Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

[adatka]

mona1 no własnie nie jestem przeziębiona ,nic mi nie jest jedynie co to mam ta temperature i spac mi się chce albo po prostu cały czas jestem zmeczona...
Dziś powtórzyłam test bo cyce bolą jeszcze bardziej i znów to co wczoraj niby jest niby nie ma żywym okiem widzę jak zrobię zdjecie juz nieee ale okresu brak... czekam dalej czas pokaże może sie skuszę na bete jak jeszcze kilka dni @ nie zawita :/
za dużo czytam o tym wszystkim po necie ...

[Olapoznan]

A ja dziś 10 dc - na monitoringu widać że jajeczka ładnie rosną ))
W piątek następna wizyta no i chyba działamy ))

Dziewczyny czy wy też już czujecie wiosnę ?::))

[patrycjja]

Napisane przez Olapoznan

A ja dziś 10 dc - na monitoringu widać że jajeczka ładnie rosną ))
W piątek następna wizyta no i chyba działamy ))

Dziewczyny czy wy też już czujecie wiosnę ?::))

u nas juz po działaniach wszelkich. czekamy ( i nie czekamy ) na efekty zobaczymy co z tego wyjdzie. staram się nie nakręcać.

co do wiosny - właśnie siedzę w pracy i partrzę przez okno- a tam śnieg a już tak tęskni mi się za słoneczkiem

[adatka]

Wiosny nie czuję bo sniegu u nas po kostki ale już bym bardzo chciała

Olapoznan trzymam kciuki

Patrycjja ja tez tak mówiłam heh a w tym miesiącu jakis świr mi sie włączył :/


Tak wogóle zrobiłam zdjecie testu z dziś -załacznik

[patrycjja]

Napisane przez adatka

Wiosny nie czuję bo sniegu u nas po kostki ale już bym bardzo chciała

Olapoznan trzymam kciuki

Patrycjja ja tez tak mówiłam heh a w tym miesiącu jakis świr mi sie włączył :/


Tak wogóle zrobiłam zdjecie testu z dziś -załacznik

coś tam niby widać ale postaraj się jeszcze o chwilę cierpliwości ( i kto to mówi ) i powtórz za kilka dni najlepiej oczywiście rano ( ale tego chyba mówć nie muszę ).
3mam kciuki i mam nadzieję, że zobaczysz grubą, tłustą krechę.
a swoją drogą- jeśli tu już jest coś widać, tzn że test z krwi powinien już też coś pokazać. więc jak masz możliwość to biegiem do lab. nie trzeba być na czczo przecież, ani nic. a i wyniki sa prędziutko zazwyczaj

[adatka]

cierpliwa jestem ,chociaz ostatnim razem test wyszedł mi taki blady może ciut bardziej widoczny dopiero w 43 dniu cyklu :/
nakreciłam sie chyba za bardzo.... ale jak i Ty widzisz "coś" to chyba nie moja wyobraźnia
A Bete no właśnie z tym problem u nas bo robią tylko od 7:00-9:00 i koniec :/ więc jak coś to może w piątek zrobię będę niedaleko ośrodka.

-a to za kciuki

[patrycjja]

Napisane przez adatka

cierpliwa jestem ,chociaz ostatnim razem test wyszedł mi taki blady może ciut bardziej widoczny dopiero w 43 dniu cyklu :/
nakreciłam sie chyba za bardzo.... ale jak i Ty widzisz "coś" to chyba nie moja wyobraźnia
A Bete no właśnie z tym problem u nas bo robią tylko od 7:00-9:00 i koniec :/ więc jak coś to może w piątek zrobię będę niedaleko ośrodka.

