Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)

[nafiyqa]

Napisane przez szklanka19

Ojj biedny Kubulek będziesz robiła drugie podejście czy odpuszczasz na razie?

Zostal mi drugi sloiczek zupki z kapusta, ale chyba odpuszcze.
Niby nie mam pewnosci, ze to po niej, ale boje sie, ze znow bedzie go bolal brzuszek...

Napisane przez meneq

A to nie chodzi po prostu o to, zeby jesc produkty lokalne?

Dokladnie to mialam na mysli

[fewcia]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43471920]Fewciu ja tak z tel na szybko tylko. Agu tez nie mowila tak, pierwsze swiadome MAMA jak miala 17 mcy. Po 2 rż sie rozgadala![/QUOTE]

Dziękuje. Mam nadzieję że to prostu skupienie na ruchu. Nie wiem czy Blanka jest jedynym dzieckiem nie używającym
sylab?

U Deli to było 6 o. A nie 60

Napisane przez meneq

A to nie chodzi po prostu o to, zeby jesc produkty lokalne?
sarah dopoki Yae nie nauczy sie wypluwac pasty, to bede myc sama woda. Jednak woda w Japonii nie jet fluoryzowana, wiec bede uzywac fluory w sprayu.
mala przy zabkowaniu daje popalic, ale juz prawie na polmeku jestescie. Yae rosna dwie gorne jedynki na raz: w dzien jest aniolem, w nocy staje sie diabolem ;-p
fewciu pamietasz? Blanka umierala na dysplazje. Pediatra napisal, w jakim kierunku diagnozowac, to jeszcze nic nie znaczy. Juz trzymam kciuki za poniedzialek!

Fakt,umierała. Czemu lekarze nie potrafią normalnie czegoś powiedzieć tylko od razu straszą?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Delicjanka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43472691]Ej, a wyjaśniło się z tym 60 Delicjanki? bo mnie to nurtuje

Usnęłam wczoraj z młodą, potem Agu zażyczyła sobie ze mną spanie, no i tak noc zleciała jak tak dalej pójdzie to mi na zdrowie wyjdzie, bo ostatnio regularnie nie mam jak kolacji zjeść ostatni posiłek wczoraj o 17...[/QUOTE]

jakie 60?! 6!!!!!!! i co sie ma wyjaśniac;> a a i nie bedzi fasolki non laski bądzmy poważne!

[meneq]

Napisane przez fewcia

Dziękuje. Mam nadzieję że to prostu skupienie na ruchu. Nie wiem czy Blanka jest jedynym dzieckiem nie używającym
sylab?

U Deli to było 6 o. A nie 60






Fakt,umierała. Czemu lekarze nie potrafią normalnie czegoś powiedzieć tylko od razu straszą?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Yae tez nie powtarza sylab, tylko czasami jej sie cos wyrwie.
Nie obraz sie; lekarz nie straszy, ale musi powiedziec, co moze byc nie tak, a to pacjenci czesto histeryzuja. Lekarz nie moze powiedziec, ze wszystko jest w porzadku, jesli nie jest albo ma jakies podejrzenia. No bo jak? Uwierz mi, ze od tz duzo sie nasluchalam o tym, jak przekazywac informacje pacjentom i to jest bardzo trudne. Pojdziesz, sprawdzisz i rozwiejesz swoje watpliwosci a teraz prosze Cie: nie zamartwiaj sie, bo i tak nic z tego nie bedzie.

[Delicjanka]

[QUOTE=meneq;43472819]Yae tez nie powtarza sylab, tylko czasami jej sie cos wyrwie.
Nie obraz sie; lekarz nie straszy, ale musi powiedziec, co moze byc nie tak, a to pacjenci czesto histeryzuja. Lekarz nie moze powiedziec, ze wszystko jest w porzadku, jesli nie jest albo ma jakies podejrzenia. No bo jak? Uwierz mi, ze od tz duzo sie nasluchalam o tym, jak przekazywac informacje pacjentom i to jest bardzo trudne. Pojdziesz, sprawdzisz i rozwiejesz swoje watpliwosci a teraz prosze Cie: nie zamartwiaj sie, bo i tak nic z tego nie bedzie.[/QUOTE]



Zgadzam się, Fewciu, bedzie dobrze!! na pewno!! i nie czytaj tyle w necie....bo to też nie dobrze!
ech uciekam na uczelnie 4h ;p pospałabym :P

w niedziele biegałam 2 km, będe co 2 dzien biegać, po ABSie nie mialam zakwasów, raz poszlam biegac i są zakwasy na brzuchu ;p uwielbiam to;p troche masochistyczne to;p ale chociaz wiem, ze cos sie dzieje z moim flakiem ;p

[treselle0]

dzien dobry
No w koncu po prau nockach tragicznych jest lepsza! co prawda były minimum 3 pobudki, ale takie wiecie rachu ciachu - zmieniamy strony nowy cycek śpimy dalej Tak to można spać

Napisane przez fewcia

Dziękuje. Mam nadzieję że to prostu skupienie na ruchu. Nie wiem czy Blanka jest jedynym dzieckiem nie używającym
sylab?

