Odchudzanie niewielkim kosztem!

[bombisia]

moim zdaniem lepiej zjeść za dużo truskawek czy czeresńi niz jednego małego fast fooda w owocach jest dużo wody, więc no stress

umnie dzisiaj bób

[ivanesca]

O rany, dzisiaj grzeszę... spaghetti (ciemny makaron) i sos z pomidorów (sama zrobiłam ) na obiad, na śniadanie płatki z mlekiem, i kostka czekolady :/

[aniaa92g]

a ja dzisiaj zrobiłam pyszną zupke pieczarkową, zjadłam ją na śniadanie, i na obiad też zaraz zjem Jutro może zrobię kalafiorową

i znowu cukierki

[Erykah_B]

Grzeszyłam dziś i wczoraj intensywnie, ale nie sądzę, zeby sie to akurat na mnie jakoś źle odbiło, tym bardziej, ze jutro na bank wracam do zdrowych nawyków

A i ważyłam się w środe - było 64 kg! Więc spadek jest

[ryba91]

Witajcie!
Jak dawno mnie nie było ale to przez pracę.. i przez pracę też gorzej z dietą. Niby mogę sobie przygotować sałatkę czy cos.. ale 12 godzin siedząc i praktycznie nic nie robiąc.. to właśnie się je, albo... je?
No właśnie i mam z tym problem. wczoraj- zgrzeszyłam dzisiaj zgrzeszyłam przed wczoraj zgrzeszyłam .. i kurde!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Po pierwszez zakazanych rzeczy, które zjadłam odkąd zaczęłam pracę (wtorek:P) :
- 4 parówki
- 1 hot dog a'la francuz z sosem meksykańskim
-1 bułka z jasnego pieczywa z sałatą, ogórkiem, pomidorem i polędwicą sopocką
- gałkę lodów
- ziemniaki
- fasolkę po bretońsku
- ok 3 l. kawy (nie mogę ze wzgl. na chore serce ;/ )
- 1 mała tortilla (sama przygotowywałam)

Niby nie ma żadnych słodyczy, ale jednak .. ;/
a najgorsze jest to, ze 1 posiłek o 7 drugi 11 trzeci 16-17 czwarty - 21 :/ a o 22:30-23 idę spac no i prestałam ćwiczyć, rano jak wstaję nie mam czasu jak wracam jestem padnięta..
Czuję takie zmęczenie- dzisiaj akurat wolne ale cały weekend pracuję

Ehh.. boję się wejść na wagę, bo czuję, że zamiast spać to wzrosła waga.
Mało tego te rozstępy o których pisałam.. jestem załamana wygląda to tak okropnie.. a teraz 34 stopnie i wszyscy jadą nad wodę ( też bym chciała) i będę musiała kupić strój jednoczęściowy zeby je zakrył.. ale nic,będę musiała z nimi żyć..

Pozdrawiam

[klaudiak96]

Napisane przez grzybicka

Dzisiaj ostro do roboty : D
jadłospis:
śniadanie- 2 kromki chleba z wędliną + woda do picia
II śniadanie - jabłko
obiad - ryż, trochę mięska, surówka
podwieczorek- jogurt naturalny
kolacja- płatki muesli

damy radę !

jadłospis dobry, tylko te muesli na kolację? nie najesz się, o 21 odczujesz głód, a kalorie będą. lepiej warzywa albo coś białkowego, albo razem

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez bombisia

moim zdaniem lepiej zjeść za dużo truskawek czy czeresńi niz jednego małego fast fooda w owocach jest dużo wody, więc no stress

umnie dzisiaj bób

dzieki za pocieszenie, bo już obawiałam się tych truskaweczek ;]

[grzybicka]

No niekoniecznie, dla mnie muesli jest bardzo pożywne. Kolację zjadłam o godz. 19:30 i już nic nie podjadałam, to chyba o czymś świadczy : )

[ivanesca]

Waga stoi, waga stoi! A utrzymuję te 1400 kcal przecież ;/

[joannajj]

Napisane przez ivanesca

Waga stoi, waga stoi! A utrzymuję te 1400 kcal przecież ;/

ja z wagą też się pogniewałam! nie idzie mi to odchudzanie!

[ivanesca]

Ja też! Dzisiaj grzeszę, to pewnie w ogóle wrócę do dawnej wagi :/ przez cały dzień zjadłam tylko omlet z kukurydzą. i dwie gałki lodów, które wypociłam wracając do domu >.>

[klaudiak96]

Napisane przez grzybicka

No niekoniecznie, dla mnie muesli jest bardzo pożywne. Kolację zjadłam o godz. 19:30 i już nic nie podjadałam, to chyba o czymś świadczy : )

no jeśli ci to odpowiada to ok
ivancesca jak grzeszysz? jak ty tak mało zjadłaś!

