Razem schudniemy 20kg! - część IV

[abre90]

jak się zepnie tyłek to da się dużo zrobić szczególnie, że wtedy dodatkowo miałam zniżkę na pensjonat za pomoc i jakoś się udało. jedynie prezentem od rodziców była wizyta przedstawiciela sklepu z siodłami, żeby było dobrze dopasowane, bo nie miałam wtedy wystarczającej wiedzy żeby sobie z tym poradzić.

[czarnaDama2394]

Ooooo...widzę jaka gorąca rozmowa trwała

Dziewczyny jeżeli chodzi o tabelkę to proponuję,aby zastanowić się wspólnie kto zawsze na czas by ją wykonywałBaleronek oczywiście,że do tego się nadajeNie wiem jak dla kogo,ale dla mnie tabelka to rzecz świętaona mnie w pewnym stopniu motywuje...i powinna być na czas chodź by się paliło i waliłomoje zdanie na ten temat jest takie i jego nie zmienię

mój dzisiejszy jadłospis
1Śń.owsianka z mlekiem 1.5% bananem i rodzynkami
2Śń.300gr arbuza+mały jogurt naturalny light
Ob.Pierś z warzywami na patelnię
Pod.2 pomidorki koktajlowe+6 rzodkiewek
Kol.Jajecznica z 1 jajka i 1 białka +surówka z ogórka,pomidora,sałaty lodowej

Dużo herbaty czerwonej

[agus87]

Napisane przez Bottega

agus, ja o kapuscie pierwsze słyszę i osobiście się z tym nie zgadzam. Ona wydyma, ale wszystko w nadmiarze szkodzi

no właśnie!!

no ale jak nie to nie :P

[missmanhattan]

Napisane przez agus87

no właśnie!!

no ale jak nie to nie :P

agus_ nie wiem jak Ty, ale ja miałam tutaj na myśli taką "babciną" zasmażaną kapustę, którą na przykład moja babcia zawsze do mielonych gotuje Sama w sobie kapusta jest dobra

[Baleronowa]

miss ja mialam przygode kilka lat temu i od tego czasu zero nawrotow ale dmucham na zimne i uwazam zwlaszcze od jesieni do wiosny. Padlo tym razem na mnie z koretka.

porobilam co musialam i zostal mi pies do wyprawadzenia.

Gotuje marchewke i mysle bo czesc sobie odlozyc, upiec jablko i razem zblendowac, ewentualnie dodac platki owsiane, jajko i jakies placki i ciasteczka upiec. Dobre to bedzie? Jak ciastka to co do nich dodac jeszcze?

[Bottega]

abre, ja w liceum miałam dużo roboty, wychodzilam o 6.30 a wracalam po 18, czasami nawet o 20, w sb rano jeździłam na korki z angola, a że mieszkam daleko od miasta to bardzo dużo czasu tracilam na dojazdy :/ jak chciałam pojechac w weekend na konie to siedziałam nad książkami do późna. Nie było mowy o pracy w roku szkolnym. W wakacje pracowałam, także w stajni i dzięki temu część jazd miałam za darmo (w siodle wiedziałam nawet po 8h dziennie), później 'robiłam' konie razem z instruktorami ale musiałam płacić za noclegi i jedzenie, więc nigdzie indziej nie jezdzilam. Jak zrobiłam kurs to wyszłam na prostą - jezdzilam, robiłam konie i uczylam ludzi, a jeszcze mi płacili, do tego niektore osoby były mi tak wdzięczne ze np. dostawałam bombonierki czy kasę od dorosłych (nie przyjmowalam ale np. wciskali mi pod siodli czy w kurtkę ;p), a dzieci dawały rysunki, ale któregoś razu trafiłam na pracodawcę oszusta i do dziś nie otrzymałam moich 3 tys. :/ Później trafił mi się wyzysk i można powiedzieć że rzucilam taka robotę.

głową mi pęka

[Martuszka85]

Hej
Dziś wcześniej z pracy . Od razu lepszy humor.

