Miłość, a seks.. - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-06-13, 16:18   #421
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Miłość, a seks..

Taaaaa, ojej, wszytsko leży, bo mąż mi powiedział, że jestem grubaaaa, ojej ojej,a aj przecież wcale nie przytylam tak dużo, jedynie noszę na sobie mniej więcej 5-letnie dziecko w postaci zwału tłuszczu.

To idę do lodówki, zajeść ten smuteczek lodami.

Albo szyneczką w galarecie.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 16:20   #422
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Miłość, a seks..

No to pytam Cię Jane jak te wyżyny dyplomacji by brzmiały Jak byś przekazała informację, że chłop Cię przestał jarać bo się zapuścił, żeby on nie poczuł się tą informacją zraniony?
Jechać po gościu za jego buracką wypowiedź możemy przez następne piętnaście stron, ale niech mi ktoś poda miłą, nieraniącą alternatywę dla tej jego odpowiedzi. Bo nawet piękna ą i ę wypowiedź szugar, jak już się przetrawi i odgadnie sens, walnie obuchem w łeb i będzie dla strony pytającej znaczyła jedno i to samo. I nawet jak po chińsku usłyszy, to najpierw się upoi melodią języka, a potem przetłumaczy i padnie gromem rażona. Więc jak? To? Zrobić?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 16:24   #423
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Więc jak? To? Zrobić?
No to Ci napisała przecież.

Omijać temat, bo jak śmiesz w ogóle uwagę zwracać własnej żonie, dawaj, niech tyje i 100 kilo, może cię nie zgniecie przy najbliższym zbliżeniu.

Kup jej seksowną bieliznę 6 rozmiarów za małą, machaj przed nosem i szepcz deliaktnie: "dostaniesz, jak się zmieścisz, hau hau".
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 16:28   #424
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Taaaaa, ojej, wszytsko leży, bo mąż mi powiedział, że jestem grubaaaa, ojej ojej,a aj przecież wcale nie przytylam tak dużo, jedynie noszę na sobie mniej więcej 5-letnie dziecko w postaci zwału tłuszczu.

To idę do lodówki, zajeść ten smuteczek lodami.

Albo szyneczką w galarecie.
nie! Autorka powinna zareagowac raczej autystycznie, tak byłoby lepiej dla wszystkich: najpierw machaniem się w tył i w przód, następnie wyciszeniem, a następniem zastoswoaniem diety MŻ, jedno po drugim bez przestanku.

JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 16:30   #425
olka1232
Rozeznanie
 
Avatar olka1232
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: --
Wiadomości: 795
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
no to mógł powiedzieć: mnie wiem, miesiąc temu łyknąłem viagrę jakąś ruską, a do dzisiaj widze na niebiesko i się nie podnosi

.....albo po prostu wyminąć pytanie?

Czyli lepiej się męczyć i udawać, że wszystko jest dobrze niż być szczerym? Szczególnie, że mowa o związku z kilkuletnim stażem? I do końca życia wymyślać coraz to nowe "specyfiki", albo zmieniać temat na pogodę?
__________________
Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajcie go sobie zabrać.



olka1232 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 16:31   #426
rudywiking
Rozeznanie
 
Avatar rudywiking
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 911
Dot.: Miłość, a seks..

Gdybym przytyła te 30 kilo. I gdyby mi chłop z takim tekstem wyjechał.
Pewnie bym mu przyznała racje. Pewnie bym się za siebie zabrała i po jakimś czasie przestała być obrzydliwą kupą tłuszczu.
Ale do łóżka bym już z tym człowiekiem nie poszła. Tak w nagrodę za dobre sprawowanie? Pewnie bym nie umiała zaufać znowu. I bym się zastanawiała, czy już jestem wystarczająco atrakcyjna.
Słowami można zryć berecik równo.

Zgadzam się z tym, że 30 kilo balastu to zdecydowanie za dużo balastu.
rudywiking jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 16:31   #427
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
No to Ci napisała przecież.
No nie, bo tematu się przy suszy/flaczku między nogami, nie da skutecznie ominąć Temu drążę dalej, tak jak i partnerka by drążyła.

Jane, misiu, czemuż, ach czemuż nie chcesz się ze mną kochać?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

Edytowane przez elvegirl
Czas edycji: 2013-06-13 o 16:36
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-13, 16:41   #428
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez rudywiking Pokaż wiadomość
Słowami można zryć berecik równo.
Wyglądem również.

Pytanie, czy gdyby nawet schudła te 30 kilo, to czy mąż poszedłby z nia do łożka. Czy może nie widziałby w niej wciąż wieloryba.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 17:09   #429
rudywiking
Rozeznanie
 
Avatar rudywiking
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 911
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Wyglądem również.

Pytanie, czy gdyby nawet schudła te 30 kilo, to czy mąż poszedłby z nia do łożka. Czy może nie widziałby w niej wciąż wieloryba.
Też możliwe.
To ja się zastanawiam nad jednym. Pewnie nie ja jedna
Narząd mowy oklapł chłopu razem z narządem wiadomym?
Nie mógł, jak kobita miała na plusie pięć czy dziesięć kilo rzucić hasłem "zostawiamy dzieciaki z babcią i idziemy pobiegać"? Albo "dziś zjemy sałatkę zamiast klusek"?
A on biedny patrzył i patrzył jak mu się kochane ciałko rozrasta. I w końcu mu się ulało. Nie można było wcześniej?
Bo teraz faktycznie może być tak, że nie da się tego odkręcić nawet jak się dziewczyna wyremontuje na całego.
rudywiking jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 17:22   #430
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Waga coraz częściej jest tematem tabu, może przez panoszące się wszędzie zaburzenia odżywiania, które są w krańcowych formach leczone w szpitalach psychiatrycznych. Kiedyś bulimia i anoreksja nie była tak powszechna, może dlatego ludzie stali się bardzo ostrożni jeśli chodzi o komentowanie tuszy
Ha dokładnie , często się lepiej w język ugryź niż komuś wykład strzelać ze względu na wagę a już na pewno nastolatce >dziewczynce dojrzewającej

Tutaj to nauczkę miałem
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 17:38   #431
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
elvegirl, ja bym się wiła jak wąż po ścianach

bo zdaję sobie sprawę, że takie słowa jak on powiedział, to mówi się raz - i wszystko od razu, w jednej chwili leży

więc naprawdę bym się wiła jak wąż po ścianach, wzniosłabym się na wyżyny dyplomacji pewnie wtedy
Cudnie. czyli Twoim zdaniem jest lepiej kłamać, ściemniać, unikac odpowiedzi niż powiedzieć prawdę.
Ewentualnie założyc, ze pewnie mało że cham to jeszcze dziwkarz.

