Liście spadają,zima za progiem,wyprawkę czas kończyć bo dzidzia nas kopie. I/II 2012

[mala_stopka]

[QUOTE=pearpearl;30169202]
Dziewczyny, mam taki mentlik w glowie, ze nic a nic sie nie moge skupic.
Nie wiem, co z magisterka
Nie wiem, co z lekarzem prowadzacym
Nie wiem, co ze szkola rodzenia
Nie wiem,gdzie bedziemy mieszkac
Nie wiem,kiedy tz zacznie zarabiac
Nie wiem,kiedy poczuje sie tak, jak gdybym miala swoj dom, swoje miejsce
Jestem taka "niezakotwiczona", wszystko jest niepewne i to mnie rozwala...
Dlatego miedzy innymi nie szykuje wyprawki, bo nawet nie wiem, gdzie mialabym to trzymac :/[COLOR="Silver"][QUOTE]

[MissZuzia]

Napisane przez pearpearl

Dziewczyny, mam taki mentlik w glowie, ze nic a nic sie nie moge skupic.
Nie wiem, co z magisterka
Nie wiem, co z lekarzem prowadzacym
Nie wiem, co ze szkola rodzenia
Nie wiem,gdzie bedziemy mieszkac
Nie wiem,kiedy tz zacznie zarabiac
Nie wiem,kiedy poczuje sie tak, jak gdybym miala swoj dom, swoje miejsce
Jestem taka "niezakotwiczona", wszystko jest niepewne i to mnie rozwala...
Dlatego miedzy innymi nie szykuje wyprawki, bo nawet nie wiem, gdzie mialabym to trzymac :/

powoli Wam sie ulozy musisz myslec pozytywnie!!!! ze szybko sie uporacie ze wszystkim i ze wkrotce juz tylko bedzie normalne zycie we 3

Napisane przez *Agatek*

Hej lasunie

Jestem wściekła jak wyjechałam o 14 to dopiero o 19 byłam z powrotem
Byłam u rodziców, u kuzynki- po ciuszki, potem szybko zakupy- owoce no i buty jesienne kupiłam zjadłam teraz solidnie, bo niuniuś bidak sensownego nic nie jadł oprócz jagodzianki, muszelki i kanapek z rana Pewnie jest na mnie wściekły zgagą mi się odwdzięczył, taką, że pali mnie solidnie- nigdy takiej nie miałam

A więc tak- u lekarza spoko, tylko 3 osoby były przede mną więc czekałam z 40 min malec przybrał tylko 50 g czyli 1050 waży- lekarz mówił, że jest ok 'mieści się w normie' jest tylko 2 tyg różnicy w rozwoju i jeśli tak dalej będzie, to w szpitalu długo leżeć nie będę a ja 68,5 ważę 11,5 kg na plusie (w dwa tyg przytyłam 3,5 kg ) mówił, że mam odpoczywać 'dla pani jedynym lekiem to leżenie na boku- teraz na prawym bo tam jest grzbiet dziecka' malec główkę miał na środku brzuszka pod wzgórkiem łonowym i skierowany w dół przygotowuje się do przedwczesnego wyjścia?? - a syrki sobie ustawił po skosie pod moim lewym cyckiem a ja się dziwiłam co mnie tam tak naparza...

Was też bolą żebra?? - dokładnie rozgałęzienie żeber zaraz pod piersiami?? Bo mnie strasznie! Jak tylko siedzę zgarbiona czy coś to od raz i muszę mieć wyprostowane wszystko, a najlepiej, żebym leżała

to spory maluszek
mnie tez boli tak jak ciebie - juz nawet porzadnie nad obiadem nachylic sie nie moge i czasem podnosze miske/talerz pod pysk bo sie ochlapuje
ja mam 13,5 na plusie pozytyw tylko taki ze w 3 tyg tylko 2kg bo wczesniej kg na tydz wychodziło

[mala_stopka]

Napisane przez mala_stopka

jestem tego samego zdania co dziewczyny, zróbcie wszystko żeby zamieszkać razem jeszcze przed ślubem żebys przede wszystkim Ty odnalazła się w nowym miejscu i sytuacji, bo jak wrócisz z malcem ze szpitala to wierz mi, ze to będzie już dla ciebie wystarczająco nowe i trudne...
także zmobilizuj tz-ta zeby jak najszybciej wykończył mieszkanko trzymam kciuki

oczywiscie miałam na mysli przed porodem a nie ślubem

[pearpearl]

Napisane przez Haniula

u mnie juz sie nie da wsadzic tam palucha bo pępek jest na wierzchu chociaz tez dziwnie bo nie zawsze

wygooglowalam, ze to podobno normalne, bo sie macica roziaga ale jeszcze zapytam lekarza

ja jak w koncu sie ogarne z tym lekarzem tez sie zapytam

wywalilo Ci juz pepuszek?
moj, chociaz zmienil sie jego ksztalt, dalej troche wklesly