No jak Baleronowa ma czas to jasne, niech przejmuje tabelkę. Najwyżej jak znajdzie pracę i będzie zarobiona no to następna ją przejmie. No problem.
Ja tam żadnych pretensji do Tur nie mam przecież, każdy ma swoje życie i obowiązki, tylko już tydzień temu ją prosiliśmy o oddanie, to się zarzekała że ta będzie na czas i nie ma takiej potrzeby. Po prostu, tabelka to coś co nakręca (dla wielu osób) to forum, spręża nas i musi po prostu być. Mniej istotne kto zrobi, dla mnie to może być nawet co miesiąc kto inny. Wsio rybka . Przecież to żadna ujma, że ktoś przestał robić tabelkę, to nie korona .

[abre90]

Bottega Ja zarabiałam właśnie zajmując się końmi i prowadząc jazdy, plus na weekendy jeżdżąc do stajni sportowej 150km dalej gdzie pracowałam i trenowałam. z resztą dzięki temu później(na pierwszych studiach) miałam tam stałą pracę i ogromny rozwój (a na koniec niestety częściowe wypalenie jeździeckie). za starty w zawodach nie płaciłam, bo sponsorował mi klub. jakoś się udało, chociaż bardzo dużo mnie to kosztowało, dlatego teraz zmieniło mi się podejście.

[suzzi891]

Tak macie rację.. Dobrze,że mały nie dostał tego kuca i że lepiej jest żeby miał go raz na jakiś czas po prostu u kogoś..

Co do tabelki to już nie pierwszy raz gdy nie ma jej na czas.. Rozumie,że można się spóźnić i nie mieć czasu..Ale nie po to ustala się pewne rzeczy żeby później i tak nic z tego nie było.. Albo podchodzimy do tego poważnie,albo lecimy w wała i robimy co i kiedy nam się podoba.. I tyle mam w tym temacie do powiedzenia.
Dla nas tabelka to rzecz święta. Nie bez powodu jest stworzona!

[anulciak85]

Witajcie wage mam elektroniczna ale chyba podloge krzywa
Wlasnie zjadlam obiad 100g makaronu pelnoziarnistego i 5 zoladkow drobiowych duszonychi salatke z ogorka i papryki zaraz na rowerku pojezdze

[Martuszka85]

Baleronowa pisałaś że słabo śmigasz z excela - zrobiłam więc dziś tabelkę i formatkę w excelu Ci wyślę, tak żebyś mogła robić od następnego razu.

Niestety, wszystko przepisywałam, więc mam nadzieję że nikomu nie poprzestawiałam cyferek. Jeśli Tur faktycznie ma jakieś problemy to nie wiadomo kiedy się pojawi więc nie wiem czy jest sens żeby Baleronowa czekała na tabelkę od niej .

Medzia nie miałam kochana Twoich danych wpisałam tylko wagę aktualną.

[estecorazon]

Martuszka śliczna tabelka minus to minus a plus to plus jest gicio Są pioruny i serduszka, cacy

Ja mam bardzo zły dzień ajj aż nie chce mi się o tym pisać

[suzzi891]

dla Martuszki Tabelka jest po prostu super!
Jest taka jak być powinna.. I dzięki,że nie dostałam groma hehehe

[agus87]

Napisane przez missmanhattan

agus_ nie wiem jak Ty, ale ja miałam tutaj na myśli taką "babciną" zasmażaną kapustę, którą na przykład moja babcia zawsze do mielonych gotuje Sama w sobie kapusta jest dobra

nieeee taka "odchudzoną" wersje swojej


martuszka ślina tabeluska o i nawet BMI jest


ok
znienacka na 18 mam trening dzisiaj klata, bi, tri i kaptur

[missmanhattan]

Martuszka_ chwała Ci za tabelkę o Kobieto!!!

