KOKTAJLE I SOKI - siła owoców i warzyw :)

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

dzisiaj: małe jabłko, mały banan, jarmuż, spirulina, mleko ryżowe

[dezire]

[1=513900e90b83d91c2e26787 f916d5639aed43c42;4406925 9]dzisiaj: małe jabłko, mały banan, jarmuż, spirulina, mleko ryżowe[/QUOTE]

gdzie kupujecie jarmuż nie moge go dorwać

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez dezire

gdzie kupujecie jarmuż nie moge go dorwać

Ja kupuję jarmuż w eko sklepie na moim osiedlu. W ogólew warzywa i owoce zaopatruję się właśnie w tym sklepie.

[201605090958]

Napisane przez Kica.

codziennie wyciskam soki, to dla mnie bardzo ważny element jadłospisu no i bardzo zwiększa moje spożycie warzyw w ciagu dnia.
znam kilka osób które stosowały tą terapię w domu i wypowiadały sie pozytywnie jednak nie wiem czy był to jedynie jeden z elementów ich szerszego leczenia, czy stosowali wyłacznie ją.
sama terapia jako alt-med jest dość kontrowersyjna, jednak niedawno czytałam badania, które zdawały się być całkiem wiarygodne, mówiące o skuteczności tej formy leczenia. jak znajdę link to wrzuce

O jaka świetna terapia, tylko dlaczego musieli się przenieść z USA do Meksyku? narawdę myslisz, że dieta bogata w soki z warzyw i wątroby to cala terapia? i dlatego aż takie są jej koszta

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez danusiaes

O jaka świetna terapia, tylko dlaczego musieli się przenieść z USA do Meksyku? narawdę myslisz, że dieta bogata w soki z warzyw i wątroby to cala terapia? i dlatego aż takie są jej koszta

To nie jest dieta, ale terapia. Oficjalnie terapia Gersona nie jest mile widziana w Stanach. Nie zostala ona zatwierdzona przez FDA. Ja od lat zafascynowana jestem dzialalnoscia FDA. Takie cuda, jakie tam sie dzieja to sie filozofom nie snily. Co ciekawe, FDA potrafi dopuscic do obrotu rozne cuda koncernow farmaceutycznych, ale warzywa i owoce uznali za szkodliwe. To chyba mowi samo za siebie .
Co do samej terapii to uderza ona w konkretny target, czyli ludzi chorych. Terapia Gersona skierowana jest glownie do chorych na raka.
Ty sie bardzo bulwersujesz i naskakujesz na dziewczyny, ale nie bardzo wiadomo czemu.
Chorzy ludzie chwytaja sie roznych sposobow. Nie rozumiem, co Cie boli w tym, ze ktos opije sie sokow owocowych. Jesli ktos wierzy, ze moze mu to pomoc to pozostaje tylko trzymac za niego kciuki.

[201605090958]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44076717]To nie jest dieta, ale terapia. Oficjalnie terapia Gersona nie jest mile widziana w Stanach. Nie zostala ona zatwierdzona przez FDA. Ja od lat zafascynowana jestem dzialalnoscia FDA. Takie cuda, jakie tam sie dzieja to sie filozofom nie snily. Co ciekawe, FDA potrafi dopuscic do obrotu rozne cuda koncernow farmaceutycznych, ale warzywa i owoce uznali za szkodliwe. To chyba mowi samo za siebie .
Co do samej terapii to uderza ona w konkretny target, czyli ludzi chorych. Terapia Gersona skierowana jest glownie do chorych na raka.
Ty sie bardzo bulwersujesz i naskakujesz na dziewczyny, ale nie bardzo wiadomo czemu.
Chorzy ludzie chwytaja sie roznych sposobow. Nie rozumiem, co Cie boli w tym, ze ktos opije sie sokow owocowych. Jesli ktos wierzy, ze moze mu to pomoc to pozostaje tylko trzymac za niego kciuki.[/QUOTE]Nie mam nic przeciwko sokom owocowym, ale polecanie terapii która zakłada porzucenie leczenia onkologicznego mną rzuca. W osrodku Gersona nie ma onkologa-jest tylko psycholog. Można sobie porozmawiać z fachowcem co się czuje pijąc soczek...