Napisane przez agawoo

No w centrum to chyba koło miliona takie mieszkanie by kosztowało
Bez sensu Moja koleżanka niedawno kupowała mieszkanie na Ochocie bodajże - chyba coś koło 400 tysięcy za stan surowy .... a gdzie wykończenie?

no wlasnie...
to mieszkanie tez trzeba byloby jeszcze urzadzic, chociaz takie "najgorsze" rzeczy jak kuchnia i lazienka juz sa
aaa...dodatkowym plusem jest duzy garaz plus komorka w piwnicy,takze zero dzwigania wozka

masakra
tak bym chciala mieszkac chociazby we Wroclawiu...no ale z tzta (ewentualna) fucha na razie nie mamy wyjscia

Napisane przez Agawoo

Pearl, niedługo na pewno wszystko się wyjaśni ... Ale z tym lekarzem prowadzącym to kicha trochę .. bo co to za lekarz prowadzący, który Cię nie widzi, a tu już do porodu całkiem niedaleko?

tesciowie zwalili akcje z tym lekarzem i troche zla na to jestem,bo gdybym wczesniej wiedziala, ze tak bedzie, to sama bym sie tym zajela i kogos fajnego wynalazla
no,ale nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem
jutro dzwonie do babki tutaj z okolic, ktora podobno moze zalatwic mi miejsce na Zelaznej i zapytam sie, czy mnie poprowadzi do konca i poleci jakas polozna
U swojego planowo wizyte mialabym 3-go listopada...i tak mi jakos smutno, ze go "opuszczam"

Agatku, no to lez na tym boku i karm dzieciaka:ehe m:
i gartulacje za "norme"

co do zeber, to jeszcze nie bola, ale siedziec tak normalnie tez nie moge, bo cos mnie "cisnie"

[uska000]

ide spac dobranoc

[pearpearl]

Napisane przez MissZuzia

powoli Wam sie ulozy musisz myslec pozytywnie!!!! ze szybko sie uporacie ze wszystkim i ze wkrotce juz tylko bedzie normalne zycie we 3

wiem,wiem
staram sie
ale sa takie chwile, kiedy ta nasza sytuacja totalnie mnie rozklada na lopatki, bo meczaca jest taka niepewnosc i zaleznosc od rodzicow/tesciow...

i czasem podnosze miske/talerz pod pysk bo sie ochlapuje
ja mam 13,5 na plusie pozytyw tylko taki ze w 3 tyg tylko 2kg bo wczesniej kg na tydz wychodziło

ja tez,ja tez
wszystko mi spada i zatrzymuje sie albo na cycochach, albo na Nietoperku

ale wy przeciez chudziny, na moje ze zdjec przed ciaza z niedowaga, a takie w ciazy przybieraja wiecej niz "prawidlowki" , a pozniej zazwyczaj szybciej im to spada

Napisane przez mala_stopka

[*Agatek*]

Napisane przez agawoo

Następny sen niezły .... Jakbyśmy te wszystkie sny zebrały, to byśmy niezły zbiór baśni i legend wydały

dokładnie

Napisane przez kasiahexe

Agata miss Patologi widze ze za niedługo bedziemy musiały cie ochrzcic jako misss Wizzazu tak szalejesz hihi
wogóle zakupiki sliczne

Napisane przez pearpearl

a wiecie, ze moj tez tyje na potege??? tylko ze moj nie ma czego nadrabiac, bo moj bebzol rosnie ze ho ho

co się dzieje z tymi naszymi chłopami...

Napisane przez bybella

a czym wykoszone, ze aż na miesiąc spokój? jak ja wykoszę to mam spokój na 2 dni

uwaga uwaga!!
przeżyłam dzisiaj glukozę i dwukrotne pobieranie krwi, co dla mnie jest nie lada wyczynem proszę o gratulacje


oczywiście tępota ludzka mnie chyba nigdy nie przestanie zadziwiać, do pobierania kolejka z 20 osób, a oczywiście parę takich młodych widać "mądrych" dziewczyn się wpycha mówiąc, że one tylko na chwile, bo tylko na glukozę a ja do jednej, która się wpycha ze mną, ze reszta to niby na co czeka? no i hrabianka foch oj te ludziska...

chyba idę się kimnąć, bo ja dla odmiany nie wyspałam się przez alarm z supermarketu wyjący pół nocy
baj baj

depilator bejbe tzn po 2 tyg odrastają ale baaaaardzo wolno- i są gotowe do kolejnego koszenia dopiero po miesiącu- włoski są już bardzo u mnie słabe, cienkie i jasne

No i gratuluję glukozy!!!!!

A tej babie dobrze w przychodni powiedziałaś!! niech wie, że z ciężarną się nie zaczyna!

Napisane przez uska000

Agatek juz miala wizyte?? bo nie wiem czy przegapilam?? rano ogolila nogi na tym poprzestalam;p

TY to masz pamięć!

Napisane przez nawojka8583

Cześć Mamuchy!

Agatek wiedziałam, że walniesz podobny komentarz żmijko jedna kąśliwa

hihihi musiałam! nie mogłam sobie odmówić!