[suzzi891]

Martuszka Kocurze Ty jeden moja startowa to 78 :P:

[Martuszka85]

Dzięki dziewczyny . No z tego co pamiętam to kiedyś było BMI w tabelce, tylko później chyba znikło .

Este przy tych plusach i minusach to właśnie o Tobie pomyślałam . Co tam się dzieje niedobrego? Nie smutaj

Suzzi no wiesz kobiecie w ciąży

Suzzi przepraszam, tak było w tabelce Tur ostatnim razem i tak przepisałam.

[suzzi891]

Jezusie jestem przerażona tym BMI.. Załamałam się po prostu.. Nie dość,że dziś siedzę i wyję,bo mam dzień do dupy to jeszcze to BMI teraz wbiło mi nóż w serce

[Martuszka85]

Suzzi Ty jesteś w ciąży, nie martw się tym BMI My już się Tobą zajmiemy jak Aldonka będzie na świecie.

[suzzi891]

Martuszka Naleśnika Ci za to wyślę i grzyby,bo mam dużo I suszone i marynowane.. I gotowane zamrożone dzięki Maleńka hi hi

[estecorazon]

Martusia wczoraj było idealnie znalazłam wyjście z problemów, chciałam wrócić do pracy, nie pracuje w małym sklepiku a w wielkim hipermarkecie, chciałam wrócić ale na ranki aby mieć jak pogodzić pracę z dzieckiem, pełna zapału pojechałam dzisiaj porozmawiać z szefową i co usłyszałam? "nie ma takiej opcji, pozatym twoje stanowisko jest już zajęte i ewentualnie wcisnę Cie gdzieś!!!" moje stanowisko jest zaplanowane na 4 osoby więc gdzie jest ku**a problem jeśli oni się zgadzają abym miała same ranki, są gotowi jakoś się dogadać a ona nic, pozatym na moim stanowisku 2 osoby mają specjalizacje a 2 są zielone więc chyba do h**a mam pierwszeństwo ze specjalizacją prawda??? no i wszystko się załamało.. tak miałabym miesiącznie 600zł dla siebie tak się napaliłam a dzisiaj....

[suzzi891]

Martuszka Ja już się doczekać nie mogę,jak weźmiecie mnie w swoje ręce Normalnie jaram się tym

[Scio]

Este co za babsko

Agacie wychodzą trójki (cztery na raz) i nie we co ma ze sobą zrobić

Aga ile Ty płacisz za personalnego?

[Silvia09]

Heej!

Choróbsko mnie tak wzięło, że zamiast lepiej to jest coraz gorzej, męczę się już od soboty! Jak tak dalej pójdzie to weekend spędzę w łóżku Jedyny plus to, że nie chce mi się jeść.
Humorek dzisiaj dobry, bo byłam na zakupach Kupiłam 2 sweterki i rurki (niestety dalej 40 ;/ wrr) I zostało mi tylko na siłownię, a kusi mnie żeby kupić sobie jakieś buty ;p

Byłam u dentysty we wtorek i okazało się, że mam tylko jedną dziurę do zaplombowania. Wgl ładnie sobie kasują za takie coś, 100 zł to trochę przegięcie.

Sylwia duze dziecko hehe No gdziesz ja i dziecko w tym wieku a kysz!!! Najwczesniej planuje dopiero 27-28lat

Baleronowa - haha to jakbym siebie słyszała Mamy to samo podejście ;p U mnie ten wiek też jest absolutnym minimum

Bottega - 1000 kcal na rowerku?! Ładnie Przez ile tak pedałowałaś?