[ivanesca]

Grzeszę bo piłam piwo wczoraj ... konkretnie pięć...

[ryba91]

Witajcie
dziewczyny nie przejmujcie się. Mi waga długo pokazywała jedną wagę, potem nagle wzrosła a później troszkę spadła. Też się tym przejmowałam, ale prestałam
jeśli ćwiczycie i widzicie rezultaty tego to pewnie tłuszcz, który przerabia się na mięśnie jest przyczyną stałej lub podwyższonej wagi :P
Nie martwcie się! :d a ja dzisiaj WOOOOOOOOOLNE. w końcu, bo miałam dość, taki ciężki weekend w pracy a na dworze taki skwar.. :P

dzisiaj na śniadanko grahamki z serkiem
obiad jeszcze nie wiem,
2 śniadanie i podwieczorek owoc- mam taką ochotę, ale jeszcze nie wiem na co ... A może sałatka owocowa? TAK! będzie sałatka owocowa

no a na kolacje to nie wiem :P

Pozdrawiam

[paaauliska]

Hej dziewczyny, widze, że watek powoli obumiera..

A co do ważenia, to podzielam zdanie koleżanki wyżej, mój "wagowy dzień" jest w środe, więc w środe zaktualizuję wagę Tymczasem, trzymajcie się i chudnijmy w pokoju

PS. Zaczynam dziś Chodakowską, mam nadzieję, że utrzymam się w ćw 3x tygodniowo

[klaudiak96]

a to ten nowy killer?

[paaauliska]

Napisane przez klaudiak96

a to ten nowy killer?

Jeszcze nie, ale planuje się w niego zaopatrzyć

[Erykah_B]

Zjedzone dziś:
- smakija
- kawa z mlekiem (bez cukru)
- dwie kromki ciemnego chleba (bez masła) + dwie parówki + dwa ogórki konserwowe
- miseczka bobu
- trochę buraków + pierś z kurczaka
- 1 nektarynka + 2 brzoskwinie
- 1 kromka chleba ciemnego z serkiem wiejskim + kawa bez cukru
- 100 mln czekoladowego DanMleka (nie mogłam się powstrzymać, zbliża mi @, więc znowu mam apetyt na wszystko co dziwne i wściekle słodkie)

A teraz idę na rower, zamierzam pojeździć jakieś 1,5 godziny Trzymajcie kciuki

[PatuSsia94]

Witam! Z checia bym sie przylaczyla, potrzebuje motywacji... narazie jestem na etapie przyzwyczajania sie z mysla ze czas zaczac diete. Troche sie zanidbalam, i ciezko sie za siebie wziasc. Ale damy rade

[joannajj]

witajcie! nie! niech ten wątek nie umiera, bo jak ja schudnę??bez Waszych motywacji? hehe
!ja do 17-ej ok, same warzywka, a później 2 kawałki mięsiwa z grilla i 2 kromki białegochleba, no i 2 browary, taki upał, w końcu mnie skusiły, caly dzień zerkały na mnie z lodówki
ale ogólnie dzień uwazam za dietkowo udany, juz mam warzywka w moim warzywniaku, mniam

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez PatuSsia94

Witam! Z checia bym sie przylaczyla, potrzebuje motywacji... narazie jestem na etapie przyzwyczajania sie z mysla ze czas zaczac diete. Troche sie zanidbalam, i ciezko sie za siebie wziasc. Ale damy rade

najwazniejsze to się nie poddawać, na początku może być ciężko, ale z czasem będzie coraz łatwiej, a największą motywacją będzie spadająca waga
napisz coś o sobie, do jakiej wagi chcesz schudnąć?

[aniaa92g]

ja tu się rzadko udzielam, jednak co jakiś czas coś napisze, mam nadzieję że Wam to nie przeszkadza

Ogólnie od paru dni ćwiczę z Pania Ewą Chodakowska, jednak w połowie wymiękam, bo nie wszystkie ćwiczenia daje radę zrobić

Poza tym dzisiaj poskakałam na skakance i poczułam się jak w podstawówce! fajnie!

Ogólnie jeśli chodzi o diete to dalej kiepsko :/ Stwierdziłam że zaczne robić plany posiłków na dzien nastepny, może to mi jakoś pomoże...

[ivanesca]

Na bogów Olimpu, całkiem upadłam jeśli chodzi o dietę. Czipsy, cukierki, lody, cuda wianki. Najgorsze jest to, że całkiem zastąpiły mi normalny posiłek dziś.
Bachusie, zmiłuj się nade mną jutro.
Obiecuję już więcej nie grzeszyć, za karę jutro zrobię wszystkie ćwiczenia Chodakowskiej, przysięgam

[PatuSsia94]

Napisane przez joannajj

witajcie! nie! niech ten wątek nie umiera, bo jak ja schudnę??bez Waszych motywacji? hehe
!ja do 17-ej ok, same warzywka, a później 2 kawałki mięsiwa z grilla i 2 kromki białegochleba, no i 2 browary, taki upał, w końcu mnie skusiły, caly dzień zerkały na mnie z lodówki
ale ogólnie dzień uwazam za dietkowo udany, juz mam warzywka w moim warzywniaku, mniam

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------



najwazniejsze to się nie poddawać, na początku może być ciężko, ale z czasem będzie coraz łatwiej, a największą motywacją będzie spadająca waga
napisz coś o sobie, do jakiej wagi chcesz schudnąć?

