Grudniowe PM :)

[CoffeeMonster]

Napisane przez sugarfreeee

W domu, ogrodzie, na polu za domem

Ja próbny miałam, miałam też mieć pierwszą przymiarkę w sobotę 16, ale mnie salon nie poinformował, że będzie zamknięty Na 3 dni przed przymiarką dowiedziałam się, że nie mam po co jechać. Umówiłam się z nimi na tą sobotę co będzie, ale niesmak pozostał.

Heh, nic tylko bić! Ja bym się wściekła, ale mi mało czasu zostało i każde przesunięcie terminu mnie irytuje!
A taką sesję jak miałaś teraz, my sobie zrobimy po ślubie. Domek na wsi, pola, lasy mam nadzieje w śniegu

[kuli1986]

Widzę że nie tylk ja na zmianę panikuję i cieszę się

Codziennie zaprzątam sobie głowe czymś, że mogłam coś innego zrobić inaczej załątwić np, co do godziny ślubu w kościele cały czas mam załamkę,że wybraliśmy 15 a nie 14

A co do realacji to mam najdzie,że zdążysz opowidzieć

Dziewczyny jakie macie podziękowania dla rodziców?

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez CoffeeMonster

Mam nadzieję, że zdążę zdać relację zanim uciekniemy Póki co na zmianę panikuję i się cieszę

Napisane przez CoffeeMonster

Heh, nic tylko bić! Ja bym się wściekła, ale mi mało czasu zostało i każde przesunięcie terminu mnie irytuje!
A taką sesję jak miałaś teraz, my sobie zrobimy po ślubie. Domek na wsi, pola, lasy mam nadzieje w śniegu

My sesje narzeczeńską mieliśmy pod koniec września, więc mieliśmy piękną pogodę mieliśmy zdjęcia w pięknym parku i nad morzem

A po ślubie też chcemy sesje kiedy napda dużo śniegu

Myśleliście o butach na taką pogodę?

[Chnatalia]

Napisane przez kuli1986

...

Dziewczyny jakie macie podziękowania dla rodziców?

...

Mamy wazony z grawerem, co prawda na razie 1, bo drugi przyszedł rozbity i toczę wojnę z DHL i sklepem gdzie kupiliśmy + do tego po paczce upominkowej z Krakowskiego Kredensu.
A dla świadków (bo u Nas nim też się daje) mamy książki, do których wpiszemy dedykację.

Właśnie uświadomiłam sobie, że czas kupić coś do dekoracji włosów

[kuli1986]

Napisane przez Chnatalia

Mamy wazony z grawerem, co prawda na razie 1, bo drugi przyszedł rozbity i toczę wojnę z DHL i sklepem gdzie kupiliśmy + do tego po paczce upominkowej z Krakowskiego Kredensu.
A dla świadków (bo u Nas nim też się daje) mamy książki, do których wpiszemy dedykację.

Właśnie uświadomiłam sobie, że czas kupić coś do dekoracji włosów

A co jest w takiej paczce z Krakowskiego Kredensu, wybacz , że pytam ale nie oriętuję się

My chcemy zrobić taki koszyk spersonalizowany ze słodkościami, tylko zastanawiam się co do tego koszyka
Do tego książkę foto z naszymi zdjęciami z sesji narzeczeńskiej i z dzieciństwa plus podziękowania wypisane w tej książce.

[CoffeeMonster]

No właśnie teraz się zastanawiam, że trzeba było wcześniej tą sesję zrobić, ale z drugiej strony poczekam na moją panią fotograf, zobaczymy co powie Nie zamierzam się z tym przejmować, ogólnie ostatnio mocno wyluzowałam się ze wszystim

Myśleliście o butach na taką pogodę?

Mam granatowe śniegowce, ewentulanie myślałam nawet o gumiakach - fioletowe w kwiaty I tak mi spod sukienki nie widać, a jakiś taki wyluzowany akcent byłby

Dziewczyny jakie macie podziękowania dla rodziców?

Wiem, że nie pomogę, bo nie mam typowego wesela, nie będzie kółeczka i wręczania prezentów, ale rodzice dostaną od nas po ślubie piękne albumy ręcznie robione i ewentualnie wtedy jakieś kosz z upominkami.

