Rozłąka z ukochanym część III :D

[alicassion]

Napisane przez alekziz

na szczęście znajdą się osoby które mają do tego stosunek obojętny i nie wnikają w to.

i TYLKO takich ludzi się trzymaj.

[alekziz]

Napisane przez alicassion

powiem Ci słońce tylko tak: Ci którzy Cie znają, nie pomyślą o Tobie źle, Ci którzy pomyślą, nie są godni Twojej uwagi, a Ci którzy Cię nie znają, nie mają prawa uwierzyć w te brednie. To co mówią obróci się przeciwko nim, bo co? bo inni też o nich pomyślą niektóre rzeczy, np to, że nie potrafi utrzymać języka za zębami i potrafi rozpowiadać ploty. Tacy ludzie to kompletne dno, więc nie przejmuj się.

dokładnie tak jak mówisz, dlatego bardziej się przejmuje co jest mówione na mój temat, niż kto mówi te rzeczy, bo te osoby nie są mi do życia potrzebne, tak szczerze mówiąc, skoro potrafią takie rzeczy mówić, lub jeszcze wierzyć w to, chociaż mnie kompletnie nie znają. dla mnie to w ogóle śmieszne wszystko jest, bo ja wolę utrzymywać kontakty z prawdziwymi, a nie z takimi którzy potrafią za plecami nieźle tyłek obrobić, chociaż tutaj gdzie ja mieszkam, to jest codziennością. niektórzy nawet zadają się ze sobą, mimo że wcześniej gadali na siebie. paranoja

[alicassion]

Napisane przez alekziz

dokładnie tak jak mówisz, dlatego bardziej się przejmuje co jest mówione na mój temat, niż kto mówi te rzeczy, bo te osoby nie są mi do życia potrzebne, tak szczerze mówiąc, skoro potrafią takie rzeczy mówić, lub jeszcze wierzyć w to, chociaż mnie kompletnie nie znają. dla mnie to w ogóle śmieszne wszystko jest, bo ja wolę utrzymywać kontakty z prawdziwymi, a nie z takimi którzy potrafią za plecami nieźle tyłek obrobić, chociaż tutaj gdzie ja mieszkam, to jest codziennością. niektórzy nawet zadają się ze sobą, mimo że wcześniej gadali na siebie. paranoja

trzymaj się tych którzy są zawsze z Tobą. Spotkałam się wiele razy z takimi rzeczami, szczególnie jak zaczęłam studia i wyjechałam. Poprostu odseparowałam się od takich ludzi, i nie przejmuję się tym co do mnie i na mnie mówią. Nie warto tracić i szarpać sobie nerwów, bo takim osobom nie przemówisz.

[ewasza14]

Hej Nie odzywałam się jakiś czas, bo przyplątało się do mnie jakieś choróbsko i dopiero dziś czuję się troszkę lepiej

Z TŻ mamy się wreszcie zobaczyć w długi weekend, zrobili mi wolne w poniedziałek i wtorek przed 1 maja więc łącznie mam aż 10 dni wolnego Oczywiście jeśli TŻ w ogóle przyjedzie to spędzimy pewnie tylko co najwyżej połowę z tego wolnego, ale i tak się cieszę i nie mogę się już doczekać

Ponadrabiałam co u Was, mam nadzieję, że niedługo wszystko się ułoży, bo coś ostatnio tu malutko optymizmu

elonka Ja studiuję analitykę gospodarczą na UE w Krakowie i chwalę sobie ten kierunek Co prawda łatwy nie jest, ale jak dla mnie bardzo interesujący i perspektywiczny. Szczerze polecam

[mShelley]

Napisane przez ewasza14

Z TŻ mamy się wreszcie zobaczyć w długi weekend, zrobili mi wolne w poniedziałek i wtorek przed 1 maja więc łącznie mam aż 10 dni wolnego Oczywiście jeśli TŻ w ogóle przyjedzie to spędzimy pewnie tylko co najwyżej połowę z tego wolnego, ale i tak się cieszę i nie mogę się już doczekać

