Już przymiarki u Nas w toku, ślubujemy w przyszłym roku! PM 2014 cz.10

[moooniaaaa]

Widze, że przewinął się temat o dzieciach na weselu. My nie wiemy co będziemy pisać na zaproszeniach. U mnie w rodzinie to nawet dzieci nie ma, może 1-2 się znajdzie. Za to u tż ok.12 w wieku 1-15. Póki co nie mam zamiaru nic im organizować i mam nadzieję, ze większość przyjdzie bez dzieci
Jak napiszę na zaproszeniach samych rodziców to pewnie będzie afera bo tż siostra ma dwójkę dzieci i juuuuż się zacznie gadka

[vixena]

Napisane przez say-hello

dziewczyny jeszcze jedno pytanie - przejmujecie nazwisko męża? ja bardzo lubię swoje i baaardzo chciałabym przy nim zostać. niestety opcja dwóch nazwisk odpada, bo oba kończą się na -ska, są dosyć długie (imię też długie) i brzmiałoby to co najmniej śmiesznie

ja raczej zostane przy swoim, ewentualnie podwojne. tez bardzo lubie swoje bo jest krotkie i jakos trudno mi sie wyobrazic inaczej. a o opcji podwojnego nazwiska mysle tylko w kontekscie przyszlych dzieciaczków - decyzja jeszcze nie zapadła.

[dodaja]

Napisane przez Dotka90

Dodaja - ja generalnie czy szczupła czy nie, to figurę mam taką samą, tylko rozmiar mniejszy lub większy
Bo zawsze mam duży biust szerokie biodra, mocne wcięcie w talii (nawet przy rozmiarze XL ) Kuuuurczę kusi mnie, sama nie wiem

Hmm w takim razie ryzykuj

Napisane przez say-hello

dziewczyny jeszcze jedno pytanie - przejmujecie nazwisko męża? ja bardzo lubię swoje i baaardzo chciałabym przy nim zostać. niestety opcja dwóch nazwisk odpada, bo oba kończą się na -ska, są dosyć długie (imię też długie) i brzmiałoby to co najmniej śmiesznie

Przejmę po mężu

Napisane przez Dotka90

Karooolecka, tak na szybko: Dietetyczne fanaberie i Dietetycznie siostro Jedne z moich ulubionych, jak nie NAJ

Oba odwiedzam i uwielbiam ! Dietetycznie siostro jest genialny i ciasteczka z fasoli

[karoolecka]

Dotka dziękuję !! właśnie o coś takiego mi chodziło Chciałam odżywiać się troszkę zdrowiej ale już wyczerpały mi się pomysły na obiady jeszcze raz dzięki !

[justynkie]

Napisane przez say-hello

dziewczyny jeszcze jedno pytanie - przejmujecie nazwisko męża? ja bardzo lubię swoje i baaardzo chciałabym przy nim zostać. niestety opcja dwóch nazwisk odpada, bo oba kończą się na -ska, są dosyć długie (imię też długie) i brzmiałoby to co najmniej śmiesznie

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Ja się zastanawiam... Moje jest krótkie, 4-literowe, TŻ ma typowo polskie zakończone na -ska. Nie podoba mi się to nazwisko i kojarzy mi się źle. Ale na pewno je przejme, tylko zastanawiam się nad podwójnym. Wszystko w zasadzie zależy od mojej dalszej kariery Jeśli za 1,5 roku ktoś będzie mnie kojarzył z nazwiskiem to wtedy będzie podwójne. Jeśli nic się nie rozwinie na mojej ścieżce kariery to przejmę nazwisko TŻ.

[karoolecka]

say-hello ja też przejmuję nazwisko już się nie mogę doczekać bardziej mi się podoba jego nazwisko

[moooniaaaa]

Ja chyba przejmę nazwisko tż. Moje jest za długie do podwójnego. Szkoda mi bo jestem przywiązana do swojego nazwiska i dziwnie z dnia na dzień być panią X, a nie Y

A potem wszystko wyrabiać od nowa: dowód, dokumenty od samochodu, paszport, pieczątka itd.