A jesli zwyczajnie powiedział prawdę?
Kocha ją, chce z nią być, ale nie czuje podniecenia na widok grubego brzucha? i wystarczy zwyczajnie schudnąc żeby było obojgu dobrze w tym zwiazku?

Na prawde lepiej nakłamać, rozwalić zwiazek, niech kobieta sama sobie zostanie w biedzie, zalana tłuszczem i z dziećmi na karku- bo jak to matka - pewnie prędzej pęknie niż dzieci odda?

To jest Ten Twój szacunek do kogokolwiek?

Dla mnie to szczyt obłudy i szczyt robienia komuś niedzwiedziej przysługi.

Masakra. Najgorszemu wrogowi bym takiego czegoś nie zrobiłą, a tu proszę. W imię dobra i szacunku do szavki taki fun.

Chyba jeszcze w życiu, nic mną tak nie strząsneło na Wizażu.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-13, 18:29   #432
cpp
Rozeznanie
 
Avatar cpp
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 973
Odp: Miłość, a seks..

Nie rozumiem tego wątku za grosz.

Nie rozumiem, jak można osobę, której w życiu na oczy się nie widziało wyzywać od obrzydliwej kupy tłuszczu. Jak to się ma do kultury, która jest przecież narzucona przez regulamin forum. No nie wiem po prostu.

Nie wiem, jak można niezauważenie przytyć 30kg. I to się tyczy zarówno męża Autorki, jak i jej samej. Owszem, ona trochę przesadziła z dogadzaniem sobie, ale i on przecież oczy miał i widział co się dzieje. Skoro nie raczył się odezwać 10, 20kg temu, to sorry, ale teraz pretensje powinien mieć nie tylko do Autorki, ale i do siebie.

Tutaj u pana chęci współpracy nie widzę. Widzę roszczenie 'nie taką Cię brałem, schudnij, albo seksu nie będzie', a ja na takie dictum odpowiedź miałabym jedną - nie, to nie. Przez dobór słów i roszczeniową postawę właśnie.

Z drugiej strony, zdecydowanie nie jestem za oszukiwaniem partnera, zmuszaniem się do seksu. Ale serio, czy są tylko skrajności: nie mówienie niczego i oznajmianie, że ukochana osoba nas obrzydza i ma coś z tym zrobić? Bo mnie się wydaje, że zarówno jego problemy z podnieceniem, jak i jej kłopot ze zbyt dużą wagą to są ICH problemy. I można o nich rozmawiać. Można pomyśleć wspólnie, co zrobić, żeby jej pomóc schudnąć, a jemu rozbudzić pożądanie. No ale do tego trzeba obustronnych chęci, a tutaj zarówno Pan, jak i Pani na drugą stronę wylane mają równo. Więc w sumie, siebie warci.

Tylko to szerokie poparcie dla ostrych słów partnerce zafundowanych mnie dziwi, no ale jak inni lubią, jak im partner bez autorefleksji i empatii twarde żądania co do wyglądu stawia, to mnie nic do tego.
cpp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 18:30   #433
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Cudnie. czyli Twoim zdaniem jest lepiej kłamać, ściemniać, unikac odpowiedzi niż powiedzieć prawdę.
Ewentualnie założyc, ze pewnie mało że cham to jeszcze dziwkarz.

A jesli zwyczajnie powiedział prawdę?
Kocha ją, chce z nią być, ale nie czuje podniecenia na widok grubego brzucha? i wystarczy zwyczajnie schudnąc żeby było obojgu dobrze w tym zwiazku?

Na prawde lepiej nakłamać, rozwalić zwiazek, niech kobieta sama sobie zostanie w biedzie, zalana tłuszczem i z dziećmi na karku- bo jak to matka - pewnie prędzej pęknie niż dzieci odda?

To jest Ten Twój szacunek do kogokolwiek?

Dla mnie to szczyt obłudy i szczyt robienia komuś niedzwiedziej przysługi.

Masakra. Najgorszemu wrogowi bym takiego czegoś nie zrobiłą, a tu proszę. W imię dobra i szacunku do szavki taki fun.

Chyba jeszcze w życiu, nic mną tak nie strząsneło na Wizażu.
to jest ta słynna rada "porozmawiaj z nim szczerze, powiedz o swoich potrzebach" w krzywym zwierciadle, bo faceta dotyczy - powinien przecież zamknąć buzię w ciup żeby jaśniepani nie urazić

MA-SA-KRA! delikutaśność księżniczki na ziarnku grochu + kompletny brak samokrytycyzmu + wymyślanie (!!) winy i to ciężkiej (zdrada) byle tylko się nie przyznać, że się spasło
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 20:15   #434
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Miłość, a seks..

cava, zanim zaczniesz doznawać delirycznych przeżyć, to zrozum kontekst:
tamta się pyta "co byś odpowiedziała na pytanie "czemu nie chcesz ze mną spać""?
ja odpowiadam: ja bym pewnie nabrała wody w usta (?)