-a to za kciuki

ależ nie ma za co teraz nam nic innego nie możemy zrobić, jak 3mać kciuki

piątek już pojutrze. spokojnie- szybko minie teraz zapobiegawczo na siebie uważaj

[mona1]

Napisane przez aanka0308

Dziewczyny wychodzę na prosta. W końcu dostałam @ i zaczynam nowy etap. Proszę o wpisanie OM 26.01.2013. Zrobię sobie chyba jednak przerwę. Poobserwuje czy organizm doszedł di siebie i wracam na wiosnę pelna pozytywnych wibracji
Chyba ze natura zadecyduje za nas wcześniej

aanka oczywiście wpisuje cię na pierwszą stronę, fajnie byloby jakbyś podała dla porządku pozostale dane

Napisane przez adatka

mona1 no własnie nie jestem przeziębiona ,nic mi nie jest jedynie co to mam ta temperature i spac mi się chce albo po prostu cały czas jestem zmeczona...
Dziś powtórzyłam test bo cyce bolą jeszcze bardziej i znów to co wczoraj niby jest niby nie ma żywym okiem widzę jak zrobię zdjecie juz nieee ale okresu brak... czekam dalej czas pokaże może sie skuszę na bete jak jeszcze kilka dni @ nie zawita :/
za dużo czytam o tym wszystkim po necie ...

adatka z tego cokojarze jesteś już po terminie @, ile się spóźnia? ja tam na zdjęciu "coś" widzę

Napisane przez Olapoznan

A ja dziś 10 dc - na monitoringu widać że jajeczka ładnie rosną ))
W piątek następna wizyta no i chyba działamy ))

Dziewczyny czy wy też już czujecie wiosnę ?::))

za jajeczka a co do wiosny.... ja jej niestety w cale nie czuję, a szkoda nudzi mi się już ta zima

[adatka]

mona1 - mam ok.4-5 dni spóźnienia -to 35d.c a ostatnio dopiero w 43 d.c pokazała sie druga słabiusia kreska- nie wiem co myslec-troche mnie mdli -jutro powtórze test

[aanka0308]

Mona już podaje:

Ania 27 lat, 2 cs, OM 26.01.2013,
aniolek 19.12.2012

[mona1]

Napisane przez adatka

mona1 - mam ok.4-5 dni spóźnienia -to 35d.c a ostatnio dopiero w 43 d.c pokazała sie druga słabiusia kreska- nie wiem co myslec-troche mnie mdli -jutro powtórze test

ja też bym powtórzyła na twoim miejscu a tak czy inaczej piatek tuż tuż, na betę się wybierz koniecznie

Napisane przez aanka0308

Mona już podaje:

Ania 27 lat, 2 cs, OM 26.01.2013,
aniolek 19.12.2012

zrobione

Dziewczyny patrzę na pierwszą stronę a tam juz dwie z nas powinny chyba testować zeloth, EVI co tam u Was???

[Sheperdess]

Witam wszystkie dziewczyny

Swoją pierwszą ciążę straciłam pod koniec września w zeszłym roku, w 6. tyg.
Na stałe mieszkam w Szkocji, zaraz po tym, jak zobaczyliśmy z mężem dwie kreski polecieliśmy na urlop do Polski. Niestety po tygodniu pobytu zaczęły się krwawienia i ból brzucha. Od razu pojechałam do szpitala. Na USG nie było już pęchęrzyka. Lekarze czekali jeszcze na wyniki hormonów z krwi, po kilku dniach, kiedy było już jasne, że to na pewno poronienie, a nie ciąża pozamaciczna (tą też podejrzewali), miałam zabieg:-(

Gin na kontroli polecił odczekać kilka miesięcy i starać się na nowo. Badania miałam w porządku, więc nie wiadomo, co było przyczyną #.
Wróciliśmy so Scotlandii i po dwóch miesiącach ponowiliśmy starania.
Dwa pierwsze miesiące nic nie dały, teraz jestem w trzecim cyklu starań, tuż po owu, za dwa tygodnie @.

Staram się nie nakręcać, moje kochanie też mówi, że co ma być, to będzie, ale ten czas od owu do @ jest najgorszy, bo nic jeszcze nie można stwierdzić, a ty już chcesz i każdy nietypowy objaw interpretujesz pozytywnie.

Mam nadzieję, że z Wami będzie raźniej czekać na te upragnione dwie kreski, a potem na szczęśliwe rozwiązanie, bo od pozytywnego wyniku do momentu, kiedy można przytulić swoje maleństwo droga jeszcze długa, o czym niestety wszyscy tutaj wiedzą.