[lupinka]

Napisane przez docik10

Ja właśnie też nie che nic zamawiać, bo nie wiem jak od tż ale z mojej strony te osoby które zapraszam mają swoje rodzeństwo zmotoryzowane np. brat męża kuzynki prościej mówiąc kuzynki szwagier więc niech się tak dogadają że po nich przyjedzie albo przywiezie i zawiezie.

u nas zawsze było tak, że autokar zawoził gości spod kościoła na salę, a potem rozwoził z sali do domów/hotelu. dla gości z dalszych stron był zapewniany nocleg u rodziny albo w hotelu właśnie. i my też planujemy tak zrobić

Napisane przez monikkad

Uff, napisałam dzisiaj 5 stron pracy. Cały podrozdział.
5 stron po niemiecku. Oceńcie, dużo czy mało? :PP

bardzo dużo! podziwiam Was, że dajecie radę tak dużo pisać... ja potrzebuję całego dnia, żeby napisać parę stron... potrzebowałabym teraz sporo czasu żeby się odkuć, a teraz w związku ze zmianą pracy będę tego czasu mieć jeszcze mniej...

Napisane przez say-hello

wydaje mi się, że największym problemem będzie pogodzenie terminu w kościele i na sali. co najpierw ustalałyście?

w kościele pary rezerwują termin później, często nawet nie mają możliwości wcześniej tak jak w usc, a sale to i 2-3 letnim wyprzedzeniem więc...

Napisane przez Dotka90

Dodaja, no właśnie chodzi mi o to żeby nie była jakaś specjalnie przekombinowana

Czy myślicie, że na osobę:
- wzrostu ok. 170
- duży biust, wąskie ramiona
- widoczne wcięcie w talii
- szerokie biodra
- zdecydowanie NIE szczupłą

będzie taki fason pasował?

takie klasyczne fasony to chyba prawie wszystkim pasują ale szczerze mówiąc mi się bardzo podoba, lubię takie proste, tylko ja dla siebie bym bez koła brała!!!!

nazwisko przyjmuję przyszłego męża na pewno, to takie romantiko a nad winietkami jeszcze intensywnie myślimy, czy będą czy nie...

uciekam, bo rano pobudka wcześnie, jadę do rodziców sama wcześniej pociągiem, TŻ jeszcze do soboty pracuje więc dojedzie, a ja chcę już coś w domu pomóc... mimo to nie lubię się z Nim rozstawać nawet na kilka dni

ach! i witam nowe PM-ki!

[szklaneczka25]

Co do wódki to TŻ myśłał o STOCK-u..
Ja nie za bardzo chce prosic dzieci... ale rodzice raczej przychodza z nimi na drugi dzien jesli jest... albo na slub i tam do 21 sa.. roznie. najgorzej to z nastolatkami bo teraz to nie wiadomo czy prosic samych czy z kims... TŻ powiedział, że jak ktoś nie ma 18 to bedzie sam proszony hehehe
Co do nazwiska to pewnie męża... chociaż bede miała długie imię i nazwisko...

[say-hello]

pewnie nie będe miała innego wyboru, bo nie chcę mieć innego nazwiska niż przyszły mąż, podwójnego też nie może jego namówię na moje nazwisko

[agunineczka]

O ranyyy.. nowy wątek. Melduję się i ja!

Pędzicie jak oszalałe!
Ja dalej opiekuje się moją K. i nie mam czasu do Was zagladać...

Spróbuję co nieco przejrzeć o czym było na wątku, ale nie wiem czy przebrne przez te wszystkie posty


Widzałam, że pisałyście o nazwiskach.. Ja ciągle sie zastanawiam... Bardzo podoba mi sie moje, jakoś współgra z moim imieniem, natomiast Tża nazwisko jest dla mnie mega beznadziejne, nijak pasuje do mojego imienia...

Nie mniej jednak nie wyobrażam sobie, żebym nie miała nazwiska mojego męża, tylko nooo... jest średniawe... Myślałam o dwuczłonowym, ale byłoby za długo - łącznie z imieniem 33 litery... Muszę nad tym jeszcze pomyśleć


Aaa i przyszedł do mnie w koncu zegarek z all i jest mega fajny, jak na rzecz za 15 zł

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

i of kors witam nowe PMki bo na pewno jakieś są

[Dotka90]

Karolecka, proszę bardzo :roza;

Dzięki za opinie o kiecce

U nas będą winietki
Prawdopodobnie zamówimy razem z zaproszeniami (ten sam wzór )

[karoolecka]

Napisane przez say-hello

pewnie nie będe miała innego wyboru, bo nie chcę mieć innego nazwiska niż przyszły mąż, podwójnego też nie może jego namówię na moje nazwisko

haha zapytaj - ciekawe jaka będzie jego reakcja ja już pytałam i początkowo powiedział "dobra" a potem nagle stwierdził, że koledzy z pracy nie dadzą mu żyć, bo od mojego nazwiska można utworzyć nie miłe przezwiska

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

agunineczka czy to może zegarek jelly z 'genewy' ?