WTEDY bym nabrała, bo o to się mnie pytano

przy takiej rozmowie bym na pewno tego nie powiedziała
taka jestem, ludziom których cenię nie staram się w żaden sposób sprawiać przykrości, wiec na taką chamską "szczerość" nie pozwalam sobie - bo to NIC nie daje, oprócz obrażania kogoś, oraz zamiast pomagać na problem - to go pogłębić może
od takiego pieprzenia, które tu sie nazywa "szczerością" wolę dyplomatyczne sposoby - przekażę to samo, jakbym powiedziała po chamsku (?), ale w sposób, który kogoś nie obraża


natomiast w innym czasie, kiedy sprawa nie jest postawiona na ostrzu noża, tylko w momencie neutralnym i tak, by faceta nie urazić - starałabym się dawać aluzje, żeby facet dawał działał

tobie się zdaje, że jak w takiej rozmowie nie powiem - to nie powiem nigdy nigdy nigdy
i oczywiście "skoro nie powie nigdy nigdy nigdy, to jest zakłamanym dziadostewm, które zamiast pomóc, to jeszcze szkodzi"
i tak bym siedziała z facetem, nie uprawiała z nim seksu, czuła do niego wstręt, ale i zarazem miłość?



dla mnie to absurdalna sytuacja, ponieważ do tego stadium, że z kimś nie chcę spać przez jego wygląd by u mnie nie doszło - jest to dla mnie czysty abstrakt
i kiedy mówię, że czysty abstrakt - to to do cholery JEST dla mnie czysty abstrakt

facet chce z nią być, ale z nią do łóżka nie pójdzie - do ciężkiego groma, gdzie jest w tym sens?
niech on może idzie do Trudnych spraw z tym swoim problemem? Nic, nawet gęby nie otworzył dotąd, a jak przychodzi co do czego, to bez pardonu jej wali w twarz. Sprawa dla Okiła normalnie, biedny miś.


ale mimo, że to dla mnie abstrakt - to próbuje zgadywać, co bym zrobiła
równie dobrze można mnie pytać, co zrobię, jak koło mnie pierdyknie meteoryt, albo wylądują ufoludki
też odpowiem, starając się sobie wyobrazić, co bym wtedy zrobiła - ale i tak to będzie dla mnie abstrakcja
[a dlaczego? bo faceta za utycie nie skreślę, oto dlaczego]

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2013-06-13 o 20:49
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 21:13   #435
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez ARAKSJEL Pokaż wiadomość
Ha dokładnie , często się lepiej w język ugryź niż komuś wykład strzelać ze względu na wagę a już na pewno nastolatce >dziewczynce dojrzewającej

Tutaj to nauczkę miałem
Dlaczego nauczkę?

Autorka niby dojrzała kobieta, więc niby powinna być gotowa na różne uwagi czy pomysły, skoro już pisze na forum to poddaje się jakiejś ocenie. Ale ona znalazła powód aby obalić każdy zasugerowany jej pomysł więc odnoszenie się do niej już w ogóle chyba tutaj nie ma sensu. A wątek sobie żyje swoim życiem i człowiek może się dowiedzieć sporo ciekawych rzeczy czytając wypowiedzi
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 21:24   #436
zlosliwe_straszydelko
Raczkowanie
 
Avatar zlosliwe_straszydelko
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: z szafy, czasami spod łóżka
Wiadomości: 202
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez rudywiking Pokaż wiadomość
Gdybym przytyła te 30 kilo. I gdyby mi chłop z takim tekstem wyjechał.
Pewnie bym mu przyznała racje. Pewnie bym się za siebie zabrała i po jakimś czasie przestała być obrzydliwą kupą tłuszczu.
Ale do łóżka bym już z tym człowiekiem nie poszła. Tak w nagrodę za dobre sprawowanie? Pewnie bym nie umiała zaufać znowu. I bym się zastanawiała, czy już jestem wystarczająco atrakcyjna.
Słowami można zryć berecik równo.

Zgadzam się z tym, że 30 kilo balastu to zdecydowanie za dużo balastu.
Zgadzam się

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
cava, zanim zaczniesz doznawać delirycznych przeżyć, to zrozum kontekst:
tamta się pyta "co byś odpowiedziała na pytanie "czemu nie chcesz ze mną spać""?
ja odpowiadam: ja bym pewnie nabrała wody w usta (?)

WTEDY bym nabrała, bo o to się mnie pytano

przy takiej rozmowie bym na pewno tego nie powiedziała
taka jestem, ludziom których cenię nie staram się w żaden sposób sprawiać przykrości, wiec na taką chamską "szczerość" nie pozwalam sobie - bo to NIC nie daje, oprócz obrażania kogoś, oraz zamiast pomagać na problem - to go pogłębić może
od takiego pieprzenia, które tu sie nazywa "szczerością" wolę dyplomatyczne sposoby - przekażę to samo, jakbym powiedziała po chamsku (?), ale w sposób, który kogoś nie obraża


natomiast w innym czasie, kiedy sprawa nie jest postawiona na ostrzu noża, tylko w momencie neutralnym i tak, by faceta nie urazić - starałabym się dawać aluzje, żeby facet dawał działał

tobie się zdaje, że jak w takiej rozmowie nie powiem - to nie powiem nigdy nigdy nigdy
i oczywiście "skoro nie powie nigdy nigdy nigdy, to jest zakłamanym dziadostewm, które zamiast pomóc, to jeszcze szkodzi"
i tak bym siedziała z facetem, nie uprawiała z nim seksu, czuła do niego wstręt, ale i zarazem miłość?



dla mnie to absurdalna sytuacja, ponieważ do tego stadium, że z kimś nie chcę spać przez jego wygląd by u mnie nie doszło - jest to dla mnie czysty abstrakt
i kiedy mówię, że czysty abstrakt - to to do cholery JEST dla mnie czysty abstrakt

facet chce z nią być, ale z nią do łóżka nie pójdzie - do ciężkiego groma, gdzie jest w tym sens?
niech on może idzie do Trudnych spraw z tym swoim problemem? Nic, nawet gęby nie otworzył dotąd, a jak przychodzi co do czego, to bez pardonu jej wali w twarz. Sprawa dla Okiła normalnie, biedny miś.