Połowa z 10 dni to i tak WOW, 5
Jesteśmy rozłączeni, bo studiuję na północy a on w stolicy... Na dodatek, mówiąc w skrócie studiuje w szkole zakładającej hmm służbę ojczyźnie i innym ludziom z narażeniem własnego życia lub zdrowia... Przepustki, różne obowiązki itd. Plusem jest, że przynajmniej raz w miesiącu się widzimy, poza tym termin wizyty zawsze jest ustalony około dwa, trzy tygodnie przed Zawsze jest na co czekać

[201610170910]

ewasza14 wreszcie! Mam nadzieję, że wszystko się uda i Twój TŻ przyjedzie

[booombelek]

cześć dziewczyny, byłam dzisiaj pierwszy dzień w pracy wróciłam całkiem zadowolona, całkiem fajnie mi się będzie tam chyba pracować.

ewasza mam nadzieję, że i tak będzie, w końcu jakieś pozytywy

alekziz w sumie alicassion powiedziała to co ja bym Ci powiedziała, jak to mówią "miej wy.... a będzie Ci dane"

[alekziz]

dzięki dziewczyny

właśnie wróciłam z siłowni, nawet nic nie zrobiłam, tylko z 20 min. pobiegałam na bieżni, bo jak zeszłam to na wymioty mnie wzieło i poszło nie wiem co mi jest...

[booombelek]

Napisane przez alekziz

dzięki dziewczyny

właśnie wróciłam z siłowni, nawet nic nie zrobiłam, tylko z 20 min. pobiegałam na bieżni, bo jak zeszłam to na wymioty mnie wzieło i poszło nie wiem co mi jest...

ali a jak z Twoim spaniem? odżywianiem? może jesteś poprostu przemęczona...

jak ja bym chciała iść na siłownię, w ogóle się ruszyć..

[alekziz]

Napisane przez booombelek

ali a jak z Twoim spaniem? odżywianiem? może jesteś poprostu przemęczona...

jak ja bym chciała iść na siłownię, w ogóle się ruszyć..

śpię normalnie, wysypiam się, więc raczej nie w tym tkwi problem.
a co do odżywiania, to zmieniłam trochę, ale to z tego względu, że zaczełam ćwiczyć. ale to nie tak, że się głodzę. jem normalnie, nie chodzę głodna, po prostu zrezygnowałam całkowicie ze słodyczy, chipsów, napoi gazowanych i fasfoodów - czyli największe dziadostwo a tak to raczej jem normalnie, jakaś ryba, warzywa, ryż. jakieś mięso zjadłam ostatnio z ziemniakami, bo nie chcę w paranoje popadać. na śniadanie najczęściej kanapki, tylko że, zrezygnowałam z białego pieczywa - chrupkie jem. no i to chyba tyle prócz tego codziennie owoce, ale to od zawsze, po prostu je lubię

no to na co czekasz bombel? wskakuj w odpowiednie ciuszki i jaaazda

[booombelek]

Napisane przez alekziz

śpię normalnie, wysypiam się, więc raczej nie w tym tkwi problem.
a co do odżywiania, to zmieniłam trochę, ale to z tego względu, że zaczełam ćwiczyć. ale to nie tak, że się głodzę. jem normalnie, nie chodzę głodna, po prostu zrezygnowałam całkowicie ze słodyczy, chipsów, napoi gazowanych i fasfoodów - czyli największe dziadostwo a tak to raczej jem normalnie, jakaś ryba, warzywa, ryż. jakieś mięso zjadłam ostatnio z ziemniakami, bo nie chcę w paranoje popadać. na śniadanie najczęściej kanapki, tylko że, zrezygnowałam z białego pieczywa - chrupkie jem. no i to chyba tyle prócz tego codziennie owoce, ale to od zawsze, po prostu je lubię

no to na co czekasz bombel? wskakuj w odpowiednie ciuszki i jaaazda

no to nie widzę nic niepokojącego jeżeli chodzi o Twoją dietę czy sen.. hmm.. a czujesz się wypoczęta? może potrzeba Ci kilku dni resetu.

a ja nie mogę, przez moje ostatnie problemy ze zdrowiem mogę pomarzyć o siłowni i innych rarytasach.