Mi się podobał pomysł jaki zrobiły moje koleżanki na studiach dla promotorów, wykorzystałyśmy sklep Czas na herbatę i panie zrobiły przepiękne kosze wiklinowe z dobrą kawą, herbatą, marmoladami, czekoladkami, cukierkami czekoladowymi, przyprawami do kaw, herbat, jakieś migdały w czekoladzie, skórka pomarańczowa. Soro tego było i naprawdę zrobiło wrażenie. Taka rozpusta na którą samemu szkoda pieniędzy. Sama bym chętnie taki kosz dostała

[Chnatalia]

Napisane przez kuli1986

A co jest w takiej paczce z Krakowskiego Kredensu, wybacz , że pytam ale nie oriętuję się

My chcemy zrobić taki koszyk spersonalizowany ze słodkościami, tylko zastanawiam się co do tego koszyka
Do tego książkę foto z naszymi zdjęciami z sesji narzeczeńskiej i z dzieciństwa plus podziękowania wypisane w tej książce.

W paczce jest co chcesz Sama wybierasz z ich oferty. Od czekolad, czekoladek, cukierków i słodkości, po nalewko alkohole, konfitury przetwory po nawet jakieś kiełbasy. My bardziej w te słodkie rzeczy uderzymy Możesz wybrać albo w pudełku albo w koszyku ładnie zapakują To jako dodatek do wazonu.
Mieliśmy problem z prezentem - najcześciej daje się karafki z grawerem,jakieś alkohole i storczyki. Moja mama ma 10 storczyków, co okazja dostaje od sióstr... i wyrzuca, tata nie pije alkoholu, w ogóle u mnie nie piją więc i karafka, kieliszki itd odpada. Jakieś stojące trofera czy oskary są dla mnie kiczowate. I tak myśląc i myślą doszliśmy do wniosku że i moi jak i Tżta rodzicom brakuje wazonów A fotoksiążki dostaną po ślubie od fotografa, to też album nam odpadł od razu

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez CoffeeMonster

No właśnie teraz się zastanawiam, że trzeba było wcześniej tą sesję zrobić, ale z drugiej strony poczekam na moją panią fotograf, zobaczymy co powie Nie zamierzam się z tym przejmować, ogólnie ostatnio mocno wyluzowałam się ze wszystim


Mam granatowe śniegowce, ewentulanie myślałam nawet o gumiakach - fioletowe w kwiaty I tak mi spod sukienki nie widać, a jakiś taki wyluzowany akcent byłby


Wiem, że nie pomogę, bo nie mam typowego wesela, nie będzie kółeczka i wręczania prezentów, ale rodzice dostaną od nas po ślubie piękne albumy ręcznie robione i ewentualnie wtedy jakieś kosz z upominkami.

Mi się podobał pomysł jaki zrobiły moje koleżanki na studiach dla promotorów, wykorzystałyśmy sklep Czas na herbatę i panie zrobiły przepiękne kosze wiklinowe z dobrą kawą, herbatą, marmoladami, czekoladkami, cukierkami czekoladowymi, przyprawami do kaw, herbat, jakieś migdały w czekoladzie, skórka pomarańczowa. Soro tego było i naprawdę zrobiło wrażenie. Taka rozpusta na którą samemu szkoda pieniędzy. Sama bym chętnie taki kosz dostała

To my coś ala to tylko z Krk Kredensu właśnie ;-)

[kuli1986]

Napisane przez Chnatalia

W paczce jest co chcesz Sama wybierasz z ich oferty. Od czekolad, czekoladek, cukierków i słodkości, po nalewko alkohole, konfitury przetwory po nawet jakieś kiełbasy. My bardziej w te słodkie rzeczy uderzymy Możesz wybrać albo w pudełku albo w koszyku ładnie zapakują To jako dodatek do wazonu.
Mieliśmy problem z prezentem - najcześciej daje się karafki z grawerem,jakieś alkohole i storczyki. Moja mama ma 10 storczyków, co okazja dostaje od sióstr... i wyrzuca, tata nie pije alkoholu, w ogóle u mnie nie piją więc i karafka, kieliszki itd odpada. Jakieś stojące trofera czy oskary są dla mnie kiczowate. I tak myśląc i myślą doszliśmy do wniosku że i moi jak i Tżta rodzicom brakuje wazonów A fotoksiążki dostaną po ślubie od fotografa, to też album nam odpadł od razu [COLOR="Silver"]

