Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Zeberko, u nas wolne terminy u endo na NFZ są pod koniec przyszłego roku.
Dlatego jak mi jutro gin nakaże, to jak zwykle będę musiała bulić i iść prywatnie, chociaż LWIA część mojej wypłaty idzie na te piep.rzone składki.

Napisane przez adunia89

Ha ha, Perse, mam to samo, właśnie siedzę i się zastanawiam co mi za raczysko siedzi w środku, bo tak mnie boli w brzuchu, jajnikach i wszędzie, że padam A to dlatego, że jutro wizyta!

No to sobie możemy podać rękę Ja jestem na etapie raka żołądka, choć dzisiaj z umiarkowanym jak na siebie głodem wcisnęłam wszystko to, co zawsze

[zebrawpaski]

Perse- niezłe terminy....
ja w ciąży chodziłam prywatnie ale po drodze załatwiłam skierowanie i akurat dzisiaj miałam wizytę na fundusz

[eseska]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36159444]Jutro gin, mam schizy, że zamiast mi powiedzieć, że mogę się starać, to mi wykryje jakiegoś raka Już się nie odzywam.[/QUOTE]
PERSE! To trzymam kciuk za wizyte. Mam nadzieje ze rozwieje wszystkie Twoje schizy!!!!

Napisane przez adunia89

Ha ha, Perse, mam to samo, właśnie siedzę i się zastanawiam co mi za raczysko siedzi w środku, bo tak mnie boli w brzuchu, jajnikach i wszędzie, że padam A to dlatego, że jutro wizyta!

ADUNIA! za Twoja wizyte tez zaciskam! a za pomysły z rakami to Wam zaraz

Napisane przez zebrawpaski

dzisiaj przerabiam kolejną partię ogórów - przytachałam z miasta 15kg i powoli kończę obróbkę

ZEBERKA! kiedy? ja jakas niezorganizowana jestem albo za długo spie. A Kasienka grzeczna bo pozwala mamie na takie prace!

a my po basenie. Basen pod nosem, karnet z pracy mam az głupio nie chodzic. I jak fajnie sie czuje po. Ja niepływająca, ale spotkałam koleżanke z pracy wiec pogadałysmy i ja "pościgałam sie " w pływaniu z 5-latką ( ja z rurka piankowa , ona w kólku) i najczęsciej przegrywałam alez takie dzieci maja energii...

[maksikola]

Napisane przez zebrawpaski

[
[/COLOR],mamusie- mam dwa pytania...
czy "kupony" Waszych maluchów zmieniały się kiedy miałyście dzieci cały czas tylko na piersi...
pierwszy raz zdarzyło się, że nie było dwa dni kupy(wcześniej minimum 2 dziennie)...pojawiła się trzeciego dnia o bardziej zwartej konsystencji...i w ilości za 3 dni...
dzisiaj była podobna a po niej dwie takie jak dawniej

i drugie pytanie - od kiedy wybierałyście się w dalsze trasy z maluchami?
chciałam abyśmy pojechali w środę do Częstochowy - mamy ok 180km - ale nie wiem czy to dobry pomysł, bardzo mnie tam ciągnie i okoliczności sprzyjają...

1. normalne, kupy zależą też od menu mamy, póki nie są zielone, ze śluzem jest wszystko ok.

2. karmisz piersią - więc jedzenie "na miejscu"
przewinąć możesz wszędzie, maluchy uwielbiają jazdę samochodem, na pewno prześpi większość drogi, nie zastanawiaj się, jedź.

p.s. podziwiam za te ogórki, szacun

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez eseska

a my po basenie. Basen pod nosem, karnet z pracy mam az głupio nie chodzic. I jak fajnie sie czuje po. Ja niepływająca, ale spotkałam koleżanke z pracy wiec pogadałysmy i ja "pościgałam sie " w pływaniu z 5-latką ( ja z rurka piankowa , ona w kólku) i najczęsciej przegrywałam alez takie dzieci maja energii...

ale fajnie, zazdraszczam, malutka (Zosia?) popływała w brzuszku

[eseska]

Napisane przez maksikola

ale fajnie, zazdraszczam, malutka (Zosia?) popływała w brzuszku

MAKSI! wreszcie było sprawiedliwie i mama i Zosia w wodzie popływały

[maksikola]

Napisane przez eseska

MAKSI! wreszcie było sprawiedliwie i mama i Zosia w wodzie popływały

idę się kąpać, zmyję lakier z paznokci i nałożę regenerum (farmaceutka poleciła) na moje zniszczone paznokcie, zob jak zadziała

[eseska]

Tonapisz koniecznie czy działa. Ja na razie nie moge narzekac na paznokcie ale ciiiiii zeby nie zapeszyc!

