosia na niego włazi i szaleje. No i okazało się że ona włazi na ten wózek, staje na paluszkach i manipuluje przy zamku - przyłapałam łobuza na gorącym uczynku a ta koza się śmieje ze swoją żmijowatą minką.
A już na duchy chciałam zwalić że mi drzwi otwierają

evitka - futerkowe getry nie są w moim stylu ale jak kto lubi takie i ma warunki to jak najbardziej można poszaleć. Już widzę siebie w takich z moją wspaniałą dupeczką i mocnymi udami w legginsach .

sidorcia - Natalka wygląda bombowo w tych kitkach



To dobrze.
Jak nie możesz na wodę patrzeć to pij napoje izotoniczne (wszystkie izostar i podobne) one doskonale uzupełniają niedobory elektrolitów. Za taką dietę to ja serdecznie dziękuję. Kiedyś miałam rota i pomijam biegunkę i wymioty ale ból mięśni i stawów był koszmarny i zmęczenie

Napisane przez izazula

Domyślam się że reagujecie jakoś.
Kwestię teścia pomijam



Raczej to nie jest reguła ze chłopcy zaczynają później. Znam 2 chłopców, którzy zaczeli mówić bardzo szybko. Jeden to syn mojego Tża a drugim opiekowała się moja mama.
Dzisiaj jednak na placyku bawiliśmy się z chłopcem 2,5 roku i on nie mówił wogóle nic a nic. Mama już była u doktorów i ci powiedzieli ze można poczekać z mówieniem u niego, słyszy dobrze, rozumuje dobrze, wykonuje polecenia itp.

Zosia też otwiera drzwi i ucieka na dwór jak zapomnę zamknąć na klucz;/

z tym mówienie to tak jak piszesz, znam chłopców którzy zaczeli bardzo szybko mowić.

Baobabku lekarz Ci powie że musisz czekać, kuzynka z córką też chodziła po lekarzach bo mała nie mówiła, a miała już trzy latka. Teraz ma cztery i mówi wszystko.

[mloda1989]

libra ja rowniez najlepszego zycze

nasz babel z mowieniem tez na razie nie bardzo... na kazdego wola tata bo wie ze tak zwraca nasza uwage i za cholere nie moge go przestawic by na mnie mama wolal, wczoraj tak na wszystkich facetow wokol nas wolal a tate mial w nosie

powtarza troche wyrazow, ale dosc nie wyraznie, ale odp na pyt jak go os cos pytam, czy chce pic, jesc, chrupki, daje buziki, puszcza caluski z takim cmokiem, daje zolwika, czesc przypija piatke... ale poza tym nic... no nasladuje niektore dzwieki...ale ogolnie nie widzi zbytniej potrzeby by to rozwinac...

ja wlasnie ugotowalam pierwszy raz w zyciu szczawiowa - i mi wyszla... tylko pewnie znowu ja z bablem bedziemy ja tylko jesc;/