[mala_czarna_21]

Napisane przez agunineczka

Widzałam, że pisałyście o nazwiskach.. Ja ciągle sie zastanawiam... Bardzo podoba mi sie moje, jakoś współgra z moim imieniem, natomiast Tża nazwisko jest dla mnie mega beznadziejne, nijak pasuje do mojego imienia...

Nie mniej jednak nie wyobrażam sobie, żebym nie miała nazwiska mojego męża, tylko nooo... jest średniawe... Myślałam o dwuczłonowym, ale byłoby za długo - łącznie z imieniem litery... Muszę nad tym jeszcze pomyśleć

jakbym czytała o sobie
u mnie też moje nazwisko jest oryginalne i niespotykane i bardzo je lubie, ale jest długie tak jak moje imie

no i planujemy z TZ działalność więc lepiej mieć to samo nazwisko... a TZ tylko raz po pijaku powiedział że może wziąć moje ale na trzeźwo kategorycznie temu zaprzecza i mówi, że to byłoby zdruzgotanie jego męskości i cios poniżej pasa

tak więc podwójne nie zmieści mi się w żadnym kwitku, TZta nazwisko jest niespecjalne, a jak zostanę przy swoim to będziemy mieć trochę komplikacji zwłaszcza jak dzieci będą się kiedyś nazywać inaczej niż ja...

[justynkie]

Napisane przez Kate Noir

Miałam możliwość zrobienia wesela w hotelu, gdzie mogą jednocześnie odbywać się trzy wesela - stwierdziłam, że to zdecydowanie zły pomysł. Niby każda sala ma osobne wejście ale to tak jakoś dziwnie.


http://www.welonimuszka.pl/index.php/2013/03/zurawie/ co myślicie o tym? Mi się podoba.

A w ogóle chciałam Ci powiedzieć, że Jesteś GENIALNA!!!!
Dekoracje z żurawi wiziałam w naszej sali nie raz, ale NIGDY nie wpadłam na to, że to takie proste Właśnie zrobiłam swojego pierwszego żurawia
Pomysł zostaje, będą żurawie JAkie to proste i piekne...

[lupinka]

Napisane przez agunineczka

Widzałam, że pisałyście o nazwiskach.. Ja ciągle sie zastanawiam... Bardzo podoba mi sie moje, jakoś współgra z moim imieniem, natomiast Tża nazwisko jest dla mnie mega beznadziejne, nijak pasuje do mojego imienia...

Nie mniej jednak nie wyobrażam sobie, żebym nie miała nazwiska mojego męża, tylko nooo... jest średniawe... Myślałam o dwuczłonowym, ale byłoby za długo - łącznie z imieniem litery... Muszę nad tym jeszcze pomyśleć

Aaa i przyszedł do mnie w koncu zegarek z all i jest mega fajny, jak na rzecz za 15 zł

ee tam po prostu jesteś przyzwyczajona do dotychczasowego zestawienia mi się też naziwsko TŻ niespecjalnie podoba, ale do mojego nigdy też nie byłam specjalnie przywiązana więc nie widzę żadnego problemu

a ja ostatnio na zegarek wydałam małą fortunę ale zawsze o takim marzyłam

co do wyboru wódki to raczej maximus

[say-hello]

Napisane przez karoolecka

haha zapytaj - ciekawe jaka będzie jego reakcja ja już pytałam i początkowo powiedział "dobra" a potem nagle stwierdził, że koledzy z pracy nie dadzą mu żyć, bo od mojego nazwiska można utworzyć nie miłe przezwiska

no właśnie, najgorsza byłaby reakcja kolegów że pantofel itp :P
tż nie mógłby raczej zmienić nazwiska, bo prowadzi swoją firmę i nazwisko jest jego marką, która jest rozpoznawalna w mieście. a że mam dołączyć do tej firmy, to też przydałoby się to samo u nas obojga

Napisane przez agunineczka

Widzałam, że pisałyście o nazwiskach.. Ja ciągle sie zastanawiam... Bardzo podoba mi sie moje, jakoś współgra z moim imieniem, natomiast Tża nazwisko jest dla mnie mega beznadziejne, nijak pasuje do mojego imienia...