superkas - a co to zdjęcie obiadu, to co jest w niebieskiej miseczce? Bo apetycznie wygląda aaa dobra doczytałam pyyycha

darialex - świetnie , że się już ogarnęłaś Czas najwyższy

Martuszka - ale sliczna tabelka Ojej mam pioruna haha :p


Aa właśnie! Pamiętacie jak pisałam o kolesiu, który zrobił mi siarę przy wszystkich na uczelni? No to znowu się doczepił Stałam przy szatni i ubierałam się do domu. Nagle ktoś z boku woła do mnie cześć Sylwia, obracam się, a to teen ... Wziął moją kurtkę i chciał mi ją założyć! Podziękowałam mu grzecznie i powiedziałam, że sama sobie poradzę. A ten wyskakuje z tekstem co porabiam po zajęciach, już się domyśliłam, że coś chcę ... Jak dobrze , ze miałam umówioną wizytę u dentysty! Jak pomyślę, że jutro znowu go zobaczę to mnie skręca ;/ Miłe to jest, ale zaczyna mnie irytować.

No właśnie, agus ile płacisz za trenera personalnego? Bo tak patrzałam u mnie w mieście jest za 60 min. 39 zł

[Martuszka85]

Este no to małpa wredna. Ja w ogóle nie rozumiem u nas podejścia do młodych matek. Zamiast ułatwiać życie, to nic tylko przeszkody. Zwolnienia kobiet po powrocie z macierzyńskiego są na porządku dziennym. Przecież to jest jakiś absurd.

Silvia ja Ci dam jeszcze mi się tu cieszyć z pioruna będzie

Suzzi jarasz się bo jest czym Zobaczysz

Baleronowa dotarła tabelka na pocztę?

[anulciak85]

Czy za tydzien zalapie se do tabelki?

[Winnie the Pooh]

Ło matko, Dziewczyny, ja sie produkuje na III częsci, ale na szczęscie cos mnie tkneło, że ostatni wpis był sprzed kilku dni i Was znalazłam Może uda mi się przekleic post

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Cześć Dziewczyny, miałam wrócic kilka dni temu, ale wszystko się zepsuło. W sobotę miałam podać piątkowy jadłospis, ale gdy wstałam rano, zobaczyłam, że nie mam monitoraPisałam jakiś czas temu, że monitor mi sie z dnia na dzień zepsuł i jakis czas nie miałam dostępu do netu. Później jednak mąz zabrał ten rozwalony, a w jego miejsce wstawił monitor, który przywiózł od teściowej. Wtedy własnie sie odezwałam. Ale gdy chciałam w sobotę przysiąśc, okazało się, że mąż pojechał bladym świtem do teściowej na cały dzień (o czym wiedziałam) i że zabrał ze sobą tamtejszy monitor, żeby tam korzystać z komputera (o czym nie wiedziałam). Z kolei w niedzielę rano wyjechałam na kilka dni z Małą - miałm zamiar wrócić po około 4-5 dniach, ale wróciłam już trzeciego - wczoraj, bo Mała sie pochorowała. W nocy z pn na wt obudziła sie z płaczem gorąca jak piec, a w dzień doszła biegunka i trwa do teraz. Dziś juz zrobiła w pieluchę bodajże 5 razy, daje jej paracetamol na zbicie gorączki, a na osiemnastą ide do lekarza, choć domyslam się co usłyszę - rotawirusJedyne pocieszenie, że nie ma wymiotów. Teraz Mała śpi, ale to już 2,5 godziny, więc pewnie lada chwila sie obudzi. A jak poszła spać, ja też sie przespałam, bo po tamtej nocy, której prawie w ogóle nie spałam jeszcze nie odrobiłamDieta kwiczy, ale nie mam teraz serca do niej. Gdyby choroba Małej wpadła np. pół roku temu, pewnie nie złamałaby mi diety, bo byłam jej oddana w 100%, ale dziś, gdy dietuję w kratkę, ciągle sie załamuję w postanowieniach, a choroba Malej i związany z nia stres to kolejny powód, by sie nawp...Także więc przez najblizszych kilka dni pewnie nic dobrego ze mnie nie będzie