Napisane przez eliza1984

Mój gin facet jest bardzo delikatny,wcześniej chodziłam do kobiety to cała spocona schodziłam z fotela tak mnie naciskała i wymacywała,a ten jak włoży palce (mam nadzieje ,ze tylko palce ,a nie rękę) to po prostu nic nie czuje ,taki delikatny i zawsze pomaga zejść z fotela ,podajac rękę.

podaje Ci rękę, którą przed chwilą Tobie sprawdzał tu i ówdzie?? to Ci gin!

[paulaLbn]

[QUOTE=Haniula;30169032]Dziewczyny czy czujecie cos w pępku Bo ja raz na jakis czas od niedawna czuje taki jakby ból/ nieprzyjemne uczucie ciagniecia / szczypania. Cos takie trudne do okreslenia ale nie wiem czy to mała tam ciągnie czy co [/QUOTE

ja dzis sie zastanawialam co to takiego mi sie dzieje, takie wlasnie ciagniecie/ szczypanie, mam tak od dluzszego czasu, ale myslalam ze to nie wiem co i nie ma to nicwspolnego z dzidzia, no ale skoro Ty tez tak masz, to moze jednak nas ciagnal i podszczypuja

[neska22]

Agatek to musisz odpoczywać i leżakowac. ale skoro dzidziuś "w normie" to dobre wieści!!

[pearpearl]

tak sie dzisiaj podjaralam tym mieszkaniem i jednoczesnie zalamalam brakiem wlasnych pieniedzy, ze namowilam tzta na kupon w totka
zaraz bedziemy skreslac
trzymajcie kciuki, zebym zostala milionerka - wtedy stawiam wszystkie wyprawki

[Mijus]

Hej
Udało mi się nadrobić, znowu...klawiatura Wam się pali pod palcami
Od wczoraj jestem u teściów, na wejście usłyszałam od teściowej że przytyłam no i non stop porównywania do tż kuzynki która jest w ciąży ( rodzi za miesiąc)...luzzz
Dziś z tż w pracy od 10-18, wróciłam mega padnięta i teraz tylko leżę i Was czytam
Moja połóweczka właśnie przywiozła mi winogrona,kiwi, pomarańcze, grejpfruty,jabłka,pomelo, banany Mega owocowa uczta
Gabryśka będzie fikać pewnie na maxa całą noc

Napisane przez Oluska1988

Dobry wieczór mamusie i dzidziusie

Haniula ja gdzieś na jaimś forum wyczytałam że położne ubierają dzieci w szpitalne ciuszki wiem ze szwagierka pieluszki miała swoje i husteczki napewno wtedy też. Ja ostatnio zmieniłąm zdanie i zdecyduje się rodzić w MSWiA na Markwarta ostatnio ciocia męża rodziła i 2 kuzynki i bardzo chwalą warunki i "obsługe"

Napisane przez inutil

ja nie orientuję, ale zapisałam się do szkoły rodzenia w miejskim (udało mi się jakimś cudem załapać na bezpłatną), jak powiedzą to dam Ci znać. Ja na razie obstawiam MSWiA ewentualnie Biziela

Kochane ja też obstawiam MSWiA, muszę sprawdzić na kiedy macie terminy - może się spotkamy

Napisane przez inutil

MissZuzia ja mam właśnie problem z fotelikiem. jaki wybrać. I tak nie mamy samochodu do którego możemy kupić bazę, więc zostają pasy, muszę poszukać opinii, może w hurtowniach coś doradzą. Bo na razie zielona jestem w tym temacie...
No i koniecznie musi pasować do stelaża wózka...

Wybierając fotelik kierowałam się tylko bezpieczeństwem dzidzi. Sprawdziłam testy 2011 i wybrałam sobie te które wypadały na 4-5.
Z tych wybrałam ten http://cybex-online.com/pl/carseats/aton.html
Cena 350 zł bez bazy, nie mam mocowania w aucie i kupuję sam fotelik. Uważam, że to dobry wybór

Napisane przez AgaMili

Ha ha

Kciuki za wizyte

A mnie dopadlo przeziebienie na dobre i nie mam nawet co wziac na nie, czosnku na pewno nie tkne

Zdróweczka

Napisane przez sandra1892

Poczatek zatrucia , bo mam nadcisnienie i podejrzenie cukrzycy a to sie sklada na zatrucie Poczytaj sobie google tam tez tak pisza

Nic zbieram sie do tego szpitala Glowa mnie boli ta glukoze

Powodzenia

Napisane przez eliza1984

Hej mamusie
Wczoraj miałam masakrę ,jak sie położyłam tempka urosła mi do 38 stopni C i jak mąż wrócił z pracy to poszliśmy do lekarza.Mam niby jakiegos wirusa.Lekarz przepisał mi antybiotyk i jakieś inne leki homo na wzmocnienie i sie okazało ,ze tego antybiotyku nie ma w aptekach od roku,ale już nie miałam siły do niego wracać.Rano o 5 miałam 37,6 robiłam sobie okłady ale zaraz sie nagrzewały,wzięłam apap i zaraz go zwymiotowałam,ale na szczęscie udało mi się jakoś usnąc i rano już się obudziłąm bez gorączki ,ale gardło to mnie boli masakrycznie ,i chyba podosi mi sie tempka,ale chciałąm was nadrobić żeby nie mieć zaległosci ale i tak miałam z 6 stron od wczoraj.Idę znowu sie położyc .Zaraz przyjedzie tata podrzucić mi zupe ogórkową mamy bo maż nic nie zrobił do jedzenia