Fewciu, ja tak trochę od innej strony, ale myśle, że powinnas sie cieszyć, że masz taką pediatrę, która sie przejmuje i woli wszystko sprawdzić, a nie bagatelizuje i mówi, że rodzice panikują. Przynajmniej jak cos faktycznie bedzie na rzeczy, teraz z tymi sylabami, czy nie daj boze pozniej z czyms innym to bedziesz miała pewnosc, że masz lekarza, który potraktuje to poważnie i jak sam nie wie to zleci konsultacje. No ale poki co powtórze za dziewczynami, na razie Blanka ma 8 miesięcy i jeszcze nie sylabizuje, tak jak inne dzieci jeszcze jakis rzeczy nie robią

[s i l v e r]

Hej. Daria już od 6.00 buszuje i ani myśli iść spać :/

Serio myslałyście że Deli napisała 60??

[pstryczek84]

Hejka!!!!

Napisane przez Debrah

Dziewczyny po kp - jak stan Waszych uu? porownujac sprzed ciazy?

Napisane przez bokeh

tak samo małe jak przed ciażą. Troche bardziej miekkie :P

tak jak u bokeh...

Napisane przez ezzo

U mnie bialych plamek niet, ale on tak skubie wszystko, że mu paznokcie od srodkowego palca pekaja jakby w pół.

u nas identyko!!!!

Napisane przez fewcia

U Deli to było 6 o. A nie 60

.

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa to o to chodzilo
tez myslalam ze 60

[blogerka]

Hej Tęskniłam za Wami, odzyskałam mojego laptopa - a w zasadzie klawiaturę, która dobił mi Borysek, no i znowu mam kontakt "ze światem" tak więc postaram się znowu wbić w temat
u nas wszystko w porządku, poza tym, ze obawiamy sie ze Borys ma lekki przykurcz miesni szyji, glowka opada mu ciagle na lewa strone - ja mialam cos takiego za dziecka i chodzilam na rehabiltacje, siostra mojej coreczki (3 miesiace tez juz ma to zdiagnozowane - ale u niej to widac bardzo mocno, a u Boryska lekko). Pediatra powiedziala, ze przykurczu zadnego nie wyczuwa, ale dla spokoju dala skierowanie do poradni rehablitacyjnej.
A i jeszcze marti mnie to, ze Borys nie siedzi / nie siada. Znowu mama i tesciowa susza mi glowe, ze to dlatego ze nie byl sadzany i teraz tesciowa na sile probuje go sadzac (we mnie az sie gotuje!)
Ale najbardziej wkurza mnie prowadzanie za raczki - powiedzcie, bo ja juz sama sie gubie, mozna czy nie mozna? Dla mnie to wyglada nienaturalnie, jak widze Borysa takiego kompletnie powykrzywianego, nogi jak z gumy, stopki wygeite, on wisi trzymany za rece tescia. Tez az mnie telepie, bo ja czegos takiego nie ptraktykuje, ew. dla zabawy pod paszkami trzymalam. Ale tez nie chce byc znowu taka jedza, i zawsze byc na nie. Poradzcie cos.
I jak z tym siedzeniem? Sa tu jeszcze dzieci nie siedzace? Borys ma juz 9.5 miesiaca.