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Thenerd, Kochana, widzę w Twoim podpisie znaki zapytania i zbuntowaną deklarację "nie ważę sie do końca listopada". Ja chyba tez tak zrobię. Jeszcze tydzień temu byłam przekonana, że ok, jest fatalnie, ale do Świąt sie pozbieram i zrzucę całą nadwyzkę. Teraz jednak juz nie mam takiej pewności, a tak naprawdę, to juz w to nie wierzę ani trochęAle może uda mi sie zebrać jak Mała wydobrzeje i do końca roku zrzucić chociaż z połowę

Turkus, ja tez uważam, ze dietowe żarcie wychodzi taniej niż smieciowe. Przede wszystkim je się MNIEJ. Cuksy sa drogie, a ugotować zupe na piersi, marchewce, pietruszce, selerze porze i władowac w to kalafior - dla mnie obiad na kilka dni, to wydatek jak za czekolade, drożdżówke lody i kilka batonów. że nie wspomne juz o fastfudach

Este, pytasz o wode smakowa Żywiec Zdrój - nie wiem co jest w składzie, ale jeśli jest cukier lub benzoesan sodu (konserwant) lub co gorsze słodzik (np.apartam, cyklaminian sodu, itp), to lepiej nie dawaj córeczce. Jeśli naprawdę nie chce wody, to najlepiej rozcieńczaj jej soki (nie musi być taki specjalny dla dzieci typu gerber, bo one są drogie), ale ważne, żeby to był SOK, a nie napój (np.Kubuś naładowany cukrem)lub nektar, bo one prócz soku owocowego zawierają tez cukier (lub syrop gluk-frukt), ale czasem i jeszcze gorsze świństwa. Soczki Gerbera są spoko, ale drogie, ale spokojnie możesz jej dawać takie z litrowego kartonu - Fortuna robi soki bez cukru i jest masę smaków do wyboru. W TV mówili, że dziecko nie powinno wypijać dziennie więcej niz 150 ml soku, ze wzgledu na zęby, ja Małej robiłam butle z rozcieńczonym wodą sokiem tak, żeby nie przekroczyć tej ilości, z reguły 50 ml soku np. jabłkowego+150 ml wody i to 3x dziennie. Potem dawałam soku coraz mniej i mniej, az doszło do tego, ze Mała chetnie pije czystą wode. Jak chcesz kupić jakiś mniejszy sok, to są tez w butelkach około 300ml Tarczyn, np. jabłkowy bez cukru, ale musisz patrzeć na etykiety, bo inne smaki mogą być z cukrem. W Fortunie jest fajnie, bo nawet Karotka (duzo rodzajów smakowych), multiwitamina, czy np. sok sliwkowy są bez cukru. Firma słodzi je dodając koncentrat soku winogronowego. Ale mistrzem są soki tłoczone (lub świeżo wyciskane), czyli NIE z koncentratu. To tak, jakbys wrzuciła owoce do sokowirówki w domu, sok prosto z owocu bez żadnych dodatków i praktyk przetwórczych. W tej kwestii mega sa soki Marvit (jabłkowy, marchwiowy, pomarańczowy, buraczany i miksy), ale szklana butelka 200ml kosztuje około 4-5 zł, więc wydatek jest ogromny. W Lidlu pojawił sie sok z jabłek naturalny nie z koncentratu, ale nie wiem ile kosztuje - mój brat go odkrył i bardzo go chwali. Są też soki w małych plastikowych butelkach bodajże Tymbarku, które troche oszukuja, bo jest napisane na butli świeży sok NIE z koncentratu, ale jak sie wczytasz, to jest tez napisane pasteryzowany=zmarnowano mnóstwo witamin. Ten z Lidla i Marvita są nie z koncentratu i niepasteryzowane, ale ze względu na cenę możesz spokojnie kupowac inne, byle bez cukru Mogłabys tez dawać córce schłodzona, niesłodzona herbatę owocowa Herbapolu lub SagaA może robiłabys jej wode z odrobina miodu i soku z cytryny? Ja Małej przymierzam sie to dawać ze względu na przeziębieniowy sezon jesienno-zimowy, ale troche sie boje, że jak w tym zasmakuje, to znów nie bedzie chciała wody