Zdrówka

Napisane przez snesha

Hej dziewczyny.
Zaraz zacznę nadrabiać zaległości, wklejam tylko świeżutką dzisiejszą fotkę Juniora - dziś mija 24 tydz - waga ok 750 gr

Piękne foto

Napisane przez pearpearl

Ogladalismy dzisiaj z tz super mieszkanie do wynajecia, ale razem z oplatami wyszlo by nas okolo 2700 zl, a moze wiecej i moj Tato jest za tym,zeby nie bawic sie w wynajmowanie, tylko sporbowac odkupic to mieszkanie. Wyglada super ekstra - 66 m kw, na dachu mozna sie opalac, z dwoch stron ogromne balkony, po drugiej stronie ulicy nowiutki wypasiony plac zabaw i 6 min piechotka do aquaparku, do sklepow i przystanku jakies 5 minut. Do tesciow blisko, ale nie ZA blisko. Czekamy na powrot tesciow z urlopu i bedziemy decydowac. Tylko sie teraz boje,zeby nikt go nie klepnal, bo juz widzialam siebie w kuchni ( z wyspa do gotowania-zawsze tak chcialam), siebie opalajaca sie na dachu, siebie spogladajaca z lozka na Nietoperka na placu zabaw, siebie chodzaca do pobliskiego lasu na spacery, siebie chodzaca 6 minut na basen... aachhh...

Wygląda na to, że mieszkanko pierwsza klasa! Oby się udało



Agatku - gratuluję udanej wizyty

[anankee]

cześć dziewczyny,
ja byłam wczoraj na kontroli u gina. Pessar siedzi i trzyma jak należy, ale zbadał mnie tak że prawie gwiazdki zobaczyłam, bo jeszcze przy okazji musiał poprawić pessar
następną wizytę mam w pt w następnym tygodniu, a teraz w piątek idę do labka na badania mocz, krew i osławiona glukoza ale się nie boję, bo w pierwszej ciąży jakoś ją przeżyłam bez zbędnych rewelacji, więc liczę na to że i teraz tak będzie.

[*Agatek*]

uska ależ Ty niecierpliwa kobitka hihi

Napisane przez MissZuzia

to spory maluszek
mnie tez boli tak jak ciebie - juz nawet porzadnie nad obiadem nachylic sie nie moge i czasem podnosze miske/talerz pod pysk bo sie ochlapuje
ja mam 13,5 na plusie pozytyw tylko taki ze w 3 tyg tylko 2kg bo wczesniej kg na tydz wychodziło

padłam!!!!! aż się zaśmiałam głośno

Napisane przez magda1804

Agatku jak widze Twoje nowe nabytki to popadam w kompleksy, bo ja ciagle to odkladam i mam jak narazie tylko ubranka

oj tam oj tam, też będziecie się za chwilę chwaliły a ja wolałam sobie porobić zakupy przed powrotem do szpitala po prostu i o, wyszło, że arsenał mam

Witamy z powrotem! Pisz więcej!!

Pearl oj weź się odpręż, zrób sobie popcorn i obejrzyj film, żeby głowę czymś innym zająć i nie myśl tyle bo myśliwcem zostaniesz Prędzej czy później wszystko się wyjaśni, poukłada, a narazie trzeba czekać- niestety!

Napisane przez neska22

dobry wieczór dziewczęta ;p

Chciałam cos sprostowac
Łyżeczkowanie macicy (czysczenie czy jak zwał tak zwał) NIE POLEGA NA JEJ WYJĘCIU NA ZEWNĄTRZ I WYCZYSZCZENIU
normalnie dowcipnie wkładają takie średnio przyjemne narzędzie i jadą pościankach macicy, usuwają co pozostało np resztki łozyska i zamykają naczynia najbardziej krwawiące.
Liznęłam troszkę medycyny i parę operacji w życiu widziałam
Wyobrazcie sobie jakby mieli ją wyjąć? operacja wielka na kilka godzin- wiążałaby się z najpierw odcięciem naczyń (tętnic i żył) i nerwów, wyjęciu macicy a potem jej ponownym wszczepieniu-doszyciu nerwów i naczyń krwionośnych (czyli musiałoby wyglądać to jak przeszczep). co nie oznacza, ze macicy nie da się wyjąć...owszem da się (teraz nawet laparoskopowo) ale nie w celu wyczyszczenia tylko usunięciu na zawsze (przy jakichś tam zmianach chorobowych róznych)... Przynajmniej ja nigdy o tym nie słyszałam...

Neska to czasem coś mądrego napisze no!