[calawdeszczu]

Napisane przez s i l v e r

Hej. Daria już od 6.00 buszuje i ani myśli iść spać :/

Serio myslałyście że Deli napisała 60??

ja, że 6 Ale widzę, że dziewczyny to niezłe hardcory- takie myśli


Witam

u nas pobudka o 6:45, więc może się ureguluje po tej zmianie czasu. Bo wczoraj była o 5


fewcia, zapewniam Cię, że jest tu więcej dzieci nie sylabizujących. Julka jest starsza od Blanki przecież i coś tam gęga po swojemu, ale to już Ci pisałam

Ciekawe jak dzisiaj z pogodą, wybieram się do lidla po królika

[blogerka]

Napisane przez calawdeszczu

ja, że 6 Ale widzę, że dziewczyny to niezłe hardcory- takie myśli


Witam

u nas pobudka o 6:45, więc może się ureguluje po tej zmianie czasu. Bo wczoraj była o 5


fewcia, zapewniam Cię, że jest tu więcej dzieci nie sylabizujących. Julka jest starsza od Blanki przecież i coś tam gęga po swojemu, ale to już Ci pisałam

Ciekawe jak dzisiaj z pogodą, wybieram się do lidla po królika

Hm, w jakiej formie sprzedaja tego krolika z lidla? "'filety'? takie gotowe do przyrzadzenia? Borys kurczaka nie lubi, ryb non stop jesc nie moze, a ja krolika nigdy nie jadlam, jak go przyrzadzasz? i z jakimi dodatkami?

[mala_19kw]

Cześć kochane. Ja tylko na chwilę. Muszę się zabierać za robienie torta więc nie dam rady łajzażować
Prezent jeszcze nie dotarł ale jest w drodze. Dziś powinien być... Jak na czas nie dojdzie to będę czarować

Będę jak się obrobie Ciao

[pstryczek84]

hej Blogerko!
absolutnie NIE WOLNO tak prowadzac dziecka!!!! taj jak sama piszesz- maly sie jeszcze caly chwieje!!!! musi sam najpierw nabrac sztywnosci!!!
co do siadania - a pytalas sie o to lekarza? zapytak sie o to w tej poradni reh, moze cos podpowiedza moze maly skupil sie teraz poprostu na staniu... bedzie dobrze

---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------

Napisane przez mala_19kw

Cześć kochane. Ja tylko na chwilę. Muszę się zabierać za robienie torta więc nie dam rady łajzażować
Prezent jeszcze nie dotarł ale jest w drodze. Dziś powinien być... Jak na czas nie dojdzie to będę czarować

Będę jak się obrobie Ciao

powodzenia!!!!!
i czeamy na fote torta!

[hope01]

Ja od razu u Deli wyczaiłam 6 - sześć O. nie wiem jak tak można mi by na tydzień zdrętwiała

Dawid po przeniesieniu do mamusi po 20, obudził się na jedzenie 3:45 dopiero.W między czasie w nocu płakał na śnie, to posmarowałam dziąsła i moment zasnął także chyba coś jest na rzeczy, chociaż nie pozwoli popatrzeć. Wstaliśmy o 7:00.
No i maruuudzi

[blogerka]

Napisane przez pstryczek84

hej Blogerko!
absolutnie NIE WOLNO tak prowadzac dziecka!!!! taj jak sama piszesz- maly sie jeszcze caly chwieje!!!! musi sam najpierw nabrac sztywnosci!!!
co do siadania - a pytalas sie o to lekarza? zapytak sie o to w tej poradni reh, moze cos podpowiedza moze maly skupil sie teraz poprostu na staniu... bedzie dobrze

no to będę jędzą, bo to teścia nowe hobby ciagnąć go za te nieszczęsne rączki - ale trudno.
Tak, pytałam o siadanie, pediatra powiedziała, że ptrzy okazji mam zapytać w poradni rehabilitacyjnej, ale wg niej to też nic strasznego.
Jak probuje sadac Borysa to onm sie wygina, jakby do mostka, prostuje, ewidentnie nie chce. Nie wiem z czego to wynika, bo i pelza, raczkuje czasami, stoi, chodzi bokiem wzdluz kanapy. A siadac nie chce i juz. Bylam ciekawa czy jest ktos jeszczez takim problemem.

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ----------

Napisane przez hope01

Ja od razu u Deli wyczaiłam 6 - sześć O. nie wiem jak tak można mi by na tydzień zdrętwiała

Dawid po przeniesieniu do mamusi po 20, obudził się na jedzenie 3:45 dopiero.W między czasie w nocu płakał na śnie, to posmarowałam dziąsła i moment zasnął także chyba coś jest na rzeczy, chociaż nie pozwoli popatrzeć. Wstaliśmy o 7:00.
No i maruuudzi

że co? zazdro

[LadyWhisper]

Hello!
Ja dzisiaj stracilam rachube przy 8pobudkach - do 2 w nocy

Tress, a co u was jest przyczyna fatalnych nocek? Diagnozowaliscie???