[moni_ka.g]

Napisane przez kooocur

Dziewczyny my po tym miesiacu wracamy do staranek..pralizuje mnie strach.....że sie nie uda, ze dziecko będzie chore....chyba zwariuje

musi być dobrze! moje kciuki masz.

Napisane przez pani22ka

Moniko, jutro i TY zobaczysz Maluszka! tylko nie placz tak ryczalam ze lekarz ledwo glowice po brzuchu prowadzil pierwsze usg przez brzucha.

nie mogę obiecać, że nie będę ryczeć.

Napisane przez Dasti80

Nie martw się, na pewno z maleństwem jest wszystko ok wiem jak ciężko jest myśleć pozytywnie, ale nie możesz się tak zamartwiać może częstsze wizyty byłyby wskazane.

planuję częstsze wizyty, ale teraz najpierw mnie nie było 2 tygodnie, potem gina i zrobił się miesiąc przerwy..

Napisane przez agatkaa1

heh ja dopiero go filtruję....tak jak piszą.....ale ją można przeciez z tego dzbanka wlać do czajnika i zagotować normalnie!!

ja do czajnika wlewam TYLKO wodę z filtra, bo z kranu, mając filtr to bez sensu. a surową z filtra też nie raz piję jak mam pod ręką.

Napisane przez ewccik

Dziękuję kobietki za miłe przyjęcie mnie w wątku.
Najgorsze jest to że dowiedziałam się ze z rodziny siostra cioteczna jest w ciąży i rodzi jakoś w marcu czyli troszkę przede mną, jej dziecko nigdy nie pozwoli mi zapomnieć że moje byłoby w tym samym wieku.

zapomnieć nie, ale przyzwyczaisz się do tego maluszka. między moim dzieckiem a dzieckiem siostry męża miały być 4 m-ce różnicy, jej dziecko jest już na świecie, mojemu nie było dane żyć. mamy w drodze drugie, nie jest nam łatwo, ale jak zobaczyłam tamto maleństwo to nie myślałam o swoim, o tym, w którym byłabym miesiącu, nawet o tym nie pomyślałam, mimo, że wcześniej strasznie się tego bałam, że nie będę mogła patrzeć na jej dziecko.

______________

dziękuję Wam za wszystkie pozytywne myśli i wiarę w nasze maleństwo. stres coraz większy, pewnie nie będę mogła spać. trzymajcie kciuki jutro, pewnie nie zajrzę na wizaż przed wyjściem, ale po powrocie dam znać co i jak.

[maksikola]

Napisane przez eseska

Tonapisz koniecznie czy działa. Ja na razie nie moge narzekac na paznokcie ale ciiiiii zeby nie zapeszyc!

ok, opinie są dobre, zob jak u mnie będzie

Napisane przez moni_ka.g

dziękuję Wam za wszystkie pozytywne myśli i wiarę w nasze maleństwo. stres coraz większy, pewnie nie będę mogła spać. trzymajcie kciuki jutro, pewnie nie zajrzę na wizaż przed wyjściem, ale po powrocie dam znać co i jak.

zaciskam i nie puszczam

[amilcia]

Napisane przez zebrawpaski

ciekawe jak amilcia?

Hej - przeżyłam, 1szy dzień za nami, Daria w żłobku dobrze, zobaczymy jutro

jestem zmęczona...

Dobranoc.

[zebrawpaski]

maksi- na koniec dzisiaj pojawił się "kupon" ze śluzem i zielonawy...
muszę wrócić do lekkostrawnej diety dla karmiących...posłuży i Kasi i mnie...

ogórki- nie chce zapeszyć ale mam bardzo grzeczne dziecko...więc coś niecoś udaje się podziałać w kuchni

jutro podejmiemy decyzję co z wyjazdem, Tz-et w środę odwozi Teściową do szpitala a to jest ponad połowa drogi do Częstochowy
a ja i tak miałam w planach aby w środę jechać do Częstochowy bo tego dnia docierają trzy grupy pielgrzymkowe z naszego miasta (piesza, częściowo piesza+PKP, autokarowe). W pieszej maszeruje od kilku dni moja Siostra
Rok temu byłam w trakcie monitoringu i moja gin kazała przyjechać do siebie do szpitala (100km ode mnie) Tz-et był w pracy i Tata ze mną jechał a potem pojechaliśmy do Częstochowy - zrobiliśmy siostrze niespodziankę jak czekaliśmy na Alejach aby razem z naszymi pielgrzymami uroczyście wejść na Jasną Górę. Wtedy tak bardzo modliłam się o dar rodzicielstwa a teraz gdy zostałam wysłuchana chciałabym pojechać z Kasią...

amilcia- minie kilka dni nim się wdrożycie w nowy rytm ale pewnie mało Cię tu będzie...