[Puolatar]

Cześć dziewczyny! Dołączam!
U mnie dzisiaj był seler naciowy z mango
Jutro seler i kiwi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tekila901]

a myślicie, że mrożony seler będzie się nadawał, czy już nie bardzo?

[Puolatar]

Skoro moga być mrożone jagody, to dlaczego nie seler? Radziłabym tylko uważać i dobrze go rozpuścić

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dacn]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44076717]To nie jest dieta, ale terapia. Oficjalnie terapia Gersona nie jest mile widziana w Stanach. Nie zostala ona zatwierdzona przez FDA. Ja od lat zafascynowana jestem dzialalnoscia FDA. Takie cuda, jakie tam sie dzieja to sie filozofom nie snily. Co ciekawe, FDA potrafi dopuscic do obrotu rozne cuda koncernow farmaceutycznych, ale warzywa i owoce uznali za szkodliwe. To chyba mowi samo za siebie .
Co do samej terapii to uderza ona w konkretny target, czyli ludzi chorych. Terapia Gersona skierowana jest glownie do chorych na raka.
Ty sie bardzo bulwersujesz i naskakujesz na dziewczyny, ale nie bardzo wiadomo czemu.
Chorzy ludzie chwytaja sie roznych sposobow. Nie rozumiem, co Cie boli w tym, ze ktos opije sie sokow owocowych. Jesli ktos wierzy, ze moze mu to pomoc to pozostaje tylko trzymac za niego kciuki.[/QUOTE]


FDA nie odrzuciło warzyw i owoców ale "terapię" czyli wyciąganie kasy od naiwnych i ciężko chorych.
Koszt tego oszustwa jest tak wysoki dlatego że maja tam magiczne wyciskarki które w niepowtarzalny sposób miażdzą warzywa i wytarzają się w ten sposób cudowne naturalne leki.

BTW bardzo bym chciała zobaczyć chociaż jednego ozdrowieńca z choroby nowotworowej, ale takiego prawdziwego z potwierdzonym histopatologicznie rozpoznaniem i prawdziwymi dowodami po kuracji na wyleczenie.

[pieronica]

Sama zaczęłam niechcący podobny wątek - temat zaczął mnie fascynować. Może autorka się jeszcze wypowie?

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez dacn

FDA nie odrzuciło warzyw i owoców ale "terapię" czyli wyciąganie kasy od naiwnych i ciężko chorych.
Koszt tego oszustwa jest tak wysoki dlatego że maja tam magiczne wyciskarki które w niepowtarzalny sposób miażdzą warzywa i wytarzają się w ten sposób cudowne naturalne leki.

W Stanach gorsze rzeczy dopuszczaja do obrotu. Poza tym sprawa jest bardziej skomplikowana prawnie niz "wyciagnie kasy". Polecam poczytac, bo temat ciekawy.

[dacn]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44114128]W Stanach gorsze rzeczy dopuszczaja do obrotu. Poza tym sprawa jest bardziej skomplikowana prawnie niz "wyciagnie kasy". Polecam poczytac, bo temat ciekawy.[/QUOTE]

Nie mam pojęcia jak jest to zbudowanie prawnie ale inne aspekty tej sprawy jak choćby etyczne są dla mnie nie do przyjęcia.

[YoYa]

Napisane przez losbimbos

Zielone koktajle, nazywane w Stanach "green monsters" to koktajle stworzone z owoców z dodatkiem zielonych liści warzyw (szpinaku, jarmużu, pietruszki). Dzięki świeżo zmielonym liściom, owocom, siemieniu lnianym i orzechom mają dawać dużo energii i być sycące. A poza tym są bombą witaminową i zawierają dużo błonnika.