Lecę na tap tap taaaaaaap!!!!!!

[BebiBebi]

Napisane przez pearpearl

Dziewczyny, mam taki mentlik w glowie, ze nic a nic sie nie moge skupic.
Nie wiem, co z magisterka
Nie wiem, co z lekarzem prowadzacym
Nie wiem, co ze szkola rodzenia
Nie wiem,gdzie bedziemy mieszkac
Nie wiem,kiedy tz zacznie zarabiac
Nie wiem,kiedy poczuje sie tak, jak gdybym miala swoj dom, swoje miejsce
Jestem taka "niezakotwiczona", wszystko jest niepewne i to mnie rozwala...
Dlatego miedzy innymi nie szykuje wyprawki, bo nawet nie wiem, gdzie mialabym to trzymac :/

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Neska is back !!!

Też mam tak... czasem chciałabym żeby moje życie potoczyło się inaczej. Jak mam doła to mam takie smutne myśli o życiu, bo zawsze miałam pod górkę i sama musiałam sobie radzić ze wszystkim, tak jest i teraz. Męczy mnie to, że jestem na utrzymaniu męża i nie mam własnych środków finansowych. ohh co za życie, dlatego chce już luty, chcę już moją Juleńkę, życie będzie miało sens.

Napisane przez *Agatek*

Hej lasunie

Jestem wściekła jak wyjechałam o 14 to dopiero o 19 byłam z powrotem
Byłam u rodziców, u kuzynki- po ciuszki, potem szybko zakupy- owoce no i buty jesienne kupiłam zjadłam teraz solidnie, bo niuniuś bidak sensownego nic nie jadł oprócz jagodzianki, muszelki i kanapek z rana Pewnie jest na mnie wściekły zgagą mi się odwdzięczył, taką, że pali mnie solidnie- nigdy takiej nie miałam

A więc tak- u lekarza spoko, tylko 3 osoby były przede mną więc czekałam z 40 min malec przybrał tylko 50 g czyli 1050 waży- lekarz mówił, że jest ok 'mieści się w normie' jest tylko 2 tyg różnicy w rozwoju i jeśli tak dalej będzie, to w szpitalu długo leżeć nie będę a ja 68,5 ważę 11,5 kg na plusie (w dwa tyg przytyłam 3,5 kg ) mówił, że mam odpoczywać 'dla pani jedynym lekiem to leżenie na boku- teraz na prawym bo tam jest grzbiet dziecka' malec główkę miał na środku brzuszka pod wzgórkiem łonowym i skierowany w dół przygotowuje się do przedwczesnego wyjścia?? - a syrki sobie ustawił po skosie pod moim lewym cyckiem a ja się dziwiłam co mnie tam tak naparza...

Was też bolą żebra?? - dokładnie rozgałęzienie żeber zaraz pod piersiami?? Bo mnie strasznie! Jak tylko siedzę zgarbiona czy coś to od raz i muszę mieć wyprostowane wszystko, a najlepiej, żebym leżała

Kochana, moje na każdej wizycie jest główkowo ułożone, moja wizyta 2 listopada, ciekawe czy potwierdzi płeć. A żebra mnie bolą nawet teraz jak siedzę nad laptopem i je uciskam.

dobrej nocy

[nawojka8583]

Napisane przez snesha

Hej dziewczyny.
Zaraz zacznę nadrabiać zaległości, wklejam tylko świeżutką dzisiejszą fotkę Juniora - dziś mija 24 tydz - waga ok 750 gr

Jaki fajny

[agawoo]

Napisane przez pearpearl

tak bym chciala mieszkac chociazby we Wroclawiu...no ale z tzta (ewentualna) fucha na razie nie mamy wyjscia

tesciowie zwalili akcje z tym lekarzem i troche zla na to jestem,bo gdybym wczesniej wiedziala, ze tak bedzie, to sama bym sie tym zajela i kogos fajnego wynalazla
no,ale nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem
jutro dzwonie do babki tutaj z okolic, ktora podobno moze zalatwic mi miejsce na Zelaznej i zapytam sie, czy mnie poprowadzi do konca i poleci jakas polozna
U swojego planowo wizyte mialabym 3-go listopada...i tak mi jakos smutno, ze go "opuszczam"

Agatku, no to lez na tym boku i karm dzieciaka:ehe m:
i gartulacje za "norme"

co do zeber, to jeszcze nie bola, ale siedziec tak normalnie tez nie moge, bo cos mnie "cisnie"

No miejmy nadzieję, że cos się uda z tym lekarzem
A ja siedzieć też już nie mogę Tylko odchylona do tyłu z poduszką pod plecami

Napisane przez *Agatek*

podaje Ci rękę, którą przed chwilą Tobie sprawdzał tu i ówdzie?? to Ci gin!