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

gdzie BERBIE gdzie Alfa?

[ewccik]

Napisane przez zebrawpaski

i drugie pytanie - od kiedy wybierałyście się w dalsze trasy z maluchami?
chciałam abyśmy pojechali w środę do Częstochowy - mamy ok 180km - ale nie wiem czy to dobry pomysł, bardzo mnie tam ciągnie i okoliczności sprzyjają...

ponad 500 km jak córcia miała 6 m-cy
a jeżeli chodzi o pielgrzymkę to naprawdę byłam świadkiem jak kobieta z maleństwem 4-5 m-cznym przeszła całą pielgrzymkę z Warszawy. I moja wtedy 1,5 roczna nie została uznana za najmłodszą pątniczkę w grupie :-(

[adunia89]

Dzień dobry
Popijam kawkę i dzwonię do mojej gin, bo doszły mnie słuchy, że chora i boję się że dzisiaj nie przyjmuje... Mam jednak nadzieję, że będzie, bo przegląd trzeba zrobić, jeśli chce się coś działać

ewccik, nie chwaliłaś się, że masz córeczkę Ile ma teraz lat? Jak ma na imię?

monika, kciuki za wizytę!

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Cześć,
Wstałam itd.

Aduniu O której masz gina? Ja o 20.30, mam po dniu, bo będę cały czas o tym myśleć.
Co więcej, w nocy śniły mi się nieprzyjemne rzeczy, nie chcę opisywać, ale nie był to miły sen Chyba strasznie się tym stresuję...
Z tym, że ja nie idę na przegląd, a wciąż wyjaśniać....

[adunia89]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36168596]Cześć,
Wstałam itd.

Aduniu O której masz gina? Ja o 20.30, mam po dniu, bo będę cały czas o tym myśleć.
Co więcej, w nocy śniły mi się nieprzyjemne rzeczy, nie chcę opisywać, ale nie był to miły sen Chyba strasznie się tym stresuję...
Z tym, że ja nie idę na przegląd, a wciąż wyjaśniać....[/QUOTE]
Hej Gina mam niby na 9, ale nie mogę się dodzwonić Jak jej nie będzie to pójdę jutro do innego.
A śniły Ci się bzdury, bo za dużo myślisz Wszystko będzie dobrze Perse, dostaniesz zielone światełko, a jeśli chodzi o wyjaśnianie to trzymam kciuki, chociaż myślę, że Ty sama to wyjaśniłaś na własną rękę i po części znasz przyczynę utraty Dawidka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Tak i szczerze mówiąc, chciałabym dzisiaj usłyszeć, że to był jeden przypadek na miliard i że nie zdarzy się ponownie. Ale wiem, że takiej gwarancji nie da mi nikt.
Aduniu to trzymam za nas obie i za Monikę dzisiaj kciuki!!! Za wizyty! Tymczasem lecę sprzątać, a potem hmm trzeba się przygotować do wieczornej wizyty

[anitaxas]

Monika, Adunia i Perse trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!!! Obyście przyniosły tylko dobre wieści!!!!

Perse mam pytanie w jakim szpitalu robiliście badania genetyczne? Bo tak mnie wczoraj naszło że może skoro mogłabym dostać skierowanie to wcale nie musiałabym wykonać tych badań w swoim województwie tj. małopolska tylko w innym, tak gdzie się krócej czeka. Tylko w sumie nie wiem czy tak można

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Wysłałam Ci PW.

[anitaxas]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36168779]
Wysłałam Ci PW.
[/QUOTE]

Dziękuję

[ewccik]

Napisane przez adunia89

Dzień dobry
ewccik, nie chwaliłaś się, że masz córeczkę Ile ma teraz lat? Jak ma na imię?

moja córeczka Oliwia ma 3,5 roczku. Dzięki niej trochę łatwiej mi znieść #
ale już ona upomina się o siostrzyczkę i przez kilka tygodni mówiliśmy jej że już wkrótce. Ale jakoś na razie zapomniała że dzidzia była w brzuszku.