Tyle chcialam napisac a jestem tak pieronsko przybita ze masakra boje sie, ze fatalne spanie w nocy oznacza cos zlego..... :'(


Fewciu, dziewczyny wszystko napisaly juz, poza tym - moj brzdabel starszy o ponad miesiac!!!!!! Dwa razy powiedzial dada dada i tyle

Wyskoczyly Pietraszkowi krostki czerwone na buziulce, kurcze, bylam przekonana, ze to komary, ale malz zasial panike, ze ospa jak to rozpoznac? Po kazdej nocce jest jedna wiecej

Wczoraj Piotrus padl po 6,5godz dopiero spac!!!!!! Byl tak pieronsko padniety, ze zasnal przy UU, a od jakiegos czasu juz mu sie to nie zdarzalo. Polozylam sie z nim na chwile i tak nas malz zastal

Debrah, u nas tez drzemki zawsze koncza sie wielkim placzem lub nawet histeria i tylko dostawienie do uu pomaga.
Kurcze, Piotrus jest tak radosnym dzieciem, smieje sie, usmiech mu nie schodzi z buziaczka, 40min potrafi sie sam bawic na puzzlach, a nocki i drzemki to jakis koszmar.....
Dzwonie dzisiaj do przychodni i lece do lekarza bo sie naprawde zaczynam niepokoic

Dziewczyny - kiedy dziecie jest na tyle "dorosle", ze mozna je zostawic z zabawkami w swoim pokoiku? 4latka? 6???


Wysłane z mojego HTC ChaCha A810e

[hope01]

[nancykenator]

Napisane przez blogerka

Hej Tęskniłam za Wami, odzyskałam mojego laptopa - a w zasadzie klawiaturę, która dobił mi Borysek, no i znowu mam kontakt "ze światem" tak więc postaram się znowu wbić w temat
u nas wszystko w porządku, poza tym, ze obawiamy sie ze Borys ma lekki przykurcz miesni szyji, glowka opada mu ciagle na lewa strone - ja mialam cos takiego za dziecka i chodzilam na rehabiltacje, siostra mojej coreczki (3 miesiace tez juz ma to zdiagnozowane - ale u niej to widac bardzo mocno, a u Boryska lekko). Pediatra powiedziala, ze przykurczu zadnego nie wyczuwa, ale dla spokoju dala skierowanie do poradni rehablitacyjnej.
A i jeszcze marti mnie to, ze Borys nie siedzi / nie siada. Znowu mama i tesciowa susza mi glowe, ze to dlatego ze nie byl sadzany i teraz tesciowa na sile probuje go sadzac (we mnie az sie gotuje!)
Ale najbardziej wkurza mnie prowadzanie za raczki - powiedzcie, bo ja juz sama sie gubie, mozna czy nie mozna? Dla mnie to wyglada nienaturalnie, jak widze Borysa takiego kompletnie powykrzywianego, nogi jak z gumy, stopki wygeite, on wisi trzymany za rece tescia. Tez az mnie telepie, bo ja czegos takiego nie ptraktykuje, ew. dla zabawy pod paszkami trzymalam. Ale tez nie chce byc znowu taka jedza, i zawsze byc na nie. Poradzcie cos.
I jak z tym siedzeniem? Sa tu jeszcze dzieci nie siedzace? Borys ma juz 9.5 miesiaca.

mój nie siada i nie siedzi, jakoś się tym bardziej nie przejmowałam ale jak byłam w pt u pediatry, to ona się tym trochę zestresowała, bo to, że nie siada to spoko ale posadzony "leci" do przodu i dała skierowanie do neurologa...

Napisane przez mala_19kw

Cześć kochane. Ja tylko na chwilę. Muszę się zabierać za robienie torta więc nie dam rady łajzażować
Prezent jeszcze nie dotarł ale jest w drodze. Dziś powinien być... Jak na czas nie dojdzie to będę czarować

Będę jak się obrobie Ciao

najwyżej dasz mu "żywy"prezent


witam się z rana, Kubuś walczy na przemian z bączkiem i wiatraczkiem

[sylwietta1988]

Napisane przez s i l v e r

śmieszka moja na spacerku

słodka niunieczka

Napisane przez insolito

Aż tak?
Piotruś też nie lubi jak mu zakładam butki, ale to raczej wynika z konieczności unieruchomienia go na chwile

u nas tez tak na poczatku było, masakra.... a teraz zakumał, ze buty=dwor o siedzi grzecznie i szczerzy zebiska

Napisane przez pstryczek84

mlody dzis jak sie przyssal do UU (znaczy sie u mnie to raczej do uu) to ostro ciagnal przez 6 minut!!!! szokęs taki ze szok! ostatnio tak dlugo ciagnal za noworodka....
jak skonczyl to moj u wygladal jakby ktos mi na plecy naplul

o ch.u.ju złoty

Napisane przez bokeh

u mnie też już są uu

moich top nawet nie widac

Napisane przez Debrah

Umarlam!
Dziewczyny po kp - jak stan Waszych uu? porownujac sprzed ciazy?