Tak myślałam, że o to chodzi tylko chciałam sie upewnić.
My też chcemy właśnie coś takiego zrobić tylko poprosże naszą florystkę aby ładnie to wszystko zapakawała w taki koszyk słodycze, książkę i może jakiś bukiecik z rafaello coś tam jej się podpytam, bo robiła podobne rzeczy innym parą

[CoffeeMonster]

Myślę, że takie pożyteczne prezenty są najfajniesze
Czasami lepiej nie kombinować za długo, żeby nie przekombinować

A ja się zastanawiam ostatnio czy myśmy sobie nie zafundowali "prezentu" na urodziny...

[Chnatalia]

Napisane przez CoffeeMonster

Myślę, że takie pożyteczne prezenty są najfajniesze
Czasami lepiej nie kombinować za długo, żeby nie przekombinować

A ja się zastanawiam ostatnio czy myśmy sobie nie zafundowali "prezentu" na urodziny...

Taki zaplanowany to prezent czy wynikający z miłości i spontaniczności?
Jeżeli prezent okaże się pewnym to gratuluje

[sugarfreeee]

Napisane przez CoffeeMonster

Myślę, że takie pożyteczne prezenty są najfajniesze
Czasami lepiej nie kombinować za długo, żeby nie przekombinować

A ja się zastanawiam ostatnio czy myśmy sobie nie zafundowali "prezentu" na urodziny...

Kurczę, jeśli to o to chodzi o czym myślę, to kojarząc wątek na Intymnie - nic tylko się cieszyć!

[kuli1986]

Napisane przez CoffeeMonster

Myślę, że takie pożyteczne prezenty są najfajniesze
Czasami lepiej nie kombinować za długo, żeby nie przekombinować

A ja się zastanawiam ostatnio czy myśmy sobie nie zafundowali "prezentu" na urodziny...

jeżeli się potwierdzi to gratulacje


Dziewczyny które wyprawiają wesele ile zabawe weselnych wybieracie? uzgadniacie coś z orkiestrą/dj?

[CoffeeMonster]

No niestety po ponad tygodniu opóźnienia, jednak fałszywy alarm...
Ale nic to, powiem Wam, że sama wizja nas do siebie baaaardzo zbliżyła Także nie ma tego złego, przynajmniej nie muszę się przejmować, że urlop trzeba odłożyć,więc trzymajcie kciuki, że wrócimy po wakacjach z pasażerem na gapę

[Chnatalia]

Napisane przez kuli1986

jeżeli się potwierdzi to gratulacje


Dziewczyny które wyprawiają wesele ile zabawe weselnych wybieracie? uzgadniacie coś z orkiestrą/dj?

Nie wybieramy wcześniej zabaw Zespół sam dostosuje do zainteresowania gości Jak będą się bawić chetnie zrobia dużą, jak nie to mało. A na bieżąco ze świadkową maja ustalać wszystko A że świadkową jest moja siostra i ufam jej bezgranicznie to jestem o to spokojna.
Kiedyś na necie znalazłam fajne "nagrody" w zabawach i je zastosujemy np. romantyczna kolacja w chińskiej resturacji - zupka chińska + pałeczki

[kuli1986]

Napisane przez Chnatalia

Nie wybieramy wcześniej zabaw Zespół sam dostosuje do zainteresowania gości Jak będą się bawić chetnie zrobia dużą, jak nie to mało. A na bieżąco ze świadkową maja ustalać wszystko A że świadkową jest moja siostra i ufam jej bezgranicznie to jestem o to spokojna.
Kiedyś na necie znalazłam fajne "nagrody" w zabawach i je zastosujemy np. romantyczna kolacja w chińskiej resturacji - zupka chińska + pałeczki

O właśnie czytałam o tych nagrodach to dajecie komuś kto wygrał dana zabawę?

Jakie jeszcze wybraliście te "nagrody"?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Chnatalia]

Napisane przez kuli1986

O właśnie czytałam o tych nagrodach to dajecie komuś kto wygrał dana zabawę?