ale mimo, że to dla mnie abstrakt - to próbuje zgadywać, co bym zrobiła
równie dobrze można mnie pytać, co zrobię, jak koło mnie pierdyknie meteoryt, albo wylądują ufoludki
też odpowiem, starając się sobie wyobrazić, co bym wtedy zrobiła - ale i tak to będzie dla mnie abstrakcja
[a dlaczego? bo faceta za utycie nie skreślę, oto dlaczego]
I z tym też się zgadzam. Generalnie mogłabym się podpisać pod wszystkimi postami Jane, Rembertowej i tyene. Tyle że zdecydowanie jestem nieobiektywna bo w sumie wagowo oscyluję jakoś w okolicach tego co autorka tematu . No i różni nas to że mój facet to lubi i zdecydowanie go to nie obrzydza a gdy mnie poznał też ważyłam jakieś 20 kg mniej. Niestety trochę mi się pochorowało, pozniej operacja tona leków i cóż nie ukrywam że zawsze ciężko mi było utrzymywać prawidłową wagę. ( od razu piszę że moja choroba nie ma nic wspólnego z nadwagą, ciśnienie , i wszystkie wyniki mam książkowe ba nawet buty jestem sobie w stanie zawiązać ) W tak zwanym międzyczasie mój facet schudł 20kg i potem przytył znowu a teraz znów chudnie. Tak jakoś się dobraliśmy że nasza waga nie lubi stałości
Jesteśmy ze sobą ponad 4 lata, mieszkamy razem od 3,5. Widzieliśmy się w wielu niekomfortowych sytuacjach w trakcie szalonych podróży zdarzało się że powietrze wokól nas się zagęszczało bo przez dwa dni nie widzieliśmy prysznica a zrobiliśmy kilkadziesiąt kilometrow przy 40 stopniach . I też jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji żebym miała mu powiedzieć że mnie obrzydza - z jakiegokolwiek powodu. I nie wyobrażam sobie żeby on mógł to powiedzieć mi. A jeśli tak by się stało to nie wyobrażam sobie żebym miała radośnie chudnąć - biegać do niego codziennie na ważenie i pomiary fałdku tłuszczowego i przymilnie pytać "czy już cię nie brzydzę? " i "czy już zasłużyłam żebyś mnie przeleciał" Nie to nie i tyle ... Jesteśmy czymś więcej niż nasze ciała - kiedyś będziemy starzy, bezzębni, i co wtedy ? Powiemy sobie "do widzenia " żeby się nie obrzydzać nawzajem? Kurcze 28 lat na tym świecie żyję, to nie jest mój pierwszy związek i wydawało mi się że dużo już widziałam ale chyba jednak życie nadal potrafi mnie zadziwić ...
__________________
"Próżnoś repliki się spodziewał
Nie dam ci przytyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet pies cię ***ał,
bo to mezalians byłby dla psa."
zlosliwe_straszydelko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 22:29   #437
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez zlosliwe_straszydelko Pokaż wiadomość
(...). Jesteśmy czymś więcej niż nasze ciała - kiedyś będziemy starzy, bezzębni, i co wtedy ? Powiemy sobie "do widzenia " żeby się nie obrzydzać nawzajem? Kurcze 28 lat na tym świecie żyję, to nie jest mój pierwszy związek i wydawało mi się że dużo już widziałam ale chyba jednak życie nadal potrafi mnie zadziwić ...
Wtedy to raczej bardziej zainteresujemy się paciorkami różańca niż upojnymi nocami pewnie Choć kto to wie
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 22:47   #438
aliani
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
Dot.: Miłość, a seks..

Pomijając tutaj wszelką inną dyskusję dziwi mnie zarzut, że jak mu coś nie pasowało, to powinien mówić wcześniej. Przecież jakby powiedział wcześniej to sprawa byłaby identyczna - jak on może wytykać kobiecie, że jej się 5 czy 10 kg przytyło? Przecież tyle to każdemu się może zdarzyć, dopiero byłby najazd na niego jakby miał o kilka kilogramów pretensje.

Po drugie było tutaj napisane, że w ogóle nie trzeba nikomu mówić takich rzeczy, bo każdy sam wie jak wygląda. To pewnie nie mówił i czekał aż jego partnerka sama zauważy i coś z tym zacznie robić. No i czekał tak te 5, 10, 15... a po 25 w końcu nie wytrzymał i szczerze odpowiedział na pytanie. Bo Autorka na jaki inny moment zwrotny czekała, to nie wiem.

A może też było tak, że sugerował w żartach albo jakimiś aluzjami właśnie, żeby przykro nie było, a Autorka na to nawet nie zwróciła uwagi, zauważyła dopiero jak powiedział wprost, bo zabolało.

I żeby nie było ja lubię bardzo ludzi. Wszystkich, którzy na to zasługują zawsze szanuję i w znajomościach naprawdę nie patrzę na wygląd. Dlatego z reguły nie wypowiadam się w takich wątkach oceniających wygląd. Rozumiem Autorkę, że uraziły ją te słowa, mnie by bardzo uraziły, ale jednocześnie rozumiem też jej partnera i za jedno szczere zdanie po 2 latach nie nazwałabym go żadnym manipulantem i chamem. Przynajmniej jeśli sytuacja przedstawia się tak, jak to jest tutaj opisane.

Zresztą według mnie w takich słowach boli nie to, że zostały wypowiedziane (w przytoczonej rozmowie nie zauważyłam żadnej obrazy ani jakiegoś chamskiego porównania), ale to, że nasz partner po prostu tak myśli.

Edytowane przez aliani
Czas edycji: 2013-06-13 o 22:55
aliani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 22:51   #439
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez aliani Pokaż wiadomość
Rozumiem Autorkę, że uraziły ją te słowa, mnie by bardzo uraziły, ale jednocześnie rozumiem też jej partnera i za jedno szczere zdanie po 2 latach nie nazwałabym go żadnym manipulantem i chamem. Przynajmniej jeśli sytuacja przedstawia się tak, jak to jest tutaj opisane.
nie no weź, tu nie ma przebaczenia. Rozwód trzeba brać, z takim chamem żyć się nie da
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-14, 05:39   #440
cpp
Rozeznanie
 
Avatar cpp
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 973
Odp: Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez aliani Pokaż wiadomość
Pomijając tutaj wszelką inną dyskusję dziwi mnie zarzut, że jak mu coś nie pasowało, to powinien mówić wcześniej. Przecież jakby powiedział wcześniej to sprawa byłaby identyczna - jak on może wytykać kobiecie, że jej się 5 czy 10 kg przytyło? Przecież tyle to każdemu się może zdarzyć, dopiero byłby najazd na niego jakby miał o kilka kilogramów pretensje.