Nie mniej jednak nie wyobrażam sobie, żebym nie miała nazwiska mojego męża, tylko nooo... jest średniawe... Myślałam o dwuczłonowym, ale byłoby za długo - łącznie z imieniem litery... Muszę nad tym jeszcze pomyśleć

u mnie jest właśnie tak samo! jedyna różnica to taka, że powodem nie jest niepasujące nazwisko tżta tylko miłość do mojego

[say-hello]

chciałabym suknie z taką górą (no, może bez tego odstającego kwiatka)

[little_zosh]

A co do tego, że rodzice z dziećmi wychodzą o 22/23 - u nas nic takiego nie ma. Dzieciaki położą spać w pokoju nad salą i sami się do rana będą bawić W sumie może i nad opiekunką pomyślimy, ale jeszcze tego nie roważaliśmy.

Nastolatków prosimy samych, tylko tych co mają 18 skończone z osobami towarzyszącymi.

Transport - nie zamierzamy się tym martwić, jeśli ktoś będzie chciał przyjechać, to przyjedzie. Raczej wszyscy s zmotoryzowani. Najwyżej się z jedną, dwie taksówki z kościoła do sali weźmie (ok. 7 km). A tak mogą się miedzy sobą podogadywać kto z kim jedzie i kto nie pije

monikkad 5 stron to całkiem sporo. Gratuluję zmobilizowania się

krooliczek my mamy zapłacic najpóźniej do północy w dniu wesela, czyli z kopert ewentualnie można dołożyć Ale można też wcześniej płacić w ratach, co pewnie zrobimy

Napisane przez Dotka90

Ale myślicie że zmierzyć czy poczekać aż sylwetka jednak się zmieni bliżej tej "ślubnej" ?

Jeśli chcesz chudnąć, to zacznij mierzyć, jak już będziesz miała zaplanowaną figurę, to sporo zmienia. W zupełnie innych fasonach może być Ci ładnie

Napisane przez say-hello

my rozważamy wesele pod białym namiotem i ceremonię nad jeziorem co o tym sądzicie? zastanawiam się co będzie się działo w razie deszczu...

Opcja super, ale obawiam się, że takie wesele jest sporo droższe. Sami z TŻ o tym myśleliśmy i nam wyszło duuużo więcej niż standardowo na sali.

justynkie u nas winietki będą

Ja raczej przejmuję nazwisko TŻ, chociaż ze względów naukowych przydało by mi się podwójne, ale ja mam długie i TŻ ma długie i w żadnych rubryczkach bym się potem nie mieściła A że młoda jeszcze jestem i dopiero zaczynam w nauce, to uważam, że mogę sobie na zmianę nazwiska pozwolić za rok.

[Agata_2810]

Hm dzieci no u nas jest ich parę i być będą bo to z najbliższej rodziny i chcemy żeby były. A jak dzieciakom zachce się spać to położy się je w pokojach żeby rodzice mogli normalnie posiedzieć od TŻ będzie przynajmniej 5 bo ma dwóch braci - jeden jest starszy o 9 drugi o 12 lat
a nazwisko... ja strasznie jestem przywiązana do swojego. Super współgra z imieniem, jest krótkie i się nie odmienia przez osoby. TŻ ma 11 liter w nazwisku...zastanawiam się nad podwójnym, ale jego nazwisko na 100000000000% przyjmę!

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

a z transportem będzie tak, że wynajmiemy busa który spod kościoła będzie zawoził gości na salę, a potem koło 4/5 z sali będzie rozwoził po domach

[KaMilka4891]

jesuuuuuuuuu nadrobiłam troszkę ;p tak przeleciałam was

Napisane przez Kate Noir

hej

Top5 gaduł:

1. KaEs 329
2. misiadelko 252
3. docik10 207
4. garfieldek 200
5. KaMilka4891 198

Napisane przez KaEs

ja też po łódzkich salonach będę jeździć! bo w moim mieście również nic nie ma kurczę chcę iść spać, a nie mogę, bo akurat czegoś ważnego mogę się dowiedzieć

to się nazywa nałóg

Napisane przez cikulada

KaMilka4891 dodałam Cię do kalendarza urodzinowego

Napisane przez anka1897

nawiedziła mnie @ - punktualna co do dnia i godziny

mnie też dzisiaj tylko, że ja zapomniałam o nim i zastanawiałam się co się dzieje, że płakac mi się chce na reklamach fundacji polsat