Pozdrawiam i życzę skutecznych starań

[adatka]

sheperdess no tak po szyszczeniu podobno 4 miesiace nie powinno sie zajsc w ciążę ,chociaż moja znajoma zaszła w miesiac po szycszczeniu i nic sie nie stało -tyle ,ze akurat miała owule bo moja doktor mówiła,że zazwyczaj po czyszczeniu owulki nie ma miesiac dwa - życzę ci z całego serca dwóch kreseczek wiem jak człowiek potrafi świrowac jak zbliża sie @ przerabiałam to z pierwszym dzieckiem :/ mam nadzieje ,ze teraz pójdzie mi szybko a mam przeczucie ,że może sie udało-dziś skocze na bete a jutro odbiorę... a dlatego dziś bo zrobiłam sikańca i tym razem po kilku sekundach wyskoczyło = no i tylko ,że strasznie blade ale w sumie ta druga kreseczka tez :/ więc może słaby barwnik w tych paseczkach? jak myślicie?? zdjecie niżej....

[patrycjja]

Napisane przez adatka

sheperdess no tak po szyszczeniu podobno 4 miesiace nie powinno sie zajsc w ciążę ,chociaż moja znajoma zaszła w miesiac po szycszczeniu i nic sie nie stało -tyle ,ze akurat miała owule bo moja doktor mówiła,że zazwyczaj po czyszczeniu owulki nie ma miesiac dwa - życzę ci z całego serca dwóch kreseczek wiem jak człowiek potrafi świrowac jak zbliża sie @ przerabiałam to z pierwszym dzieckiem :/ mam nadzieje ,ze teraz pójdzie mi szybko a mam przeczucie ,że może sie udało-dziś skocze na bete a jutro odbiorę... a dlatego dziś bo zrobiłam sikańca i tym razem po kilku sekundach wyskoczyło = no i tylko ,że strasznie blade ale w sumie ta druga kreseczka tez :/ więc może słaby barwnik w tych paseczkach? jak myślicie?? zdjecie niżej....

toż to wyraźna druga krecha jak dostaniesz wyniki bety chwal się i uważaj na siebie ( będę Ci to chyba powtarzała teraz za każdym razem )

mnie chyba rozkłada jakieś choróbsko- kicham, prycham, gardło zawalone wrrr a myślałam, że mnie ominie. wracam do domu i laduję się pod kołdre, a może uda wygrać się na starcie

Sheperdess ja również życzę Ci wszystkiego dobrego i upragnionych 2 kreseczek w grupie raźniej, dobrze, ze do Nas dołączasz

Trele co tam u Ciebie ? Jak się czujesz ?

[koletynka]

Dziewczyny powiedzcie mi, czy Wy się pocicie w nocy po #? Ja od 7 tygodni, co noc, budzę się zlana potem. Nie lekko spocona ale tak mokra, że muszę się rozebrać, wytrzeć ręcznikiem, przebrać w nowe ciuchy i czasami podłożyć sobie ręcznik do spania, żeby nie spać na mokrym łóżku. Męczące to jest bardzo i już naprawdę mam tego dosyć. Moja mama jest w okresie przekwitania i takie nocne pocenie zdarza jej się CZASAMI. Mi towarzyszy codziennie. Też tak macie?

[patrycjja]

Napisane przez koletynka

Dziewczyny powiedzcie mi, czy Wy się pocicie w nocy po #? Ja od 7 tygodni, co noc, budzę się zlana potem. Nie lekko spocona ale tak mokra, że muszę się rozebrać, wytrzeć ręcznikiem, przebrać w nowe ciuchy i czasami podłożyć sobie ręcznik do spania, żeby nie spać na mokrym łóżku. Męczące to jest bardzo i już naprawdę mam tego dosyć. Moja mama jest w okresie przekwitania i takie nocne pocenie zdarza jej się CZASAMI. Mi towarzyszy codziennie. Też tak macie?