Po drugie było tutaj napisane, że w ogóle nie trzeba nikomu mówić takich rzeczy, bo każdy sam wie jak wygląda. To pewnie nie mówił i czekał aż jego partnerka sama zauważy i coś z tym zacznie robić. No i czekał tak te 5, 10, 15... a po 25 w końcu nie wytrzymał i szczerze odpowiedział na pytanie. Bo Autorka na jaki inny moment zwrotny czekała, to nie wiem.

A może też było tak, że sugerował w żartach albo jakimiś aluzjami właśnie, żeby przykro nie było, a Autorka na to nawet nie zwróciła uwagi, zauważyła dopiero jak powiedział wprost, bo zabolało.

I żeby nie było ja lubię bardzo ludzi. Wszystkich, którzy na to zasługują zawsze szanuję i w znajomościach naprawdę nie patrzę na wygląd. Dlatego z reguły nie wypowiadam się w takich wątkach oceniających wygląd. Rozumiem Autorkę, że uraziły ją te słowa, mnie by bardzo uraziły, ale jednocześnie rozumiem też jej partnera i za jedno szczere zdanie po 2 latach nie nazwałabym go żadnym manipulantem i chamem. Przynajmniej jeśli sytuacja przedstawia się tak, jak to jest tutaj opisane.

Zresztą według mnie w takich słowach boli nie to, że zostały wypowiedziane (w przytoczonej rozmowie nie zauważyłam żadnej obrazy ani jakiegoś chamskiego porównania), ale to, że nasz partner po prostu tak myśli.
Nie, nie byłaby identyczna. Dlatego, że gdyby zareagował wcześniej, to nie byłoby 'obrzydzasz mnie, nie jestem w stanie się z Tobą kochać', tylko 'trochę przytyłaś i czuję, że trudniej jest mi się podniecić'. I gdyby obie strony miały na uwadze dobre samopoczucie partnera, to jakieś zmiany zaczęłyby się dziać, bez walenia Autorce między oczy, że przez pół roku w wyrku ma sobie radzić sama.

Bo właśnie, druga rzecz. Zdrowe zrzucenie 30kg to lekko licząc, pół roku. Dziesięciu, dwudziestu kilogramów mniej, odpowiednio krócej. Więc Pan mógł pomóc wtedy, kiedy można było cokolwiek zrobić w sensownym czasie, teraz on nie może, a jej powrót do wagi zajmie długie miesiące. Skoro czuł, że żona przestaje go podniecać i nie powiedział nic, to on się też zagapił i powinien się jakkolwiek poczuć do odpowiedzialności, a nie tylko żądania stawiać.

To tak, jakby kobieta ścięła włosy i mąż oświadczył, że mu się nie podoba i dopóki nie odrosną, seksu nie będzie. Tyle że ścięcie włosów to jedna nietrafna decyzja, a przytycie nadprogramowych 30 kilogramów, to proces ciągły, który był zauważalny wcześniej.
cpp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 07:47   #441
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
dla mnie to absurdalna sytuacja, ponieważ do tego stadium, że z kimś nie chcę spać przez jego wygląd by u mnie nie doszło - jest to dla mnie czysty abstrakt
Ale sytuacja jest taka a nie inna, Ty reakcję faceta na pytanie oceniasz bardzo stanowczo, więc pytam jak Ty byś na nie odpowiedziała, proste. Masz swoje zdanie, wiesz że dana odpowiedź jest nie w porządku, to napisz mi jaka by była w porządku.

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
facet chce z nią być, ale z nią do łóżka nie pójdzie - do ciężkiego groma, gdzie jest w tym sens?
Mało jest osób, które uważają, że są w związku ważniejsze kwestie niż seks?

Cytat:
Napisane przez zlosliwe_straszydelko Pokaż wiadomość
Jesteśmy czymś więcej niż nasze ciała - kiedyś będziemy starzy, bezzębni, i co wtedy ?
Żeby dojść do momentu kiedy będziemy starzy i bezzębni, to te parę lat musi upłynąć. I póki libido jest na wysokim poziomie, póki mogę czerpać przyjemność z seksu, to chcę to robić. A do udanego seksu jest potrzebne podniecenie, a do podniecenia jest między innymi potrzebna fizyczność partnera, która nam odpowiada. Nie będę rezygnowała z podniecenia w związku tylko dlatego, że mojemu chłopu się nie chce emżet i poruszać.

Cytat:
Napisane przez aliani Pokaż wiadomość
A może też było tak, że sugerował w żartach albo jakimiś aluzjami właśnie, żeby przykro nie było, a Autorka na to nawet nie zwróciła uwagi, zauważyła dopiero jak powiedział wprost, bo zabolało.
Też możliwe. Nie wiemy tego, dlatego założyłam wersję wybielającą autorkę

Cytat:
Napisane przez cpp Pokaż wiadomość
Nie, nie byłaby identyczna. Dlatego, że gdyby zareagował wcześniej, to nie byłoby 'obrzydzasz mnie, nie jestem w stanie się z Tobą kochać', tylko 'trochę przytyłaś i czuję, że trudniej jest mi się podniecić'.
I co, według Ciebie takie hasło by nie zabolało?