Jakie jeszcze wybraliście te "nagrody"?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Śmieszne nagrody
• Polonez caro - wódka Polonez + fajki caro
• rejs Batorym - flaszka Batory
• deskorolka - deska do krojenia, rolka recznika jednorazowego (papieru toaletowego)
• ekspres do kawy - gazeta Super express , kawa
• nagroda niespodzianka - jajko niespodzianka,
• taśma z wesela - rolka papieru toaletowego
• kolacja dla dwojga w chinskiej restauracji - woreczek ryżu, świeczka, pałeczki
• wycieczka do Finlandii - flaszeczka finlandii
• niezbędnik energetyczny - zapałka, świeczka, prezerwatywa
• piekna zastawa stołaowa - talerzyki i sztućce jednorazowe
• wycieczka do kurortu nadmorskiego - 2 bilety na SKM do Sopotu (lub innego miejsca zaraz obok nas)My mamy akurat 2 na SKM z wakacji 2012
• odkurzacz bezprzewodowy - szufelka + zmiotka
• samochod sportowy-zabawka oczywscie


My zrobimy wszystkie poza pierwszą ;-) Czy zwycięzcą czy 3 pierwszym miejscom - zależy od zabawy i ich ilości ;-) Myślę że to zabawny dodatek - a nie oklepane wódki:-D Chociaż jak braknie nam nagród śmiesznych to damy wódkę

[kuli1986]

Napisane przez Chnatalia

Śmieszne nagrody
• Polonez caro - wódka Polonez + fajki caro
• rejs Batorym - flaszka Batory
• deskorolka - deska do krojenia, rolka recznika jednorazowego (papieru toaletowego)
• ekspres do kawy - gazeta Super express , kawa
• nagroda niespodzianka - jajko niespodzianka,
• taśma z wesela - rolka papieru toaletowego
• kolacja dla dwojga w chinskiej restauracji - woreczek ryżu, świeczka, pałeczki
• wycieczka do Finlandii - flaszeczka finlandii
• niezbędnik energetyczny - zapałka, świeczka, prezerwatywa
• piekna zastawa stołaowa - talerzyki i sztućce jednorazowe
• wycieczka do kurortu nadmorskiego - 2 bilety na SKM do Sopotu (lub innego miejsca zaraz obok nas)My mamy akurat 2 na SKM z wakacji 2012
• odkurzacz bezprzewodowy - szufelka + zmiotka
• samochod sportowy-zabawka oczywscie


My zrobimy wszystkie poza pierwszą ;-) Czy zwycięzcą czy 3 pierwszym miejscom - zależy od zabawy i ich ilości ;-) Myślę że to zabawny dodatek - a nie oklepane wódki:-D Chociaż jak braknie nam nagród śmiesznych to damy wódkę

Fajne te zabawy
Musimy nad nimi pomyśleć i podpowiedzieć naszej orkiestrze.
Sami na własną rekę kupujecie te nagrody?

Dziewczyny my dzisiaj idziemy do poradni na spotkania indywidualne, czy placiliście coś za nie?

[sugarfreeee]

Napisane przez kuli1986

Fajne te zabawy
Musimy nad nimi pomyśleć i podpowiedzieć naszej orkiestrze.
Sami na własną rekę kupujecie te nagrody?

Dziewczyny my dzisiaj idziemy do poradni na spotkania indywidualne, czy placiliście coś za nie?

Myśmy płacili tylko za książeczkę i zeszyt

[Chnatalia]

Napisane przez kuli1986

Fajne te zabawy
Musimy nad nimi pomyśleć i podpowiedzieć naszej orkiestrze.
Sami na własną rekę kupujecie te nagrody?

Dziewczyny my dzisiaj idziemy do poradni na spotkania indywidualne, czy placiliście coś za nie?

Tak sami - ale już ich przyznawaniem, dogadaniem z orkiestrą to świadkowa + druhny się zajmą

My za poradnie nie płaciliśmy nic

[kuli1986]

Napisane przez Chnatalia

Tak sami - ale już ich przyznawaniem, dogadaniem z orkiestrą to świadkowa + druhny się zajmą

My za poradnie nie płaciliśmy nic

Dzięki za info.
Podoba nan sie taki pomysł i z niego skorzystamy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ghosst]

Hej
Daaaawno mnie nie było tutaj. Jak tam samopoczucie? Wszystko dopięte na ostatni guzik?
Ja mam sukienkę (nareszcie), mamy już obrączki i mój szanowny narzeczony dziś skończył kurs. Także trochę się prostuje, bardzo powoli