Napisane przez docik10

Witojcie wszystkie nowe PMki

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Piszecie o noclegach i transporcie a co z dojazdem na sale? Chodzi mi o to że moja siostra kiedyś wynajeła autobus dla gości, żeby nikt się nie musiał martwić ,że nie wypije najpierw większość się zadeklarowała, że pojadą autobusem a potem tylko 3 osoby jechały i szkoda tej kasy za autobus było. Potem mama po fakcie doszła do wniosku że jeśli ktoś nas zaprasza na wesele to nikt się nami nie przejmuje czy będziemy potem mieli jak wrócić w razie jak wypijemy.Czy myślałyście o tego typu transporcie na sale? Ja teraz z mojej strony zapraszam z innego miasta babcie z dziadkiem, ciocie z wujkiem i dzieciakami (są oni z jednego domu)a tak to wszyscy u mnie z jednej wsi Lepiej też dla nas bo jak moja siostra miała wesele to jeśli któreś z gości spało u kogoś z rodziny to moja mam dawała wałówę, żeby ta osoba która bierze na noc nie musiała się wykosztować i to był spory koszt dla rodziców chcąc nie chcąc.

u nas z transportem będzie tak, z miejsca ślubu nie będzie go, bo i tak wszyscy samochodami przyjadą, bo trzeba potrąbić po mieście
chcemy wynająć kierowcę ze zwykłą osobówką, najlepiej kumpla mojego brata (niech sobie chłopaki zarobią) żeby rozwoził ludzi po weselu, bo dom weselny mamy za miastem prawie 20 km, a wiem, że ludzie lubią o różnych porach wracać (ja z ostatniego wesela wracałam o 6 rano )

Napisane przez say-hello

my rozważamy wesele pod białym namiotem i ceremonię nad jeziorem co o tym sądzicie? zastanawiam się co będzie się działo w razie deszczu...

pod namiote jest super, jak jest ładnie ozdobiony i jak jest ciepło, ja byłam na takim weselu w połowie czerwca, i było ksozmarnie zimno w nocy, i piliśmy wódkę i tańczyliśmy i piliśmy herbatę, kawę, zupa gorąca była, nic nie dało i o godzinie 2 wróciliśmy do domu a na początku wesela śmiałam się z jednej z dziewczyn, że puchówkę wzięła ze sobą

Napisane przez Kate Noir

Miałam możliwość zrobienia wesela w hotelu, gdzie mogą jednocześnie odbywać się trzy wesela - stwierdziłam, że to zdecydowanie zły pomysł. Niby każda sala ma osobne wejście ale to tak jakoś dziwnie.


http://www.welonimuszka.pl/index.php/2013/03/zurawie/ co myślicie o tym? Mi się podoba.

nigdy nie chciałabym w hotelu robić wesela, a to ze względu na 1. innych gości hotelowych, którzy w różnych strojach chodzą, czasami w szlafrokach i się po prostu gapią, 2. pracuje w jednym z nich i wiem jak obsługa tego nie lubi

a te żurawie dziwne, ale podoba mi się

Napisane przez little_zosh

Romantyczka wszystkiego najlepszego!

say-hello, leniucha witajcie

krooliczek trzymaj się Niech tym razem wszystko będzie dobrze

O dzieciach rozmawiałyście: co do rodziny to zapraszamy z dziećmi, znajomych bez dzieci. Wiem, że u mnie będą chcieli raczej z dziećmi przychodzić, bo bez dzieci, to tak smutno sie na weselu robi Ale ja tam nie mam nic przeciwko, tylko jakiś stolik z zabawkami/kredkami im zorganizujemy i pewnie chusta Klanza będzie (sama chętnie się pobawię ) A dzieciaków sporo będzie.

my tez zapraszamy tylko rodzinę z dziećmi, ale mało ich będzie, wkopałam moją przyjaciółkę, żeby zabrała swoją córkę, ale to jest "moje pierwsze" dziecko, i chcę,żeby mi mała sypała kwiatki, bo kocham ją jak swoją