[Luna0]

Napisane przez ewccik

Dziękuję kobietki za miłe przyjęcie mnie w wątku.
Najgorsze jest to że dowiedziałam się ze z rodziny siostra cioteczna jest w ciąży i rodzi jakoś w marcu czyli troszkę przede mną, jej dziecko nigdy nie pozwoli mi zapomnieć że moje byłoby w tym samym wieku.

Ja też miałam taką sytuacje. Moja kuzynka ktora mieszka w Anglii miała termin o pare dni inny niż ja.. Tylko ja miałam o tyle gorzej że widziałam jak pije w ciąży, nie uważa na siebie i ogolnie ma tą ciąże w dupie...
No i ja # a ona chodzi z brzuszkiem... Teraz w sierpniu przyjechała, ale jak zobaczyłam ją z daleka to uciekłam.. nie potrafiłam udawać że się cieszę... dopiero jak urodzi w grudniu to będzie wszystko ok, bo ja też już będę w zaawansowanej ciązy. Teraz była z moją siostrą nad morzem... i pije bezalkoholowego lecha tylko 0,5% ale to że pije takich 15 dziennie to już dla niej nie ma znaczenia. jej zdaniem procenty się nie sumują. Z witamin je tylko aspargin i to czasami... opalała sie bez filtra itd. mozna by wymieniać. Matką będzie okrutną i to wie każdy, bo gdy tylko coś jest nie po jej myśli to potrafi narobić bałaganu. Nie umiem sobie jej wyobrazić przy płaczącym dziecku. Zresztą już powiedziała że "bratowa jej wychowa"...
I to nie jest moje przewrazliwienie, kazdy z rodziny jest przerazony co to będzie z tym biednym maluszkiem ma 29 lat...

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36168674]Tak i szczerze mówiąc, chciałabym dzisiaj usłyszeć, że to był jeden przypadek na miliard i że nie zdarzy się ponownie. Ale wiem, że takiej gwarancji nie da mi nikt.
Aduniu to trzymam za nas obie i za Monikę dzisiaj kciuki!!! Za wizyty! Tymczasem lecę sprzątać, a potem hmm trzeba się przygotować do wieczornej wizyty [/QUOTE]
Perse ale tak myśląc logicznie, to jest przypadek raz na może nie milion ale tysiące... a czytając tak wiele wątpie żebyś kiedyś natrafiła na podwójny taki przypadek poronienie podwójne mimo że jest wieksze ryzyko wcale nie zdarza się tak często a co dopiero taka tragedia jak Twoja. Moim zdaniem, niemożliwe

[agatkaa1]

Dzień dobry w końcu pogoda się zrobiła

Trzymam za wszystkie wizyty dzisiaj i czekam TYLKO na dobre wiadomości!!

Zatem uciekam 3majcie się i miłego dnia Wam życze!! Zadglądnę później

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Czekam, aż mi lakier wyschnie i lecę.
Miłego, wejdę późnym wieczorem

[pani22ka]

Napisane przez alonka00

może konkubent postara się dla Was o pierścień mocy

tiiaaaa.... jassnneee...
choc wczoraj sie smialam, ze Torresiatko stawia rzeczywistosc na glowie - ja jem maslo, konkubent przede mna kleczy (rozmawiajac z dzieciem)

Napisane przez alonka00

w ogóle mój TŻ to bezguście, sama teściowa mówi, że odkąd ożenił się to lepiej ubiera się i wszystko ma wyprasowane

osssttrrry sad. gust ma, bo wybral odpowiednia zone ktora dba o garderobe.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36159444]Weszłam na wizaż w pracy, było tylko: ufff ufff ufff i mogłam wrócić do dżoba Super wieści A powiedz mi, widać już brzuszek?
[/QUOTE]moj czy dziecia? Torres ma brzuch. ja jestem od lat w ciazy spozywczej takze brzuchol jest

Napisane przez zebrawpaski

pani- jesteś dla mnie najważniejszą wiadomością dzisiejszego dnia

Napisane przez maksikola

nałożę regenerum (farmaceutka poleciła) na moje zniszczone paznokcie, zob jak zadziała

ciekawa jestem bardzo. teraz na pazury nie narzekam, ciekawi mnie regenerum na piety

Napisane przez moni_ka.g

do czajnika wlewam TYLKO wodę z filtra, bo z kranu, mając filtr to bez sensu. a surową z filtra też nie raz piję jak mam pod ręką.

mam system dzbankow w kuchni. przegotowana wode (po filtrze) zlewam i pije bez oporu i osadu.