Widze ze "uu" sie przyjelo

kochana, zostałam płaszczakiem w rozmiarze 0 jestem tym mega sfrustrowana i to co zostało jestr miekkie jak galareta

i tu pytanie do doswiadczonych mam - jest jakas szansa na poprawe z biegiem czasu?


w ogole to jestem zombie, (po)pieprzony pan premier podpisze sobie decyzje o zmianie czasu a dziecie kto przestawi? młody usnał wczoraj o 18.50 to zjadłam kolacje, umyłam sie, obejrzałam "Lekarzy" , nie zdążyłam sie połozyc bo sie obudził o 22,35 i do 4,37 nocne zabaway urządzał pobudka na dzien dobry o 6,24 jestem juz po kawie-szatanie

BLACK trzeba było budowac napiecie i nie pisac zakonczenia,ale bys na wątku zamieszała z mojej strony brawa dla męza

Blogerko witaj aboslutnie nie prowadzaj takiego wiotkiego bobasa! bądz jędzą- trudno, o dobro Borysa przeciez chodzi

CAŁA marketing uprawiasz jak Szaja dawniej

[nancykenator]

Napisane przez hope01

jaki duży słodziak

[blogerka]

Napisane przez nancykenator

mój nie siada i nie siedzi, jakoś się tym bardziej nie przejmowałam ale jak byłam w pt u pediatry, to ona się tym trochę zestresowała, bo to, że nie siada to spoko ale posadzony "leci" do przodu i dała skierowanie do neurologa...

u nas to samo, i co neurolog na to? byliście już?

[sylwietta1988]

Napisane przez mala_19kw

Cześć kochane. Ja tylko na chwilę. Muszę się zabierać za robienie torta więc nie dam rady łajzażować
Prezent jeszcze nie dotarł ale jest w drodze. Dziś powinien być... Jak na czas nie dojdzie to będę czarować

Będę jak się obrobie Ciao

wtedy dojdzie na pewno, tyle że mąż

[calawdeszczu]

Napisane przez blogerka

Hm, w jakiej formie sprzedaja tego krolika z lidla? "'filety'? takie gotowe do przyrzadzenia? Borys kurczaka nie lubi, ryb non stop jesc nie moze, a ja krolika nigdy nie jadlam, jak go przyrzadzasz? i z jakimi dodatkami?

sprzedają tuszki, zapakowane hermetycznie. Kupuję go dla Julki, więc zjada z warzywami, jak każde inne mięso. Chcę na trochę zrezygnować z drobiu, a tego króla sobie pofiletuję i zamrożę na porcje do obiadków.

Napisane przez mala_19kw

Cześć kochane. Ja tylko na chwilę. Muszę się zabierać za robienie torta więc nie dam rady łajzażować
Prezent jeszcze nie dotarł ale jest w drodze. Dziś powinien być... Jak na czas nie dojdzie to będę czarować

Będę jak się obrobie Ciao

nie zapomnij nam tu zdjecia machnąć

Napisane przez hope01

ślicznie

wrzucliście piątaka do samochodu, żeby się ruszał?


Blogerko, ja też jestem na NIE, jeśli chodzi o prowadzanie za rączki. U mnie nikt tego nie robi, bo się słuchają tego co ja powiem, jak nie wolno to nie wolno. A co do siedzenia, to chyba ma jeszcze czas? Ale jak idzisz do reh, to sobie wszystko skonsultujesz.

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Napisane przez sylwietta1988

CAŁA marketing uprawiasz jak Szaja dawniej

marketingu szajowego to nikt tutaj nie pobije
ona przynajmniej jakiś procencik miała

[pstryczek84]

Napisane przez hope01

[blogerka]

cala - mnie to wkurza, ze oni i tak zrobia po swojemu. Jak rozmawialismy o tym siadaniu, to tesciowa "ja go i tak sadzalam, pokazywalam mu jak, zeby sie nauczyl" nic z tego ze mowilam im kilka razy, zeby nie sadzac. Cale szczescie Borys nie zostaje juz od dawna u nich beze mnie.
Ale tak samo by bylo z tym prowadzaniem za raczki. Dla swietego spokoju chyba im pozwolilam, bo na imieninach nie chcialo mi sie dyskutowac, ale teraz bede musiala sprobowac im wytlumaczyc.