[alekziz]

Napisane przez booombelek

no to nie widzę nic niepokojącego jeżeli chodzi o Twoją dietę czy sen.. hmm.. a czujesz się wypoczęta? może potrzeba Ci kilku dni resetu.

a ja nie mogę, przez moje ostatnie problemy ze zdrowiem mogę pomarzyć o siłowni i innych rarytasach.

wypoczęta raczej się czuję... nie wiem, może to przez stres? bo ostatnio strasznie zestresowana chodzę przerwy raczej sobie nie muszę robić, bo i tak trochę ostatnio zaniedbałam siłownie, ostatni raz byłam w tamtym tyg. i dopiero dzisiaj poszłam pierwszy raz po tej przerwie. i doopa, raczej dżagą do wakacji nie uda mi się być

aaa no tak, kompletnie mi z głowy wyleciało. no to faktycznie o siłowni narazie pomarzyć możesz. narazie odpoczywaj, a jak już lepiej będzie to i ćwiczyć będziesz mogła.

[booombelek]

Napisane przez alekziz

wypoczęta raczej się czuję... nie wiem, może to przez stres? bo ostatnio strasznie zestresowana chodzę przerwy raczej sobie nie muszę robić, bo i tak trochę ostatnio zaniedbałam siłownie, ostatni raz byłam w tamtym tyg. i dopiero dzisiaj poszłam pierwszy raz po tej przerwie. i doopa, raczej dżagą do wakacji nie uda mi się być

aaa no tak, kompletnie mi z głowy wyleciało. no to faktycznie o siłowni narazie pomarzyć możesz. narazie odpoczywaj, a jak już lepiej będzie to i ćwiczyć będziesz mogła.

być może to jest stres, nie stresuj się tak.. fakt, nerwy robią swoje, stres też robi swoje. Ciężka sprawa.. a @? zbliża się? może to jest problemem? bo wiesz, to często może płatać różne figle :P

odpoczywam, chociaż w szpitalu przez tydzień wyoodpoczywałam się za wszystkie czasy

[alekziz]

Napisane przez booombelek

być może to jest stres, nie stresuj się tak.. fakt, nerwy robią swoje, stres też robi swoje. Ciężka sprawa.. a @? zbliża się? może to jest problemem? bo wiesz, to często może płatać różne figle :P

odpoczywam, chociaż w szpitalu przez tydzień wyoodpoczywałam się za wszystkie czasy

ciężko się nie stresować, gdzie wokół tyle buraków przez które same problemy, jeszcze ta szkoła zdecydowanie potrzebuje odpoczynku, wyjechać stąd na jakiś czas, dobrze, że wakacje coraz bliżej
a co do @ - właśnie mi się skończyła

wyoodpoczywałaś się za wszystkie czasy i chyba nanudziłaś też

[booombelek]

Napisane przez alekziz

ciężko się nie stresować, gdzie wokół tyle buraków przez które same problemy, jeszcze ta szkoła zdecydowanie potrzebuje odpoczynku, wyjechać stąd na jakiś czas, dobrze, że wakacje coraz bliżej
a co do @ - właśnie mi się skończyła

wyoodpoczywałaś się za wszystkie czasy i chyba nanudziłaś też

oj już niedługo i koniec, wakacje i będziemy odpoczywać wybierasz się gdzieś czy tylko do Polski?
a co ze szkołą?
a no i mamy odpowiedź, masz osłabiony organizm (nawet po @)

nuda była na pierwszym miejscu, nie wiem jak ja tam tydzień wytrzymałam

[alekziz]