No zielone dodaje się także ze względu na wysoką zawartość chlorofilu

[tekila901]

Napisane przez Puolatar

Skoro moga być mrożone jagody, to dlaczego nie seler? Radziłabym tylko uważać i dobrze go rozpuścić

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ok, dziękuję. jutro spróbuję z mrożonym

[etlle]

Napisane przez bleedingsun

Dodać zielone warzywa Seler naciowy, sałatę rzymską, szpinak, pietruszkę...

ale ja dodaję zielone tylko akurat wtedy nie miałam
jak miksuję np. pietruszkę, to pływają takie kawałki i nie da się jej dokładnie zmielić chociaż dziś zrobiłam z szpinakiem i trochę zabarwiło mi na zielono i nic nie pływało więc mój blender nie jest taki zły, to zależy od zielonych warzywek

Dziś: szpinak+banan+mandarynka+ jabłko pycha

[tekila901]

Napisane przez etlle

ale ja dodaję zielone tylko akurat wtedy nie miałam
jak miksuję np. pietruszkę, to pływają takie kawałki i nie da się jej dokładnie zmielić chociaż dziś zrobiłam z szpinakiem i trochę zabarwiło mi na zielono i nic nie pływało więc mój blender nie jest taki zły, to zależy od zielonych warzywek

Dziś: szpinak+banan+mandarynka+ jabłko pycha

ja dzisiaj na słodko (a przynajmniej takie było założenie): banan, kiwi, maliny. i kiwi wszystko zepsuło no nic, następnym razem dosypię cukru.

EDIT:
etlle, zacytowałam Twoją wiadomość, a zapomniałam skomentować. muszę podpatrzeć Twój pomysł ze szpinakiem

[bezplatnie]

Dołączam się do was! Ja zaczynam pić koktajle błonnikowe. Na jeden taki koktajl składają się: po łyżce stołowej pestek słonecznika, pestek dyni i siemienia lnianego, reszta już zależy od kubków smakowych spożywającego Ja dodaję odrobinę wody, pół banana, pół gruszki, łyżeczkę miodu, szczyptę cynamonu i mam pyszny i zdrowy podwieczorek.

[Puolatar]

Zamiast cukru dodaj stewię. Świetnie łagodzi kwaskowatość kiwi, a jest bez porównania zdrowsza od cukru. Ja mam taką nieprzetworzoną, suszoną, w liściach. Wystarczy skruszyć i dodać do koktajlu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[beznadziejny123]

Napisane przez dacn

FDA nie odrzuciło warzyw i owoców ale "terapię" czyli wyciąganie kasy od naiwnych i ciężko chorych.
Koszt tego oszustwa jest tak wysoki dlatego że maja tam magiczne wyciskarki które w niepowtarzalny sposób miażdzą warzywa i wytarzają się w ten sposób cudowne naturalne leki.

BTW bardzo bym chciała zobaczyć chociaż jednego ozdrowieńca z choroby nowotworowej, ale takiego prawdziwego z potwierdzonym histopatologicznie rozpoznaniem i prawdziwymi dowodami po kuracji na wyleczenie.

W jaki sposób wyciąga się kasę z naiwnych? Możesz opisać ten proces? Bo jeśli chodzi o naiwnych ludzi to widzę tu tylko ciebie.

Masz do wyboru albo chemioterapię, koszt od 10.000 zł do 20.000 zł za miesiąc która zabiję komórki nowotworowe a ciebie przy okazji (tylko 2% ludzi żyje 5 lat po chemii według statystyk USA + Australia), ewentualnie zostaniesz wrakiem człowieka i pewnością, że choroby wrócą w niedalekiej przyszłości...

albo

kupujesz wyciskarkę za 200zł (ręczna, podobna do maszynki do mięsa) albo super hiper mega luksusowy wypas za 8000zł który starczy ci na wiele, wiele lat, nie wiem ile tirów warzyw musisz kupić, żeby osiągnąć te koszty co ma chemioterapia

To nie jest też tak, że napijesz się soczku i problemy miną, ba, można nawet tym soczkiem się zabić z tego co wiem, a to dzięki olbrzymim pozbywaniu się toksyn przy którym mogą wysiąść nerki/wątroba, spryszczy cię itd, dlatego robi się też lewatywy z kawy.