Zdecydowałam się na takie szyszkowe winietki, które Sugarfeeee wklejała
Chnatalia, jak Twój dziadek się czuje?
CoffeeMonster, ale byście sobie fajny prezent strzelili

Aaaa i ostatecznie będzie koło 50 osób A miał być obiad na 20

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Pisałyście o godzinach mszy - my mamy na 16-tą, a ja wolałabym nawet na 17-tą. Mam nadzieję, że już będzie ciemno, bo... tak sobie to wyobrażałam zawsze

U nas z alkoholi będzie (oprócz "standardu") też piwo, bo dużo piwoszy wśród młodszej części gości. Też butelka, może dwie whiskey. Jakieś likiery. Ja osobiście uwielbiam Baileys. Piłyście kiedyś taki lidlowy niby-baileys, likier kawowo-śmietankowy? Pyyyyycha. Nie wiem tylko, czy dla mojej reputacji to będzie fortunne posunięcie, jeśli zakupię te likiery Bo nie potrafię im odmówić

[sugarfreeee]

Napisane przez ghosst

Hej
Daaaawno mnie nie było tutaj. Jak tam samopoczucie? Wszystko dopięte na ostatni guzik?
Ja mam sukienkę (nareszcie), mamy już obrączki i mój szanowny narzeczony dziś skończył kurs. Także trochę się prostuje, bardzo powoli

Zdecydowałam się na takie szyszkowe winietki, które Sugarfeeee wklejała
Chnatalia, jak Twój dziadek się czuje?
CoffeeMonster, ale byście sobie fajny prezent strzelili

Aaaa i ostatecznie będzie koło 50 osób A miał być obiad na 20

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Pisałyście o godzinach mszy - my mamy na 16-tą, a ja wolałabym nawet na 17-tą. Mam nadzieję, że już będzie ciemno, bo... tak sobie to wyobrażałam zawsze

U nas z alkoholi będzie (oprócz "standardu") też piwo, bo dużo piwoszy wśród młodszej części gości. Też butelka, może dwie whiskey. Jakieś likiery. Ja osobiście uwielbiam Baileys. Piłyście kiedyś taki lidlowy niby-baileys, likier kawowo-śmietankowy? Pyyyyycha. Nie wiem tylko, czy dla mojej reputacji to będzie fortunne posunięcie, jeśli zakupię te likiery Bo nie potrafię im odmówić

Oj ja przeklinałam te winietki jak je kleiłam Na szczęście już mam to z głowy

[ghosst]

Napisane przez sugarfreeee

Oj ja przeklinałam te winietki jak je kleiłam Na szczęście już mam to z głowy

O kurcze, serio? Ja jeszcze nie próbowałam walczyć, ale wyglądały na proste do zrobienia:/ A manualnie szału ze mną nie ma I mam do ciebie pytanie jeszcze - bo zdecydowałaś się też na te cukrowe pałeczki, prawda? Gdzie udało Ci się je kupić? Sorki za tyle pytań, ale bardzo mi się spodobały Twoje pomysły

[CoffeeMonster]

A ja mam dramat za dramatem...wrrrr
Byłam ostatnio na przymiarce, panie jakieś niewydarzone tym razem, stwierdziły, że przybyło mi 3 cm w obwodzie i mam się wziąć za siebie bo się suwak nie zapnie... Wkurzyły mnie bo jedna gruba, druga grubsza a patrzyły sie na mnie jak na spasioną maciorę (mój rozmiar to standardowa M). Specjalnie się przy zakupie pytałam czy one sukienkę dopasuję na miesiąc przed ślubem i wtedy nie było problemu (sukienki mają zapasy), a teraz nagle kiecka ma pól centymetra zapasu i prosze sobie schudnąć....

No dobrze, te 2-3 kg w 3 tygodnie nie ma problemu, lekka dieta, zaczęłam biegać....fajnie, pobiegałam piątek i czwartek, w niedziele okazało się, że nie mogę chodzić bo stopa boli przy stawianiu......dzisiaj do ortopedy, więc mam nadzieję, że to nie żadne pęknięcie czy złamanie.......

Makijażystka mi na dzień przed próbą dała znać, że ona nie da rady z pracy wyjść () a w sumie to nie wie, czy w piątek może.....więc dałam sobie siana, wkurzona i już wybrałam inną.