Napisane przez booombelek

oj już niedługo i koniec, wakacje i będziemy odpoczywać wybierasz się gdzieś czy tylko do Polski?
a co ze szkołą?
a no i mamy odpowiedź, masz osłabiony organizm (nawet po @)

nuda była na pierwszym miejscu, nie wiem jak ja tam tydzień wytrzymałam

do Polski na pierwszym miejscu, ale wiadomo nie będę tylko siedzieć u siebie w mieście. bardzo prawdopodobne, że już 1 lipca ze znajomymi jedziemy na działkę na kilka dni. jakiś domek tam stoi, niedaleko jezioro jest. ahhh i do tego wieczorne ogniska a tak poza tym, to może jeszcze gdzieś wyskoczę nad morze (ewentualnie mazury) i za granicę. (ale co do tego, to jeszcze niepewna jestem) zobaczymy jak to wszystko wyjdzie. w tamtym roku, tyyyleee planowałam, a większość niewypaliła a Ty?
no pewnie to tego wina, jeszcze stres dochodzi... a właśnie... co do @, to zawsze mam pod koniec każdego mięsiąca, a w tym mięsiącu i poprzednim miałam na początku.

szpitale to zło! na szczęście nigdy nie byłam (poza narodzinami)

[booombelek]

Napisane przez alekziz

do Polski na pierwszym miejscu, ale wiadomo nie będę tylko siedzieć u siebie w mieście. bardzo prawdopodobne, że już 1 lipca ze znajomymi jedziemy na działkę na kilka dni. jakiś domek tam stoi, niedaleko jezioro jest. ahhh i do tego wieczorne ogniska a tak poza tym, to może jeszcze gdzieś wyskoczę nad morze (ewentualnie mazury) i za granicę. (ale co do tego, to jeszcze niepewna jestem) zobaczymy jak to wszystko wyjdzie. w tamtym roku, tyyyleee planowałam, a większość niewypaliła a Ty?
no pewnie to tego wina, jeszcze stres dochodzi... a właśnie... co do @, to zawsze mam pod koniec każdego mięsiąca, a w tym mięsiącu i poprzednim miałam na początku.

szpitale to zło! na szczęście nigdy nie byłam (poza narodzinami)

u mnie też nigdy plany nie wypalają więc jeszcze się waham i planuję, pewnie trochę w Polsce u mnie, trochę u K, trochę nad morzem a i coś tam o Chorwacji marzyłam

@ czasami wariuje, ale w Twoim wieku to jeszcze całkiem normalne że szaleje i czasami jest tak a czasami tak, nie przejmuj się

ja chwile wcześniej w nich posiedziałam

[alekziz]

Napisane przez booombelek

u mnie też nigdy plany nie wypalają więc jeszcze się waham i planuję, pewnie trochę w Polsce u mnie, trochę u K, trochę nad morzem a i coś tam o Chorwacji marzyłam

@ czasami wariuje, ale w Twoim wieku to jeszcze całkiem normalne że szaleje i czasami jest tak a czasami tak, nie przejmuj się

ja chwile wcześniej w nich posiedziałam

Chorwacja byłam za małolata i pięknie jest, jeszcze raz bym pojechała. ogólnie do jakiegoś ciepłego kraju i tyłek wygrzała

aha, no to dobrze. uspokoiłaś mnie a co do tamtych problemów, o których pisałam w klubie, to już jest lepiej

ok, idę się wykąpać :P

[201610170910]

Mi też się marzą jakieś wakacje

[booombelek]

Napisane przez alekziz

Chorwacja byłam za małolata i pięknie jest, jeszcze raz bym pojechała. ogólnie do jakiegoś ciepłego kraju i tyłek wygrzała

aha, no to dobrze. uspokoiłaś mnie a co do tamtych problemów, o których pisałam w klubie, to już jest lepiej

ok, idę się wykąpać :P

ja już 2 lata temu byłam, i wcześniej i chętnie tam wracam, albo Słowacja, albo Węgry, ogólnie cudownie tam w tamtych rejonach to dobrze że jest w porządku

[sylwusiach]

czesc niedawno wrocilam z pracy i padam na twarz.. rozmawialam rano z TŻ i moze jednak szybciej sie zobaczymy dzieki temu mialam swietny humor przez caly dzien jutro tez do pracy

[201610170910]

Cześć Dziewczyny
U mnie dziś znów piękna pogoda. Oby już tak zostało A ja niestety muszę pisać, już mam serdecznie dość...