Cytat:
Napisane przez cpp Pokaż wiadomość
Skoro czuł, że żona przestaje go podniecać i nie powiedział nic, to on się też zagapił i powinien się jakkolwiek poczuć do odpowiedzialności, a nie tylko żądania stawiać.
A nie było tam czegoś o tym, że chce jej pomóc w zrzuceniu wagi?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 08:10   #442
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez zlosliwe_straszydelko Pokaż wiadomość

Jesteśmy czymś więcej niż nasze ciała - kiedyś będziemy starzy, bezzębni, i co wtedy ? Powiemy sobie "do widzenia " żeby się nie obrzydzać nawzajem?
wybacz, ale dla mnie to Ty sobie racjonalizujesz pewne sprawy. Kiedyś będziesz stara i brzydka, teraz jesteś młoda i powinnaś być atrakcyjna dla swojego partnera. Jeżeli tak Cię postrzega to fajnie, ale facet autorki nie lubi prawie 100kilowej żony i ma do tego święte prawo. Pożądanie to nie jest coś co można włączyć lub wyłączyć na pstryk, ono opada i gaśnie, jeśli druga strona przestaje nam się podobać - a za swój gust w tej kwestii człowiek raczej nie odpowiada, no ma tak albo tak i już. Ja lubię blondynów i za blondyna wyszłam, on wyszedł za żonę wiele chudszą niż teraz.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 08:19   #443
cpp
Rozeznanie
 
Avatar cpp
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 973
Odp: Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ale sytuacja jest taka a nie inna, Ty reakcję faceta na pytanie oceniasz bardzo stanowczo, więc pytam jak Ty byś na nie odpowiedziała, proste. Masz swoje zdanie, wiesz że dana odpowiedź jest nie w porządku, to napisz mi jaka by była w porządku.


Mało jest osób, które uważają, że są w związku ważniejsze kwestie niż seks?


Żeby dojść do momentu kiedy będziemy starzy i bezzębni, to te parę lat musi upłynąć. I póki libido jest na wysokim poziomie, póki mogę czerpać przyjemność z seksu, to chcę to robić. A do udanego seksu jest potrzebne podniecenie, a do podniecenia jest między innymi potrzebna fizyczność partnera, która nam odpowiada. Nie będę rezygnowała z podniecenia w związku tylko dlatego, że mojemu chłopu się nie chce emżet i poruszać.


Też możliwe. Nie wiemy tego, dlatego założyłam wersję wybielającą autorkę

I co, według Ciebie takie hasło by nie zabolało?


A nie było tam czegoś o tym, że chce jej pomóc w zrzuceniu wagi?

Zabolałoby, możliwe, ale wtedy facet zachowałby się w porządku i faktycznie, byłabym całym sercem za nim, bo widział, co się dzieje, widział, że chuć małżeńska ulatuje jak sen złoty i zakomunikował spokojnie, że dzieje się źle, a nie po fakcie żądania wysuwał.

Możliwe, że nie chce, nie kojarzę, ale to tylko potwierdza to, co napisałam wcześniej, że Państwo są siebie warci i oboje mają partnera w poważaniu dość głębokim.
cpp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 08:28   #444
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Odp: Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez cpp Pokaż wiadomość
Zabolałoby, możliwe, ale wtedy facet zachowałby się w porządku i faktycznie, byłabym całym sercem za nim, bo widział, co się dzieje, widział, że chuć małżeńska ulatuje jak sen złoty i zakomunikował spokojnie, że dzieje się źle, a nie po fakcie żądania wysuwał.
Nie wiemy jak tam było, czy autorki partner coś wcześniej sugerował, czy nie. Być może nie, dlatego napisałam wcześniej, że według mnie wina leży po obu stronach.
Ja się tylko zastanawiam po prostu zwyczajnie JAK bez ranienia odpowiedzieć na pytanie "czemu nie chcesz się ze mną kochać?", jeśli powodem jest spadek atrakcyjności partnera, spadek pożądania.
I cóż, odpowiedzi na takie pytanie nie nazwałabym wysuwaniem żądań. W końcu to ona chce seksu :P
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 08:46   #445
cpp
Rozeznanie
 
Avatar cpp
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 973
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Nie wiemy jak tam było, czy autorki partner coś wcześniej sugerował, czy nie. Być może nie, dlatego napisałam wcześniej, że według mnie wina leży po obu stronach.
Ja się tylko zastanawiam po prostu zwyczajnie JAK bez ranienia odpowiedzieć na pytanie "czemu nie chcesz się ze mną kochać?", jeśli powodem jest spadek atrakcyjności partnera, spadek pożądania.
I cóż, odpowiedzi na takie pytanie nie nazwałabym wysuwaniem żądań. W końcu to ona chce seksu :P
Wysuwaniem żądań nie nazywam odpowiedzi na to pytanie, tylko podejścia, jakie z opisu Autorki się wyłania - przytyłaś 30 kg, dopiero teraz to zauważyłem, jesteś obrzydliwa, dopóki czegoś z tym nie zrobisz, to nie ma seksu. Bo zgadzam się z Tobą, że wina leży po obu stronach i obie strony powinny nad jej naprawieniem popracować.

Jasne, wiemy o tej sprawie tylko to, co Autorka nam powiedziała, może mąż od dwóch lat coś przebąkiwał na ten temat, a ona nie reagowała, to dość mocno zmienia obraz sytuacji, no ale wersji drugiej strony raczej nie poznamy, więc wypowiadając się, opieram się na tym, co Autorka napisała, tylko i wyłącznie. A że może trochę się wybieliła, to całkiem możliwe i bardzo ludzkie, w sumie
cpp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 08:48   #446
rudywiking
Rozeznanie
 
Avatar rudywiking
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 911
Dot.: Miłość, a seks..

Dla mnie "słuchaj babo, chyba NAM się przytyło, zróbmy coś z tym", zwłaszcza, że facet też ma nadwagę, jest ok. I im wcześniej, tym lepiej.
Wtedy proces zrzucania balastu jet krótki i może być przyjemny.
A teraz dziewczynę czeka harówka i jedyną nagrodą może być to, że szanowny mąż znów zauważy w niej kobietę. Albo jakiś inny facet

To zresztą tylko teoria, bo autorka sama przyznała, że się jej nie chce.
rudywiking jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 08:52   #447
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
cava, zanim zaczniesz doznawać delirycznych przeżyć, to zrozum kontekst:

Doznaję iście delirycznych przeżyć, jak widzę że dorosłej kobiecie w bardzo ciężkiej sytuacji życiowej i zdrowotnej radzi się, pierdzielnąć wszytko w imię "bo on nie ma do mnie szacunku niech spada cham jeden i pewnie łajza ma jeszcze romans choć wcale nie Adonis" i dalej tkwić w przekonaniu, ze wszyscy winni tylko nie ona i ze nic się nie da zrobić.