Polecam wszystkim zastanowienie się co zrobić już dziś, żeby nie zachorować a nie jak się potem leczyć bo może być już za późno.

[dacn]

Napisane przez beznadziejny123

W jaki sposób wyciąga się kasę z naiwnych? Możesz opisać ten proces? Bo jeśli chodzi o naiwnych ludzi to widzę tu tylko ciebie.

Masz do wyboru albo chemioterapię, koszt od 10.000 zł do 20.000 zł za miesiąc która zabiję komórki nowotworowe a ciebie przy okazji (tylko 2% ludzi żyje 5 lat po chemii według statystyk USA + Australia), ewentualnie zostaniesz wrakiem człowieka i pewnością, że choroby wrócą w niedalekiej przyszłości...

albo

kupujesz wyciskarkę za 200zł (ręczna, podobna do maszynki do mięsa) albo super hiper mega luksusowy wypas za 8000zł który starczy ci na wiele, wiele lat, nie wiem ile tirów warzyw musisz kupić, żeby osiągnąć te koszty co ma chemioterapia

To nie jest też tak, że napijesz się soczku i problemy miną, ba, można nawet tym soczkiem się zabić z tego co wiem, a to dzięki olbrzymim pozbywaniu się toksyn przy którym mogą wysiąść nerki/wątroba, spryszczy cię itd, dlatego robi się też lewatywy z kawy.

Polecam wszystkim zastanowienie się co zrobić już dziś, żeby nie zachorować a nie jak się potem leczyć bo może być już za późno.

Ha chemioterapia potrafi i kosztować więcej ale do rzeczy:
- chemioterapią wyleczy się tylko nowotwory układu chłonnego
- w przypadku guzów litych operacyjnych może być zastosowana jako terapia uzpupełniająca minimalizująca ryzyko przerzutów

- w chorobie rozsianej/ guzach nieoperacyjnych słuzy jako metoda przedłużania życia.


Pacjent za chemię NIE płaci ale dostaje leki za wiele tysięcy za darmo lub w ryczałcie czyli 3 złote 20 groszy.

Tyle na temat standardów


Soczki, hmmm nie ma ani jednej osoby z udokumentowana chorobą nowotworową wyleczoną soczkami! Ale internety twierdzą że trzeba w nią wierzyć bo działa

A cena:
sok z noni 1 litr za 200 zł
vilkakora- 60 kapsułe 100 zł
inne suplementy podobnie

wychodzi koło kilkuset zł za "terapię" na miesiąc.

Nikogo to nie wyleczyło
podobnie jak cieciorka w nodze ani napromieniona woda nowaka, ani woreczki z lnu....


Co zrobić żeby nie zachorować? Nie wiadomo, wiadomo natomiast jak zminimalizować znacznie ryzyko- nie palić, no ale to dla wielu jest zbyt trudne. bo po co rzucać palenie jak można sobie raczka chodowac.

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Jakie 2 % żyje 5 lat po chemii??? Prosze linka do statystyk.

No chyba że mówimy o rozsianym raku trzustki. Ale nawet ci z rozsianym rakiem jelita grubego z rakiem i dzięki chemii żyją po 15 lat.

[beznadziejny123]

Do terapii sokami z tego co wiem potrzebna jest wyciskarka i warzywa, ewentualnie owoce.
Podajesz mi ceny jakichś gotowych preparatów, nie ma się co dziwić, że jakiś kapitalista chce się wstrzelić w lukę na rynku, ktoś zawsze te magiczne, cudowne wymysły kupi.