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Cześć Dziewczyny
U mnie dziś znów piękna pogoda. Oby już tak zostało A ja niestety muszę pisać, już mam serdecznie dość...

a u mnie cieplo, ale wieje, ten wiatr mnie dobija normalnie

dasz rade kochana, ja tez mam pelno roboty, zaczelam prace wiec czeka mnie dosc duzo roboty i ganiania. Pomysl ze jak napiszesz, bedziesz to miala z glowy i bedziesz mogla spokojnie wyjechac.

[201610170910]

Napisane przez booombelek

a u mnie cieplo, ale wieje, ten wiatr mnie dobija normalnie

dasz rade kochana, ja tez mam pelno roboty, zaczelam prace wiec czeka mnie dosc duzo roboty i ganiania. Pomysl ze jak napiszesz, bedziesz to miala z glowy i bedziesz mogla spokojnie wyjechac.

Cały czas o tym myślę Ale to już są ostatki moich sił po prostu i mam taaaakiego lenia...

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Cały czas o tym myślę Ale to już są ostatki moich sił po prostu i mam taaaakiego lenia...

wstyd sie przyznac, ale ja tez.. mam mase rzeczy do zrobienia do 30 maja, bo pozniej juz zaczynam wakacje, jak sie nie wyrobie bede musiala sie meczyc dluzej. Od kilku dni zabieram sie za to i zabrac sie nie moge, a czas ucieeeeeeeka i to jeszcze jak

[201610170910]

Napisane przez booombelek

wstyd sie przyznac, ale ja tez.. mam mase rzeczy do zrobienia do 30 maja, bo pozniej juz zaczynam wakacje, jak sie nie wyrobie bede musiala sie meczyc dluzej. Od kilku dni zabieram sie za to i zabrac sie nie moge, a czas ucieeeeeeeka i to jeszcze jak

Ja do końca kwietnia muszę skończyć pisać pracę magisterską i oddać ją do sprawdzenia. A oprócz tego nadal czeka referat do napisania i kilka konspektów. Na dodatek jeden z profesorów postanowił zacząć sesję w kwietniu i na 28 ustalił nam egzamin Żyć, nie umierać po prostu.

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Ja do końca kwietnia muszę skończyć pisać pracę magisterską i oddać ją do sprawdzenia. A oprócz tego nadal czeka referat do napisania i kilka konspektów. Na dodatek jeden z profesorów postanowił zacząć sesję w kwietniu i na 28 ustalił nam egzamin Żyć, nie umierać po prostu.

no to faktycznie nie ciekawie. duzo Ci tej magisterki zostalo?

[201610170910]

Napisane przez booombelek

no to faktycznie nie ciekawie. duzo Ci tej magisterki zostalo?

Siedzę nad analizą badań, podejrzewam, że wyjdzie tego około 40 stron jeszcze...

Nie byłabym sobą gdybym skupiła się na pisaniu... Właśnie wykąpałam mojego psa

[elonka12]

Cześć dziewczyny

U nas też wszystko dobrze się układa doszliśmy do porozumienia z Tż stwierdzając ,że olewamy tą sprawę

Tż przyjeżdża do mnie 26.04 i zostaje aż do 3.05 pogoda jest cudowna mam nadzieję,że utrzyma się i będziemy mogli spędzić czas poza domem .Istnieje duże prawdopodobieństwo,że będziemy mieli wolną chatę,więc nie zostaje mi nic tylko odliczać

ewasza14 Dzięki za opinię, już wiem do kogo się zgłosić w razie pytań

[madziiula232]

Hej dyiecyznz z moim M. widziałam się ostatnio 1.04 wyjechał do pracy do niemiec ja studiuje...jest mi bardzo smutno tęsknie strasznie. Miał przyjechać 30.04 na długi weekend , ale okazało się jednak, że nie przyjedzie i zobaczymy się dopiero 7.04 jeśli chcecie coś jeszcze wiedzieć to czekam na pytania