ja miałam zabieg pod koniec września i jedyne co pamiętam, to że strasznie rwało mnie przy chodzeniu. taki dziwny ból. nic więcej się nie działo. może warto pójść z tym do lekarza ? nawet nie mam podejrzeń co do tego dlaczego tak się dzieje. może hormony a może nie . porozmawiaj z lekarzem, będziesz spokojniejsza

[Sheperdess]

Napisane przez adatka

... zrobiłam sikańca i tym razem po kilku sekundach wyskoczyło = no i tylko ,że strasznie blade ale w sumie ta druga kreseczka tez :/ więc może słaby barwnik w tych paseczkach? jak myślicie?? zdjecie niżej....

Na pewno druga krecha, mnie w pierwszym teście w ciąży też wyszło bardzo blado, mąż nawet twierdził, że nic nie ma, ale było.

Bądź dobrej myśli.

[EVI07]

Psiakrew, ten cykl musimy spisać na straty, cały czas jadę na lekach i nie mogę wyleczyć zatok, ciągle chodzę usmarkana i wolałabym żeby @ przyszła, powinna być 12.02, jeśli się nic nie pomerdało w moim cyklu... Na razie czekam spokojnie, na nic się nie nakręcam, chociaż... nigdy nic nie wiadomo. Ale następny cykl działamy na maksa!

[zeloth]

Napisane przez mona1

Dziewczyny patrzę na pierwszą stronę a tam juz dwie z nas powinny chyba testować zeloth, EVI co tam u Was???

Tempka spadła, przyszła wredota Zatem rozpoczynam 2cs. @ przyszła 05.02 następna 05.03

[mona1]

Napisane przez adatka

sheperdess no tak po szyszczeniu podobno 4 miesiace nie powinno sie zajsc w ciążę ,chociaż moja znajoma zaszła w miesiac po szycszczeniu i nic sie nie stało -tyle ,ze akurat miała owule bo moja doktor mówiła,że zazwyczaj po czyszczeniu owulki nie ma miesiac dwa - życzę ci z całego serca dwóch kreseczek wiem jak człowiek potrafi świrowac jak zbliża sie @ przerabiałam to z pierwszym dzieckiem :/ mam nadzieje ,ze teraz pójdzie mi szybko a mam przeczucie ,że może sie udało-dziś skocze na bete a jutro odbiorę... a dlatego dziś bo zrobiłam sikańca i tym razem po kilku sekundach wyskoczyło = no i tylko ,że strasznie blade ale w sumie ta druga kreseczka tez :/ więc może słaby barwnik w tych paseczkach? jak myślicie?? zdjecie niżej....

chyba coś widzę, zrob betę dla pewności

Napisane przez koletynka

Dziewczyny powiedzcie mi, czy Wy się pocicie w nocy po #? Ja od 7 tygodni, co noc, budzę się zlana potem. Nie lekko spocona ale tak mokra, że muszę się rozebrać, wytrzeć ręcznikiem, przebrać w nowe ciuchy i czasami podłożyć sobie ręcznik do spania, żeby nie spać na mokrym łóżku. Męczące to jest bardzo i już naprawdę mam tego dosyć. Moja mama jest w okresie przekwitania i takie nocne pocenie zdarza jej się CZASAMI. Mi towarzyszy codziennie. Też tak macie?

oj nie, nie zaobserwowałam u siebie nic takiego. Tak jak pisze Patrycja zapytaj lekarza, nie mam pojęcia czy to może mieć związek z #

Napisane przez zeloth

Tempka spadła, przyszła wredota Zatem rozpoczynam 2cs. @ przyszła 05.02 następna 05.03

, zeloth mam nadzieję że w lutym uśmiechnie się do nas obu szczęście

[Olapoznan]

Hej dziewczynki 12 dc p,ęcherzyk ma 2,1 mm a więc działamy
W sumie powiedzcie mi kiedy najlepiej sie starac w sam dzien owu, przed czy po - bo w sumie ile ludzi tyle opini !