[pstryczek84]

Blogerko- a jak szanowny tatus?

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Czytam sobie opis tego tygodnia i co widze?

Niedługo może nadejść pora na pierwsze zdanie w języku dziecka. Wyda polecenie, np.: "mama am!", albo "tata da!". I od razu wiadomo, o co chodzi.

o chu.ju złoty!!!!
taaaaaaaaaa, szczegolnie to mama am

[hope01]

cała wrzuciliśmy dwa razy po 2 zł Młody miał taki zaciesz że masakra

[meneq]

Napisane przez nancykenator

mój nie siada i nie siedzi, jakoś się tym bardziej nie przejmowałam ale jak byłam w pt u pediatry, to ona się tym trochę zestresowała, bo to, że nie siada to spoko ale posadzony "leci" do przodu i dała skierowanie do neurologa...

najwyżej dasz mu "żywy"prezent


witam się z rana, Kubuś walczy na przemian z bączkiem i wiatraczkiem

Nie przejmowalabym sie tym. Yae nie potrafila siedziec dopoki nie nauczyla sie siadac. Pierwszego dnia jeszcze pochylona byla, ale od nastepnego prosto siedziala.

[nancykenator]

Napisane przez blogerka

u nas to samo, i co neurolog na to? byliście już?

22 listopada mamy dopiero wizytę

Napisane przez sylwietta1988

wtedy dojdzie na pewno, tyle że mąż

Napisane przez blogerka

cala - mnie to wkurza, ze oni i tak zrobia po swojemu. Jak rozmawialismy o tym siadaniu, to tesciowa "ja go i tak sadzalam, pokazywalam mu jak, zeby sie nauczyl" nic z tego ze mowilam im kilka razy, zeby nie sadzac. Cale szczescie Borys nie zostaje juz od dawna u nich beze mnie.
Ale tak samo by bylo z tym prowadzaniem za raczki. Dla swietego spokoju chyba im pozwolilam, bo na imieninach nie chcialo mi sie dyskutowac, ale teraz bede musiala sprobowac im wytlumaczyc.

u nas identyko z t. ,do tego stopnia poszła po bandzie raz, że przyjechaliśmy, mówimy, że nie sadzamy itd za 5 min Kubuś leży na puzzlach, bawi się, jest super, teściowa przychodzi i bach go posadziła, wkurzyłam się,mówię, że go nie sadzamy, że on lubi być na brzuchu,że lekarze mówią, że najlepiej dla dziecka na brzuchu, że się sadzać nie powinno, na to teść "pewnie dzieci im powiedziały, że tak trzeba"

Napisane przez pstryczek84

Blogerko- a jak szanowny tatus?

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Czytam sobie opis tego tygodnia i co widze?

Niedługo może nadejść pora na pierwsze zdanie w języku dziecka. Wyda polecenie, np.: "mama am!", albo "tata da!". I od razu wiadomo, o co chodzi.

o chu.ju złoty!!!!
taaaaaaaaaa, szczegolnie to mama am

u nas co najwyżej mammmaaa deeeej

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

odkurzyłam i spociłam się przy tym jak dzika świnia, do tego kręci mi się w głowie :/

[blogerka]

Napisane przez nancykenator

22 listopada mamy dopiero wizytę



u nas identyko z t. ,do tego stopnia poszła po bandzie raz, że przyjechaliśmy, mówimy, że nie sadzamy itd za 5 min Kubuś leży na puzzlach, bawi się, jest super, teściowa przychodzi i bach go posadziła, wkurzyłam się,mówię, że go nie sadzamy, że on lubi być na brzuchu,że lekarze mówią, że najlepiej dla dziecka na brzuchu, że się sadzać nie powinno, na to teść "pewnie dzieci im powiedziały, że tak trzeba"


---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

odkurzyłam i spociłam się przy tym jak dzika świnia, do tego kręci mi się w głowie :/

wszyscy najmadrzejsi, u nas to samo
wczoraj tesciowa uparla sie, ze da Borysowi obiadek o 17, gdzie on byl juz po dwoch, ale jej odpowiedz byla "a niech zje i trzeci" a on wtedy byl w porze na mleko.
No i sie zdziwila, bo dostala od Borysa po lapach wpadl w histerie po czym rzucil sie na mleko ktore mu podalam. Jej mina byla bezcenna