Poznanianki cz.1

[here I am]

Napisane przez crescent

hehe mialam to samo bo petent w pracy dal mi duza bomboniere z 3 rodzajami ferrero (te najwieksze co sa w plastiku) a moj mnie porwal do kawiarni i dal kwiatka a ja mu mowie o tych czekoladkach to chcial focha strzelic


ahhh Ci faceci..gorsi niz baby

dokładnie - gorsi niż baby. Jak dzieci czasami są

[asiaczek87]

Dziewczęta To czasami dobry objaw, oczywiście w umiarze. Wy byście nie były z lekka zazdrosne gdyby to Waszym Facetom jakieś klientki, dostarczycielki jedzenia przyniosły coś dobrego?
Ja wczoraj dostałam dwa bukiety tulipanów, jeden róż i GOŹDZIKI od narzeczonego Oczywiście te ostatnie najbardziej ucieszyły Moje oko
tulipanki w pracy i od brata
róże od Ojca

[here I am]

Napisane przez asiaczek87

Dziewczęta To czasami dobry objaw, oczywiście w umiarze. Wy byście nie były z lekka zazdrosne gdyby to Waszym Facetom jakieś klientki, dostarczycielki jedzenia przyniosły coś dobrego?
Ja wczoraj dostałam dwa bukiety tulipanów, jeden róż i GOŹDZIKI od narzeczonego Oczywiście te ostatnie najbardziej ucieszyły Moje oko
tulipanki w pracy i od brata
róże od Ojca

Ja jestem straszna zazdrośnica - zdaję sobie sprawę, że to nic dobrego, ale chyba nie umiem za bardzo nad tym zapanować, chociaż się staram
Ale fakt faktem, że lekko by mnie to ukuło

Aaa jeszcze dostałam od dziadka i ojczyma kupony na dużego lotka, ale chyba nie dali ich szczerze, bo nawet "trójki" nie miałam

[asiaczek87]

Napisane przez here I am

Ja jestem straszna zazdrośnica - zdaję sobie sprawę, że to nic dobrego, ale chyba nie umiem za bardzo nad tym zapanować, chociaż się staram
Ale fakt faktem, że lekko by mnie to ukuło

Aaa jeszcze dostałam od dziadka i ojczyma kupony na dużego lotka, ale chyba nie dali ich szczerze, bo nawet "trójki" nie miałam

Ooo mam podobną przypadłość i najważniejsze: dobrze mi z tym

No cóż chyba nie zależało im na wiarygodnych trafieniach

[here I am]

Napisane przez asiaczek87

Ooo mam podobną przypadłość i najważniejsze: dobrze mi z tym

No cóż chyba nie zależało im na wiarygodnych trafieniach

mi też ale mój mąż to ma mnie jednak czasem dosyć. Ale to już jego problem

[crescent]

tez tak mam...ale uwazam, ze to jest zle

[aassiiaa1988]

a ja dziś mam w wszystko

[crescent]

to moze do klubu i sie wygadac?

[aassiiaa1988]

Napisane przez crescent

to moze do klubu i sie wygadac?

to jutro.. teraz zmykam do wyrka...

dobranoc

P.S. macie fb??

[crescent]

P.S. ja mam

[mango_91]

Ja też

I tez mam dziś wszystko gdzieś

[asiaczek87]

I ja

[As_kaa]

Ja doszłam do wniosku ze nie ma sie co spinać, bo wszystko predzej czy pozniej przejdzie bokiem i dlatego tez mam wszystko w głebokim De.

ps. ten klub to gdzies w innym miejscu czy chodzi o nasz watek tutaj?

[asiaczek87]

O nasz wątek

[aassiiaa1988]

dobry...

[mango_91]

Siemaneczko

[Kejti_el]

Hej dziewuszki
własnie sobie wróciłam z 2tygodniowych wakacji i pomyślałam, że się przywitam mam nadzieję, że mnie dużo tutaj nie ominęło i że dam radę nadrobić zaległości

a teraz idę spać, bo padam, za stara już jestem na takie podróżowanie

[here I am]

Witam i ja,

mam jednego z gorszych kaców w życiu - trwa już drugi dzień :/
w piątek miałam gości, popiłyśmy. Wczoraj był fatalnie, ale miałam nadzieję, że przejdzie mi, a tu nic

ehh..

[asiaczek87]

Napisane przez aassiiaa1988

dobry...

Dodałam Laska jak się patrzy podziwiam za kierunek

[mango_91]

A co tam koleżanka studiuje?

[agus1315]

cześć dziewczyny!

mam nadzieje że mnie pamiętacie jeszcze ;D chociaż dawno mnie nie było, nie miałam internetu :< za to nadrobiłam zaległości w nauce, posprzątałam pokój itp

here I am też tak miałam ostatnio... ale pomieszałam strasznie, bo piłam z kumpelą na dzień kobiet kilka piwek potem kolega dobił z winem dla nas a potem jeszcze gin ;D

[asiaczek87]

Napisane przez mango_91

A co tam koleżanka studiuje?

Położnictwo

[crescent]

czesc poznanianki

[Kejti_el]

Napisane przez here I am

Witam i ja,

mam jednego z gorszych kaców w życiu - trwa już drugi dzień :/
w piątek miałam gości, popiłyśmy. Wczoraj był fatalnie, ale miałam nadzieję, że przejdzie mi, a tu nic

ehh..

czy Wy też tak macie, że im starsze jesteśmy tym gorsze kace nas dopadają? za pięknych młodych lat, obojętnie co i ile się piło kaca nigdy nie było..a teraz to szkoda gadać

[mala19881]

Ja na szczescie nie miewam czesto juz takich kacow (jak sie upije to caly nastepny dzien wymiotuje) ale to pewnie dlatego, ze pije znacznie mniej niz kiedys, jednak to mlode i glupie bylo

teeej dlaczego to tak jest ze jak jestem w pracy to swieci slonce a jak mam wolne to leje deszczem, dzisiaj caly dzien na uczelni a tak piekna pogoda a wczoraj jak zapierdzielalam piechota to mnie deszczem zlalo

Aaa i wyciagnelam w koncu tego mojego lenia smierdzacego po szafki kuchenne, zamowilismy i w przeciagu 2 tyg maja byc skonczy sie moja meczarnia z myciem garow w umywalce

a tymczasem... odpalam browarka

[aassiiaa1988]

bry

[here I am]

Napisane przez Kejti_el

czy Wy też tak macie, że im starsze jesteśmy tym gorsze kace nas dopadają? za pięknych młodych lat, obojętnie co i ile się piło kaca nigdy nie było..a teraz to szkoda gadać

dzień dobry ja już w pracy.

faktycznie coś w tym jest, że za młodych lat, jakoś łatwiej organizm się regenerował. Ale najgorsze jest to, że moje koleżanki (co prawda są młodsze ode mnie, ale niewiele ) wypiły tyle samo, ale widocznie połączenie wódki i cin cin nie jest dla mnie.

mala19881 też już nie szaleje jak kiedyś, piję z umiarem i dlatego tak się zdziwiłam jak tak sobie siedziałam, siedziałam i nagle mnie tak chwyciło, że szok.

eh jak to mówią starość nie radość.

[fioleciasto]

dzień dobry

[aassiiaa1988]

dzień dobry

[crescent]

hej