Widzisz w wielu dziedzinach grupy naukowców się spierają a nie można nic powiedzieć na pewno.
Jedni ci powiedzą, że rak jest chorobą, drudzy, że tylko objawem choroby a walka z guzem to walka z objawami a nie przyczyną, jeszcze inna wersja mówi, że rak jest celowo wyhodowanym tworem który ma spełnić jakieś zadanie (Germańska Nowa Medycyna to była chyba).

Jedni twierdzą, że przerzuty istnieją, inni, że każdy guz jest oddzielnym problemem itd.

Pewnie jest ktoś kto zna prawdę, tzn milionerzy którzy zafundowali jakieś instytuty rokefelera ale oni się tą wiedzą nie podzielą bo raz, że dobry biznes się robi na umieraniu a dwa, że zależy im na depopulacji.
Jedynym biznesem który jest lepszy od medycyny jest przemysł zbrojeniowy.

Co do statystyk to łap coś takiego:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed?c...&dopt=Abstract

http://www.icnr.com/articles/ischemo...effective.html

przyznaję się bez bicia, że nie zapoznałem się dokładnie bo chemia to przekręt dla mnie i statystyki nie mają znaczenia :d Możesz przeczytać to jak ci się chce.


EDIT: Jeszcze dorzucę to: http://www.germanska-nowa-medycyna.p...1&limitstart=1

[dacn]

Napisane przez beznadziejny123

Do terapii sokami z tego co wiem potrzebna jest wyciskarka i warzywa, ewentualnie owoce.
Podajesz mi ceny jakichś gotowych preparatów, nie ma się co dziwić, że jakiś kapitalista chce się wstrzelić w lukę na rynku, ktoś zawsze te magiczne, cudowne wymysły kupi.

Widzisz w wielu dziedzinach grupy naukowców się spierają a nie można nic powiedzieć na pewno.
Jedni ci powiedzą, że rak jest chorobą, drudzy, że tylko objawem choroby a walka z guzem to walka z objawami a nie przyczyną, jeszcze inna wersja mówi, że rak jest celowo wyhodowanym tworem który ma spełnić jakieś zadanie (Germańska Nowa Medycyna to była chyba).

Jedni twierdzą, że przerzuty istnieją, inni, że każdy guz jest oddzielnym problemem itd.

Pewnie jest ktoś kto zna prawdę, tzn milionerzy którzy zafundowali jakieś instytuty rokefelera ale oni się tą wiedzą nie podzielą bo raz, że dobry biznes się robi na umieraniu a dwa, że zależy im na depopulacji.
Jedynym biznesem który jest lepszy od medycyny jest przemysł zbrojeniowy.

Co do statystyk to łap coś takiego:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed?c...&dopt=Abstract

http://www.icnr.com/articles/ischemo...effective.html

przyznaję się bez bicia, że nie zapoznałem się dokładnie bo chemia to przekręt dla mnie i statystyki nie mają znaczenia :d Możesz przeczytać to jak ci się chce.


EDIT: Jeszcze dorzucę to: http://www.germanska-nowa-medycyna.p...1&limitstart=1

Ehem tam nie jest napisane o 2% przeżywalności ale co innego.

Po za tym skoro soczki działają a chemia zabija to czemu wszyscy biegna do onkologa a nie wyleczają się soczkami?

[beznadziejny123]

Napisane przez dacn

Ehem tam nie jest napisane o 2% przeżywalności ale co innego.

Po za tym skoro soczki działają a chemia zabija to czemu wszyscy biegna do onkologa a nie wyleczają się soczkami?