Napisane przez szklaneczka25

Co do wódki to TŻ myśłał o STOCK-u..
Ja nie za bardzo chce prosic dzieci... ale rodzice raczej przychodza z nimi na drugi dzien jesli jest... albo na slub i tam do 21 sa.. roznie. najgorzej to z nastolatkami bo teraz to nie wiadomo czy prosic samych czy z kims... TŻ powiedział, że jak ktoś nie ma 18 to bedzie sam proszony hehehe
Co do nazwiska to pewnie męża... chociaż bede miała długie imię i nazwisko...

co do wódki to my wybraliśmy Krupnik wg nas najlepszy
Twój TŻ ma rację z tą młodzieżą, nie ma co się pakować w zapraszanie kuzyna z dziewczyną, bo będą siedzieć w kącie i się ściskać, albo panna obrażona będzie, bo to taki buntowniczy wiek

jutro może dowiem się coś o naszym foto, bo ostatnio (w styczniu) mi napisał, że nie ma wolnego terminu, a każdy jak to słyszał, to mówił, że to niemożliwe i mamy jeszcze raz się z nim skontaktować, bo może źle spojrzał na datę i TŻ ma pisać do niego maila albo kumpel który go zna ma zadzwonić

to się napisałam, teraz będę pisać rzadziej a więcej żeby nie wyjść znów na gadułę

[Opiumalfa]

Napisane przez say-hello

dziewczyny jeszcze jedno pytanie - przejmujecie nazwisko męża? ja bardzo lubię swoje i baaardzo chciałabym przy nim zostać. niestety opcja dwóch nazwisk odpada, bo oba kończą się na -ska, są dosyć długie (imię też długie) i brzmiałoby to co najmniej śmiesznie

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Ja bede miec dwa Nazwisko TZta jest bardzo krotkie, a moje nazwisko jest marka, wiec nie moge go za bardzo zmienic...

[velika]

ja jestem zdecydowana na podwójne
lecę spać, dobranoc!

[KaMilka4891]

Napisane przez say-hello

chciałabym suknie z taką górą (no, może bez tego odstającego kwiatka)

ooo tak

[Agata_2810]

My będziemy mieć stock'a, co do tego jesteśmy zgodni

a co do wesela w hotelu: moja ciocia raz była na takim jako gość, i niestety aleee wbili się goście hotelowi za nim panna młoda zgadała się z mężem że to ani od niej ani od niego (a trochę im to zajęło bo każdy myślał że to rodzina tej drugiej strony:P) do goście hotelowi zdążyli się najeść, napić i potańczyć

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

aaaa zapomniałam dodać: dzisiaj się wypociłam na fitnessie i od razu lepszy humorek jest

[monikkad]

Napisane przez lupinka

bardzo dużo! podziwiam Was, że dajecie radę tak dużo pisać... ja potrzebuję całego dnia, żeby napisać parę stron... potrzebowałabym teraz sporo czasu żeby się odkuć, a teraz w związku ze zmianą pracy będę tego czasu mieć jeszcze mniej...

Kochana no to ja właśnie też tyle potrzebowałam Cały dzień 5 stron Tzn od 12 do jakiejś 18.30 :PP Z przerwą na obiad :P

Co do nazwiska, wypowiadałam się pierdyliardkrotnie tutaj w tym temacie. Ograniczę się do jednego zdania - będę miała dwuczłonowe.

Co do dzieci, będzie dwójka maluchów (chłopców) w wieku 5 latek i 2,5 roku. Dzieciaczki ze strony TŻ-ta (jego siostrzeńcy, w tym jeden chrześniak). Nic im nie organizujemy, jedynie przyszła szwagierka prosiła, żebym podpowiedziała jej jakąś opiekunkę w moim mieście to ona sobie ją zamówi. Szwagierki obie wynajmują pokój w hotelu, w którym będzie wesele i złożą się na opiekunkę, jak już chłopaki wymiękną to pójdą na górę z panią. Ale ja za to nic nie płacę, ani TŻ. Szwagierki powiedziały, że biorą wszystko na siebie.
A z mojej strony nie będzie ani jednego dzieciaczka, nawet trochę szkoda. Mogłaby być jakaś dziewczynka Jedna z moich przyjaciółek ma synka, ale też będzie miał ledwo 2 latka i nie zabiera go ze sobą, już mi powiedziała.