Ja w pierwszej ciazy wlasnie mialam taką bladą kreseczkę , wiec pojechalam na bete i wszystko bylo jasne -a tydzien pozniej kreha była gruba

[patrycjja]

Napisane przez Olapoznan

Hej dziewczynki 12 dc p,ęcherzyk ma 2,1 mm a więc działamy
W sumie powiedzcie mi kiedy najlepiej sie starac w sam dzien owu, przed czy po - bo w sumie ile ludzi tyle opini !

Ja w pierwszej ciazy wlasnie mialam taką bladą kreseczkę , wiec pojechalam na bete i wszystko bylo jasne -a tydzien pozniej kreha była gruba

podobno, że przed (ja właśnie taką wersję słyszałam)- plemniki mogę przeżyć kilka dnich w naszych okołoowulacyjnych warunkach. w dniu samej owulacji mniejsze szanse (bo np owu będzie rano, a staranka wieczorem i już po). te dni po owu wydają mi się podawane tylko dla bezpieczeństwa " a gdyby się coś przesuneło" ale to tylko moje gdybanie- lekarzem nie jestem
słyszałam też, że starania przed owu to szanse na dziewczynkę, ponieważ żeńskie plemniczki są silniejsze- za to w dniu owu, bliżej jej może być chłopiec- męskie dla odmiany są szybsze

tyle moich przypuszczań w tym temacie ;D

[adatka]

Napisane przez Olapoznan

Hej dziewczynki 12 dc p,ęcherzyk ma 2,1 mm a więc działamy
W sumie powiedzcie mi kiedy najlepiej sie starac w sam dzien owu, przed czy po - bo w sumie ile ludzi tyle opini !

Ja w pierwszej ciazy wlasnie mialam taką bladą kreseczkę , wiec pojechalam na bete i wszystko bylo jasne -a tydzien pozniej kreha była gruba

Najlepiej przed -tak mówia lub w trakcie -ja teraz zrobiłam test owu i były dwie krechy tego samego koloru i działalismy no i jak widac sie udało


Odebrałam wynik bety - bardzo mały w sumie jak ostatnio bo 32 ale tym razem sie nie stresuje nie martwię,musi byc dobrze ,ostatnio własnie miałam niska bete i mało rosła -no nic,mam nadzieje ,że szybko betka podrosnie, za tydzień powtórze betę mam nadzieje ,że będzie już dużaaaa ważne ,ze jednak to ciąża a nie tylko jakiś fałszywy test - ulzyło mi i się cieszę

życze wam z całego serca szybciuteńko dwóch kreseczek i ,żeby wszystko było dobrze

[mona1]

Napisane przez adatka

Najlepiej przed -tak mówia lub w trakcie -ja teraz zrobiłam test owu i były dwie krechy tego samego koloru i działalismy no i jak widac sie udało


Odebrałam wynik bety - bardzo mały w sumie jak ostatnio bo 32 ale tym razem sie nie stresuje nie martwię,musi byc dobrze ,ostatnio własnie miałam niska bete i mało rosła -no nic,mam nadzieje ,że szybko betka podrosnie, za tydzień powtórze betę mam nadzieje ,że będzie już dużaaaa ważne ,ze jednak to ciąża a nie tylko jakiś fałszywy test - ulzyło mi i się cieszę

życze wam z całego serca szybciuteńko dwóch kreseczek i ,żeby wszystko było dobrze

piękna beta! GRATULUJĘ!!!

[Trele_Morele]

Dziewczyny jak bylam dzis na kolejnej wizycie , moje malenstwo ma juz 9 mm i bijace serduszko Poki co wszystko wyglada pieknie

[patrycjja]

Napisane przez Trele_Morele

Dziewczyny jak bylam dzis na kolejnej wizycie , moje malenstwo ma juz 9 mm i bijace serduszko Poki co wszystko wyglada pieknie

pozytywne wiadomości bardzo się cieszę, że wszystko u Was w najlepszym porządeczku oby wszystko było takie piękne przez najbliższe miesiące
zaglądaj czasem i pisz co tam słychać i jak się czujesz !
buziaki

[mona1]

Napisane przez Trele_Morele

Dziewczyny jak bylam dzis na kolejnej wizycie , moje malenstwo ma juz 9 mm i bijace serduszko Poki co wszystko wyglada pieknie

Serce rośnie od takich wiadomości Bardzo się cieszę, i trzymam za Was kciuki W końcu coś ruszyło na naszym wątku, która następna?