To jest małżeństwo, mają dzieci, kochają sie i CHCĄ ze sobą być, mają nie za ciekawą sytuację materialną, staczają się oboje fizycznie, oddalają od siebie fizycznie a za tym ZAWSZE idzie oddalenie emocjonalne i w końcu, lepiej czy gorzej, udało im się wypluć z siebie w czym problem.


A tu jazdy ze tylko on jest winien, bo cham a autorka niewinna lelija, bo "on jej powinien wcześniej powiedzieć, on powinien dbać o jej wagę, on powinien ją zachęcać do sportu, do diety, on powinien inaczej się komunikować, on to, on śmo" a ona... niech się obrazi i więcej z nim nie sypia już NEVER!

Tyle że on z nią i tak już nie sypia.

tak serio, to jest to jedna z tych sytuacji, ze mimo wojny trzeba spojrzeć sobie w lustro, wziąć tyłek w troki, i zastosować metodę małżeńską Szymona Majewskiego.
Owszem, on to, on tamto, dobrze nie jest wszyscy obrażeni, ale autorka wątku powinna sobie zwyczajnie powiedzieć: "a może właśnie srał to pies z tym moim całym urażeniem" i czy mam rację czy nie, to zacznę naprawianie sytuacji od siebie dla siebie. Bo jest jak jest i gadaniem oraz odstawianiem pokrzywdzonego łabędzia nic z 30 kilami nie zrobię.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-06-14, 09:37   #448
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez cpp Pokaż wiadomość
Wysuwaniem żądań nie nazywam odpowiedzi na to pytanie, tylko podejścia, jakie z opisu Autorki się wyłania - przytyłaś 30 kg, dopiero teraz to zauważyłem, jesteś obrzydliwa, dopóki czegoś z tym nie zrobisz, to nie ma seksu. Bo zgadzam się z Tobą, że wina leży po obu stronach i obie strony powinny nad jej naprawieniem popracować.

Jasne, wiemy o tej sprawie tylko to, co Autorka nam powiedziała, może mąż od dwóch lat coś przebąkiwał na ten temat, a ona nie reagowała, to dość mocno zmienia obraz sytuacji, no ale wersji drugiej strony raczej nie poznamy, więc wypowiadając się, opieram się na tym, co Autorka napisała, tylko i wyłącznie. A że może trochę się wybieliła, to całkiem możliwe i bardzo ludzkie, w sumie
ale przepraszam, autorka to jakieś dziecko z wadą wzroku? nie ma w domu lustra, nie widzi co się z nią stało? dobrze wie ile waży, dobrze wie, że przestała o siebie dbać - normalny człowiek potrafi wziąć za siebie odpowiedzialność zamiast czekać aż ktoś mu w końcu coś powie, po czym nie strzela focha i nie szuka sobie usprawiedliwień na siłę
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 09:58   #449
cpp
Rozeznanie
 
Avatar cpp
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 973
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
ale przepraszam, autorka to jakieś dziecko z wadą wzroku? nie ma w domu lustra, nie widzi co się z nią stało? dobrze wie ile waży, dobrze wie, że przestała o siebie dbać - normalny człowiek potrafi wziąć za siebie odpowiedzialność zamiast czekać aż ktoś mu w końcu coś powie, po czym nie strzela focha i nie szuka sobie usprawiedliwień na siłę
A on to przepraszam co, dziecko z wadą wymowy, że jak mu coś nie pasuje, to nie mógł odezwać się wcześniej?

Przez x stron broni się gościa, że taki szczery i wprost mówi, co mu nie pasuje, że to takie ważne w związku, a teraz się okazuje, że to, że milczał przez tyle czasu jest równie super i w ogóle Miś jest ekstra, tylko Autorka, ta wredna kupa obrzydliwego tłuszczu, czepia się i marudzi.

No spoko, nie mam pytań.
cpp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 10:07   #450
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Laska przytyła 30 kg, normalnie 30 opakowań cukru, mąki czy czego tam jeszcze, i nie, to na pewno nie dlatego mąż nie chce seksu, nie dlatego, że jest wielką kupą obrzydliwego tłuszczu, to na pewno dlatego, że ona wciąż jest piękna, ale on ma na oku inną.

No, ja bym na jego miejscu już dawno sobie kogoś innego znalazła.
Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Jakby sie na mnie tłusty wieprz z 30 kg bebechem zwalał w pozycji misjonarskiej to bym zadzwoniła na niebieską linię o pomoc, bo mam przemoc domową. I bym krzyczała i się broniła, a nie kochanie, może byś tak trochę zszedł ze mnie, bo nie moge oddychać, och.
no dobrze, dziewczęta-pogromczynie tłuszczu. Naprawdę, nie widzicie w zacytowanym przemocy? Prostej, prostackiej, bezinteresownej - przemocy? Tłuczenia kogoś po głowie, bo można bezkarnie sobie na nim upaść ego? Naprawdę?

I do tego ta cudna figura kpiny z niebieskiej linii, przecież trzeba sobie pokpić z wariatek, co to protestują, jak dostaną po twarzy, bo zupa była za słona. Też za darmo, też bezkarnie, i jakie to jesteśmy fajne, klawe i jak będą nas chłopcy lubić, że tak tłuczemy w tłuste wieprze, co nie potrafią gotować.

Obrzydliwość.