Napisane przez amilcia

Hej - przeżyłam, 1szy dzień za nami, Daria w żłobku dobrze, zobaczymy jutro

trzymam za Was kciuki wciaz!

Napisane przez zebrawpaski

Wtedy tak bardzo modliłam się o dar rodzicielstwa a teraz gdy zostałam wysłuchana chciałabym pojechać z Kasią...

jedzcie, jedzcie. masz za co dziekowac

Napisane przez zebrawpaski

gdzie BERBIE gdzie Alfa?

Berbie wczoraj do mnie pisala - jest na szkoleniu poza domem. a Alfiatko pewnie zajete Wiktorkiem

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36168596] Ja o 20.30, mam po dniu, bo będę cały czas o tym myśleć. [/QUOTE]ale pozno. tez bym myslala ale za raki tfu tfu to toporkiem powinnas dostac.

Napisane przez adunia89

Gina mam niby na 9, ale nie mogę się dodzwonić

czekam na wiesci.

Napisane przez agatkaa1

Zatem uciekam 3majcie się i miłego dnia Wam życze!! Zadglądnę później

w nowej fryzurze???

[moni_ka.g]

nie pytajcie ile spałam, bo niewiele, ani od której nie śpię bo już dłuuuuugo zapisywałam się do gina na jak najpóźniej żeby się wyspać, bo przecież tak lubię spać, tylko nie przewidziałam, że i tak nie będę spać i mogłam być u niego już o 8 ręce mi się trzęsą znowu jak pójdę to będę mieć ciśnienie dużo większe niż zwykle czyli w normie (jak jestem spokojna to ciężko mi mierzyć bo takie niskie mam).

trzymajcie kciuki, proszę!

[pani22ka]

Napisane przez moni_ka.g

trzymajcie kciuki, proszę!

jasna jasnosc.

ja zawsze na najwczesniejsza mozliwa godzine sie umawiam, bo inaczej chodze po scianach. z cisnieniem mam identycznie, wczoraj mialam normalne a zawsze mam jak zaba.

[Alfahelisa]

Bry jestem jestem
czytam i jestem na bieżąco, ale zazwyczaj jedną ręką na telefonie w trakcie karmienia, tak odpisywać to się już nie da

tż wrócił do pracy po dłuugim urlopie, wiec i ja mam mniej czasu ćwiczymy umiejętność samodzielnego zasypiania ale ciężko póki co nam idzie, a więcej czasu bym miała jakby Wiktor sam zasypiał tiaaa niby już śpi więc ja chcę odejść coś porobić a ten oczy otwiera i mi zalotny uśmiech wysyła

a teraz leży w łóżeczku, gadać już nie ma siły ale usnąć też chyba nie ma zamiaru... ooo tak wtulanym w mamę śpi się najlepiej

dziś moje dziecko obudziły jakies gazy w środku nocy - po czym zamiast utulonym iść spać on zaczął zacieszać, gadać i pokrzykiwać bo nikt mu nie odpowiadał nawet zatkany smoczkiem gadał po kim to takie gadatliwe? po mamusi ofcors

[inutil]

Dzień dobry!

Komu kawy?

Pani wiedziałam, że będzie dobrze Torresiątko pięknie rośnie. Ja stawiam na chłopaka

Napisane przez moni_ka.g

trzymajcie kciuki, proszę!

trzymamy

ewccik witaj i zostań z nami. Na pewno nie zrobiłaś nic co mogło zaszkodzić, musisz się pozbyć takiego myślenia

[Dasti80]

Dzień dobry

Witam z kawką

Perse trzymam kciuki z całej siły żebyś usłyszała od gina że był to przypadek 1 na milion i że się już nie powtórzy

Adunia, Monika za Wasze wizyty też trzymam kciuki

Amilcia twarda babka z Ciebie też wracam do pracy we wrześniu, ale tylko na dwa tygodnie. Olek z babcią zostanie

[kooocur]

Napisane przez moni_ka.g

trzymajcie kciuki, proszę!

Trzymamy trzymamy.. musi byc dobrze kochanan! Czekamy na wiesci


Witajcie kochane....ja nawet sie nie doezwe o lekarzach...bo by mnie zablokowali na wizazu