No chyba najpierw rękawiczki ściąga, nie???? Bo chyba bada ją w rękawiczkach
Mój też zawsze jest gotowy do złapania mnie gdybym miała spaść, ale najpierw musi jakiś prztyczek przy fotelu przełączyć, żeby fotel zjechał w dół (bo fotel jak na wesołym miasteczku - siadasz a on się odchyla tylko i wraca)

Napisane przez pearpearl

tak sie dzisiaj podjaralam tym mieszkaniem i jednoczesnie zalamalam brakiem wlasnych pieniedzy, ze namowilam tzta na kupon w totka
zaraz bedziemy skreslac
trzymajcie kciuki, zebym zostala milionerka - wtedy stawiam wszystkie wyprawki

To trzymam

Napisane przez anankee

cześć dziewczyny,
ja byłam wczoraj na kontroli u gina. Pessar siedzi i trzyma jak należy, ale zbadał mnie tak że prawie gwiazdki zobaczyłam, bo jeszcze przy okazji musiał poprawić pessar
następną wizytę mam w pt w następnym tygodniu, a teraz w piątek idę do labka na badania mocz, krew i osławiona glukoza ale się nie boję, bo w pierwszej ciąży jakoś ją przeżyłam bez zbędnych rewelacji, więc liczę na to że i teraz tak będzie.

Anankee, to super, że pessar trzyma i ze wszystko jest ok Z glukozą na pewno będzie dobrze

[agawoo]

Napisane przez *Agatek*

Hej lasunie

Jestem wściekła jak wyjechałam o 14 to dopiero o 19 byłam z powrotem
Byłam u rodziców, u kuzynki- po ciuszki, potem szybko zakupy- owoce no i buty jesienne kupiłam zjadłam teraz solidnie, bo niuniuś bidak sensownego nic nie jadł oprócz jagodzianki, muszelki i kanapek z rana Pewnie jest na mnie wściekły zgagą mi się odwdzięczył, taką, że pali mnie solidnie- nigdy takiej nie miałam

A więc tak- u lekarza spoko, tylko 3 osoby były przede mną więc czekałam z 40 min malec przybrał tylko 50 g czyli 1050 waży- lekarz mówił, że jest ok 'mieści się w normie' jest tylko 2 tyg różnicy w rozwoju i jeśli tak dalej będzie, to w szpitalu długo leżeć nie będę a ja 68,5 ważę 11,5 kg na plusie (w dwa tyg przytyłam 3,5 kg ) mówił, że mam odpoczywać 'dla pani jedynym lekiem to leżenie na boku- teraz na prawym bo tam jest grzbiet dziecka' malec główkę miał na środku brzuszka pod wzgórkiem łonowym i skierowany w dół przygotowuje się do przedwczesnego wyjścia?? - a syrki sobie ustawił po skosie pod moim lewym cyckiem a ja się dziwiłam co mnie tam tak naparza...

Was też bolą żebra?? - dokładnie rozgałęzienie żeber zaraz pod piersiami?? Bo mnie strasznie! Jak tylko siedzę zgarbiona czy coś to od raz i muszę mieć wyprostowane wszystko, a najlepiej, żebym leżała

Nie wiem jakim cudem przegapiłam Twojego posta
Dobrze, że maluszek urósł Jak ma mu to pomóc, to leż na boku
I wcale się nie dziwię, że taki zabiegany dzień się Twojemu dziecku nie podobał

[nawojka8583]

Napisane przez bambusiek

No właśnie dlatego odstanio przytula od tyłu

A co do brzuszka, to mój się zabrał za swój, bo małżeństwo mu posłużyło







Zdrowiej bidulko



Gratulacje
_________________________ ___
Jestem

Byłam u gina ponoć wszystko OK, badanie było ekspresowe, ale dzidziol zdążył pomachać mamusi
Nie wiem ile waży, bo nie dostałam tym razem raportu, ale lekarz powiedział, że idealnie modelowe duże dziecko

Mam skierowanie na glukozę (powiedział, że mogę cytrynę wcisnąć bez problemu) i mocz, bo ciągle jakieś bakterie tam siedzą no i łykać jakieś żurawinowe tabsy

A poza tym, to jak zobaczył moje samopoczucie, to pytał czy do pracy chciałabym wrócić... no, ale bez sensu, bo moje stanowisko pracy jest zajęte (oczywiście poczeka na mnie), a poza tym dzisiaj czuję się super, a inne dni mogę nie za bardzo
No, a praca niby spokojna, ale noszenie, kucanie itp. murowane, a szczególnie z tym drugim już teraz mam problem gdybym miała pracę siedzącą przy kompie to jeszcze, ale taka siedząco-chodzona

Bambusiek za wizyte.

[*Agatek*]

Napisane przez BebiBebi

Kochana, moje na każdej wizycie jest główkowo ułożone, moja wizyta 2 listopada, ciekawe czy potwierdzi płeć. A żebra mnie bolą nawet teraz jak siedzę nad laptopem i je uciskam.

dobrej nocy

ostatnio główkę miało z prawej strony, a teraz mi jeździł pod wzgórkiem a dziecie kopało pod cycem- takiego hardkora jeszcze nie miałam

Napisane przez agawoo

No chyba najpierw rękawiczki ściąga, nie???? Bo chyba bada ją w rękawiczkach

a jak lubi hardkor i nie ściaga???