[la girafe]

jaki wstyd, takie ładne serducho w tabelce, a ja wszystko zawalam

Miss, nie pamiętam właśnie czy to zależy od grupy krwi, ale coś takiego mi się obiło o uszy

Este, co za babsko, co jej by zależało dobrze, że chociaż te bony dostałaś. Ja nie wiem, chyba ludzie powinni rozumieć, że jest ciężko z pracą i mieć jakąś wyrozumiałość, a nie jeszcze problemy robić

Bottega, tak mi przykro czytać o tym co Cię czeka, na samą myśl mnie wszytko boli ale może w końcu coś się wyjaśni

Abre, już w liceum prowadziłaś jazdy?!

Martuszka, a może lepiej nie wyliczać Suzzi BMI? bo to i tak nie jest wymierne w ciąży, a zawyżony wynik i tak przygnębia

Sylwia, kopnij go w du.pę i niech spada

idę jeść pizzę, bo dzisiejszy dzień i tak już spisałam na straty a od jutra powracam, bo do poniedziałku muszę zbić to co znowu nazbierałam

[feciuch]

Hej kochane
Gratuluję wszystkim serduszek w tabelce a walę w tyłek te które mają pioruny ! Weźcie sie kochane w garść i lecim z koksem

Dzisiaj znów męczący dzień, omal sie nie spóźnilam na ważne spotkanie, a do autobusów musiałam biec -.- Koszmar. Na dodatek na koniec trafiłam na piękny korek ...
Dzis :
1. Naleśniki z dżemem niskosłodzonym
2.Gruszka
3.Zalewajka (Zupa, taka na bazie barszczu białego)
4. Ich weiss nicht.

I mam płytyki z EWKĄ CHODAKOWSKĄ dzisiaj pierwszy trening Uhuuuuu !

Puchatek wrócił , hej,hej

Silvia u mnie od 80 do 140 darmozjady.... !

agus brzmi jakbyś kulturystykę uprawiała....

[medzia104]

agus, ja czasem jem ten jogurt w macu, jak jestem głodna Pycha
Bottega, odpocznij od tych facetów Dobrze Ci to zrobi. A jak spotkasz TEGO jedynego to będzie takie WOW, a nie, że w każdym jednym szukasz idealnego. Nie mówię tego złośliwie, też tak robię... ale mimo wszystko musisz sobie wiele w głowie poukładać. A teraz możesz jak najbardziej flirtować itd. To chyba lepsze niż zamartwianie się nowym związkiem bez przyszłości. Powodzenia!
darialex, taką Cię uwielbiam zmotywowana, zwarta, gotowa do pracy O TAAAAAAAAAK!
SmileGirl, gdzie Ty mi tam żresz po kątach? Zaraz Cię znajdę... czekaj tylko
Arsenalfan, ludzie potrafia być podli...ale jeśli prawią takie "komplementy" to sami muszą mieć kompleksy. Zawsze tak jest Gdyby tak nie było to nie zwracaliby uwagi na to, że ktoś jest za gruby, za niski itd. Gratuluję Ci takiego rozsądnego podejścia do sprawy. A co! Jak schudniesz to dopiero będą zbierać szczeny z podłogi
Czarna, lecisz, jak burza... nie wiem co powinnam robić, żeby mieć takie spadki, jak Ty
agus, Baleronowa, wielonienasycone i niezbędne nienasycone = to samo
Martuszka, piękna tabelka!!! celowo nie podałam spadku, żeby było sprawiedliwie od następnego tygodnia po prostu ważę się tak, jak Wy
Silvia, aż taki straszny jest ten koleś?
Żyrafko, zamorduję Cię za tą pizzę!

U mnie dobrze Przeżyłam te nocki. Jestem jeszcze trochę zmęczona, ale przejdzie I w sumie po tych wariacjach wagowych jest nawet mały spadek -0,4kg, więc - miałyście rację