Bo nikt nie wie co robić? To że dużo ludzi coś robi to zazwyczaj jest argument, że to jest złe ;D A ty sugerujesz, że to najlepsze wyjście?
Ludzie są tępi pamiętaj, palą papierosy (szkodzą sobie świadomie), jedzą chleb (szkodzą sobie nieświadomie) a na grypę biorą gripex (nie myślą, nie znają przyczyn chorób)

Od dziecka wmawia się nam, że medycyna to najlepsze co może być, że 21 wiek jest taki super, gorzej kiedy ktoś przestaje być owcą i zaczyna węszyć. Wtedy natrafi na ślady setek przekrętów w tym medycznych.
Że chemia zabija, fluor w pastach jest toksycznym odpadem z fabryk z którym nie mieli co zrobić, że szczepienia nie miały wpływu na epidemie etc. Ja już do lekarzy nie chodzę, a jak byłem tam ostatni raz to też chcieli mnie przekręcić na drogie tabletki które mi nie były potrzebne.

Apropo gersona jeszcze, sam właśnie chciałbym kupić wyciskarkę tylko nie mam za co ;d Taką tanią za 200zl. Każdy sobie chwali więc nie mam powodów żeby nie wierzyć. Może na raka nie pomoże jeśli używa się plastikowych opakowań czy wody z kranu ale na pewno poprawi to jakość życia ;d

[dacn]

Nikt nie wie co robić o "terapii " gresona od lat huczy internet i jakoś nikomu sie ta rewelacyjną metodą nie udało wyleczyć, interesujące, może dlatego że...... nie działa?

[_Angelina_]

hej dziewczęta
powracam po ok roku nie picia koktajli ;/

wypadłam z obiegu. Co polecicie mi do picia po treningu aerobowym?
jest ktos obeznany w temacie??

[beznadziejny123]

Napisane przez dacn

Nikt nie wie co robić o "terapii " gresona od lat huczy internet i jakoś nikomu sie ta rewelacyjną metodą nie udało wyleczyć, interesujące, może dlatego że...... nie działa?

Skąd możesz wiedzieć komu się co udało? Śledzisz losy miliona ludzi w czasie rzeczywistym? Ja czytałem, że wielu osobom się udało i teraz pokazują środkowy palec medycynie i starają się uświadamiać kogo mogą na temat tego jakimi kłamstwami byliśmy karmieni całe życie.

[dacn]

Napisane przez beznadziejny123

Skąd możesz wiedzieć komu się co udało? Śledzisz losy miliona ludzi w czasie rzeczywistym? Ja czytałem, że wielu osobom się udało i teraz pokazują środkowy palec medycynie i starają się uświadamiać kogo mogą na temat tego jakimi kłamstwami byliśmy karmieni całe życie.

Nie nie śledzę losów miliona osób ale koło kilkuset i wiem ile żyją ci co porzucili "tą złą" klasyczną medycynę na rzecz szarlatanerii a ile ci co leczeni byli chemią.

A co do uświadamiających to tłumacze w co drugim, poście NIE MA takiej osoby która wyleczyłaby nowotwór soczkami czi innymi chińskimi ziółkami!!

[pieronica]

Napisane przez dacn

Nie nie śledzę losów miliona osób ale koło kilkuset i wiem ile żyją ci co porzucili "tą złą" klasyczną medycynę na rzecz szarlatanerii a ile ci co leczeni byli chemią.

A co do uświadamiających to tłumacze w co drugim, poście NIE MA takiej osoby która wyleczyłaby nowotwór soczkami czi innymi chińskimi ziółkami!!

Uważasz, że te historie, które się czyta w necie są kłamstwem?

[beznadziejny123]

Napisane przez pieronica

Uważasz, że te historie, które się czyta w necie są kłamstwem?

Na pewno stek kłamstw wyrósł po obu stronach bo często tworzy się różne historyjki o konkurencji by je zdyskredytować, miesza się prawdę z kłamstwem i ciężko się połapać

Na pewno detoksykacja zawsze będzie skuteczniejsza niż chemioterapia czyli zalanie organizmu jeszcze gorszym świństwem i wyniszczenie organów.
Tylko jeśli ktoś jest tępy to nie wie czym jest detoksykacja i kupi 100 bezsensownych produktów jak tabletki i plastry "usuwające toksyny" a potem się skarży, że naturalne metody to sami oszuści (szamią cukier głąby)