Mój też gin delikatny a jak mi robi przegląd to oglądam wszystkie kąty na suficie i doszukuję się pajęczyn

[nawojka8583]

Napisane przez pearpearl

Ogladalismy dzisiaj z tz super mieszkanie do wynajecia, ale razem z oplatami wyszlo by nas okolo 2700 zl, a moze wiecej i moj Tato jest za tym,zeby nie bawic sie w wynajmowanie, tylko sporbowac odkupic to mieszkanie. Wyglada super ekstra - 66 m kw, na dachu mozna sie opalac, z dwoch stron ogromne balkony, po drugiej stronie ulicy nowiutki wypasiony plac zabaw i 6 min piechotka do aquaparku, do sklepow i przystanku jakies 5 minut. Do tesciow blisko, ale nie ZA blisko. Czekamy na powrot tesciow z urlopu i bedziemy decydowac. Tylko sie teraz boje,zeby nikt go nie klepnal, bo juz widzialam siebie w kuchni ( z wyspa do gotowania-zawsze tak chcialam), siebie opalajaca sie na dachu, siebie spogladajaca z lozka na Nietoperka na placu zabaw, siebie chodzaca do pobliskiego lasu na spacery, siebie chodzaca 6 minut na basen... aachhh...

Ooooo też takie chce

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez *Agatek*

Hej lasunie

Jestem wściekła jak wyjechałam o 14 to dopiero o 19 byłam z powrotem
Byłam u rodziców, u kuzynki- po ciuszki, potem szybko zakupy- owoce no i buty jesienne kupiłam zjadłam teraz solidnie, bo niuniuś bidak sensownego nic nie jadł oprócz jagodzianki, muszelki i kanapek z rana Pewnie jest na mnie wściekły zgagą mi się odwdzięczył, taką, że pali mnie solidnie- nigdy takiej nie miałam

A więc tak- u lekarza spoko, tylko 3 osoby były przede mną więc czekałam z 40 min malec przybrał tylko 50 g czyli 1050 waży- lekarz mówił, że jest ok 'mieści się w normie' jest tylko 2 tyg różnicy w rozwoju i jeśli tak dalej będzie, to w szpitalu długo leżeć nie będę a ja 68,5 ważę 11,5 kg na plusie (w dwa tyg przytyłam 3,5 kg ) mówił, że mam odpoczywać 'dla pani jedynym lekiem to leżenie na boku- teraz na prawym bo tam jest grzbiet dziecka' malec główkę miał na środku brzuszka pod wzgórkiem łonowym i skierowany w dół przygotowuje się do przedwczesnego wyjścia?? - a syrki sobie ustawił po skosie pod moim lewym cyckiem a ja się dziwiłam co mnie tam tak naparza...

Was też bolą żebra?? - dokładnie rozgałęzienie żeber zaraz pod piersiami?? Bo mnie strasznie! Jak tylko siedzę zgarbiona czy coś to od raz i muszę mieć wyprostowane wszystko, a najlepiej, żebym leżała

Agatku za wizytę.

[kasikzaki]

Napisane przez neska22

dobry wieczór dziewczęta ;p

Chciałam cos sprostowac
Łyżeczkowanie macicy (czysczenie czy jak zwał tak zwał) NIE POLEGA NA JEJ WYJĘCIU NA ZEWNĄTRZ I WYCZYSZCZENIU
normalnie dowcipnie wkładają takie średnio przyjemne narzędzie i jadą pościankach macicy, usuwają co pozostało np resztki łozyska i zamykają naczynia najbardziej krwawiące.
Liznęłam troszkę medycyny i parę operacji w życiu widziałam
Wyobrazcie sobie jakby mieli ją wyjąć? operacja wielka na kilka godzin- wiążałaby się z najpierw odcięciem naczyń (tętnic i żył) i nerwów, wyjęciu macicy a potem jej ponownym wszczepieniu-doszyciu nerwów i naczyń krwionośnych (czyli musiałoby wyglądać to jak przeszczep). co nie oznacza, ze macicy nie da się wyjąć...owszem da się (teraz nawet laparoskopowo) ale nie w celu wyczyszczenia tylko usunięciu na zawsze (przy jakichś tam zmianach chorobowych róznych)... Przynajmniej ja nigdy o tym nie słyszałam...

Powiem Ci szczerze ze jak czytałam to o wyciąganiu macicy to wierzyć mi się nie chciało, bo znam tylko przypadki ze zostawała operacyjnie usuwana ze względów jak sama napisałaś chorobowych. Łyżeczkowanie macicy sama przeżyłam na własnej skórze owszem byłam pod pełną narkozom ale wiem że mi macicy nie wyciągano

Acha.....i przestań się boczyć



Agatek za wizytę

[*Agatek*]

Ja już po tap madl na szczęście nie odpadły moje ulubienice, więc...

A wiecie, że dzisiaj miałam 5 usg w tym miesiącu???!!!!!