Temat wódki - też się już wypowiadałam :PP Boże, o czym jak tu nie gadałam Mamy do wyboru: Luksusowa, Żołądkowa de lux i Soplica. Nie wiemy jeszcze jaką, nowe dziewczyny może mają jakieś doświadczenia, bo od naszej starej ekipki to już opinie zbierałam

Idę oglądać top model

[say-hello]

Napisane przez little_zosh

Transport - nie zamierzamy się tym martwić, jeśli ktoś będzie chciał przyjechać, to przyjedzie. Raczej wszyscy s zmotoryzowani. Najwyżej się z jedną, dwie taksówki z kościoła do sali weźmie (ok. 7 km). A tak mogą się miedzy sobą podogadywać kto z kim jedzie i kto nie pije

u nas na pewno będę musiała zapewnić transport dla moich koleżanek z Gdańska, które przyjadą na wesele. nie dość, że nie mają aut, to w dodatku nie znają miasta ale to jeden busik wystarczy.

Napisane przez KaMilka4891

u nas z transportem będzie tak, z miejsca ślubu nie będzie go, bo i tak wszyscy samochodami przyjadą, bo trzeba potrąbić po mieście
chcemy wynająć kierowcę ze zwykłą osobówką, najlepiej kumpla mojego brata (niech sobie chłopaki zarobią) żeby rozwoził ludzi po weselu, bo dom weselny mamy za miastem prawie 20 km, a wiem, że ludzie lubią o różnych porach wracać (ja z ostatniego wesela wracałam o 6 rano )

pod namiote jest super, jak jest ładnie ozdobiony i jak jest ciepło, ja byłam na takim weselu w połowie czerwca, i było ksozmarnie zimno w nocy, i piliśmy wódkę i tańczyliśmy i piliśmy herbatę, kawę, zupa gorąca była, nic nie dało i o godzinie 2 wróciliśmy do domu a na początku wesela śmiałam się z jednej z dziewczyn, że puchówkę wzięła ze sobą

o, ta wasza opcja z transportem jest super. ja też myślałam, żeby tata wziął jednego z chłopaków ze swojej firmy i do tego zaangażował.
a co do namiotu - ten o którym mówię ma takie nagrzewacze promieniowe (czy jak to się nazywa :P) i z zimnem nie będzie problemu. bardziej się obawiam deszczu i wilgoci (włosy się puszą ) i komarów.

[KaMilka4891]

Napisane przez say-hello

u nas na pewno będę musiała zapewnić transport dla moich koleżanek z Gdańska, które przyjadą na wesele. nie dość, że nie mają aut, to w dodatku nie znają miasta ale to jeden busik wystarczy.


o, ta wasza opcja z transportem jest super. ja też myślałam, żeby tata wziął jednego z chłopaków ze swojej firmy i do tego zaangażował.
a co do namiotu - ten o którym mówię ma takie nagrzewacze promieniowe (czy jak to się nazywa :P) i z zimnem nie będzie problemu. bardziej się obawiam deszczu i wilgoci (włosy się puszą ) i komarów.

no u mojej koleżanki był włąśnie kierowca z firmy jej mamy, swoim samochodem co prawda musieliśmy trochę długo czekać, ale to my się akurat o takiej porze wybieraliśmy, że wszyscy naraz wracali

no komary to już największy dramat, tam nie było, ale chyba dlatego, że było tak strasznie zimno

[Kate Noir]

Napisane przez karoolecka

oo bardzo zły.. na weselu mojej siostry ciotecznej babka zrobiła dwa wesela jednym kosztem czyli dzieliła jedzenie na pół.. chyba nie muszę mówić, że wrociliśmy głodni i źli co do żurawi to fajnie to wygląda ale.. chciałoby Ci się robić ?

nie ale przez rok pewnie bym się wyrobiła

Napisane przez justynkie

A w ogóle chciałam Ci powiedzieć, że Jesteś GENIALNA!!!!
Dekoracje z żurawi wiziałam w naszej sali nie raz, ale NIGDY nie wpadłam na to, że to takie proste Właśnie zrobiłam swojego pierwszego żurawia
Pomysł zostaje, będą żurawie JAkie to proste i piekne...

hahaha dzięki ale to nie mój pomysł

[agunineczka]

Napisane przez karoolecka

haha zapytaj - ciekawe jaka będzie jego reakcja ja już pytałam i początkowo powiedział "dobra" a potem nagle stwierdził, że koledzy z pracy nie dadzą mu żyć, bo od mojego nazwiska można utworzyć nie miłe przezwiska

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

agunineczka czy to może zegarek jelly z 'genewy' ?

Dokładnie tak