Waze 65kg i mam 168cm duzy brzuchool, ogolnie to cala gora coraz wieksza. na nogi nie narzekam. chcialabym schudnac do 55. Ogolnie mam zamiar MŻ cwiczyc siowo i jakies aeroby. chcialabym zaczac biegac to jest najlepsze ale nienawidze biegac;P samej mi sie nie chce.Mam tez twister, moze go tez rusze. Mysle na 8minutes.. ale w sumie nie wiem czy cos daja te cwiczenia, wiec jescze nic nie zaczelam, jestem na etapie planowania co i jak ;P

[Erykah_B]

Idę się wymodlić na uczelnię o 3 z jakiegoś kretyńskiego przedmiotu i tak czy inaczej od dziś jestem wolna i będę miała więcej czasu na siebie, więc i ćwiczeń będzie więcej.

Mam nadzieję, ze wątek nie umrze, bo dobrze wiedzieć, że walczymy wspólnie

Idę, a tymczasem do teraz zjadłam:
a) owsiankę
b) kawę z mlekiem (bez cukru) + kromkę chleba z koncentratem
c) w tak zwanym przelocie : kilka czereśni / resztę mleka czekoladowego (DanMleko) z wczoraj, najdalej 100 ml, jak nie mniej
d) 2 ogórki konserwowe + kotlet mielony (dar od Mamy)

[klaudiak96]

musimy zrobić wszystko by razem chudnąć no !

ja dziś jedzeniowo ok, wczoraj też, ale i tak pewnie nie odrobię tej piekielnej niedziele, kiedy to pochłonęłam kawałek ciasta i pół litra lodów! ale nawet dobrze, ze co jakiś czas sobie o tym przypominam, to mam większą motywację

dajcie kopa, by pocwiczyć, no!

[eeuf]

Ta moja dieta to coś strasznego. Sama nie wiem czy to dobrze czy źle, że nie mam wagi. Po tygodniu niejedzenia słodyczy, teraz codziennie pochłaniam mega duże ilości. Pewnie przytyłam zamiast schudnąć.

Zaczęłam skakać na skakance i robić brzuszki. Mam nadzieję, że to coś pomoże...

No i w weekend festiwal. Oby mnie apetyt opuścił i żeby od tych hulańców pod sceną kilka kilogramów ubyło.. Och ale by było super..

[ivanesca]

O, też mam festiwal w sobotę mam dokładnie ten sam problem co ty, przez ten upał nie chce mi się gotować nic zdrowego ani cwiczyć ;/

[eeuf]

ivanesca ale Tobie udało się schudnąć już te 3 kilogramy ! Gratuluję i zazdroszczę jednocześnie bo u mnie wcale nie idzie w dół, czasem jedynie w górę....

[joannajj]

Napisane przez PatuSsia94

Waze 65kg i mam 168cm duzy brzuchool, ogolnie to cala gora coraz wieksza. na nogi nie narzekam. chcialabym schudnac do 55. Ogolnie mam zamiar MŻ cwiczyc siowo i jakies aeroby. chcialabym zaczac biegac to jest najlepsze ale nienawidze biegac;P samej mi sie nie chce.Mam tez twister, moze go tez rusze. Mysle na 8minutes.. ale w sumie nie wiem czy cos daja te cwiczenia, wiec jescze nic nie zaczelam, jestem na etapie planowania co i jak ;P

ja na nogi tez tak nie mogę narzekać, ale ten brzuch i w ogóle cała góra(z wyjątkiem piersi )

[Erykah_B]

Kopa kopów daję nawet, tym bardziej że sama zaczynam od jutra intensywny trening

[PatuSsia94]

Napisane przez joannajj

ja na nogi tez tak nie mogę narzekać, ale ten brzuch i w ogóle cała góra(z wyjątkiem piersi )

Dokladnie.. i chyba z gornej czesci ciala najbardziej z brzucha jest najtrudniej schudnac( moje wszystkie odchudzania do tej pory konczyly sie na tym ze znudzilo mi sie te jedzenie bez smaku, kiedy zaczelam jesc normalnie to odrazu waga wgore i efekt jojo. mam nadzieje ze teraz sie zniechece, mam tu motywacje, musze pomyslec nad jakis smacznym menu zeby mnie nie napadalo ochota na "normalne jedzenie"

ale damy rade !