[agawoo]

Napisane przez *Agatek*

a jak lubi hardkor i nie ściaga???

Ło jesuuuu, Agatek


Zbieram sie powoli po TZta do pracy

[neska22]

Napisane przez kasikzaki

Powiem Ci szczerze ze jak czytałam to o wyciąganiu macicy to wierzyć mi się nie chciało, bo znam tylko przypadki ze zostawała operacyjnie usuwana ze względów jak sama napisałaś chorobowych. Łyżeczkowanie macicy sama przeżyłam na własnej skórze owszem byłam pod pełną narkozom ale wiem że mi macicy nie wyciągano

Acha.....i przestań się boczyć



Agatek za wizytę

ee nie boczę się...
tylko nic nie mam do powiedzenia

[tygrysia]

Napisane przez n1kotynka

u nas nie ma zwiedzania szpitala ale widzielismy film na sr i jest ok
i za glukozę

U nas akurat podczas szkoły rodzenia sala była wolna i nas oprowadzili. Także miałam szczęście

Napisane przez bybella

dasz radę, trzymam kciuki!

Dzięki Mam nadzieję, że jakoś to przeżyję. Nie dość, że należy to wypić, to jeszcze 2 godziny tam będę siedziała.... Jakąś gazetkę sobie kupię

Napisane przez MissZuzia

piszesz tu o żelaznej czy innym szpitalu
kciuki za glukoze

Nie o Żelaznej. Ja będę rodziła na Pl. Starynkiewicza i tam też chodzę na szkołę rodzenia. Sale porodowe były niedawno remontowane. Wyglądają na prawdę ok.

[*Agatek*]

Neska- no nie poznaję koleżanki

idę zrobić popcorn dla siebie i obejrzeć jakiś fajny film... relaks mi się w dniu dzisiejszym należy!

[czubasek20]

Napisane przez *Agatek*

Ja już po tap madl na szczęście nie odpadły moje ulubienice, więc...

A wiecie, że dzisiaj miałam 5 usg w tym miesiącu???!!!!!

czyli kto ?

ja tez oglądałam

a teraz idziemy z dzidziolem spac a wy mamuski trzymac jutro za nas kciuki, bpo jedziemy na badanko

papapa

[*Agatek*]

Napisane przez czubasek20

czyli kto ?

Dorota albo Olivia

[ultraradiola]

hej hej

agawoo to Twój maluszek jest bardzo tajemniczy oj nie ładnie tak ciocie wizażowe trzymać w niepewności

agatku dla Zajączka za przybranie na wadze

dzisiaj spisywałam liste zakupów dla Tuptusia i ładna sumka mi wyszła za same kosmetyki laktator, sterylizator, butelki, ręczniczki, podkłady i wszystko co potrzebne 917 zł. Na szczęście ubranek już nie musimy kupować bo dostalam dzisiaj ogromny worek od siostry i ma jeszcze donieść także do 3-6 miesięcy jesteśmy zabezpieczeni :P tzn tak mi się wydaje

jutro rano idę siuśki oddać, zrobić morfologię i jakieś HSB

[pearpearl]

Napisane przez BebiBebi

Też mam tak... czasem chciałabym żeby moje życie potoczyło się inaczej. Jak mam doła to mam takie smutne myśli o życiu, bo zawsze miałam pod górkę i sama musiałam sobie radzić ze wszystkim, tak jest i teraz. Męczy mnie to, że jestem na utrzymaniu męża i nie mam własnych środków finansowych. ohh co za życie, dlatego chce już luty, chcę już moją Juleńkę, życie będzie miało sens.

To potrafi dobic. Dlatego tez tak bardzo zalezy mi,zeby udalo mi sie jak najszybciej obronic i jak juz troche odchowam dzidzie, to miec mozliwosc zarobienia chociaz grosika, ale swojego i tylko dzieki sobie,zeby nie musiec byc na lasce. Nie wiadomo,co mu kiedys do glowy przyjdzie...
No, ale musimy byc twarde i silne babki, a w lutym przyjda do nas nasze skarby i to z taka dawka, ze czasem az zatesknimy za samotnoscia ))

Napisane przez agawoo

No miejmy nadzieję, że cos się uda z tym lekarzem
A ja siedzieć też już nie mogę Tylko odchylona do tyłu z poduszką pod plecami

no wlasnie problem jest z tym siedzeniem
az glupio do knajpy na obiad wyskoczyc )))

dziekuje za kciuki

Napisane przez nawojka8583

Ooooo też takie chce

jak jutro zostane milionerka, to szarpne Ci jedno, a co

Napisane przez *Agatek*

Dorota albo Olivia

o matko, tak samo jak moj tz
toz ani jedna, ani druga nie nadaje sie do modelingu

pozarlam grzanki z pesto, serem i papryka
akurat milion kalorii przed snem
juz slysze, jak rozciaga mi sie skora od dodatkowego kilograma

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

posiedzialabym z Wami, ale tz brzeczy mi nad uchem, zebysmy razem sie polozyli,bo on rano musi wstac
maaaruuuddaaaa

dobranoc