Zaś wracając do tematu wątku, to droga SALIX, kalkulatory wagi różne widziałam, w tym taki, wedle którego w tym momencie już w zasadzie witam się z nadwagą - mam 170 wzrostu, ważę 60 kilogramów, ubrania noszę mniej więcej rozmiaru 36 i ludzie pytają mnie, kiedy zniknę. Wedle kalkulatora, moja waga, kiedy schudłam do 52 kg i nosiłam ubranka dla dwunastoletnich dziewczynek, była prawidłowa. Więc widzisz, ja mam jednak spory zasób nieufności do tych kalkulatorów. Bo wiem też, jak wyglądałam, kiedy ważyłam w ogólniaku ok. 70 kg (i kiedy rodzinnie mi tłuczono do głowy, że jestem spasłą świnią, a byłam tylko nieprzesadnie szczupłą nastolatką w okresie dojrzewania - do tej pory pamiętam, jak mi to zaszkodziło) i świnią spasłą nie byłam. A to było wachnięcie wagi niewiele mniejsze, niż wachnięcie wagi Autorki - jakieś 20 kg, przy wachnięciu wagi Autorki od stanu po diecie do skrajnego utycia 26 kg. Nie 30, jak tłuczecie, i nie nadwagi. Sorry, prosto jest kogoś potraktować per "kupa obrzydliwego tłuszczu", jak się wmówi sobie, że ten ktoś ma 30 kg nadwagi. Już nie tak prosto i łatwo, gdyby, jak tu z danych, które mamy, śmiało może wyjść, było to 15 czy 10 kg nadwagi - sorry, ale to jeszcze nie jest żadne zagrożenie dla zdrowia i życia, tylko pociążowy dodatek, z którym, owszem, warto powalczyć, ale nie trzeba ku temu wylewać pomyj na nikogo.

Naprawdę, SALIX, wierzysz w to, że jak ktoś zobaczy zacytowane powyżej łajno, to go to zmotywuje do pracy nad sobą? Że to będzie ten pozytywny wstrząs, który sprawi, że nagle poprawnie zinterpretuje swoją wagę, zrozumie, że mąż ma wszelkie prawo do bycia wobec niej okrutny, i rzuci się do diety? Że osoba o już zaburzonym poczuciu własnej wartości poczuje się wzmocniona tym zgnojeniem, zmotywowana do walki o lepszy wygląd? Że poradzi sobie ze sprzecznymi komunikatami, które jej mąż wysyłał - który najpierw jej nie mówił komplementów, jak była szczupła (bo się wstydził, biedaczek, jak na siedmiolatka przystało), później zapewniał, że i tak ją akceptuje, jak tyła, a teraz wyskoczył z tym, że seksu nie będzie, bo go, biedactwo, brzydzi? Naprawdę wierzysz, że lepsze dla zdrowia Autorki będzie zeszmacenie jej, zeszmacenie w trybie, który lubi się kończyć zaburzeniami odżywiania i/lub depresją, bo schudnie? Anoreksja, bulimia, depresja - są według Ciebie mniej groźne dla zdrowia, niż nadwaga?

No więc ja chętnie podyskutuję z Autorką, co można zmienić w nawykach żywieniowych, żeby sprzyjało chudnięciu, jak wyrazi taką potrzebę. Na razie widzę w jej postach raczej potrzebę wzmocnienia, bo jej poczucie własnej wartości, po zeszmaceniu przez męża, mocno zjechało - i widzę obrzydliwe, bezinteresowne okrucieństwo w postawie tych, które ją szmacą dodatkowo. Widzę nieradzenie sobie z manipulacją w postaci "kocham cię, ale". Ale musisz schudnąć, musisz zrobić sobie cycki, musisz przekuć sobie łechtaczkę, musisz pójść na amputację małego palca u stopy, musisz uprawiać seks analny, musisz zrezygnować z pracy i utrzymywania kontaktów z rodziną, musisz być grzeczna i dobrze solić zupę, musisz zdecydować się na seks grupowy, musisz pozwolić mi pić, musisz zrozumieć, że zasłużyłaś sobie na lanie. Tak, to jest dokładnie ta sama przemoc i manipulacja, SALIX. A nie prostota burka, który komunikuje się, jak umie. Nie wracaj tylko, proszę, z argumentem ze zdrowia - anoreksja i bulimia, czasem też depresja, zabijają szybciej, niż nadwaga.

Padło pytanie o to, jak dyplomatycznie powiedzieć partnerowi czy partnerce, że utyli i Sahara. Póki co, trudno mi wymyślić konkretne sformułowanie - ale na pewno, należy zaadresować ten problem zanim osiągnie punkt krytyczny, tycie jest procesem, nie zdarza się przez noc. Mąż Autorki miał zapewne parę miesięcy, zanim problem osiągnął aktualne rozmiary. Co więcej, nie należy z tym czekać, aż partner/partnerka zauważy, że odmawiamy mu seksu - tylko, drogą autorefleksji, dojść do stosownych wniosków i je przedstawić, wcześniej. Zatem ta rozmowa odbyła się za późno. No i pojechała w bardzo newralgiczne rejony - podważyła atrakcyjność seksualną Autorki. Rozmowy o seksie i seksualności to w ogóle szkoła wyższa, tu, jak doświadczenie uczy, jeden głupi, nieprzemyślany tekst, może się odbijać przez cały dalszy związek. A myślę, że rozmowa, o której tu mówimy, mogłaby śmiało do seksualnej atrakcyjności nie nawiązywać - bo problem z dodatkowymi kilogramami to także problem zdrowotny. Gdyby mąż Autorki, który przecież utwierdzał ją, że jest ok wcześniej, nie doprowadził do takiego zapuszczenia się ich relacji, nie komunikując swoich emocji, mógłby po prostu poruszyć kwestię konsekwencji zdrowotnych i namówić Autorkę do schudnięcia z uwagi na, powiedzmy, nadmierne obciążenie stawów.

Ale! Zapewne mąż Autorki, tak samo jak wszystkie tu bezinteresownie wyżywające się na niej dziewczęta, ma szczerze w zadzie jej zdrowie - zainteresowany był obiektem seksualnym, który wziął był i zbrzydł. No to się go wymieni na nowszy obiekt, albo i już wymienia - przecież w kanonie manipulacji przez "kocham cię, ale", jest też: musisz zrozumieć, że ona jest mi bliska/pociąga mnie niesamowicie/straciłem dla niej głowę i tak dalej. Oczywiście, dopóki obiekt siedział cicho i nie domagał się seksu, mozna było nie wytykać mu wagi oraz deklarować miłości.

Serio, SALIX, dla mnie problem wagi jest naprawdę marginalny w całej sytuacji.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.