Ogólnie jestem już lekko zrezygnowana, ale za to jest mi tak wszystko jedno, że przestałam się stresować.

[sugarfreeee]

Napisane przez ghosst

O kurcze, serio? Ja jeszcze nie próbowałam walczyć, ale wyglądały na proste do zrobienia:/ A manualnie szału ze mną nie ma I mam do ciebie pytanie jeszcze - bo zdecydowałaś się też na te cukrowe pałeczki, prawda? Gdzie udało Ci się je kupić? Sorki za tyle pytań, ale bardzo mi się spodobały Twoje pomysły

Na allegro Tu też narobiliśmy się, bo trudno było dobrze je powiązać tak, żeby sznurek nie zjeżdżał z laski

Odnośnie winietek - przede wszystkim musisz dobrać takie szyszki, które dobrze stoją, oprócz tego musisz jakoś połączyc szyszkę z kartonikiem, a to wbrew pozorom tez nie jest takie proste - kilka szyszek też zostanie "zbrakowanych", i tym sposobem frustracja gotowa

Coffee - współczuję, ja byłam na przymiarce i ledwo dycham w mojej sukience - tzn jest bardzo dopasowana (szyta jest na miarę), ale pani stwierdziła, że ona musi być taka obcisła a że jest to gdzie mam najciaśniej na wysokości żołądka i żeber to tam nie bardzo jak jest schudnąć

[CoffeeMonster]

Napisane przez sugarfreeee

Na allegro Tu też narobiliśmy się, bo trudno było dobrze je powiązać tak, żeby sznurek nie zjeżdżał z laski

Odnośnie winietek - przede wszystkim musisz dobrać takie szyszki, które dobrze stoją, oprócz tego musisz jakoś połączyc szyszkę z kartonikiem, a to wbrew pozorom tez nie jest takie proste - kilka szyszek też zostanie "zbrakowanych", i tym sposobem frustracja gotowa

Coffee - współczuję, ja byłam na przymiarce i ledwo dycham w mojej sukience - tzn jest bardzo dopasowana (szyta jest na miarę), ale pani stwierdziła, że ona musi być taka obcisła a że jest to gdzie mam najciaśniej na wysokości żołądka i żeber to tam nie bardzo jak jest schudnąć

Wiesz no spoko, ja tam sobie te 2-3 kg spokojnie mogę schudnąć, to akurat niewielki problem......problem, że teraz nie mogę ćwiczyć. Wkurzyło mnie podejście ekspedientki i krawcowej, które wcześniej milusie niesamowicie, a teraz niemalże do mnie postawa roszczeniowa, co pani sobie wyobraża.....i takie tam! Przy odbiorze nie omieszkam im wygarnąć co myślę na ten temat i obsmarować na sieci. (teraz się bałam bo jeszcze mi źle dopasują specjalnie).

Kurcze, utykam trochę ale chodzę, to myślę, że złamania nie ma....bardziej mnie ta stopa własnie martwi

[ghosst]

CoffeeMonster, ojejku, to rzeczywiście się trochę nazbierało Baby wstrętne Mam nadzieję, że noga "tylko" nadwyrężona i szybko dojdzie do ładu. Złamana to raczej nie... Wybierasz się do lekarza? Dobrze, żebyś na wyjazd byłą w pełnym rozkwicie sił witalnych
Sugarfreee, wielkie dzięki Widzę, że też jesteś fanką YC Ja spróbuję dwa kominki upchnąć gdzieś na sali weselnej Jakiś świąteczny zapach wybiorę.

Ja też dzisiaj niespecjalnie wesoło się czuję - byłam u lekarza z jakimś dziwnym znamieniem/pieprzykiem, którego wcześniej nie było i dostałam skierowanie do chirurga. Zamiast ten ostatni miesiąc spędzić na przygotowaniach, to skończy się pewnie lataniem po lekarzach i stresem:/

[CoffeeMonster]

Też właśnie chciałam sobie załatwić wszystko wcześniej, aby potem już się relaksować a tutaj taki bubel....
Nic tylko stres goni stres, jeszcze mi się goście zwalają w międzyczasie sobie Wrocław pooglądać, a ja się tylko zastanawiam jaki kataklizm będzie kolejny. Idę do lekarza dzisiaj na 18:00 zobaczymy co mi powie, pewnie skieruje na rentgen.