[Trele_Morele]

wiecie co ? Ciesze sie ze nie czekalam wiecej , ze udalo sie od razu , choc planowalam troche pozniej. Balam sie strasznie , myslalam sobie ze przy kolejnej ciazy zwariuje , bede biegac co 5 minut do lekarza , z pracy zrezygnuje i bede lezala plackiem 9 miesiecy.
No i ? I jest calkiem normalnie . Uwazam na siebie w inny sposob , ale pracuje . Wcale nie panikuje , jestem wyjatkowo spokojna i opanowana czego nie moge powiedziec o poprzedniej ciazy gdzie byla panika od samego poczatku , kiedy jescze wszystko bylo ok. I powiem Wam ze teraz ja poprostu czuje ze wszystko bedzie dobrze. Czuje taki wewnetrzny spokoj ..
Dziewczyny sugerujcie sie swoja intuicja przedewszystkim .

aha .. co do poronien samoistnych . Pani ginekolog powiedziala ze to jest naturalny odruch organizmu ( jak miesiaczka )i jesli chodzi o zdrowie fizyczne nie trzeba czekac nawet do @ , z ponownym zajsciem . Jesli organizm nie bedzie gotowy to i tak nie zajdziesz i tak. Nie ma tez zadnych podstaw do tego zeby zakladac ze ta ciaza tez sie nie powiedzie .

[mona1]

Napisane przez Trele_Morele

wiecie co ? Ciesze sie ze nie czekalam wiecej , ze udalo sie od razu , choc planowalam troche pozniej. Balam sie strasznie , myslalam sobie ze przy kolejnej ciazy zwariuje , bede biegac co 5 minut do lekarza , z pracy zrezygnuje i bede lezala plackiem 9 miesiecy.
No i ? I jest calkiem normalnie . Uwazam na siebie w inny sposob , ale pracuje . Wcale nie panikuje , jestem wyjatkowo spokojna i opanowana czego nie moge powiedziec o poprzedniej ciazy gdzie byla panika od samego poczatku , kiedy jescze wszystko bylo ok. I powiem Wam ze teraz ja poprostu czuje ze wszystko bedzie dobrze. Czuje taki wewnetrzny spokoj ..
Dziewczyny sugerujcie sie swoja intuicja przedewszystkim .

aha .. co do poronien samoistnych . Pani ginekolog powiedziala ze to jest naturalny odruch organizmu ( jak miesiaczka )i jesli chodzi o zdrowie fizyczne nie trzeba czekac nawet do @ , z ponownym zajsciem . Jesli organizm nie bedzie gotowy to i tak nie zajdziesz i tak. Nie ma tez zadnych podstaw do tego zeby zakladac ze ta ciaza tez sie nie powiedzie .

Trele jestem przekonana że to o czym piszesz to nasza kobieca intuicja Dobrze że czujesz spokój, na pewno wszystko będzie w porządku. Ja podświadomie też coś przeczuwałam, przed wizytą miałam myśl "a co jeśli serduszko nie będzie biło", po wizycie i zobaczeniu serduszka uspokoiłam się, ale miałam dwa straszne sny, jak się później okazało prorocze...
Tak więc Twój obecny stan psychiczny zwiastuje saaaaaaame dobre wiadomości, których Ci życzę no i proszę o chwalenie się nimi tutaj na bieżąco

[Trele_Morele]

Co do snow to ja tez mialam ; wypadly mi wszystkie wlody , bylam lysa i strasznie plakalam , pozniej odroslo mi tylko pasmo na grzywce ;/ jak wyczytalam co to moz oznaczac , sie przerazilam , pozniej sie sprawdzilo Teraz poki co nie sni mi sie nic , i niech tak zostanie