[Chnatalia]

Witajcie ;-)

ghosst - dziadek średnio, zależy od dnia, dziś ma dzień fatalny, ale są dni, że mam nadzieję, że do 28.12 da radę. Zobaczymy... staram się nie martwić na zapas. Jutro biorę go do Katowic na biopsje trzustki, zobaczymy. W Katowicach i Gliwicach nie przekreślili go od razu, jak u nas w Państwowym szpitalu... gdzie wręcz krzyczą na nas że szukamy nadziei, że jeździmy i pytamy, bo po co ?! (wg. nich;/)

CoffeeMonster - współczuje "obsługi". Ja jestem ciekawa mojej... mam przymiarkę 3.12 ;/ a przytyłam 2-3kg od zakupu ( przez tabletki, które musiałam zacząć 1,5 m-ca temu brać ) i nie mogę się zmobilizować, żeby to stracić... ale po przymiarce pewnie będę musiała się za siebie wziąć

[CoffeeMonster]

Napisane przez Chnatalia

Witajcie ;-)

ghosst - dziadek średnio, zależy od dnia, dziś ma dzień fatalny, ale są dni, że mam nadzieję, że do 28.12 da radę. Zobaczymy... staram się nie martwić na zapas. Jutro biorę go do Katowic na biopsje trzustki, zobaczymy. W Katowicach i Gliwicach nie przekreślili go od razu, jak u nas w Państwowym szpitalu... gdzie wręcz krzyczą na nas że szukamy nadziei, że jeździmy i pytamy, bo po co ?! (wg. nich;/)

CoffeeMonster - współczuje "obsługi". Ja jestem ciekawa mojej... mam przymiarkę 3.12 ;/ a przytyłam 2-3kg od zakupu ( przez tabletki, które musiałam zacząć 1,5 m-ca temu brać ) i nie mogę się zmobilizować, żeby to stracić... ale po przymiarce pewnie będę musiała się za siebie wziąć

Oj biedny dziadzio, a w tych szpitalach to zero zrozumienia dla człowieka! Traktują każdego taśmowo, a niby osoby tam pracujące powinny wiedzieć na co się piszą..Mam nadzieję, że zdązy nacieszyć się Twoim weselichem

A co do kiecki to kurcze, mogły powiedzieć mi te 4 miechy temu, że sukienka ma tylko pół centymetra zapasu i nie ma z czego popuścić....i tak jest robione wiązanie, od początku miało być i wtedy jakoś nie było problemu, wszystko się da dopasować, a teraz nagle im się odwidziało... A przytyłam całe 1,5 kg!! No naprawdę katastrofa A patrzyły sie na mnie jak na obżartucha. A próbując biegać, dorobiłam się stanu zapalnego śródstopia

[Chnatalia]

Napisane przez CoffeeMonster

Oj biedny dziadzio, a w tych szpitalach to zero zrozumienia dla człowieka! Traktują każdego taśmowo, a niby osoby tam pracujące powinny wiedzieć na co się piszą..Mam nadzieję, że zdązy nacieszyć się Twoim weselichem

A co do kiecki to kurcze, mogły powiedzieć mi te 4 miechy temu, że sukienka ma tylko pół centymetra zapasu i nie ma z czego popuścić....i tak jest robione wiązanie, od początku miało być i wtedy jakoś nie było problemu, wszystko się da dopasować, a teraz nagle im się odwidziało... A przytyłam całe 1,5 kg!! No naprawdę katastrofa A patrzyły sie na mnie jak na obżartucha. A próbując biegać, dorobiłam się stanu zapalnego śródstopia

Nie zdąży dziś do Hospicjum go skierowali. Z racji osłabienia zgodziliśmy się, ale na 2-3 dni, potem do domu, nigdy nie zgodzimy się na umieranie wśród obcych jak ma dom i ma opiekę ( córkę i wnuczkę pielegniarkę) syn na emeryturze, ja do 7.01 wolna... no ale dziś doktorka powiedziała, że ma straszną niedrożność pokarmową i daje 2 dni ;((((mam nadzieje ze się myli). Strasznie mnie wczoraj wszystko zdołowało i nie wiem czy dam radę ślubować, cieszyć się w takich okolicznościach (( Jeszcze dziadek cały czas płacze, że tu wesele i mi syf robi, że on nie chciał itd ...